Chrześcijaństwo - co oznacza to słowo

Dzieje chrześcijaństwa od ebionitów i gnostyków po nowożytne nurty charyzmatyczne

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
judejahu
Posty: 309
Rejestracja: 24 cze 2012, 15:54
Lokalizacja: wszechświat
Kontakt:

chrześcijaństwo - co oznacza to słowo?

Post autor: judejahu »

że ktoś się uważa za chrześcijanina czy też za porządnego człowieka , nie znaczy że nim jest w rzeczywistości...

moim zadaniem jest umiejętnie wykrywać błędy..

także po to zajęliśmy się tłumaczeniem Nowego Testamentu , żeby zobaczyć o co chodzi religiom..dlaczego zmieniają słowa, dodają słowa doktrynalne i pozwalają sobie na to. w dodatku nie wykonując WOLI JAHWEH ELOHIM są automatycznie po drugiej stronie barykady..

Bóg zna serce każdego człowieka.. i On dopuszcza i zwiedzenie i całe to zło, żeby w nadchodzącej nowej przyszłości to się więcej nie powtórzyło. i całe szczęście.

widzę jakie absurdy i fantazje stwrozyli przeciwnicy Jahweh Elohim i nie mogę wyjść ze zdumienia że są inteliginciki co im uwierzyli.

Mądrość polega na poznaniu Boga i Jego Woli. Wolą jest Miłość Boga i bliźniego. czynem i prawdą.
politykowanie możemy sobie tu uprawiać.. lecz toczy się ostateczna rozgrywka.. nie ma żartów.. tym bardziej z Boga - Władcy - Absoluta..

szanujecie się bardziej niż to co Bóg powiedział.. nie jest to kwestia interpretacji. ale wiary. czy ja wierzę temu, co czytam.?

np. śj mają broszurki - które czytam z uwagą - i co krok potwierdzają że nie są w zgodzie z Bożymi przykazaniami i nakazami Jehoszujah Ha Meszijah.. . i kropka..

a to ich świadectwo Łk 10,7 nie moje. ja po domach nie łażę i nikogo nie nagabuję i pouczam jak ma żyć.. nie prowadzę notatek o mieszkańcach danej ulicy.
nie działam dla żadnej organizacji i na jej rzecz. nie rozdaję broszurek z ludzkimi wypocinami tylko biblię - Słowo Boże .. nie mam zamiaru politykować tylko miłować ich czynem i prawdą..
wiem, że to ciężkie do zniesienia, ale czasem prawda jest brutalna, jak ta że Sam Bóg przyszedł na świat - uniżając się do ludzkiej natury - by zbawić to co zaginęło.. dał się opluć, oczernić, ubiczować, torturować i ostatecznie ukrzyżować (nie upalować)... mało kto Go respektuje za to i szanuje to , co powiedział. sami wiecie jak pozmieniano nauki, dekalog itd. historia i dokumenty o tym świadczą...

nie każdy w to uwierzy że Pisma są o Bogu a nie o życiu wiecznym.. żeby Go poznać , Jego Prawo (które jak pisali apostołowie - chociażby Jan - od samego początku - patrz. DEKALOG)

Bóg dopuszcza wielkie zwiedzenie i oszustwo. duchowy babilon. ohyde spustoszenia, bo to zapowiedział i wszystko się realizuje na naszych oczach. ludzie czytają i nie wiedzą co czytają czy też nie rozumieją bardzo prostych słów:

NIE PRZECHODŹCIE Z DOMU DO DOMU..
jeśli jesteś chrześcijaninem , to nie będziesz tego robił... i kropka. czego nie życzy sobie Ten, Który Cię podobno zbawił.. uszanuj te wskazówki i nie stój po drugiej stronie barykady.. albo idziesz Jego drogą albo za ludzkimi fantazjami..
Wszyscy jesteśmy współtwórcami każdego napotkanego życia.

----------------------------------------------------
religia to biznes. kościół to firma. "duchowni" to zarząd. wyznawcy to klientela.

jfs300

Post autor: jfs300 »

moim zadaniem jest umiejętnie wykrywać błędy..
ale każdy uważa że to umie, zaróno ŚJ jaki wiendy KK, jak i ćhrześcijanin z doskoku,
Prawda jest taka ze każdy z nich tylko patrzy pod kątem swojej denominacji , lub niezależności!
Bóg zna serce każdego człowieka.. i On dopuszcza i zwiedzenie i całe to zło, żeby w nadchodzącej nowej przyszłości to się więcej nie powtórzyło. i całe szczęście.
dokłądnie tylko Bóg!
A nie człowiek , ktory mysli co Bóg wie i podług swoich kalkulacji Boga określa.
np. śj mają broszurki - które czytam z uwagą - i co krok potwierdzają że nie są w zgodzie z Bożymi przykazaniami i nakazami Jehoszujah Ha Meszijah.. . i kropka..
Tak samo jak i KK i niczym to sie nie różni[niedziela,miłujmy się itd].
Jednak SJ gdy im tak mowić uwazają ze się różni
Co nie znaczy ze nie mają prawa czyać tych broszurek , a i owszem mają
Do jednego tylko nie mają prawa uważać je za absolut i wyznacznik właściwości;
Zarowno jedni jak i drudzy1 (takze Ci ktirzy nie należą do żadnej z tych denominacji, aprzysłuchują się powoli narastająć niesłusznie ich wyższość!!!!!!!!!!!!!!!!!)

jfs300

Post autor: jfs300 »

nie każdy w to uwierzy że Pisma są o Bogu a nie o życiu wiecznym.. żeby Go poznać , Jego Prawo (które jak pisali apostołowie - chociażby Jan - od samego początku - patrz. DEKALOG)
Apostołowie nie zamykali się w dekalogu , ani nawet w prawie Mojrzesza, tylko ....
Żyli!!!!
tak
ale to nie znaczy ze swym życiem skreślali prawa wręcz przeciwnie, żyli
[na początku intuicynie]
potem okazało się , ze zyli tak swym zyciem zeby te prawa wypełnić
..
potem jak zauważali ze je wypełniają to byli znich dumni i tak nauczali narody, bo tak jest włściwym je wypełniać, bez względu na to , czy się je pojmuje.





:)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia chrześcijaństwa”