Ogólnie

Wszelkie inne rozmowy związane z tematyką około biblijną, wiarą itd.

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Marius Bienius
Posty: 1088
Rejestracja: 09 wrz 2012, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: Marius Bienius »

Quinque pisze: Jajco. To ma do rzeczy że wiara, z samej istotu rzeczy ma to do siebie że przyjmuje pewne postulaty aporori
No tak. Dzięki temu zawsze masz „wytrych” i zawsze możesz powiedzieć, że to prawda, bo to prawda.
Quinque pisze: Bo znalezienie czyjegoś grobu i zawartych w nim szczątków jest NIEPRAWDOPODOBNE. Powiedz paleontologom że to co robią jest nieprawdopodobne
Paleontolodzy? :-D
Chyba pomyliłeś z archeologami.
Quinque pisze: O czym ty bredzisz? Jak mogę bez problemu wykazać że anihilicjonizm jest sprzeczny z Biblią. A wy nie potraficie tego samego zrobić z dogmatami. Chociaż zarzekacie się że widać te sprzeczności na każdym kroku
Pewnie się tego nie da zrobić. W Biblii można znaleźć całe spektrum wszelakich opisów.
Tylko wciąż pozostaje pytanie, jaki możesz przekonać kogoś, że jakaś kobieta została zabrana z ciałem do nieba.
Powołasz się na argumenty z Biblii, że Henoch i Eliasz też odwiedzili niebo?
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"

Awatar użytkownika
Quinque
Posty: 612
Rejestracja: 29 gru 2017, 21:58

Post autor: Quinque »

pisze: No tak. Dzięki temu zawsze masz „wytrych” i zawsze możesz powiedzieć, że to prawda, bo to prawda
Zacznijmy od tego że Ty tak twierdzisz. A nie ja
pisze:Chyba pomyliłeś z archeologami
Wiem co napisałem. I nikogo z nikim nie mylę
pisze:Pewnie się tego nie da zrobić
Czyli miałem rację(jakbym wcześniej o tym nie wiedział). Nie ma ani jednego fragmentu z Pisma, którzy przeczyłby wniebowzięciu Maryi
pisze:Tylko wciąż pozostaje pytanie, jaki możesz przekonać kogoś, że jakaś kobieta została zabrana z ciałem do nieba
Nie mam zamiaru powtarzać tego samego tylko dlatego że nie przyjmujesz do wiadomości tego co się do Ciebie pisze
pisze:Powołasz się na argumenty z Biblii, że Henoch i Eliasz też odwiedzili niebo?
Nie. Bo i nigdzie nie twierdziłem że odwiedzili niebo
"Bękart diabła czy dziecko Boże. Stara gwardia czy cyber młodzież
Kto kręci globem? Iluminacja, masońskie loże
Czarna magia, zdefiniuj chorobę. Jaka jest prawda za c$#j się nie dowiesz"

Awatar użytkownika
Marius Bienius
Posty: 1088
Rejestracja: 09 wrz 2012, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: Marius Bienius »

Quinque pisze: Chyba pomyliłeś z archeologami
Wiem co napisałem. I nikogo z nikim nie mylę
Skoro wiesz co napisałeś, to znaczy, że nie masz żadnego pojęcia czym zajmuje się paleontolog.
Quinque pisze: Czyli miałem rację(jakbym wcześniej o tym nie wiedział). Nie ma ani jednego fragmentu z Pisma, którzy przeczyłby wniebowzięciu Maryi
Tak, masz rację. Nie ma ani jednego fragmentu, który by temu przeczył.
Ale rozumiesz już, że takie założenie jest nielogiczne?
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

Marius Bienius, a ja mam pytanie: Czy masz jakiś problem ze zrozumieniem, że Kościół katolicki nie jest wyznaniem protestanckim, przez co nie obowiązuje w nim zasada, że wszystko, co głosi, musi być zapisane w Biblii?
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

Awatar użytkownika
Marius Bienius
Posty: 1088
Rejestracja: 09 wrz 2012, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: Marius Bienius »

Yarpen Zirgin pisze:Marius Bienius, a ja mam pytanie: Czy masz jakiś problem ze zrozumieniem, że Kościół katolicki nie jest wyznaniem protestanckim, przez co nie obowiązuje w nim zasada, że wszystko, co głosi, musi być zapisane w Biblii?
Ależ ja to bardzo dobrze rozumiem. Nie mam problemu z tym, że Kościół opiera się również na tradycji. Byłbym bardzo zdziwiony, gdyby tak nie było.
Wszak jest współtwórcą, i naszej kultury i samej też tradycji.
Problem polega na czymś innym. Chodzi o to, że wiara w takie rzeczy, jak m.in. Wniebowzięcie, nie opiera się na niczym racjonalnym.
Jeżeli ktoś twierdzi, że jakaś kobieta została wzięta do nieba, to jest to na tyle nadzwyczajne, że żeby przyjąć taką informację za prawdziwą, trzeba na to naprawdę przekonujących dowodów.
Nie wystarczy powiedzieć, że tak napisano w V w. i podać to jako niepodważalny dogmat.
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

Yarpen Zirgin pisze: przez co nie obowiązuje w nim zasada, że wszystko, co głosi, musi być zapisane w Biblii?
Łżesz, licząc na niewiedzę innych.

Wszystko co głosi, nie musi być zgodne z Biblią, jeśli tylko tego wymaga Dogmat, ewentualnie pogańska tradycja wprzęgnięta na potrzeby odstępczego kościoła.

Awatar użytkownika
Quinque
Posty: 612
Rejestracja: 29 gru 2017, 21:58

Post autor: Quinque »

Marius Bienius pisze: Jeżeli ktoś twierdzi, że jakaś kobieta została wzięta do nieba, to jest to na tyle nadzwyczajne, że żeby przyjąć taką informację za prawdziwą, trzeba na to naprawdę przekonujących dowodów
Wciąż czekam aż pokażesz mi szczątki Maryi

Już abstarhuję od tego absurdalnego wymogu że każesz nam udowadniać swoją wiarę. Gdzie argumenty zostały ci podane. To że według Ciebie są one niewystarczające to już tylko i wyłącznie twój problem. Ja się nie będę przepychał w stylu gimboateuszy "udowodnij isteninie Boga...!!!!!". To co robisz to jest coś w tym tonie

Widzę że nie dociera do Ciebie fakt że rozmawiamy o teologii, i obrębie teologii się poruszamy a nie nauk empirycznych
Henryk pisze:Wszystko co głosi, nie musi być zgodne z Biblią, jeśli tylko tego wymaga Dogmat, ewentualnie pogańska tradycja wprzęgnięta na potrzeby odstępczego kościoła.
Napisz jeszcze raz co chciałeś przekazać. Tym razem po polsku

Ile razy prosiliśmy o to abyście wskazali że Biblia, naucza iż w kwestii wiary mamy trzymać się tylko i wyłącznie Biblii? No ile raz? Yarpen, nawet ogłosił że jak wskażecie taki fragment z Pisma to przechodzi na protestantyzm. Jak długo mamy czekać aż wskażecie nam odpowiednie wersety Biblii?
"Bękart diabła czy dziecko Boże. Stara gwardia czy cyber młodzież
Kto kręci globem? Iluminacja, masońskie loże
Czarna magia, zdefiniuj chorobę. Jaka jest prawda za c$#j się nie dowiesz"

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

Quinque pisze:Wciąż czekam aż pokażesz mi szczątki Maryi
Oto niepodważalny dowód na wniebowzięcie z ciałem do nieba. :aaa:

Ciebie powinni pokazywać w ZOO jak jakiegoś dziwoląga! :xhehe:

Awatar użytkownika
Marius Bienius
Posty: 1088
Rejestracja: 09 wrz 2012, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: Marius Bienius »

Quinque pisze: Wciąż czekam aż pokażesz mi szczątki Maryi
Ty to tak na poważnie?
To, że nie ma szczątków jest dla Ciebie potwierdzeniem tego, że Maria wraz z ciałem została zabrana do nieba?
Quinque pisze: Już abstarhuję od tego absurdalnego wymogu że każesz nam udowadniać swoją wiarę. Gdzie argumenty zostały ci podane. To że według Ciebie są one niewystarczające to już tylko i wyłącznie twój problem.
Ja się nie będę przepychał w stylu gimboateuszy "udowodnij isteninie Boga...!!!!!". To co robisz to jest coś w tym tonie
Nie, ja nie będę Cię zmuszał do przedstawienia dowodu na istnienie Boga. Takiego dowodu nie da się przedstawić.
I nie każe Ci udowadniać Twojej wiary – przecież widzę, że wierzysz.
Na tym właśnie polega wiara, że możesz sobie wierzyć w cokolwiek i nie musisz mieć na to żadnego racjonalnego i przekonującego dowodu.
Tylko skąd wiesz, że to prawda?
Quinque pisze: Widzę że nie dociera do Ciebie fakt że rozmawiamy o teologii, i obrębie teologii się poruszamy a nie nauk empirycznych
Ależ dociera. Ja doskonale wiem, że teologia to nie nauka.
Oczywiście jak będzie trzeba, to będziesz się podpierał różnymi dziedzinami nauki, żeby jakoś uwiarygodnić tę teologię.
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"

Awatar użytkownika
Quinque
Posty: 612
Rejestracja: 29 gru 2017, 21:58

Post autor: Quinque »

pisze: Ty to tak na poważnie?
To, że nie ma szczątków jest dla Ciebie potwierdzeniem tego, że Maria wraz z ciałem została zabrana do nieba?
Poważnie. W porównaniu do ciebie przedstawiłem dwa argumenty za tym że wiara w wniebowzięcie jest racjonalna. A jeden z moich argumentów wynika wprost z istoty Objawienia. Ty natomaist poza swoim mniemaniem nie przedstawiłeś nic. Ergo, wiara w wniebowzięcie Najświętszej Matki jest w pełni zgodna z rozumem i w pełni satysfkacjonujacą intelektualnie

A co do szczątków. Jakoś chrześcijanie nie mają problemu z oddawaniem czci relikwiom pochodzącym sprzed tysięcy lat np. Św. Marii Magladelny. A tak się składa że relikwii św. Maryi jak nigdy nie było tak nie ma
pisze: teologia to nie nauka
Nauka. Humanistyczna. Jest to rozumowa refleksja nad wiarą. Ale idąc twoim kryterium socjologia to też nie nauka bo nie jest nauką przyrdonicza
"Bękart diabła czy dziecko Boże. Stara gwardia czy cyber młodzież
Kto kręci globem? Iluminacja, masońskie loże
Czarna magia, zdefiniuj chorobę. Jaka jest prawda za c$#j się nie dowiesz"

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

Marius Bienius pisze:Problem polega na czymś innym. Chodzi o to, że wiara w takie rzeczy, jak m.in. Wniebowzięcie, nie opiera się na niczym racjonalnym.
Jeżeli ktoś twierdzi, że jakaś kobieta została wzięta do nieba, to jest to na tyle nadzwyczajne, że żeby przyjąć taką informację za prawdziwą, trzeba na to naprawdę przekonujących dowodów.
Nie wystarczy powiedzieć, że tak napisano w V w. i podać to jako niepodważalny dogmat.
Błąd. Tobie to nie wystarczy, ale nie oznacza to, że inni myślą tak samo jak Ty. Nie żądaj od wszystkich, aby stosowali się do Twoich wymogów wystarczalności lub niewystarczalności.
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

Henryk pisze:Wszystko co głosi, nie musi być zgodne z Biblią, jeśli tylko tego wymaga Dogmat, ewentualnie pogańska tradycja wprzęgnięta na potrzeby odstępczego kościoła.
Nie odpowiadam za Twoje urojenia na temat Kościoła, ale za to Ty odpowiadasz za to, co sobie wymyśliłeś i tutaj opowiadasz. Poproszę więc o stosowne dowody, które potwierdzą prawdziwość zacytowanej tezy Twojego autorstwa.
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

Awatar użytkownika
Marius Bienius
Posty: 1088
Rejestracja: 09 wrz 2012, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: Marius Bienius »

Quinque pisze: Ergo, wiara w wniebowzięcie Najświętszej Matki jest w pełni zgodna z rozumem i w pełni satysfkacjonujacą intelektualnie
Twoja sprawa, jeśli Ciebie to intelektualnie zadowala.
Quinque pisze: A co do szczątków. Jakoś chrześcijanie nie mają problemu z oddawaniem czci relikwiom pochodzącym sprzed tysięcy lat np. Św. Marii Magladelny. A tak się składa że relikwii św. Maryi jak nigdy nie było tak nie ma
Mogą sobie oddawać cześć. Wielu szczątków nie ma, co nie znaczy, że ich kości są w niebie.
Quinque pisze: Nauka. Humanistyczna. Jest to rozumowa refleksja nad wiarą. Ale idąc twoim kryterium socjologia to też nie nauka bo nie jest nauką przyrdonicza
Nie w tym rzecz. W przeciwieństwie do socjologii, w teologii nie masz przedmiotu badań, który istnieje.
Jeżeli twierdzisz, że istnieje Bóg, to ma jakieś właściwości mierzalne i sprawdzalne. Możesz je sprawdzić, zbadać, podważyć, porównać…? Możesz Boga poddać metodzie naukowej? Nie.
Oczywiście teologia opiera swoje badania na badaniach naukowych z różnych dziedzin, co daje nam ogromny wgląd w wiele aspektów związanych z kulturą człowieka, religią, archeologią itd., ale nie czyni to teologii nauką.
Yarpen Zirgin pisze: Błąd. Tobie to nie wystarczy, ale nie oznacza to, że inni myślą tak samo jak Ty. Nie żądaj od wszystkich, aby stosowali się do Twoich wymogów wystarczalności lub niewystarczalności.
Żeby stwierdzić czy coś jest prawdą czy nie, potrzebujesz obiektywnych metod, którymi możesz to sprawdzić.
To, że w coś wierzysz, nie znaczy jeszcze, że jest to prawdą. I masz racje, mnie to nie wystarcza.
Mogę powiedzieć, że nie wiem, czy Maryja została wzięta do nieba i zostawić to. Mogę przystać na taką opcję, że jest taka możliwość.
Ale jeśli miałbym pójść do ludzi i twierdzić, że to prawda, to już potrzebuję czegoś więcej niż tylko przekonania.
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

W wierze wszystko jest przekonaniem. Nie masz dowodu, że istnieje Bóg, że Chrystus zmartwychwstał, czy chociażby, że NMP została wzięta do nieba. Ba! Nie musi być dowodu, bo gdyby taki istniał, to była by to wiedza, a nie wiara. :)
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

Awatar użytkownika
Marius Bienius
Posty: 1088
Rejestracja: 09 wrz 2012, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: Marius Bienius »

Yarpen Zirgin pisze:W wierze wszystko jest przekonaniem. Nie masz dowodu, że istnieje Bóg, że Chrystus zmartwychwstał, czy chociażby, że NMP została wzięta do nieba. Ba! Nie musi być dowodu, bo gdyby taki istniał, to była by to wiedza, a nie wiara. :)
Zgadzam się :-)
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe dyskusje”