KRK...

Dzieje chrześcijaństwa od ebionitów i gnostyków po nowożytne nurty charyzmatyczne

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
leszed
Posty: 3616
Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
Kontakt:

KRK...

Post autor: leszed »

... Zmiany w chrześcijaństwie i za sprawą prawosławia doprowadziły z czasem do powstania KRK. Rzym pomimo kryzysów i upadków ( upadek 5 w. do 8 wieku), posiadał ośrodek w stylu prawosławia (od 4 w.) http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.p ... 872#279872

Tamtejsi patriarchowie (patros gr. ojciec) czyli pater- łac., stanowili dla całego 'prawosławia' przez wiele dziesiątków lat tytuł honorowy (związany z rolą Rzymu i cesarstwa do 330 r., a więc do przeniesienia stolicy imperium do Bizancjum- Konstantynopol). Wykorzystywano ten fakt różnie (od zupełnego pomijania znaczenia po fałszerstwa dokumentów typu 'donacja Konstantyna'.

Pater, papa czy papież (jak kto woli nazywać) w roku 800 postanowił złamać formalną podległość pod cesarza Bizancjum (cesarzowa), i mianować cesarzem Karola W. http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C ... rz_Rzymski
Szymon Piotr: Chrystus, Syn Boga Żywego
Jezus: Szymonie ty jesteś Kamień i na tej skale zbuduję Kościół Mój
Piotr (Kamień): Pan- przystąpcie do Niego, do Kamienia Żywego
i wy sami jako Kamienie Żywe
Kamieniem węgielnym… wzgardzili… niewierzący… budowniczowie
i skałą zgorszenia

Awatar użytkownika
leszed
Posty: 3616
Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
Kontakt:

Post autor: leszed »

Papocezaryzm

Kościół rzymskokatolicki odwołuje się do powszechnego i pierwotnego chrześcijaństwa. Oczywiście nie można mu odmówić ciągłości* w przekazywaniu własnej władzy biskupiej z przed Karola Wielkiego i papieża Leona III, który uczynił wyłom na który zanosiło się już od dawna. Jednak nie o taką władzę chodziło Jezusowi. Papież ten koronował na cesarza jednego z władców zachodu podnosząc jego pretendencje ale także własny status (niespotykany dotąd wśród biskupów na taką skalę). Myślę, że dogadali to ze sobą, wbrew zwierzchnościom w Bizancjum. To jest cechą charakterystyczną tego kościoła. Karol jednak nie spodziewał się, iż papież dzięki tej koronacji pokazał, kto komu tutaj oddaje władzę. Swojemu synowi Karol już oszczędził tego typu przekazywania władzy ze strony kościelnej. Lokalnie w ten sposób papież uzyskiwał obietnicę ochrony swoich ziemskich dóbr. Rozpoczęło to czas rywalizacji o władzę świecką królów i biskupów.


*Ciągłość władzy biskupa Rzymu jednak dotąd była kwestią lokalną, patriarchalną pośród innych patriarchatów śródziemia. Papieże dotąd nie aspirowali oficjalnie do zwierzchności ziemskiej.

Formalnie nawet udało się papieżowi uzyskać okresowo zwierzchność i tytuł
http://pl.wikipedia.org/wiki/Papocezaryzm
jednak czasy świetności tego typu zagrań miały się skończyć. Od początku można założyć tendencje przeciwstawne

Koncyliaryzm
Koncyliaryzm, Teoria koncyliarna - w XIV i XV wieku doktryna w katolicyzmie, twierdząca, że sobory powszechne są najwyższą władzą Kościoła, mającą nawet władzę sędziowską nad papieżem. Ze względu na zdecydowane przeciwstawianie się jej papieży stawała się przyczyną odstępstwa od Kościoła katolickiego tych chrześcijan, którzy nie akceptowali nieograniczonej władzy papieża i w konsekwencji jedną z przyczyn reformacji, a także m.in. gallikanizmu.

Koncyliaryzm był głoszony przez część teologów, prawników i przedstawicieli wyższego duchowieństwa, opowiadających się za ograniczeniem władzy papieża na soborach w Pizie (1409), w Konstancji (1414-1418) i w Bazylei (1431-1449). Miał licznych zwolenników w Polsce, w szczególności w środowisku Akademii Krakowskiej. Jego zwolennikami i głosicielami byli m.in.: Paweł Włodkowic, Andrzej Łaskarz, Jakub z Paradyża, Jan Kanty, Zbigniew Oleśnicki i Sędziwoj z Czechła.

Współcześnie występuje w różnych formach w kościołach protestanckich przypisujących dużą wagę zasadzie kolegialności władz kościelnych. Sobór watykański II głosi natomiast, że kolegium biskupów istnieje w łączności z papieżem i działa pod jego przewodnictwem.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Koncyliaryzm

Przypomina to powrót do idei wczesnego prawosławia. Równolegle w tym czasie bowiem mogło rządzić kilku (i rządziło w pewnych okresach) papieży.
Szymon Piotr: Chrystus, Syn Boga Żywego
Jezus: Szymonie ty jesteś Kamień i na tej skale zbuduję Kościół Mój
Piotr (Kamień): Pan- przystąpcie do Niego, do Kamienia Żywego
i wy sami jako Kamienie Żywe
Kamieniem węgielnym… wzgardzili… niewierzący… budowniczowie
i skałą zgorszenia

Awatar użytkownika
leszed
Posty: 3616
Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
Kontakt:

Post autor: leszed »

KRK jako jedna z opcji średniowiecznego kościoła, przeżył okres swojej świetności pomiędzy 1000 a 1400 r. zdejmował królów i cesarzy z tronów na zachodzie, prowadził krucjaty przeciw obcym i swoim (islam, judaizm, rozruby w Bizancjum, wschodnia Europa).

W tym jednak czasie, nie wszyscy pod jego rządami dobrze się czuli, i to zarówno w chrześcijaństwie oddolnym, prostym katolicyźmie, jak i odgórnym (biskupi, księża, książęta, królowie...). Waldensi, jako znani z historii ludzie ruchu oddolnego katolicyzmu (ad. 2-3 wiek), postanowili żyć i wierzyć inaczej niż przyjęto w kościele odgórnym, we władzach. http://pl.wikipedia.org/wiki/Waldensi . Początkowy spontaniczny ruch z czasem, wobec prześladowań a może i własnych przemyśleń ich członków po części stał się protoprotestantyzmem (między ok. 1200-1400) i kontakt z np. Janem Husem. W poprzednim poście można znaleźć odniesienie do gallikanizmu. Francja i Niemcy jako bezpośredni beneficjenci po Karolu W., po 800, stanowiły trzon oparcia dla Rzymu, oznaczało to najczęściej bezpośrednio dla cesarzy niemieckich obowiązek wsperania państwa kościelnego rzymskiego, ale i francuski Awinion bywał siedzibą papieża. Stąd odmienne traktowanie państw, a szczególnie tych, które nie znajdowały się w najbliższej orbicie. To cesarz niem. decydował przeważnie o losie krajów na wschód (np. Polska). Hiszpania i Anglia także, za przykładem Francji znalazły się w układach papiesko-cesarskiego tandemu.

cdn. protestantyzm
Szymon Piotr: Chrystus, Syn Boga Żywego
Jezus: Szymonie ty jesteś Kamień i na tej skale zbuduję Kościół Mój
Piotr (Kamień): Pan- przystąpcie do Niego, do Kamienia Żywego
i wy sami jako Kamienie Żywe
Kamieniem węgielnym… wzgardzili… niewierzący… budowniczowie
i skałą zgorszenia

tabasz

Post autor: tabasz »



Nawet w dzisiejszych czasach, gdy wiadomości o złym prowadzeniu się kapłanów tak często goszczą na łamach gazet, trudno sobie wyobrazić Jana Pawła II pielęgnowanego przez matkę przełożoną i to na oczach kolegium kardynalskiego. A przecież takie rzeczy zdarzały się w przeszłości.

W minionych czasach było wielu papieży, którzy nie wyrzekli się bujnego życia intymnego. Niektórzy mieli żony. Inni, publicznie udając nienaganne życie w celibacie, jednocześnie umieszczali swe kochanki w Watykanie, a swym synom z nieprawego łoża – „bratankom lub siostrzeńcom” jak powszechnie nazywano ich w łonie Kościoła – powierzali wysokie urzędy.

Zdarzali się tez papieże homoseksualiści, którzy nadawali swym partnerom godność kardynała. Inni zaś, nie znając granic rozwiązłości, byli zwolennikami obydwu orientacji seksualnych. Wielokrotnie w papieskich pałacach dochodziło do najzwyklejszych orgii. Jeden z Biskupów Rzymu prowadził opodal Pałacu Laterańskiego dom publiczny. Kilku czerpało dochody z podatków nakładanych na działające w Rzymie nierządnice. Zdarzali się też i tacy, którzy sprzedawali odpusty, coś w rodzaju „podatku grzesznego”, zezwalające duchownym na utrzymywanie kochanek. Oczywiście pod warunkiem wniesienia odpowiedniej opłaty rocznej.

Trzeba przyznać, że Kościół katolicki czynił wiele, by zatuszować te nie przynoszące chwały występki. Cnotliwi papieże w dniu wyboru przyjmowali imiona i numery tych niechlubnych poprzedników, którzy swym zachowaniem wywołali spore oburzenie. O ciemnej stronie papiestwa można się wszakże dowiedzieć ze źródeł pośrednich (np. protestanckich) pochodzących z XVI i XVII wieku. Pewien autor broszur polemicznych z tego okresu dokładnie wylicza, którzy papieże byli trucicielami, mordercami, cudzołożnikami, dziwkarzami, pijakami, rozpustnikami, hazardzistami, czarnoksiężnikami, czcicielami diabła i ateistami. Specjalnie zaś wyróżnia tych, którzy dopuścili się kazirodztwa. Wielu papieży oskarża się też o symonię, czyli sprzedaż urzędów w Kościele dla korzyści finansowych.

Aż do VX wieku w łonie Kościoła zdarzały się rozłamy, gdy jednocześnie panowało dwóch, a nawet trzech papieży. Rywalizujący ze sobą najwyżsi dostojnicy kościelni uciekali się do ekskomuniki, uwięzienia, a nawet pozbawienia życia swego rywala. Przegranych w owych zmaganiach – czyli tych, których historia nie uznała za następców św. Piotra w prostej linii – określano później mianem antypapieży. Historycy Kościoła „pozwalali” im na nieco bardziej niecenzuralne zachowanie. Natomiast prawdziwi papieże – oczywiście według źródeł oficjalnych – nie mogli splamić się złym uczynkiem. Nawet jeśli, historia zna takie przypadki, otruli poprzednika w celu przejęcia papieskiego tronu.

Jeśli weźmie się pod uwagę bogactwo, władzę i pozycję, jakie niesie za sobą papiestwo, nikogo nie powinno dziwić, że papieże niemal regularnie szukali lekarstwa na troski tego świata w ramionach kochanek. Rzadko kto zresztą ośmielał się na krytykę takiego zachowania. Już we wczesnych dziejach Kościoła przyjęło się bowiem przekonanie, że papież jest odpowiedzialny jedynie przed Bogiem, a ten miał zapewne przymykać oko na takie występki.

W dzisiejszych czasach ludzie najczęściej sądzą, że wszyscy papieże byli ludźmi starszymi, po wielu latach w służbie Kościoła, którzy dawno mieli już za sobą poryw młodzieńczej „gorącej krwi”. Jednak nie zawsze tak bywało. Liczne fortele i intrygi możnych rodów sprawiały, że niektórzy zostawali papieżami już w wieku kilkunastu lat. Dysponowanie tak nieograniczonymi bogactwami i władzą w tak młodym wieku, gdy w dodatku nikt nie ośmielał się krytykować niewłaściwego zachowania, stwarzało nieograniczone możliwości dla rozpusty.

Chociaż niektóre ze stawianych zarzutów mogą wydawać się nieco przesadzone, wiele z nich ma jednak mocne podstawy. Aż do 1139 roku od kapłanów nie wymagano przestrzegania celibatu, a nawet i potem duchowni często utrzymywali konkubiny. Kościół katolicki był najbogatszą instytucja na świecie. Kariera duchownego oznaczała często zdobycie bogactwa, a zamożni ludzie muszą mieć przecież swe drobne przyjemnostki.

Co więcej, z zatuszowaniem występków papieży nie było większych kłopotów. Od 1557 roku publikacje wspominające o ich wykroczeniach trzymano z dala od wiernych poprzez wpisywanie niewygodnych tekstów do Indeksu ksiąg zakazanych. W oficjalnie przedstawianej historii papieże jawią się jako osoby o nieskazitelnym życiorysie. Wszyscy, oprócz jednego z pierwszych trzydziestu, zostali zaliczeni do grona męczenników, choć brak jasnych dowodów na to, że umarli za Chrystusa.

Od najdawniejszych czasów w najróżniejszych religiach pojawiały się wątki erotyczne. Wiele pogańskich kultów ma w swych obrządkach akty seksualne. Chrześcijaństwo nawet po umocnieniu się okazało się surowsze niż bardziej lubieżna religia – islam. Muzułmanie wkraczający do raju mają czego oczekiwać:

.....
http://legaba.6te.net/seks.htm
:-D

Który papież postępował najbardziej nagannie?

Na pewno nie Aleksander VI Borgia, jak się na ogół uważa. Osobiście jestem przeciwny wyjmowaniu przed nawias jednego czy nawet kilku pontifeksów spośród kilkuset pełniących ten urząd, z których większość popełniała zbrodnie, występki lub niegodziwości. Taka perspektywa jest wygodna dla Kościoła - poprzez szczególne zdemonizowanie jednego lub kilku papieży sprawia się wrażenie, że to czarne owce w gronie ogólnie cnotliwych Namiestników Chrystusa. Panuje poza tym przekonanie, że najbardziej zdeprawowani papieże to ci, którzy prywatnie źle się prowadzili: uwodzili mężatki, płodzili dzieci, sprzedawali urzędy kościelne czy defraudowali kościelny majątek na rzecz swoich bliskich. Jest to dość groteskowe podejście do moralności, w zasadzie jest to religiocentryczne myślenie o moralności, gdzie moralność obsesyjnie kręci się wokół spraw seksualnych. W mojej optyce największa niemoralność związana jest ze zbrodniami przeciwko ludzkości i kulturze. Najbardziej niemoralnymi papieżami będą więc dla mnie ci, którzy odpowiadają za niszczenie antycznej kultury, za prześladowanie ciekawości i nauki, za stworzenie machiny inkwizycyjnej, polowania na czarownice i inaczej myślących, rozpętywanie wojen ogólnoświatowych bądź lokalnych, wspieranie i sakralizowanie zbrodniczych reżimów i władców. Nierzadko za te najbardziej destruktywne i szkodliwe dla ludzkości rzeczy odpowiadali papieże, którzy osobiście prowadzili się przyzwoicie i w świetle ewangelii wyglądali dobrze: nie gonili za prywatnymi zbytkami, nie oddawali się rozpuście, nie byli nepotami. Z drugiej zaś strony bywało, że ci najgorzej się prowadzący nie wyrządzili ludzkości istotniejszych szkód. Weźmy dla przykładu dwóch radykalnie innych papieży: cnotliwego św. Grzegorza VII oraz cynicznego Aleksandra VI Borgię.



Ten ostatni brał udział w niejednej orgii, ale jednak to pontyfikat tego pierwszego przyniósł więcej zła w sensie czysto świeckim. Dlatego też bardzo trudno jest wskazać tego najbardziej niemoralnego papieża. Łatwiejsze byłoby przeciwne pytanie: o wyłowienie z tego grona papieży budzących mój szczery szacunek i uznanie. Doszukałem się zaledwie kilku takich władców Kościoła - na czele z Sylwestrem II (Gerbert z Aurillac, 999-1003) - głównie za to, że potrafił twórczo przyswajać Europie i rozwijać wiedzę świata arabskiego. Ponieważ ja spisałem "kryminalne dzieje papiestwa", więc o tej postaci w mojej książce nie ma, lecz wiele uwagi poświęcił mu Stefan Bratkowski w swojej "Wiośnie Europy". Jako ciekawostkę mogę również wskazać, że drugim papieżem, który budzi moją gorącą sympatię był ten, który panował w chwili, kiedy wybuchł reformacyjny bunt.



Na jakich źródłach oparł Pan swoją pracę? Czy można uznać je za wystarczająco wiarygodne?

W zasadzie każdy pontyfikat ma odrębną bibliografię. Przy czym o niektórych papieżach dostępne są całe monografie, podczas gdy innych trzeba rekonstruować z wielu cząstkowych publikacji. Moja praca opiera się zasadniczo na źródłach anglojęzycznych, nigdy nie tłumaczonych na język polski. Przy czym istotne dla mnie jest to, by opierać się nie tylko na wielu źródłach, ale i na źródłach różnorodnych, by móc odsiewać nadinterpretacje oraz mity. Wiele zawdzięczam więc nie tylko wolnomyślicielowi Edwardowi Gibbonowi (The History of the Decline and Fall of the Roman Empire w 6 tomach - w Polsce wydano jedynie dwa tomy tego genialnego dzieła) czy historykom protestanckim, jak Ferdinand Gregorovius (History of the City of Rome in the Middle Ages w 8 tomach) czy Leopold von Ranke (dwutomowe Dzieje papiestwa w XVI-XIX w.), ale także historykom katolickim, takim jak Ludwig von Pastor (History of the Popes from the Close of the Middle Ages w 40 tomach), Horace K. Mann i Johannes Hollnsteiner (The Lives of the Popes in the Early Middle Ages w 14 tomach) czy Philippe Levillain (The Papacy w 3 tomach).

Pisząc "kryminalne dzieje papiestwa" staram się nie tylko ujawniać zło w Domu Pana, ale i oczyszczać z narosłych mitów niektórych papieży. W antyklerykalnym obiegu krąży niemało takiej twórczości i co gorsza jest to dość popularne: najbardziej sztandarowa tego rodzaju pozycja to dwukrotnie wydawana książka - w 2000 roku ukazała się pod tytułem "Życie seksualne papieży", a cztery lata później pod tytułem "Bardzo prywatne życie papieży". Pełna sensacji i skandali dotyczących papieży, lecz historycznie w dużej mierze bezwartościowa. Nie wiem czy źródłem tego rodzaju twórczości jest fantazja autora czy kompletny brak krytycznej analizy materiałów historycznych. Są też mity nieco bardziej subtelne, których źródłem byli sami kościelni kronikarze piszący o niektórych papieżach z obcej frakcji wewnątrzkościelnej. Warto sobie bowiem uzmysłowić, że dzieje władców kościelnych to nie harmonijne przekazywanie sobie kluczy św. Piotra przez kolejnych Namiestników, lecz wielkie, często mordercze kotłowanie się różnych frakcji klerykalnych.


http://wiadomosci.onet.pl/religia/ksiaz ... iezy/8fk0y

http://blattdorf.wordpress.com/2010/02/ ... h-papiezy/

Tak sobie przeglądałem poczet papiezy na wikipedii i przy niektórych omal nie spadłem z krzesła. Postanowiłem sporządził czarną liste:
1.Syrycjusz (384-399) - odnowił dekret zakazujący księżom i diakonom ożenku i zaczął egzekwować przepisy zabraniające kobietom mieszkania na plebaniach. Ekskomunikował też mediolańskiego mnicha Jowianina, który ośmielił się poddać w wątpliwość sens postu i celibatu oraz ważył się twierdzić, że Maryja, zawsze dziewica, straciła dziewictwo rodząc Jezusa. Za podobny pogląd został wyklęty biskup Niszu, którego zdaniem Maryja nie poprzestała na jednym dziecku. Syrycjusz był zdeklarowanym przeciwnikiem seksu niezależnie od konfiguracji - między innymi zalecał księżym małżeństwom wyrzeczenie się wspólnego łoża.
Cytaty: ,,kto nie wyrzeka się rozkoszy ciała, nie jest godzien służyć Bogu'' , Jeśli ktoś zgrzeszył z niewiedzy, może mu to być darowane, lecz nigdy nie otrzyma wyższego stanowiska, gdyż seks skaził go nieodwracalnie
2.Leon I (440-461) - Zwalczał herezje i odstępców od wiary chrześcijańskiej (manichejczyków i pelagian)
3. Gelazjusz I ( 492-496) - Był synem księdza.
4.Symachus Św. ( 498-514) - Oskarżony o współżycie z niewiastą i przywłaszczenie majątku kościelnego.
5.Św. Hormizdas (514-523) - Przed wyborem na papieża był żonaty i miał syna, który w 536 sam wstąpił na tron papieski jako Sylweriusz.
6.Św. Grzegorz I Wielki (590 - 604) - Zapoczątkował misje ewangelizacyjne, siła zchrystianizował Anglię.Od księży wymagał przestrzegania ścisłego celibatu. Niezadowolonych z nowego ładu pozbawiał urzędów.Papież Grzegorz uważał się za wielki autorytet w sprawach seksu i napisał wiele książek na ten temat. Odpowiedział w nich między innymi na trudne pytanie, czy grzechem jest, jeśli cierpiący na nadmiar nasienia mężczyzna dozna niekontrolowanego wytrysku. Bardzo starannie wyliczał poszczególne stopnie grzechu - jeśli ksiądz doznał nocnej polucji, to miał wstrzymać się od odprawiania mszy, ale mógł przyjąć komunię, natomiast jeśli dopomógł sobie w jakikolwiek sposób, nie tylko ręką, nie wolno mu było przystąpić do sakramentu.Papież wiele czasu poświęcił także innemu trudnemu pytaniu: co należy zrobić, jeśli mężczyzna skalał się współżyciem seksualnym, nie wolno mu było mianowicie wejść do kościoła, jeśli po odbyciu stosunku z żoną, nie obmył się; przy czym stosunek, o którym mowa, miał mieć na celu prokreację, nie zaś przyjemność - gdyby chodziło o to drugie, byłby grzechem i mężczyźnie w ogóle nie wolno było przekroczyć progu świątyni.Mając ponad 60 lat, papież Grzegorz zajmował się sprawami homoseksualizmu, zoofilii i menstruacji. Według niego szczególnie karygodny był ,,nienaturalny seks małżeński, zaś stosunek przerywany jawił się zbrodnią karaną ciężej niż seks pozamałżeński, kazirodztwo czy nawet stosunek z własną matką. Kazirodztwo było ,,naturalne, gdyż mogło prowadzić do poczęcia, natomiast wszystko, co zapobiegało prokreacji, było godne potępienia - seks dla przyjemności był czymś złym.Potępiał kształcenie wszystkich ludzi za wyjątkiem duchowieństwa, uważając to za głupotę i nikczemność. Świeckim zabraniał czytania Pisma Świętego.
7.Sabinian (604-606) - Niepopularny z powodu złych przedsięwzięć ekonomicznych, był oskarżany przez lud Rzymu o wyciąganie korzyści z nadzoru dostaw żywności w okresie klęski głodu.
8.Św. Paschalis I (817-824) - Był zwolennikiem rządów twardej ręki. Wrogów i spiskowców wtrącał do więzienia, gdzie wyłupywano im oczy i torturowano na śmierć.
9.Sergiusz III (904-911) - Najprawdobniej był również ojcem nieślubnego dziecka córki Teodory Merozji - późniejszego papieża Jana XI.Od niego zaczyna się niechlubny okres pornikracji.
10.Jan XII (937-963) - Funkcję objął w wieku 18 lat.Oskarżano go o rozwiązłość seksualną i o to, że "zamienił Watykan w dom publiczny".Istnieje legenda, że zmarł w trakcie cudzołóstwa na udar mózgu, według innych podań miał zostać zabity przez męża kobiety, którą uwiódł.Zarzucano mu morderstwa, sprzedaż urzędów kościelnych, i niemoralne życie.
11.Benedykt VII (974-983) - Wprowadzał reformy w Kościele i popierał chrystianizację Słowian.
12.Grzegorz V (996-999) - uwięził Jana XVI, kazał go oślepić, obciąć mu nos i uszy, po czym posadzić na ośle głową do ogona i tak oprowadzić po mieście. Następnie wtrącił go do więzienia i zagłodził na śmierć.
13.Jan XVII (1003) - Przed wstąpieniem w stan duchowny był żonaty i miał trzech synów.
14.Benedykt VIII (1012-1024) - Aby uniemożliwić przejęcie tronu papieskiego przez antypapieża Grzegorza VI - kandydata konkurencyjnego rodu Krescencjuszy, Benedykt VIII użył siły militarnej. Przy pomocy wojsk z Pizy i Genui dokonał pogromu Saracenów w północnej Italii w 1016 r.Papież Benedykt VIII razem z cesarzem w 1022 r. zwołał synod w Pawii gdzie potępiono symonię i bardzo surowo zakazano zawierania małżeństw duchownym.Należał do sprawnych administratorów o zacięciu wojskowym. Podejmował wiele wypraw wojennych, które miały na celu powiększenie terytorium Państwa Kościelnego.
15.Benedykt IX(1023-1044,1045,1047 - 1048) - Na tronie papieskim został osadzony przez swojego ojca, Alberyka, który Stolicę Piotrową traktował jako dziedzictwo rodzinne. Miał wówczas około 20 lat, a nie, jak wcześniej przypuszczano, około 12.Benedyktowi udało się wypędzić Sylwestra jednak zrezygnował z objęcia urzędu. Jak się wydaje przyczyną rezygnacji był fakt, iż był żonaty. Ponadto Jan Gratian zaoferował mu dużą sumę pieniędzy za wyzbycie się papieskich ambicji.
16.Grzegorz VII (1073-1085) - Grzegorzu VII mówi się, że na tron Piotrowy wyniosły go czary. Był karłem, domagał się, żeby ksiażęta całowali jego stopy i zatrudnił rzeszę zdolnych fałszerzy, którzy produkowali "starożytne" dokumenty, udowadniające, że papieżom przysługują te akurat przywileje, których Grzegorz w danym momencie zapragnął.
17.Wiktor III (1086-1087) - W czasie pontyfikatu Wiktora III z Pizy i Genui wyruszyła morska ekspedycja przeciw Saracenom.Zakończyła się ona w sierpniu 1087 roku zdobyciem Mahdii, położonej w zachodniej części Tunisu.Część




Dolce vita na dworze watykańskim w średniowieczu i renesansie

Świętowali otoczone tajemnica orgie.

Sobory wabiły tysiące prostytutek.

Najpiękniejsze i najsłynniejsze kurtyzan były ich kochankami i towarzyszkami zabaw. Władza sztyletu, trucizny i tortur. Sabaty czarownic – intrygi – nepotyzm – korupcja.

Jest to pierwsza kronika na temat rozpustnego życia papieży w średniowieczu i renesansie. Autorzy prezentują barwny dokument tamtych czasów w oparciu o akta i dokumenty sądowe, tajne protokóły oraz prywatne

http://publicdisorder.wordpress.com/201 ... ca-e-book/

(.........................................................)


Proszę nie wklejać tego typu artykułów.Anna01
Ostatnio zmieniony 13 sty 2014, 19:36 przez tabasz, łącznie zmieniany 1 raz.

kodak27
Posty: 1235
Rejestracja: 16 kwie 2012, 18:55

Post autor: kodak27 »

["żadna krytyka wypowiedziana pod adresem Kościoła nie zdoła opisać jego zbrodni. Ja ci tylko nieśmiało przypomnę zbrodnie Kościoła:
1. Niszczenie zabytków starożytności.
2. Niszczenie nauki.
3. Wymordowanie katarów.
4. Krucjaty.
5. Wymordowanie mieszkańców Jerozolimy.
6. Stosy.
7. Inkwizycja i "Młot na czarownice"
8. Mordowanie i prześladowanie uczonych (G. Bruno, Galileusz, Kopernik swoje dzieło kazał wydać dopiero po śmierci, bo jako kanonik wiedział, co Kościół z nim zrobi ).
9. "Ewangelizacja" Indian południowoamerykańskich (czyli zwyczajne wymordowanie Indian, którzy nie chcieli przejść na wiarę zwycięzców).
10. Wspieranie władców, którzy rozebrali Polskę. Potępienie polskich powstań wyzwoleńczych.
11. Zdrady Polski "'dostojników" kościelnych (biskupi: Szczepanowski, Muskata, Kossakowski, Massalski, Kaczmarek, Lorek, Sokołowski, Adamski).
12. Pisanie peanów pochwalnych na cześć zaborców (Felliński).
13. Getta dla Żydów, motor ich prześladowań ("zabili Chrystusa").
14. Morderstwa jego przywódców (papiezy) dokonywane przez tych, którzy chcieli sami zostać papieżami, jak i mordowanie morderstwa dokonywane na papieżach (ostatni przykład Jan Paweł I).
15. Wspieranie zbrodniczych reżimów (Mussoliniego, Franco, Hitlera).
Nie widzę niczego w historii Kościoła, co by nakazywało czcić go za jego dokonania, co więcej w historii Kościoła widzę tylko zbrodnicze poczynania, nakazujące każdemu myślącemu człowiekowi odczuwać nieustającą pogardę do niego. Jeśli Bóg jest dobry i sprawiedliwy, to Kościół nie jest jego sługą, a sługą Jego przeciwnika (szatana). Dzień bez walki ze sługą szatana - to dzień stracony."] Czy to jest historyczna prawda?

nicky
Posty: 115
Rejestracja: 03 maja 2014, 12:44

Post autor: nicky »

ciekawy artykuł: http://hartman.blog.polityka.pl/2014/02 ... milczycie/

fragment:

Dlaczego katolicy, rzekomo tak liczni w tym kraju, nigdy nie protestują przeciwko nadużyciom w kościele i wasalizacji państwa wobec kościoła? Czy im nie wstyd, gdy słyszą o malwersacjach komisji majątkowej, o pedofilach, o niemającym końca oddawaniu kolejnych budynków i gruntów za 1% ich wartości, o gigantycznych dotacjach z pogwałceniem procedur? Nie wstyd im, że kościół nie rozlicza się z nimi z zebranych pieniędzy, że jego buchalteria niedostępna jest organom państwa, że korzysta z niezliczonych ulg podatkowych, że bezkarnie zatrudnia ludzi na czarno? I tak dalej. Gdzie ich chrześcijańska pokora? Gdzie poczucie prawa i poczucie sprawiedliwości? Gdzie przyzwoitość? Gdzie duma wreszcie, która powinna podpowiadać im, że od świeckiego państwa wierni nie powinni brać ani grosza, lecz sami finansować swój kościół?

jfs300

Post autor: jfs300 »

tak tak barrdzo smaczne igiełki , prawda:-P
Zobaczymy jak sie potem trzeba będzie nimi odbeknąć ;-)

sewen
Posty: 122
Rejestracja: 17 mar 2009, 10:14

Post autor: sewen »

Przeczytawszy wszystkie historyczne informacje zawarte w Waszych wypowiedziach , postanowiłem zwrócić się do Słowa Bożego, które jest nadrzędnym autorytetem w wierze w Chrystusa .
Jużw I w. n.e. Apostoł Paweł zwraca się do Rzymian w słowach, które dziś mają żywe znaczenie.

18) Albowiem gniew Boży z nieba objawia się przeciwko wszelkiej bezbożności i nieprawości ludzi, którzy przez nieprawość tłumią prawdę. (19) Ponieważ to, co o Bogu wiedzieć można, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił. (20) Bo niewidzialna jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak iż nic nie mają na swoją obronę, (21) dlatego że poznawszy Boga, nie uwielbili go jako Boga i nie złożyli mu dziękczynienia, lecz znikczemnieli w myślach swoich, a ich nierozumne serce pogrążyło się w ciemności. (22) Mienili się mądrymi, a stali się głupi. (23) I zamienili chwałę nieśmiertelnego Boga na obrazy przedstawiające śmiertelnego człowieka, a nawet ptaki, czworonożne zwierzęta i płazy; (24) dlatego też wydał ich Bóg na łup pożądliwości ich serc ku nieczystości, aby bezcześcili ciała swoje między sobą, (25) ponieważ zamienili Boga prawdziwego na fałszywego i oddawali cześć, i służyli stworzeniu zamiast Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. (26) Dlatego wydał ich Bóg na łup sromotnych namiętności; kobiety ich bowiem zamieniły przyrodzone obcowanie na obcowanie przeciwne naturze, (27) podobnie też mężczyźni zaniechali przyrodzonego obcowania z kobietą, zapałali jedni ku drugim żądzą, mężczyźni z mężczyznami popełniając sromotę i ponosząc na sobie samych należną za ich zboczenie karę. (28) A ponieważ nie uważali za wskazane uznać Boga, przeto wydał ich Bóg na pastwę niecnych zmysłów, aby czynili to, co nie przystoi; (29) są oni pełni wszelkiej nieprawości, złości, chciwości, nikczemności, pełni są również zazdrości, morderstwa, zwady, podstępu, podłości; (30) potwarcy, oszczercy, nienawidzący Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, wynalazcy złego, rodzicom nieposłuszni; (31) nierozumni, niestali, bez serca, bez litości; (32) oni, którzy znają orzeczenie Boże, że ci, którzy to czynią, winni są śmierci, nie tylko to czynią, ale jeszcze pochwalają tych, którzy to czynią.

(List do Rzymian 1:18-32,

Smiem twierdzić, że Szatan, który od zawsze miał ambicje zasiąść ponad Tron Boży, tworzy swoje królestwo majac za wzór Królestwo Boże.
Tak też było w kwestii powstania Kościoła, gdy w dniu Pięćdziesiątnicy w Jerozolimie Duch Święty zstąpił na uczniów Jezusa .
Jednocześnie w Rzymie powstał falsyfikat Kościoła Bożego.
Już wówczas Apostoł Paweł pisze o bałwochwalstwie i jego skutkach, które wypisz wymaluj pasują właśnie do KRK
Czy to przypadek, że pisze właśnie do Rzymian skąd wzięło swój początek bałwochwalstwo KRK i kult świętych?
Zapewne nie .
KRK to bezpośredni kontynuator owego bałwochwalstwa rzymskiego ,ale taże przedłużenie Imperium Rzymskiego ,do dziś wiedzie ludzi drogą bałwochwalstwa .
Skutki są widoczne dziś wgronie przywódców KRK , np: poedofilia.
Ale najbardziej opłakanym skutkiem katolickiego bałwochwalstwa jest fakt iż wiodą ludzi na zatracenie .

Rethel

Post autor: Rethel »

sewen pisze:postanowiłem zwrócić się do Słowa Bożego, które jest nadrzędnym autorytetem w wierze w Chrystusa .
I po co wycierasz sobie Biblią buzię?
Smiem twierdzić,
Fajnie że masz wysokie mniemanie o sobie, wiedząc lepiej od Jezusa i Boga... :roll:
że Szatan, który od zawsze miał ambicje zasiąść ponad Tron Boży, tworzy swoje królestwo majac za wzór Królestwo Boże.
Tak też było w kwestii powstania Kościoła, gdy w dniu Pięćdziesiątnicy w Jerozolimie Duch Święty zstąpił na uczniów Jezusa .
Jednocześnie w Rzymie powstał falsyfikat Kościoła Bożego.
To jest najbardziej niedorzeczna pseudomyśl jaka ostatnio tu przeczytałem. Szatan,
rządzący całą Ziemią za pomocą pogaństwa, nagle zapragnął nawracać całą Ziemię
na spreparowaną religię chrześcijańską z Biblią na czele... Może trochę zepsutą, ale
promującą jednak Słowo Boże, zapewne po to, aby taki Sewen, mógł na podstawie
propagowanej, tłumaczonej i przepisywanej przez "satanistów" Biblii rozgryźć plan
Szatana i stając się prawdziwym naśladowcą Jezusa, być nagrodzonym za czytanie
przechowanej a uprzednio skompletowanej przez Instytucję Szatana księgi.

Zapewne Szatanowi bardzo nie podobało się to, abyś czcił Peruna więc posłał swego
sługę Mieszka aby nawrócił cię na jego wersję chrześcijaństwa i dostał w łapki Pismo
Święte. Zapewne Szatan bardzo nie chciał abyś z równą gorliwością wierzył w Księgę
Welesa, dlatego jego antyKościół przez wieki olbrzymim nakładem czasu i środków tę
żydowską księgę przepisywał dla twego zbawienia... Jaki on straszny... :crazy:
Już wówczas Apostoł Paweł pisze o bałwochwalstwie i jego skutkach, które wypisz wymaluj pasują właśnie do KRK
No nie gadaj... :crazy:
To żeś wielkiego odkrycia dokonał...
Toć to widać gołym okiem... :roll:
Czy to przypadek, że pisze właśnie do Rzymian skąd wzięło swój początek bałwochwalstwo KRK i kult świętych?
A ja słyszałem, że to podobno w Efezie zaczęto adorować Matkę Boską... :roll:
KRK to bezpośredni kontynuator owego bałwochwalstwa rzymskiego ,ale taże przedłużenie Imperium Rzymskiego
No tak, Cesarz Rzymski nadal trzęsie całym światem w imię Jowisza, Marsa i Wenery... :-D
Skutki są widoczne dziś wgronie przywódców KRK , np: poedofilia.
Zapewne pedofilia jest oficjalnie aprobowana przez Kościół... podobnie jak we wspólnotach
protestanckich i russellickich... nawet takie świadkisty, są widocznie Imperium Rzymskim...
Ale najbardziej opłakanym skutkiem katolickiego bałwochwalstwa jest fakt iż wiodą ludzi na zatracenie .
A to kult Peruna nie wiódł? :roll:
Po co szatan perunistów na chrześcijaństwo nawracał?
Czyżby szatan nie chciał, abyś był gorliwym czcicielem
słowiańskich bóstw tudzież Słońca, Dębu czy Pioruna? :shock:

Awatar użytkownika
Wnikliwy
Posty: 3204
Rejestracja: 23 cze 2013, 19:51

Post autor: Wnikliwy »

Obrońca uciśnionych się znalazł, może już ma sutannę :-D

sewen
Posty: 122
Rejestracja: 17 mar 2009, 10:14

Post autor: sewen »

Rethel , Ty chyba pozostałeś w miejscu ,w którym " CHRZEŚCIJAŃSTWO" wprowadzano "OGNIEM I MIECZEM"
Ale takze tam ,gdzie zmieniono Dekalog ,by móc oddawać cześć obrazom i figurom.
Więc sobie tam pozostań!!!
Co do "wycierania sobie "buzi Biblią " ,to tacy jak Ty to robią, ponieważ ignorują zawartą w niej PRAWDĘ SŁOWA BOŻEGO
A ONO mówi jasno: O KRK, bałwochwalczej ,odstępczej , sekcie rzymskiej.
Tyle na ten temat !!!

(18) Albowiem gniew Boży z nieba objawia się przeciwko wszelkiej bezbożności i nieprawości ludzi, którzy przez nieprawość tłumią prawdę. (19) Ponieważ to, co o Bogu wiedzieć można, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił. (20) Bo niewidzialna jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak iż nic nie mają na swoją obronę, (21) dlatego że poznawszy Boga, nie uwielbili go jako Boga i nie złożyli mu dziękczynienia, lecz znikczemnieli w myślach swoich, a ich nierozumne serce pogrążyło się w ciemności. (22) Mienili się mądrymi, a stali się głupi. (23) I zamienili chwałę nieśmiertelnego Boga na obrazy przedstawiające śmiertelnego człowieka, a nawet ptaki, czworonożne zwierzęta i płazy; (24) dlatego też wydał ich Bóg na łup pożądliwości ich serc ku nieczystości, aby bezcześcili ciała swoje między sobą, (25) ponieważ zamienili Boga prawdziwego na fałszywego i oddawali cześć, i służyli stworzeniu zamiast Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. (26) Dlatego wydał ich Bóg na łup sromotnych namiętności; kobiety ich bowiem zamieniły przyrodzone obcowanie na obcowanie przeciwne naturze, (27) podobnie też mężczyźni zaniechali przyrodzonego obcowania z kobietą, zapałali jedni ku drugim żądzą, mężczyźni z mężczyznami popełniając sromotę i ponosząc na sobie samych należną za ich zboczenie karę. (28) A ponieważ nie uważali za wskazane uznać Boga, przeto wydał ich Bóg na pastwę niecnych zmysłów, aby czynili to, co nie przystoi; (29) są oni pełni wszelkiej nieprawości, złości, chciwości, nikczemności, pełni są również zazdrości, morderstwa, zwady, podstępu, podłości; (30) potwarcy, oszczercy, nienawidzący Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, wynalazcy złego, rodzicom nieposłuszni; (31) nierozumni, niestali, bez serca, bez litości; (32) oni, którzy znają orzeczenie Boże, że ci, którzy to czynią, winni są śmierci, nie tylko to czynią, ale jeszcze pochwalają tych, którzy to czynią.

(List do Rzymian 1:18-32, Biblia

Awatar użytkownika
Listek
Posty: 7838
Rejestracja: 31 mar 2013, 21:25
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Listek »

Rethel pisze:To jest najbardziej niedorzeczna pseudomyśl jaka ostatnio tu przeczytałem. Szatan,
rządzący całą Ziemią za pomocą pogaństwa, nagle zapragnął nawracać całą Ziemię
na spreparowaną religię chrześcijańską z Biblią na czele...
Bo tak właśnie wygląda sprytne zwiedzenie. Z wierzchu wierzą w Boga i Jego Pomazańca a w głębi duszy służą Szatanowi, jak np. Templariusze.

https://www.youtube.com/watch?v=-aD8TU3VC-Q

Pozdrawiam
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9

Awatar użytkownika
mitryl
Posty: 93
Rejestracja: 17 lut 2014, 21:40
Lokalizacja: Kurpie

Post autor: mitryl »

Listek pisze:
Rethel pisze:To jest najbardziej niedorzeczna pseudomyśl jaka ostatnio tu przeczytałem. Szatan,
rządzący całą Ziemią za pomocą pogaństwa, nagle zapragnął nawracać całą Ziemię
na spreparowaną religię chrześcijańską z Biblią na czele...
Bo tak właśnie wygląda sprytne zwiedzenie. Z wierzchu wierzą w Boga i Jego Pomazańca a w głębi duszy służą Szatanowi, jak np. Templariusze.

https://www.youtube.com/watch?v=-aD8TU3VC-Q

Pozdrawiam


Podobnie bylo u zydow. Niby sludzy Boga a jednak synagoga szatana.
To chyba moglo bybyc prawdopodobne. Namiszane jak w dobrym trilerze.
Ale sie okaze.
Sorki za znaki :)
B?ogos?awieni, którzy pior? swoje szaty, aby mieli prawo do drzewa ?ywota i mogli wej?? przez bramy do miasta.
MARANA THA
https://www.youtube.com/watch?v=KumSroHP4VA

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Do Tematu.
uzurpacja bezprawne, samowolne przywłaszczenie sobie władzy, cudzego stanowiska, cudzych praw.
uzurpator.


Etym. - późn.łac. usurpator 'użytkownik; przywłaszczyciel' i łac. usurpatio 'użytkowanie; przywłaszczenie' od usurpare 'posiąść; używać; przywłaszczać sobie'; usu ablat. od usus 'użytek; nawyk; korzyść'; rapere, zob. rapt.
Przytaczam za Słownikiem- Kopalińskiego,znaczenie tego wyrazu,ponieważ odstępstwo od prawdy,przekazu Apostolskiego w historii chrześcijaństwa jest tak duże iż cechuje się przywłaszczaniem sobie[systemowi]tego co przynależne jest samemu Bogu.
Między innymi ten wyraz dobrze to oddaje.
Biblia,przepowiada,prorokuje o takich zachowaniach i pełnej ich dominacji,aż do czasu karania i zniszczenia.
Dlatego jesteśmy światli przyczyn,dla których to się stanie.
Pozdrawiam.

sewen
Posty: 122
Rejestracja: 17 mar 2009, 10:14

Post autor: sewen »

Nie ma zatem wątpliwości co do demonicznego działania KRK.
W Liście do Rzymian 1: 18-32 Paweł mówi o odstępstwie ,które dziś widoczne jest gołym okiem .
Niestety wszyscy "chrześcijanie pomijaja tę PRAWDĘ , uznającKRK za kościół chrześcijański .
Wystarczy bowiem spojrzeć przez pryzmat Słowa Bożego ,by dostrzec mix pogaństwa z biblijnymi postaciami .
Ale , ponieważ stali się prekursorami tego co nazywają chrześcijaństwem, odstępujące od nich grupy chrześcijan biblijnie wierzących są przez wieki prześladowane lub ignorowane.
Czy zatem mamy poddać się ilości ,zamiast być wiernymi jakości życia chrześcijańskiego???

ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia chrześcijaństwa”