Kobiety w Starożytnym Kościele

Dzieje chrześcijaństwa od ebionitów i gnostyków po nowożytne nurty charyzmatyczne

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Kobiety w Starożytnym Kościele

Post autor: ShadowLady86 »

Postanowiłam założyć nowy temat dla wątku, który poruszyłam w temacie o Marii Magdalenie w TYM miejscu. Nie będę przenosić poprzedniego postu, ponieważ zawarłam też w nim odnośniki do tematów poruszanych w tamtym wątku. Pisałam tam o kobietach, które między innymi pełniły rolę prezbiter. Jednak wrócę zapewne w tym temacie do tamtych danych.

Obiecałam napisać w kolejnym poście o kobietach-biskupach (episkopach), ale postanowiłam na razie napisać na temat Kseni i ich roli w Starożytnym Kościele.

[center]Obrazek[/center]

Tytułem kseni (ang. – abbess, łac. abatissa)określano kiedyś przeorysze w żeńskim zakonie. Ich insygniami władzy były Warto podkreślisz, że uprawnienia tych kobiet były bardzo duże. Między innymi, miały one możliwość przeprowadzania spowiedzi i dawania pokuty. O tym chce właśnie napisać w tym poście.



Przede wszystkim, spowiadały swoje zakonnice. Żyjący w VII wieku Waldebert (lub Walbert), święty Kościoła Katolickiego, napisał dzieło : Regula cuiusdam ad virgines czyli tłumacząc na język polski Pewne zasady dla dziewic.
W rozdziale VI tego dzieła znajdującego się w TYM miejscu, mamy reguły dotyczące spowiedzi. Rozdział 6 opisuje, że do obowiązku Kseni należy wysłuchiwanie codziennych spowiedzi swoich sióstr.

W rozdziale VII mamy natomiast polecenie:

Nulla tamen monarcharum vel confessionem recipere, vel poenitentiam dare sine ordinatione abbatissae praesumat

Znaczy to, że żadna zakonnica nie mogła spowiadać i dawać pokuty władcom, bez pozwolenia swojej Kseni (Abbatissa).

Kseni miała też możliwość ekskomunikowania, co jest opisane w rozdziale VIII De culparum excommunication i rozdziale XIX Qualis debat esse excommunicatio

Żyjąca w VII wieku Kseni, Święta Bertila wysłuchiwała spowiedzi i dawała pokutę mieszkańcom posiadłości, które przylegały do zakonu. W rozdziale 6 Vita. S. Bertilae mamy takie zdanie:

Familiam quoque monasterii sive vicinos propinquos per sanctam communionem attrahebat, ut datis confessionibus paenitentiam pro peccatis suis agerent. ex quibus plurimis emendatis et sibi praemium adquisivit, et illorum animabus lucrum fecit; eratque ipsi famulae Christi Bertilae summa devotio ac diligentia ad exornandas Christi ȩcclesias vel altaria.

Familiam monasterii, czyli “rodziny klasztoru”, to pracownicy zakonu I ich rodziny, czyli np, farmerzy. Spowiadała też „okolicznych sąsiadów” , czyli mieszkańców terenów w pobliżu zakonów.

Inna Kseni, Święta Ita, wysłuchała spowiedzi i dała pokutę mordercy. Informację o tym znajdziemy w Tomie II Vitae sanctorum Hiberniae znajdującego się w TYM miejscu. Na stronie 116 opisany jest żywot Świętej Ity. W rozdziale 25 na stronie 125, mamy zdanie:

Quidam uir occidit fratrem suum; et tactus penitentia, uenit ad sanctam Ytam, et egit penitudinem secundum iussionem eius

Tłumaczenie:

Mężczyzna zabił swojego brata. Po pokutę przyszedł do Świętej Ity. Ta zadała mu pokutę stosowną do przewinienia

Mężczyzna jednak nie wypełnił pokuty. Tym samy Święta Ita zadała mu kolejną pokutę, którą w końcu wypełnił. Jest to opisane w rozdziale 33 na stronie 129 mamy:

Et postea ille egit dignam penitentiam, secundam ussionem beatissime uirginis Yte, et in vita beata obit

Tłumaczenie:

Później jednak odprawił drugą pokutę, którą otrzymał od świętej dziewicy Ity, i przeżywszy swoje życie w szczęściu, zmarł

Na zakończenie postu dotyczącego Kseni, jeszcze dwie ciekawostki wiążące się z postem poprzednim, który mówił o kobietach pełniących funkcję prezbiter i episkop.

W 599 roku, papież Grzegorz Wielki napisał list to Januarego, biskupa Cagliari, w którym wyjaśniał sprawę kseni zakonu Świętego Gawina. Owa kseni po swojej śmierci chciała zostawić pewne dobra należące do zakonu ludziom. Papież ją potępił. Fragment listu, który nas interesuje mówi o tym, że owa Kseni, aż do dnia swojej śmierci, będzie miała zakaz noszenia swojego habitu kseni, ale będzie mogła nosić swój ubiór/ habit, prezbitery.

Tekst znajduje się w zbiorzeGregorii papae Registrum epistolarum, konkretnie w Gregorius Ianuario episcopo Carolitano. Można go znaleźć w TYM miejscu:

Et dum sanctitatis vestrae sollicitudine quereremur, cur res monasterio competentes ab aliis pertulerit detinere, communis filius Epiphanius vester praesens inventus respondit memoratam abbatissam usgue diem obitus sui induisse vestem monachicam noluisse, sed in vestibus quibus loci utuntur presbyterae permanisse

Jednym słowem Sirica, zanim została siostrą zakonną (a później kseni), była wcześniej prezbiterką. Jest to podobno jedyny istniejący tekst, który wskazuje, że funkcja prezbitery wiązała się ze specjalnym strojem (habitem?) różnym od tego, jakie nosiły zakonnice.

Myślę, że to na razie na tyle. Na ikonie znajduje się święta Hilda, kseni żyjąca w VII wieku.

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

bardzo ciekawe - nie znałem funkcji kseni - może dlatego, że swoje zainteresowania skupiałem na starożytności
A tak dla wyjaśnienia tła historycznego - należny pamiętać, że spowiedź "uszna" - była w tych czasach w powijakach. Więc informację o pokucie też nie należny rozumieć w sensie dzisiejszym. Spowiedź w VII wieku wyglądała inaczej niż dzisiaj w KRK
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

Dezerter pisze:bardzo ciekawe - nie znałem funkcji kseni - może dlatego, że swoje zainteresowania skupiałem na starożytności
A tak dla wyjaśnienia tła historycznego - należny pamiętać, że spowiedź "uszna" - była w tych czasach w powijakach. Więc informację o pokucie też nie należny rozumieć w sensie dzisiejszym. Spowiedź w VII wieku wyglądała inaczej niż dzisiaj w KRK
Ja też przyznaje się, że nie znałem tej funkcji, może dlatego że powstała zapewne we wczesnym średniowieczu. Jakkolwiek nie wiem czy słowo ksenia jest poprawniejsze, bo na pwn jest ksieni: LINK. Co do pokuty masz racje, dawniej pokuta była bardziej z dzisiejszej perspektywy dokuczliwa gdyż np. można było w ramach pokuty odbyć pielgrzymkę, więc nie zawsze była możliwość wypełnienia pokuty.
Nie wiem jak dziś wyglądaliby wierni na myśl, że spowiadałaby ich kobieta, ale taka była praktyka dawniej w Kościele Ortodoksyjnym i ludzi to nie dziwiło wtedy.
Czekamy na kolejny wpis ;-)
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Do Tematu.
A jak było z takimi praktykami w 1w.n.e.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

chryzolit pisze:Do Tematu.
A jak było z takimi praktykami w 1w.n.e.
Pozdrawiam.
W kwestii spowiadania, spowiadanie przez kobiety pojawiło się zapewne w raz z w ogóle pojawieniem się spowiadania. A co do innych rzeczy, to mam nadzieję, że zostaniemy zaskoczeni ;-)
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

chryzolit pisze:Do Tematu.
A jak było z takimi praktykami w 1w.n.e.
Pozdrawiam.
zapewniam cię, że też się spowiadali - czyli wyznawali grzechy
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Dezerter - Blyy.
Spowiadanie przez Kobiety.?. w 1w.n.e.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

chryzolit pisze:Dezerter - Blyy.
Spowiadanie przez Kobiety.?. w 1w.n.e.
Pozdrawiam.
Powiem za siebie ;-) Uważam iż na początku ludzie jeśli mieli ku temu okazję, wyznawali grzechy Bogu, a jeśli mieli okazję to publicznie, a więc bez różnicy na płeć bo wszyscy słyszeli. Zwierzanie się z grzechów jednej konkretnej osobie i ta osoba zachowuje to w tajemnicy, to moim zdaniem późniejsza rzecz, i wtedy też nastąpiło rozdzielenie i jeśli miała słuchać jedna osoba, to słuchał bądź to facet, bądź to kobieta. A jeszcze później tą funkcję przyznano tylko facetom. Taka ewolucja:
1) wyznający grzech + tłum
2) wyznający grzech + jeden mężczyzną bądź jedna kobieta
3) wyznający grzech + jeden mężczyzna
ShadowLady86 na pewno więc ustosunkowała się do tego jak było w drugim punkcie ewolucji ;-)
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

Blyy pisze:Ja też przyznaje się, że nie znałem tej funkcji, może dlatego że powstała zapewne we wczesnym średniowieczu. Jakkolwiek nie wiem czy słowo ksenia jest poprawniejsze, bo na pwn jest ksieni:
Masz rację - popełniłam błąd. Poprawna nazwa przeoryszy zakonu kobiet to ksieni a nie kseni. Kseni to dopełniacz od imienia Ksenia. :oops: Dzięki!
Dezerter pisze:Spowiedź w VII wieku wyglądała inaczej niż dzisiaj w KRK
Owszem, nie było konfesjonałów, a spowiedź przypominała bardziej rozmowę. Coś w rodzaju dzisiejszej spowiedzi z "całego życia" w Kościele Rzymskokatolickim. Tyle że taka spowiedź funkcjonowała ogólnie wśród osób pełniących funkcję Kościelne. Do X wieku to co dzisiaj nazywamy "wyświęcaniem", było po prostu powierzaniem funkcji. Napiszę o tym szerzej być może też w tym temacie, ale trochę mi to zajmie. Muszę przygotować materiały ze źródeł, które są niestety w języku obcym.
chryzolit pisze:Do Tematu.
A jak było z takimi praktykami w 1w.n.e.
Pozdrawiam.
Tak jak napisali to już Blyy i Dezerter, spowiedź w I wieku była spowiedzią publiczną. Gminy Chrześcijańskie dopiero powstawały i były nieliczne. Dlatego w większości wypadków ludzie się znali i wiedzieli, kto komu co zawinił. Spowiedź była więc w czymś w rodzaju oczyszczania atmosfery wśród pierwszych Chrześcijan. Pisze o tym między innymi jedno z najstarszy źródeł Chrześcijańskich - Didache.

3. Karćcie się wzajemnie nie w gniewie, lecz w pokoju, jak znajdujecie to w Ewangelii, a jeśli ktoś drugiego obrazi, niechaj nikt z nim nie mówi, niech nie usłyszy od was ani słowa, dopóki nie odprawi pokuty. [Rozdział XV: 3]

Człowiek który zawinił innemu człowiekowi, musiał odprawić pokutę, czyli zapewne zadośćuczynić bliźniemu. Dopóki tego nie zrobił, nie zrozumiał swojego przewinienia, stosowano wobec niego coś w rodzaju sankcji.

W kolejnym poście napiszę coś jeszcze o Ksieni, która spowiadała już po wprowadzeniu "spowiedzi usznej" i jeszcze coś o episkopach.

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

ShadowLady86 pisze:
Owszem, nie było konfesjonałów, a spowiedź przypominała bardziej rozmowę.
Konfesjonał jest znacznie młodszym wynalazkiem od spowiedzi. Młodszym o dobre milenium.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Dziki za za odpowiedzi.
Jeżeli używamy wyrazu spowiedz,to on coś oznacza i to co on oznacza nie koresponduje z tym co miało miejsce w 1.w.n.e.
Dobrze powiedziane,praktyki te miały charakter ewolucji.
Tylko pytanie czy to dobrze?. Czy też ewoluowały w kierunku odstępstwa,jak wiele praktyk na początku Biblijnych ale pózniej w czasie odstępczych.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

O ksieniach ciąg dalszy. Starożytne ksieni spowiadały swoje zakonnice i często mieszkańców miast/ wsi będących w pobliżu klasztoru. Należało to wręcz do ich obowiązków.

Mamy jednak wzmianki, że kseni kontynuowały ten zwyczaj w dużo późniejszych czasach.
Jeden przykład znajdziemy nawet w Katolickiej Encyklopedii przy haśle abbess. Mamy tam podrozdział confession to the abbess czyli dosłownie spowiedź do/ u ksieni.

Jest tam podaną negatywną wypowiedź papieża Innocentego III (rok 1220), który potępia zachowanie pewnych ksieni w Hiszpanii . W swoim liście do biskupów Burgos i Palencii oraz do opata w Morimond papież napisał:
Certain novelties, about which we Wonder not a little, have recently come to our ears: apparently abbesses in the dioceses of Burgos and Placencia bless their own nuns, and in matters dealing with misdeeds hear their nuns’ confessions, and when they read the gospel they presume to proclaim publicity. Since this is equally unseemly and can in no case be permitted by us, we commend to your discretion, by apostolic writing, to see to it that this does not happen any further, to prohibit it firmly by reason of apostolic authority, for although the most blessed virgin Mary stood above and was also more excellent than all the apostles together, the Lord still did not confide to her but to them the keys of the kingdom of heaven
Moje tłumaczenie:

Ostatnio do naszych uszu dotarły niezwykłe wieści, o których wcześniej nie mieliśmy pojęcia. Podobno ksieni w diecezjach w Burgos i Placencji błogosławią swoje własne zakonnice, spowiadają je, a kiedy czytają Ewangelię, robią to publicznie. Jest to niestosowne i nie może być żadną miarą przez nas dozwolone. Polecamy więc wam mocą dekretu apostolskiego dopilnowanie tego, by owa sprawa nie miała miejsca w przyszłości i byście tego surowo zakazali. Bo choć przenajświętsza Dziewica Maryja stoi ponad wszystkimi apostołami razem wziętymi, to Pan nie powierzył Jej, ale właśnie apostołom, klucze do Królestwa Niebieskiego.

Katolicka encyklopedia nie wspomina natomiast tego, o czym pisałam wcześniej – że już począwszy co najmniej od VI wieku, ksieni spowiadały, a wręcz miały obowiązek spowiadać i dawać pokutę swoim siostrom. Tym samym z kontekstu historycznego wynika, że ksieni diecezji w Burgos i Placencji kontynuowały tylko ową tradycję.

Warto jeszcze podkreślić, że w XIII wieku po raz pierwszy zanotowano, że w Rz 16: 7 pojawił się mężczyzna „Junias” zamiast kobiety „Juni”. Wcześniej wszystkie warianty tekstu jak i ojcowie Kościoła pisali o „apostołce” Junii – kobiecie. Postać zmaskulinizował Idzi Rzymianin. Co ciekawe, znał on też wariant tekstowy z Julią i również uważał, że jest to imię męskie (!). Więcej w TYM

Jak wiadomo, posługą apostoła było nauczanie i głoszenie dobrej nowiny. Tym samym XIII wiek musiał być w pewien sposób krytyczny dla kobiet i ich funkcji w Kościele. W tym dla ksieni.

Ale to nie koniec informacji na temat funkcji owej ksieni. ksieni klasztoru Las Huelgas de Burgos. Najwidoczniej owy list papieża nie zadziałał jak należy, ponieważ jedna z ksieni tego zakonu przeszła do historii jako ta, która posiadała moc jurysdykcji. Henryk Florez, członek zakonu Świętego Augustyna, określany pierwszym historykiem Hiszpanii, tak pisał o ksieni klasztoru Las Huelgas w Burgos.
Lady, superior, prelate, legitimate administrator of the spiritual and temporal matters of the said royal monastery… as well as the convents, churches, hermitages affiliated with it, and the villages and places of its jurisdiction, manors and vassalages, in virtue of the apostolic bull and concessions with a jurisdiction that is plenary, privative, quasi-episcopal, nullius diocesis and with royal privileges: a double jurisdiction which we exercise in peaceful possession, as is publicly well known… The power to act judicially, just as the lord bishop, in criminal, civil and beneficial cases, to grant dimissorial letters for ordination, faculties to preach, confess, exercise the care of souls, enter into religion, the power to confirm abbesses, to issue censures… and finally to convoke a synod [España sagrada," XXVII, col. 581.]
Moje tłumaczenie:

Pani, przełożona, ksieni, ta która zasadnie rozporządza sprawami duchowymi i doczesnymi królewskiego klasztoru… jak i również zakonami, kościołami i pustelniami z nim powiązanych, oraz wioskami i miejscami pod jego [klasztoru] jurysdykcją, dworami i przyległościami na mocy apostolskiej bulli, która jest oparta na autorytecie biskupim i przywilejach królewskich. Jurysdykcja pozwala wykonywać pokojowo i publicznie rozsądzać, podobnie jak pan biskup, w sprawach karnych, cywilnych oraz pożytecznych, przygotowywać listę kandydatów do wyświęcenia, głosić, spowiadać, sprawować opiekę nad duszami, potwierdzać kandydaturę [innych] ksieni… i w końcu, zwoływać synod

Widać więc, że władza tamtejszych ksieni była naprawdę duża. Jak czytamy na Encyklopedii Katolickiej, do XVIII wieku członkowie duchowieństwa mieli obowiązek całowania owe kseni w rękę. W końcu zwrócono się z prośbą do papieża, który ostatecznie ukrócił władzę tamtejszych ksieni.

Na „deser” rysunek znajdujący się obecnie w Royal Museum w Londynie rysunek z psałterza Królowej Marii z XIV wieku.

Obrazek

Rysunek przedstawia Ksieni z pastorałem (który był wtedy symbolem władzy nie tylko biskupiej, ale także ksieni i opata), przed którą klęczy jej zakonnica. Zakonnica się modli, natomiast ksieni ma rękę ułożoną w geście „odpuszczenia grzechów” lub błogosławieństwa.

Opis znajduję się TUTAJ. Nasz rysunek ma numer 219.

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

ShadowLady86 pisze:Spowiedź była więc w czymś w rodzaju oczyszczania atmosfery
a nie chwaleniem się jakim byłem grzesznikiem i jest mi wybaczone?
moje grzechy są mi cierniem, przypomnieniem gdybym chciała zapomnieć
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

ShadowLady86 pisze:Człowiek który zawinił innemu człowiekowi, musiał odprawić pokutę, czyli zapewne zadośćuczynić bliźniemu. Dopóki tego nie zrobił, nie zrozumiał swojego przewinienia, stosowano wobec niego coś w rodzaju sankcji.
a Jezus mówił aby zostawić dar przed ołtarzem i pójść pogodzić się z bratem

(Mt 5:24) zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj!
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

Anowi pisze: a Jezus mówił aby zostawić dar przed ołtarzem i pójść pogodzić się z bratem

(Mt 5:24) zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj!
a gdzie i jakie ty dary chcesz ofiarowywać Anowi? - Świątynia jest już zburzona od 1950 lat
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia chrześcijaństwa”