Czy Ty dalej żartujesz czy masz zaległości w biologii? Życie pochodzi od obojga rodziców. Komórka jajowa i plemnik. Jeśli chodzi o materiał genetyczny, to nawet kobieta daje „więcej” życia, bo daje genomowy i mitochondrialny DNA (mężczyzn tylko genomowy). Koncepcję typu humunkulus w nasieniu, który zostaje rzucone na kobietę-glebę, która tylko stwarza warunki do „wykiełkowania” nasienia jest już nieaktualna. Jakbyś miał jakieś wątpliwości.Henryk pisze:Dawcą życia jest zawsze ojciec, a w tym przypadku byłby nim doskonały Jezus.
Zresztą o czym ja dyskutuję?
Czyli jednak wobec Ciebie „niepokalaność” przenosi się drogą płciową? Bo Jezus był we wszystkim był taki jak my, poza owym grzechem właśnie
(15) Nie takiego bowiem mamy arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz doświadczonego we wszystkim na nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu. [Hbr 4: 15]
Nie widzę powodu, dla którego dzieci Jezusa miałyby mieć jakieś „cudowne” właściwości.
Henryk pisze:Psychika kobiety i mężczyzny jednak trochę różni się. Weź proszę to pod wzgląd.
No różni. Zwłaszcza psychika gwałciciela, który po gwałcie znienawidził jeszcze swoja ofiarę. Ty twierdzisz, że małżeństwo z ofiarą to jakaś nagroda. Otóż nie. To miała być kara.
Przeczytaj w końcu coś z tej Biblii, przyda się na tym forum. Rachab w ogóle nie była Izraelitką a Kananitką i pierwotnie nie wierzyła w JHWH i Prawo Mojżeszowe ją nie obowiązywało. O jakim kamieniowaniu w ogóle mówisz. Szalmon ożenił się z nią po nawróceniu. Tak wiec pierwotnie wyznawczyni obcych bogów i prostytutka została wybrana na potomkinię Jezusa. Szalomon Izraelita jest więc w Twoim wyobrażeniu Izraelitą, który się nie szanuje. A Jezus ma za przodkinię kobietę gorszej kategorii. Widać Bóg Cię nie słucha. Tak więc szanujący Izraelita nie tylko ożenił się z (byłą) prostytutką i zostali przodkami Jezusa.rol23 pisze:To ze była prostytutką nie oznacza, że była panną. Prawdopodobnie była rozwódką. Inaczej by ją ukamienowano. Taka rozwódka to była kobieta gorszej kategorii.
Dodatkowo co Ci się uroiło, że jak kobieta jest rozwódka, to może być prostytutką, a jak panną, to nie może? I nie może zgwałcona panna wyjść za mąż? Otóż może, po prostu nie jest traktowana już jak panna. Proste. Masz tam przykład z Tamar.
(17) Zawołał swego pachołka, który mu usługiwał, i rzekł: Wypędź tę ode mnie na ulicę i zamknij za nią drzwi! (18) – Była odziana w szatę z rękawami, gdyż tak ubierały się córki królewskie, dziewice. - Sługa wyprowadził ją na ulicę i zamknął za nią drzwi. (19) Wtedy Tamar posypała sobie głowę prochem, rozdarła szatę z rękawami, którą miała na sobie, położyła rękę na głowę i odeszła głośno się żaląc. (20) Absalom, jej brat, odezwał się do niej: Prawda, że Amnon, twój brat, był z tobą? [2 Sm 13: 17-20]
Tamar po gwałcie zdarła z siebie szatę, która przysługiwała panną. Już jej „nie przysługiwała” Po prostu mimo że Amnon nie chciał się z nią ożenić, Tamar nie była traktowana już jak panna. Jeśli Dawid miałby ją wydać za kogoś innego, miałaby status taki jak rozwódka. Czyli cenę za żonę odpowiednio niższa. Kara byłaby tylko wtedy, gdyby kłamała, że jest dziewicą.