Ewolucja Darwina jest niemozliwa

Dyskusje o powstaniu świata itp.

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
tom68
Posty: 5321
Rejestracja: 09 sty 2013, 13:42

Ewolucja Darwina jest niemozliwa

Post autor: tom68 »

Ewolucja Darwina jest niemozliwa

Relacja dr. Dona Battena z rozmowy z genetykiem dr. Johnem Sanfordem dla magazynu kreacjonistycznego „Creation Ministries International”.

Genetyk roslin dr John Sanford rozpoczal prace naukowo-badawcza na Uniwersytecie Cornella w latach osiemdziesiatych. Jest glownym wynalazca metody „pistoletu genowego” uzywanego w inzynierii genetycznej roslin. Technika ta wywarla ogromny wplyw na rolnictwo w wielu czesciach swiata. J. Sanford: (...) Pistolet genowy byl dla mnie jednym z wielu pol badan. Byl to jednak projekt, ktory otworzyl przede mna drzwi, przynoszac uznanie i zasoby finansowe. Na pistolet genowy patrze jako na sukces i wyjatkowe blogoslawienstwo przygotowujace grunt pod moja obecna prace, ktora uznaje za o wiele bardziej istotna.

Zmiana myslenia

J. Sanford: Bylem zupelnie przekonany do ewolucji. Byla moja religia, okreslala jak patrzylem na swiat, byla moim systemem wartosci i powodem mego istnienia. Z czasem zaczalem wierzyc w „Boga”, lecz to nadal nie zmienilo wielce mojego intelektualnego pogladu w sprawie pochodzenia zycia. Jednakze pozniej, gdy zaczalem osobiscie poznawac Jezusa i poddawac Mu sie, rozpoczela sie we mnie fundamentalna zmiana — pod kazdym wzgledem. Objela ona moj rozum oraz to, jak postrzegalem nauke i historie. Nie powiedzialbym, ze nauka zaprowadzila mnie ku Bogu, co staje sie udzialem niektorych. Raczej powiedzialbym, ze Jezus otworzyl mi oczy na Jego stworzenie — bylem slepy, ale stopniowo zaczynalem widziec. Brzmi to prosto, lecz byl to powolny i bolesny proces. Nadal widze „jakby w zwierciadle, niejasno”. Widze jednak o wiele wiecej, niz dostrzegalem wczesniej! Na poziomie osobistym byl to czas duchowego przebudzenia. Zawodowo jednak pozostalem „w szafie”. Nie uznawalem sie za zdolnego do obrony mojej wiary w uniwersyteckim otoczeniu. Z powodu napiecia, ktore odczuwalem w tej kwestii, i ogromnej wrogosci, ktora wyczuwalem ze strony moich kolegow, naszla mnie potrzeba odpoczecia od zinstytucjonalizowanej nauki i srodowiska akademickiego. Mysle, ze srodowisko akademickie jest bardzo wrogie wobec konceptu zyjacego i aktywnego Boga, przez co niemal niemozliwe jest, by prawdziwy chrzescijanin czul sie tam mile widzianym. Potrzebowalem oddalic sie od tego srodowiska, by poukladac moje przekonania i powody, dla ktorych przy nich stoje. Dzis czuje, ze w koncu jestem gotow wrocic do srodowiska naukowego w takim stopniu, w jakim to bedzie mozliwe bez narazania podstaw mojej wiary chrzescijanskiej.

Czy ewolucja jest wazna dla nauki?

Spytalem Johna, co mysli o uznawaniu ewolucji za niezbedny czynnik badan w biologii.

J. Sanford: (...) W rezultacie w dzisiejszym klimacie intelektualnym odrzucanie teorii ewolucyjnej posiada znamiona odrzucania nauki jako takiej. Tymczasem jest to poglad calkowicie oderwany od rzeczywistosci. Czesto powtarzany przez biologow aksjomat brzmi: w biologii nic nie ma sensu poza swiatlem ewolucji. Jednak zadne stwierdzenie nie mogloby byc dalsze od prawdy! Wierze, ze pominawszy ideologie, prawda jest dokladnie odwrotna: w biologii nic nie ma sensu, poza swiatlem inteligentnego projektu. (...)

Niemozliwosc ewolucji darwinowskiej

John tlumaczy, jak mutacje, ktore rzekomo dostarczaja nowej informacji genetycznej, tym samym umozliwiajac ewolucje, nie spelniaja przypisanej im roli.

J. Sanford: Mutacje to bledy w przetwarzaniu slow zawartych w instrukcji manualnej komorki. Mutacje systematycznie niszcza informacje genetyczna — tak jak bledy w przetwarzaniu slow niszcza informacje pisana. Podczas gdy istnieja rzadkie mutacje korzystne, tak jak rzadko istnieja korzystne przejezyczenia, zle mutacje przewazaja nad nimi liczebnie — zapewne w proporcji milion do jednego. Totez nawet w przypadku zaistnienia korzystnych mutacji calkowity efekt mutacji bedzie przytlaczajaco szkodliwy. Im wiecej mutacji, tym mniej informacji. (...) n

Rozmawial Don Batte

Skrot artykulu. Calosc juz do przeczytania w wersji elektronicznej, PDF lub EPUB miesiecznika „Znaki Czasu”.
tom68

BoaDusiciel
Posty: 6986
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

No i gdzie jest ta "niemożliwość" ewolucji ?
Bo to, że mutacje niekorzystne liczebnie przeważają niczego nie dowodzi.
Równie "logicznie" można twierdzić, że gra w Lotto nie może dać korzyści finansowej, bo liczebnie przeważają wyniki nie dające żadnej wygranej.
Widzę wśród przeciwników ewolucji wielką niemożność myślenia kategoriami wielkich liczb.
Jak wielkich ? Tak wielkich, jakie są potrzebne do uzyskania efektu :mrgreen:
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

tom68
Posty: 5321
Rejestracja: 09 sty 2013, 13:42

Post autor: tom68 »

Przeczytaj caly artykul a pewnie znajdziesz odp na swoje pytania ....
http://www.znakiczasu.pl/
tom68

BoaDusiciel
Posty: 6986
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

Żeby przeczytać cały artykuł musiałbym zapłacić 4.98.
Co to w ogóle za zwyczaj, żeby rzucać jakiś temat, a potem odsyłać do płatnego artykułu ? :shock:
W streszczeniu jest jednoznacznie napisane, że mutacje negatywne przeważają, ale mutacje pozytywne również istnieją.
Jeśli nawet tych pozytywnych jest ułamek procenta, to w skali wielkich liczb mogą być ich miliony.
W Lotto też ktoś zazwyczaj trafia 6, choć szansa jest niewielka, prawie zerowa.
Kluczem do zrozumienia jest wyraz PRAWIE ;-)
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

tom68
Posty: 5321
Rejestracja: 09 sty 2013, 13:42

Post autor: tom68 »

Wiedza czy informacja kosztuje tak jak wszystko inne a wiec masz wybor rob co chcesz -:)
tom68

BoaDusiciel
Posty: 6986
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

Tu możesz za darmo dowiedzieć się jakie jest prawdopodobieństwo wygrania w Lotto:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lotto_(gra_liczbowa)
Szansa na trafienie 6 jest jak 1:14 000 000, a jednak ktoś trafia.
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

tom68
Posty: 5321
Rejestracja: 09 sty 2013, 13:42

Post autor: tom68 »

To zagraj sam w Totka i kup sobie ZC -:)
tom68

daglezja77
Posty: 2079
Rejestracja: 13 cze 2008, 23:48

Post autor: daglezja77 »

BoaDusiciel pisze:No i gdzie jest ta "niemożliwość" ewolucji ?
Bo to, że mutacje niekorzystne liczebnie przeważają niczego nie dowodzi.
Równie "logicznie" można twierdzić, że gra w Lotto nie może dać korzyści finansowej, bo liczebnie przeważają wyniki nie dające żadnej wygranej.
Widzę wśród przeciwników ewolucji wielką niemożność myślenia kategoriami wielkich liczb.
Jak wielkich ? Tak wielkich, jakie są potrzebne do uzyskania efektu :mrgreen:
Mutacje zmniejszają ilość genów, aby powstało coś nowego musiałoby być genów coraz więcej. Tak jak z programem komputerowym, jeśli go nie rozbudujesz poprzez dodanie czegoś nowego nie będzie lepszy.

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

daglezja77 pisze:Mutacje zmniejszają ilość genów, aby powstało coś nowego musiałoby być genów coraz więcej. Tak jak z programem komputerowym, jeśli go nie rozbudujesz poprzez dodanie czegoś nowego nie będzie lepszy.
Biotechnolog-genetyk (czyli ja) płakał jak czytał :roll:

Wiesz że gen to zestaw nukleotydów kodujących białko? Słyszał użytkownik o mutacji zwanej duplikacją?

Swoją drogą każdy ziemski organizm ma 4 rodzaje nukleotydów (5 jeśli patrzeć, że w RNA zamiast tyminy jest uracyl). I na tej bazie tworzysz różne kombinacje genów. Ilość nie ma tutaj nic do rzeczy, aby stworzyć nowy gatunek.

Chorzy na zespół Downa mają potrójny chromosom 21 i jakoś gatunku nie zmienili. Polemizowałabym też, czy od tego organizm chorego stał się lepszy.

Ludzie, nie uznawajcie teorii ewolucji jak nie chcecie. Ale kurcze, nie wprowadzajcie na fora pseudo-nauk. :!:

Awatar użytkownika
booris
Posty: 3655
Rejestracja: 17 kwie 2015, 15:07
Lokalizacja: Amsterdam,Londyn,Barcelona

Post autor: booris »

ShadowLady86 pisze:Biotechnolog-genetyk (czyli ja) płakał jak czytał
Ze smiechu?? :-P
daglezja77 pisze: Tak jak z programem komputerowym, jeśli go nie rozbudujesz poprzez dodanie czegoś nowego nie będzie lepszy.
Dodawanie czegos nowego do programu,ktory dobrze funkcjonuje,to akurat najlepszy sposob zeby go schrzanic.

BoaDusiciel
Posty: 6986
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

tom68 pisze:To zagraj sam w Totka i kup sobie ZC -:)
Wyczuwam niewiarę w możliwość wygrania przy prawdopodobieństwie 1:14 000 000.
A jednak:
http://polska.newsweek.pl/milioner-zglo ... 188,1.html
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

daglezja77
Posty: 2079
Rejestracja: 13 cze 2008, 23:48

Post autor: daglezja77 »

ShadowLady86 pisze:
daglezja77 pisze:Mutacje zmniejszają ilość genów, aby powstało coś nowego musiałoby być genów coraz więcej. Tak jak z programem komputerowym, jeśli go nie rozbudujesz poprzez dodanie czegoś nowego nie będzie lepszy.
Biotechnolog-genetyk (czyli ja) płakał jak czytał :roll:

Wiesz że gen to zestaw nukleotydów kodujących białko? Słyszał użytkownik o mutacji zwanej duplikacją?

Swoją drogą każdy ziemski organizm ma 4 rodzaje nukleotydów (5 jeśli patrzeć, że w RNA zamiast tyminy jest uracyl). I na tej bazie tworzysz różne kombinacje genów. Ilość nie ma tutaj nic do rzeczy, aby stworzyć nowy gatunek.

Chorzy na zespół Downa mają potrójny chromosom 21 i jakoś gatunku nie zmienili. Polemizowałabym też, czy od tego organizm chorego stał się lepszy.

Ludzie, nie uznawajcie teorii ewolucji jak nie chcecie. Ale kurcze, nie wprowadzajcie na fora pseudo-nauk. :!:
Wszystkie informacje o organiźmie masz w DNA, żeby nastąpił postęp ewolucyjny potrzebujesz nowych informacji..Mutacja to uszkodzenie genów, zwykle szkodliwe dla organizmu..W każdym razie nie dodaje nowych informacji..
Jeśli wierzysz w ewolucyjne bajeczki obalone dawno temu to Twój problem..

https://www.youtube.com/watch?v=QzTQ_anl5Yw

https://www.youtube.com/watch?v=IN_l2Bjs_nk

https://www.youtube.com/watch?v=NbKkV0xg5D8

BoaDusiciel
Posty: 6986
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

daglezja77
Posty: 2079
Rejestracja: 13 cze 2008, 23:48

Post autor: daglezja77 »

BoaDusiciel pisze:To może dla równowagi:
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,6356
Przecież w tym linku nie ma nic ciekawego, żadnego dowodu..Zresztą skąd mają wziąć dowody skoro takie nie istnieją..
Takim "dowodem" na brakujące ogniwo był tzw. człowiek z Nebraski - sfabrykowany z jednego zęba świni pekari..

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

daglezja77 pisze:Wszystkie informacje o organiźmie masz w DNA, żeby nastąpił postęp ewolucyjny potrzebujesz nowych informacji..Mutacja to uszkodzenie genów, zwykle szkodliwe dla organizmu..W każdym razie nie dodaje nowych informacji..
Jeśli wierzysz w ewolucyjne bajeczki obalone dawno temu to Twój problem..
Teoria naukowa to nie w religia/ filozofia, by nią wierzyć lub nie. Teorię naukową można uznawać lub nie uznawać. Istnieją mutacje korzystne dla organizmu. Dodatkowe informacje uzyskuje się chociażby poprzez przesunięcie ramki odczytu: powstanie inny gen kodujący inne białko.

I już Ci to tłumaczyliśmy. Podwojenie ilości materiału genetycznego na dużą skalę (np. poprzez zwiększenie liczby chromosomów) u ludzi jest niekorzystne lub co najwyżej niezbyt utrudniające życie. Pozytywów się nie doszukasz. Nowe informacje powstają np. poprzez duplikacje pewnego fragmentu DNA, transpozycję itd.

Błagam, nie podsuwaj biotechnologowi linków do takich audycji na YT. Powtórzę. Nikt Ci nie każe uznawać teorii naukowych. Tylko nie siej dezinformacji.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreacjonizm vs. ewolucjonizm”