Uwierzcie w koniec świata

Nauczania o czasach i rzeczach ostatecznych, czyli o śmierci i zmartwychwstaniu, o powtórnym przyjściu Chrystusa i sądzie, o niebie, zatraceniu wiecznym.

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

HarryPotter
Posty: 349
Rejestracja: 06 lis 2013, 22:16

Post autor: HarryPotter »

Siema chłopaki. Nie jestem w temacie, ale słyszałem, że Koniec świata to święto ruchome. Jak się znów zacznie, zaprosicie mnie na imprezkę?
(Mam nadzieję że będą jakieś fajne laski ;-) )

Koniec, koniec, i po końcu

Oto kilka z chybionych przepowiedni końca świata, które bezpiecznie odeszły w przeszłość. Jednak zanim się przeterminowały, budziły trwogę.

999 r. - przed ponad tysiącem lat sobór w Trosby zapowiedział rychły koniec świata. 31 grudnia tego roku wśród chrześcijan zapanowała prawdziwa histeria

1000 r. - według wielu wizjonerów właśnie w tym roku miała spełnić się apokaliptyczna wizja z ewangelii św. Jana

1188 r - astrolog perski Anwai zapowiedział koniec świata na połowę września tego roku. Miało wtedy miejsce połączenie (koniunkcja) w znaku Wagi pięciu ciał: Słońca, Księżyca, Marsa, Jowisza i Saturna

Między rokiem 1500 a 1543 - koniec świata ogłaszano 26 razy (ze względu na pojawianie się komety)

1666 r. - tak zwany rok bestii, który ze względu na obecność trzech szóstek miał zwiastować narodziny Antychrysta i koniec świata

1925, 1975, 1985 – koniec świata w tych latach głosili Świadkowie Jehowy

na połowę lat 80. – koniec dziejów przepowiedziała jasnowidząca Jeane Dixon

1994 r. - koniec świata w tym roku przewidywał XV-wieczny filozof i wróżbita Pico Della Mirandola

1997 r. - data apokalipsy zapowiadana przez sektę Najwyższa Prawda Aum

12, 19, 23 lipca 1999 i 11 sierpnia 1999 – końce świata, które rzekomo przepowiedział Nostradamus

15 sierpnia 1999 r. – koniec świata tego dnia przepowiedział słynny polski jasnowidz Stefan Ossowiecki

5 maja 2000 r. – pięć planet ustawionych w jednej linii może spowodować zachwianie grawitacji Ziemi, ostrzegał kapłan babiloński Berosos

11 maja 2000 r. i 11 maja 2001 r. – przepowiednie Nostradamusa

17 września 2001 r. – czas apokalipsy według „piramidologów” badających historię ludzkości zaszyfrowaną wewnątrz Wielkiej Piramidy;

2010 r. – armaggedon według odkrywców tak zwanego „kodu Biblii”
źródełko:
http://www.mowimyjak.pl/fakty/nauka/kon ... 47674.html

ZAMOS
Posty: 2161
Rejestracja: 19 paź 2012, 10:26
Lokalizacja: Wieś pod Warszawą

Post autor: ZAMOS »

HarryPotter pisze:(Mam nadzieję że będą jakieś fajne laski )
Niestety myślę, że nawet na takiej jak piszesz „ruchomej imprezie” nie znajdziesz tak zdesperowanej „laski” by mogła zaspokoić twoje niespełnione jeszcze żądze. Tym bardziej tutaj i w taki jak piszesz sposób nie załapiesz się na żadną „laskę”. Dziwną jest twoja pragnąca chuci sytuacja w tak rozwiązłych jak obecne czasy. Świadczyć to może tylko o twej kiepskiej atrakcyjności fizycznej i intelektualnej jak by nie rozumieć słowo „intelekt”, lub jego brak. Cóż wprawdzie próbować możesz, ale niestety musisz się zmienić. Spróbuj może zrewidować swe wartości i kierunek, w jakim podążasz. Plucie Bogu w twarz (prawie we wszystkich tutaj tematach) może zaprowadzić cię tylko w coraz to większe kłopoty. Nie zaspokoisz tym swych pożądliwości.

HarryPotter
Posty: 349
Rejestracja: 06 lis 2013, 22:16

Post autor: HarryPotter »

Moje niespełnione żądze bardziej angażują się w podnietach intelektu, niż ciała, ale możesz sobie myśleć o mnie, co ci się żywnie podoba. Podobno głodnemu chleb na myśli.
Koncentrujesz się tak bardzo na moim intelekcie, że nie zauważasz swojego, a w każdym razie twój intelekt nie pozwala ci zauważyć tej ikonki
;-)
po moim stwierdzeniu o "laskach".
Lub też twój intelekt nie rozumie tej ikonki.

Bardzo ci dziękuję za troskę o moje chucie. Zastanowię się, czy nie skorzystać z twojej propozycji, żebym zrewidował kierunek, w którym one podążają. Może się zamiast podnietami intelektu, zainteresuję dla odmiany chłopcami? Zainwestuję w bitą śmietanę i poszukam jakichś męskich kolan. Przemyślę twoją propozycję. Chociaż szczerze mówiąc bardziej mnie podnieca wytykanie nieścisłości adwersarzom w dyskusji, uroczo przez ciebie określane zwrotem:
ZAMOS pisze:Plucie Bogu w twarz
Ale rozumiem, że jak przystało na chrześcijanina, jesteś odgórnie obowiązany do wykazywania się miłością bliźniego, nawet jakby ten bliźni pluł w twarz twojemu bogu. Moim skromnym zdaniem jednak Bogu w twarz napluć się nie da, bo jest on bezosobowym bytem. Równie dobrze można by próbować napluć na Kosmos.
Od czasu ostatniego zmartwychwstania, co kilka lat podnosi się niezrozumiała panikarska wrzawa w temacie kolejnego końca świata. Wybacz, ale według mnie takie bezrozumne zachowanie zasługuje tylko na to, żeby je zabić.
Śmiechem.

Awatar użytkownika
Ozeasz
Posty: 400
Rejestracja: 17 lis 2013, 19:50

Post autor: Ozeasz »

źdźbło w brata oku swego widzisz a belki w swoim oku nie widzisz, o tym Pan Jezus mowil, abysmy milowali blizniego jak siebie samego, lecz tu tego nie znalazlem :-(

ZAMOS
Posty: 2161
Rejestracja: 19 paź 2012, 10:26
Lokalizacja: Wieś pod Warszawą

Post autor: ZAMOS »

HarryPotter pisze:Zainwestuję w bitą śmietanę i poszukam jakichś męskich kolan.
Jakoś mnie to nie dziwi.
HarryPotter pisze:Ale rozumiem, że jak przystało na chrześcijanina, jesteś odgórnie obowiązany do wykazywania się miłością bliźniego, nawet jakby ten bliźni pluł w twarz twojemu bogu.
Nie każda istota nawet jak wyglądem przypomina człowieka, jest człowiekiem, a tym bardziej mym bliźnim, więc darzenie miłością wszystkich bluźnierców jest nadużyciem nakazów poprawnego postępowania chrześcijan.
HarryPotter pisze:Od czasu ostatniego zmartwychwstania, co kilka lat podnosi się niezrozumiała panikarska wrzawa w temacie kolejnego końca świata. Wybacz, ale według mnie takie bezrozumne zachowanie zasługuje tylko na to, żeby je zabić.
Śmiechem.
Nie każdy, kto mieni się chrześcijaninem nim jest. Wielu również błądzi między innymi z powodu takich ludzi jak ty. Wprawdzie twoje wywody i „prawdy”, jakie wyznajesz i propagujesz są na niezwykle niskim poziomie zrozumienia życia i praw w nim obowiązujących to jednak dla mniej rozgarniętych twoje nierozumnie powtarzanie innych zwodzicieli i kłamców może zwątpienie zasiać, więc twoje wszystkie bluźnierstwa są szkodliwe. Zdaję sobie sprawę, że zepsutych do szpiku kości naprawić się nie da i właściwie nawet nie ma sensu, bo i co z takich ludzi, którzy rozwalają wszystko wokół ratować.

HarryPotter
Posty: 349
Rejestracja: 06 lis 2013, 22:16

Post autor: HarryPotter »

ZAMOS pisze: Nie każda istota nawet jak wyglądem przypomina człowieka, jest człowiekiem, a tym bardziej mym bliźnim, więc darzenie miłością wszystkich bluźnierców jest nadużyciem nakazów poprawnego postępowania chrześcijan.
Miło mi to słyszeć, albowiem raduje mnie myśl, że ty i ja nie należymy do tego samego gatunku istot rozumnych.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Eschatologia”