Nieziem pisze: ↑06 lip 2022, 22:54Od śmierci Pana Jezusa.
Jezus miał umrzeć za naród, a nie tylko za naród, ale także, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno.(Ew.Jana11,52)
Owczarnia jest jedna, ale owce jeszcze chodzą po polach okolicznych, zamiast wejść do środka. To podobnie jak z Arką Noego, był czas aby wejść, a później po potopie, gdy nastał nowy świat, nie było już nieprawych.
A "mała trzódka" dlatego, bo
Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!
Skoro te „drugie owce” nie są z „tej owczarni”, nie miały też wchodzić w skład „Izraela Bożego”, którego członkom przypada w udziale dziedzictwo duchowe, czyli niebiańskie. Izraelici duchowi mieli utworzyć co najwyżej „małą trzódkę”, gdyż do uczniów, na których w dniu Pięćdziesiątnicy miał być wylany duch święty, Jezus powiedział tak: „Nie bójcie się, mała trzódko, ponieważ Ojciec wasz uznał za słuszne dać wam królestwo” (Łuk. 12:32). Mała trzódka owiec, które otrzymają niebiańskie Królestwo i które w tym Królestwie mają panować razem z Właściwym Pasterzem, Jezusem Chrystusem, będzie się składać zaledwie ze 144 000 duchowych Izraelitów (Obj. 7:1-8; 14:1-5).
Drugie owce pokazały się znacznie później, ponieważ do pewnego czasu mieli być tylko "synowie królestwa" (Mat 13:24-30 36-40)