Co po śmierci z ludźmi innych religii?
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 17 sty 2013, 11:54
Co po śmierci z ludźmi innych religii?
Witam!
Jestem nowy na forum, zarejestrowałem się ponieważ nurtuje mnie jedno pytanie, na które nikt z mojej rodziny ani bliskich nie potrafi odpowiedzieć. Otóż co dzieje się po śmierci z ludźmi, którzy są wyznawcami innych religii niż nasza? Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale czy przypadkiem wg Boga nie zasługują oni na potępienie? Czytałem wiele wypowiedzi na ten temat, ale żadna nie była sensowna, za dużo sprzeczności w każdej jednej i omijanie oczywistych faktów. Wielu mówi, że Bóg jest jeden i każda religia prowadzi do niego. Cudują, że jeśli ktoś jest człowiekiem dobrym ale innej wiary, to idzie do czyśćca a potem do nieba itd. Wg mnie jest to beznadziejne tłumaczenie, bo zasady oceniania co jest grzechem a co nie różnią się czasem całkowicie od siebie w poszczególnych wyznaniach i jeden wg swojej wiary czynił słusznie, a wg innej wiary grzeszył. Zresztą, jak Bóg mógłby przyjąć do siebie kogoś, kto nie wierzy w jego syna (Jezusa), trójcę świętą, nie ma podstawowych sakramentów takich jak np: chrzest? Bądź wysadził kupę ludzi w powietrze, oczekując w niebiosach 36 dziewic? To byłoby bardzo niesprawiedliwe, a Bóg jest sprawiedliwy. Niektórzy mówią, że tylko nasza wiara jest prawdziwa i reszta bęzie potępiona. A co z dzieckiem, które rodzi się np. w Islamie i nie ma szans na poznanie innej religii? Co ono winne, że urodziło się w innej wierze, nie naszej?
Proszę o sensowne wypowiedzi.
Jestem nowy na forum, zarejestrowałem się ponieważ nurtuje mnie jedno pytanie, na które nikt z mojej rodziny ani bliskich nie potrafi odpowiedzieć. Otóż co dzieje się po śmierci z ludźmi, którzy są wyznawcami innych religii niż nasza? Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale czy przypadkiem wg Boga nie zasługują oni na potępienie? Czytałem wiele wypowiedzi na ten temat, ale żadna nie była sensowna, za dużo sprzeczności w każdej jednej i omijanie oczywistych faktów. Wielu mówi, że Bóg jest jeden i każda religia prowadzi do niego. Cudują, że jeśli ktoś jest człowiekiem dobrym ale innej wiary, to idzie do czyśćca a potem do nieba itd. Wg mnie jest to beznadziejne tłumaczenie, bo zasady oceniania co jest grzechem a co nie różnią się czasem całkowicie od siebie w poszczególnych wyznaniach i jeden wg swojej wiary czynił słusznie, a wg innej wiary grzeszył. Zresztą, jak Bóg mógłby przyjąć do siebie kogoś, kto nie wierzy w jego syna (Jezusa), trójcę świętą, nie ma podstawowych sakramentów takich jak np: chrzest? Bądź wysadził kupę ludzi w powietrze, oczekując w niebiosach 36 dziewic? To byłoby bardzo niesprawiedliwe, a Bóg jest sprawiedliwy. Niektórzy mówią, że tylko nasza wiara jest prawdziwa i reszta bęzie potępiona. A co z dzieckiem, które rodzi się np. w Islamie i nie ma szans na poznanie innej religii? Co ono winne, że urodziło się w innej wierze, nie naszej?
Proszę o sensowne wypowiedzi.
- Dezerter
- Posty: 3631
- Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
- Lokalizacja: Inowrocław
- Kontakt:
Witaj na forum
Odpowiem ci jako katolik i chrześcijanin, po swojemu a później dam link do pogłębienia wiedzy
Zbawienie , Sąd - nie od nas zależą i nie my o tym decydujemy.
Możemy domniemywać, że największą szansę na zbawienie mają:
- ochrzczeni chrześcijanie, którzy uchronili swą wiarę, popartą/uwiarygodnioną uczynkami życia do chwili śmierci.
-ochrzczeni chrześcijanie i inni, którzy przyjęli Jezusa, za swego Pana
- wyznawcy judaizmu, (a może i wszyscy żydzi)
- wyznawcy islamu jako "trzeci lud księgi", wierzący w Boga Abrahama i Jezusa
- inni dobrzy ludzie, którzy swoim dobrym życiem pokazali, że pragną Boga, mimo, że nie mogli go poznać bliżej
Na koniec dodam ci pod rozwagę następujące fakty:
Bóg jest stwórcą i ojcem wszystkich ludzi
Jezus umarł za wszystkich i odkupił winy wszystkich
wizja z apokalipsy sądu ostatecznego mówi o nieprzebranym morzu zbawionych ze wszystkich narodów i pokoleń
a do pogłębienia jak to widzi już precyzyjne Katechizm Kościoła katolickiego
http://www.teologia.pl/m_k/zag05-03.htm#0
Odpowiem ci jako katolik i chrześcijanin, po swojemu a później dam link do pogłębienia wiedzy
Zbawienie , Sąd - nie od nas zależą i nie my o tym decydujemy.
Możemy domniemywać, że największą szansę na zbawienie mają:
- ochrzczeni chrześcijanie, którzy uchronili swą wiarę, popartą/uwiarygodnioną uczynkami życia do chwili śmierci.
-ochrzczeni chrześcijanie i inni, którzy przyjęli Jezusa, za swego Pana
- wyznawcy judaizmu, (a może i wszyscy żydzi)
- wyznawcy islamu jako "trzeci lud księgi", wierzący w Boga Abrahama i Jezusa
- inni dobrzy ludzie, którzy swoim dobrym życiem pokazali, że pragną Boga, mimo, że nie mogli go poznać bliżej
Na koniec dodam ci pod rozwagę następujące fakty:
Bóg jest stwórcą i ojcem wszystkich ludzi
Jezus umarł za wszystkich i odkupił winy wszystkich
wizja z apokalipsy sądu ostatecznego mówi o nieprzebranym morzu zbawionych ze wszystkich narodów i pokoleń
a do pogłębienia jak to widzi już precyzyjne Katechizm Kościoła katolickiego
http://www.teologia.pl/m_k/zag05-03.htm#0
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/
http://zchrystusem.pl/
- Bariel
- Posty: 675
- Rejestracja: 10 sie 2012, 13:23
Zbawieni, czyli wybrani do życia wiecznego będą stety-niestety tylko chrześcijanie i żydzi (przynajmniej ci starotestamentowi, co do tych żyjących od czasu zawarcia Nowego Przymierza, to opinia jest podzielona). Myślenie typu "byłem dobrym człowiekiem, więc Bóg NIE MOŻE mnie nie zbawić" jest jednym wielkim chciejstwem, które nie ma żadnego oparcia w Biblii. Bóg „komu chce, okazuje miłosierdzie, a kogo chce, czyni zatwardziałym” (Rz 9,18)
Pan wszystko uczynił dla swoich celów, nawet bezbożnego na dzień sądu. (Przyp. 16:4)
Nasz Bóg jest w niebie; czyni wszystko, co zechce. (Ps 115;3)
Nasz Bóg jest w niebie; czyni wszystko, co zechce. (Ps 115;3)
- Berian
- Posty: 679
- Rejestracja: 04 maja 2011, 22:04
- Lokalizacja: Polska
Nie tylko ludzie z różnych wyznań zmartwychwstaną ale nawet i ci źli.Dz.Ap. 24:15
15. Pokładając w Bogu nadzieję, która również im samym przyświeca, że nastąpi zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych.
(BW)
Oczywiście druga sprawa to czy ci źli będą żyć wiecznie jeśli będą dalej grzeszyć.
Mat. 5:44
44. A Ja wam powiadam: Miłujcie nieprzyjaciół waszych i módlcie się za tych, którzy was prześladują,
(BW)
[you] miłujesz nieprzyjaciół?
44. A Ja wam powiadam: Miłujcie nieprzyjaciół waszych i módlcie się za tych, którzy was prześladują,
(BW)
[you] miłujesz nieprzyjaciół?
- Dezerter
- Posty: 3631
- Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
- Lokalizacja: Inowrocław
- Kontakt:
też cię kochamElius pisze:to tutaj masz na myśli katolików?Dezerter pisze:inni dobrzy ludzie, którzy swoim dobrym życiem pokazali, że pragną Boga, mimo, że nie mogli go poznać bliżej
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/
http://zchrystusem.pl/
-
- Posty: 214
- Rejestracja: 20 kwie 2011, 0:45
Zbawieni zostaną zarówno ludzie innych religii jak i ateiści pod warunkiem, że sami są częścią Kościoła. Istnieją wypowiedzi Jezusa dotyczące tego, że "kto nie uwierzy będzie potępiony" ale niech nas to nie zniechęca. Bo słowo "uwierzyć" ma różne znaczenia i wiara też ma różne poziomy. Pewne jest, że Jezus pod pojęciem wiary nie rozumie aktu, w którym człowiek intelektualnie akceptuje określone twierdzenia. Wiara musi nieść ze sobą przemianę - a więc jest czymś diametralnie innym od pewnego typu zachowań ludzkich, gdzie poprawiamy sobie samopoczucie myśleniem, że coś nad nami czuwa - ale pozostaje to tylko na poziomie lepszego samopoczucia, a więc nie równa się zaparciem samego siebie.
Jeżeli ktoś jest uczciwym intelektualnie i żyjącym w zgodzie z własnym sumieniem ateistą, nie można powiedzieć o nim, że nie uwierzył. Raczej szuka Boga i znajduje Go wciąż na nowo - za każdym razem w sposób niepełny i tymczasowy. Wychodząc do innych ludzi, oraz - co trudniejsze - do samego siebie z miłością, jest współtwórcą królestwa bożego na ziemi. A Jezus powiedział, że królestwo Boże jest tam, gdzie panuje pokój i miłość.
Jeżeli ktoś jest uczciwym intelektualnie i żyjącym w zgodzie z własnym sumieniem ateistą, nie można powiedzieć o nim, że nie uwierzył. Raczej szuka Boga i znajduje Go wciąż na nowo - za każdym razem w sposób niepełny i tymczasowy. Wychodząc do innych ludzi, oraz - co trudniejsze - do samego siebie z miłością, jest współtwórcą królestwa bożego na ziemi. A Jezus powiedział, że królestwo Boże jest tam, gdzie panuje pokój i miłość.
"światła jeszcze mi nie gaście...".
-
- Posty: 11683
- Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26
"bt04jugok" Śpij spokojnie.Molden pisze:Zbawieni zostaną zarówno ludzie innych religii jak i ateiści pod warunkiem, że sami są częścią Kościoła.
Żaden kościół, wyznanie, przynależność religijna, etniczna, kolor skóry nie decyduje o zbawieniu.
Jezus umierając na krzyżu, dał możliwość wszystkim uzyskania w przyszłości życia wiecznego.
-Z dużym naciskiem na słowo "możliwość".
- Anowi
- Posty: 10038
- Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
- Lokalizacja: Bóg wie
"czyni zatwardziałym" - co nie znaczy, że jako człowiek myślący (a nie głodne zwierzę) nie może przeciwstawić się Bogu tak jak Jakub, który walczył z Bogiem i mimo poniesionej straty na zdrowiu zwyciężył i stał się "umiłowanym" Boga "Abrahama, Izaaka i Jakuba"Bariel pisze: Myślenie typu "byłem dobrym człowiekiem, więc Bóg NIE MOŻE mnie nie zbawić" jest jednym wielkim chciejstwem, które nie ma żadnego oparcia w Biblii. Bóg „komu chce, okazuje miłosierdzie, a kogo chce, czyni zatwardziałym” (Rz 9,18)
(Rdz 32:25) Gdy zaś wrócił i został sam jeden, ktoś zmagał się z nim aż do wschodu jutrzenki, (26) a widząc, że nie może go pokonać, dotknął jego stawu biodrowego i wywichnął Jakubowi ten staw podczas zmagania się z nim. (27) A wreszcie rzekł: Puść mnie, bo już wschodzi zorza! Jakub odpowiedział: Nie puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz! (28) Wtedy [tamten] go zapytał: Jakie masz imię? On zaś rzekł: Jakub. (29) Powiedział: Odtąd nie będziesz się zwał Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi, i zwyciężyłeś. (30) Potem Jakub rzekł: Powiedz mi, proszę, jakie jest Twe imię? Ale on odpowiedział: Czemu pytasz mnie o imię? - i pobłogosławił go na owym miejscu. (31) Jakub dał temu miejscu nazwę Penuel, mówiąc: Mimo że widziałem Boga twarzą w twarz, jednak ocaliłem me życie. (32) Słońce już wschodziło, gdy Jakub przechodził przez Penuel, utykając na nogę. (33) Dlatego Izraelici nie jadają po dzień dzisiejszy ścięgna, które jest w stawie biodrowym, gdyż Jakub został porażony w staw biodrowy, w to właśnie ścięgno.
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.
- Bariel
- Posty: 675
- Rejestracja: 10 sie 2012, 13:23
O co za przewrotność! Czyż może być garncarz na równi z gliną stawiany? Czyż może mówić dzieło o swym twórcy: Nie uczynił mnie, i garnek rzec o tym, co go ulepił: Nie ma rozumu? (Iz 29;16)
A zatem, powiesz mi: Czemu jeszcze obwinia? Bo któż może przeciwstawić się jego woli? O człowiecze! Kimże ty jesteś, że wdajesz się w spór z Bogiem? Czy powie twór do twórcy: Czemuś mnie takim uczynił? Albo czy garncarz nie ma władzy nad gliną, żeby z tej samej bryły ulepić jedno naczynie kosztowne, a drugie pospolite? A cóż, jeśli Bóg, chcąc okazać gniew i objawić moc swoją, znosił w wielkiej cierpliwości naczynia gniewu przeznaczone na zagładę, a uczynił tak, aby objawić bogactwo chwały swojej nad naczyniami zmiłowania, które uprzednio przygotował ku chwale, (Rz 9;19-23)
Uczynił to ze względu na plan obejmujący pełnię czasów, a zmierzający do połączenia w Chrystusie wszystkiego – tego, co w niebie, i tego co na ziemi. W Nim też otrzymaliśmy dziedzictwo, jako przeznaczeni do tego zgodnie z zamiarem Boga, który czyni wszystko według postanowienia swojej woli, abyśmy żyli dla jeszcze większej Jego chwały – my, którzy już wcześniej złożyliśmy nadzieję w Chrystusie. W Nim i wy, gdy usłyszeliście dobrą nowinę o waszym zbawieniu – i dzięki któremu uwierzyliście – zostaliście opieczętowani obiecanym Duchem Świętym. Ten Duch jest zadatkiem naszego dziedzictwa do czasu otrzymania własności – dla pomnożenia Jego chwały. (Efezjan 1:3-14)
Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. (Ew. Jana 6;44)
Bóg wybiera do zbawienia kogo chce, a tą grupę wybranych nazywamy właśnie chrześcijanami. A jeżeli zbawienie jest z łaski przez wiarę (Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie jest z was; Boży to dar, a nie z uczynków, aby się kto nie chlubił Ef 2;8-9), to znaczy że ludzie niewyznający Boga nie mogą dostąpić zbawienia.
Także Jakub wygrał swoje zmagania tylko dlatego, że Bóg mu na to dozwolił.
A zatem, powiesz mi: Czemu jeszcze obwinia? Bo któż może przeciwstawić się jego woli? O człowiecze! Kimże ty jesteś, że wdajesz się w spór z Bogiem? Czy powie twór do twórcy: Czemuś mnie takim uczynił? Albo czy garncarz nie ma władzy nad gliną, żeby z tej samej bryły ulepić jedno naczynie kosztowne, a drugie pospolite? A cóż, jeśli Bóg, chcąc okazać gniew i objawić moc swoją, znosił w wielkiej cierpliwości naczynia gniewu przeznaczone na zagładę, a uczynił tak, aby objawić bogactwo chwały swojej nad naczyniami zmiłowania, które uprzednio przygotował ku chwale, (Rz 9;19-23)
Uczynił to ze względu na plan obejmujący pełnię czasów, a zmierzający do połączenia w Chrystusie wszystkiego – tego, co w niebie, i tego co na ziemi. W Nim też otrzymaliśmy dziedzictwo, jako przeznaczeni do tego zgodnie z zamiarem Boga, który czyni wszystko według postanowienia swojej woli, abyśmy żyli dla jeszcze większej Jego chwały – my, którzy już wcześniej złożyliśmy nadzieję w Chrystusie. W Nim i wy, gdy usłyszeliście dobrą nowinę o waszym zbawieniu – i dzięki któremu uwierzyliście – zostaliście opieczętowani obiecanym Duchem Świętym. Ten Duch jest zadatkiem naszego dziedzictwa do czasu otrzymania własności – dla pomnożenia Jego chwały. (Efezjan 1:3-14)
Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. (Ew. Jana 6;44)
Bóg wybiera do zbawienia kogo chce, a tą grupę wybranych nazywamy właśnie chrześcijanami. A jeżeli zbawienie jest z łaski przez wiarę (Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie jest z was; Boży to dar, a nie z uczynków, aby się kto nie chlubił Ef 2;8-9), to znaczy że ludzie niewyznający Boga nie mogą dostąpić zbawienia.
Także Jakub wygrał swoje zmagania tylko dlatego, że Bóg mu na to dozwolił.
Pan wszystko uczynił dla swoich celów, nawet bezbożnego na dzień sądu. (Przyp. 16:4)
Nasz Bóg jest w niebie; czyni wszystko, co zechce. (Ps 115;3)
Nasz Bóg jest w niebie; czyni wszystko, co zechce. (Ps 115;3)
-
- Posty: 121
- Rejestracja: 08 cze 2012, 8:54
- Kontakt:
Po śmierci spotyka nas wszystkich ten sam los.
O zmarłych powiedziano, że „nie są świadomi niczego” i że nie mogą nic zrobić "lecz umarli nie są świadomi niczego"(Kzn 9:5, 10)
W Piśmie Świętym czytamy także: „Zapłatą, którą płaci grzech, jest śmierć” (Rzymian 6:23).
nie "ogniste piekło".
Ludzie zmarli czekają na zmartwychwstanie do życia tutaj na ziemi : Dzieje 24:15: „Mam w Bogu nadzieję, (...) że nastąpi zmartwychwstanie zarówno prawych, jak i nieprawych”. (Zostaną wskrzeszeni zarówno ci, którzy się trzymali prawych zasad Bożych, jak i ci, którzy z powodu niewiedzy dopuszczali się nieprawości. Biblia nie odpowiada na wszystkie nasze pytania co do zmartwychwstania poszczególnych osób. Możemy jednak być przekonani, że Bóg, który zna wszystkie fakty, będzie działał bezstronnie, miłosiernie i zgodnie ze swymi zasadami sprawiedliwości.
O zmarłych powiedziano, że „nie są świadomi niczego” i że nie mogą nic zrobić "lecz umarli nie są świadomi niczego"(Kzn 9:5, 10)
W Piśmie Świętym czytamy także: „Zapłatą, którą płaci grzech, jest śmierć” (Rzymian 6:23).
nie "ogniste piekło".
Ludzie zmarli czekają na zmartwychwstanie do życia tutaj na ziemi : Dzieje 24:15: „Mam w Bogu nadzieję, (...) że nastąpi zmartwychwstanie zarówno prawych, jak i nieprawych”. (Zostaną wskrzeszeni zarówno ci, którzy się trzymali prawych zasad Bożych, jak i ci, którzy z powodu niewiedzy dopuszczali się nieprawości. Biblia nie odpowiada na wszystkie nasze pytania co do zmartwychwstania poszczególnych osób. Możemy jednak być przekonani, że Bóg, który zna wszystkie fakty, będzie działał bezstronnie, miłosiernie i zgodnie ze swymi zasadami sprawiedliwości.
- Qalandar
- Posty: 173
- Rejestracja: 02 maja 2012, 19:34
- amiko
- Posty: 3608
- Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40
Są śmiertelni ludzie ziemscy i nieśmiertelni ludzie niebiańscy,którymi na szczęście jesteśmy jako duchy.Nie wiem dlaczego jednak sprowadza się ludzi jedynie do roli bydląt zgodnie z biblijną zasadą "a nie ma człowiek nic ponad bydlę",a nie mówi o innych wersetach,w których pisze o nas jako nieśmiertelnych duchach,dzieciach Bożych.Kefaz pisze:Po śmierci spotyka nas wszystkich ten sam los.
O zmarłych powiedziano, że „nie są świadomi niczego” i że nie mogą nic zrobić "lecz umarli nie są świadomi niczego"(Kzn 9:5, 10)
W Piśmie Świętym czytamy także: „Zapłatą, którą płaci grzech, jest śmierć” (Rzymian 6:23).
nie "ogniste piekło".
Ludzie zmarli czekają na zmartwychwstanie do życia tutaj na ziemi : Dzieje 24:15: „Mam w Bogu nadzieję, (...) że nastąpi zmartwychwstanie zarówno prawych, jak i nieprawych”. (Zostaną wskrzeszeni zarówno ci, którzy się trzymali prawych zasad Bożych, jak i ci, którzy z powodu niewiedzy dopuszczali się nieprawości. Biblia nie odpowiada na wszystkie nasze pytania co do zmartwychwstania poszczególnych osób. Możemy jednak być przekonani, że Bóg, który zna wszystkie fakty, będzie działał bezstronnie, miłosiernie i zgodnie ze swymi zasadami sprawiedliwości.
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.
-
- Posty: 109
- Rejestracja: 19 gru 2012, 2:13
Tak w ramach ciekawostki:
Siedem Praw Noego , Prawa Noego, Prawa Noachidów - zapis siedmiu nakazów moralnych, które - według biblii hebrajskiej, Tanachu - były dane Noemu przez Boga, jako wiążący całą ludzkość zestaw praw. Według judaizmu każdy nie-żyd, który żyje według tych praw, uznany jest za sprawiedliwego obcego i tylko tą drogą może wziąć udział w przyszłym świecie.
Jakiś czas temu natknołem się na właśnie te prawa:
Bałwochwalstwo - Nie będziesz oddawać czci przedmiotom wyobrażającym bóstwa (idolom)
Zabójstwo - Nie będziesz mordować
Kradzież - Nie będziesz kraść ani rabować
Rozwiązłość - Nie będziesz cudzołożyć ani żyć rozwiąźle
Bluźnierstwo - Nie będziesz bluźnić imieniu Boga
Okrucieństwo wobec zwierząt - Nie będziesz spożywać mięsa wyciętego z żywego zwierzęcia
Sprawiedliwość - Zorganizujesz system sądownictwa, by orzekać, wymierzać sprawiedliwość i dbać o przestrzeganie powyższych przykazań
Takie ciekawe podejście do kwestii zbawienie w zasadzie dość uniwersalne.
Jednakże teraz ciężko jest to określić, zapewne wiara w zbawiciela jest konieczna.
Siedem Praw Noego , Prawa Noego, Prawa Noachidów - zapis siedmiu nakazów moralnych, które - według biblii hebrajskiej, Tanachu - były dane Noemu przez Boga, jako wiążący całą ludzkość zestaw praw. Według judaizmu każdy nie-żyd, który żyje według tych praw, uznany jest za sprawiedliwego obcego i tylko tą drogą może wziąć udział w przyszłym świecie.
Jakiś czas temu natknołem się na właśnie te prawa:
Bałwochwalstwo - Nie będziesz oddawać czci przedmiotom wyobrażającym bóstwa (idolom)
Zabójstwo - Nie będziesz mordować
Kradzież - Nie będziesz kraść ani rabować
Rozwiązłość - Nie będziesz cudzołożyć ani żyć rozwiąźle
Bluźnierstwo - Nie będziesz bluźnić imieniu Boga
Okrucieństwo wobec zwierząt - Nie będziesz spożywać mięsa wyciętego z żywego zwierzęcia
Sprawiedliwość - Zorganizujesz system sądownictwa, by orzekać, wymierzać sprawiedliwość i dbać o przestrzeganie powyższych przykazań
Takie ciekawe podejście do kwestii zbawienie w zasadzie dość uniwersalne.
Jednakże teraz ciężko jest to określić, zapewne wiara w zbawiciela jest konieczna.