Kącik tylko dla MĘŻCZYZN

Wszelkie inne rozmowy związane z tematyką około biblijną, wiarą itd.

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
bartek212701
Posty: 9241
Rejestracja: 03 sty 2010, 21:54
Lokalizacja: Lublin

Post autor: bartek212701 »

Anna01 pisze:Cześć Chłopaki :-)
siema chopie :-D dziękujemy
Anna01 pisze:Za godzinę powiem Wam czy ciasto jest dobre. :-P
oj chyba jest :-P bo brak odzewu hehe
Izaj. 33:6-Mądrość i umiejętność będą utwierdzeniem czasów twoich, siłą i obfitem zbawieniem twem, a bojaźń Pańska skarbem twoim.

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6162
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

Kobieta, która jest wprawiona w sztukę gotowania nie potrzebuje przepisów.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

Awatar użytkownika
Anna01
Posty: 4971
Rejestracja: 20 maja 2006, 10:03
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Anna01 »

bartek212701 pisze:
Anna01 pisze:Za godzinę powiem Wam czy ciasto jest dobre. :-P
oj chyba jest :-P bo brak odzewu hehe
Szczerze ? Nie jest złe, ale można sobie darować.
Tradycyjna szarlotka jest jednak lepsza.
Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa.
Rzym. 13:10

Awatar użytkownika
Dżej
Posty: 2135
Rejestracja: 28 lip 2012, 0:20
Lokalizacja: Warszawa a potem tu i tam.

Post autor: Dżej »

Chyba wiec warto zmienić nieco przepis a co do ciast to piekarnik mam zepsuty, ale może kupię parowar czy tam szybkowar - jakoś tak i w nim się coś wymodzi.
:-D
Biblia...czemu słowem a nie wykładem bożym? Wszak zawiera więcej niż jedno słowo i nie jest tak klarowna.

Tubtuś
Posty: 141
Rejestracja: 22 mar 2013, 16:58
Lokalizacja: Gejtown

Post autor: Tubtuś »

A jaki jest najlepszy konwerter do XPeka? wie ktoś?

Awatar użytkownika
Dżej
Posty: 2135
Rejestracja: 28 lip 2012, 0:20
Lokalizacja: Warszawa a potem tu i tam.

Post autor: Dżej »

A co chcesz konwertować?
Różne pliki konwertuję Format Factory i mam XP-ka.
Chociaż nie twierdzę, że jest on najlepszy i konwertuję też innymi programami.
;-)
Biblia...czemu słowem a nie wykładem bożym? Wszak zawiera więcej niż jedno słowo i nie jest tak klarowna.

ZAMOS
Posty: 2161
Rejestracja: 19 paź 2012, 10:26
Lokalizacja: Wieś pod Warszawą

Post autor: ZAMOS »

Jest trudny czas roku i trudno zjeść coś zdrowego i smacznego nie nadwyrężając zbytnio skromnego polskiego portfela. Nigdy nie zaglądałem do Biedronki, ponieważ myślałem, że to kiepski dyskont i nic tam nie ma dobrego, ale się pomyliłem. Wracając w zeszłym roku w grudniu późno do domu wiedziałem, że moje wsiowe sklepy są już zamknięte, a w lodówce tylko „światło” zajechałem do Biedronki i znalazłem tam pyszne krewetki królewskie. Duże i ładne w cenie 12 zł tacka na której było 20 sztuk krewetek, więc je zakupiłem i poniżej dbającym o linię zapodaję przepis, który był u mojej żony hitem przez dość spory czas, a to rzadkość u niej wielka, (więc może któryś z panów zrobi to swojej pani i na chwilę ją uszczęśliwi). Dzisiaj też sobie taką zupkę na kolację zażyczyła, więc pomyślałem, że może i tutaj ktoś by coś takiego w domu przyrządził.

Zupa dyniowa z krewetkami
Jest taka bardzo smaczna zupa z dyni z dużą ilością Cary i kurkumy. Zrobiłem ją wczoraj żonie na kolację. Ona uwielbia kuchnię indyjską (zupa) ja ją połączyłem z polskim szpinakiem i azjatyckimi krewetkami smażonymi na maśle z dużą ilością czosnku.
Składniki
Dynia 1-1,2 kg.
Marchewka 2 małe szt.
Pietruszka 2 małe szt.
Czerwona cebula średniej wielkości 1 szt.
Śmietanka kokosowa około 0,4l
Kilka ząbków czosnku
Cary
Kurkuma
Kumin rzymski
Nasiona kolendry
Jedna łyżka soku z limonki, lub cytryny
Pestki z dyni
Rosół z kury i kaczki gotowany z dużą ilością warzyw.
Sposób przyrządzenia
Do garnka z grubym dnem wrzucamy cebulę pokrojoną w dużą kostkę, czosnek, marchewkę i pietruszkę. Podsmażamy to przez kilka minut na małej ilości masełka. Następnie wlewamy około 0,75 litra rosołu i wrzucamy pokrojona w kawałki dynię. Wszystko gotujemy około 20 minut dodając Cary, Kurkumę, resztę utartych w moździerzu przypraw i śmietankę kokosową.
W drugim garnuszku gotujemy trochę szpinaku z czosnkiem.
Jak zupa kończy się gotować kroimy drobno czosnek i podsmażamy go na masełku około 1 minuty. Na tak przygotowaną patelnię wrzucamy oczyszczone krewetki bez ogonków i smażymy po dwie minuty z każdej strony. Nie dłużej, ponieważ krewetki jak się przesmażą to staną się gumowate i mało smaczne.
Po dwudziestu minutach można blenderem zmiksować naszą zupę.
Nalewamy na talerz delikatnie na środku układamy szpinak i krewetki, następnie polewamy szpinak sokiem z limonki lub cytryny. Całość delikatnie posypujemy pestkami z dyni.
Obrazek

Awatar użytkownika
Dżej
Posty: 2135
Rejestracja: 28 lip 2012, 0:20
Lokalizacja: Warszawa a potem tu i tam.

Post autor: Dżej »

Dziękuję :) Podałem przepis znajomemu, heh. Sam zwykle wolałem zupy pomidorowe lub mleczne, ale chętnie też bym spróbował.
;-)
Biblia...czemu słowem a nie wykładem bożym? Wszak zawiera więcej niż jedno słowo i nie jest tak klarowna.

Awatar użytkownika
Listek
Posty: 7838
Rejestracja: 31 mar 2013, 21:25
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Listek »

Owoce morza to filtry oceanów. Są bardzo toksyczne dla człowieka.

Bóg w ks. Kpł 11 radzi by człowiek ich nie jadał . Oczywiście chodzi o krewetki.

Reszta zupy super !!!


Pozdrawiam
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9

ZAMOS
Posty: 2161
Rejestracja: 19 paź 2012, 10:26
Lokalizacja: Wieś pod Warszawą

Post autor: ZAMOS »

Dżej pisze:Dziękuję :) Podałem przepis znajomemu, heh. Sam zwykle wolałem zupy pomidorowe lub mleczne, ale chętnie też bym spróbował.
;-)
Ja za królową zup uważam dobry rosół, a z niego właściwie można już wszystko co tylko się wymyśli. Rosół to uniwersalna baza i od niego trzeba zaczynać budować smaki zup, a nawet sosów mięsnych. Może wieczorem zapodam przepis na rosół jaki gotuję ja, a może nawet ugotuję i zrobię zdjęcie jak wygląda, jednak smaku nie da się tu przenieść. Uwielbiam eksperymentować w kuchni i jeść to co zrobię. Moja żona codziennie rano w pracy wygospodarowuje chwilę na szukanie tego co by chciała zjeść. Posyła mi link, ja robię zakupy, i gotuję. Zwykle muszę te przepisy lekko modyfikować by smakowały z lekką polską nutą, by wreszcie miały nasz smak i jakość. Pracuję właściwie w domu i tylko raz dwa razy w tygodniu muszę do bazy w Warszawie, więc mam czas na kuchnię. Robotę muszę zrobić i nie jest ważne w jakich godzinach. Liczą się tylko tygodnie, lub miesiące jak robota jest większa, więc jest kiedy rozkoszować się dobrą kuchnią. Nawet dobra kiełbasa swojska powinna być z dobrym rosołem w mięsie. Wtedy nie jest zbyt sucha i smakuje tak wybornie, że nie sposób tego porównać z czymkolwiek co można kupić w sklepie.

Awatar użytkownika
Manna z nieba
Posty: 3453
Rejestracja: 28 mar 2013, 21:43

Post autor: Manna z nieba »

Zamosie jakie pyszności!
Moja córka bardzo lubi krewetki, stąd kupowałam je już niemal wszędzie, rzeczywiście te z Biedronki są smaczne, duże, w sumie nie różnią się od tych z Almy czy Piotra i Pawła.

Też robimy zupkę z krewetkami, taką na ostro :-)

A rosół najlepszy na tradycyjnym piecu, nie na płycie indukcyjnej ;-) gotujący się bardzo wolno. Ja gotuję rosół na wołowinie i indyku.
Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające.

Awatar użytkownika
KobietaZMagdali
Posty: 2125
Rejestracja: 12 sty 2014, 16:47
Lokalizacja: ze wsi :)

Post autor: KobietaZMagdali »

ZAMOS pisze:Pracuję właściwie w domu i tylko raz dwa razy w tygodniu muszę do bazy w Warszawie, więc mam czas na kuchnię. Robotę muszę zrobić i nie jest ważne w jakich godzinach. Liczą się tylko tygodnie, lub miesiące jak robota jest większa, więc jest kiedy rozkoszować się dobrą kuchnią.
Ile ja bym oddała za taką pracę........ ale nie mam pomysłu :-(
„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”

http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E

Awatar użytkownika
Dżej
Posty: 2135
Rejestracja: 28 lip 2012, 0:20
Lokalizacja: Warszawa a potem tu i tam.

Post autor: Dżej »

A mama nie cierpi krewetek...heh.
Biblia...czemu słowem a nie wykładem bożym? Wszak zawiera więcej niż jedno słowo i nie jest tak klarowna.

ZAMOS
Posty: 2161
Rejestracja: 19 paź 2012, 10:26
Lokalizacja: Wieś pod Warszawą

Post autor: ZAMOS »

KobietaZMagdali pisze:Ile ja bym oddała za taką pracę........ ale nie mam pomysłu
Praca w domu niesie za sobą wiele niebezpieczeństw i tak można się całkowicie rozleniwić i w nieskończoność wszystko odkładać na później, ale też można popaść w pracoholizm. Przerobiłem oba stany dopiero po ośmiu latach takiej pracy wypracowałem sobie system w którym wszystko się równoważy. Jak znalazłem taką pracę? Otóż postanowiłem już nic nie robić i żyć z aktywów jakie zgromadziłem gdy dobrze mi się wiodło. Policzyłem wszystko i wyszło mi, że jak nie będę zbyt rozrzutny to mi wystarczy do końca życia, więc firmy posprzedawałem i z dnia na dzień stałem się bezrobotny i wolny. Może nie uwierzysz, ale pracowałem po 18-20 godzin dziennie. Bez urlopów i weekendów przez 25 lat. Zdarzały się oczywiście wolne dni, ale zwykle było to spowodowane tym, że ktoś coś tam zawalił i musiałem czekać, więc czasem troszkę poleżałem, ale czułem się wtedy jakoś winny tego, że nic nie robię. To chory stan z którego trudno się wygrzebać, ale się udało. Po kilku miesiącach namówili mnie bym pilnował inwestycji pod względem finansowym i jakości poprawności wykonawczej realizowanych obiektów, lub jak wystąpi jakiś dziwny problem muszę go szybko rozwiązać, tak więc łatwizna i jak się ma dobry zespół można się obijać i brać za to jeszcze kaskę.
Dżej pisze:A mama nie cierpi krewetek...heh.
Moja żona też nie lubiła, bo ich nigdy nie jadła, ale jak ją wreszcie namówiłem by spróbowała, to zdanie zmieniła. Musisz jej krewetki zrobić. Ładnie ozdobić talerz i tak podać by choć spróbowała. Myślę, że zdanie zmieni.

Awatar użytkownika
Dżej
Posty: 2135
Rejestracja: 28 lip 2012, 0:20
Lokalizacja: Warszawa a potem tu i tam.

Post autor: Dżej »

O ile wiem niestety jadła i nie posmakowały(były chociażby na weselu).
Ale może gdyby je inaczej przyrządzić i nie wspominać, że tam są krewetki...
W każdym razie musiałbym tak zrobić by nie było widać, że to są one...totalnie zniszczyć ich wygląd. No i coś ze smakiem może zrobić... Mama lubi ostre rzeczy.
Biblia...czemu słowem a nie wykładem bożym? Wszak zawiera więcej niż jedno słowo i nie jest tak klarowna.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe dyskusje”