Polska

Dzieje chrześcijaństwa od ebionitów i gnostyków po nowożytne nurty charyzmatyczne

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6155
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

Ja Cię doceniam Łebski Harry, jak nie chcesz cwany.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

Awatar użytkownika
leszed
Posty: 3616
Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
Kontakt:

miasta a państwo P.

Post autor: leszed »

Przyczyny gospodarczo-religijne kształtowania się Polski można zaobserwować w specyficznym ustroju szlacheckim i innym rozwoju miast w tej części Europy. Polska jako wyspa KRK licząc od końca husytyzmu i reformacji (16w.) wspierała przez hierarchię kościelną silny feudalizm, choć mogło to nie służyć rozwojowi miast i wolnego handlu. Jedynie opanowanie ważniejszych szlaków równoważy te niekorzystne tendencje. Unia polsko-litewska oraz sąsiedztwo islamu było bramą tej części świata. Omijano ją jednak coraz częściej morzami (odkrycia nowych lądów itp.). Gdzieś ten zasięg granic, np. Inflany, musiał kończyć, i zaczynała konkurencja dla Polski.

Poprzednie mapki pokazywały, jak kraj się polaryzuje w kierunku państwa wyznaniowego, otoczonego przez inne ustroje. Dla Rzymu byliśmy 'na końcu układu pokarmowego', za cesarskimi Niemcami, Czechami na zmianę z Węgrami- potem w zamian za te, za Austrią. Poza tym dla papiestwa zawsze bliższe sprawy toczyły się we Włoszech, Francji, Hiszpanii... . Pokazuje to dobrze obrona Krzyżaków przed Polską, czesko-węgierskie sojusze 15w., Habsburgowie, dopust rozbiorów itd.

Miasta które miały status wolnych, szybciej dotykały przemiany (oczywiście czasem zarazy). Tak się składa, iż rozwój przyszedł do nas od strony zachodu i południa. Powstało wiele miast śląskich, i ich budowę musieli inicjować na początku Niemcy. Tam też ustrój wynosił wysoko mieszczan i konkurencję. Naturalnie niezbyt to wspiera dziedziczność, zależność, hierarchię... . Śląsk jako pierwszy podzielił się na dzielnice-państewka feudalne, potem samorządowe ośrodki. To mieszczanie tam mieli wpływ na rządy, to też unikało efektu kultu jednostki, jednoosobowego bohatera w zbroi i w ogóle było przeciw wojnom*. I tam pierwszy rozwinął się protestantyzm luterański wśród słowian.

Kultura zachodnia naszych (byłych wówczas) ziem zachodnich, podległość pod monarchę ogólnie wysokiego jak cesarz, wpłynęła na podział 'narodu' (w swojej pierwotnej wersji). Te ziemie były przez wieki buforem do egzotyki Polski, do kraju tzw. demokracji szlacheckiej, ale innej niż w Anglii. Polska to nie był kraj 'przyziemny'. Elity mogły bez końca czuć wolność. dla mnie to szczątkowe ilości zalet bądź co bądź. Dopóki nie trafił się wróg silniejszy lub bardziej zdeterminowany jak np. Kozacy.

Na Litwie w części centralnej doszło do polonizacji najtrwalej, włącznie z przejęciem rejonu Wilna. Na Rusi z uwagi na przeszłość prawosławną i konflikt religijny na linii Warszawa-Kijów-Moskwa, Lwów stał się polski, ale jednocześnie nie przestał być ruski. Litwa jak wiadomo dłużej była pogańska (nie objęta prawosławiem w całości), no i mniejsza jeśli chodzi o ludność rdzenną od Polski. Toteż utrzymuje się pas Polski Warszawa-Wilno. I znowu, to miasta zachodnie (w tym wypadku polskie) były na kresach nośnikiem rozwoju. Ale jak pokazała przyszłość, na tyle były kontrolowane przez ustrój szlachecki kraju, iż nie powtórzył się efekt Śląska czy Pomorza. Nie powstała siła regionu z samorządnością a co za tym idzie nie uzyskaliśmy krajów-buforów. Litwę zrusycyzowano równie silnie jak Ruś, dopóki długie zabory nie wymusiły przemian, które zaprzeczyły kulturze polskiej i wtedy powstały niezależne zaczątki państw: Litwa, Ukraina a nawet Białoruś (na razie widzimy jaki to kraj). Polska ludność wsi kresowych do tej pory jest siłą tamtejszej 'polonii'. To raczej rozproszenie niż ogniska rozwoju, choć kto wie, UE może być siłą przyciągającą do Polaków wschód.

*Istnieje taki pogląd, że Śląsk kiedyś przez wieki był najbardziej kwitnącym w bogactwo regionem Europy. Nie działo się to bynajmniej bez przyczyny, warto by się temu przyjrzeć.
Szymon Piotr: Chrystus, Syn Boga Żywego
Jezus: Szymonie ty jesteś Kamień i na tej skale zbuduję Kościół Mój
Piotr (Kamień): Pan- przystąpcie do Niego, do Kamienia Żywego
i wy sami jako Kamienie Żywe
Kamieniem węgielnym… wzgardzili… niewierzący… budowniczowie
i skałą zgorszenia

Awatar użytkownika
leszed
Posty: 3616
Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
Kontakt:

Post autor: leszed »

A tak gdy oglądam w TV Donalda który gawędzi do Angeli o swoim niemieckim dziadku z Gdańska i jej z Poznania, to widzę jakby teraz stolica naszego kraju przeniosła się gdzieś do Hanzy-Danzig'a a Niemiec do Posen ;) miasta na prawie Magdeburskim...

:-)

dla zainteresowanych:

kłopoty Napoleona http://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_ ... _1806_roku

kłopoty wspólnie zamieszkujących Wielkopolskę http://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_wielkopolskie

kłopoty 'polonusa' z Litwą http://pl.wikipedia.org/wiki/Konflikt_polsko-litewski
Szymon Piotr: Chrystus, Syn Boga Żywego
Jezus: Szymonie ty jesteś Kamień i na tej skale zbuduję Kościół Mój
Piotr (Kamień): Pan- przystąpcie do Niego, do Kamienia Żywego
i wy sami jako Kamienie Żywe
Kamieniem węgielnym… wzgardzili… niewierzący… budowniczowie
i skałą zgorszenia

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6155
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

Obrazek
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

Awatar użytkownika
leszed
Posty: 3616
Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
Kontakt:

Post autor: leszed »

Co do podpisu pod tym obrazkiem, Łokietek zawładnął dla niego głównymi obszarami, co określone jest głównymi Polski. Są to tereny gdzie pierwotnie władał (jakieś małe księstewko) + Wielkopolska + Małopolska. Na początku był to klin od Krakowa do Gdańska ze stratą póżniejszą tego ostatniego na rzecz naszych ulubionych zakonników maryjnych. W ten sposób z jednej strony miał ich właśnie, z drugiej zajmujących Śląsk Czechów. Zaborcy okazali się skuteczni. Odstąpił od Śląska, którego już Polska nie odzyskała w normalnej formie, czyli do 1945. A o Pomorze przyszło im długo się starać, oczywiście Pomorze Zach. również poza zasięgiem jak Śląsk.
Wcale to nie jest trafne określenie, iż główną częścią Polski to ten klin, bez Śląska, Mazowsza i ze stratą Pomorza. Ale 'historię piszą zwycięzcy' w tym wypadku, i schlebiający królom. Łokietek się koronował po dłuższym okresie bezkrólewia, za to bezkrólewie to istniało z naprawdę głównymi częściami Polski (bez Pomorza Zach. i części tzw. Grodów Czerwieńskich).

Oczywiście plemiona Lechickie związane z pierwotną Polską to także byli słowianie tacy jak Wieleci (lewa strona dolnej Odry po Łabę nad Bałtykiem), ale ich nigdy do Polski nie włączono poza drobnym pograniczem lennym za Krzywoustego. Oczywista polityka zaborowa na spółkę z chrześcijańskimi Niemcami wspomogła ich zanik. Podobnie się działo z nielechickimi Łużyczanami, chociaż Chrobry swoją część zaboru miał szansę utrwalić.

Polityka dzielnicowa, o której już kiedyś wspominałem, mogłaby teoretycznie zostać umocniona poprzez od początku (Mieszko I) i powodować lepszy rozwój kraju. Łokietko był kolejnym władcą, który pragnął władzy królewskiej i niepodzielnej tylko dla siebie. Mieszko, Chrobry (z predyspozycją na lokalnego cesarza słowian zach.), ćwiczyli coś, co nie wypaliło. Po nich rozpady, potem Krzywousty z uczkniętym już krajem, znowu rozpady itd. Kraj przed Łokietkiem chciano jednoczyć i z Krakowa, i z Poznania, i z Wrocławia. I cóż z tego, w tym samym stylu- z takimi samymi efektami a nawet gorzej (duet Łokietko, Kazik W.). Mazowsze samo sobie narobiło kłopotów (krzyżacy). Wszędobylscy biskupi rządzący władzami ziemskimi a chronieni glejtami papieży, gdzieś pomiędzy księstwami Europy robili w tym wszystkim własne interesy. Polska była zbyt blisko wielkich państw (cesarze niem., Wielka Ruś, nieprzewidywalni poganie na północy). Dlatego wróciłbym do błędnego rycerza- Chrobrego, gdyby tylko spokojnie w roku 1003 (pokaz siły praprzodka) postarał się wczuć w ducha Ottona, który go odwiedził w 1000 r. i coś tam szeptał o pokoju.
Szymon Piotr: Chrystus, Syn Boga Żywego
Jezus: Szymonie ty jesteś Kamień i na tej skale zbuduję Kościół Mój
Piotr (Kamień): Pan- przystąpcie do Niego, do Kamienia Żywego
i wy sami jako Kamienie Żywe
Kamieniem węgielnym… wzgardzili… niewierzący… budowniczowie
i skałą zgorszenia

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6155
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

Nie wiem co dokładnie pisze pod jego '...audetorium...' za małe literki, ale wiem z wikipedi, że znany był z niechęci do Niemców; uznawanych powszechnie za sprawców zbrodni rogozińskiej.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

Qłeza30 pisze:za małe literki
podane tytuły, oraz że połączył polskie ziemie i na samym końcu, że ów proces 'chwała" przypadł w udziale jego synowi
Król Władysław stworzył fundament, na którym jego syn, Kazimierz Wielki, mógł zbudować silne państwo.
http://piastowie.kei.pl/piast2/lokietek.htm
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Awatar użytkownika
leszed
Posty: 3616
Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
Kontakt:

Post autor: leszed »

Qłeza30 pisze:Nie wiem co dokładnie pisze pod jego '...audetorium...' za małe literki, ale wiem z wikipedi, że znany był z niechęci do Niemców; uznawanych powszechnie za sprawców zbrodni rogozińskiej.
Małe literki w części zawierają: "Łokietek zapoczątkował dzieło zjednoczenia, połączył główne historyczne ziemie Polski...". Jest to nieprawdą, i o tym pisałem. Warto wiedzieć, co się wkleja. Natomiast jego niechęć do Niemców? Być może chodzi o Branderburczyków, którzy niefortunnie porwali Przemysła II. Rannego (notabene króla) dobili w drodze uchodząc z Wielkopolski.

Szerzej: Przemysł II był ostatnim księciem z linii piastów wielkopolskich. Na jego rzecz po swojej śmierci zrzekł się Pomorza Gd. również ostatni piast Mścisław. Uzbrojony w te dwie ziemie książę konkurował z Łokietkiem o wpływy m.in. w Małopolsce. Trzecim konkurentem był książę śląski. Mazowsze wolało stać z boku, i było, chociaż wmieszało się z Łokietkiem na moment w rozruby w Krakowie. Tam też szukał szczęścia (i znalazł Vaclav, król Czech i ostatni Przemyślida). Część Małopolski przypadło Wacławowi, część Łokietkowi. Przemysł II obiecał schedę po sobie w 1290 owemu śląskiemu księciowi Henrykowi III Głogowskiemu (który w międzyczasie kontrolował np. Wrocław), ale potem to samo obiecał Łokietkowi 1293 (chociaż można mieć tylko jedno życie a obaj konkurenci do schedy żyli w tym samym czasie). Czwartym konkurentem, wbrew pozorom ponad nimi wszystkimi był niejaki arcybiskup świnka [piszę jego nazwisko niezłośliwie, ostatnio moja klawiatura zżarła mi pół posta przez duże 'ś']. Biskup ten oczywiście nie mógł sięgnąć po koronę królewską, ale mógł nią obdzielać i korzystać z dóbr ziemskich. Wobec nikłego zapewne zainteresowania papieży, koronował na króla (głównie Wielkopolski**) Przemysła II.

Brandenburczycy wydali Przemysłowi II jako kolejną z jego żon swoją księżną. Ta zginęła, ale plotę puszczono*, że mąż ją zabił. Tak więc niechęć Łokietka do Niemców wziąłbym w nawias. Przemysł II balował potem 30 km od Brandenburgii w czasie karnawału w zupełnie nieuzbrojonym miejscu. :shock: Wtedy doszło do porwania i szarpaniny, gdy został ranny jw.. Król nie miał syna, i oczywiście doszło do najazdu jego ziem, nie tylko przez Niemców (pogranicze brandenburskie). Doszli do tego ślązacy i Łokietek. No i oczywiście pretensje (posiadający już Kraków) miał do korony polskiej Czech.
Czyżby Przemysł II, król 1295-1296 zaledwie, był aż tak głupi?

Niebawem krzyżacy zajęli Pomorze Gdańskie. Kto w tamtych czasach miał prawo anulować lub przymykać oko na obowiązujące obietnice i prawo? świnka był jego powiernikiem.

W tej sytuacji trudno mówić o uczciwej grze, w tym również Łokietka, który wystarał się o koronę jeszcze mniejszą niż jego poprzednik. Tylko zabójstwo Wacława pozwoliło mu ostać się z Krakowem i okrojoną Wielkopolską. Cztery Polskie krainy: Wielkopolska, Mazowsze, śląsk i Małopolska, dotąd próbujące we własnym gronie i we własnym interesie rozwiązywać problemy, wobec wyrośniętego piątego koła u wozu- Rycerzy NMP z Malborka i wobec przerostu ambicji władzy duchownych i świeckich rozpadły się i okroiły. Komu przypadło księstwo Nyskie? http://www.ducatus.org.pl/szlakiemswjana.php albo lepiej http://pl.wikipedia.org/wiki/Ksi%C4%99stwo_Nyskie

* Ciekawe kto takie newsy propagował, i czemu bezkarnie.
** Oficjalnie 'król Polski' można było różnie interpretować.
Szymon Piotr: Chrystus, Syn Boga Żywego
Jezus: Szymonie ty jesteś Kamień i na tej skale zbuduję Kościół Mój
Piotr (Kamień): Pan- przystąpcie do Niego, do Kamienia Żywego
i wy sami jako Kamienie Żywe
Kamieniem węgielnym… wzgardzili… niewierzący… budowniczowie
i skałą zgorszenia

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6155
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

leszed pisze:Czwartym konkurentem, wbrew pozorom ponad nimi wszystkimi był niejaki arcybiskup świnka [piszę jego nazwisko niezłośliwie, ostatnio moja klawiatura zżarła mi pół posta przez duże 'ś'].
Mogłoby się wydawać, że piszesz w Wordzie i wklejasz. :lol:
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

Qłeza30 pisze:
leszed pisze:Czwartym konkurentem, wbrew pozorom ponad nimi wszystkimi był niejaki arcybiskup świnka [piszę jego nazwisko niezłośliwie, ostatnio moja klawiatura zżarła mi pół posta przez duże 'ś'].
Mogłoby się wydawać, że piszesz w Wordzie i wklejasz. :lol:
Prawdopodobnie chcąc poprawić błąd z 'ś' na 'Ś', przeskoczył Pan z końca tekstu do środka (kliknięciem myszy) trzymając już wciśnięty SHIFT, co spowodowało zaznaczenie całego utraconego tekstu, potem wpisując 'Ś' zastąpił Pan tym znakiem cały zaznaczony tekst.
W takich sytuacjach wciśnięcie klawiszy "CTRL" i "Z" (operacja cofnij), powinna odwrócić wszelkie szkody.
Pozdrawiam :)
to Leszed wiadomość od mojego syna (sprawdzone - prawdziwe)
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Awatar użytkownika
leszed
Posty: 3616
Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
Kontakt:

tytulik: techniczna dygresja

Post autor: leszed »

Qłeza30 pisze: Mogłoby się wydawać, że piszesz w Wordzie i wklejasz.
kolejne wykorzystanie opcji zaznaczania tekstu to w celu zachowania przez kopiowanie (w razie obawy, iż coś się może stać z tekstem). Jak pamiętam to naciskam przy dłuższym tekście ctrl+A [zaznacza całość od razu], następnie ctrl+C (kopiuje do schowka tak samo jak opcja prawego przycisku myszy). Można też teraz zobaczyć czy działa podgląd (i ewentualnie zobaczyć wygląd posta, dodać tytulik jw.). Nasz tekst jest zachowany, więc można z tym robić co się chce, a potem ctrl+V wklei nasz tekst bez obaw. No to teraz o tym krótko, bo schowek jest tylko jeden a wybierałem się myślami już do innego tematu.
Word- jak ktoś woli, szczególnie jeśli się stara pisać ortograficznie pięknie.

Obecnie mam problem tylko z dużym 'ś', i to tylko na jednym kompie. Uruchamia i to błędnie, jakąś opcję, zapewne tzw. ułatwienie dostępu ;)
Anowi pisze:Cytat:
Prawdopodobnie chcąc poprawić błąd z 'ś' na 'Ś', przeskoczył Pan z końca tekstu do środka (kliknięciem myszy) trzymając już wciśnięty SHIFT, co spowodowało zaznaczenie całego utraconego tekstu, potem wpisując 'Ś' zastąpił Pan tym znakiem cały zaznaczony tekst.
W takich sytuacjach wciśnięcie klawiszy "CTRL" i "Z" (operacja cofnij), powinna odwrócić wszelkie szkody.
Pozdrawiam :)

to Leszed wiadomość od mojego syna (sprawdzone - prawdziwe)
Dziękuję, ale u mnie chodziło o co innego. ś najczęściej mi otwierało dodatkowe okno jakiejś edycji czy wyszukiwania, w ogóle wtedy wszystkie prawie działania z literkami to funkcje; jednak wczoraj zamknęło mi okno przeglądarki, a wtedy ctrl+Z nie spełni zadania.

świnka wzbudził we mnie widocznie konieczność opisania go z nazwiska, :-) a co, miał zostać tylko nadal szarą eminencją? Z drugiej strony nie pociąga mnie aż tak szczegółowo co arcybiskup sobą przedstawia. Ksiądz, książę, książka...
Szymon Piotr: Chrystus, Syn Boga Żywego
Jezus: Szymonie ty jesteś Kamień i na tej skale zbuduję Kościół Mój
Piotr (Kamień): Pan- przystąpcie do Niego, do Kamienia Żywego
i wy sami jako Kamienie Żywe
Kamieniem węgielnym… wzgardzili… niewierzący… budowniczowie
i skałą zgorszenia

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6155
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Re: tytulik: techniczna dygresja

Post autor: Queza »

leszed pisze:Ksiądz, książę, książka...

i Western: Obrazek
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

Awatar użytkownika
leszed
Posty: 3616
Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
Kontakt:

Post autor: leszed »

Przeczytałem znowu po odnośniku w naszej dyskusji wcześniej o roli KRK w I RP i okolicach (rozbiory). Ale przede wszystkim zainteresowała mnie dziś okoliczność Konstytucji 3 Maja w związku z duchowieństwem polskim KRK.

https://forum.ioh.pl/viewtopic.php?t=13374

autor podobno sam to skomponował, fragmenty:
"Religią narodową panującą jest i będzie wiara święta rzymska katolicka ze wszystkimi jej prawami; przejście od wiary panującej do jakiegokolwiek wyznania jest zabronione pod karami apostazji.(...)" (Konstytucja 3 maja, art. 1)

Pomimo takiego wstępu stanowisko Kościoła katolickiego było do konstytucji bardzo delikatnie mówiąc - nieprzychylne i to od samego początku.
Autor książki "Papiestwo wobec sprawy polskiej(...)" Otton Beiersdorf - pisze:

"Zaskoczony uchwaleniem dnia 3 maja 1791 roku konstytucji, nuncjusz papieski, Saluzzo, natychmiast donosił do Rzymu, że ustawa majowa była zamachem stanu dokonanym przy udziale aprobującego tłumu, a więc miała pozór rewolucji."

Zwracając się do papieża, nuncjusz zalecał wstrzymanie się od sformułowań, które mogłyby pochwalić lub aprobować Konstytucję 3go maja. Nazywał też Hugona Kołłątaja, Stanisława Staszica i Scypiona Piattolego (osobisty sekretarz króla) "jakobinami i złymi duchami króla." Kuria rzymska i polski kler obawiali się, że Polacy nie poprzestaną na Konstytucji, lecz pójdą dalej - wzorem rewolucji francuskiej - zlikwidują przywileje kleru, pozbawią ich wszelkich funkcji państwowych, położą rękę na jego majątku, a księży przeniosą na państwowe pensje. Co już częściowo miało miejsce kiedy to w roku 1789 Sejm Wielki uchwalił ustawę przeznaczającą dochody z jednej z najbogatszych europejskich diecezji na wojsko polskie - diecezji krakowskiej. Zaborcy zaś gwarantowali Kościołowi nienaruszalność praw i dóbr. Dwór papieski obawiał się też pomysłów uniezależniania od Rzymu i utworzenia polskiego Kościoła narodowego. Polscy reformatorzy zaczęli kontestować fakt, że zasiadający w senacie Rzeczpospolitej biskupi wybierani są po za granicami kraju. Papież Pius VI dał Rosji zielone światło do wojny z Polską i jej rozbioru, kierując 24.02.1792 r. brewe dziękczynne do Katarzyny II, w którym nazwał ją heroiną stulecia i sławił jej podboje. Wśród nich wymienił pierwszy rozbiór Polski.
Katarzyna II zareagowała na Konstytucję, wspierając polskich przeciwników reform, magnatów i dostojników kościelnych, którzy 27 kwietnia 1792 roku zebrali się w Petersburgu (!) i ogłosili manifest unieważniający Konstytucję 3-go maja oraz wzywający Rosję do zbrojnej interwencji w Polsce. W celu zatajenia faktu, że spisek zawiązano w Petersburgu manifest opatrzono datą 14 maja i ogłoszono w Targowicy na Ukrainie. Notyfikację o istnieniu konfederacji wysłano do państw europejskich i papieża, ale zdrajcom odpowiedział tylko papież Pius VI, błogosławiąc targowicę i jej prace.

Głównymi działaczami spisku byli: Franciszek Ksawery Branicki, Szczęsny Potocki i Seweryn Rzewuski oraz biskupi: Józef Kossakowski, Ignacy Massalski, Wojciech Skarszewski i Michał Roman Sierakowski, który pełnił funkcję naczelnego kapelana konfederacji.
Aleksander Świętochowski pisał: "Nigdy i nigdzie nie było tylu przedajnych biskupów" - mając na myśli hierarchów polskiego Kościoła, znajdujących się na służbie obcych dworów u schyłku I Rzeczpospolitej. Ocenę tę potwierdzają "teczki", odkryte w zdobytej przez powstańców podczas insurekcji w ambasadzie rosyjskiej.
Eastern.
Szymon Piotr: Chrystus, Syn Boga Żywego
Jezus: Szymonie ty jesteś Kamień i na tej skale zbuduję Kościół Mój
Piotr (Kamień): Pan- przystąpcie do Niego, do Kamienia Żywego
i wy sami jako Kamienie Żywe
Kamieniem węgielnym… wzgardzili… niewierzący… budowniczowie
i skałą zgorszenia

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6155
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

Jak taki z Ciebie historyk to historię świętej Kingi i Bolesława Wstydliwego powinieneś znać dobrze.

Awatar użytkownika
leszed
Posty: 3616
Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
Kontakt:

Post autor: leszed »

Naprawdę nie ma tu nikogo, kto jest historykiem lub przynajmniej interesuje się historią Polski i zamieszaną w nią historię kościelną (chciał nie chciał)? Abo temat 3-majowy chociaż? W ogóle dyskusją o ważnych sprawach dla wszystkich Polaków?
Qłeza30 pisze:Jak taki z Ciebie historyk to historię świętej Kingi i Bolesława Wstydliwego powinieneś znać dobrze.
Mat. 4:3
3. I przystąpił do niego kusiciel, i rzekł mu: Jeżeli jesteś Synem Bożym, powiedz, aby te kamienie stały się chlebem.
(BW)

Albo w ogóle historią i potrafiłby włączyć się do dyskusji na dany temat?

ps. Qłeza, to nie egzamin z udziałem mojej osoby, ani nie jestem historykiem, ani nie mam takich ambicji jak sugerujesz. Kto chciałby na Twoje wejścia reagować wystawieniem się na dowolne osądy i egzaminowanie? Zapewne to co zapodałaś teraz mogłabyś (i możesz) podeprzeć jednym pełnym zdaniem oznajmującym i przedstawić nam o co w tej historii chodzi + ewentualnie skomentuj jak to widzisz.

Co do 3 Maja nie skomentowałem sam swojej wklejki, jeszcze jestem pod jej wrażeniem, i pewnie dopiero pozbieram słowa. Po próżnicy nie chcę.
Szymon Piotr: Chrystus, Syn Boga Żywego
Jezus: Szymonie ty jesteś Kamień i na tej skale zbuduję Kościół Mój
Piotr (Kamień): Pan- przystąpcie do Niego, do Kamienia Żywego
i wy sami jako Kamienie Żywe
Kamieniem węgielnym… wzgardzili… niewierzący… budowniczowie
i skałą zgorszenia

ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia chrześcijaństwa”