Poseł Godson o ewolucji i fala demagogicznych szyderstw

Dyskusje o powstaniu świata itp.

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
adam777
Posty: 211
Rejestracja: 03 lip 2013, 0:26

Poseł Godson o ewolucji i fala demagogicznych szyderstw

Post autor: adam777 »

http://www.tvn24.pl/posel-godson-nie-wi ... 215,s.html

Poseł Godson nie jest biologiem ani biologiem ewolucyjnym. Nie posiada praktycznie merytorycznej wiedzy na ten temat, więc jako niefachowiec nie może autorytatywnie wypowiadać się na temat hipotez związanych z przekonaniem, że za złożoność życia odpowiadały najpierw ewolucja chemiczna, a następnie biologiczna.

To samo można powiedzieć o jego krytykach. Pani, która przeprowadzała wywiad z posłem Godsonem ma takie pojęcie o biologii i biologii ewolucyjnej, jak ja o twórczości Pendereckiego, czyli żadnej. Po prostu powtarzała slogan, który jej wtłoczono do głowy: "ewolucja jest faktem".
To samo można powiedzieć o politycznie poprawnych politykach, którzy krytykowali posła, łącznie z panem Millerem, który "widzi anioła tylko w swojej żonie". Ewolucja nie jest faktem, tylko hipotezą. Nie jest nawet teorią naukową, ponieważ nie zawiera ani jednej dobrze potwierdzonej hipotezy na swoje poprarcie, jest ,jak to wyraził się Kal Popper, "metafizycznym programem badawczym". Programem tym posługują się zarówno zwolennicy samo-dziejstwa, jak i teorii inteligentnego projektu.
Ci pierwsi za pomocą testowania zjawisk biologicznych za posrednictwem proponowanych modeli teoretycznych, usiłują dowodzić prawdziwości swoich tez. Zwolennicy teorii inteligentnego projektu w przyrodzie, używając tych samych narzędzi dowodzą, że dany obiekt biologiczny nie miał szans powstać na drodze stopniowej ewolucji http://bioslawek.wordpress.com/2012/02/ ... a-darwina/ .
Moim zdaniem, mimo braku merytorycznego przygotowania posła Godsona, intuicje na podstawie tego co wie, prowadzą go we właściwym kierunku. A fala demagogicznych szyderstw, jaka się rozpętała po jego prostych i szczerych, chociaż niefachowych wypowiedziach, to żenada. Teraz przynajmniej widać jaką machiną medialną posługują się ewolucjoniści, żeby dowodzić swoich racji. Są to argumenty pozamerytoryczne. Po prostu ustawili sobie chłopca do bicia. Następnym razem proponuję do takiego wywiadu zaprosić fachowca od inteligentnego projektu w przyrodzie. Np. profesora biochemii Michaela Behe'ego. Michael Behe specjalista od nieredukowalnej złożoności układów biochemicznych napisał:

„Kto nie uważa za konieczne szukać wyjaśnienia jedynie wśród nierozumnych czynników sprawczych, łatwo dojdzie do wniosku, że wiele systemów biochemicznych zostało zaprojektowanych—zaprojektowanych nie przez prawa natury, nie przez przypadek i konieczność, lecz zaplanowanych. (…) Życie na ziemi na swym najbardziej podstawowym
poziomie, wszystkie jego najważniejsze elementy, to wynik rozumnej
działalności” .


A zwolennik teorii Darwina Bruce Weber przyznał, że biologia ewolucyjna nie potrafi wyjaśnić, jak mogły wyewoluować układy nieredukowalnie złożone:

"Należy przyznać, że przedstawienie tego, w jaki sposób aktualne dane biologii molekularnej sugerują procesy duplikacji genu, tasowania domen i eksonów oraz ewolucji dywergentnej nie wyjaśnia, jak niekompletne systemy zyskują przewagę selekcyjną (...)".

Tak więc nauka nie ma pojęcia w jaki sposób mogła powstać pierwsza żywa komórka http://bioslawek.files.wordpress.com/20 ... k-ryba.pdf ,a odkrycie w biologii nieredukowalnej złożoności wypełnia kryterium falsyfikacji hipotezy (neo)darwinowskiej, którą podał sam Karol Darwin:

„ Gdyby można było wykazać, że istnieje jakikolwiek złożony narząd, który w żaden sposób nie mógł powstać wskutek następstwa wielu drobnych modyfikacji, moja teoria kompletnie by się załamała”. (‘O pochodzeniu gatunków’, str 151)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreacjonizm vs. ewolucjonizm”