Jak rozumieć ''natchnienie'' w powstawaniu Biblii.

Dlaczego powinniśmy ja czytać, wasze opinie na jej temat oraz ciekawe strony na temat Biblii

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
booris
Posty: 3655
Rejestracja: 17 kwie 2015, 15:07
Lokalizacja: Amsterdam,Londyn,Barcelona

Post autor: booris »

Dzieki archeologii dowiedzielismy sie,ze biblijny opis potopu to kopia eposu o Gilgameszu.Wroce jeszcze do Jerycho,o ktorym juzwspomnialem.
"Bitwa pod Jerychem – domniemane zdobycie miasta pod wodzą Jozuego w toku podboju Ziemi Obiecanej, według chronologii biblijnej w latach 1220-1200 p.n.e. Po stronie Izraelitów było około czterdziestu tysięcy wojowników. Badania archeologiczne nie potwierdzają tego wydarzenia."
"Archeolodzy przez lata próbowali odnaleźć ślady bitwy. W 1868 Charles Warren, w latach 1907-09 niemieccy badacze Carl Watzinger i Ernest Sellin, a pomiędzy 1952 i 1958 Kathleen Kenyon. Jednak nie odnaleziono ruin miasta z tego okresu."
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Jerycho

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Dokładnie odkrycia archeologiczne nie potwierdzaja wszystkich zapisów Biblii,ponieważ ta nauka ciągle sie rozwija,[nie wszystko odkryto] ale to co odkryto w związku z Biblią,ja potwierdza.
cytat.
Im większa jest nasza wiedza o geografii, historii, kulturze i religii starożytnego Bliskiego Wschodu, tym bardziej wiarygodnym źródłem okazuje się Biblia. Znawca archeologii, prof. J. McRay, napisał: „Archeolodzy nie znaleźli dotąd niczego, co byłoby sprzeczne ze sprawozdaniem biblijnym. Przeciwnie, archeologia wykazała błędność wielu poglądów wyznawanych przez sceptycznych uczonych, poglądów, które przez całe lata uważano za fakty”.
Pozdrawiam

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

W Temacie.
Cytat.
Wewnętrznym dowodem Boskiego pochodzenia Biblii jest to, że posiada ona jeden autorytet i moc. Choć ten dowód jest bardziej subiektywny niż poprzednie, stanowi jednak bardzo mocne świadectwo boskiego pochodzenia Biblii. Biblia posiada jednoznaczny autorytet, którego nie ma żadna inna książka kiedykolwiek napisana. Autorytet i moc widać najbardziej, gdy dzięki jej lekturze zmieniają się niezliczone ilości ludzkich dusz. Ludzie uzależnieni od narkotyków są dzięki niej uleczeni, homoseksualiści uwolnieni, ludzie opuszczeni i próżni - przemienieni, zatwardziali kryminaliści również, grzesznicy są napominani, a nienawiść obraca się w miłość dzięki temu, że stosujemy w swoim życiu prawdy biblijne. Biblia naprawdę posiada dynamiczną i przemieniającą moc właśnie dzięki temu, że jest Bożym Słowem.
Niezniszczalność Biblii jest jej kolejnym świadectwem pochodzenia.
Całe systemy religijne i polityczne,usiłowały[usiłują] ja zniszczyć,a Ona świadczy,dla jednych w celu nawrócenia a dla innych na świadectwo.
Ta epoka czasu,zgodnie z jej nauczaniem nie jest przeznaczona na to aby świat nawrócić,tylko temu światu wydaje świadectwo.
Pozdrawiam.

Biblijny.net
Posty: 27
Rejestracja: 15 sty 2014, 10:32
Kontakt:

Post autor: Biblijny.net »

Dopiero teraz czytam ten wątek, ale kilka dni temu padły stwierdzenia dotyczące istnienia pisma w X w. przed Chr. Biblia idzie kilka kroków dalej w stwierdzeniu, kiedy pojawiło się pismo. Według Pięcioksięgu pismem posługiwał się sam Mojżesz. Pismem posłużył się również Bog na gorze Synaj (a więc ludzie musieli umieć wtedy czytać).

Pewne dyskusje toczą się wśród historyków w kwestii tego, kiedy żył Mojżesz i kiedy miało miejsce wyjście Izraelitów z Egiptu. Ale Biblia nie pozostawia takich wątpliwości, twierdząc, że było to w XV w. przed Chr. Czy mamy dowody historyczne na: A) życie Mojżesza w XV w., B) istnienie pisma w XV w.?

Owszem, mamy.
Ad. A. możemy mówić o m.in. : Steli snów Totmesa IV, Stela Merneptacha, Papirusie Ipuwera.
Źródło: http://www.biblijny.net/artykuly/kiedy-zyl-mojzesz.html
Ad. B. mamy: odkrycia w Serabit El-Chadim, czy odkrycia w Ras Szamra.
Źródło: http://www.biblijny.net/artykuly/czy-mo ... pisac.html

Według powyższych odkryć archeologicznych Mojżesz spisał swoje księgi w XV w. przed Chr. Takie twierdzenia przez wieki były trudne do przyjęcia przez historyków. Sprawozdania biblijne łamią ludzki punkt widzenia, ale w świetle współczesnych badań, okazują się wiarygodne.

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Biblijny.net -
Dzięki.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
booris
Posty: 3655
Rejestracja: 17 kwie 2015, 15:07
Lokalizacja: Amsterdam,Londyn,Barcelona

Post autor: booris »

Biblijny.net pisze:Według powyższych odkryć archeologicznych Mojżesz spisał swoje księgi w XV w. przed Chr. Takie twierdzenia przez wieki były trudne do przyjęcia przez historyków. Sprawozdania biblijne łamią ludzki punkt widzenia, ale w świetle współczesnych badań, okazują się wiarygodne.
Niekore sie okazuja,niektore nie.Dla mnie np.malo wiarygodne jest,ze Mojzesz-usynowiony przez,jak by nie bylo,corke faraona,musial zwiewac za zabicie dozorcy niewolnikow.Idac dalej tym tropem,do dzis nie wiadomo gdzie Zydzi przekroczyli Morze Czerwone.Zakladam ze wody sie rozstapily.Ile mogla trwac przeprawa okolo dwoch milionow ludzi?Przy zalozeniu,ze kazdy z 650 tys, mezow mial tylko jedna zone i tylko jedno dziecko.Po takiej ilosci ludzi zostaje taki smietnik,ze archeologia nie miala by zadnego problemu z odnalezieniem miejsca przejscia.Tym bardziej,ze obozowali w oczekiwaniu na Egipcjan.
Moze tak-temat jest ciekawy bardzo.Mam na mysli konteksty bardzo kontrastujace ze soba.Archeologia kontra natchnienie.Szkoda,ze nie bardzo mam czas.Biblia,to swiadectwo historii ludu, ktory osiagnal wlasnie tozsamosc narodowa,dzieki przygodzie z Jahwe.

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Za Biblijnym.net.przyklejam.
Mam nadzieje że się nie obrazisz,ponieważ nie masz zastrzeżone..
Cytat.
Izaak Newton

Matematyk, fizyk, astronom, filozof. Zasłynął z prawa powszechnego ciążenia oraz praw mechaniki klasycznej (praw dynamiki Newtona i zasad zachowania pędu i momentu pędu). Zajmował się również mechaniką ruchu ciał niebieskich, naturą światła i rozchodzeniem się dźwięku. Jego nazwiskiem nazwano jednostkę siły.

„Jestem przekonany, że Biblia jest Słowem Bożym, napisanym przez tych, których On inspirował. Studiuję ją codziennie.”
„Żadna inna nauka nie jest tak potwierdzona, jak nauk Biblii.”

Mikołaj Kopernik

Astronom, autor dzieła: „De revolutionibus orbium coelestium”. Udowodnił, że Ziemia krąży wokół Słońca. Ponadto zajmował się geometrią oraz ekonomią. W tych dziedzinach sformułował prawa opatrzone swoim nazwiskiem.

„Jak można podziwiać cudny porządek, jakim Bóg nasz kieruje wszechświatem, nie poczuwając się do uporządkowania życia, do zdobycia cnót, do przyznania najpierw i we wszystkich rzeczach Stwórcy, jako źródła wszystkiego dobra.”

Werner Heisenberg

Fizyk, filozof. Jeden z twórców fizyki kwantowej. W roku 1932 otrzymał Nagrodę Nobla z dziedziny fizyki za fundamentalny wkład w stworzenie mechaniki kwantowej.

„Pierwszy łyk ze szklanki nauk przyrodniczych zmieni ciebie w ateistę, zaś na dnie szklanki czeka na ciebie Bóg.”

Michael Faraday

Fizyk, chemik. Zapoczątkował rozwój w dziedzinach: elektrodynamiki i elektrochemii. Odkrył zjawisko indukcji magnetycznej, stworzył pierwszy silnik elektryczny. Pracował również nad stopami stali, skraplaniem gazów. Odkrył benzen. Od jego nazwiska nazwano jednostkę pojemności elektrycznej.

„Zdziwiło was, panowie, żeście usłyszeli z moich ust słowo »Bóg«, lecz zapewniam was, że pojęcie Boga i cześć jaką mam dla niego opieram na podstawach tak pewnych jak prawdy z dziedziny fizyki.”

Blaise Pascal

Matematyk, fizyk, filozof. Współtwórca mechaniki płynów. Opracował „prawo Pascala”. Przyczynił się do powstania kalkulatorów mechanicznych. Zajmował się również geometrią rzutową oraz teorią prawdopodobieństwa.

„W sercu każdego człowieka jest pustka w kształcie Boga, którą jedynie Bóg może wypełnić przez swojego Syna Jezusa Chrystusa.”

Guglielmo Marconi

Fizyk, konstruktor. Jako pierwszy skonstruował radio. Przyczynił się do rozwoju przemysłu elektronicznego. Otrzymał Nagrodę Nobla w 1909 r. z dziedziny fizyki za wkład w rozwój telegrafii bezprzewodowej.

„Jako badacz praw natury wszędzie natrafiam na ślady cudów Bożej wszechmocy. Tylko z pomocą Boga, który rozliczne i tajemnicze siły natury stawia w służbie człowieka, zbudowałem ten przyrząd.”

Artur Schawlow

Fizyk. Twórca lasera. Otrzymał Nagrodę Nobla w roku 1981 z dziedziny fizyki za wkład do rozwoju mikroskopii laserowej i elektronowej wysokiej rozdzielczości.

„Mamy szczęście, że posiadamy Biblię, a w szczególności Nowy Testament, który mówi nam tak wiele o Bogu w szeroko dostępnych ludzkich terminach.”
Biblia nie jest książką o charakterze naukowym,ale wszędzie tam gdzie ma z nią kontakt,okazuje się że jej sprawozdania są precyzyjne,pomimo że jej zapisy pochodzą wiele wieków przed ogólnym poznaniem praw,czy zagadnień o których ona pisze.
Również wiedzą o tym wierzący naukowcy,którzy fascynują się jej przekazem,tym samym dla wielu z nich stała sie Ona autorytetem na drodze poszukiwania życia wiecznego i Bożego planu [zamiarów],które ma On względem ludzkości
Pozdrawiam.

RM
Posty: 3679
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:37

Post autor: RM »

Mikołaj Kopernik pisze:Jak można podziwiać cudny porządek, jakim Bóg nasz kieruje wszechświatem, nie poczuwając się do uporządkowania życia, do zdobycia cnót, do przyznania najpierw i we wszystkich rzeczach Stwórcy, jako źródła wszystkiego dobra.
Podstawą do poznawania wszystkiego dobra jest uporządkowanie własnego życia wg prawdy pochodzącej od Boga, wg nauczania Jezusa. Wdrażanie się we wszelką prawdę (J16,13) prowadzi do poszerzenia własnego umysłu, a w konsekwencji daje zdolność do rozumienia prawideł, wg których funkcjonuje cała rzeczywistość dookoła nas, którą posiedliśmy w dzierżawę.

Wielu ludzi ma myślenie uporządkowane wg tzw świata. Pisał o tym Paweł w słowach, że mowa o krzyżu jest głupstwem dla tych, którzy giną. Jest pewnego rodzaju nieuświadomioną tragedią, że wiele osób kieruje się w swoim życiu jakimś radosnym przekonaniem, że ich myślenie jest poprawne. Nie stawiają przed sobą pytania, czy myślenie którym się kierują jest poprawne, czy logika wg której analizują i interpretują rzeczywistość jest poprawna. Nie pojawia się nawet u nich autorefleksja nad własnym myśleniem, kiedy owoce ich życia cechuje bylejakość lub bałagan. Pomimo oczywistych symptomów błądzenia w postaci rozpadających się relacji, samotności, popadania w różnorakie związania i ograniczenia, nie pojawia się u nich refleksja, że być może myślenie, którym się kierują jest błędne i prowadzi ich na manowce. Ale do Boga zawrócić nie chcą.

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

cytat.
Dr Ravi Zacharias, profesor wizytujący na Uniwersytecie Oksfordzkim, zauważa: „W istocie Nowy Testament jest bez wątpienia najlepiej poświadczonym pismem starożytnym pod względem liczby rękopisów, okresu oddzielającego wydarzenia i relacjonujące je dokumenty, a także różnorodności dostępnych źródeł, które mogą owe relacje potwierdzić albo podważyć. Nie dysponujemy porównywalnym materiałem potwierdzającym wierność i spójność zachowanego tekstu w przypadku jakiegokolwiek innego pisma starożytnego”6.

Nowy Testament jest najbardziej wiarygodnym dokumentem starożytnym dostępnym w historii ludzkości. Stopień spójności zachowanego tekstu jest większy niż w przypadku pism Platona czy Iliady Homera.
Taki sposób postrzegania autorytetu Biblii,jest prezentowany przez wielu znanych naukowców z różnych dziedzin.np.
Izaak Newton.
„Żadna inna nauka nie jest tak potwierdzona, jak nauk Biblii.”
Jednak przekaz od Boga jakim jest Biblia,zawiera przede wszystkim wiedzę potrzebną do zbawienia człowieka [do życia wiecznego].
Świadczy Ona o Bogu,który wszystko stworzył,oraz o Jezusie Jego Synu,który przyszedł na ziemię aby pojednać człowieka z Ojcem,oraz aby go ludziom opisać.
Treść tej księgi wzbudza nadzieję,wiarę,miłość,potrzebną do życia chrześcijańskiego,oraz te cechy dają pewność przyszłości,która jest przygotowana przez Boga.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
KobietaZMagdali
Posty: 2125
Rejestracja: 12 sty 2014, 16:47
Lokalizacja: ze wsi :)

Post autor: KobietaZMagdali »

chryzolit, akurat Marconii to radio zbudował nie z pomocą Boga tylko patentów Tesli, które mu zwinął. Tak dla zasady. Ten pan nie pasuje do cytowanego zacnego grona.


Bardzo przemawia do mnie za to cytat :
Werner Heisenberg

„Pierwszy łyk ze szklanki nauk przyrodniczych zmieni ciebie w ateistę, zaś na dnie szklanki czeka na ciebie Bóg.”
„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”

http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

KobietaZMagdali-napisała.
chryzolit, akurat Marconii to radio zbudował nie z pomocą Boga tylko patentów Tesli, które mu zwinął. Tak dla zasady. Ten pan nie pasuje do cytowanego zacnego grona.
Ale czy za to otrzymał nagrodę Nobla?-Ja nie wiem co zwinął,dlatego sie nie wypowiadam.Ale był naukowcem,który miał własne duchowe życie i jak miał odwagę to napisać to znaczy że tak myślał.
Guglielmo Marconi

Fizyk, konstruktor. Jako pierwszy skonstruował radio. Przyczynił się do rozwoju przemysłu elektronicznego. Otrzymał Nagrodę Nobla w 1909 r. z dziedziny fizyki za wkład w rozwój telegrafii bezprzewodowej.

„Jako badacz praw natury wszędzie natrafiam na ślady cudów Bożej wszechmocy. Tylko z pomocą Boga, który rozliczne i tajemnicze siły natury stawia w służbie człowieka, zbudowałem ten przyrząd.”
Cieszę się że tu zajrzałaś.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
nesto
Posty: 4218
Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
Lokalizacja: były katolik

Post autor: nesto »

Czy rozumiesz jak działa mikroprocesor? Jak to jest, że piszemy na forum, a każdy może być w innej części świata?
Opisz mi to zerojedynkowo.
Nie potrafisz?
Więc uznaj, że komputer stworzył osobowy Bóg.

To, czego nie rozumiesz nie jest dziełem Boga (w sensie dosłownym) tylko procesem mającym swój logiczny charakter.
Niezrozumiały dla ciebie, ale logiczny i zrozumiały dla świata.

Bóg w sensie osobowym nie istnieje.

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

nesto.
Ale wszystko stworzył Bóg,włacznie z tymi prawami,które ludzie odkrywają i wykorzystuja w służbie człowieka lub w celu samozagłady.Nic nie powstanie samo,każda rzecz ma swego konstruktora ,doświadczenie uczy nas tego wyrażnie.
pozdrawiam.

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Do Tematu

Kto jest autorem Nowego Testamentu?
1 List Jana 1:1:3
-
"
(1) Co było od początku, co słyszeliśmy, co oczami
naszymi widzieliśmy, na co patrzyliśmy i czego ręce nasze dotykały, o Słowie
żywota
-
(2) a żywot objawiony został, i widzieliśmy, i świadczymy, i
zwiastujemy wam ów żywot wieczny, który był u Ojca, a nam objawiony
został
-
(3) co widzieliśmy i słyszeliśmy, to i wam zwiastujemy, abyście i wy
społeczność z nami mieli. A społeczność nasza jest społecznością z Ojcem i z
Synem jego, Jezusem Chrystusem.”
Ew. Jana 19,35
–
„(35) A ten, który to widział, dał o tym świadectwo, a jego
świadectwo jest prawdziwe; i on wie, że mówi prawdę, abyście i wy wierzyli
dalej.
Ew. Łukasza 1,1
(1) Skoro już wielu podjęło się sporządzenia opisu
wydarzeń, które wśród nas się dokonały, (2) jak nam to przekazali naoczni od
samego początku świadkowie i słudzy Słowa, (3) postanowiłem i ja, który
wszystko od początku przebadałem, dokładnie kolejno ci to opisać, dostojny
Teofilu,".
2 list Piotra 1,16
–
„(16) Gdyż oznajmiliśmy wam moc i powtórne
przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa, nie opierając się na zręcznie
zmyślonych baśniach, lecz jako naoczni świadkowie jego wielkości
dalej.
Dzieje Apostolskie 2,22
-
"(22) Mężowie izraelscy! Posłuchajcie tych
słów: Jezusa Nazareńskiego, męża, którego Bóg wśród was uwierzytelnił
przez czyny niezwykłe, cuda i znaki, jakie Bóg przez niego między wami
uczynił, jak to sami wiecie"
Dzieje Apostolskie 26,24
–
„(24) A gdy on to mówił ku swojej
obronie, zawołał Festus donośnym głosem: Szalejesz, Pawle! Wielka
uczoność przywodzi cię do szaleństwa. (25) A Paweł rzecze: Nie szaleję,
najdostojniejszy Festusie, lecz wypowiadam słowa prawdy i rozsądku.
(26) O sprawach tych wie przecież król, do którego też mówię śmiało, gdyż
jestem przekonany, że nic z tych rzeczy nie uszło jego uwagi, bo też nie
działo się to w jakimś zakątku.

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Dla mnie ciekawy artykuł,polecam.
Myślę,ze natchnienie[Boże kierownictwo],również potwierdzają takie fakty.
Jest to w całości cytat,autor-poniżej.

Wiarygodność Nowego Testamentu
wto, 4 kwi 2006, 22:00:50
Autor: Alfred Palla

Prof. Nelson Glueck, zapewne największy hebrajski archeolog, napisał: „Należy kategorycznie stwierdzić, że nie ma takiego archeologicznego odkrycia, które zaprzeczyłoby choćby jednemu zdaniu z Biblii.” [1] Znamienność tego faktu uświadomimy sobie w pełni, gdy weźmiemy pod uwagę, że dzięki wykopaliskom znamy miliony (!) szczegółów. Samych tylko miejsc wspomnianych w Biblii odkryto już około 30.000! Nie znaleziono jednak niczego sprzecznego z jej zapisem! Przeciwnie, jak powiedział o Piśmie Świętym znawca archeologii Joseph. P. Free:„Archeologia potwierdziła wiarygodność niezliczonych tekstów, które krytycy odrzucali jako niehistoryczne lub będące w sprzeczności ze znanymi faktami”. [2]

Jeszcze w XIX wieku krytycy mogli twierdzić, że Hetyci, król Sargon czy Baltazar, wymienieni w Starym Testamencie, nigdy nie istnieli, że opis okresu patriarchów jest anachronizmem, a wielkość Asyrii i potęga króla Dawida są mocno przesadzone. Wykopaliska wykazują coś innego, a mianowicie, że Hetyci byli wielkim starożytnym ludem, Sargon był królem potężnego imperium asyryjskiego, Baltazar władał Babilonem, znaleziska z czasu patriarchów zgadzają się w drobnych szczegółach z biblijnym opisem, zaś dom Dawida był liczącą się w X wieku dynastią. Podobne przykłady można mnożyć.

Czy Nowy Testament cechuje się podobną wiarygodnością w świetle wykopalisk? Weźmy kilka przykładów z Ewangelii wg Łukasza i Dziejów Apostolskich, gdyż księgi te obfitują w historyczne dane o osobach, datach i wydarzeniach. Wymieńmy kilka z tych, które niegdyś poczytano Łukaszowi za błędy:

Krytycy uważali, że Łukasz mylił się, nazywając przywódcę Filippi praetorem, gdyż miastem tym rządzili duumviris, ale okazało się, że ewangelista miał rację, gdyż tytuł praetora przysługiwał zarządcom rzymskich kolonii.

Łukasz użył wobec Galiona tytułu prokonsul (Dz.18:12), co długo uważano za błąd, a jednak w świetle inskrypcji odkrytej w Delfach, która go właśnie tak zwie, Łukasz użył poprawnego tytułu.

W Dziejach Apostolskich pojawia się wobec władz Tesalonik tytuł politarch (Dz.17:6), który nie występował w starożytnej literaturze, aż do czasu odkrycia kilku inskrypcji odnoszących go właśnie do władz Tesalonik.

Łukasz nie wymienił Ikonium wśród miast Likaonii, co poczytywano mu za błąd, ponieważ Cyceron wymienił je wśród miast likaońskich. Tymczasem William Ramsay natrafił na monument, który traktuje Ikonium jako miasto frygijskie, co też potwierdziły późniejsze wykopaliska. W Ewangelii wg Łukasza czytamy, że Lizyniasz był tetrarchą Abilene około 27 roku (Łk.3:1). Przez ponad sto lat krytyczni uczeni przytaczali to na dowód, że Łukasz nie wiedział o czym pisał, bo Lizyniasz był władcą Chalkis żyjącym aż pół wieku wcześniej! Kiedy jednak odkryto inskrypcje z czasów Tyberiusza (14-37), które nosiły imię i urząd Lizyniasza, tetrarchy rezydującego w Abilene, tak jak sprawozdał Łukasz, stało się jasne, że było dwóch władców o tym samym imieniu.

Zarzucano też Łukaszowi, że popełnił błąd, gdy pisząc o narodzinach Jezusa w Betlejem, połączył ówczesny spis ludności z osobą Kwiryniusza, który przeprowadził spis w 6-7 roku n.e., a więc wiele lat po narodzinach Jezusa. Błąd nie tkwił jednak w sprawozdaniu Łukasza, lecz w tłumaczeniu z greckiego. Znawca tego języka prof. Nigel Turner z uniwersytetu w Edynburgu zwrócił uwagę, że greckie słowo protos, gdy poprzedza dopełniacz (łac. genetivus) nie znaczy „pierwszy”, lecz „przed”, a więc zamiast „pierwszy spis za namiestnika Kwiryniusza”, tłumaczenie powinno brzmieć „przed spisem za namiestnika Kwiryniusza” (Łk.2:2).[3] Poprawne tłumaczenie usuwa zarówno powyższy problem, jak i ten, że spis Kwiryniusza nie był wcale pierwszy.

Łukasz wymienił w swej Ewangelii 32 kraje, 54 miasta, 9 wysp oraz wielu władców. William Ramsay, który skonfrontował te wzmianki z rzeczywistością, nie doszukał się w nich ani jednej pomyłki! Ramsay, wykładowca na uniwersytecie w Aberdeen, znawca starożytnej historii i geografii, zwłaszcza nowotestamentowej początkowo był sceptykiem, przekonanym, że Pismo Święte zawiera liczne nieścisłości. Zorganizował wyprawę do Azji Mniejszej i Palestyny, aby wykazać, że Biblia była produktem ambitnych mnichów, a nie pisarzy natchnionych przez Boga. Uważając Ewangelię wg Łukasza i opisane w Dziejach Apostolskich podróże misyjne apostoła Pawła za najmniej wiarygodne pisma Nowego Testamentu, spędził 15 lat badając wymienione w nich miejsca. W efekcie powstała książka, która spotkała się z furią sceptyków, gdyż ku ich wielkiemu zaskoczeniu prof. Ramsay dowodził w niej, że materiał archeologiczny potwierdza wiarygodność Nowego Testamentu. Późniejsze badania potwierdziły jego ocenę i wnioski. Ten wielki znawca starożytnej geografii tak podsumował swe badania: „Łukasz jest historykiem pierwszej klasy... powinien zająć miejsce wśród największych historyków.”[4] Oczywiście, skoro Łukasz był tak rzetelny w drobiazgach geograficznych i historycznych, które nie miały większego znaczenia dla jego narracji, trudno spodziewać się po nim niefrasobliwości, gdy pisał o życiu, śmierci i zmartwychwstaniu swego Mistrza!

Jeszcze więcej wsparcia ze strony wykopalisk otrzymała najbardziej atakowana Ewangelia wg Jana. Podejrzliwość krytycznych uczonych brała się stąd, że Jezus występuje w niej jako Bóg, a trudno było im uwierzyć w to, że już apostołowie tak to rozumieli. Co więcej, Ewangelia wg Jana wymienia miejsca nieznane z innych przekazów. Twierdzono więc, że nie mogła powstać w czasach apostolskich, skoro jej autor myli się co do geografii Judei! Na przykład, Ewangelia wg Jana podaje, że Jezus uzdrowił sparaliżowanego człowieka przy sadzawce zwanej Betezda, która miała pięć krużganków (J.5:2). Zarzucano, że takiego miejsca nie było w Jerozolimie, gdyż nie wspominał o nim Stary Testament, Józef Flawiusz, ani inne starożytne źródła. Tymczasem niedawno odkryto Betezdę w Jerozolimie. Przez wieki nikt o niej nie wiedział, gdyż leżała 12 m poniżej obecnego poziomu miasta. Miała zaś dokładnie tyle krużganków, ile wymienił apostoł Jan!

Z innych, niegdyś kwestionowanych miejsc i obiektów wymienionych w Nowym Testamencie, odkryto między innymi następujące:

Sadzawka Syloe (J.9:7).
Studnia Jakuba w Sychar (J.4:5.12).
Trybunał Gabbata, gdzie Piłat sądził Jezusa (J.19:13).
Inskrypcja potwierdzająca, że Poncjusz Piłat był rzymskim prefektem Judei w czasach Jezusa.
Łódź rybacka z czasów Jezusa zbudowana tak, jak łódź wspomniana w Ewangeliach, której opis był kwestionowany przez krytyków, jako niezgodny ze starożytnymi realiami (Mk.4:38).
Grób z kośćmi ukrzyżowanego w Judei w I wieku n.e. człowieka imieniem Johanan, którego stopy były przybite gwoździem, zgodnie z nowotestamentową relacją, w którą krytycy powątpiewali.
Miasteczko Nazaret, które istniało w czasach Jezusa, co było negowane, gdyż nie występowało ono w innych źródłach pisanych.
Miasto Kafarnaum, gdzie Jezus mieszkał przez pewien czas (Mt.4:12). W istnienie tego miasteczka także powątpiewano, nawet po roku 1866, gdy Charles Wilson zidentyfikował je na podstawie arabskiej nazwy (Tel-Hum), w której zachowała się hebrajska nazwa Kfar Nahumi („wioska Nahum”), po grecku Kafarnaum. Od tego czasu odkryto tam nie tylko synagogę z czasów Jezusa, o której wspominają Ewangelie, ale jak się zdaje i dom apostoła Piotra.

* * *

Wykopaliska wykazały, że Herodot, rzymscy historycy, a także Józef Flawiusz mylili się czasem, nie tylko odnośnie miejsc, osób czy wydarzeń. [5] Natomiast Ewangelie, nawet tam, gdzie je podejrzewano o niedokładność, okazały się być wiarygodne. Znawca archeologii biblijnej, prof. John McRay, napisał:

„Archeolodzy nie znaleźli dotąd niczego, co byłoby sprzeczne ze sprawozdaniem biblijnym. Przeciwnie, archeologia wykazała błędność wielu poglądów wyznawanych przez sceptycznych uczonych, poglądów, które przez całe lata uważano za ‘fakty’”.[6]

Więcej takich odkryć obiecują nowe technologie, które skanując powierzchnię ziemi przy pomocy radaru i fal dźwiękowych potrafią wykryć pod ziemią zarys ruin, a nawet przedmiotów. Ich zastosowanie w Palestynie wymaga tylko pokoju, o który tam trudno. Złoty wiek archeologii biblijnej jest więc dopiero przed nami, mimo że już druga połowa XX wieku przyniosła wielką liczbę odkryć afirmujących wiarygodność Pisma Świętego. Craig Blomberg z uniwersytetu w Cambridge wyznał:

„Wielu uczonych specjalizujących się w Nowym Testamencie, którzy wcześniej nie byli chrześcijanami uwierzyło w Chrystusa przez studium tych tematów, a jeszcze więcej uczonych już wierzących wzmocniło i ugruntowało swą wiarę za sprawą dostępnych dowodów. Do tej drugiej kategorii zaliczyłbym także siebie.”[7]

Czy Pismo Święte ostałoby się jako wiarygodne źródło w obliczu milionów detali odkrytych przez archeologów, gdyby było wyłącznie ludzkim produktem? Czy nie zostałoby zdyskredytowane, jak na przykład Księga Mormona, której relacji nie potwierdziły żadne wykopaliska? Księga Mormona, wydana w 1830 roku, powstała w rezultacie objawień, jakie Józef Smith otrzymał od istoty podającej się za anioła Moroni. Mówi o losach starożytnych mieszkańców Ameryki, którzy mieli wywodzić się głównie od starożytnych Żydów. Założyli oni jakoby w Ameryce wielką cywilizację. Księga Mormona opowiada o ich miastach, osiągnięciach, królach, wojnach, podobnie jak Biblia o czasach starotestamentowych, z tym tylko, że mimo licznych wysiłków, dotąd nie odnaleziono ani jednego namacalnego dowodu na istnienie cywilizacji opisanej w księdze Mormona. [8]

Inaczej jest z Pismem Świętym. Wśród archeologów badających Bliski Wschód od dawna panuje przekonanie, że nie warto się tam wybierać bez Biblii. Wybitny archeolog Yigael Yadin, który prowadził prace między innymi w Hazor, napisał: „Prowadziliśmy poszukiwania z Biblią w jednej ręce, a szpadlem w drugiej”. [9] Trude Dothan, która badała teren dawnych miast filistyńskich, stwierdziła, że „bez Biblii nawet nie wiedzielibyśmy, że Filistyni istnieli”! [10] Niestety, wielu teologów, wykładowców seminaryjnych i duchownych przyjęło wzięte z powietrza hipotezy za naukowe fakty. Bezkrytyczna akceptacja metod historyczno-krytycznych, które wynaleziono aby podważyć autorytet Pisma Świętego, prowadzi do zakwestionowała natchnienia, a nawet wiarygodności Słowa Bożego. Po części dlatego kościoły w Europie Zachodniej świecą dziś pustkami. W USA kościoły są dalej pełne po części dlatego, że metodologia niemieckich teologów i filozoficzno-religijna agenda badaczy skupionych wokół Jesus Seminar spotkała się z rzeczową krytyką.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o Biblii”