Tak, tylko nikt nie uzurpuje sobie prawa do twierdzenia, że opisy o Aleksandrze Wielkim są natchnionym słowem bożym i mówią prawdę.chryzolit pisze: Czytamy dużo różnej literatury o starożytnych kulturach,mam na myśli te wydania o charakterze naukowym czy popularno -naukowym.
W których czytamy opisy tego jak oni myśleli,jak żyli czy jakie mieli religie itd.
Również mam na myśli popularne postacie jak Aleksander Wielki,czy innych imperatorów z okresu czasu przed 1-r.n.e.czy twórców kultury,
Ale czy jesteśmy świadomi faktu,że nie posiadamy orginałów,które to opisują.
Mało tego kopie są znacznie młodszsze od tych biblijnych przekazów oraz w mniejszej ich ilości czy zródeł ich pochodzenia.
Poza tym posiadanie oryginalnych tekstów nie jest jeszcze gwarancją tego, że tekst mówi prawdę, czyż nie?
Ja tam martwych jeżyków nie badam — niech sobie spokojnie w lesie spoczywająchryzolit pisze: Jednak badania nad jeżykami,już martwymi…
No tak, dlaczego miałoby być inaczej. Skoro tekst opisuje jakieś wydarzenia dziejące się w konkretnym miejscu, to logicznym jest, że może on być wskazówką do zlokalizowania tego miejsca. Nie ma w tym nic nadprzyrodzonego.chryzolit pisze: I to co dla materialisty wcześniej było tylko legendą,czy bajką dzisiaj jest potwierdzoną rzeczywistością,mało tego kiedy archeolodzy wbijają łopate w poszukiwaniu przeszłości,to w wielu przypadkach kierują się opisami biblijnymi,które pozwalaja im precyzować miejsca.
Innym aspektem jest już to, w jaką mitologię dane wydarzenia obrosły w czasie przekazywanie ich dalej.
To potwierdza tylko i wyłącznie to, że kopiści byli mniej lub bardziej dokładni. Nic więcej.chryzolit pisze: A kopie różnych opisów w przypadku St.Testament sięgają już 2-3.w.p.n.e.
A No.Testamentu wyrywkowo 2-r.n.e.
Tak dużej wielorakiej płaszczyzny potwierdzeń zapisów Biblii,nie posiadają żadne dzieła przeszłości w które wierzy świat.
Nie mogę się z Tobą zgodzić.chryzolit pisze:Biblia nie jest księgą baśni i legend.
Biblia jak najbardziej zawiera baśnie i legendy, mity i przypowieści.
Rozumiesz czym są gatunki literackie?
Baśnie, bajki, legendy, mity nie oznaczają fałszu, kłamstwa — są gatunkiem poprzez który wyraża się jakiś porządek, prawidłowości, realia.
Oczywiście one nie muszą być zgodne z rzeczywistością, ale służą człowiekowi do porządkowania tej rzeczywistości na taki sposób, na jaki ją w danym czasie i kulturze rozumiano.
Zaglądnij do Księgi Sędziów 9:8–15. To właśnie baśń, mająca swoje korzenie w kulturze starobabilońskiej.
Raczej nie uznajemy tego za zapis historyczny, prawda?
A takich fragmentów jest w całej Biblii multum.
Problem z Biblią polega na tym, że większość wierzących w to, iż jest to natchnione słowo boże, podchodzi do niej, jak do spójnej całości.
I niestety bardzo często pojawia się tutaj logiczny błąd — skoro w tym miejscu Biblia mówi prawdę, to znaczy, że cała jest prawdą. Zapomina się o tym, że jest ona księgą zawierającą teksty mocno związane z daną kulturą i czasem;
że powstawała przez bardzo długi czas, była redagowana, jest mocno synkretyczna.
Polecę Ci książkę. Przeczytasz lub nie.chryzolit pisze:Wiele różnych przesłanek i dowodów przemawia za tym, że Biblia zawiera dokładny zapis wydarzeń historycznych i rzeczywiście powstała z Boskiego natchnienia.
W niej znajdziesz sporo na temat tego, jak wiele różnic jest między opisami biblijnymi, a tym co wiemy dzięki różnym interdyscyplinarnym badaniom.
Tu masz link:
https://historia.org.pl/2011/10/06/%E2% ... -recenzja/
Książka nie jest droga, warto przeczytać.
Nie, nie musisz mi niczego przedstawiać.chryzolit pisze:Jeżeli jesteś zainteresowany to możemy przedstawiać fakty i dowody w tym temacie.
Lub mogę podawać Ci zródła,do samodzielnej analizy.
Pozdrawiam.
Z Biblią obcuję częściej, niż mogłoby Ci się wydawać.
Mógłbym powiedzieć nawet, że wiele w moim życiu zmieniła