Kiedy powstał Kościół Katolicki i kto go założył?

Dzieje chrześcijaństwa od ebionitów i gnostyków po nowożytne nurty charyzmatyczne

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

Anna01 pisze:Watykan - nie może być zaliczana do Kościoła Chrystusowego, bo różni się diametralnie od kościoła pierwotnego.
Kościół Pierwotny, to Kościół Chrystusowy - prosty, skromny, moralny.
wpisałem w gogle :
Watykan i "prosty, skromny, moralny" - i co mi wyszło = papież Franciszek
jak widzisz wbrew twoim obawom wszystko pasuje i się zgadza :-D
tylko trzeba obiektywnie jak wujek gogle ;-) patrzeć a nie przez filtr antykatolicki
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Przytaczam,ten artykuł w całości przeniesiony,autor podpisany.

Święty Kościół katolicki

Symbol Nicejsko-Konstantynopolitański mówi: „Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół”. Zagadnieniu eklezjologii szczególnie dużo miejsca poświecił II Sobór Watykański. Co prawda podczas obrad soboru unikano nowych „nieomylnych sformułowań”, jednak z całą mocą na nowo zostało podkreślone, że „jest jedyny Kościół Chrystusowy, wyznawany w Symbolu wiary jako jeden, święty, powszechny i apostolski (…) to jest ten jedyny Kościół Chrystusowy (…) który Zbawiciel nasz po zmartwychwstaniu swoim powierzył do pasienia Piotrowi, zlecając jemu i pozostałym Apostołom, aby go krzewili i nim kierowali (…) Kościół ten, ustanowiony i zorganizowany na tym świecie jako społeczność, trwa w Kościele katolickim, rządzonym przez następcę Piotra oraz biskupów…” (Konstytucja dogmatyczna o Kościele „8. Lumen gentium”).

Z kolei w dekrecie o ekumenizmie powiedziano: „Pełnię bowiem zbawczych środków osiągnąć można jedynie w katolickim Kościele Chrystusowym, który stanowi powszechną pomoc do zbawienia. Wierzymy mianowicie, że jednemu Kolegium Apostolskiemu, któremu przewodzi Piotr, powierzył Pan wszystkie dobra Nowego Przymierza celem utworzenia jednego Ciała Chrystusowego na ziemi, z którym powinni zjednoczyć się całkowicie wszyscy, już w jakiś sposób przynależący do Ludu Bożego” (Katechizm Kościoła katolickiego, str. 204).

Zwróćmy uwagę na jeszcze jedno stwierdzenie: „Sobór święty (…) opierając się na Piśmie Świętym i Tradycji, uczy, że ten pielgrzymujący Kościół konieczny jest do zbawienia (…) Nie mogliby więc zostać zbawieni ludzie, którzy wiedząc, że Kościół założony został przez Boga za pośrednictwem Chrystusa jako konieczny, mimo to nie chcieliby bądź przystąpić do niego, bądź też w nim wytrwać”.

Czy powyższe twierdzenia są wiarogodne? Czy Kościół katolicki został założony przez Boga? Czy jego budowniczym jest Chrystus? Czy poza Kościołem nie ma zbawienia?
Czy Bóg założył Kościół?

Przede wszystkim należy jasno i wyraźnie powiedzieć, że słowo „kościół” nie występuje w oryginalnym tekście Pisma Świętego. Nazwa ta „pochodzi od czeskiego słowa kostel, to zaś wyprowadzone jest od łacińskiego castellum, co oznacza gród, warownię” (Leksykon religioznawczy). Tekst Ewangelii Mateusza 16:18, na który powołują się katoliccy egzegeci, zawiera greckie określenie „ekklesia”. Określenie to częściej występuje w listach apostolskich i oznacza zarówno lokalną wspólnotę wierzących, jak również całą społeczność wyznawców Chrystusa. Hebrajskie „Kahal” oznacza zgromadzenie o charakterze kultowym, zbór wspólnotę wyznawców Chrystusa. To lud Boży wybrany i powołany przez Boga, aby być „królewskim kapłaństwem, narodem Świętym.” (1 Piotra 2:9), „powołanym do społeczności Jezusa Chrystusa” (1 Koryntian 1:9).

Należy dodać, że Chrystus używał wielu określeń i podobieństw, ilekroć mówił o swoich wyznawcach, ale nigdy owej braterskiej wspólnoty nie przedstawiał jako hierarchiczno-politycznej instytucji.

Na przykładzie starotestamentowego Izraela widzimy, jak zawodne są wszelkie zorganizowane struktury kościelne. Prowadzą one do sformalizowania, skostnienia i klerykalizacji. A z tym wszystkim właśnie walczył Jezus. Dlatego twierdzenie, że Bóg założył obecny Kościół katolicki, jest sprzeczne ze słowami Zbawiciela: „Królestwo moje nie jest z tego świata” (Jana 18:36). Chrystus przestrzegał też, aby nie szukać zaszczytów (Mateusza 23:8-12). Przeciwnie, wzywał: „…uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca…” (Mateusza 11:29) (Słowa Jezusa porównaj z papieżem i biskupami).

Biorąc pod uwagę, że Kościół katolicki powstał dopiero w IV stuleciu i stał się religią państwową dzięki poparciu cesarza Konstantyna, jego następców i cesarza Teodozjusza, który zrzekł się swego tytułu Pontifex Maximus na rzecz biskupa Rzymu, roszczenia Kościoła katolickiego są nie tylko bezpodstawne, ale dowodzą świadomego zafałszowania prawdy na ten temat. Kościół katolicki nie jest dziełem Bożym, ale rezultatem intryg i walk o władzę i pieniądze duchowych przywódców, o czym uprzedzał apostoł Paweł: „Ja wiem, że po moim odejściu wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając trzody, nawet spomiędzy was samych powstaną mężowie, mówiący rzeczy przewrotne, aby uczniów pociągnąć za sobą” (Dzieje 20:29-30).
Zbawiający Kościół?

Przywódcy katoliccy uczą, że warunkiem zbawienia jest przynależność do Kościoła katolickiego. Oto jedno z postanowień soboru we Florencji z r. 1439: „Święty Kościół rzymski, założony słowem naszego Pana i Zbawiciela, niezłomnie wierzy, wyznaje i oznajmia, że uczestnikiem życia wiecznego nie może być nikt spoza Kościoła katolickiego, ani poganin, ani Żyd, ani niewierzący, ani odłączony od jedności Kościoła. Przeznaczeniem takich jest ogień wieczny, zgotowany diabłu i aniołom jego, jeżeli przed śmiercią nie dołączą do Kościoła”.

Pomimo upływu czasu i — jak niektórzy mówią — otwarcia się na świat Kościoła, obradujący II Sobór Watykański utrzymał w mocy powyższe postanowienie. Kościół nie pozostawia tu żadnych złudzeń. Mówiąc o „braciach odłączonych”, wyraźnie daje do zrozumienia, że jeśli chcą skorzystać z pełni zbawczych środków, muszą przyłączyć się do Kościoła katolickiego. A że Kościołowi temu przewodniczy „Piotr” (w osobie biskupa Rzymu), więc zrozumiałe jest, że muszą również uznać jego zwierzchnictwo, ponieważ to jemu „…powierzył Pan wszystkie dobra…”. Czy zatem wszyscy poważnie myślący o zbawieniu muszą przyłączyć się do Kościoła katolickiego i podporządkować jego głowie?

Po pierwsze, tzw. pełnia zbawczych środków Kościół katolicki w postaci sakramentów stoi w rażącej sprzeczności z nauką Pisma Świętego. Doktryna Kościoła katolickiego, oparta w większości na tradycji, jest poprawianiem Pisma Świętego, czemu sprzeciwia się sama Biblia.

Po drugie, o zbawieniu decyduje Bóg, a nie człowiek. Na pytanie uczniów: „Któż tedy może być zbawiony?” Jezus odpowiedział: „Co niemożliwe jest u ludzi, możliwe jest u Boga” (Łukasza 18:26-27, porównaj Rzymian 3:23-25; Efezjan 2:8-10). To „Ewangelia jest mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy…” (Rzymian 1:16). A głosić ją mogą wszyscy! (Filipian 1:15-18). Kto zaś wierzy, staje się dzieckiem Bożym (Jana 1:12). I nieważne, czy jest to obcy kręgom kościelnym Samarytanin, odrzucony i potępiany przez faryzeuszy celnik, czy są to dzieci, które nie mają nic wspólnego z sakramentami, czy potępiony łotr! (Łukasza 17:16-19; 18:13, 16; 23:40-43). Prawdziwe bowiem chrześcijańskie życie rozpoczyna się z chwilą przyjścia do Chrystusa, a nie dzięki przynależności do tej czy innej organizacji kościelnej. Kto ze skruchą w swoim sercu, a jednocześnie z radością oddaje się w ręce Zbawiciela, i jest Mu posłuszny, ten dostępuje zbawienia i należy do społeczności chrześcijańskiej (Mateusza 11:28-30).

Sama przynależność do społeczności religijnej nie zbawia, czego dowodzi historia narodu izraelskiego. Czytamy o tym m.in. w Pierwszym Liście apostoła. Pawła do Koryntian: „A chcę, bracia, abyście dobrze wiedzieli, że ojcowie nasi wszyscy byli pod obłokiem i wszyscy przez morze przeszli, i wszyscy w Mojżesza ochrzczeni zostali w obłoku i w morzu, i wszyscy ten sam pokarm duchowy jedli, i wszyscy ten sam napój duchowy pili; pili bowiem z duchowej skały, która im towarzyszyła, a skałą tą był Chrystus. Lecz większości z nich nie upodobał sobie Bóg; ciała ich bowiem zasłały pustynię.”

Wydarzenia z historii Izraela powinny być ostrzeżeniem dla każdej społeczności chrześcijańskiej z Kościołem katolickim na czele. Twierdzenie Kościoła, że jest jedynie zbawczym, dowodzi duchowej pychy. A że „pycha chodzi przed upadkiem, a wyniosłość ducha przed ruiną”, stąd mamy upadły moralnie i duchowo Kościół (Przypowieści 16:18).

Świadectwo historii jak i Pismo Św. uczy, że wszelkie instytucje kościelne są zawodne. Zawiódł starotestamentowy Izrael, a jeszcze bardziej Kościół katolicki.

Z tej smutnej lekcji historii wnioski powinny wyciągnąć wszystkie inne denominacje religijne. Sprawie Chrystusowej bowiem szkodzi najbardziej duchowe zadufanie, któremu nie oparły się i inne wyznania chrześcijańskie. Twierdzenie, że „tylko my jesteśmy ostatkiem Kościoła”, „wierną resztką”, „małą trzódką” itp., jest przejawem takiej samej arogancji, jaką reprezentują hierarchowie katoliccy.

Po trzecie, przypomnieć należy, że tylko Jezus jest Głową Ciała i tylko Jemu winniśmy całkowite posłuszeństwo. „Kto weń wierzy, nie zawiedzie się”! (1 Piotra 2:6). Wspólnota chrześcijańska, nazwana Ciałem Chrystusa, podlega więc jedynej Głowie — Chrystusowi! Wyznajemy za apostołem Pawłem, że tylko „Chrystus jest Głową Kościoła, ciała, którego jest Zbawicielem” (Efezjan 5:23). Głową może być tylko Zbawiciel! Czy takim jest biskup Rzymu? Czy ciało posiada dwie głowy? A co z innymi przymiotami Kościoła? Czy jest święty, powszechny i apostolski? Czym Kościół katolicki był i jest — najlepiej świadczy jego własna historia.

Na ten temat napisano całe tomy. I jakkolwiek Kościół katolicki próbuje się usprawiedliwiać, twierdząc, że to nie Kościół, ale ludzie Kościoła popełniali ohydne zbrodnie, dowodzi to jedynie przewrotności tej instytucji. To, że zbory były autonomiczne i podlegały bezpośrednio Chrystusowi i Jego Słowu, widzimy w wizji siedmiu zborów przedstawionych jako złote świeczniki. Każdy zbór symbolizuje osobny świecznik; stoi na własnej podstawie i jest odpowiedzialny przed Chrystusem, który przechadza się pośród siedmiu złotych świeczników (Objawienie 1:12-13, 20; 2:1). Wizja ta potwierdza słowa Chrystusa, który powiedział: „A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata” (Mateusza 28:20).

Skoro więc Chrystus jest Głową Ciała swego, każdego lokalnego zboru, nie ma prawa istnieć jakikolwiek inny autorytet podający się za Jego „zastępcę”.

Według nauki apostolskiej mamy „trzymać się Głowy, z której całe ciało, odżywiane i spojone stawami i ścięgnami, rośnie wzrostem Bożym” (Kolosan 2:19).
Kościół matka

Hierarchowie katoliccy, przedstawiając Kościół katolicki jako „matkę”, pomagają lepiej skojarzyć apokaliptyczną wielką wszetecznicę, która panuje nad królami ziemi. To z nią królowie ziemi uprawiają nierząd, a winem jej nierządu upijają się mieszkańcy ziemi. Czytamy: „A kobieta była przyodziana w purpurę i w szkarłat, i przyozdobiona złotem, drogimi kamieniami i perłami; a miała w ręce złoty kielich pełen obrzydliwości i nieczystości jej nierządu. A na czole jej wypisane było imię o tajemniczym znaczeniu: Wielki Babilon, matka wszetecznic i obrzydliwości ziemi. I widziałem tę kobietę pijaną krwią świętych i krwią męczenników Jezusowych” (Objawienie 17:4-6).

Czytając ten rozdział, nie mamy wątpliwości, że wszetecznica zasiadająca na siedmiu pagórkach Rzymu, panująca nad królami, z którą nierząd uprawiają mieszkańcy ziemi, symbolizuje ogólnoświatowy Kościół rzymskokatolicki. Już sama nazwa wskazuje na jego rzeczywisty rodowód. Ten Kościół, uważając się za święty, tępił świętych Najwyższego! I chociaż dość ogólnikowo się do tego przyznaje, nadal twierdzi, że jest jedynie zbawczym… (Deklaracja „Dominus Iesus”).

BOLESŁAW PARMA
© 2002/08 uSTRONIE Rumburaka
• Mapa serwisu • Logodzwonki •

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16737
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

Szkoda, że nikt tu nie pisze o różnicy między tym, ze chrześcijanom pozwolono legalnie funkcjonować a tym, ze chrześcijanie stali się religią państwową za Teodozjusza.

Awatar użytkownika
Listek
Posty: 7838
Rejestracja: 31 mar 2013, 21:25
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Listek »

Co głosi krk a co Biblia:
Kościół: Papież jest głową Kościoła.

Biblia: „Chrystus jest Głową Kościoła, ciała, którego jest Zbawicielem” (Ef 5.23).

Kościół: Papież nazywa siebie Ojcem Świętym, przywłaszczając sobie tytuł należący do Boga.

Biblia: „Nikogo też na ziemi nie nazywajcie ojcem swoim [w sensie duchowym]; albowiem jeden jest Ojciec wasz, Ten w niebie” (Mt 23.9, por. Ap 15.4).

Kościół: Papież jest nieomylny z tytułu swego urzędu. Dogmat ogłoszony na I soborze watykańskim w 1870 r.

Biblia: „Bóg jest wierny, a każdy człowiek jest kłamcą” (Rz 3.4). Apostoł Piotr nie uważał się za nieomylnego.

Kościół: „Święta Tradycja i Pismo św. stanowią jeden święty depozyt słowa Bożego” (Katechizm Kościoła Katolickiego, p. 97).

Biblia: „Daremnie mi jednak cześć oddają, głosząc nauki, które są nakazami ludzkimi. Przykazania Boże zaniedbujecie, a ludzkiej nauki [tradycji] się trzymacie (…). Chytrze uchylacie przykazania Boże, aby naukę swoją zachować (…). Tak unieważniacie słowo Boże przez swoją naukę” (Mk 7.7-9,13).

Kościół zmienił treść przykazań Bożych: ,,Nie naruszając istoty przykazania, poczynił w nich Kościół następujące zmiany formalne. Drugie przykazanie, dotyczące czci obrazów, złączył z pierwszym, natomiast dziesiąte przykazanie Boże rozdzielił na dwa osobne przykazania (…). Nakaz święcenia sabatu przemienia Kościół na nakaz święcenia niedzieli” (ks. prof. Franciszek Spirago, „Katolicki Katechizm Ludowy” t. 2, wyd. III, s. 72).

Biblia: „Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna kreska nie przeminie z zakonu, aż wszystko to się stanie. Ktokolwiek by tedy rozwiązał jedno z tych przykazań najmniejszych i nauczałby tak ludzi, najmniejszym będzie nazwany w Królestwie Niebios” (Mt 5.18-19). „Ktokolwiek bowiem zachowa cały zakon, a uchybi w jednym, stanie się winnym wszystkiego” (Jk 2.10).

Kościół: Duchownych obowiązuje bezprawnie wprowadzony przez papieża Grzegorza VII w 1079 r. celibat.

Biblia: „Biskup ma być mężem jednej żony (…), który by własnym domem dobrze zarządzał, dzieci trzymał w posłuszeństwie i wszelkiej uczciwości, bo jeżeli ktoś nie potrafi własnym domem zarządzać, jakże będzie mógł mieć na pieczy Kościół Boży?” (1 Tm 3.2,4-5).

Liturgia



Kościół: Ostatnia Wieczerza była rzeczywistą ofiarą.

Biblia: Ostatnia Wieczerza była posiłkiem paschalnym, a krew Chrystusa została przelana za grzech świata dopiero na Golgocie (J 1.29; 1 P 2.24). Jezus nie ustanowił ofiary, lecz „pamiątkę” swojej śmierci (Łk 22.19).

Kościół: „Pod konsekrowanymi postaciami chleba i wina jest obecny żywy i chwalebny Chrystus w sposób prawdziwy, rzeczywisty i substancjonalny, z Ciałem, Krwią, Duszą i Bóstwem” (p.1413).

Biblia: Chleb i wino są tylko symbolami ciała i krwi Jezusa. Dlatego też „ilekroć [wierzący] ten chleb jedzą, a z kielicha tego piją, śmierć Pańską zwiastują, aż przyjdzie” (1 Kor 11.26). Chrystus nie jest więc obecny „z ciałem i krwią” pod postaciami chleba i wina, ponieważ „gdy złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej” (Hbr 10.12). Można zatem mówić jedynie o jego duchowej obecności, „żeby przez wiarę zamieszkał w sercach waszych” (Ef 3.17, por. Kol 2.5).

Kościół: „Msza św. jest prawdziwą i właściwą ofiarą. Ofiara mszy św. jest w swej istocie równa ofierze krzyżowej” (Leon Rudloff, „Mała dogmatyka dla świeckich”, s. 154)

Biblia: Ofiara Chrystusa była wydarzeniem jednorazowym, a dogmat przeistoczenia sformułowany został ostatecznie dopiero w 1215 r. na IV soborze laterańskim. Zatem Chrystus „nie musi codziennie składać ofiar (…); uczynił to bowiem raz na zawsze, gdy ofiarował samego siebie” (Hbr 7.27, por. 9.24-26).

Kościół: Msza jest bezkrwawą ofiarą na odpuszczenie grzechów żywych i umarłych (p. 1367; 1414).

Biblia: „Bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia” (Hbr 9.22; Kpł 17.11).





Zbawienie



Kościół: „Pełnię zbawczych środków osiągnąć można jedynie w katolickim Kościele” (p.816).

Biblia: „I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni” (Dz 4.12, por. Mt 1.21).

Kościół: „Chrzest odpuszcza wszystkie grzechy, grzech pierworodny i wszystkie grzechy osobiste” (p. 1263).

Biblia: Chrzest sam w sobie nie oczyszcza z grzechów. Najpierw bowiem musi nastąpić otwarcie się człowieka na ewangelię (Mk 16.15-16) i dopiero po tzw. upamiętaniu (pokuta), czyli wyznaniu grzechów Bogu, następuje całkowite oczyszczenie od wszelkiej nieprawości (Dz 2.38; 1 J 1.9).

Kościół: „Wyznanie grzechów wobec kapłana stanowi istotną część sakramentu pokuty” (p. 1456).

Biblia: Jedni drugim mamy odpuszczać swoje winy (Mt 6.12), a ostatecznie grzechy mają być wyznawane bezpośrednio Bogu (Ezd 10.11; Ps 51; Iz 1.18).

Kościół: Czyściec to pojęcie oznaczające stan bolesnego oczyszczenia po śmierci. „Naukę wiary dotyczącą czyśćca sformułował Kościół przede wszystkim na Soborze Florenckim i na Soborze Trydenckim” (p. 1031).

Biblia: Czyścieć nie istnieje. „Postanowione jest ludziom raz umrzeć, a potem sąd” (Hbr 9.27, por. 2 Kor 6.2 ).



Jak widać, przykładów sprzeczności doktryn kościelnych z naukami Pisma Świętego jest sporo. A to przecież tylko niektóre herezje, które stoją w opozycji do nauki Chrystusa. Jedno jest pewne: Kościół, który uzurpuje sobie prawo głoszenia nauk sprzecznych z Pismem Świętym – nauczaniem Chrystusa – nie może prowadzić ludzi do Królestwa Bożego. Dokąd zatem ich prowadzi? Na manowce!
Jezus powiedział,że
J 10:35 bpd Pismo nie może być naruszone
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Do Tematu.
Proszę czytajmy cały rozdział 2listu Pawła do tesaloniczan - 2 -
''Abyście nie tak szybko dali się zbałamucić i nastraszyć,czy to przez jakieś wyrocznie,czy przez mowę,czy przez list,rzekomo przez nas pisany,jakoby już nastał dzień Pański.
Niechaj was nikt w żaden sposób nie zwodzi,bo nie nastanie pierwej,zanim nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek niegodziwości,syn zatracenia,
przeciwnik,który wynosi się ponad wszystko,co się zwie Bogiem lub jest przedmiotem Boskiej czci,a nawet zasiądzie w świątyni Bożej,podając się za Boga.
Czy nie pamiętacie,że jeszcze będąc u was o tym wam mówiłem?.
A wiecie,co go teraz powstrzymuje,tak iż się objawi dopiero we właściwym czasie.
Albowiem tajemna moc nieprawości już działa,tajemna dopóki ten,który teraz powstrzymuje,nie zejdzie z pola.
A wtedy objawi się niegodziwiec,którego Pan Jezus zabije tchnieniem ust swoich i zniweczy blaskiem przyjścia swego.''


Istotne przesłanie.
1.Tajemna moc nieprawości już działała w czasie Pawła.
2. Ale była powstrzymywana [autorytetem i mocą Apostołów]
3. Dzień Pański nie nadejdzie wcześniej,zanim to odstępstwo nie przyjdzie,i nie objawi się przeciwnik Boży.
4.W ten czas kiedy on się objawi,Pan Jezus zniweczy go blaskiem swego przyjścia.

Proroctwo wypowiedziane przez Pawła realizuje się w przeciągu długiego czasu,od czasu Apostoła,aż do przyjścia Pana.
Tym samym pokazuje początek wypełniania go oraz koniec.
Odstępstwo od nauczania Jezusa i Apostołów,oraz przykładu życia pokazanego przez nich,zaczęło się już od czasów Apostolskich.
I to nie jest tak że wyrosło ono obok Kościoła pierwotnego,ale powstało z niego.
Dlatego zgadzam się z Dezerterem,iż kościół powszechny stąd się wywodzi,ale każde pokolenie szło drogą odstępstwa,ciągle do niego dokładając,tak że po jakimś czasie niewiele pozostało z ideałów Apostolskich,ich nauczania i odpowiedniego prowadzenia własnego życia.
W czasie ci którzy naśladowali kościół pierwotny,byli prześladowani przez kościół odstępczy,tak było do tego czasu.I to po ich stronie prześladowanych był widzialnie pokazywany kościół Chrystusa.
Możemy tutaj na potwierdzenie tej prawdy przytaczać materiały wielu niezależnych historyków,ale to forum już wiele ich tu prezentuje
Czas odstępczej dominacji,która nazwana jest przez Pawła,nieprawością,człowiekiem niegodziwości czy synem zatracenia,ma zostać zakończona w czasie Przyjścia Jezusa,jego blaskiem,ma to być również czas pomsty.
Ostateczny czas tego rozrachunku jest przed nami.Ten czas pokaże również kto na czym buduje.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Wnikliwy
Posty: 3204
Rejestracja: 23 cze 2013, 19:51

Post autor: Wnikliwy »

Tylko pierwotny kościół to nie Kościół Katolicki.
:-)

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Wybacz,Wnikliwy,ale takie wpisy nić nie wnoszą do tematu.Proszę o czytajmy ze zrozumieniem.
Pozdrawiam.

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Dezerter.
Anna01 napisał/a:
Watykan - nie może być zaliczana do Kościoła Chrystusowego, bo różni się diametralnie od kościoła pierwotnego.
Kościół Pierwotny, to Kościół Chrystusowy - prosty, skromny, moralny.
Dezerter,odpisał.
wpisałem w gogle :
Watykan i "prosty, skromny, moralny" - i co mi wyszło = papież Franciszek
jak widzisz wbrew twoim obawom wszystko pasuje i się zgadza :-D
tylko trzeba obiektywnie jak wujek gogle ;-) patrzeć a nie przez filtr antykatolicki
Czy papież Franciszek był jezuitą?
Twierdzisz,ze znasz historie,to dobrze,tylko dlaczego dajesz się oszukiwać,
Czy sadzisz,że my również powinniśmy się dać oszukać?.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

Bobo pisze:Szkoda, że nikt tu nie pisze o różnicy między tym, ze chrześcijanom pozwolono legalnie funkcjonować a tym, ze chrześcijanie stali się religią państwową za Teodozjusza.
Przede wszystkim pochwalę Bobo za rozsądną i ważną uwagę - tak rzadko mogę Cię pochwalić :xhehe: - ale ja to tez napisałem Henrykowi

Listku - a tobie się tematy pomyliły :aaa:
Co głosi krk a co Biblia:
Kiedy powstał Kościół Katolicki i kto go założył?
ale co tam - nieważny temat - byle dokopać katolikom - to jest temat tematów aktualny w każdym temacie :oops:
Miłość Listku z ciebie wyłazi - czysta miłość :crazy:
popraw się , bo notowanie mesjanistycznych spadają wśród czytających to forum jak widzą twoją postawę :-? - traktuj to nie jako chrześcijańskie , ale jako przyjacielskie napomnienie , bo pomimo wszystko - ja cię lubię :mysli:

Chryzolit - nie chce mi się analizować tego Rumburaka - nie mam czasu - a jednak jak widzę to ciągłe niezrozumienie - mimo moich ciągłych tłumaczeń!!!!!
A więc jeszcze ra
Czym się różni
Kościół
od KRK
od innych Kościołów partykularnych/chrześcijańskich
od kościoła jako budynku
Jeśli nie będziecie (niekatolicy) rozróżniać w tekstach katolickich tych 4 znaczeń to będziecie pisać takie dyrdymały niemające nic wspólnego z teologią katolicką wspólnego jak ten BOLESŁAW PARMA

Uwaga proszę się skupić i czytać ze zrozumieniem:
http://www.teologia.pl/m_k/zag05-03.htm
Konieczność Kościoła do zbawienia. PRZYNALEŻNOŚĆ DO KOŚCIOŁA

Często stawiane przez wierzących pytanie dotyczy możliwości zbawienia niechrześcijan. Od wieków pojawiał się problem: czy jest możliwe zbawienie poza Kościołem? Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba najpierw się zastanowić na tym, kto należy do Kościoła; jakie są granice Kościoła ustanowionego przez Jezusa Chrystusa; czy Zbawiciel i Duch Święty może działać poza widzialnymi granicami Kościoła.

1. Kto, według Soboru Watykańskiego II, należy do Kościoła w pełni? KK 14

Sobór Watykański II wymienia katolików jako w pełni należących do Kościoła Chrystusowego. „Do społeczności Kościoła wcieleni są w pełni ci, co mając Ducha Chrystusowego w całości przyjmują przepisy Kościoła i wszystkie ustanowione w nim środki zbawienia i w jego widzialnym organizmie pozostają w łączności z Chrystusem rządzącym Kościołem przez papieża i biskupów, w łączności mianowicie polegającej na więzach wyznania wiary, sakramentów i zwierzchnictwa kościelnego oraz wspólnoty (communio)” (KK 14).

2. Kto należy do Kościoła w sposób niepełny? KK 15

Oprócz katolików należą do ludu Bożego, Kościoła, także prawosławni i protestanci, ponieważ przyjęli chrzest, przez który wchodzi się do Kościoła jak przez bramę (por. KK 14). Ich przynależność do Kościoła Chrystusowego jest jednak niepełna, gdyż istnieją pewne różnice w rozumieniu prawd wiary i nie jest uznawane zwierzchnictwo papieża (por. KK15). Kościół protestancki nie uznaje też wszystkich sakramentów ustanowionych przez Chrystusa. Pomimo braku pełnej jedności, katolików i inne wyznania chrześcijańskie łączy bardzo dużo wspólnych wartości. „Wielu bowiem jest takich, którzy mają we czci Pismo święte, jako normę wiary i życia, i wykazują szczerą gorliwość religijną, z miłością wierzą w Boga Ojca wszechmogącego i w Chrystusa, Syna Bożego, Zbawiciela, naznaczeni są chrztem, dzięki któremu łączą się z Chrystusem, a także uznają i przyjmują inne sakramenty w swoich własnych Kościołach czy wspólnotach kościelnych. Wielu z nich posiada również episkopat, sprawuje Świętą Eucharystię i żywi nabożeństwo do Dziewicy Bogarodzicielki. Dochodzi do tego łączność (communio) w modlitwie i w innych dobrodziejstwach duchowych; a co więcej, prawdziwa jakaś więź w Duchu Świętym, albowiem Duch Święty przez swe łaski i dary wśród nich także działa swą uświęcającą mocą, a niektórym spośród nich dał nawet siłę do przelania krwi” (KK 15).

3. Kto, według Soboru Watykańskiego II, jest przyporządkowany do ludu Bożego? KK 16

Trzecia grupa związana w jakiś sposób z Kościołem ustanowionym przez Chrystusa - to tzw. przyporządkowani do ludu Bożego. Grupę tę stanowią ci, którzy nie są ochrzczeni. Oto, co Sobór Watykański II mówi na ich temat:

„Ci wreszcie, którzy jeszcze nie przyjęli Ewangelii, w rozmaity sposób przyporządkowani są do Ludu Bożego. Przede wszystkim więc naród, który pierwszy otrzymał przymierze i obietnice i z którego narodził się Chrystus wedle ciała (por. Rz 9,4-5), lud dzięki wybraniu szczególnie umiłowany ze względu na przodków, albowiem Bóg nie żałuje darów i wezwania (por. Rz 11,28-29).

Ale plan zbawienia obejmuje także i tych, którzy uznają Stworzyciela, wśród nich zaś w pierwszym rzędzie muzułmanów; oni bowiem wyznając, iż zachowują wiarę Abrahama, czczą wraz z nami Boga jedynego i miłosiernego, który sądzić będzie ludzi w dzień ostateczny.

Także od innych, którzy szukają nieznanego Boga po omacku i wśród cielesnych wyobrażeń. Bóg sam również nie jest daleko, skoro wszystkim daje życie, tchnienie i wszystko (por. Dz 17,25-28), a Zbawiciel chciał, aby wszyscy ludzie byli zbawieni (por. 1 Tm 2,4). Ci bowiem, którzy bez własnej winy, nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę Jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem, mogą osiągnąć wieczne zbawienie.

Nie odmawia też Opatrzność Boża koniecznej do zbawienia pomocy takim, którzy bez własnej winy w ogóle nie doszli jeszcze do wyraźnego poznania Boga, a usiłują, nie bez łaski Bożej, wieść uczciwe życie. Cokolwiek bowiem znajduje się w nich z dobra i prawdy. Kościół traktuje jako przygotowanie do Ewangelii i jako dane im przez Tego, który każdego człowieka oświeca, aby ostatecznie posiadł życie” (KK 16).

4. Czy poza Kościołem jest możliwe zbawienie?

Prawdę, że poza Kościołem nie ma zbawienia, można rozważać w dwóch uzupełniających się aspektach. Pierwszy to powszechne zbawcze oddziaływanie Kościoła; drugi natomiast – to potrzeba do zbawienia nadprzyrodzonej łączności z Kościołem, Mistycznym Ciałem Chrystusa. Rozważmy obecnie dokładniej te zagadnienia.

A. Zbawcze oddziaływanie Kościoła

– Kościół konieczny do zbawienia

Kościół jest konieczny do zbawienia. Taka jest tradycyjna nauka Kościoła, którą on nadal podtrzymuje i głosi. Przypomina tę prawdę między innymi deklaracja Kongregacji Nauki Wiary Dominus Iesus: "Przede wszystkim, należy stanowczo wierzyć w to, że «pielgrzymujący Kościół konieczny jest do zbawienia. Chrystus bowiem jest jedynym pośrednikiem i drogą zbawienia; On, to staje się dla nas obecny w Ciele swoim, którym jest Kościół; On to właśnie, podkreślając wyraźnie konieczność wiary i chrztu (por. Mk 16,16; J 3,5), potwierdził równocześnie konieczność Kościoła, do którego ludzie dostają się przez chrzest jak przez bramę». (Deklaracja Dominus Iesus 20; Sob. Watykański II, Konst. Lumen gentium, 14; por. Dekr. Ad gentes, 7; Dekr. Unitatis redintegratio, 3). "Kościół jest «powszechnym sakramentem zbawienia», (Sob. Watykański II, Konst. Lumen gentium, 48) ponieważ, będąc zawsze w tajemniczy sposób złączony z Jezusem Chrystusem Zbawicielem i podporządkowany Mu jako Głowie, w planie Bożym ma nieodzowny związek ze zbawieniem każdego człowieka." (Deklaracja, Dominus Iesus 20; por. Św. Cyprian, De catholicae ecclesiae unitate, 6: CCL 3, 253-254; Św. Ireneusz, Adversus haereses, III, 24,1: SC,ˇ 211, 472-474).

– Kościół włączony w tajemnicę Chrystusowego zbawienia

Potrzeba Kościoła do zbawienia wynika z tego, że jest on ściśle powiązany z Jezusem Chrystusem, Zbawicielem całej ludzkości. Kościół jest Jego Mistycznym Ciałem. Jezus Chrystus jest Głową tego organizmu, ludzie zaś – jego członkami. Chrystus dokonuje zbawienia za pośrednictwem Kościoła.„Pan Jezus, jedyny Zbawiciel, nie ustanowił zwyczajnej wspólnoty uczniów, lecz założył Kościół jako tajemnicę zbawczą. On sam jest w Kościele, a Kościół jest w Nim (J 15,1nn.; Ga 3,28; Ef 4,15-16; Dz 9,5) ; dlatego pełnia tajemnicy zbawczej Chrystusa należy także do Kościoła, nierozerwalnie złączonego ze swoim Panem. Jezus Chrystus bowiem nadal jest obecny i prowadzi swoje dzieło odkupienia w Kościele i poprzez Kościół (por. Kol 1,24-27), (por. Sob. Watykański II, Konst. Lumen gentium, 14.) który jest Jego Ciałem (por. 1 Kor 12,12-13.27; Kol 1,18). (Por. Sob. Watykańki II, Konst. Lumen gentium, 7: Deklaracja Dominus Iesus 16). Kościół jest Ciałem Chrystusa w którym i przez który zbawia On wszystkich ludzi.

– Narzędzie zbawienia dla całej ludzkości

Kościół – z ustanowienia Chrystusa – jest narzędziem zbawienia nie dla części ludzkości, lecz dla wszystkich bez wyjątku ludzi. „Przez przyjście Jezusa Chrystusa Zbawiciela Bóg zechciał sprawić, aby Kościół założony przez Niego stał się narzędziem zbawienia całej ludzkości
(por. Dz 17,30-31).”(Deklaracja Dominus Iesus 22; por. Sob. Watykański II, Konst. Lumen gentium, 17; Jan Paweł II, Encykl. Redemptoris missio, 11.).

Nie ma więc innej drogi zbawienia dla chrześcijan i innej – dla niechrześcijan. Kościoła nie można pojmować jako jednej z wielu dróg zbawienia, która – obok różnych religii niechrześcijańskich, różnych form objawienia i różnych środków zbawczych – istnieje na świecie. Byłoby "sprzeczne z wiarą katolicką postrzeganie Kościoła jako jednej z dróg zbawienia, istniejącej obok innych, to znaczy równolegle do innych religii, które miałyby uzupełniać Kościół, a nawet mieć zasadniczo taką samą jak on wartość, zmierzając co prawda tak jak on ku eschatologicznemu Królestwu Bożemu." (Deklaracja Dominus Iesus 21). Jak Chrystus nie jest jednym z wielu zbawicieli, tak też i Kościół nie jest jedną z wielu zbawczych dróg istniejących na świecie.

– Możliwość zbawienia niechrześcijan dzięki Kościołowi

Kościół nie twierdzi, że wszyscy niechrześcijanie zostaną potępieni dlatego tylko, że urodzili się poza chrześcijaństwem. Naucza jednak, że jeśli osiągają oni zbawienie, to nie poza Chrystusem, nie poza oddziaływaniem Ducha Świętego ani nie poza Kościołem. Istnieje bowiem jedyne dla wszystkich ludzi Źródło zbawczej łaski. Jest nim Jezus Chrystus, Syna Boży i prawdziwy człowiek, oraz Duch Święty.

Oddziaływanie Jezusa Chrystusa i Ducha Świętego na serca ludzkie jest tajemnicze i trudne dla nas do wyjaśnienia. "Mówiąc o sposobie, w jaki zbawcza łaska Boża - udzielana zawsze za pośrednictwem Chrystusa w Duchu Świętym i mająca tajemniczy związek z Kościołem - dociera do poszczególnych niechrześcijan, Sobór Watykański II ogranicza się do stwierdzenia, że Bóg udziela jej «wiadomymi tylko sobie drogami». (Sob. Watykański II, Dekr. Ad gentes, 7; deklaracja Dominus Iesus 21)

Tak więc niechrześcijanie – podobnie jak chrześcijanie – mogą dostąpić zbawienia tylko dzięki łasce wysłużonej przez Jezusa Chrystusa i udzielanej przez Ducha Świętego. Jezus Chrystus i Duch Święty oddziaływuje nie tylko na chrześcijan. Zbawcze „działanie, jakie Jezus Chrystus prowadzi ze swoim Duchem i przez Niego, rozciąga się na całą ludzkość ponad widzialnymi granicami Kościoła.” (Deklaracja Dominus Iesus 12).

Każda łaska – także ta, której Duch Święty może udzielić niechrześcijanom – ma związek z Kościołem. "Dla tych, którzy nie są w sposób formalny i widzialny członkami Kościoła, «Chrystusowe zbawienie dostępne jest mocą łaski, która, choć ma tajemniczy związek z Kościołem, nie wprowadza ich do niego formalnie, ale oświeca ich w sposób odpowiedni do ich sytuacji wewnętrznej i środowiskowej. Łaska ta pochodzi od Chrystusa, jest owocem Jego ofiary i zostaje udzielana przez Ducha Świętego». (Jan Paweł II, Encykl. Redemptoris missio, 10; Deklaracja Dominus Iesus 20).

Tak więc osiągający zbawienie niechrześcijanie zawsze dostępują go – choć o tym nie wiedzą – dzięki Chrystusowi, Duchowi Świętemu i Kościołowi.

Nie osiągają nigdy zbawienia „poza Kościołem”. Osiągają je dzięki Kościołowi i dzięki pewnej nadprzyrodzonej łączności z nim. Nie ma zbawienia dla jednych w Kościele i dzięki zbawczemu oddziaływaniu Kościoła, a dla innych – poza Kościołem. Kościół nie przyjmuje teorii, że np. chrześcijanie zbawiają się w Kościele, a niechrześcijanie – poza Kościołem, na mocy działania samego tylko wiecznego Logosu, Słowa Bożego, lub samego tylko Ducha Świętego (zob.) Ustanowiona dla wszystkich przez Boga droga wiodąca do zbawienia jest jedna. Jest nią Jezus Chrystus, Duch Święty i Kościół, Mistyczne Ciało Chrystusa.

B. Potrzeba łączności z Kościołem dla zbawienia

Kościół jest włączony w Chrystusową tajemnicę zbawienia. Ktokolwiek więc osiąga zbawienie – nawet poza widzialnymi granicami Kościoła – osiąga je dzięki jego zbawczemu oddziaływaniu. Można też powiedzieć, że każdy osiągający zbawienie niechrześcijanin osiągaje dzięki pewnej nie znanej mu łączności z Kościołem, którą Sobór Watykański II nazywa przyporządkowaniem do Kościoła.

– Zbawienie dzięki łączności z Kościołem

Jak nikt nie osiąga zbawienia poza Chrystusem i bez łaski udzielanej przez Ducha Świętego, tak też nikt nie zbawia się poza Kościołem. Dotyczy to także niechrześcijan. Według nauki Kościoła niechrześcijanie nie mogą osiągnąć zbawienia „poza Kościołem”, lecz dzięki Kościołowi i dzięki jakiemuś powiązaniu z nim, o którym mogą nic nie wiedzieć.

– Różne formy powiązania z Kościołem

Powiązanie z Kościołem Chrystusowym może być bardzo różne. Do Kościoła – według Soboru Watykańskiego II – należą lub są przyporządkowani „zarówno wierni katolicy, jak inni wierzący w Chrystusa, jak wreszcie wszyscy w ogóle ludzie, z łaski Bożej powołani do zbawienia.” (Konst. Lumen gentium 13; por. także 16)

Sobór Watykański II wyróżnia trzy różne formy powiązania z Kościołem ustanowionym przez Chrystusa. Inaczej mówiąc, według Soboru, istnieją trzy grupy przynależących do Kościoła. Pierwszą określa on mianem należących w pełni; druga to należący w sposób niepełny; trzecia zaś bardzo liczna grupa – to tzw. przyporządkowani do Ludu Bożego. Każda z tych trzech form powiązania z Kościołem, opisanych powyżej, umożliwia osiągnięcie zbawienia. Tak więc poza Kościołem nie ma zbawienia, jednak nie oznacza to, że poza kościołem katolickim nie można się zbawić.

– Wytrwać w Kościele

Jak nie ma zbawienia poza Chrystusem, tak też nie ma go poza Kościołem. Kto naprawdę należy do Chrystusa, ten też jest w jakiś sposób związany z całym Jego Mistycznym Ciałem, czyli z Kościołem. Jak też nikt nie powinien odchodzić od Chrystusa, tak też nikt nie powinien oddalać się od Jego Mistycznego Ciała – Kościoła.

Jak już to zostało wspomniane, Kościół nie twierdzi, że niechrześcijanie zostaną potępieni za to, że urodzili się w jakiejś religii niechrześcijańskiej. Kto jednak poznał Kościół jako konieczny do zbawienia, ten powinien przyjąć wszystkie środki zbawcze, jakie się w nim znajdują. Ma zatem obowiązek należeć świadomie do Kościoła, przyjąć chrzest i całą Ewangelię, powinien też spotykać się z Chrystusem w sakramentach, głównie przez Komunię św.

Każdy człowiek porzucający Kościół, aby stać się wyznawcą innej religii, będzie musiał odpowiedzieć przed Bogiem za swoją dobrowolną decyzję. W każdej bowiem decyzji zawsze wyraża się podlegająca ocenie moralnej uczciwość lub nieuczciwość człowieka, jego szukanie prawdy lub obojętność na nią, miłość lub egoizm.
Ciekawe kto zrozumiał
a komu nienawiść do "kleru i Watykanu" zaciemniła rozum i nadal będzie pisał dyrdymały, że "katolicy uważają, że poza ich KK nie ma zbawienia"
no to zróbmy test i popatrzmy na posty niżej :xhehe:
ale i tak was kocham
szalom
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

Awatar użytkownika
Listek
Posty: 7838
Rejestracja: 31 mar 2013, 21:25
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Listek »

Dezerter pisze:Kiedy powstał Kościół Katolicki i kto go założył?
I tak oto w 381r. oficjalnie powstał kościół uwaga… RZYMSKO-katolicki. W tym momencie Konstantyn I nie tylko odzyskał pełnię władzy nad ludem, ale nawet ją powiększył poprzez narzucenie jednej uniwersalnej religii, centralizacjąc władzę duchowieństwa.
A stolicą wielkiego Króla jest Jerozolima.

Dezerterze, jak ma na imię Twój Bóg ?


Pozdrawiam
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9

jfs300

Post autor: jfs300 »

A stolicą wielkiego Króla jest Jerozolima.
czy napewno jest?

Awatar użytkownika
KobietaZMagdali
Posty: 2125
Rejestracja: 12 sty 2014, 16:47
Lokalizacja: ze wsi :)

Post autor: KobietaZMagdali »

Listek pisze:I tak oto w 381r. oficjalnie powstał kościół uwaga… RZYMSKO-katolicki. W tym momencie Konstantyn I nie tylko odzyskał pełnię władzy nad ludem, ale nawet ją powiększył poprzez narzucenie jednej uniwersalnej religii, centralizacjąc władzę duchowieństwa.
Skąd wy te bzdury bierzecie :roll: w 381 Rzymski to co najwyżej był, ale patriarchat (ile już był a nie później). Tak samo jak istniał patriaarchat Aleksandrii, Antiochii, Jerozolimy i Konstantynopola. A kościół był powszechny, katolicki zrzeszający wszystkich.

Jak już koniecznie chcesz wyznaczać datę powstania to radziłbym szukać raczej po schizmie wschodniej czyli w 11 wieku.
„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”

http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Do Tematu.
To jest ten jedyny Kościół Chrystusowy, który wyznajemy w Symbolu wiary jako jeden, święty, katolicki i apostolski, który Zbawiciel nasz po zmartwychwstaniu swoim powierzył do pasienia Piotrowi (J 21,17), zlecając jemu i pozostałym Apostołom, aby go krzewili i nim kierowali (por. Mt 28,18 nn), i który założył na wieki jako "filar i podwalinę prawdy" (1 Tm 3,15). Kościół ten, ustanowiony i zorganizowany na tym świecie jako społeczność, trwa w Kościele katolickim, rządzonym przez następcę Piotra oraz biskupów pozostających z nim we wspólnocie (communio), choć i poza jego organizmem znajdują się liczne pierwiastki uświęcenia i prawdy, które jako właściwe dary Kościoła Chrystusowego nakłaniają do jedności katolickiej.
Konstytucja dogmatyczna o kościele - Lumen Gentium - czyli dokument teologiczny najwyższej rangi doktrynalnej uchwalony 18-listopada 1964r. przez Sobór Watykański Drugi.

Dezerter,cytujesz najwyższej rangi rozporządzenia Soboru i ich nie rozumiesz,a przy tym pytasz kto jeszcze nie zrozumiał?. Odpowiadam Ty nie zrozumiałeś. Dlaczego.
Przytoczyłem krótki cytat bez żadnych komentarzy.
I co z niego wynika?. Czytaj po wiele razy.
Kościół jeden ,święty,katolicki i Apostolski,trwa w Kościele katolickim,rządzonym przez następcę Piotra [do dnia dzisiejszego]oraz biskupów.Pytam o jaki kościół się rozchodzi,bo ty rozdzielasz pojęcia,a tutaj wyraznie jest napisane,kościół rządzony przez następce Piotra. To jest ten jedyny kościół Chrystusowy.[zobacz wyżej].
Dalej ''choć i poza jego organizmem,znajdują się liczne pierwiastki uświęcenia i prawdy,które jako właściwe dary Kościoła Chrystusowego nakłaniają do jedności katolickiej.''
Dezerter z tego nauczania wynika że nie ma zbawienia poza kościołem katolickim i nie próbuj wmawiać że są jakieś inne kościoły,bo w tym przekazie ten jedyny [rzekomo Chrystusowy],to Kościół rządzony przez zastępców Piotra.[Rzymsko-Katolicki].
Przez wszystkie Sobory oraz nauczania przez najwyższe autorytety w Kościele Katolickim jest pojęcie że zbawienie jest tylko w Kościele Katolickim.
Tego nie odwołał Sobór Watykański2..

Dalej sam przytoczyłeś.
(Deklaracja Dominus Iesus 20; Sob. Watykański II, Konst. Lumen gentium, 14; por. Dekr. Ad gentes, 7; Dekr. Unitatis redintegratio, 3). "Kościół jest «powszechnym sakramentem zbawienia», (Sob. Watykański II, Konst. Lumen gentium, 48) ponieważ, będąc zawsze w tajemniczy sposób złączony z Jezusem Chrystusem Zbawicielem i podporządkowany Mu jako Głowie, w planie Bożym ma nieodzowny związek ze zbawieniem każdego człowieka." (Deklaracja, Dominus Iesus 20; por. Św. Cyprian, De catholicae ecclesiae unitate, 6: CCL 3, 253-254; Św. Ireneusz, Adversus haereses, III, 24,1: SC,ˇ 211, 472-474).
Pytam się Ciebie czy można być zbawionym,bez sakramentów? - Pamiętaj,jeżeli pisze tu o kościele,to mowa jest o kościele,którym rządzą następcy Piotra.
Cytat.
Nie ma więc innej drogi zbawienia dla chrześcijan i innej – dla niechrześcijan. Kościoła nie można pojmować jako jednej z wielu dróg zbawienia, która – obok różnych religii niechrześcijańskich, różnych form objawienia i różnych środków zbawczych – istnieje na świecie. Byłoby "sprzeczne z wiarą katolicką postrzeganie Kościoła jako jednej z dróg zbawienia, istniejącej obok innych, to znaczy równolegle do innych religii, które miałyby uzupełniać Kościół, a nawet mieć zasadniczo taką samą jak on wartość, zmierzając co prawda tak jak on ku eschatologicznemu Królestwu Bożemu." (Deklaracja Dominus Iesus 21). Jak Chrystus nie jest jednym z wielu zbawicieli, tak też i Kościół nie jest jedną z wielu zbawczych dróg istniejących na świecie.

Pamiętaj,jeżeli jest zbawienie poza kościołem,to tam gdzie działa tajemnicza zbawcza moc kościoła.

Proszę Cię więc,uważaj co piszesz,ponieważ pod adresem innych używasz wyrazów kłamstwo,dyrdymały,a przecież sam to uprawiasz.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

I tak oto w 381r. oficjalnie powstał kościół uwaga… RZYMSKO-katolicki. W tym momencie Konstantyn I nie tylko odzyskał pełnię władzy nad ludem, ale nawet ją powiększył poprzez narzucenie jednej uniwersalnej religii,
Po 381 r. Konstantyn I nie odzyskał pełni władzy, bo zmarł w 337 r.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Tak.R,N.
Stąd potem biorą się nieporozumienia i zanika zasadniczy temat.
Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia chrześcijaństwa”