Synod Amazoński i nowy skandal w Watykanie

Dlaczego powinniśmy ja czytać, wasze opinie na jej temat oraz ciekawe strony na temat Biblii

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Synod Amazoński i nowy skandal w Watykanie

Post autor: tropiciel »

Od samego początku, gdy kler rzymski uzyskał władzę dzięki sojuszowi "ołtarza z cezarem" zaczęto przebudowywać stare świątynie pogańskiego Rzymu, a z ich przebudowy wyrastały kościoły rzymsko-katolickie. Posągi różnych bogów przerobiono na posągi różnych świętych katolickich, marmurowe fotele starorzymskich łaźni awansowały na trony biskupie i kardynalskie, granitowe wanny przerobiono na ołtarze, a sarkofagi z pogańskich grobów przerobiono na chrzcielnice. Większość marmurowych pomników przetopiono na wapno, a brązowe odlewy na okucia do drzwi i obręcze. W ten sposób Rzym katolicki stroił się w dzieła pogańskiego Rzymu. Aby zatrzeć ślady po Phrygianum papież Juliusz II (1503-1513) polecił w 1505 r. przebudować grożącą zawaleniem świątynię, ale jej przebudowa i rozbudowa nie usunęła wszystkich elementów starożytnego pogańskiego Rzymu i pogańskiego kultu. Dalsza rozbudowa była kontynuowana przez Urbana VIII a właściwie Maffeo Barberini z takim rozmachem, że do dziś krąży w Rzymie powiedzenie „quod non fecerunt barbari, fecerunt Barberini” co znaczy „czego nie zrobili barbarzyńcy to zrobili Barberini”. Z ich rozkazu bowiem obdarto nawet Koloseum Flawiuszów z marmurowych ozdób, a potężne granitowe bloki użyto do budowy kościołów i pałaców.

Jednak myliłby się ktoś, gdyby uważał, że na tym wszystko się skończyło. Kościół katolicki zaczął bowiem wchłaniać w siebie prawie wszystko co pogańskie gdziekolwiek zapuścił swoje korzenie. Pogańskim bóstwom nadawał imiona swoich świętych, a także nawet Marii czy Jezusa. Tak kler postępował przez kilkanaście wieków, ale ostatnio nabrało to "nowego charakteru" co jest spowodowane aktualną polityką Watykanu nakreśloną przez jezuitów, którzy przejęli od pewnego czasu władzę w stolicy papiestwa. Ewidentne balwochwalstwo otrzymało nową nazwę "elementów kulturowych" nie kłócących się z dogmatami kościoła rzymskiego.

Najlepszym tego dowodem jest ostatni synod amazoński nazwany tak ze względu na obecność biskupów d.s. Amazonii. Odbył się w Watykanie w dniach 15.10 do 26.10. 2019 r., a przewodniczył jej papież, jezuita Franciszek I ze względu na istniejący w rejonach Amazonii obejmującej części Brazylii, Boliwii, Peru, Ekwadoru, Kolumbii, Wenezueli, Gujany, Surinamu i Gujany Francuskiej (7.8 milionów km kwadratowych) obecny kryzys społeczno-środowiskowy wymagający w dobie t.zw. dialogu międzykulturowego propagowanej przez jezuitów - inkulturacji poprzez dialogową ewangelizację. W poczuciu swej misji i owego dialogu międzykulturowego przedstawiono projekt powołania nowych, odpowiednio do tego zadania przygotowanych duszpasterzy (nie wyłączając wiodącej roli kobiet jako diakonis) biorących w swą opiekę ów rejon.

I tak w imię usprawiedliwiania obrzędów i uroczystości wspólnotowych przy asyście amazońskich duchownych i reklamowanej inkulturacji i międzykulturowości nie obyło się bez skandalu wynikłego z wprowadzenia do Bazyliki św. Potra amazońskiego bożka zwanego Pachamama lub Mama Pacha (kecz. Matka Ziemia). Bałwan przedstawiający kobietę w ciąży będący symbolem płodności jakoś nie za bardzo pasował do obrazu Maryji wiecznej dziewicy, tak by obie postacie ze sobą utożsamić w dobie owej jezuickiej "międzykulturowości". W dodatku wprowadzony został w dniu 4 października w asyście szamanów najpierw do ogrodów Watykanu przez amazońską reprezentację, która kłaniała się bałwanowi, co nawet u katolickich obserwatorów wywołało oburzenie. Następnie w kolejnych dniach oddawano temu bożkowi cześć w Bazylice św. Piotra. Franciszek I przywitał także dwóch biskupów niosących na ramionach w procesji figurę Pachamama, wniesionej do Sali Synodalnej, gdzie ustawiono to w miejscu honorowym. Statuetki Pachamama zostały również wystawione w kościele Santa Maria in Traspontina. W rezultacie sześciu kardynałów i część biskupów potępiła to jako akt bałwochwalczym.in. kardynał Gerhard Müller, Walter Brandmüller, Jorge Urosa Savin, biskup Athanasius Schneider, biskup José Luis Azcona Hermoso, biskup Marian Eleganti z Chur.

Katolicy, których to oburzyło 21 października weszli do kościoła Santa Maria in Traspontina w pobliżu Bazyliki Św. Piotra w Rzymie, wynieśli stamtąd posągi Pachamama i wrzucili je do Tybru. Kardynał Gerhard Müller w wywiadzie z 24 października powiedział, że „wielkim błędem było sprowadzenie bożków do Kościoła, a nie ich wyrzucenie, ponieważ zgodnie z Prawem samego Boga - pierwsze przykazanie - idolizm [bałwochwalstwo] jest ciężkim grzechem i nie należy go mieszać z liturgią chrześcijańską ”. Stwierdził też, że sprowadzenie bożków do Kościoła było poważnym grzechem i przestępstwoem przeciw Boskiemu Prawu. Kardynał Walter Brandmüller pochwalił usunięcie posągów Pachamama z kościoła katolickiego w Rzymie, zaś kardynał Jorge Urosa Savino skrytykował pagański charakter odbytej ceremonii, gestów, tańców, modlitw i pokłonów przed tym bożkiem. Stwierdził m.in., że:„ tego rodzaju synkretyzmu należy całkowicie unikać ”. Z kolei biskup Atanazy Schneider opublikował list otwarty 27 października, w którym stwierdził, że „katolicy nie mogą przyjąć pogańskiego kultu ani synkretyzmu pogańskich wierzeń i praktyk z tymi które są przyjęte w Kościele katolickim.” Biskup Schneider porównał mężczyzn, którzy wrzucili posągi Pachamama do Tybru, z Machabeuszami i pochwalił ich. Nazwał ich działanie „wysoce zasłużonym, odważnym i godnym pochwały aktem odważnych chrześcijańskich dżentelmenów.Inny biskup - José Luis Azcona Hermoso, biskup Emeritus z brazylijskiego miasta Marajó - potępił pogańskie rytuały z posągami Pachamama jako „demoniczne świętokradztwo”. W homilii z 20 października powiedział: „Matki Ziemi nie należy czcić, ponieważ wszystko, nawet ziemia jest pod panowaniem Jezusa Chrystusa.Biskup, zdecydowanie odrzucając obecność Pachamamy w Watykanie, kontynuuje: „Pachamama nie jest i nigdy nie będzie Dziewicą Maryją. Stwierdzenie, że ten posąg przedstawia Dziewicę, jest kłamstwem.
W końcu biskup Marian Eleganti z Chur w Szwajcarii podjął własną silną krytykę pogańskich rytuałów w Watykanie, nazywając to „skandalem”.

W odpowiedzi 25 października Franciszek I przeprosił reprezentację amazońską za ów incydent, stwierdzając, że posągi zostały wystawione w kościele „bez bałwochwalczych zamiarów”, co świadczy o tym, że uznał swoje stanowisko jako jedynie słuszne.

_____________________________

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

Warto jeszcze dodać:
Czy jednak jednorazowy akt wyrzucenia amazońskiego bożka załatwił oczyszczenie kościoła rzymskiego z nagromadzonych przez całe wieki bałwanów obrażających Boga ?

Gdyby "odważni dżentelmeni", którzy wrzucili bałwana do Tybru byli konsekwentni, to powinni wyrzucić również wszystkie posągi bogów starożytnego Rzymu przerobione na postacie apostołów, Marii i Jezusa, w tym również bałwochwalcze obrazy zdobiące Watykan. W końcu musieliby zburzyć pozostałości po Phrygianum związanym z kultem Kybele, a to z kolei doprowadziłoby do zburzenia Bazyliki św. Piotra uważanej za centralną świątynię rzymskiego katolicyzmu. Przez bowiem te bałwany czy jak to opisuje prorok Izajasz straszydła - całkowicie zgłupieli - por. Jer. 50:38.
Ciekawe, że apostoł Paweł pisząc list do chrześcijańskiej wspólnoty w Rzymie, do wspólnoty w której po jego śmierci doszło z czasem do wielkiego odstępstwa, jakby proroczo nadmienił: mienili się mądrymi, a stali się głupi, i zamienili chwałę nieśmiertelnego Boga na obrazy przedstawiające śmiertelnego człowieka, a nawet ptaki, czworonożne zwierzęta i płazy; dlatego też wydał ich Bóg na łup pożądliwości ich serc ku nieczystości, aby bezcześcili ciała swoje między sobą, ponieważ zamienili Boga prawdziwego na fałszywego i oddawali cześć, i służyli stworzeniu zamiast Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. - Rzym. 1:22-25 (wg. przekładu warszawskiego).

Tu jest właśnie podana przez apostoła główna przyczyna zboczeń seksualnych szerząca się wśród duchowieństwa katolickiego. Utożsamianie się z ciałem, przyjęta w kościele kontemplacja figur i obrazów prowadzi bowiem nie do Boga, lecz wręcz odwrotnie do zaprzeczenia wszystkiego co Boskie. Nie można bowiem łącząc się w duchu z tym co nieczyste i dojść do tego co święte (2 Kor.6:14-18). Wyjaśnia to dalej w liście do Rzymian apostoł: dlatego wydał ich Bóg na łup sromotnych namiętności; kobiety ich bowiem zamieniły przyrodzone obcowanie na obcowanie przeciwne naturze. Podobnie też mężczyźni zaniechali przyrodzonego obcowania z kobietą, zapałali jedni ku drugim żądzą, mężczyźni z mężczyznami popełniając sromotę i ponosząc na sobie samych należną za ich zboczenie karę. - Rzym. 1: 25-26 (wg. przekładu warszawskiego).

Tu jest właśnie podana przez apostoła główna przyczyna zboczeń seksualnych szerząca się wśród duchowieństwa katolickiego. Utożsamianie się z ciałem, przyjęta w kościele kontemplacja figur i obrazów prowadzi bowiem nie do Boga, lecz wręcz odwrotnie do zaprzeczenia wszystkiego co Boskie. Nie można bowiem łącząc się w duchu z tym co nieczyste dojść do tego co święte (2 Kor.6:14-18). Wyjaśnia to dalej w liście do Rzymian apostoł: dlatego wydał ich Bóg na łup sromotnych namiętności; kobiety ich bowiem zamieniły przyrodzone obcowanie na obcowanie przeciwne naturze. Podobnie też mężczyźni zaniechali przyrodzonego obcowania z kobietą, zapałali jedni ku drugim żądzą, mężczyźni z mężczyznami popełniając sromotę i ponosząc na sobie samych należną za ich zboczenie karę. - Rzym. 1: 25-26 (wg. przekładu warszawskiego).

Skala tych anomalii istniejąca w kościele katolickim wśród jego duchowieństwa jest ogromna i przytłaczająca. Dotyczy nawet najwyższych hierarchów. 640-stronicowy dokument w postaci ksiażki pt. Sodoma. Enquête au coeur du Vatican ukazał się w 20 krajach i 14 językach (tłumaczenie polskie z kwietnia 2019 r. pt. Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie) wydany przez znanego francuskiego dziennikarza Frédérica Martela mówi sam za siebie. Komentarz jest zbyteczny. Ksiażka ta wymienia papieży homoseksualistów takich jak: Jan XII, Benedykt IX, Hadrian IV, Bonifacy VIII, Paweł II, Sykstus IV, Juliusz II, Leon X, Pius XII, Jan XXIII, Paweł VI, wymienia też obecnych różnych kardynałów i biskupów będących homoseksualistami. Autor wspomina traktat Liber Gomorrhianus napisany w 1049 r. przez Piotra Damianiego (1007-1072) biskupa, legata papieskiego i doradcy papieży takich jak: Klemensa II, Damazego II, Leona IX, Wiktora II oraz Stefana IX. W traktacie tym uwidoczniony został już wtedy istniający dość powszechnie homoseksualizm wśród katolickich duchownym. Ale od tego czasu anomalie te nie tylko nie zmalały, lecz wzrosły do skali niespotykanej nigdy przedtem. Frédéric Martel wspomina znanego teologa, tomistę Jacquesa Maritaina będącego przyjacielem Pawła VI. Maritain dobrze wiedział o tym co się dzieje w kościele i uważał, że jedynym ratunkiem przed szerzącymi się anomaliami jest umartwianie się, czystość i mistycyzm.

Ani jednak Jacques Maritain ani powołujący się na niego Frédéric Martel nie wziął pod uwagę tego co napisał apostoł Paweł w liście do Rzymian. Dlatego uzdrowienie tego kościoła jest niemożliwe, choć być może niektórzy jezuici i ich zwolennicy z Franciszkiem I na ich czele łudzą się, że coś takiego kiedyś nastąpi. Biblia jednak nie pozostawia co do tego żadnych złudzeń. Prorok Jeremiasz bowiem dawno temu napisał: Leczyliśmy Babilon, ale nie dało się go uleczyć; zostawcie go ! Chodźmy każdy do swojego kraju, gdyż jego sąd niebios sięga i wznosi się aż do obłoków ! - Jer. 51:9

_____________________________

BoaDusiciel
Posty: 6935
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

Ale właściwie w czym problem ?
Przecież wy nie wierzycie w istnienie Pachamamy, bo twierdzicie, że "jest jeden Bóg".
Skoro Bóg jest jeden, to posążek Pachamamy nie przedstawia Boga, a jest jedynie czyjąś fantazją.
Jeśli Indianie z Amazonii chcą modlić się do nieistniejącego dla was Boga, to również nie powinno wam to przeszkadzać, bo co to za problem, że ktoś modli się do kogoś, kto nie istnieje ?
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

A ty kto ? zakamuflowany jezuita, że ich bronisz ?


________________________

BoaDusiciel
Posty: 6935
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

Nieładnie jest zadawać pytania zanim się odpowie na pytania zadane wcześniej :-/
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

Awatar użytkownika
Listek
Posty: 7838
Rejestracja: 31 mar 2013, 21:25
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Listek »

tropiciel pisze:Warto jeszcze dodać:
Czy jednak jednorazowy akt wyrzucenia amazońskiego bożka załatwił oczyszczenie kościoła rzymskiego z nagromadzonych przez całe wieki bałwanów obrażających Boga ?
Warto dodać,że łamanie przez rodziców przykazania nida doprowadziło do urodzenia mnóstwa zniewieściałych facetów, gdyż po urodzeniu dziewczynki (chłopca) bez zachowania 80 (40) dni wstrzemięźliwości poczęty został braciszek.

"Jeśli zaś urodzi dziewczynę, będzie nieczystą przez dwa tygodnie, wedle odłączenia swego, zaś dni sześćdziesiąt sześć niech przeczeka we krwi oczyszczenia. "

Gdzie ci mężczyźni,prawdziwi tacy,orły,sokoły ,herosy ?
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9

EMET
Posty: 11235
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

BoaDusiciel pisze:Nieładnie jest zadawać pytania zanim się odpowie na pytania zadane wcześniej :-/
EMET:
Praktycznie, to Pismo Święte tak formułuje sprawę: „Gdy ktoś odpowiada w jakiejś sprawie, zanim jej wysłucha, jest to jego głupota i upokorzenie.” [Sentencje/czyli: Przysłów/ 18:13; 'PNŚ/PW', ed. 1997r.]. Niekoniecznie, zatem, mamy zobowiązanie czy nawet [!] przymus względem dania odpowiedzi na zadane – przez kogoś – pytanie.

Wiemy, że jest taka może nawet ‘anegdotka’: »(1) „Czy mogę się o coś zapytać [i tu treść owego zapytania]?” Ten ktoś -- do kogo zwraca się pytający -- mówi: (2) „Tak, można się spytać, formułując konkretną treść”. Po tym ‘pozwoleniu...’, słychać Treść Zadawanego Pytania... Nastała teraz nieco krępująca cisza… Pytający --- zniecierpliwiony - przedłużającym się oczekiwaniem na odpowiedź --- odzywa się: (1) „Zadałem przecież pytanie, lecz...”. „Interlokutor” odpowiada: (2) „Przecież pozwoliłem zadać pytanie, ZADAĆ Pytanie. Nic wszakże nie obiecywałem ani do niczego się nie zobowiązywałem, iż koniecznie udzielę/dam odpowiedzi/odpowiedź.”«. :-D

W wg Marka czytamy: „Ale on [Jezus - kontekst] milczał, nie dając żadnej odpowiedzi.” – [Ewangelia] według Marka 14:61a; ‘PNŚ/ZW’ [ed. 2018r.]

Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

Listek napisał :
Warto dodać,że łamanie przez rodziców przykazania nida doprowadziło do urodzenia mnóstwa zniewieściałych facetów, gdyż po urodzeniu dziewczynki (chłopca) bez zachowania 80 (40) dni wstrzemięźliwości poczęty został braciszek.

"Jeśli zaś urodzi dziewczynę, będzie nieczystą przez dwa tygodnie, wedle odłączenia swego, zaś dni sześćdziesiąt sześć niech przeczeka we krwi oczyszczenia. "

Gdzie ci mężczyźni,prawdziwi tacy,orły,sokoły ,herosy ?
Wystarczy popatrzeć na stroje duchowieństwa. Jaki normalny mężczyzna chodzi w sukience ? Społeczeństwo tak się do tej anomalii przyzwyczaiło, że nikt prawie na to nie zwraca uwagi. Ale, gdy jakiś mężczyzna spoza tego kręgu ubierze sukienkę, to jest kupa śmiechu i prawie każdy uważa, że komuś coś "odbiło".

A w Watykanie nie od dzisiaj występuje homoseksualizm i pedofilstwo. Dzisiaj przybrało to zastraszające rozmiary, tak, że nawet sami katolicy są przerażeni i chcą chronić swe dzieci przed takimi "wychowawcami".

Warto zwrócić uwagę na liczne sierocińce prowadzone przez różne zakony i ich historie często skrywane przed ludźmi. Innym jeszcze przykładem może być historia dziecięcego chóru kastratów. W 1599 roku Klemes VIII zezwolił na kastrowanie chłopców ku chwale Boga, ad honorem Dei, później poszło już łatwo. Procedura tego typu trwała do 1920 r.


_________________________________

wuka
Posty: 8849
Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40

Post autor: wuka »

tropiciel pisze: Warto zwrócić uwagę na liczne sierocińce prowadzone przez różne zakony i ich historie często skrywane przed ludźmi.
Dodam także, że w Irlandii oraz Hiszpanii kobiety niezamężne - ciężarne były zamykane w przybytkach prowadzonych przez zakonnice do czasu porodu. potem bez żadnych dyskusji dziecko odbierano bez względu na to, czy matka je chciała czy nie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o Biblii”