DonCicio pisze: ↑04 sty 2024, 17:02
George pisze: ↑04 sty 2024, 14:32
DonCicio, moim naczelnym zadaniem jest
promowanie PRAWDY
PRAWDY nie trzeba promować, to nie jest towar. Prawda jest przeciwieństwem kłamstwa i każdy kto tkwi w kłamstwie nie ma nic wspólnego z drogą prawdą (
3 Jan 4). Ten kto kłamie
"promuje KŁAMSTWO":
„Waszym ojcem jest Diabeł, a wy chcecie spełniać pragnienia swojego ojca. On od początku był zabójcą i nie stał mocno w prawdzie, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy kłamie, robi to zgodnie z własną naturą, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa” (Jan 8:44)
Ale … sprawdźmy co Ty
"promujesz":
George pisze: ↑04 sty 2024, 14:32
Miasto Nazaret powstało kilkaset lat po Chrystusie.
George ... czyżby Maria urodziła Chrystusa kilkaset lat później?
"Kiedy Elżbieta była w szóstym miesiącu ciąży, Bóg posłał anioła Gabriela do galilejskiego miasta Nazaret, do dziewicy zaręczonej z mężczyzną o imieniu Józef, pochodzącym z rodu Dawida. Dziewica ta miała na imię Maria" (Łuk 1:26,27)
Skąd anioł Gabriel wiedział gdzie jest Nazaret, skoro, jak twiedzisz
"Miasto Nazaret powstało kilkaset lat po Chrystusie"?
Coś z tą
„prawdą” Ci nie po drodze ...
Prawda to Nazara, a Nazara to religia Minejczyków, ale o Minejczykach pewnie nic jeszcze nie słyszałeś, prawda ?
Łukasz to apostoł Faryzeusza Pawła, a Paweł napewno nie był Apostołem Chrystusa. Skąd on niby miałby wiedzieć cokolwiek o narodzinach Chrystusa.
Sam Łukasz opisuje nawrócenie się Faryzeusza Pawła, który był jednym z największych prześladowców uczniów Chrystusa, w bardzo podejrzany sposób.
Zerknijmy jak to nawrócenie Faryzeusza Pawła właściwie wyglądało. Zobaczmy jak to dokładnie było z tym Pawłowym "Chrystusem"; tym który niby nawrócił Faryzeusza Pawła.
"Z tego co wiemy od uczniów Pawła, Łukasza, Szaweł udając się do Damaszku, by tam dalej prześladować Nazarejczyków, zostaje zatrzymany przez samego Boga. To wydarzenie jest opisane w Nowym Testamencie trzykrotnie:
- Dzieje Apostolskie 9,1-9: „
A gdy upadli na ziemię, usłyszał głos mówiący do niego: Saulu, Saulu, czemu mnie prześladujesz?„.
- W tej samej księdze, kilka rozdziałów dalej czytamy: „
A gdy wszyscy upadliśmy na ziemię, usłyszałem głos do mnie mówiący w języku hebrajskim: Saulu, Saulu, czemu mnie prześladujesz? Trudno ci wierzgać przeciw ościeniowi?”(Dz 26,14).
Te dwa opisy wyszły spod ręki pupila Pawła - ewangelisty Łukasza, który jest autorem Dziejów.
Główny zainteresowany także poczynił aluzję do tego wydarzenia pisząc:
„A w końcu po wszystkich ukazał się i mnie jako poronionemu płodowi” (1 Kor 15,8).
Wspomnienie jest bardzo lakoniczne, ale teoretycznie Chrystus ukazał się Pawłowi tylko jeden raz, więc musi chodzić o wydarzenie w drodze do Damaszku."
A teraz coś bardzo zabawnego.
Według Łukasza, "Jezus" zwracając się do Faryzeusza Szawła, nie mogąc nic mądrego od siebie powiedzieć cytuje Pawłowi tekst Eurypidesa !!! W dodatku, robi to w języku żydowskim, a przecież wiemy że ze swoimi uczniami Chrystus komunikował się językiem Aramejskim.
Wyjątkowo ciekawa jest druga relacja z Dz 26,14. Paweł relacjonuje słowa Jezusa:
„Trudno ci wierzgać przeciw ościeniowi?”.
Zerknijmy na trochę większy tego fragment.
Paweł mówi:
Cytat:
"(10) Uczyniłem to też w Jerozolimie i wziąwszy upoważnienie od arcykapłanów,
wtrąciłem do więzienia wielu świętych, głosowałem przeciwko nim, gdy ich skazywano na śmierć,
(11) i często przymuszałem ich karami do bluźnierstwa we wszystkich synagogach.
Prześladowałem ich bez miary i ścigałem nawet po innych miastach.
(12) Tak jechałem do Damaszku z upoważnienia i z polecenia najwyższych kapłanów.
(13) W południe podczas drogi ujrzałem, o królu, światło z nieba, jaśniejsze od słońca, które ogarnęło mnie i moich towarzyszy podróży.
(14) Kiedyśmy wszyscy upadli na ziemię, usłyszałem głos, który mówił do mnie po hebrajsku: Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?
Trudno ci wierzgać przeciwko ościeniowi.
(15) Kto jesteś, Panie? - zapytałem. A Pan odpowiedział: Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz."
Eurypides, tragik grecki z IV p.n.e. takie oto słowa przypisuje w swojej sztuce „Bachantki” bogowi Dionizosowi:
"Nie lepiej przyjść z ofiarą do boga potęgi,
Niż wierzgać, ty — człowieku! przeciw ościeniowi?"
Łukasz do swojej wymyślonej historyjki o nawróceniu Faryzeusza Pawła wkłada w usta Pawłowego Boga słowa greckiego tragika Eurypidesa, jak gdyby Chrystus jeśli by tam faktyczne był obecny, nie mógł sam od siebie czegoś bardziej sensownego powiedzieć.
Łukasz użył po prostu tekstu Eurypidesa z "Bachantki".
"Eurypides znany jest między innymi z tego, że wprowadził do języka greckiego i do sztuk teatralnych wyrażenie deus ex machina, na określenie maszyny za pomocą, której z wysoka spuszczano postać boga, który przeprowadzał ingerencję w akcję sztuki.
Wyrażenie to stało się szybko symbolem boskiej, nieoczekiwanej interwencji, która rozładowywała akcję i doprowadzała do zwrotu o 180 stopni. Eurypides często stosował ten zabieg, za co zaczęto go krytykować, odbierano to jako „pójście na łatwiznę” w trudnym momencie."
Innym ciekawym spostrzeżeniem jest to, że w tej samej tragedii, Dionizos nazywany jest παῖς „synem bożym”
Dlaczego Chrystus miałby cytować Eurypidesa w słowach kierowanych do prześladowcy Szawła??? Czy nie byłby On w stanie sam od siebie czegoś mądrego powiedzieć?
Jestem przekonany że byłby, gdyby tylko faktycznie miał spotkanie z Faryzeuszem Pawłem.
To uczniowi Faryzeusza Pawła - Łukaszowi brakło wyobraźni więc wkleił dla naiwnych i nieobeznanych z grecką literaturą fragment z tragedii Eurypidesa.
Poza fragmentami z Eurypidesa mamy też w "Pawłowej Literaturze" cytat z greckiego poety z III w. p.n.e. Aretusa (stoik z okolic Pawła), z jego dzieła „Fenomeny”, i cytat z Epimenidesa poety z VII w. p.n.e., który jest użyty w Pawłowej literaturze i to nie tylko raz.
Teraz widzimy że
nawet początek działalności samozwańczego "apostoła" Pawła, który choć napisał połowę NT nigdy nie okazał skruchy i żalu za popełnione na Nazarejczykach zbrodnie, był oparty na tragediach greckich a nie historii spotkania z Chrystusem, "fakcie" który nigdy nie zaistniał.
W swej pierwszej encyklice Redemptor hominis (1979) Jan Paweł II zacytował słowa Chrystusa
„poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”.
Następnie dodał:
„W słowach tych zawiera się podstawowe wymaganie i przestroga zarazem.
Jest to wymaganie rzetelnego stosunku do prawdy jako warunek prawdziwej wolności. Jest to równocześnie przestroga przed jakąkolwiek pozorną wolnością, przed wolnością rozumianą powierzchownie, jednostronnie, bez wniknięcia w całą prawdę o człowieku i o świecie”.
Więc jest już najwyższy czas aby poznać PRAWDĘ o naszym Miłosiernym Bogu i Jego Kościele - KOŚCIELE BOGA, i wyzwolić Go z żydowskiej okupacji Pawłowego Mesjanistycznego Kościoła.
Żydów, okupujących Apostolski KOŚCIÓŁ BAGA nie można zwalczać: siłą, kłamstwem, truć, zabijać, czy fizycznie ranić, bo jest to broń typowo żydowska, w której są oni jak i ich ojciec (Ewangelia Jana 8) mistrzami.
Żydów można pokonać tylko PRAWDĄ. Więc poznajmy i głośmy prawdę, a prawda nas, i nasz Katolicki Kościół Boga wyzwoli z żydowskiej niewoli, Pawłowego Chrystusowego Faryzejskiego Kościoła."