Czy istnieją spiski.

[Elius]

http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/20 ... orporacji/

[Raf]

Oczywiście, że istnieją spiski. I są prawdopodobnie tak stare jak ludzkość. Biblia równeż opisuje nam działanie spiskowców. W końcu: "Wiemy że z Boga jesteśmy i CAŁY ŚWIAT tkwi w złym" (1Jana 5.19), a więc nie można się dziwić temu, że istnieja kartele, spiski oraz przy tym teorie spiskowe, które są pewną formą obrony ludzi przed działaniem spiskowców.
Problem z wszelkimi teoriami jest jednak taki, że albo są one prawdziwe, albo nie. I często nie da się ich zweryfikować, albo weryfikacja trwa bardzo długo. W tym czasie badający nie potrafią się powstrzymać od emocji i albo stanowczo zaprzeczają prawdziwości teorii, albo jej całkowicie wierzą. Również często zwolennicy teorii spiskowych wietrzą spisek tam, gdzie inni by nie wietrzyli - to stąd bierze sie podział na zwolenników i przeciwników teorii spiskowych.
Ja osobiście twierdzę, że jak zwykle prawda jest gdzieś pośrodku... czasem po stronie zwolenników, czasem po stronie przeciwników.
Jednak w ostatecznym rozrachunku gorszą robotę robią przeciwnicy takich teorii, ponieważ usypiają oni czujność człowieka, który nie trudzi się już, by dociekać prawdy i przyjmuje zastaną rzeczywistość jako właściwą.

Dlatego przykro mi trochę, że temat teorii Hollow Earth został na tym forum zamknięty. Tym bardziej, że 'rabarbar' miał chęć odpowiadać 'red_octoberowi'...
Ponadto przy rozważaniu spraw dotyczących Ziemi wielu czytających zaczyna interesować się fizyką i astronomią, a inni przypominają sobie to, co zapomnieli ze szkoły. Przy okazji wychodzą też inne sprawy jak np. to, czym są tajemnicze dziury na Antarktydzie widziane przez Google Earth.

http://www.youtube.com/watch?v=eS4hFe31wVk
http://www.youtube.com/watch?v=DirMYyERmVI
Pozdrawiam

[wit]

Nie rzecz w tym czy spiski istnieją, lecz sęk w tym czy ci co spiskują robią to bezinteresownie czy też kierują się zyskiem. Ja wierzę, że tym drugim. I w przypadku rzekomych dziur w ziemi, jeżeli jakiekolwiek państwa i siły polityczne ukrywają ich istnienie przed społeczeństwem, to tylko dlatego, że czerpią z nich profity wydobywając np. jakieś surowce naturalne lub prowadząc tajne badania naukowe. Nie ma czegoś takiego, że celem ukrycia wspomnianych dziur jest jedynie chęć zaszkodzenia chrześcijaństwu. A to co robią SOK-iści ze swoimi wypowiedziami są to bzdury wyssane z palca, tym bardziej, że problem rzekomych dziur na biegunach ma tu znaczenie geologiczne, a nie teologiczne. Przynajmniej nie ma to nic wspólnego z nauczaniem biblijnym o zbawieniu, a ci co chcą dalej szerzyć tego rodzaju teorie spiskowe, niech lepiej nie powołują się na Pismo Święte, ale niech to robią np. pod szyldem neopogaństwa i religii pierwotnych nierzadko odwołujących się do kultu Matki Ziemi.

[Dżej]

Tak, tak bo chrześcijaństwo to jedyna religia jaką należy szanować.

[Supouse]

Narkotykiem leczyć narkotyk :D niezła fazę ktos ma.

W małych dawkach narkotyki są korzystne dla osób z depresja lub stresem. Ale nie w dawkach wizyjnych.

Np. Taka "niegroźna" Marihuanna może powodować zaburzenia układu krążenia, arytmie serca, niedokrwienie kończyn, nadciśnienie, niedociśnienie.

Wszystko zależy od osoby. Te żyjące w stresie, palące tytoń i pijące kawę są szczególnie narażone na niepożądana reakcje organizmu.

[Hardi]

Nie ma czegoś takiego, że celem ukrycia wspomnianych dziur jest jedynie chęć zaszkodzenia chrześcijaństwu.

http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.p ... 525#270525

[Supouse]

Czy dziury te mają coś wspólnego z Nowa Szwablandią, Ufo i tunelem czasoprzestrzennym? :D o te ci chodzi?

[Dżej]

Te dziury to lądowiska UFO. Przecież to proste.
Czujnym warto być, lecz popadać w paranoję czy manię prześladowczą nie warto.

[Supouse]

Już wiem czemu Niemcy mieli tam bazę marynarki :D tylko raczej chodziło o dziurę a raczej czape lodową z zamkniętym powietrzem do którego można się bylo dostać okrętem podwodnym.

Ale to nadal spisek :D łącząc wszystkie teorię od Ufo, dziur i tunelu czasoprzestrzennym całkiem fajna faza się włącza :D

[ras2czy]

Dzisiaj minister rolnitwa RP powiedział, że konina w wolowinie pojawiła się wg niego na sutek działalności mafijnej, czy jakoś tak. No bo przecież są kontrole, procedury etc, a tutaj jakoś to się kręciło. Czy taką mafijną działalność można nazwać spiskiem? W celu osiągniecia zysku? Wydaje mi się, że tak.
Myślę też, że wiele teorii spiskowych jest produkowanych celowo, aby ośmieszyć podejrzenia odnośnie spisków prawdziwych, tak, aby każdego podejrzliwego wrzucić do worka z nazwą "zwolennik teorii spiskowych", czyli wariat.

[Supouse]

A co oni na tym niby zyskali jak tyle samo mięso kosztuje wołowe co z konia chyba.


Jakby to byla mafia to by tam wrzucali plasteline :D

a gdyby to byli terroryści to wystarczy zatruć zbiorniki wody czy żywność.

Podać ci przyczyny bez powoływania komisii. Chłop mial starego konia którego mięso się nie nadawało i se go zabił zmielila maszynka do mięsa w 5 różnych miejscach kocioł zamieszal mieso a oni chcą dojść :D powodzenia

oglądam tv a ludzie mówią :D a co tam mięso to mięso, nawet smaczniejsze, nikt nie umiera... Jak zwykle komentarze na poziomie niech bedzie jak bedzie i rozpierducha.

Po pierwsze kto zabijał konie i jakie bo to nie jest zwierzę takie masowo hodowane do mięsa. Czy mięso bylobadane. I czy konsument życzy sobie jest konine za wołowinę i wołowinę za konine.


Teraz w sklepie to ruletka bedzie. Mamo co dzis na obiad? :D wytłumacz dziecku... ;)

[ras2czy]

A co oni na tym niby zyskali jak tyle samo mięso kosztuje wołowe co z konia chyba.(...)

Podać ci przyczyny bez powoływania komisii. Chłop mial starego konia którego mięso się nie nadawało i se go zabił zmielila maszynka do mięsa w 5 różnych miejscach kocioł zamieszal mieso a oni chcą dojść :D powodzenia
...

no wiec w tym drugim fragmencie sobie odpowiedziałeś na pytanie z fragmentu pierwszego. Poza tym chłop sam mięsa nie mieli, więc musiał to robić we współpracu z masarnią czy twm rzeźnią, przy okazaji tą informację zatajając, czyli -> spiskując.

Nie znam się na mięsie, bo piszesz, że konina jest dobra, ale cała afera zaczęła się od UK, a tam konie są traktowane nieco inaczej niż u nas, a jedzenie koniny podobno traktuje się twk jak u nas jedzenie psiny.