zakaz rozpowszechniania wpisów użytkowników bez ich zgody...
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
- Hardi
- Posty: 5885
- Rejestracja: 21 paź 2009, 14:52
- Lokalizacja: Norwegia
- Kontakt:
zakaz rozpowszechniania wpisów użytkowników bez ich zgody...
Proponuję wprowadzić w regulaminie zakaz rozpowszechniania wpisów użytkowników bez ich zgody poza to forum. Wpisy są własnością forum oraz jego autora i nie mogą być rozpowszechniane poza to forum bez zgody autora. Ja np. sobie nie życzę aby moje posty pojawiały się na pewnym blogu szkalującym to forum prowadzonym przez kogoś kto ma gdzieś obowiązujący tutaj regulamin i ciągle myśli, że jest ponad nim. Chciałbym móc podjąć reakcję prawną o złamanie praw autorskich.
Co wy na to drodzy userzy, modzi itd.
Co wy na to drodzy userzy, modzi itd.
"Badacie Pisma, ponieważ myślicie, że dzięki nim będziecie mieć życie wieczne, a właśnie one świadczą o mnie. A jednak nie chcecie przyjść do mnie, żeby mieć życie." Jana 5.39-40
- Jasior
- Posty: 735
- Rejestracja: 27 lut 2011, 14:14
- Lokalizacja: Okolice
- Kontakt:
-
- Posty: 11686
- Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26
Ja takiego wpisu nie chcę.
Jak by nie było, rozmawiamy tu o sprawach najważniejszych dla naszej przyszłej egzystencji.
- O życiu wiecznym, w zupełnie innych warunkach.
Ta radością chcemy dzielić się z innymi.
Może jednak ktoś, pod wpływem naszych wpisów, odniesie jakąś korzyść?
Zawsze znajda się tacy, którzy będą śmiać się z naszych przekonań i nadziei.
Jak by nie było, rozmawiamy tu o sprawach najważniejszych dla naszej przyszłej egzystencji.
- O życiu wiecznym, w zupełnie innych warunkach.
Ta radością chcemy dzielić się z innymi.
Może jednak ktoś, pod wpływem naszych wpisów, odniesie jakąś korzyść?
Zawsze znajda się tacy, którzy będą śmiać się z naszych przekonań i nadziei.
- Parmenides
- Posty: 2011
- Rejestracja: 10 sie 2011, 14:53
- Kontakt:
Zgadzam się z Henrykiem. Taki wpis nie byłby właściwy. Na tym forum, przez te kilka lat zgromadziło się bardzo dużo wartościowych a nawet odkrywczych rozważań i wniosków i być może będa tacy, którzy w najlepszej intencji zechcą z nich korzystać i powoływać się na nie przy publikacji swoich przemyśleń. Nie można zamykać tej drogi i budować muru wokół siebie.
Hardi: podzielam Twoje oburzenie z powodu wiadomych wpisów i rozumiem, że masz tego dosyć. I życzę Ci zarówno siły jak i cierpliwości do ich strawienia, oraz błyskotliwych pomysłów na odpowiednią kontrę. Ale reakcje prawne to chyba przesada.
Hardi: podzielam Twoje oburzenie z powodu wiadomych wpisów i rozumiem, że masz tego dosyć. I życzę Ci zarówno siły jak i cierpliwości do ich strawienia, oraz błyskotliwych pomysłów na odpowiednią kontrę. Ale reakcje prawne to chyba przesada.
- Hardi
- Posty: 5885
- Rejestracja: 21 paź 2009, 14:52
- Lokalizacja: Norwegia
- Kontakt:
bycie chrześcijaninem nie oznacza, że nie można korzystać z prawa, ale nie o tym ten tematJasior pisze:Prawną? powiadasz?Hardi pisze: Chciałbym móc podjąć reakcję prawną
A jak to się ma do twojej stopki?Co to znaczy dla ciebie?Jezus - Pan mój i Bóg mój
no niestety, wkurza mnie ten troll na maxaParmenides pisze:Hardi: podzielam Twoje oburzenie z powodu wiadomych wpisów i rozumiem, że masz tego dosyć. I życzę Ci zarówno siły jak i cierpliwości do ich strawienia, oraz błyskotliwych pomysłów na odpowiednią kontrę. Ale reakcje prawne to chyba przesada.
ps. moja propozycja nie mówi o całkowitym zakazie, ale o zakazie bez zgody autora
"Badacie Pisma, ponieważ myślicie, że dzięki nim będziecie mieć życie wieczne, a właśnie one świadczą o mnie. A jednak nie chcecie przyjść do mnie, żeby mieć życie." Jana 5.39-40
- Parmenides
- Posty: 2011
- Rejestracja: 10 sie 2011, 14:53
- Kontakt:
Ale jak to praktycznie zorganizować? Przecież osoba pisząc coś (na przykład na innym forum),i chcąc powołać się na zamieszczoną tu konkretną wypowiedź, nie będzie ścigać tutaj jej autora i prosić go zgodę (może np od miesięcy czy lat nie zaglądać na forum, lub wręcz całkowicie inim zapomnieć)! Nie jest to nigdzie praktykowane!Hardi pisze:ps. moja propozycja nie mówi o całkowitym zakazie, ale o zakazie bez zgody właściciela
Albo - powiedzmy, że dany user wyraża z góry zgodę na cytowanie swoich wypowiedzi. Wszystkich? Wszędzie? Każdemu? No to się mija z celem założony z góry zakaz. A jeśli nie - to jak to czy tego wyodrębnić? To już lepiej niech dana osoba zaznaczy, że nie życzy sobie (czy zabrania) aby X cytował jej wypowiedzi.
Tylko że takie zakazy są raczej sprzeczne z odgórnie, ogólnie obowiązującymi zasadami prawa. Prawo "lokalne" (np. regulamin forum) nie może kolidować z prawem nadrzędnym; każdy może cytować co jest w necie, byle z podaniem źródła. A Sam Wiesz Kto ten wraunek spełnia, czyli formalnie jest w porządku, a z drugiej strony wzjemne opluwanie (przepraszam za słowo) na forach jest standardem i nikogo zewnętrznego ani nie dziwi ani nie interesuje. Wprowadzając (bezprawnie chyba zresztą) jakiekolwiek tego typu zakazy tylko się wygłupimy.
Poza tym (z całym szacunkiem), ale do muchy nie strzela się z armaty.
-
- Posty: 236
- Rejestracja: 05 sie 2011, 13:20
Jeśli się nie mylę, to istnieje prawo do cytatu: jak ktoś tworzy publikację, etc krytyczną wobec X to ma prawo cytować z X aby komentować,polemizować z X.a. Ja np. sobie nie życzę aby moje posty pojawiały się na pewnym blogu szkalującym to forum prowadzonym przez kogoś kto ma gdzieś obowiązujący tutaj regulamin i ciągle myśli, że jest ponad nim.
-
- Posty: 11282
- Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31
EMET:
Uważam, że swoje własne post/y/ - opracowania wolno cytować gdziekolwiek.
Zaś kogo innego niekoniecznie za tegoż zgodą, ale...
Liczy się intencja zapodania kogoś post/u/ i wydźwięk sytuacyjny.
Istnieje podejście pozytywne i negatywne.
Nie wolno wyrywać z kontekstu oraz ustawiać w tzw. złym świetle w stylu propagandowym, zwłaszcza gdy intencje kogoś piszącego post były zgoła odmienne od sugerowanych przez przytaczającego /ów kogoś/ post.
To moja opinia.
Stephanos, ps. EMET
Uważam, że swoje własne post/y/ - opracowania wolno cytować gdziekolwiek.
Zaś kogo innego niekoniecznie za tegoż zgodą, ale...
Liczy się intencja zapodania kogoś post/u/ i wydźwięk sytuacyjny.
Istnieje podejście pozytywne i negatywne.
Nie wolno wyrywać z kontekstu oraz ustawiać w tzw. złym świetle w stylu propagandowym, zwłaszcza gdy intencje kogoś piszącego post były zgoła odmienne od sugerowanych przez przytaczającego /ów kogoś/ post.
To moja opinia.
Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.
- bartek212701
- Posty: 9241
- Rejestracja: 03 sty 2010, 21:54
- Lokalizacja: Lublin
- Talmid2Tes2,15
- Posty: 782
- Rejestracja: 31 sie 2011, 19:17
-
- Posty: 325
- Rejestracja: 19 lis 2010, 22:33
- Lokalizacja: Kraków
Jak ktoś miałby się wstydzić tego, co tutaj napisał, to najlepiej niech tego nie pisze,
ale przemyśli, dopracuje i opublikuje jak uzna, że nie ma powodu, aby się z tym kryć.
Jak ktoś chce chronić swoje autorskie prawa do napisanego tekstu,
to nie zostaje nic innego, jak publikować w książkach czy czasopismach.
Co jest napisane na otwartym forum, to jest publiczną własnością,
każdy może to cytować i komentować gdzie chce i jak chce,
a skoro podaje to forum jako źródło, to nawet lepiej,
bo umożliwia sprawdzenie autentyczności cytatu
i być może zaprasza tu nowe osoby...
Ja za Yarpenem nie przepadam, ale uważam, że przesadzacie z tą "wojną",
podobnie jak nie było powodu, żeby Lucyfera banować za "proroctwa"...
Chyba nikt na tym forum nie przejmował się poważnie jego zapowiedziami,
bo znajomość Pisma Świętego wystarczy, żeby rozpoznać je jako kłamstwo...
Jeśli komuś przeszkadzały, to mógł go sam jeden ignorować (jest taka opcja)...
ale przemyśli, dopracuje i opublikuje jak uzna, że nie ma powodu, aby się z tym kryć.
Jak ktoś chce chronić swoje autorskie prawa do napisanego tekstu,
to nie zostaje nic innego, jak publikować w książkach czy czasopismach.
Co jest napisane na otwartym forum, to jest publiczną własnością,
każdy może to cytować i komentować gdzie chce i jak chce,
a skoro podaje to forum jako źródło, to nawet lepiej,
bo umożliwia sprawdzenie autentyczności cytatu
i być może zaprasza tu nowe osoby...
Ja za Yarpenem nie przepadam, ale uważam, że przesadzacie z tą "wojną",
podobnie jak nie było powodu, żeby Lucyfera banować za "proroctwa"...
Chyba nikt na tym forum nie przejmował się poważnie jego zapowiedziami,
bo znajomość Pisma Świętego wystarczy, żeby rozpoznać je jako kłamstwo...
Jeśli komuś przeszkadzały, to mógł go sam jeden ignorować (jest taka opcja)...
Rz 2,9-16
- Anna01
- Posty: 4971
- Rejestracja: 20 maja 2006, 10:03
- Lokalizacja: Warszawa
Lucyfer pisał: "Hardi, umrzesz, ale decyzja jeszcze nie zapadła"!!!Eleazar pisze:podobnie jak nie było powodu, żeby Lucyfera banować za "proroctwa"...
Chyba nikt na tym forum nie przejmował się poważnie jego zapowiedziami,
bo znajomość Pisma Świętego wystarczy, żeby rozpoznać je jako kłamstwo...
Eleazarze, jaka decyzja ?! Czyja decyzja ?! Zwykłe groźby, a nie "proroctwa" !
Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa.
Rzym. 13:10
Rzym. 13:10
- Eutychus
- Posty: 1924
- Rejestracja: 21 maja 2009, 17:54
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Merytorycznie masz rację i nie spsób się z Tobą nie zgodzić, za wyjątkiem tego wyboldowanego stwierdzenia.Eleazar pisze:Jak ktoś miałby się wstydzić tego, co tutaj napisał, to najlepiej niech tego nie pisze,
ale przemyśli, dopracuje i opublikuje jak uzna, że nie ma powodu, aby się z tym kryć.
Jak ktoś chce chronić swoje autorskie prawa do napisanego tekstu,
to nie zostaje nic innego, jak publikować w książkach czy czasopismach.
Co jest napisane na otwartym forum, to jest publiczną własnością,
każdy może to cytować i komentować gdzie chce i jak chce,
a skoro podaje to forum jako źródło, to nawet lepiej,
bo umożliwia sprawdzenie autentyczności cytatu
i być może zaprasza tu nowe osoby...
Ja za Yarpenem nie przepadam, ale uważam, że przesadzacie z tą "wojną",
podobnie jak nie było powodu, żeby Lucyfera banować za "proroctwa"...
Chyba nikt na tym forum nie przejmował się poważnie jego zapowiedziami,
bo znajomość Pisma Świętego wystarczy, żeby rozpoznać je jako kłamstwo...
Jeśli komuś przeszkadzały, to mógł go sam jeden ignorować (jest taka opcja)...
Osobiście nie uważam, abym toczył jakąś wojnę z YZ, a tymbardziej "z tą wojną przesadzał".
Jesteś na forum ok. rok i pewnie nie prześledziłeś wszystkich jego postów.
Może też nie zauważyłeś jak to wszystko co sobą zawsze reprezentował a co przedtem mogło jedynie irytować,
od momentu zyskania przez niego WADZY, stało sie po prostu nie do zniesienia.
Otóż problem polega na tym, że po zbanowaniu, za co chwała i dozgonna wdzięczność dla Ani,
on dalej robi to samo, wybiórczo, wyrywając z kontekstu, komentując złośliwie wypowiedzi z forum na swoim blogu.
Nie dziwię się więc Hardiemu, że jako JA, chciałby to jakoś ukrócić, ale zgadzam się z Anią, że trzeba znaleźć jakiś inny spsób.
Bo wprawdzie negatywny PR to też PR, jednak te mentorskie, złośliwe, szkalujące komentarze
WszechwiedzącegoJedynieSłusznePoglądyGłoszącego YZ, bardziej szkodzą niż pomagają naszemu Forum...
[you] Kim byś się okazał, Gdyby ON, Który Jest Najwyższym Sędzią, Sądził tak ciebie, jak ty sądzisz? (W.Sz.)
[you] Czy śmiertelnik może być sprawiedliwszy niż Bóg, a człowiek czystszy niż jego Stwórca? (Hi 4:17)