Jak rozumieć ''natchnienie'' w powstawaniu Biblii.
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
- nesto
- Posty: 4218
- Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
- Lokalizacja: były katolik
chryzolit, błąd polega n tym, że chcesz udowodnić istnienie Czerwonego Kapturka na podstawie tego, że istnieją wilki
Śmieszy mnie wiara w chrześcijańskiego Boga i od jakiegoś czasu nie umiem dyskutować "na poważnie" w temacie wiary.
Podziwiam (a raczej dziwię się) że umiecie "na poważnie" bronic tezy mówiącej, że bajki są prawdą... To wyższy tryb intelektualnego intelektu, który jest poza moim intelektualnym intelektem
Śmieszy mnie wiara w chrześcijańskiego Boga i od jakiegoś czasu nie umiem dyskutować "na poważnie" w temacie wiary.
Podziwiam (a raczej dziwię się) że umiecie "na poważnie" bronic tezy mówiącej, że bajki są prawdą... To wyższy tryb intelektualnego intelektu, który jest poza moim intelektualnym intelektem
-
- Posty: 4264
- Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
- Kontakt:
Nesto.
Zabierasz głos,a w temacie nie masz nic do powiedzenia,po co zabierasz głos?
Pozdrawiam.
Zabierasz głos,a w temacie nie masz nic do powiedzenia,po co zabierasz głos?
Pozdrawiam.
Zapraszam - www.refleksjebiblijne.wordpress.com
- nesto
- Posty: 4218
- Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
- Lokalizacja: były katolik
chryzolit, staram się nieco rozładować atmosferę.
Kłócicie się "na cytaty" o różne rzeczy itp. a ja wyobrażam sobie, że równie dobrze można kłócić się o kolor sierści wilka lub długość warkoczy Czerwonego Kapturka.
Jeśli coś wpisuję, to nie ze złośliwości, ale ze śmieszności.
Złośliwiec działa na poważnie.
Ja nie jestem poważny
Kłócicie się "na cytaty" o różne rzeczy itp. a ja wyobrażam sobie, że równie dobrze można kłócić się o kolor sierści wilka lub długość warkoczy Czerwonego Kapturka.
Jeśli coś wpisuję, to nie ze złośliwości, ale ze śmieszności.
Złośliwiec działa na poważnie.
Ja nie jestem poważny
- KobietaZMagdali
- Posty: 2125
- Rejestracja: 12 sty 2014, 16:47
- Lokalizacja: ze wsi :)
Forum na temat Czerwonego Kapturka jest właśnie po to bynesto pisze:chryzolit, staram się nieco rozładować atmosferę.
Kłócicie się "na cytaty" o różne rzeczy itp. a ja wyobrażam sobie, że równie dobrze można kłócić się o kolor sierści wilka lub długość warkoczy Czerwonego Kapturka.
Jeśli coś wpisuję, to nie ze złośliwości, ale ze śmieszności.
Złośliwiec działa na poważnie.
Ja nie jestem poważny
o czerwonym kapturku rozmawiać. Jeśli Ci rozmowa o czerwonym kapturku nie odpowiada to na forum mu poświęcone nie wchodź
„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”
http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E
http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E
-
- Posty: 4264
- Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
- Kontakt:
Kiedyś,założyłem taki temat.
Jest to próba odpowiedzi,na problem agnostyków i ateistów,oraz Deistów.
Pozdrawiam.
Jest to próba odpowiedzi,na problem agnostyków i ateistów,oraz Deistów.
Pozdrawiam.
Zapraszam - www.refleksjebiblijne.wordpress.com
- RN
- Posty: 6211
- Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
- Lokalizacja: Ziemia Łódzka
Ateista nie wierzy w Boże natchnienie Biblii, bo nie wierzy w Boga. Nie ma Boga, nie ma natchnienia.chryzolit pisze:Kiedyś,założyłem taki temat.
Jest to próba odpowiedzi,na problem agnostyków i ateistów,oraz Deistów.
Pozdrawiam.
Agnostyk twierdzi ( chociaż są różne odcienie agnostycyzmu ), że nie da się udowodnić Bożego natchnienia przy pisaniu Biblii. Agnostykiem jest przeważnie racjonalista, dlatego to co kłóci się z rozumem już na pierwszy rzut kwestionuje.
Deista podobnie myśli do agnostyka. A ponieważ na ogół ma wysokie mniemanie o Bogu - pomimo, że nie zna Jego ostatecznych zamiarów, ani nawet wszystkich Bożych przymiotów - to nie daje wiary, aby Bóg podyktował tak omylny i niespójny tekst.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE
-
- Posty: 4264
- Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
- Kontakt:
R.N-Napisał.
To jest brak narzędzi poznawczych.
Pozdrawiam.
Tak,nie daje wiary,bo mu jej brakuje,dlatego pisze o omyłkowości tekstu.Deista podobnie myśli do agnostyka. A ponieważ na ogół ma wysokie mniemanie o Bogu - pomimo, że nie zna Jego ostatecznych zamiarów, ani nawet wszystkich Bożych przymiotów - to nie daje wiary, aby Bóg podyktował tak omyłkowy i niespójny tekst.
To jest brak narzędzi poznawczych.
Pozdrawiam.
Zapraszam - www.refleksjebiblijne.wordpress.com
- RN
- Posty: 6211
- Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
- Lokalizacja: Ziemia Łódzka
-
- Posty: 4264
- Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
- Kontakt:
R.N-Napisał.
Samemu wybiera się taka droge,aby jej nie poznać,z tąd mamy tylko negacje,zwątpienia i rozczarowania.
Ale zawsze jest czas to zmienić i to tego też jest potrzebna świadoma decyzja.
Pozdrawiam.
Nie , omyłkowość Biblii,to nie fakt,tylko brak umiejętności jej poznania,ponieważ świadomie pozbywa się tych narzędzi,instrumentów,które służa do jej poznania.Wiara nie może być ślepa.
Omyłkowość Biblii to nie hipoteza, to fakt.
Samemu wybiera się taka droge,aby jej nie poznać,z tąd mamy tylko negacje,zwątpienia i rozczarowania.
Ale zawsze jest czas to zmienić i to tego też jest potrzebna świadoma decyzja.
Pozdrawiam.
Zapraszam - www.refleksjebiblijne.wordpress.com
- RN
- Posty: 6211
- Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
- Lokalizacja: Ziemia Łódzka
To co Ty piszesz jest niczym innym, jak propozycją gwałtu na własnym umyśle.chryzolit pisze:R.N-Napisał.Nie omyłkowość Biblii,to nie fakt,tylko brak umiejętności jej poznania,ponieważ świadomie pozbywa się tych narzędzi,instrumentów,które służa do jej poznania.Wiara nie może być ślepa.
Omyłkowość Biblii to nie hipoteza, to fakt.
Samemu wybiera się taka droge,aby jej nie poznać,z tąd mamy tylko negacje,zwątpienia i rozczarowania.
Ale zawsze jest czas to zmienić i to tego też jest potrzebna świadoma decyzja.
Pozdrawiam.
Widząc pomyłki i sprzeczności w tekście, chcesz do jego zrozumienia podejść tak, aby wszelkimi możliwymi sposobami ich nie zauważyć, albo tak je wytłumaczyć, żeby dawały choć pozór spójności, ciągłości itp.
Wy przecież zdajecie sobie z tego sprawę, a mimo to nadal chcecie tkwić w tym kłamstewku.
Wasze badanie Biblii nie ma większej wartości, ponieważ ma narzucone pewne ramy, których przekraczać nie wolno. Tymi ramami są nieomylność i całościowe natchnienie Pisma.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE
-
- Posty: 4264
- Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
- Kontakt:
R.N.-napisał.
Napisałes.
A ja czytam to samo i tego nie widze.
Zobacz,to co dla Ciebie jest faktem,dla innych nim nie jest,cytuje.
Proroctwa,które dotyczą narodzenia sie Jezusa.
Biorąc pod uwagę te dane, odrzucenie Jezusa jako zapowiedzianego Mesjasza byłoby sprzeczne z dostępnymi faktami. Peter Stoner po zapoznaniu się z tematem proroctw i ustaleniu prawdopodobieństwa możliwości ich dokonania przez jednego człowieka napisał: "Kto nie uznaje w Jezusie zapowiedzianego w Piśmie Świętym Syna Bożego, ignoruje fakt, który ma za sobą więcej dowodów, niż jakikolwiek inny fakt na świecie" ( wpis Stonera z książki " Peter W. Stoner, Robert C. Newman, Science Speaks, s. 112."
Co jest faktem dla prof.Stonera,dla Ciebie jest sprzecznościa i pomyłką.
Dlaczego.?
Ef.1-18
i oświecił oczy serca waszego,abyście wiedzieli,jaka jest nadzieja,do której was powołał.
Oczy serca,muszą być oświecone przez Jezusa,aby wiedziec.
Jeżeli możemy widzieć takimi oczami,oświeconymi,to widzimy fakty tam,gdzie ktoś inny widzi tylko pomyłki.
Takie jest jedno z narzedzi w które możemy sie wyposażyć,aby widzieć-rozumieć.
Co mówi przekaz.O tym czy dysponujemy takim narzędziem poznawczym,sami o tym decydujemy,to jest osobisty wybór.
Pozdrawiam.
W tym temacie trochę wcześniej jest o zrozumieniu natchnienie Biblii,dlatego nie bedę powtarzał,tylko zapraszam.Wy przecież zdajecie sobie z tego sprawę, a mimo to nadal chcecie tkwić w tym kłamstewku.
Wasze badanie Biblii nie ma większej wartości, ponieważ ma narzucone pewne ramy, których przekraczać nie wolno. Tymi ramami są nieomylność i całościowe natchnienie Pisma.
Napisałes.
Dlaczego chcesz zarzucić komuś coś z czym masz sam problem,widzisz wszedzie sprzeczności i pomyłki.To co Ty piszesz jest niczym innym, jak propozycją gwałtu na własnym umyśle.
Widząc pomyłki i sprzeczności w tekście, chcesz do jego zrozumienia podejść tak, aby wszelkimi możliwymi sposobami ich nie zauważyć, albo tak je wytłumaczyć, żeby dawały choć pozór spójności, ciągłości itp.
A ja czytam to samo i tego nie widze.
Zobacz,to co dla Ciebie jest faktem,dla innych nim nie jest,cytuje.
Proroctwa,które dotyczą narodzenia sie Jezusa.
Biorąc pod uwagę te dane, odrzucenie Jezusa jako zapowiedzianego Mesjasza byłoby sprzeczne z dostępnymi faktami. Peter Stoner po zapoznaniu się z tematem proroctw i ustaleniu prawdopodobieństwa możliwości ich dokonania przez jednego człowieka napisał: "Kto nie uznaje w Jezusie zapowiedzianego w Piśmie Świętym Syna Bożego, ignoruje fakt, który ma za sobą więcej dowodów, niż jakikolwiek inny fakt na świecie" ( wpis Stonera z książki " Peter W. Stoner, Robert C. Newman, Science Speaks, s. 112."
Co jest faktem dla prof.Stonera,dla Ciebie jest sprzecznościa i pomyłką.
Dlaczego.?
Ef.1-18
i oświecił oczy serca waszego,abyście wiedzieli,jaka jest nadzieja,do której was powołał.
Oczy serca,muszą być oświecone przez Jezusa,aby wiedziec.
Jeżeli możemy widzieć takimi oczami,oświeconymi,to widzimy fakty tam,gdzie ktoś inny widzi tylko pomyłki.
Takie jest jedno z narzedzi w które możemy sie wyposażyć,aby widzieć-rozumieć.
Co mówi przekaz.O tym czy dysponujemy takim narzędziem poznawczym,sami o tym decydujemy,to jest osobisty wybór.
Pozdrawiam.
Zapraszam - www.refleksjebiblijne.wordpress.com
- RN
- Posty: 6211
- Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
- Lokalizacja: Ziemia Łódzka
W takim razie podaj te spełnione proroctwa o których pisze Peter Stoner.chryzolit pisze:R.N.-napisał.W tym temacie trochę wcześniej jest o zrozumieniu natchnienie Biblii,dlatego nie bedę powtarzał,tylko zapraszam.Wy przecież zdajecie sobie z tego sprawę, a mimo to nadal chcecie tkwić w tym kłamstewku.
Wasze badanie Biblii nie ma większej wartości, ponieważ ma narzucone pewne ramy, których przekraczać nie wolno. Tymi ramami są nieomylność i całościowe natchnienie Pisma.
Napisałes.Dlaczego chcesz zarzucić komuś coś z czym masz sam problem,widzisz wszedzie sprzeczności i pomyłki.To co Ty piszesz jest niczym innym, jak propozycją gwałtu na własnym umyśle.
Widząc pomyłki i sprzeczności w tekście, chcesz do jego zrozumienia podejść tak, aby wszelkimi możliwymi sposobami ich nie zauważyć, albo tak je wytłumaczyć, żeby dawały choć pozór spójności, ciągłości itp.
A ja czytam to samo i tego nie widze.
Zobacz,to co dla Ciebie jest faktem,dla innych nim nie jest,cytuje.
Proroctwa,które dotyczą narodzenia sie Jezusa.
Biorąc pod uwagę te dane, odrzucenie Jezusa jako zapowiedzianego Mesjasza byłoby sprzeczne z dostępnymi faktami. Peter Stoner po zapoznaniu się z tematem proroctw i ustaleniu prawdopodobieństwa możliwości ich dokonania przez jednego człowieka napisał: "Kto nie uznaje w Jezusie zapowiedzianego w Piśmie Świętym Syna Bożego, ignoruje fakt, który ma za sobą więcej dowodów, niż jakikolwiek inny fakt na świecie" ( wpis Stonera z książki " Peter W. Stoner, Robert C. Newman, Science Speaks, s. 112."
Co jest faktem dla prof.Stonera,dla Ciebie jest sprzecznościa i pomyłką.
Dlaczego.?
Ef.1-18
i oświecił oczy serca waszego,abyście wiedzieli,jaka jest nadzieja,do której was powołał.
Oczy serca,muszą być oświecone przez Jezusa,aby wiedziec.
Jeżeli możemy widzieć takimi oczami,oświeconymi,to widzimy fakty tam,gdzie ktoś inny widzi tylko pomyłki.
Takie jest jedno z narzedzi w które możemy sie wyposażyć,aby widzieć-rozumieć.
Co mówi przekaz.O tym czy dysponujemy takim narzędziem poznawczym,sami o tym decydujemy,to jest osobisty wybór.
Pozdrawiam.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE
-
- Posty: 4264
- Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
- Kontakt:
R.N.
Mogę podać tobie,nawet,około 3000-tysięcy proroctw,bo prawdopodobnie tyle ich jest,ja nie liczyłem.
Ale co to da.
Pierwsze ważne jest uświadomienie sobie,dlaczego sa one dla mnie głupstwem???
Paweł.
1Kor 2:14 bw "Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać."
W tych,krótkich słowach,Apostoł precyzuje odpowiedz.
Co,należy zrobić>???
Wszystko przebudować od nowa.
Musicie narodzić sie na nowo
Trudne zadanie.
I znajdziesz pełno powodów,aby dalej mysleć,że to głupstwo,i tak będzie dopóki nie uwierzysz.
Powtórze słowa Apostoła,po raz drugi.
Rzym.10-8.
Ale co powiada Pismo?
Blisko Ciebie jest słowo,w ustach twoich i sercu twoim,,to znaczy slowo wiary,,które głosimy.
Bo jesli ustami swoimi wyznasz,że Jezus jest Panem,i uwierzysz w swoim sercu,ze Bóg wzbudził go z martwych,zbawiony będziesz.
Albowiem sercem wierzy sie ku usprawiedliwieniu,a ustami wyznaje sie ku zbawieniu.
Powiada bowiem Pismo.
Kazdy,kto w niego wierzy,nie będzie zawstydzony.
Pozdrawiam.
Mogę podać tobie,nawet,około 3000-tysięcy proroctw,bo prawdopodobnie tyle ich jest,ja nie liczyłem.
Ale co to da.
Pierwsze ważne jest uświadomienie sobie,dlaczego sa one dla mnie głupstwem???
Paweł.
1Kor 2:14 bw "Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać."
W tych,krótkich słowach,Apostoł precyzuje odpowiedz.
Co,należy zrobić>???
Wszystko przebudować od nowa.
Musicie narodzić sie na nowo
Trudne zadanie.
I znajdziesz pełno powodów,aby dalej mysleć,że to głupstwo,i tak będzie dopóki nie uwierzysz.
Powtórze słowa Apostoła,po raz drugi.
Rzym.10-8.
Ale co powiada Pismo?
Blisko Ciebie jest słowo,w ustach twoich i sercu twoim,,to znaczy slowo wiary,,które głosimy.
Bo jesli ustami swoimi wyznasz,że Jezus jest Panem,i uwierzysz w swoim sercu,ze Bóg wzbudził go z martwych,zbawiony będziesz.
Albowiem sercem wierzy sie ku usprawiedliwieniu,a ustami wyznaje sie ku zbawieniu.
Powiada bowiem Pismo.
Kazdy,kto w niego wierzy,nie będzie zawstydzony.
Pozdrawiam.
Zapraszam - www.refleksjebiblijne.wordpress.com
-
- Posty: 8849
- Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40
Masz rację. Sama tak patrzyłam przez lata. To nic innego, jak naginanie na siłę tekstu do wierzeń, jednocześnie eliminowanie każdej osoby, która choćby tylko dopytywała o niejasności, czy niespójności. Gwałt na umyśle-na najwłaściwsze ujęcie.RN pisze:To co Ty piszesz jest niczym innym, jak propozycją gwałtu na własnym umyśle.chryzolit pisze:R.N-Napisał.Nie omyłkowość Biblii,to nie fakt,tylko brak umiejętności jej poznania,ponieważ świadomie pozbywa się tych narzędzi,instrumentów,które służa do jej poznania.Wiara nie może być ślepa.
Omyłkowość Biblii to nie hipoteza, to fakt.
Samemu wybiera się taka droge,aby jej nie poznać,z tąd mamy tylko negacje,zwątpienia i rozczarowania.
Ale zawsze jest czas to zmienić i to tego też jest potrzebna świadoma decyzja.
Pozdrawiam.
Widząc pomyłki i sprzeczności w tekście, chcesz do jego zrozumienia podejść tak, aby wszelkimi możliwymi sposobami ich nie zauważyć, albo tak je wytłumaczyć, żeby dawały choć pozór spójności, ciągłości itp.
Wy przecież zdajecie sobie z tego sprawę, a mimo to nadal chcecie tkwić w tym kłamstewku.
Wasze badanie Biblii nie ma większej wartości, ponieważ ma narzucone pewne ramy, których przekraczać nie wolno. Tymi ramami są nieomylność i całościowe natchnienie Pisma.
-
- Posty: 8849
- Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40
"Wysłany: Dzisiaj 0:17
R.N.-napisał.
Cytat:
Wy przecież zdajecie sobie z tego sprawę, a mimo to nadal chcecie tkwić w tym kłamstewku.
Wasze badanie Biblii nie ma większej wartości, ponieważ ma narzucone pewne ramy, których przekraczać nie wolno. Tymi ramami są nieomylność i całościowe natchnienie Pisma.
W tym temacie trochę wcześniej jest o zrozumieniu natchnienie Biblii,dlatego nie bedę powtarzał,tylko zapraszam.
Napisałes.
Cytat:
To co Ty piszesz jest niczym innym, jak propozycją gwałtu na własnym umyśle.
Widząc pomyłki i sprzeczności w tekście, chcesz do jego zrozumienia podejść tak, aby wszelkimi możliwymi sposobami ich nie zauważyć, albo tak je wytłumaczyć, żeby dawały choć pozór spójności, ciągłości itp.
Dlaczego chcesz zarzucić komuś coś z czym masz sam problem,widzisz wszedzie sprzeczności i pomyłki.
A ja czytam to samo i tego nie widze.
Zobacz,to co dla Ciebie jest faktem,dla innych nim nie jest,cytuje.
Proroctwa,które dotyczą narodzenia sie Jezusa.
Biorąc pod uwagę te dane, odrzucenie Jezusa jako zapowiedzianego Mesjasza byłoby sprzeczne z dostępnymi faktami. Peter Stoner po zapoznaniu się z tematem proroctw i ustaleniu prawdopodobieństwa możliwości ich dokonania przez jednego człowieka napisał: "Kto nie uznaje w Jezusie zapowiedzianego w Piśmie Świętym Syna Bożego, ignoruje fakt, który ma za sobą więcej dowodów, niż jakikolwiek inny fakt na świecie" ( wpis Stonera z książki " Peter W. Stoner, Robert C. Newman, Science Speaks, s. 112."
Co jest faktem dla prof.Stonera,dla Ciebie jest sprzecznościa i pomyłką.
Dlaczego.?
Ef.1-18
i oświecił oczy serca waszego,abyście wiedzieli,jaka jest nadzieja,do której was powołał.
Oczy serca,muszą być oświecone przez Jezusa,aby wiedziec.
Jeżeli możemy widzieć takimi oczami,oświeconymi,to widzimy fakty tam,gdzie ktoś inny widzi tylko pomyłki.
Takie jest jedno z narzedzi w które możemy sie wyposażyć,aby widzieć-rozumieć.
Co mówi przekaz.O tym czy dysponujemy takim narzędziem poznawczym,sami o tym decydujemy,to jest osobisty wybór."
Powiedz mi, jak mam sobie wytłumaczyć to, że latami tak właśnie rozumiałam, to właśnie widziałam. Podobno Bóg jest wierny. I co? Nagle się odwrócił i zabrał mi to zrozumienie przez pryzmat wiary i nakazał sprawdzać? I co widzę? Ta sama Biblia mówi całkiem coś innego. Mówi wiele o duchowości (głównie Jezus mówi o duchowości), ale te same słowa można odnosic do takiego pojmowania, jak to robią ludzie religijni. Nie uważam, aby to było coś złego, nagannego. Tylko każdy jest na innym etapie i ma inną świadomość, inną drogę. Nie można ciągle ze sobą walczyć i potykac się o wersety. Jesli ja ten sam werset odbieram w inny sposób niż ty, a ktoś inny jeszcze inne poznanie ma to dobrze. Każdy jest głępoko, w sercu przekonany o własciwości swojego zrozumienia. Kłopot w tym, że jedni drugich chcą zdyskredytować, narzucić włąsne zrozumienie, zindokrynowac po prostu, a to już nie jest dobre. Zakładając, że Bóg działa we wszystkich to po prostu Jemu pokazujemy, że jest "dziwny". i działa niezrozumiale.
R.N.-napisał.
Cytat:
Wy przecież zdajecie sobie z tego sprawę, a mimo to nadal chcecie tkwić w tym kłamstewku.
Wasze badanie Biblii nie ma większej wartości, ponieważ ma narzucone pewne ramy, których przekraczać nie wolno. Tymi ramami są nieomylność i całościowe natchnienie Pisma.
W tym temacie trochę wcześniej jest o zrozumieniu natchnienie Biblii,dlatego nie bedę powtarzał,tylko zapraszam.
Napisałes.
Cytat:
To co Ty piszesz jest niczym innym, jak propozycją gwałtu na własnym umyśle.
Widząc pomyłki i sprzeczności w tekście, chcesz do jego zrozumienia podejść tak, aby wszelkimi możliwymi sposobami ich nie zauważyć, albo tak je wytłumaczyć, żeby dawały choć pozór spójności, ciągłości itp.
Dlaczego chcesz zarzucić komuś coś z czym masz sam problem,widzisz wszedzie sprzeczności i pomyłki.
A ja czytam to samo i tego nie widze.
Zobacz,to co dla Ciebie jest faktem,dla innych nim nie jest,cytuje.
Proroctwa,które dotyczą narodzenia sie Jezusa.
Biorąc pod uwagę te dane, odrzucenie Jezusa jako zapowiedzianego Mesjasza byłoby sprzeczne z dostępnymi faktami. Peter Stoner po zapoznaniu się z tematem proroctw i ustaleniu prawdopodobieństwa możliwości ich dokonania przez jednego człowieka napisał: "Kto nie uznaje w Jezusie zapowiedzianego w Piśmie Świętym Syna Bożego, ignoruje fakt, który ma za sobą więcej dowodów, niż jakikolwiek inny fakt na świecie" ( wpis Stonera z książki " Peter W. Stoner, Robert C. Newman, Science Speaks, s. 112."
Co jest faktem dla prof.Stonera,dla Ciebie jest sprzecznościa i pomyłką.
Dlaczego.?
Ef.1-18
i oświecił oczy serca waszego,abyście wiedzieli,jaka jest nadzieja,do której was powołał.
Oczy serca,muszą być oświecone przez Jezusa,aby wiedziec.
Jeżeli możemy widzieć takimi oczami,oświeconymi,to widzimy fakty tam,gdzie ktoś inny widzi tylko pomyłki.
Takie jest jedno z narzedzi w które możemy sie wyposażyć,aby widzieć-rozumieć.
Co mówi przekaz.O tym czy dysponujemy takim narzędziem poznawczym,sami o tym decydujemy,to jest osobisty wybór."
Powiedz mi, jak mam sobie wytłumaczyć to, że latami tak właśnie rozumiałam, to właśnie widziałam. Podobno Bóg jest wierny. I co? Nagle się odwrócił i zabrał mi to zrozumienie przez pryzmat wiary i nakazał sprawdzać? I co widzę? Ta sama Biblia mówi całkiem coś innego. Mówi wiele o duchowości (głównie Jezus mówi o duchowości), ale te same słowa można odnosic do takiego pojmowania, jak to robią ludzie religijni. Nie uważam, aby to było coś złego, nagannego. Tylko każdy jest na innym etapie i ma inną świadomość, inną drogę. Nie można ciągle ze sobą walczyć i potykac się o wersety. Jesli ja ten sam werset odbieram w inny sposób niż ty, a ktoś inny jeszcze inne poznanie ma to dobrze. Każdy jest głępoko, w sercu przekonany o własciwości swojego zrozumienia. Kłopot w tym, że jedni drugich chcą zdyskredytować, narzucić włąsne zrozumienie, zindokrynowac po prostu, a to już nie jest dobre. Zakładając, że Bóg działa we wszystkich to po prostu Jemu pokazujemy, że jest "dziwny". i działa niezrozumiale.