Co złego właścicielka forum widzi w takim wklejaniu linków? Do tej pory tak veteran robił i jakoś to nie przeszkadzało. Podobnie działał Listek na poprzednim forum, wklejał linki-filmy i wiele z tych linków było ciekawych. Jakoś to nie przeszkadzało administracji na tyle, by te linki kasować, czy też nagminnie besztać za sposób wklejenia. Dopiero, kiedy to jeden z userów zażyczył sobie w listopadzie, aby nie wolno było wklejać linków bez komentarza, rzecz zaczęła się rozwijać, osiągając dziś swój finał:
Proszę zwrócić uwagę na słownictwo - tego administracja nie zauważa. Link może być wklejany w celach takich, żeby klikający mógł się z nim zapoznać i sam wyrobić sobie o nim zdanie. Wklejający nie musi się do niego odnosić, tym bardziej gdy link pasuje do tematu. Wielu użytkowników w dziale muzyka wkleja tylko link, wielu, nie tylko veteran.BoaDusiciel pisze: Czy mogę prosić, aby moderator usuwał linki, jeśli autor nie określi jaki jest jego stosunek do linkowanych treści ?
Nie jestem Duchem Świętym, żebym wiedział czy jakiś ułomny popiera to co wkleił, czy wręcz odwrotnie.
Co do BoaDusiciela. Nietrudno zauważyć, że za cel obrał sobie dokuczanie veteranowi:
To tylko kilka przykładów.
"Dostało się" i mnie tym samym sposobem. Kiedy wkleiłem w celach czysto informacyjnych mapę sieci 5G, otrzymałem taki oto przytyk:
Ludzie, co to w ogóle za pytania są? Bo on chce, żebym pisał, czy dobrze, że jest mapa, czy nie - i już. Tupnął nóżką i masz robić tak, jak on chce. To taki zaczepny sposób pisania, mający jeden cel.BoaDusiciel pisze: No, faktycznie jest mapa.
To dobrze, czy źle że jest ?
Lepiej żeby nie było mapy ?
Każdy ma swój sposób informacyjnego pisania. I nic jemu do tego, a administracja jest zobowiązana na takie niestosowne odzywki reagować.
Jest jeden temat autorstwa BoaDusiciela, który wiele pokazuje i w ogóle się dziwię, jak można było na istnienie tego tematu pozwolić: viewtopic.php?p=449204#p449204 -
gdzie kilka razy przewija się taka sentencja:
Po co coś takiego pisać i dużo ważniejsze pytanie, po co takie słowa trzymać na forum?!przeciętny ... jest ... od przeciętnego ...
Wracając do wiadomości Anny:
1. Szkoda, że Anno nie widziałaś jak BoaDusiciel zaczepiał veterana, przykłady wyżej. "Proszę i dziękuję"?; a widziałaś co jest małym drukiem napisane?Anna01 pisze: ...
BoaDusiciel napisał pod obcojęzycznym linkiem (do dokumentu w PDF), wstawionym przez veterana:
Czy Kolega veteran mógłby streścić treści zawarte w podanym linku ?
Zakładam, że jeśli ktoś coś linkuje, to wie co tam jest ...
Proszę i dziękuję.
Nie widzę w tych słowach nic złego - sama uważam, że powinna być dyskusja i link podany jako źródło
veteran zgłosił post i napisał PW do mnie.
Więc nie za sprawą BoaDusiciela, a za sprawą veterana, ta dyskusja.
Już wcześniej prosiło się veterana, aby nie wklejał linków i do tego angielskojęzycznych - nie wszyscy znają tak doskonale angielski jak veteran.
2. Nie, nie jest prawdą, że za sprawą veterana ta dyskusja. Ta dyskusja jest za sprawą BoaDusiciela, któremu już w listopadzie nie podobał się styl wklejania linków przez veterana - dowód wyżej.
3. Czy nadal na uwadze jest wolność słowa - oczywiście wolność rozumiana regulaminowo?
4. W związku z pkt. 3. - ja też nie idę, podobnie jak i veteran i kilku innych, za mainstreamem w pewnym temacie, ale dlaczego mam być nazywany płaskoziemcą, czy też "płaskoziemcą"? Co mam wspólnego ze zwolennikami tej teorii, czy "teorii"?