Pozabiblijne Źródła wiary chrześcijańskiej od I do III wieku

Dzieje chrześcijaństwa od ebionitów i gnostyków po nowożytne nurty charyzmatyczne

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

Administracjo droga - czemu w wątku o pozabiblijnych źródłach ucinacie sobie dyskusję nie na temat o kanonie Biblijnym :?: :!:
- nie pojmuję :-?
może dacie sobie po ustnym ostrzeżeniu i usuniecie nawzajem swoje posty :lol: ;-)
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

nike pisze:Twierdzisz,że opieram się na tradycji a ty na czym?
Ap.Jan zmarł w 100 roku n.e. więc kto jak nie on mógł napisać apokalipsę? Na początku apokalipsy jest takie zdanie:

Obj. 1:1
1. Objawienie Jezusa Chrystusa, które mu dał Bóg, aby okazał sługom swoim rzeczy, które się w rychle dziać mają; a on je oznajmił i posłał przez Anioła swojego słudze swemu Janowi,(BG)

Jaki jeszcze Jan był umiłowanym dla Jezusa sługą? Ja znam tylko ap.Jana.
I jako ostatni z apostołów napisał apokalipsę.
Ja opieram się właśnie na pozabiblijnych źródłach Chrześcijańskich, czyli tzw. Tradycji. Jan to było dość popularne imię. Apokalipsa nie precyzuje, o jakiego Jana chodziło. Tak wiec swoje przypuszczeń nie opierasz na Biblii, a na swojej własnej nauce. Wychodzisz więc poza sola scriptura, a wchodzisz w tradycję nauczania. Tradycja wczesnochrześcijańska natomiast przypisuje autorstwo apokalipsy Janowi, prezbiterowi z Efezu. Sługą Jezusa mógł być każdy Chrześcijanin. Przykłady z samej Biblii:

(12) Pozdrawia was rodak wasz Epafras, sługa Chrystusa Jezusa zawsze walczący za was w modlitwach o to, abyście stali mocno, doskonali w pełnieniu każdej woli Bożej. [Kol 4: 12]

Owy Epafras nie był apostołem, a nazywany jest sługą Chrystusa. Tym samym to, że w Apokalipsie jakiś Jan nazywany jest sługą Chrystusa nie oznacza, że jest Janem, synem Zebedeusza. Biblia o tym całkowicie milczy. Tak samo jak o tym, że autorami poszczególnych Ewangelii są Marek, Mateusz itd. Czerpiesz tę wiedzę z Tradycji Kościoła. Bez Tradycji Wczesnochrześcijańskiej (Papiasz, Ireneusz) nie miałabyś pojęcia o tym, komu to autorstwo przypisywano.
nike pisze: To sa apokryfy wiele apokryfów było pisanych nawet 300 lat po Chrystusie, dla mnie nie sa wiarygodne.
Od kiedy 2 List Piotra jest apokryfem? W jakim Kościele?
Dezerter pisze:Administracjo droga - czemu w wątku o pozabiblijnych źródłach ucinacie sobie dyskusję nie na temat o kanonie Biblijnym :?: :!:
- nie pojmuję :-?
może dacie sobie po ustnym ostrzeżeniu i usuniecie nawzajem swoje posty :lol: ;-)
Ucinamy sobie głownie pogawędkę o konieczności poznania pozabiblijnych źródeł wiary. I że każdy się na nich opiera, nawet jeśli zarzeka się, że uznaje tylko sola scriptura. Ale jeśli dyskusja Ci przeszkadza, to mogę ją przenieść.

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

ShadowLady86 pisze:Biblia o tym całkowicie milczy. Tak samo jak o tym, że autorami poszczególnych Ewangelii są Marek, Mateusz itd. Czerpiesz tę wiedzę z Tradycji Kościoła. Bez Tradycji Wczesnochrześcijańskiej (Papiasz, Ireneusz) nie miałabyś pojęcia o tym, komu to autorstwo przypisywano.
dziwie się, że przeciwnicy pozabiblijnych źródeł z pierwszych wieków tego nie widzą, a raczej nie wiedzą
Nowy Testament powstał w Kościele i dla Kościoła
a o tym jak Kościół starożytny odbierał Biblię i co uważał za natchnione, mówią nam min pozabiblijne źródła

Lady - mi przeszkadza tylko dyskusja o 2 Liście Piotra - w tym miejscu kompletnie bez sensu.
a może podpowiesz jakie cenne pismo pominąłem z II wieku
zresztą możesz sama dodać - ważne by spełniało następujące kryteria
- było w miarę ortodoksyjne
- było pożyteczne i cenne dla poznania wiary chrześcijan w II wieku
zaproszenie jest oczywiście dla wszystkich
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

Dezerter pisze: a może podpowiesz jakie cenne pismo pominąłem z II wieku
zresztą możesz sama dodać - ważne by spełniało następujące kryteria
- było w miarę ortodoksyjne
- było pożyteczne i cenne dla poznania wiary chrześcijan w II wieku
zaproszenie jest oczywiście dla wszystkich
Ja wcześniej wspomniałem Ewangelię Nazarejczyków, która nie ma w mniemaniu Kościoła Katolickiego wątków heretyckich, ale niestety zachowane materiały nie są w języku polskim, tylko po angielsku.
Poza tym nie zapomniałeś o jeszcze ważniejszym źródle, Apokalipsie Piotra, którą wielu chrześcijan ortodoksyjnych czytało razem z Apokalipsą Jana. Ona jest na szczęście po polsku ;-)
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

Z Pism Żydowskich to warto wspomnieć moim zdaniem o:
  • Księdze Henocha. Autorzy nowotestamentowi z niej cytują, niektóre fragmenty Dziejów również
  • Apokalipsie Mojżesza

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16709
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

ShadowLady86 pisze:Z Pism Żydowskich to warto wspomnieć moim zdaniem o:
o... książce kucharskiej. Niedługo wpadniemy w styl udowadniania czegokolwiek wszystkim tylko nie biblią :-D
A forum jest biblijne...
Co więc tu robią argumenty pozabiblijne? :mysli:
Oszołomstwu mówię NIE!

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

Temat założony przez Dezertera brzmi: pozabiblijne źródła wiary. Wątek zaś brzmi:
Różności związane z wiarą, chrześcijaństwem i Biblią
. W czym więc problem?

Czy masz aluzje do Księgi Henocha w Biblii? Czy Papiasz zasugerował, kto jest autorem Ewangelii Marka i Mateusza? Czy Ireneusz mówi nam o Janie, autorze czwartej Ewangelii? Czy na co dzień posługując się tymi nazwami, czerpiesz wiedzę z pozabiblijnych źródeł? Czy warto je znać?

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

ShadowLady86 pisze:Z Pism Żydowskich to warto wspomnieć moim zdaniem o:
  • Księdze Henocha. Autorzy nowotestamentowi z niej cytują, niektóre fragmenty Dziejów również
  • Apokalipsie Mojżesza
Ja dodałbym jeszcze do tej listy dzieło Wniebowstąpienie Izajasza. Dziełko, gdzie pierwsza część to dzieło żydów, a reszta to dzieło judeochrześcijan.
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

BLyy pisze:
ShadowLady86 pisze:Z Pism Żydowskich to warto wspomnieć moim zdaniem o:
  • Księdze Henocha. Autorzy nowotestamentowi z niej cytują, niektóre fragmenty Dziejów również
  • Apokalipsie Mojżesza
Ja dodałbym jeszcze do tej listy dzieło Wniebowstąpienie Izajasza. Dziełko, gdzie pierwsza część to dzieło żydów, a reszta to dzieło judeochrześcijan.
Ale z tego co przeczytałem, to tamte teksty należą raczej do ST a ja skupiam się w tym wątku
na pismach chrześcijańskich tyczących NT
BLyy pisze:Poza tym nie zapomniałeś o jeszcze ważniejszym źródle, Apokalipsie Piotra, którą wielu chrześcijan ortodoksyjnych czytało razem z Apokalipsą Jana. Ona jest na szczęście po polsku ;-)

bardzo chętnie bym umieścił ale nie posiadam w swoich zbiorach,
więc
ktokolwiek ma poproszę o umieszczenie tekstu najlepiej z komentarzem
ale by nie było wątpliwości nie chodzi mi o tą gnostycką z Nad Hamadi a o:
Apokalipsa Piotra [Apocalypsis Petri]; oprac. i przekł. tekstu greckiego M. Starowieyski; przekł. tekstu etiopskiego S. Kur, Warszawskie Studia Teologiczne 2 (1984), 48-78; ANT 3,.ss. 225-241.
za wiki:
Apokalipsa Piotra – apokryf nowotestamentowy powstały w kręgu judeochrześcijańskim, datowany na okres przed 135 rokiem[1]. Utwór cieszył się popularnością we wczesnym chrześcijaństwie i długo uważany był za kanoniczny; wymieniany jest w Kanonie Muratoriego i cytowany m.in. przez Klemensa Aleksandryjskiego, Metodego z Olimpu, Makarego z Magnezji i Euzebiusza z Cezarei[1]. Do czasów współczesnych tekst zachował się w krótszej wersji greckiej i dłuższej etiopskiej[1].

Treścią utworu jest objawienie, jakiego miał udzielić apostołom Jezus na Górze Oliwnej, w okresie między swoim zmartwychwstaniem a wniebowstąpieniem. Ze względu na swoją treść utwór datowany jest na okres powstania Bar-Kochby, bowiem elementy nauczania odnoszą się do tego okresu, mówiąc o prześladowaniach chrześcijan i przestrzegając przed "fałszywym Mesjaszem" i odbudową Świątyni[1].

Nie należy mylić jej z gnostycką Apokalipsą Piotra z Nag Hammadi
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

Dezerter pisze:bardzo chętnie bym umieścił ale nie posiadam w swoich zbiorach,
więc
ktokolwiek ma poproszę o umieszczenie tekstu najlepiej z komentarzem
ale by nie było wątpliwości nie chodzi mi o tą gnostycką z Nad Hamadi a o:
Apokalipsa Piotra [Apocalypsis Petri]; oprac. i przekł. tekstu greckiego M. Starowieyski; przekł. tekstu etiopskiego S. Kur, Warszawskie Studia Teologiczne 2 (1984), 48-78; ANT 3,.ss. 225-241.
Mnie też chodziło o tą o którą Tobie. Znam Twe nastawienie do innych pism, dlatego nie polecam Ci ewangelii Tomasza, choć korci mnie to robić, ale nie robie bo wiem, że ten temat założyłeś, by był źródłem dla Ciebie, dla katolików i innych ortodoksyjnych. Szanuje to, dlatego swoje poglądy zostawiam tu dla siebie.

O to dla Ciebie informacje o niej z książki:
Apokryfy Nowego Testamentu, ks. Marka Starowieyskiego, str. 226

Apokalipsa Piotra
(przekład tekstu etiopskiego - ks. Stanisław Kur; przekład tekstu greckiego, wstęp i opracowanie - ks. Marek Starowieyski)


Wstęp. Apokalipsa Piotra (ApPt) należy do grupy utworów opowiadających o wydarzeniach po zmartwychwstaniu, a przed wniebowstąpieniem Chrystusa, który miał wtedy, na Górze Oliwnej, przekazać swoim uczniom objawienia. W naszym tekście dotyczą one nagradzania i karania sprawiedliwych i niesprawiedliwych w życiu przyszłym.
Można dokładnie określić czas i okoliczności powstania utworu. Podkreślona jest w nim różnica pomiędzy prawdziwym a fałszywym Mesjaszem (1, 2), jest mowa o prześladowaniu chrześcijan (2, 9, 16) oraz akcentuje się w szczególny sposób niebezpieczeństwo wynikające z budowy namiotów (= świątyni, 15, 16, 17). To przenosi nas w atmosferę lat 132-135, czyli w lata powstania Bar Kochby. Przywódca Żydów uważał się za proroka, powołując się na Lb 24, 7 (Bar Kochba znaczy - Syn Gwiazdy), i postawił sobie za cel odbudowanie świątyni. W czasie tego powstania Bar Kochba okrutnie prześladował chrześcijan, o czym wspomina św. Justyn w Apologii (31, 6). W ApPt nie ma jednak mowy ani o jego upadku, ani niepowodzeniu odbudowy świątyni - utwór powstał więc w kręgach judeochrześcijan przed 135 rokiem, w którym to powstanie upadło w Palestynie. Jesteśmy wobec tego w tym samym czasie i kręgu, z których pochodzi Wniebowstąpienie Izajasza. Datę tę potwierdzają cytat z 4Ezdr, a więc z księgi powstałej ok. 100 roku, świadectwo kanonu Muratoriego (2. połowa II w.), nawiązanie w ListAp (II w.), aluzja u Teofila Antiocheńskiego (2. połowa II w.), liczne cytaty u Klemensa Aleksandryjskiego (+ok. 212). Autor pozostaje nieznany. Utwór być może pochodzi z Egiptu.
Chrześcijanie palestyńscy pozostawali w bardzo trudnej sytuacji: prześladowani przez Bar Kochbę, wyłączeni ze wspólnoty narodowej jako zdrajcy. Do nich to kieruje autor ApPt orędzie pocieszenia. Niech ich nie zwodzą fałszywi prorocy ani sny o odbudowie świątyni. To oni są wybranymi przez Boga i oni otrzymają nagrodę, a grzesznicy karę w świecie, który przyjdzie.
W ApPt znajdujemy ciekawy i plastyczny katalog grzechów oraz kar za nie w rozdziałach 3-14. Ukazując straszliwe męki grzeszników, autor chce pokazać, że jednak istnieje sprawiedliwość. W ApPt przedstawiono problem napięcia między Bożym miłosierdziem a Bożą Sprawiedliwością, który spotykamy też w innych apokalipsach apokryficznych (ApPw, ApM). Pytanie na ten temat stawia Piotr, którego Chrystus gani. Czy jednak zostanie udzielone miłosierdzie potępionym w jakiejkolwiek formie? Tekst nie daje jasnej odpowiedzi.
Tekst ApPt opiera się zasadniczo na tekście Ewangelii św. Mateusza, widać w nim jednak wyraźne ślady znajomości tekstu Łukasza.
ApPt cieszyła się w starożytności chrześcijańskiej ogromnym powodzeniem i od II w. bywała włączana do kanonu pism NT, stąd wzmianki o niej w Kanonie Muratoriego (ok. 180 r.), w Codex Claromontanus (IV-VI w.), w Liście 60 ksiąg(ok. 600? r.) oraz w Stychometrii Nikofera(ok. 850 r.). Cytowana jest przez Klemensa Aleksandryjskiego (III w.), Metodego z Olimpu (III-IV w.), Makarego Magnesa (IV w.) - z tego tekstu dowiadujemy się, że był on znany w kręgach pogańskich.
D.B. Buchholtz w swoim wydaniu ApPt daje szczegółową analizę cytatów i świadectwo o ApPt. Podaje on dwunastu świadków bezpośrednich od II do VI w. Mamy z pośród nich teksty apokryficzne: ApPw, ApTm, ListAp, ListTt, DzPw, DzTm, OrSib; jest ona znana prawdopodobnie autorowi Męczeństwa Perpetuy i Filicyty (a więc Tertulianowi?); znają ją teologie i historycy Kościoła: Teofil Antiocheński (2 połowa II w.), Hipolit (III w.), Efrem (+371), Euzebiusz z Cezarei (+339) czy Cyryl Jerozolimski (ok. 450) oraz autorzy dziełek De laude martyrii i Adversus aleatores przypisywanych św. Cyprianowi. Widzimy więc ApPt w Egipcie, w Azji Mniejszej, Syrii i Palestynie, a także na Zachodzie. Cytują ją zarówno pisarze chrześcijańscy, jak i pogańscy(pisarz pogański cytowany przez Makarego Magnesa czy Celsus u Orygenesa). Utwór wywarł wpływ na literaturę wczesnochrześcijańską. ApPt traci swój autorytet w miarę eliminowania jej z kanonu Pisma Świętego, a jednocześnie dzięki Apokalipsy Pawła(i następnie wywodzącej się z niej Apokalipsy Maryi) tekst ApPt ginie.
Swój powrót do literatury patrystycznej zawdzięcza odkryciu tekstu z Achmin w 1886-1887: została odkryta w grobie mnicha wraz z EwPt i wydana, wraz z EwPt, przez U. Bouriant. Okazało się wtedy, że w II ks. OrSib znajduje się parafraza tego utworu. W 1907-1910 S. Grabaut wydał z rękopisu etiopskiego pochodzącego z XV/XVI w. teksty związane z literaturą pseudoklementyńską, wśród nich ApPt wraz z dwoma innymi utworami: O drugim przyjściu Pana oraz Mową dotyczącą zmartwychwstania umarłych (obydwa te utwory przełożył, wraz z ApPt, ks. S. Kur, por. Bibliografia), nie identyfikując ich jednak z EwPt, co uczynił później James.
Powstał wtedy problem, jaki jest stosunek obydwu tekstów, tym bardziej, że wspomniane spisy Ksiąg Świętych podają, że liczy 270-300 stychów, gdy tymczasem tekst z Achmin ma ich ok. 130. Porównanie obydwu tekstów, oparta na analizie filologicznej, wskazuje, że tekst etiopski jest nie tylko pełniejszy, ale i lepszy; tekst grecki to zaś nie tylko streszczenie poprzedniego, ale i streszczenie zawierające deformacje tekstu. Nie znaczy to jednak, że tekst etiopski ApPt, tłumaczony poprzez wersję arabską, przekazuje nam dokładny przekład oryginału greckiego.
Innym problemem jest stosunek ApPt do EwPt. Problem ten powstał, ponieważ znaleziono obydwa utwory w jednym rękopisie w grobie mnicha w Achmin. Jest to problem, jak się wydaje, pozorny, choć zabierali w tej sprawie głos poważni uczeni, gdyż znalezienie dwóch różnych utworów razem nie musi świadczyć o ich wzajemnym związku. Podobieństwa zaś mogą wynikać po prostu z pracy skryby, który przepisując obydwa utwory, ujednolicał je.
Pierwszy przekład polski ApPt (tekstu etiopskiego - na podstawie wydania S. Grebaut i greckiego) został opublikowany w 1984 r. w WST. Przekład ten został przepracowany gruntownie na podstawie ostatniego wydania tekstu etiopskiego P. Marrasini (por. Bibliografia).




Skopiowane z tematu tutaj:
"Kanon biblijny" - biblia.webd
Tekstu więc nie mam, ale podaje informacje z książek, jakie tutaj zamieściłem dawno temu.
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

nike
Posty: 11544
Rejestracja: 05 sie 2006, 23:59

Post autor: nike »

ShadowLady86 pisze:Księdze Henocha. Autorzy nowotestamentowi z niej cytują, niektóre fragmenty Dziejów również
Które? chętnie poczytam. :-D

Awatar użytkownika
KobietaZMagdali
Posty: 2125
Rejestracja: 12 sty 2014, 16:47
Lokalizacja: ze wsi :)

Post autor: KobietaZMagdali »

„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”

http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

Apokalipsa Piotra znajdują się w języku angielskim w TYM miejscu. Znajdują się tam też cytaty ojców Kościoła z tej Księgi. Może w weekend znajdę czas by to przetłumaczyć. Chyba że ktoś mnie uprzedzi ;-)

Awatar użytkownika
nesto
Posty: 4218
Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
Lokalizacja: były katolik

Post autor: nesto »


Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

nesto pisze:Tutaj jest tekst po polsku:
Uwaga to wcale nie jest tekst omawianej przez nas Apokalipsy Piotra z II wieku - to co podaje niechrześcijanin ignorowany przeze mnie nie jest oczywiście pismem chrześcijańskim tylko gnostyckim, w którym piszą, że Jezus wcale nie cierpiał na krzyżu.
Jest to dziełko gnostyckie p.p. z III wieku - o niewielkiej wartości dla chrześcijan - więc nie polecam!

Lady będę wdzięczny - myślę, że nie tylko ja, ale i wszyscy, którzy przeczytali wstęp zamieszczony przez Blyy - dzięki :-D .
Ewangelię Tomasz oczywiście znam i czytałem, ale po przeczytanie nie dziwię się, :roll: że nikomu ze starożytnych chrześcijan nie wpadło do głowy, by ją zaliczyć do kanony ;-) - jest kompletnie miejscami dojechana - czytaj gnostycka :-P , oni już tak mieli musiało być mistycznie, symbolicznie, ezoterycznie i tajemniczo
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia chrześcijaństwa”