Natchnienie

Dlaczego powinniśmy ja czytać, wasze opinie na jej temat oraz ciekawe strony na temat Biblii

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Nieziem
Posty: 872
Rejestracja: 25 sty 2021, 23:47

Re: Natchnienie

Post autor: Nieziem »

Henryku, nie podzielam pewności odnośnie dozwolenia Bożego na list rozwodowy. Pamiętając, co powiedział Jezus w tym temacie, należałoby założyć, że Bóg zauważył zatwardziałe serca u Izraelitów i wtedy polecił Mojrzeszowi dodać ten ustęp do prawa. Dla mnie niedorzeczne.
Szkoda, że nie napisałeś jakie wystarczające powody mogłyby być i konkretnie co mógł wpisać Józef w rubryce powód w liście do Marii.
Co do istnienie instytucji listu rozwodowego, to jest fakt, tak stanowi zapis, takie prawo uznawali w latach 30tych pierwszego wieku. Jednakże skonfrontowany z tym zapisem Jezus uznał go za inicjatywę Mojżesza.
Jak piszesz, według ówcześnie obowiązującego prawa Józef mógł odprawić Marię. Według Jezusa mógł tylko w przypadku nierządu. Maria dopuściła się nierządu?

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Re: Natchnienie

Post autor: Henryk »

Nieziem pisze:
02 lut 2021, 0:08
Henryku, nie podzielam pewności odnośnie dozwolenia Bożego na list rozwodowy.
Ja taką pewność mam.
Choćby dlatego, że Mojżesza wybrał sam Bóg jako pośrednika Swego ludu. Odpowiednio go kształtując, doświadczając i próbując. Całe 80 lat! Dopiero wtedy wysłał go Bóg, aby wyzwolił Jakuba z niewoli.
Lb 12:3 BW "Mojżesz był człowiekiem bardzo skromnym, najskromniejszym ze wszystkich ludzi, którzy są na ziemi."
Taka bogobojna osoba nie dodaje od siebie nic do Prawa Bożego!
Pamiętając, co powiedział Jezus w tym temacie, należałoby założyć, że Bóg zauważył zatwardziałe serca u Izraelitów i wtedy polecił Mojrzeszowi dodać ten ustęp do prawa.
Uważasz, że przed tym prawem nie odprawiano żon?
Nie wyrzucano ich z domów, gdy już znudziły się, były niepotrzebne?
Bez listów rozwodowych, bez środków do życia…
Mt 19:3 BT2 "Wtedy przystąpili do Niego faryzeusze, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu?"
Faryzeusze, szukając „haka” na Jezusa pytali Go:
Mt 19:7 BP "Mówią Mu: To dlaczego Mojżesz kazał "dać list rozwodowy i rozwieść się"?"
Dobrze wiedzieli, że mąż i żona mieli stanowić jedno ciało. Tak też potwierdził Jezus, ponieważ takie prawo pochodziło już z Edenu. Mieli stanowić jedno ciało.
Spawa dozwolenia rozwodu, była jedną z wielu, na której chcieli „złapać” Jezusa, czyhając na potknięcie, aby mieć jakiś argument przeciw Jezusowi. Wcale nie chodziło im o kobiety, ani o listy rozwodowe.
Dla mnie niedorzeczne.
Przemyśl to jeszcze...
Szkoda, że nie napisałeś jakie wystarczające powody mogłyby być i konkretnie co mógł wpisać Józef w rubryce powód w liście do Marii.
Oczywistą rzeczą jest, że w rubryce „powód” napisał by: cudzołóstwo.
Nie on przyczynił się do ciąży Marii.
Jednak był człowiekiem na tyle dobrym, wziął „winę” na siebie. Nie żądał, zgodnie z Prawem ukamienowania jej.
Mt 1:19 BW "A Józef, mąż jej, będąc prawym i nie chcąc jej zniesławić, miał zamiar potajemnie ją opuścić."
Był tylko człowiekiem, który jak każdy mężczyzna nie lubi, jak doprawia się mu rogi…
Co do istnienie instytucji listu rozwodowego, to jest fakt, tak stanowi zapis, takie prawo uznawali w latach 30tych pierwszego wieku. Jednakże skonfrontowany z tym zapisem Jezus uznał go za inicjatywę Mojżesza.
Co do samodzielnej inicjatywy Mojżesza, to jedynie nasza (nad)interpretacja.
List rozwodowy dawał kobietom pewną, niebagatelną w Izraelu formę ochrony ich praw.
Jak piszesz, według ówcześnie obowiązującego prawa Józef mógł odprawić Marię. Według Jezusa mógł tylko w przypadku nierządu. Maria dopuściła się nierządu?

Dla Józefa i potomnych nie podlegało to najmniejszej dyskusji.
Nierząd to szerokie pojęcie, zawierające w sobie także cudzołóstwo.
"I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie."
Flp 2:3 BW

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Re: Natchnienie

Post autor: Henryk »

Nieziem pisze:
02 lut 2021, 0:08
Henryku, nie podzielam pewności odnośnie dozwolenia Bożego na list rozwodowy. Pamiętając, co powiedział Jezus w tym temacie, należałoby założyć, że Bóg zauważył zatwardziałe serca u Izraelitów i wtedy polecił Mojrzeszowi dodać ten ustęp do prawa. Dla mnie niedorzeczne.
Jeszcze w związku z Twą „niedorzecznością” mam pytanie:
Czy różni się wypowiedź u Mateusza:
Mt 19:7 BT5 "Odparli Mu: Czemu więc Mojżesz przykazał dać jej list rozwodowy i odprawić ją?"
Od wypowiedzi u Jana:
J 7:19 BT5 "Czyż Mojżesz nie dał wam Prawa? A przecież nikt z was nie zachowuje Prawa, [bo] dlaczego usiłujecie Mnie zabić?"
Prawo dyktował Bóg, czy wymyślał Mojżesz? :roll:
J 7:22 BT5 "Oto Mojżesz nadał wam obrzezanie - a nie pochodzi ono od Mojżesza, lecz od przodków - i obrzezujecie człowieka w szabat."
I tu i tam jest mowa: „Mojżesz dał”.
A czy rzeczywiście była to samowolka?
Biblii nie można czytać wybiórczo, zwracając uwagę na jedno zdanie, ignorując inne, bo dojdziemy do wniosków jak „Wybrana”, czy „Efroni” wraz z ich klakierami.
Ps.
Mojżeszowi raz (i tylko raz!) zdarzyło się popełnić „samowolkę”, a było to przy skale, gdy naród cierpiał pragnienie...
"I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie."
Flp 2:3 BW

efroni
Posty: 2552
Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15

Re: Natchnienie

Post autor: efroni »

Henryk pisze:Biblii nie można czytać wybiórczo, zwracając uwagę na jedno zdanie, ignorując inne, bo dojdziemy do wniosków jak „Wybrana”, czy „Efroni” wraz z ich klakierami.
Właśnie udowodniłeś (trudno zliczyć który to już raz), że jesteś małym, zawistnym człowieczkiem . Doskonale wiem co Cię ubodło , ale to Cię nie upoważnia do pisania kłamstw na mój temat .

Biblia jest dla mnie spójną całością . Nie jestem pouczaczem innych (jak Ty) . Nie szatkuję Biblii i nie wybieram z niej to co mi pasuje (jak RM) i nie mam tu ani klakierów , ani pomagierów .
To przez takich jak Ty , którzy interpretują historie biblijne tyko z poziomu litery (bo tak jest napisane ), tacy jak np. wuka sprowadzają Świętego , Jedynego(JHVH) do roli lokalnego bóstwa a Biblia jest dla nich tylko książką (jakich wiele w ich bibliotece) opisującą historię lokalnego plemienia i ich lokalnego bóstwa.
To przez takich jak Ty , którzy interpretują historie biblijne tyko z poziomu litery (bo tak jest napisane ), tacy jak wybrana, postrzegają Świętego , Jedynego(JHVH), jako demona , który żąda ofiar.
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają

RM
Posty: 3679
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:37

Re: Natchnienie

Post autor: RM »

Efroni pisze:Nie szatkuję Biblii i nie wybieram z niej to co mi pasuje (jak RM)
Ja nie ukrywam, ale i mocno akcentuję to, że z pism wybieram to, co mi pasuje. Wybieram Jezusa i nic poza Nim.

RM
Posty: 3679
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:37

Re: Natchnienie

Post autor: RM »

Henryk pisze:Prawo dyktował Bóg, czy wymyślał Mojżesz?
W przedszkolu jest napisane, przepraszam w prologu:
J 1,17 bw Zakon bowiem został nadany przez Mojżesza, a Szczepan z inspiracji Ducha Prawdy mówił tak Dz.7,35: : Tego Mojżesza, którego się zaparli, mówiąc: Kto cię ustanowił przełożonym i sędzią? - tego posłał Bóg jako wodza i wybawiciela za pośrednictwem anioła, który mu się ukazał w krzaku. Jak to się nazywał ten anioł w krzaku? Zanim sobie przypomnę, to jeszcze (38): On ci to w czasie zgromadzenia na pustyni pośredniczył między aniołem, który do niego mówił na górze Synaj. A co to ten anioł powiadał na górze Synaj? Czy to nie aby owo podyktowane prawo? Aj jajaj, co to się może porobić, jak poczytamy wypowiedzi osób przemawiających z inspiracji Ducha Prawdy. Ale jak domyślam się, religia pomaszeruje dalej swoim kursem.

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Re: Natchnienie

Post autor: amiko »

efroni

Jezus nauczał, że Bóg jest Duchem, a Duch jest Energią. Tak samo wynika z kabały, że
Bóg jest Miłością - Energią żeńską i Mądrością - Energią męską.
Podobnie w hinduiźmie Bóg jest Energią żeńską - shiakti i męską - shiva.

Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który jest nam dany. Istota podający się za boga żydów w ST była osobą.
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

Nieziem
Posty: 872
Rejestracja: 25 sty 2021, 23:47

Re: Natchnienie

Post autor: Nieziem »

Henryk pisze:
02 lut 2021, 6:28
Nieziem pisze:
02 lut 2021, 0:08
Henryku, nie podzielam pewności odnośnie dozwolenia Bożego na list rozwodowy.
Ja taką pewność mam.
Choćby dlatego, że Mojżesza wybrał sam Bóg jako pośrednika Swego ludu. Odpowiednio go kształtując, doświadczając i próbując. Całe 80 lat! Dopiero wtedy wysłał go Bóg, aby wyzwolił Jakuba z niewoli.
Lb 12:3 BW "Mojżesz był człowiekiem bardzo skromnym, najskromniejszym ze wszystkich ludzi, którzy są na ziemi."
Taka bogobojna osoba nie dodaje od siebie nic do Prawa Bożego!
Pamiętając, co powiedział Jezus w tym temacie, należałoby założyć, że Bóg zauważył zatwardziałe serca u Izraelitów i wtedy polecił Mojżeszowi dodać ten ustęp do prawa.
Uważasz, że przed tym prawem nie odprawiano żon?
Nie wyrzucano ich z domów, gdy już znudziły się, były niepotrzebne?
Bez listów rozwodowych, bez środków do życia…
Mt 19:3 BT2 "Wtedy przystąpili do Niego faryzeusze, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu?"
Faryzeusze, szukając „haka” na Jezusa pytali Go:
Mt 19:7 BP "Mówią Mu: To dlaczego Mojżesz kazał "dać list rozwodowy i rozwieść się"?"
Dobrze wiedzieli, że mąż i żona mieli stanowić jedno ciało. Tak też potwierdził Jezus, ponieważ takie prawo pochodziło już z Edenu. Mieli stanowić jedno ciało.
Spawa dozwolenia rozwodu, była jedną z wielu, na której chcieli „złapać” Jezusa, czyhając na potknięcie, aby mieć jakiś argument przeciw Jezusowi. Wcale nie chodziło im o kobiety, ani o listy rozwodowe.
Dla mnie niedorzeczne.
Przemyśl to jeszcze...
Szkoda, że nie napisałeś jakie wystarczające powody mogłyby być i konkretnie co mógł wpisać Józef w rubryce powód w liście do Marii.
Oczywistą rzeczą jest, że w rubryce „powód” napisał by: cudzołóstwo.
Nie on przyczynił się do ciąży Marii.
Jednak był człowiekiem na tyle dobrym, wziął „winę” na siebie. Nie żądał, zgodnie z Prawem ukamienowania jej.
Mt 1:19 BW "A Józef, mąż jej, będąc prawym i nie chcąc jej zniesławić, miał zamiar potajemnie ją opuścić."
Był tylko człowiekiem, który jak każdy mężczyzna nie lubi, jak doprawia się mu rogi…
Co do istnienie instytucji listu rozwodowego, to jest fakt, tak stanowi zapis, takie prawo uznawali w latach 30tych pierwszego wieku. Jednakże skonfrontowany z tym zapisem Jezus uznał go za inicjatywę Mojżesza.
Co do samodzielnej inicjatywy Mojżesza, to jedynie nasza (nad)interpretacja.
List rozwodowy dawał kobietom pewną, niebagatelną w Izraelu formę ochrony ich praw.
Jak piszesz, według ówcześnie obowiązującego prawa Józef mógł odprawić Marię. Według Jezusa mógł tylko w przypadku nierządu. Maria dopuściła się nierządu?

Dla Józefa i potomnych nie podlegało to najmniejszej dyskusji.
Nierząd to szerokie pojęcie, zawierające w sobie także cudzołóstwo.
Pismo stwierdza, że to Mojżesz pozwolił na list rozwodowy, i uczynił to ze względu na zatwardziałość serc ówczesnych ludzi. Uważasz, że to Bóg dozwolił na to. Który Bóg? Jakie przesłanki nasz do takiego twierdzenia? Ja moje opieram na słowach Jezusa.
Dodajesz, że oni wiedzieli, że mąż i żona mają stanowić jedno ciało. Jak wiedzieli to skąd to wiedzieli? Od Boga z Edenu?
I to ten Bóg później im dozwolił by mogli sobie nie stanowić jednego ciała?
Piszesz, że instytucja listu rozwodowego to takie korzystne było dla kobiet. Jak list potwierdzający nierząd chronił prawa kobiety? Ja myślę, że te listy rozwodowe to tylko z myślą o mężczyznach były dopuszczone (przez Mojżesza) i nie chodziło o żadne wzniosłe cele ochrony kobiet. Jak Jezus wyjaśnił, że rozwody dozwolone tylko gdy nierząd, to reakcja uczniów była, jak tak to nie warto się żenić. Jak wiele innych powodów do rozwodów zostali nagle pozbawieni, że ich to zastanowiło czy w ogóle się żenić.
A gdy Jezus przychodzi to ponownie wskazuje na zalecenie Boga z Edenu. Jak widać, pomiędzy Edenem a Jezusem czyli za Mojżesza było inne dozwolone .

Jeśli prawo Boże jest niezmienne to czy Bóg mógł je tymczasowo zmodyfikować (nie pytam czy Bóg może wszystko tylko o logikę i znaczenie niezmienności)?
I drugie pytanie. Gdy Bóg zapowiada, że swoje prawa wypisze w sercach to co ma na myśli? Którą wersję, tę z Edenu czy Mojżeszową?
Zauważyłem, że są tacy, którzy wierzą, że Bóg najedzie na tekst ich Biblii, zaznaczy, skopiuje i wklei na ich serce. Są tacy, co już ten proces na sobie doznali. Z tym, że bez papierowej wersji jakoś i tak się obejść nie potrafią.

Józef. Przyznaję, że tego nie rozumiem. Piszesz, że zgodnie z prawem mógł żądać ukamienowania. Z drugiej strony niby mógł dać Marii list rozwodowy. Zabić albo odprawić z laurką o nierządzie. Co postanawia Józef? Potajemnie odprawić. Osobiście ciesze się, że Józef będąc prawym nie postąpił zgodnien z prawem.

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Re: Natchnienie

Post autor: Henryk »

Nieziem pisze:
03 lut 2021, 1:56
Pismo stwierdza, że to Mojżesz pozwolił na list rozwodowy, i uczynił to ze względu na zatwardziałość serc ówczesnych ludzi.
Dziś ludzie mają jeszcze bardziej zatwardzone. :-(

Nie jesteś pierwszym, który zarzuca Mojżeszowi „samowolkę”.
Takim byli: Korach Kehat, Datan (Lb 16). A nawet jego rodzeństwo Miriam i Aaron! (Lb 12).
Lb 16:28  "A Mojżesz rzekł: Po tym poznacie, że Pan mnie posłał, abym dokonał wszystkich tych czynów, i że z własnej woli nic nie czyniłem:"
I poznali…ale tylko ci, co pozostali wtedy żywi...

Apostoł potwierdza to słowami:
Rz 2:23  "Ty, który chlubisz się Prawem, przez sprzeniewierzanie się Prawu znieważasz Boga."
Kwestionowanie Prawa (Prawa Zakonu), jest kwestionowaniem słów Boga.
Mojżesz był jedynie wiernym pośrednikiem pomiędzy Bogiem a Izraelem.
Ps 99:7  "Przemawiał do nich ze słupa obłoku, oni zaś przestrzegali Jego przykazań i prawa, które im nadał."
W słupie ognia był Bóg, z niego przemawiał do Mojżesza, a Mojżesz jako pośrednik przekazywał tamte słowa, prawa.
Do tego Prawa należał też i list rozwodowy.
Uważasz, że to Bóg dozwolił na to. Który Bóg?
Ja znam Jednego. :-D

Pewnie oburza Ciebie tak bardzo to, że jednak małżeństwo nie jest nierozerwalnym sakramentem, jak to naucza KK.
Okazuje się, że wcale ksiądz nie jest potrzebnym, aby małżeństwo było ważne.
Kobieta i mężczyzna mieli stanowić jedno ciało.
Jednak, gdy gangrena wda się w nogę, to trzeba tę nogę amputować.
Człowiek żyje dalej, choć już nie tak komfortowo. Radzi sobie protezą.
I to ten Bóg później im dozwolił by mogli sobie nie stanowić jednego ciała?
Potwierdza to przecież Jezus:
Mt 19:9 BT5 "A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba że w wypadku nierządu - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo."
Jeśli popełniała czyny nierządne, sama unieważniła kontrakt (umowę) małżeństwa.
Druga storna jest zwolniona z przysięgi. I na odwrót. Logiczne!

Sam Bóg dawał przykłady „rozwodu” z narodem Izraela z powodu jego „nierządu” z innymi bogami.
Jak myślisz? Jaki to był Bóg?
I drugie pytanie. Gdy Bóg zapowiada, że swoje prawa wypisze w sercach to co ma na myśli? Którą wersję, tę z Edenu czy Mojżeszową?
Oba Prawa pochodziły od Boga.
Oba były dla doskonałego człowieka. Tylko doskonały człowiek był w stanie te prawo wypełniać.
Co zostało zresztą udowodnione! Oczywiście przez Człowieka o imieniu Jezus. ;-)
Zauważyłem, że są tacy, którzy wierzą, że Bóg najedzie na tekst ich Biblii, zaznaczy, skopiuje i wklei na ich serce. Są tacy, co już ten proces na sobie doznali. Z tym, że bez papierowej wersji jakoś i tak się obejść nie potrafią.
Sam widzisz jakie dziwne poglądy mają niektórzy. :-(
Józef. Przyznaję, że tego nie rozumiem. Piszesz, że zgodnie z prawem mógł żądać ukamienowania. Z drugiej strony niby mógł dać Marii list rozwodowy. Zabić albo odprawić z laurką o nierządzie.
Ja natomiast nie rozumiem, dlaczego Ty nie rozumiesz?
"I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie."
Flp 2:3 BW

wuka
Posty: 8849
Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40

Re: Natchnienie

Post autor: wuka »

Ależ wy zręcznie umiecie każdą bzdurę wytłumaczyć.

Awatar użytkownika
kesja
Posty: 4276
Rejestracja: 26 maja 2006, 16:13

Re: Natchnienie

Post autor: kesja »

Bobo pisze:
31 sty 2021, 19:19
nieziem pisze:Werset 2Tm3.16 w przekładzie interlinearnym brzmi "Każde Pismo natchnione przez Boga jest pożyteczne..."
To zależy jaka Interlinia. Moja (Popowskiego) zawiera słowo: "Całe Pismo".
Z drugiej strony kontekst tego wersetu wskazuje na Tymoteusza, który te 'święte pisma' poznał od mamy i babki.
Żydzi mieli określoną liczbę ksiąg 'świętych pism'.
Cale Pismo moze dotyczc np listu ,caly list a kazdy list to róznica
moze byc nie caly a cześć
cała ksiazka a kazda ksiazka ,
pół ksiązki ,czesć
Ale co znaczy Cale Pismo ?
mamy Bible w okladkach oni mieli i maja w zwojach kazdy zwoj -ksiega osobno
jak mozna przetlumaczyc ,Cale ,zamiast prawidlowo KAZDE Pismo.
czy zarozumialosc nie pozwalala zapytac o prawidlowe tlumaczenie ?
dobrze ze to nie kobiety tlumaczyly bo tak naieszane ze i dzisiaj nie wiadomo co ma byc
tylko chłop tak moze namieszac :-)
Ostatnio zmieniony 03 lut 2021, 14:57 przez kesja, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
kesja
Posty: 4276
Rejestracja: 26 maja 2006, 16:13

Re: Natchnienie

Post autor: kesja »

amiko pisze:
02 lut 2021, 21:40
efroni

Jezus nauczał, że Bóg jest Duchem, a Duch jest Energią. Tak samo wynika z kabały, że
Bóg jest Miłością - Energią żeńską i Mądrością - Energią męską.
Podobnie w hinduiźmie Bóg jest Energią żeńską - shiakti i męską - shiva.

Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który jest nam dany. Istota podający się za boga żydów w ST była osobą.
a to ciekawe bo przpowiesci mowia,ze Madrosc nasza Matka
moze kabalisci cos pomieszai z zazdrosci ? :-)
Ostatnio zmieniony 03 lut 2021, 14:55 przez kesja, łącznie zmieniany 1 raz.

Nieziem
Posty: 872
Rejestracja: 25 sty 2021, 23:47

Re: Natchnienie

Post autor: Nieziem »

Henryk pisze:
03 lut 2021, 9:55
Nieziem pisze:
03 lut 2021, 1:56
Pismo stwierdza, że to Mojżesz pozwolił na list rozwodowy, i uczynił to ze względu na zatwardziałość serc ówczesnych ludzi.
Dziś ludzie mają jeszcze bardziej zatwardzone. :-(

Nie jesteś pierwszym, który zarzuca Mojżeszowi „samowolkę”.
Takim byli: Korach Kehat, Datan (Lb 16). A nawet jego rodzeństwo Miriam i Aaron! (Lb 12).
Lb 16:28  "A Mojżesz rzekł: Po tym poznacie, że Pan mnie posłał, abym dokonał wszystkich tych czynów, i że z własnej woli nic nie czyniłem:"
I poznali…ale tylko ci, co pozostali wtedy żywi...

Apostoł potwierdza to słowami:
Rz 2:23  "Ty, który chlubisz się Prawem, przez sprzeniewierzanie się Prawu znieważasz Boga."
Kwestionowanie Prawa (Prawa Zakonu), jest kwestionowaniem słów Boga.
Mojżesz był jedynie wiernym pośrednikiem pomiędzy Bogiem a Izraelem.
Ps 99:7  "Przemawiał do nich ze słupa obłoku, oni zaś przestrzegali Jego przykazań i prawa, które im nadał."
W słupie ognia był Bóg, z niego przemawiał do Mojżesza, a Mojżesz jako pośrednik przekazywał tamte słowa, prawa.
Do tego Prawa należał też i list rozwodowy.
Uważasz, że to Bóg dozwolił na to. Który Bóg?
Ja znam Jednego. :-D

Pewnie oburza Ciebie tak bardzo to, że jednak małżeństwo nie jest nierozerwalnym sakramentem, jak to naucza KK.
Okazuje się, że wcale ksiądz nie jest potrzebnym, aby małżeństwo było ważne.
Kobieta i mężczyzna mieli stanowić jedno ciało.
Jednak, gdy gangrena wda się w nogę, to trzeba tę nogę amputować.
Człowiek żyje dalej, choć już nie tak komfortowo. Radzi sobie protezą.
I to ten Bóg później im dozwolił by mogli sobie nie stanowić jednego ciała?
Potwierdza to przecież Jezus:
Mt 19:9 BT5 "A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba że w wypadku nierządu - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo."
Jeśli popełniała czyny nierządne, sama unieważniła kontrakt (umowę) małżeństwa.
Druga storna jest zwolniona z przysięgi. I na odwrót. Logiczne!

Sam Bóg dawał przykłady „rozwodu” z narodem Izraela z powodu jego „nierządu” z innymi bogami.
Jak myślisz? Jaki to był Bóg?
I drugie pytanie. Gdy Bóg zapowiada, że swoje prawa wypisze w sercach to co ma na myśli? Którą wersję, tę z Edenu czy Mojżeszową?
Oba Prawa pochodziły od Boga.
Oba były dla doskonałego człowieka. Tylko doskonały człowiek był w stanie te prawo wypełniać.
Co zostało zresztą udowodnione! Oczywiście przez Człowieka o imieniu Jezus. ;-)
Zauważyłem, że są tacy, którzy wierzą, że Bóg najedzie na tekst ich Biblii, zaznaczy, skopiuje i wklei na ich serce. Są tacy, co już ten proces na sobie doznali. Z tym, że bez papierowej wersji jakoś i tak się obejść nie potrafią.
Sam widzisz jakie dziwne poglądy mają niektórzy. :-(
Józef. Przyznaję, że tego nie rozumiem. Piszesz, że zgodnie z prawem mógł żądać ukamienowania. Z drugiej strony niby mógł dać Marii list rozwodowy. Zabić albo odprawić z laurką o nierządzie.
Ja natomiast nie rozumiem, dlaczego Ty nie rozumiesz?
Z uwagą czytam wszystkie posty. Próbuję zrozumieć Twoje rozumowanie ale im więcej piszesz tym mniej rozumiem na jakiej podstawie opierasz twierdzenia.
Nazywasz samowolką moją zgodę z opinią Jezusa odnośnie powodów zaistnienia instytucji listu rozwodowego. Ja się właśnie Ciebie o to pytałem i pytam raz jeszcze. Co znaczą dla Ciebie słowa Jezusa, że to Mojżesz pozwolił na rozwody w powodu zatwardziałości serc? Nie rozważajmy tu samych listów rozwodowych bo to inny temat.
Wiec, skoro nie kwestionujesz słów Jezusa to jak je rozumiesz?

Mojżesz miał swoją rolę w historii. Wcale jej nie umniejszam. Ale zauważam, że ten najskromniejszy z ludzi nie wprowadził nikogo ani sam nie wszedł do Ziemi Obiecanej. Ktoś inny wprowadził, i nie był to Mojżesz. I to każe mi szukać tego kogoś innego. Tym kimś jest Jezus.

Napisałeś o istnieniu dwóch praw, i że oba są od Boga, i że oba są dla doskonałego człowieka jakim był tylko Jezus. Paweł o prawie napisał inaczej. Prawo jest dla niegodziwych, dla morderców itd.
Piszesz, że dziś ludzie mają serca jeszcze bardziej zatwardzone. (Czy w związku z tym nie powinien Bóg pójść na jeszcze większe ustępstwa względem oryginalnego prawa?) Jeśli sam to widzisz nie rozumiem mowy o doskonałym człowieku.
Ostatnio zmieniony 03 lut 2021, 15:44 przez Nieziem, łącznie zmieniany 2 razy.

BoaDusiciel
Posty: 6935
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Re: Natchnienie

Post autor: BoaDusiciel »

Mnie to wygląda na taką sytuację, że osoby mające zatwardziałe serca mogą liczyć na ulgi.
I odwrotnie - jeśli ktoś ma miękkie serce, to żadnych przywilejów nie dostanie.
No może nie jest to jakoś szczególnie wychowawcze, ale nie róbmy scen :->
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

Awatar użytkownika
kesja
Posty: 4276
Rejestracja: 26 maja 2006, 16:13

Re: Natchnienie

Post autor: kesja »

wuka pisze:
31 sty 2021, 20:54

To jest smutne, skoro interlinia podaje - co tłumacz to inna wersja :-) ... czyli nici z dosłownego tłumaczenia :-/
A tak w ogóle, to literatura żydowska czasów Pawła i Tymoteusza była olbrzymia i wcale nie jest takie pewne jakie książki ;-) Paweł miał na myśli.
ano nici ,sa wyraz okreslenia nieprzetłuaczalne ,ale jesli sie pragnie to sie sposob znajdzie bo o objawienie chodzi.
Jakie ksiegi mogli przyniesc Pawlowi ,zapewne takie w ktorych czytał i znalazl ze Jeszua to YHVH-Keter,
przeciez za to go nienawidzili przesladowali.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o Biblii”