Zniszczenie Wielkiego Babilonu

Nauczania o czasach i rzeczach ostatecznych, czyli o śmierci i zmartwychwstaniu, o powtórnym przyjściu Chrystusa i sądzie, o niebie, zatraceniu wiecznym.

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jasior
Posty: 735
Rejestracja: 27 lut 2011, 14:14
Lokalizacja: Okolice
Kontakt:

Post autor: Jasior »

askaou pisze:Przekonacie sie panstwo co oznacza dla tych ludzi goscinnosc. Dla nich 'gosc w dom, Bog w dom' - doslownie.
Jedźcie na suwalszczyzne. Gościnność to oni mają na drugie imie. Uczciwość na trzecie. Po roku nieobecności przynieśli siekierkę zostawioną rok wcześniej.

askaou
Posty: 444
Rejestracja: 19 lis 2009, 17:53
Lokalizacja: Maroko

Post autor: askaou »

Przepraszam wiec najmocniej Emet. Ostatnio interesuja mnie apokryfy, stad cytat z Didache :)

askaou
Posty: 444
Rejestracja: 19 lis 2009, 17:53
Lokalizacja: Maroko

Post autor: askaou »

Jasior pisze:
askaou pisze:Przekonacie sie panstwo co oznacza dla tych ludzi goscinnosc. Dla nich 'gosc w dom, Bog w dom' - doslownie.
Jedźcie na suwalszczyzne. Gościnność to oni mają na drugie imie. Uczciwość na trzecie. Po roku nieobecności przynieśli siekierkę zostawioną rok wcześniej.
Daj Bog takich ludzi we wszystkich zakatkach swiata.

Awatar użytkownika
Jasior
Posty: 735
Rejestracja: 27 lut 2011, 14:14
Lokalizacja: Okolice
Kontakt:

Post autor: Jasior »

askaou pisze:
Jasior pisze:
askaou pisze:Przekonacie sie panstwo co oznacza dla tych ludzi goscinnosc. Dla nich 'gosc w dom, Bog w dom' - doslownie.
Jedźcie na suwalszczyzne. Gościnność to oni mają na drugie imie. Uczciwość na trzecie. Po roku nieobecności przynieśli siekierkę zostawioną rok wcześniej.
Daj Bog takich ludzi we wszystkich zakatkach swiata.
Właśnie miałem gości. Oni twierdzą, że wkrótce tak będzie na całym świecie a nie tylko w niektórych zakątkach.

Nie byli to katolicy :(

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16818
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

Nie byli to katolicy :(
I wcale bym z tego powodu aż tak nie rozpaczał ;-)
Ciekawe, że tęsknimy za gościnnością, uczciwością i spokojem, który cechuje społeczności niekatolickie... zastanawiające...

Więc, lepszy nowy świat i na nim raj, chyba nie jest dla katolików...

Czyżbyś miał wizytę Świadków Jehowy?

askaou
Posty: 444
Rejestracja: 19 lis 2009, 17:53
Lokalizacja: Maroko

Post autor: askaou »

Jakkolwiek nie zgadzam sie z nauka KrK, jednak jestem pod wrazeniem heroicznosci i poswiecenia niektorych swietych tegoz kosciola. Moim ulubionym swietym jest Charles de Foucauld. Zyciorysy niektorych blogoslawionych istotnie krzepia ducha. Osoba nieprzecietna jest dla mnie rowniez brat Roger z Taize. Nic nie pociaga mnie tak jak skromnosc i prostota slug bozych, niezaleznie od denominacji.

wiesia
Posty: 1896
Rejestracja: 01 sty 2009, 11:57

Post autor: wiesia »

Jeszcze jedna sprawa nasuwa mi się w związku z muzułmanami. Każdy wiele razy widział, jak oni oddają cześć swojemu Bogu.Publicznie, bez skrępowania, padają na twarz gdzie popadnie kiedy jest godzina modlitwy.Czy to nie jest godne podziwu i szacunku?
Pokażcie mi w dzisiejszych czasach /ja takie pamiętam/, że mężczyźni przed krzyżem na drodze, mijając kościół zdejmowali czapki z głowy, a kobiety żegnały się /uznając obecność Eucharystycznego Boga/.
A kto pamięta księży chodzących z wiatykiem do chorego czy umierającego.Szedł z ministrantem,który dzwonkiem obwieszczał ten fakt. I ludzie przystawali,klękali,modlili się w duchu, może jednoczyli się w modlitwie o osobę właśnie rozstającą się z naszą rzeczywistością. A teraz? Ksiądz pewnie wezwany do chorego,umierającego pędzi wypasioną bryką, z Hostią w kieszeni/?/....
To tylko taka drobna dygresja,która nasunęła mi się pod wpływem tej dyskusji.Ale może warto o tym pomyśleć i zastanowić się, co się stało z naszą pobożnością.

askaou
Posty: 444
Rejestracja: 19 lis 2009, 17:53
Lokalizacja: Maroko

Post autor: askaou »

To prawda Wiesiu. Tez jestem pelna podziwu. Widok kierowcy ciezarowki, ktory nagle zjezdza na pobocze i parkuje, po czym wyciaga dywanik i modli sie na chodniku jest zupelnie naturalnym zjawiskiem. Nikt na niego nie zwraca uwagi, nie ma to tez nic wspolnego z faryzejska obluda i modlitwa na pokaz. Jakis czas temu weszlismy z mezem do sklepiku, a tam zupelnie pusto. Za jakies dobre 20 minut wychodzi gosc usmiechniety od ucha do ucha i przeprasza- wyszedl pomodlic sie na zaplecze. Sklepu oczywiscie nie zamknal :); jedni nazwa to naiwnoscia a mnie sie przypominaja slowa Chrystusa 'jesli nie staniecie sie jak te dzieci...'.

Kazdego dnia zadziwia mnie poboznosc tych ludzi ale widze, ze daleko zboczylismy od tematu wiec na tym zakoncze moje rozwazania na temat marokanskiej goscinnosci ;)

Chcę wierzyć
Posty: 94
Rejestracja: 27 mar 2011, 11:15
Kontakt:

Post autor: Chcę wierzyć »

wiesia pisze:Jeszcze jedna sprawa nasuwa mi się w związku z muzułmanami. Każdy wiele razy widział, jak oni oddają cześć swojemu Bogu.Publicznie, bez skrępowania, padają na twarz gdzie popadnie kiedy jest godzina modlitwy.Czy to nie jest godne podziwu i szacunku?
Pokażcie mi w dzisiejszych czasach /ja takie pamiętam/, że mężczyźni przed krzyżem na drodze, mijając kościół zdejmowali czapki z głowy, a kobiety żegnały się /uznając obecność Eucharystycznego Boga/.
Z całą pewnością jest to wyraz pobożności.

6:1 - Baczcie też, byście pobożności swojej nie wynosili przed ludźmi, aby was widziano; inaczej nie będziecie mieli zapłaty u Ojca waszego, który jest w niebie.

wiesia
Posty: 1896
Rejestracja: 01 sty 2009, 11:57

Post autor: wiesia »

Chcę wierzyć pisze:
wiesia pisze:Jeszcze jedna sprawa nasuwa mi się w związku z muzułmanami. Każdy wiele razy widział, jak oni oddają cześć swojemu Bogu.Publicznie, bez skrępowania, padają na twarz gdzie popadnie kiedy jest godzina modlitwy.Czy to nie jest godne podziwu i szacunku?
Pokażcie mi w dzisiejszych czasach /ja takie pamiętam/, że mężczyźni przed krzyżem na drodze, mijając kościół zdejmowali czapki z głowy, a kobiety żegnały się /uznając obecność Eucharystycznego Boga/.
Z całą pewnością jest to wyraz pobożności.

6:1 - Baczcie też, byście pobożności swojej nie wynosili przed ludźmi, aby was widziano; inaczej nie będziecie mieli zapłaty u Ojca waszego, który jest w niebie.
Mnie chodziło o to, że nie wstydzą się swojej wiary.
Spróbuj w katolickim towarzystwie prywatnie pogadać o Jezusie. Tak, jak mówiłabyś o kochanej,mądrej, dobrej, znajomej osobie. Zobaczysz na twarzach zdumienie, dwuznaczne uśmieszki i ucięcie rozmowy-w najlepszym wypadku.Albo popukają się po czole i każą iść do psychiatryka.
A rozmawiałaś kiedyś z protestantami prywatnie na te tematy. Bo ja tak.I nie musiałam się wstydzić swoich myśli, słów, uczuć. Jezus Chrystus jest w tym towarzystwie centralną postacią o której się mówi,jak o Osobie bliskiej,żywej,obecnej.Sama radość.
Jak teraz ma się twój cytat?

askaou
Posty: 444
Rejestracja: 19 lis 2009, 17:53
Lokalizacja: Maroko

Post autor: askaou »

Z całą pewnością jest to wyraz pobożności.

6:1 - Baczcie też, byście pobożności swojej nie wynosili przed ludźmi, aby was widziano; inaczej nie będziecie mieli zapłaty u Ojca waszego, który jest w niebie.
U muzulmanow to nie ma nic wspolnego z wynoszeniem sie przed ludzmi i udawana poboznoscia. Muzulmanin na modlitwie musi byc calkowicie skupiony na Bogu , jesli inne mysli (np 'o niech mnie widza jaki jestem pobozny!') zaprzataja jego glowe to musi modlitwe zaczac OD POCZATKU. Oni sie tak modla od wiekow, publicznie, dla Boga. Jesli akurat wybila godzina modlitwy, ktorych trzymaja sie scisle, to np pobozny pan kierowca, ktory jest w trasie, zatrzymuje auto i sie modli. Dla nich to tak zwykle zjawisko, ze nikt nawet nie zwraca uwagi. Przy wiekszosci zajazdow, stacji paliw a nawet przy kafejkach sa malutkie budynki, lub wydzielone pomieszczenia gdzie mozna sie pomodlic.
Oni po prostu sluchaja nakazow Boga, a ze w Koranie nie znajdziesz podanego przez Ciebie ustepu z Biblii, to modla sie tak jak potrafia. Gdyby powyzszy cytat znalazl sie w Koranie, zaden pobozny muzulmanin nie odwazylby sie modlic publicznie. Ot, inna kultura i inne postrzeganie bozych nakazow.

Dla mnie jedynym weryfikatorem sa slowa Jezusa "po owocach poznacie" - jesli nie ma owocow, to nie ma tez bozego Ducha. Ja w Maroku widze bozego Ducha na kazdym kroku, bo owoce sa tu wielkie.

wiesia
Posty: 1896
Rejestracja: 01 sty 2009, 11:57

Post autor: wiesia »

askaou pisze:Przy wiekszosci zajazdow, stacji paliw a nawet przy kafejkach sa malutkie budynki, lub wydzielone pomieszczenia gdzie mozna sie pomodlic.
A u nas nawet do kościoła swobodnie, o dowolnej porze nie możesz wejść, bo albo pocałujesz klamkę albo w najlepszym wypadku wejdziesz do kruchty a dalej już kraty.

askaou
Posty: 444
Rejestracja: 19 lis 2009, 17:53
Lokalizacja: Maroko

Post autor: askaou »

wiesia pisze:
askaou pisze:Przy wiekszosci zajazdow, stacji paliw a nawet przy kafejkach sa malutkie budynki, lub wydzielone pomieszczenia gdzie mozna sie pomodlic.
A u nas nawet do kościoła swobodnie, o dowolnej porze nie możesz wejść, bo albo pocałujesz klamkę albo w najlepszym wypadku wejdziesz do kruchty a dalej już kraty.
Gdyby koscioly byly skromne, bez cennych rzezb, obrazow i zlota tu i owdzie, nie trzeba by ich zamykac. Kolezanka, katoliczka, chodzi do jednego kosciola w Krakowie, ktory jest otwarty cala dobe. Wielokrotnie jechala tam w nocy, targana jakimis niepokojami wewnetrzymi. Modlila sie nie raz cala noc. Mnie sie podoba takie rozwiazanie.

Awatar użytkownika
Jasior
Posty: 735
Rejestracja: 27 lut 2011, 14:14
Lokalizacja: Okolice
Kontakt:

Post autor: Jasior »

askaou pisze: Kolezanka, katoliczka, chodzi do jednego kosciola w Krakowie, ktory jest otwarty cala dobe. Wielokrotnie jechala tam w nocy, targana jakimis niepokojami wewnetrzymi. Modlila sie nie raz cala noc. Mnie sie podoba takie rozwiazanie.
A ja znalazłem takie.
Dzieje ap.7: 48 Najwyższy jednak nie mieszka w dziełach rąk ludzkich, jak mówi Prorok: 49 Niebo jest moją stolicą, a ziemia podnóżkiem stóp moich.
Jakiż dom zbudujecie Mi, mówi Pan, albo gdzież miejsce odpoczynku mego?
50 Czyż tego wszystkiego nie stworzyła moja ręka?

Czemu modli się tam gdzie na pewno Najwyższego nie ma?
Nie wiem, co się na świecie zrobiło! Zaczynają teraz umierać tacy ludzie, którzy dawniej nigdy nie umierali.
Julian Tuwim

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

Iz 66:23 bw "I będzie tak, że w każdy nów i w każdy sabat przychodzić będzie każdy człowiek, aby mi oddać pokłon - mówi Pan."

oraz

Ez 46:1 bp "Tak mówi Pan, Jahwe: Brama dziedzińca wewnętrznego zwrócona na wschód będzie zamknięta przez sześć dni roboczych, ale w dniu szabatu będzie otwarta i w dniu nowiu będzie otwarta."
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Eschatologia”