grzech i kara

[nesto]

Pewien żonaty człowiek (nazwijmy go Tomek) uprawiał seks z żoną swojego kumpla.
Doszło do tego, że tego kumpla wepchnął pod samochód, aby móc z jego żoną sypiać oficjalnie.
Sprawa wyszła na jaw.
Tomka skazał sprawiedliwy sędzia.
Wyrok:
Żona Tomka (ta pierwsza - ta właściwa) ma być publicznie zgwałcona.
Jego dziecko z tą drugą kobietą ma być zabite.
Tomek ma być w ten sposób ukarany. Żadnej innej kary nie poniesie.
Sprawiedliwość pełna :)

Czy chrześcijanie wiedzą, że tak właśnie miał wg Biblii karać za grzech wspaniały i "sprawiedliwy" Bóg?

Ach te bajki..
Zachęcam do dyskusji ortodoksów wszelkiej maści :)

[wuka]

Tak pisze, nie da się ukryć. Dlatego też przeszłam metamorfozę i to "fest".

[nesto]

Wuko - wszyscy myślący logicznie ludzie uznaliby takiego sędziego za "wariata" czyż nie?
Pewnie odsunięto by go od orzekania i zażądano przejście w stan spoczynku.
Tymczasem ortodoksyjni chrześcijanie i żydzi wskazują tego "sędziego" jako wzór sprawiedliwości :)
Ciekawią mnie ich argumenty...

[wuka]

Wuko - wszyscy myślący logicznie ludzie uznaliby takiego sędziego za "wariata" czyż nie?
Pewnie odsunięto by go od orzekania i zażądano przejście w stan spoczynku.
Tymczasem ortodoksyjni chrześcijanie i żydzi wskazują tego "sędziego" jako wzór sprawiedliwości :)
Ciekawią mnie ich argumenty...

Argumentów raczej się nie doczekasz. Co najwyżej blokady lub bana

[nesto]

Ha ha - raczej tak. NO bo czy można w ogóle dyskutować z takim fantastycznym i sprawiedliwym wyrokiem.. :)
Gdy ktoś komuś ukradnie samochód, to w ramach kary trzeba zabić mu kota, a jak nie ma kota to trzeba oślepić mu dziecko..
No taki sędzia to byłby dopiero "sprawiedliwy" a już na pewno "miłosierny"..

A podobnych wyroków w Biblii jest cała masa :)

[wuka]

Otóż to. Niestety, ale tak to wygląda.

[nesto]

Ciekawe jest też samo określenie jakiegoś czynu mianem "grzechu".
Ateiści mówią o czymś złym lub dobrym. Sam termin "grzech" jest związany z religią.
Być może zachodzi tutaj związek przyczynowo - skutkowy.
Czyli "jaka religia, taka kara"
No ale to zbyt daleko idące wnioski. Takie uogólniające..

PS
Kiedyś Bóg (wg Biblii) uznał za grzech zarządzenie spisu powszechnego.
A jak ukarał Dawida?
14 Zesłał więc Pan zarazę na Izraela i padło z Izraela siedemdziesiąt tysięcy ludzi.

Ciekawe czy Dawid nie miał więcej dzieci, które można by zabić..
Skąd taka łaskawość Boga?

[wuka]

To są absurdy i dowody na to, że te sprawy nie pochodza od Boga.

[Bobo]

Pewnie, że nie ma o czym dyskutować, bo nie ma z kim tego zrobić. Tym bardziej, że temat był wałkowany i nesto z uwielbieniem wręcz dla tego wtku biblijnego, gorliwie się udzielał. Np. tu:
viewtopic.php?f=26&t=12276&hilit=Dawid+Batszeba

Gdzieś tak od strony 3.

[nesto]

Żeby nie było....
Odniosę się też do Nowego Testamentu - pewien człowiek (wg Biblii) przeklął drzewo, bo nie miało owoców w czasie, gdy tych owoców mieć nie powinno..
Drzewo uschło.

Czy drzewo "zgrzeszyło", bo nie miało zimą (lub wiosną) owoców, które powinno mieć dopiero latem lub jesienią?
Czy rośliny też grzeszą? Jeśli nie grzeszą to za co je ukarano?
Czy moje winogrona zgrzeszyły dzisiaj bo nie mają owoców? (w moim ogródku jest środek zimy).

Co na to ortodoksi?

[nesto]

Pewnie, że nie ma o czym dyskutować, bo nie ma z kim tego zrobić.

Argumentum ad personam (łac. „argument wymierzony w osobę”) – pozamerytoryczny sposób argumentowania, w którym dyskutant porzuca właściwy spór i zaczyna opisywać faktyczne lub rzekome cechy swego przeciwnika bądź jego dokonania. W ten sposób unika stwierdzenia, że jego racjonalne argumenty zostały wyczerpane, a jednocześnie sugeruje audytorium, że poglądy oponenta są fałszywe. Dodatkowo obrażanie oponenta ma na celu wyprowadzenie go z równowagi, tak by utrudnić mu adekwatne reagowanie na przedstawiane argumenty.

Artur Schopenhauer w swoim dziele Die eristische Dialektik (Erystyka, czyli sztuka prowadzenia sporów) wymienia argumentum ad personam jako ostatni sposób nieuczciwej argumentacji, stosowany, gdy wszystkie inne sposoby zawodzą i nie ma szans na wygranie sporu argumentacją merytoryczną.

Moderacja od razu wywiesza białą flagę? No "drzewiej inaczej bywało"..

[Bobo]

Widzę, że oszołomstwo wyłazi ze szpar...

[Queza]

Żeby nie było....
Odniosę się też do Nowego Testamentu - pewien człowiek (wg Biblii) przeklął drzewo, bo nie miało owoców w czasie, gdy tych owoców mieć nie powinno..
Drzewo uschło.

Czy drzewo "zgrzeszyło", bo nie miało zimą (lub wiosną) owoców, które powinno mieć dopiero latem lub jesienią?
Czy rośliny też grzeszą? Jeśli nie grzeszą to za co je ukarano?
Czy moje winogrona zgrzeszyły dzisiaj bo nie mają owoców? (w moim ogródku jest środek zimy).

Co na to ortodoksi?

To są czary a nie kary.

[nesto]

To są czary a nie kary.

No a przecież w Biblii stoi wyraźnie:
„Nie pozwolisz żyć czarownicy” (Wj 22,17)

[Queza]

To są czary a nie kary.

No a przecież w Biblii stoi wyraźnie:
„Nie pozwolisz żyć czarownicy” (Wj 22,17)

Jezus był Magiem i nie przestrzegał szabatu.