Historia religii Abrahamowych by BLyy

Miejsce na wklejki artykułów o tematyce biblijnej, religijnej itp. (tutaj szczególnie pamiętamy o punkcie 13 regulaminu forum)

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Wnikliwy
Posty: 3204
Rejestracja: 23 cze 2013, 19:51

Post autor: Wnikliwy »

ata333 pisze:
Wnikliwy pisze: Ata ty także wierzysz w ewolucję. ?
Ja nie mogę, co za miszmasz.
oczywiscie jak kazdy zdroworozsadkowy chrzescijanin.. ;-)

aa ewolucja nie podlega wierze..gdyz jest faktem.. :-D
Faktem!!!!
Ale jaja :mrgreen:
No fakt ST jest nieważny i do niczego nie potrzebny.
Miłość, słuchanie muzyki, czytanie książek, czytanie Biblii, i wiele innych cech i czynności.
Potwierdzają ewolucję, jak "fiks".

Awatar użytkownika
Manna z nieba
Posty: 3453
Rejestracja: 28 mar 2013, 21:43

Post autor: Manna z nieba »

ata333 pisze:aa ewolucja nie podlega wierze..gdyz jest faktem..


Podlega wierze.
Widziałaś ewolucję człowieka?
Widziałaś jak powstał świat?
Byłaś tego świadkiem?
Jeśli nie byłaś to wierzysz w to.
Wierzysz w teorie, którą postawili ludzie, że tak mogło być.
Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające.

Awatar użytkownika
Wnikliwy
Posty: 3204
Rejestracja: 23 cze 2013, 19:51

Post autor: Wnikliwy »

Kolejny przykład naginania wierzeń do siebie. To jest samolubstwo religijne Ata.
Jezus nie byłby zadowolony z Ciebie.

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

9) Apokryficzny list Jakuba - naukowe spojrzenie i treść

Ks. Wincenty Myszor, Biblioteka z Nag Hammadi, Kodeksu I i II, Katowice 2008, str. 40

Apokryficzny list Jakuba (tytuł odtworzony na podstawie treści) zachował się jedynie w koptyjskim tłumaczeniu w bibliotece z Nag Hammadi. Zaginiony oryginał powstał prawdopodobnie w języku greckim. Zewnętrznie ma formę listu. Zawiera pozdrowienia początkowe i zakończenie typowe dla listu. Zawiera przekaz objawienia udzielonego przez zmartwychwstałego Zbawcę i to wybranym uczniom, Jakubowi i Piotrowi. Uzasadnia to "apokryficzny", czyli w tym wypadku ukryty i tajemny charakter pouczenia. Pouczeń Zbawca udziela w rozmowie z uczniami, gdy uczniowie pytają, a on wyjaśnia. To charakterystyczna dla wielu gnostyckich utworów forma dialogu "katechetycznego:" pytań uczniów i odpowiedzi mistrza. Złożona forma literacka tego utworu być może wskazuje na fazy powstania pierwotnego tekstu. Redaktor ostatni zebrał różne elementy formy i treści tradycji związanych z postaciami Jakuba i Piotra. Opinie na temat datacji tego utworu są zróżnicowane, wyznaczają datę powstania na koniec I lub początek II w., albo na koniec II w. lub początek III w. Za miejsce powstania przyjmuje się Syrię lub Egipt. Wyraźne motywy judeochrześcijańskie, postać Jakuba, wybranego dla przykazania objawienia, którego wyróżnia także EvThom, przemawia raczej za środowiskiem syryjskim. Podający się za Jakuba autor Listu, podobnie jak "apostostołowie" w innych apokryfach, nie mógł być apostołem, uczniem Jezusa. Raczej pragnął nawiązać do tradycji "Jakubowej", czyli judeochrześcijaństwa. Zna już przekaz chrześcijański w postaci tekstów. Tradycja ta wyróżniała obok Jakuba także Piotra, apostoła. W Liście zaznacza się to w końcowej scenie wizji obydwu apostołów (p. 15,6,28). Podobnie jak w tekstach biblijnych znajdują się w EpJac przypowieści i porównania, choć wobec niektórych motywów i tematów biblijnych autor wypowiada się krytycznie (o Janie Chrzcicielu i proroctwach). Ten wątek może się łączyć ze związkiem EpJac z nurtem gnostyckim. Gnostycy odrzucali biblijne proroctwa i pomniejszali znaczenie Jana Chrzciciela. Hans Martin Schenke swego czasu zaproponował rekonstrukcję początku Listu, proponując jako adresata Cerynta (Kerinthos). Berlińscy tłumacze tego utworu (Kirchner, 1989 i Hartenstein/Plisch, 2001,2003) podtrzymują to rozwiązanie. Nie ma jednak w utworze żadnych innych wskazówek na wiązki z tą postacią. Charakterystyczny dla tego utworu jest motyw cierpienia i męczeństwa. Wydaje się, że prześladowani, mała grupa uczniów, autor w liście nazywa ich "dziećmi" i sam się do nich zalicza, poddana była prześladowaniem (może ze strony innych chrześcijan?). Być może owa mała grupa prześladowanych była rzeczywistym adresatem tego listu.


Podam jeszcze przetłumaczoną przeze mnie treść z owej stronki( LINK ). Tłumaczenie słabe, jak są błędy to proszę mnie poprawiać:
Tajemny List Jakuba zachował się w jednym koptyjskim egzemplarzu zawartego w kodesie III z Nag Hammadi. Jest również znany jako Apokryf Jakuba.
Najszersze badania nad Apokryficznym Listem Jakuba, gdzie Ron Cameron stwierdza, iż są to ustne tradycja w Apokryfie Jakuba. (HTS 34, Filadelfia, PA, Fortress Press 1984). Najważniejszym rezultatem tych badań jest stwierdzenie, że ustna tradycja zachowana w tym dokumencie jest niezależna od kanonicznych ewangelii. Bardziej zaawansowane badania prowadził Helmut Koester nad chrześcijańskimi starożytnymi ewangeliami, str. 187-200.
W jego wstępie w pełnej ewangelii, Donald Rappe zauważa następującą jedność Sekretu Jakuba: " Istnieją nagłe zmiany oraz niezgodności w pewnych sekcjach Sekretu Jakuba. Są trzy teorie, wszystkie one są wiarygodne, zostały one objaśnione. Pierwsza chodzi o początek (1:1-7) i sekretną księgę, która była pierwotnie osobną księgą. Jedność w obydwu sekcjach zawdzięcza się pracy redaktora, który upiększył materiał. Druga to Umocniona pozycja Jakuba i inne fragmenty jak męczeństwo (4:1-5:6) oraz proroctwa (6:1-4) uważa się za dodatki wtórne, i ich pominięcie pozostawia wcześniejszy dokument składający sie z krótkich wypowiedzi. Trzecia teoria mówi, że jest to dzieło jednego autora, który korzystał z rzadkiej funkcji gramatycznej, błogosławieństwa z czasownikiem przyszłym prostym (1:4; 7:3; 8:3, 9). Jednakże, może to również być praca redaktora próbując zharmonizować obydwie części."
We wprowadzeniu do Biblioteki Nag Hammadi w języku angielskim, Francis William sugeruje, że z Sekretem Jakuba stoi gnostyk w kolorze(?): "Oczywiste jest, że osoba która napisała traktat dokonał rozróżnienia między sobą a większym kościołem chrześcijańskim. Prawdopodobnie odrzucał doktrunę odkupieniaa, za to z pewnością ignorował drugie przyjście Jezusa, powszechne zmartwychwstanie, mając nadzieję, że wstąpi duszą lub duchem do królestwa niebieskiego, które poczuł w sobie. Występuje duża ilość typowo gnostyckiej terminologii w Traktacie, doprowadziła większość badaczy do wniosku, że autorem jest chrześcijański gnostyk, mimo iż brak w nim walentynizmu i innych gnostyckich teologii. Relacjonuje po zmartwychwstaniu Jezusa, który odwołuje się do Jakuba, i jest to źródło tajemne i najwyższy wymiar tradycji, są to środki gnostycki, często wykorzystywane by nadać wiarygodność.
W innych ewangeliach, Ron Cameron zwraca uwagę, że Apokryf Jakuba nie ma ciągłej narracji, a raczej "zachowane słowa, proroctwa, przypowieści i zasady wspólnoty, które przypisywano Jezusowi, wtórnie wprowadzone do wglądu po zmartwychwstaniu i z kolei osadzenie w ramach list, rzekomo napisanego w języku hebrajskim przez Jakuba". Zarówno odniesienie do napisania w języku hebrajskim, jak również do poprzedniego listu są najprawdopodobniej dla poczucia nastroju. Według Camerona, dialog między Jezusem i Jego uczniami "wydaje się być wtórną techniką literacją." Francis William sugeruję inną część Sekretu Jakuba, który mógłby być dodatkiem: "Pierwszy i najdłuższy, jednak dwie strony wezwania do jego męczeństwa, jest charakterystyczny, sposób bycia, i przedmiot sugerują, że może być późniejszą interpolacją".
W innych ewangeliach, Cameron twierdzi, że Sekret Jakuba jest oparty na zbiorze wczesnych przekazów, na podstawie kilku wskazówek: Odwołanie do pamięci o słowach Jezusa do punktu w czasie, gdy tradycji ustna była jeszcze silna, wskazuje że nie było jeszcze ustalonego kanonu ksiąg. Analliza poszczególnych wywpowiedzi sugeruje, że są one niezależne od Nowego Testamentu, a odwołanie się do Jakuba, pokazuje, że pochodzi z czasów, gdy tradycja Jezusa była związania z konkurencyjnymi roszczeniami do włądzy pod nazwami poszczególnych uczniów Jezusa." Tak więc Tajemnice Jakuba można datować na pierwszą połowę drugiego wieku, a jego źródła powiedzeń Jezusa mogą pochodzić z I wieku. Cameron twierdzi, że dowody wewnętrzne wskazują na Egipt jako miejsce pochodzenia.


Treść (patrz wyżej ks. Wincenty Myszor, str. 41-48,):
[1. Początek listu: p.1,1-2,7]
[Jakub jest tym], który [pisze] do [ucznia Cerynta]: Pokój [z tobą, a wraz z] pokojem [miłość, a wraz] miłością [łaska (5), a wraz z] łaską [wiara, a wraz z] wiarą życie, z życia świętego.

[2. Tajemne pouczenia: p.1,8-2,7]
Ponieważ prosiłeś mnie o wysłanie (10) ci tajemnej nauki, [która] została objawiona mnie [razem] z Piotrem, przez Pana. Nie mogłem ci odmówić, (ale także) ustnie cię powiadomić, (wobec tego) [napisałem (15) ] ją znakami hebrajskimi i (tak) wysłałem ją do ciebie, (oczywiście) tylko tobie samemu. Ty jednak jesteś (także) sługą zbawienia (20) świętych. Bądź więc sumienny i strzeż się, abyś nie opowiadał wielu (ludziom) o tej nauce. Zbawca nie chciał powiedzieć tego nawet nam wszystkim, swoim (25) dwunastu uczniom! Błogosławieni będą ci, którzy zbawią się dzięki wierze tej nauce! Wysłałem ci przed (30) dziesięciu miesiącami jeszcze inną tajemną naukę, którą mi objawił zbawca. Lecz tę (naukę) – a uważaj ją za taką, która wprawdzie została (35) mnie, Jakubowi, objawiona, ale ja (2,1) [ją jeszcze (w pełni) nie poznałem, objawiłem ją tobie i] dla twoich (bliskich), [staraj się więc usilnie] i kieruj [się według jej pouczenia]. (5) W ten sposób bowiem [będziesz mógł przyjąć] zbawienie, a po [tym wszystkim] powinieneś ją (także) objawić.

[3. Objawienie Zbawcy: p.2,7-39]
Gdy więc zasiedli wszyscy razem, Dwunastu (10) uczniów, wspominali o tym, co Zbawca im powiedział, każdemu z nich osobno, czy to w ukryciu czy to jawnie i gdy powierzyli to (15) księgom, to i napisałem wtedy to co, [w jest w owej (tajemnej nauce)] I oto objawił się Zbawca [po tym], jak się od nas oddalił i gdy my [oczekiwaliśmy] na niego, a mianowicie po pięciuset (20) pięćdziesięciu dniach, odkąd powstał z martwych. I powiedzieliśmy mu: „odszedłeś i oddaliłeś się od nas?” Jezus zaś powiedział: „Nie, ale pójdę wkrótce na to miejsce, z którego wyszedłem. (25) Jeśli chcecie pójść ze mną, to chodźcie”. Odpowiedzieli wszyscy i rzekli: „Jeśli nam rozkażesz, pójdziemy”. Odrzekł: „Zaprawdę mówię wam: (30) nikt nie wejdzie do królestwa niebieskiego, jeśli mu nie rozkażę, jednak (wy wejdziecie), bo (już) zostaliście napełnieni. Przyprowadźcie do mnie Jakuba i Piotra (35) abym ich napełnił”. Gdy więc przywołał obydwu, wziął ich na bok. Pozostałym zaś nakazał, aby podjęli swoje zajęcia.

[4. Rozmowa Zbawcy z Jakubem i Piotrem:p.2,39-3,38]
Powiedział więc (40) Zbawca (do tych obydwu): „Zostaliście obdarzeni łaską [(3,1) przez Ojca, abyście przyjęli moje słowa]. Jeśli [także inni uczniowie] spisali moje słowa, jakoby [(je) pojęli, to strzeżcie] się. (5) Nie[rozumnie bowiem się starali]. I słuchali [bez zrozumienia] i jak [głusi] nie pojęli. Czy więc i wy chcecie nie być napełnieni? A wasz rozum jest pijany; (10) Czy nie chcecie być trzeźwi? A więc wstydźcie się! Poza tym, jeśli jesteście czujni, to także wtedy, jeśli śpicie! Przypomnijcie sobie: wy właśnie widzieliście Syna Człowieczego i (15) to wy z nim rozmawialiście i jego właśnie słuchaliście. Biada tym, którzy widzieli tylko Syna Człowieczego. Błogosławieni będą ci, którzy (20) nie widzieli Człowieka i ci, którzy nie przebywali z nim i ci, którzy z nim nie rozmawiali, którzy niczego od niego nie słyszeli: Do was należy (25) życie ! Pomyślcie także o tym: on was uleczył, gdy byliście chorzy, abyście mogli królować. Biada tym, którzy odpoczęli od swojej choroby: Bo ci będą (30) wracać do choroby. Błogosławieni ci, którzy nie chorowali i poznali odpoczynek zanim zachorowali. Do was należy królestwo boże. Dlatego (35) mówię wam: bądźcie napełnieni i nie pozwólcie na jakieś puste miejsce w sobie. Kto (do was) przeniknie, mógłby się z was śmiać”.

[5. Być wypełnionym i mieć brak: p.3,38-4,22]
Wtedy odpowiedział Piotr: „Oto już (40) trzy razy nam powiedziałeś: (4,1) [bądźcie napełnieni, ale] my przecież (już) jesteśmy pełni” [Zbawca odrzekł] mówiąc: [Dlatego właśnie mówię] wam: [Bądźcie napełnieni] (5) abyście się nie [umniejszali]. Bowiem [ci, którzy się umniejszają], nie będą [zbawieni]. Dobre jest bowiem wypełnianie a [umniejszenie] jest złe. Podobnie jak dobre jest, że ty się umniejszasz, a przeciwnie, jest złe, gdy ty się napełniasz; w taki sposób bowiem (10) wypełnienie się umniejsza, a umniejszenie nie staje się pełne, jak i (przeciwnie): umniejszony się wypełnia i przeciwnie, wypełniony nie jest wystarczająco pełny. Trzeba się zatem umniejszać (15) podobnie jak wy macie możność się wypełnić, a także tak się wypełnić, że będziecie mogli się umniejszyć po to, abyście mogli przyjąć dla siebie (jego) nadmiar. Bądźcie więc napełnieni Duchem, (20) umniejszajcie się zaś na rozumieniu. Rozum należący do duszy, jest bowiem także (rodzajem) duszy”.

[6.„Uwierzcie w mój krzyż”: p.4,22-6,21]
Odpowiedziałem mówiąc do niego: „Panie, możemy być tobie posłuszni, jeśli ty (25) zechcesz. Oto opuściliśmy (na twój rozkaz) naszych ojców i nasze matki i nasze wioski i poszliśmy za tobą. Teraz więc daj nam sposobność, abyśmy nie byli kuszeni (30) przez diabła”.
Pan odpowiedział i rzekł: „Jaka może być wasza nagroda, jeśli wypełniacie wolę Ojca bez otrzymania od niego (35) w jakiejś mierze tego daru, że jesteście kuszeni przez szatana? Bo jeśli jesteście dręczeni przez szatana i jeśli (40) prześladują was i (wtedy) wypełniacie jego (5,1) wolę; to [mówię] wam: (wtedy) będzie was kochał i porównywał ze mną i będzie myślał o was. Bo staliście się (5) umiłowanymi przez niego, stosownie do jego opatrzności (ale także) według waszego wyboru. Czyż więc nie przestaniecie czynić ciała przedmiotem miłości i lękać się przed jego cierpieniami? Czyż nie (10) wiecie, że jeszcze (nie dość) wami pogardzano i jeszcze nie zostaliście niesprawiedliwie oskarżeni, ani jeszcze nie zostaliście wtrąceni do więzienia, ani (15) jeszcze nie potępiono was bezprawnie, ani jeszcze was nie ukrzyżowano bezpodstawnie, ani jeszcze was nie pochowano w hańbie, tak, jak mnie (20) dręczonego przez Złego? Odważcie się więc by nie polegać na ciele, wy, których Duch jakby murem otacza. Jeśli zastanowicie się nad światem, jak długo istnieje, zanim (25) zostaliście wybrani, jak długo po was jeszcze będzie istniał, wtedy odnajdziecie to, że życie wasze jest (jak) jeden dzień i że wasze cierpienia są (jak) jedna godzina. Bo dobrzy (30) nie powrócą na ten świat. Pogardzajcie więc śmiercią i (raczej) zatroszczcie się o życie. Wspomnijcie na mój krzyż i na moją śmierć a będziecie (35) żyli”. Odpowiedziałem więc mówiąc do niego: „Panie, nie mów nam o krzyżu, ani o śmierci, bo są one daleko (6,1) od ciebie”. Pan odpowiedział w słowach: „Zaprawdę mówię wam: nikt nie będzie zbawiony, jeśli nie [uwierzy] w mój krzyż. (5) Bo do tych, którzy uwierzyli w mój krzyż, należy królestwo boże. Szukajcie więc śmierci, jak zmarli szukają życia. Bo zwykle bowiem objawia (10) się takim to, czego szukają. Co zresztą poza tym mogłoby być dla nich troską? Jeśli zwrócicie się ku śmierci, wtedy (życie?) pouczy was o wybraniu. Zaprawdę (15) mówię wam:[...] nikt nie będzie zbawiony spośród tych, którzy boją się śmierci. Gdyż królestwo boże należy do tych, którzy zostają zabici. Bądźcie lepsi ode mnie, (20) upodobnijcie się do Syna Ducha świętego”.

[7.Głowa proroctwa: p.6,21-8,27]
Wtedy zapytałem go: „Panie, w jaki sposób będziemy prorokować tym, którzy nas prosić będą, byśmy (25) im prorokowali? Wielu jest bowiem takich, co proszą nas i oczekują od nas, że posłyszą od nas jakąś naukę” Pan odpowiedział i rzekł: „Czyż wy (30) nie wiecie, że oddalono głowę proroctwa razem z Janem?” Wtedy rzekłem: „Panie, czy to możliwe, aby usunąć głowę proroctwa?” Pan (35) rzekł do mnie: „Gdybyście wiedzieli, co oznacza „głowa” i że proroctwo wychodzi z głowy. Zrozumcie więc, co znaczy: „proroctwo zostało oddzielone od (7,1) swej głowy”. Najpierw rozmawiałem z wami w przypowieściach i nie zrozumieliście. Teraz zaś mówię z (5) wami otwarcie i (mimo to) nie pojmujecie? Ale wy staliście się dla mnie przypowieścią wśród przypowieści i jako jawny (przykład) (10) w jawnej (wypowiedzi). Spieszcie się więc abyście przyjęli zbawienie, bez tego, że was ktoś zachęca. Raczej bardziej sami bądźcie gorliwi i jeśli to możliwe, wyprzedzajcie nawet (15) mnie samego. W ten bowiem sposób i Ojciec będzie was miłował. Miejcie w nienawiści obłudę i złą myśl, bo właśnie (zła) myśl(20) rodzi obłudę. Sama obłuda zaś daleka jest od prawdy. Nie pozwólcie, by królestwo niebios wyschło! Jest ono bowiem podobne do gałęzi palmy (25) daktylowej, której owoce obok niej upadły. Wypuściła liście i gdy te wyrosły, spowodowała, że (jej) łono wyschło. Podobnie dzieje się z owocem, który (34) wyrósł z (owego) jednego korzenia. Gdy został zasadzony, przyniósł owoce przez wiele (nasion). Byłoby więc dobrze , gdyby (ci) się teraz udało wyprowadzić te sadzonki (35) nowe. (Wtedy bowiem) mógłbyś je (to jest: królestwo niebios) znaleźć. A skoro ja taką chwałę przyjąłem przed początkiem czasu, to dlaczego zatrzymujecie mnie (teraz), gdy spieszę się do odejścia? (8,1) Po tym bowiem cierpieniu zmusiliście mnie, bym pozostał (jeszcze) wśród was osiemnaście dni z powodu (nauczania) przypowieści. Ono było (jednak) wystarczające (5) dla ludzi, (którzy słyszeli) naukę i ją zrozumieli (jako) o „pasterzach”, o „zasiewie”, o „budowie”, o „lampie” o „dziewicach”, o „wypłacie robotników” o „dwudrachmie i (10) kobiecie” Bądźcie więc gorliwi wobec słowa. Słowo (boże) bowiem wyraża się najpierw stanem, którym jest wiara, drugim jest miłość a trzecim są uczynki. Z tych (trzech) (15) składa się życie. A Słowo podobne jest do ziarna pszenicy. Gdy je ktoś zasiał (oznacza), że w nie uwierzył, gdy wzrosło, że je umiłował, bo zobaczył (20) wiele ziaren, zamiast jednego. A gdy dokonał dzieła (żniwa), uratował się, bo przygotował sobie pożywienie. Ponownie (także) pozostawił coś dla zasiewu. W taki sposób możecie otrzymać (25) dla siebie królestwo niebieskie. Ale jeśli go nie otrzymacie dzięki gnozie, to nie będziecie go mogli znaleźć.


[8 Czuwajcie i będziecie zbawieni: p.8,27-9,23]
Dlatego mówię wam: czuwajcie, nie błądźcie. (30) I wiele razy to mówiłem wam i tym, którzy są z wami, a także tobie, Jakubie, powiedziałem: zbaw się. Poleciłem ci, abyś poszedł za mną (35) i pouczyłem cię o zachowaniu wobec władców. Popatrz więc: zstąpiłem, nauczałem i trudziłem się, niosłem koronę, (9,1) gdy was uratowałem. Zstąpiłem bowiem, aby przebywać z wami, abyście wy mogli przebywać ze mną. A (5) gdy stwierdziłem, że wasze domy nie miały dachu, zamieszkałem w domach, które mnie mogą przyjąć w chwili mojego zstąpienia. Dlatego bądźcie mi posłuszni, (10) bracia. Zrozumcie, czym jest wielka światłość. Ojciec mnie nie potrzebuje. Bo żaden ojciec nie potrzebuje syna, to raczej syn potrzebuje (15) ojca. Właśnie spieszę do niego. Bo Ojciec mający Syna, nie potrzebuje także was. Słuchajcie więc Słowa, poznajcie gnozę, kochajcie (20) życie i nikt nie będzie was prześladował, ani nikt nie będzie was dręczył, poza wami samymi. O wy, nieszczęśni! o wy (25) nieszczęśliwi! O obłudnicy wobec prawdy! O kłamcy wobec gnozy! O przestępcy wobec Ducha! Czy macie jeszcze cierpliwość, aby (30) słuchać, gdy trzeba, abyście od początku nauczali? Czy aż do tej chwili będziecie nieustannie zasypiać, gdy trzeba, abyście od początku czuwali? Aby (35) was przyjęło królestwo niebieskie? (10,1) Zaprawdę mówię wam: łatwiej czystemu wejść w błoto i człowiekowi światłości zstąpić (5) w ciemność, niż wam dojść lub nie dojść do panowania. Przypomniałem sobie wasze łzy, wasze utrapienia i wasze smutki. Są (teraz) daleko od nas. Teraz jednak, wy, którzy jesteście daleko (10) od dziedzictwa Ojca, płaczcie i smućcie się tu, gdzie tego trzeba, ale głoście (także) dobrą nowinę, że Syn pomyślnie wstępuje (do królestwa). (15) Zaprawdę mówię wam: gdybym nie był posłany do tych, którzy mnie słuchają i gdybym z nimi nie rozmawiał, to nigdy nie (20) zstąpiłbym na ziemię. Teraz jednak wstydźcie się z powodu takich! Oto oddalę się od was, odejdę i nie chcę już pozostawać z wami, jak i (25) wy tego nie chcecie. Teraz jednak naśladujcie mnie szybko! Dlatego mówię wam: Z waszego powodu zstąpiłem. To wy jesteście (30) umiłowani! To wy staniecie się przyczyną życia dla wielu. Wołajcie więc do Ojca. Proście wiele razy Boga a on da wam (wszystko). Błogosławiony (35) ten, który was zobaczył przy sobie! On będzie zwiastowany wśród aniołów i chwalony wśród świętych. Do was należy życie. Cieszcie się i radujcie, jako (11,1) dzieci Boże! Zachowajcie [jego] wolę, abyście zostali zbawieni. Przyjmijcie ode mnie to upomnienie, bo tak będziecie się mogli (sami) zbawić. Proszę (5) za wami przed Ojcem, a on wam wiele odpuści”.

[9. Tylko wybrani wejdą do królestwa niebieskiego:p.11,6-12,17]
Gdy więc to usłyszeliśmy, ucieszyliśmy się, bo przedtem byliśmy smutni z powodu tego, co powiedzieliśmy przedtem. Gdy jednak zobaczył, że ucieszyliśmy się, powiedział: „Biada wam, bo potrzebujecie pośrednika! Biada wam, bo potrzebujecie łaski! Błogosławieni (15) ci, którzy śmiało mówili i im samym udzielono tylko łaski! Przyrównajcie się do obcych, jak żyją poza waszym (20) miastem? Dlaczego niespokojni jesteście, gdy i was samych wyrzuca się z waszego miasta? Dlaczego sami opuszczacie wasze miejsce zamieszkania (25) i przygotowujecie je dla tych, którzy czekają, żeby móc w nim zamieszkać? O wybrani a (przecież) ścigani! Biada wam: zostaniecie pochwyceni! Albo, (30) czy myślicie może, że Ojciec jest przyjacielem ludzi, albo, że skłania się zwykle ku ich prośbom, albo, że jest łaskawy dla kogoś z powodu (prośby) innego, albo, że wysłuchuje kogoś, gdy go (35) prosi? Zna przecież pragnienie (ludzi) i to, czego ciało potrzebuje. (Czy sądzicie, że) ono nie pożąda duszy? Bo przecież bez duszy ciało nie może grzeszyć, podobnie (12,1) jak dusza nie może być zbawiona bez (pomocy) ducha. Jeśli jednak dusza wyzwala się od zła, to i duch jest wyzwolony, a ciało (5) staje się bezgrzeszne. Duch bowiem ustawia duszę, ciało ją zabija; to znaczy, ona sama siebie zabija. Zaprawdę mówię wam: (10) (Bóg) nie odpuści grzechu żadnej duszy, ani winy ciała. Bo nikt z tych, którzy nosili ciało nie będzie wyzwolony (dzięki przebaczeniu). Czy sądzicie, że wielu (15) znalazło królestwo niebieskie? Błogosławiony ten, który jako „Czwartego” zobaczył siebie w niebie”.

[10. Poznajcie siebie samych: p.12,17-13,25]
Gdy to usłyszeliśmy, zasmuciliśmy się. Gdy jednak zobaczył, że jesteśmy smutni (20) powiedział: „Dlatego mówię to wam, abyście poznali siebie samych. Albowiem królestwo niebieskie podobne jest do kłosa, który wyrósł na roli. Gdy (25) dojrzał, wysiał swój owoc i ponownie napełnił pole kłosami na następny rok. Wy także spieszcie się, abyście zebrali dla siebie plony z kłosów życia, abyście (30) zostali napełnieni w królestwie. Tak długo już jestem przy was, zwróćcie na mnie uwagę i posłuchajcie mnie. Gdy się zaś oddalę od was, (35) wspominajcie mnie. Wspomnijcie mnie, bo przebywałem wśród was a nie poznaliście mnie. Błogosławieni, którzy mnie już poznali. Biada tym, którzy (40) słuchali, a nie uwierzyli. Błogosławieni będą ci, którzy (13,1) nie widzieli a uwierzyli. I jeszcze raz pouczam was, bo objawiam się wam, aby zbudować wam dom, który jest pożyteczny (5) dla was, bo znajdziecie pod nim cień, podobnie jak i dom waszych sąsiadów będzie się mógł oprzeć, gdy mu grozić będzie upadek. Zaprawdę mówię wam: (10) Biada tym, z powodu których zostałem posłany na to miejsce. Błogosławieni będą ci, którzy wstąpią do Ojca. Jeszcze raz upominam was, wy, którzy istniejecie: upodobnijcie się do tych, (15) którzy nie istnieją, abyście mogli przebywać razem z tymi, których nie ma! Nie zmierzacie do tego, aby królestwo niebieskie stało wśród was pustynią. Nie bądźcie pyszni (20) z powodu światłości, która (was) oświeca, ale stańcie się takimi, dla siebie nawzajem, jakim ja byłem wobec was. Wydałem siebie za was na przekleństwo, (25) abyście zostali zbawieni”.

[11. Ostatnie pouczenie: p.13,26-15,5]
Na to odezwał się Piotr i powiedział: „Jednym razem zachęcasz nas do królestwa (30) niebieskiego, innym razem znów odtrącasz nas, Panie. Jednym razem pouczasz nas, pociągasz nas do wiary i obiecujesz nam życie, ale innym razem znów wyrzucasz (35) z królestwa niebieskiego”. Pan zaś się odezwał i odpowiedział nam: „Wiele razy przedstawiłem wam wiarę, co więcej, objawiłem się tobie, (14,1) o Jakubie, a nie poznaliście mnie. Teraz widzę was znowu, że radujecie się wiele razy, a zwłaszcza, jeśli cieszycie się (5) z obietnicy życia. Ale jesteście smutni i martwicie się, jeśli uczy się was o królestwie niebieskim. A przecież dzięki wierze i poznaniu, przyjęliście (10) życie. Zlekceważcie więc [nakłanianie do powrotu], jeśli o nim słyszycie. Jeśli zaś słyszycie o obietnicy, cieszcie się jeszcze bardziej. Zaprawdę mówię wam: (15) Kto przyjmie dla siebie życie i uwierzy w królestwo niebieskie, nigdy go już nie opuści, nawet wtedy, gdyby go Ojciec chciał przepędzić. O tym będę mówił (20) wam aż do tego miejsca. Teraz wstąpię na to miejsce, z którego zstąpiłem. Wy jednak, chociaż się spieszę, aby odejść, odrzuciliście mnie zamiast mi towarzyszyć, (25) prześladowaliście mnie. Zważcie jednak na chwałę, która czeka na mnie. I jeśli otwarliście wasze serca, to usłyszycie hymny, które oczekują na mnie w niebiosach. (30) Trzeba jednak abym już dzisiaj zajął (miejsce) po prawicy mego Ojca. Powiedziałem więc wam ostatnie słowo. (Teraz) chcę się od was oddalić. Wóz ducha unosi mnie w górę (35) I od tej chwili rozbiorę się, aby się na nowo ubrać. Uważajcie więc: Błogosławieni ci, którzy głosili dobrą nowinę Syna, zanim on nadszedł, (40) abym, gdy tylko zstąpiłem, mógł znów wstąpić. Po trzykroć błogosławieni (15,1) ci, których Syn pouczał, zanim zaistnieli, abyście mieli udział razem z nimi”.

[12.Wizja apokaliptyczna wstępowania do nieba: p.15,5-16,11]
(5) Gdy to powiedział, odszedł. My zaś uklękliśmy. Ja i Piotr złożyliśmy dzięki i wznieśliśmy nasze serca do niebios. Usłyszeliśmy stamtąd (10) na własne uszy i ujrzeliśmy na własne oczy wrzawę walki i dźwięki trąby i wielkie zamieszanie. A gdy przeszliśmy wyżej, ponad (15) to miejsce, wznieśliśmy nasz umysł jeszcze wyżej. I zobaczyliśmy na własne oczy i usłyszeliśmy na własne uszy hymny i dziękczynienia aniołów (20) i wychwalanie aniołów, a moce niebieskie śpiewały pochwalne hymny. I my sami postanowiliśmy wznieść naszego (25) ducha, i to aż przed oblicze Wielkości. I gdy weszliśmy tam, nie pozwolono nam niczego zobaczyć ani usłyszeć. Bo właśnie pozostali uczniowie wezwali nas. I (30) zadali nam pytania: „Co usłyszeliście od Mistrza?” i „Co wam powiedział?” oraz „Dokąd odszedł?” My zaś odpowiedzieliśmy (35) im: „Wstąpił” i „Dał nam zapewnienie i przyrzekł nam wszystkim życie i objawił nam dzieci, które po nas przyjdą, nakazując (16,1) [nam] je miłować, bo z ich powodu będziemy uwolnieni”. Gdy to usłyszeli, już uwierzyli w objawienie, ale rozgniewali się z powodu (5) tych, którzy mają się urodzić. Ja jednak nie chciałem im dawać żadnej okazji do grzechu. Wysłałem ich więc, każdego osobno do innego miejsca. Ja zaś sam udałem się do Jerozolimy, abym mógł (tam) się modlić o (10) udział (w zbawieniu) z tymi, którzy mają być objawieni.

[13. Ostatnia rada: p.16,12-30]
Modlę się jednak o to, aby najpierw przypadło to tobie. W ten to sposób bowiem mogę być tylko (15) zbawiony, gdy tamci przyjmą światłość ode mnie, dzięki mojej wierze i dzięki innej (wierze), która większa jest od mojej. Chcę, aby moja stała się tą, która jest mniejsza. (20) Postaraj się więc być podobnym do nich i staraj się o to modlić, abyś miał udział razem z nimi. Poza tym objawieniem, które przekazałem, zbawca nie podał nam o nich (25) żadnego innego objawienia. Głosimy jednak o udziale (w zbawieniu) razem z tymi, którzy zostali jako tacy ogłoszeni, a których Pan uczynił dla siebie (30) dziećmi.
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

10) Ewangelia Tomasza - naukowe spojrzenie i treść

Ks. Wincenty Myszor, Biblioteka z Nag Hammadi, Kodeksu I i II, Katowice 2008, str. 201-202

Wśród tekstów z koptyjskiej biblioteki z Nag Hammadi EvThom wzbudza największe zainteresowanie i opatrzona została tak licznymi opracowaniami, że nie sposób ich ogarnąć i przedstawić w krótkim wstępie do naszego tłumaczenia. Zainteresowanie to wynika przede wszystkim z treści i formy EvThom, bliskiej tradycji biblijnej Nowego Testamentu oraz zbieżności wielu powiedzeń Jezusa. Redakcja tej ewangelii ukazuje prostą budowę literacką. Są to logia, czyli powiedzenia Jezusa. W stosunku do tradycji synoptycznej logia w EvThom nie wiążą się z żadną opowieścią o zbawczych czynach Jezusa i nie wykazują żadnego związku z przedstawieniem Jego męski, śmierci i zmartwychwstania. Częściowo EvThom była już znana przed odkryciem z Nag Hammadi. Po opublikowaniu w 1897 i 1907 greckich tekstów z Oxyrhynchos z Egiptu, niektóre z nich (POxy 1, POxy 654 i POxy 655) rozpoznano jako fragmenty jakiejś ewangelii. Nazwane "logiami", przypisywano początkowo Ewangelii Hebrajczyków. Obecnie można je porównać z EvThom w ten sposób, że POxy 655 odpowiada logiom 1-7 w EvThom, POxy 1, logiom 26-33 EvThom, a POxy logiom 36-39 EvThom. Papirusy z Oxyrhynchos poświadczają istnienie greckiej wersji EvThom. Pochodzą z trzech różnych papirusów, datowane są na około 200 r. i prawdopodobnie stanowią punkt wyjścia dla różnych opracowań i tłumaczeń. Zostały przetłumaczone na język koptyjski i przepisane w bibliotece z Nag Hammadi w IV. Długi przekaz tekstu, w tym co najmniej jedno tłumaczenie, pozwalają wyjaśnić niektóre różnice koptyjskiego tłumaczenia wobec greckiego. Wskazują także na redakcje pierwotnego tekstu, pozostają w jakimś związku z tłumaczeniami ewangelii synoptycznych na język koptyjski, a przede wszystkim mogą rzucić pewne światło na przyjmowanie greckich ewangelii w różnych środowiskach. Ostrożne datowanie pierwotnego tekstu logiów wskazuje na lata 120-140 po Chrystusie. Datacja jednak waha się w różnych badaniach od 50-60 r. po Chrystusie do połowy II w. Wszystko to sprawia, że EvThom jest tekstem interesującym zarówno dla biblistów, jak i historyków Kościoła i chrześcijaństwa.
Innym bardzo interesującym zagadnieniem związanym z EvThom pozostaje pytanie, czy jest to utwór gnostycki. EvThom nie przekazuje charakterystycznych gnostyckich wątków mitycznych. Poszczególne wypowiedzi można interpretować w duchu gnostyków albo enkratyzmu. Niektóre logia można wyjaśnić przy pomocy pojęć gnostyckich, inne zachowują zbieżną z tradycją biblijną. Interpretacja już w starożytności mogła być różna. Świadomość u czytelników RvThom mogła być gnostycka dopiero w późniejszym okresie, w czasie rozwiniętego gnostycyzmu. W późniejszym okresie korzystali z EvThom także manichejczycy. W zewnętrznych poświadczeniach istnienia tej ewangelii znajdują się jednoznaczne stwierdzenia, że jest to utwór heretycki, co znaczy znajduje się poza kanonem pism Nowego Testamentu. Dzisiaj fakt ten nie dyskwalifikuje EvThom w badaniu przekazu ewangelicznego. Jeśli zdołamy bliżej określić środowisko jej powstania czy użytkowania, pozwoli nam to zapoznać się z bardzo wczesnym stadium recepcji ewangelii. Takim środowiskiem mogła być Syria z ośrodkiem w Edessie, gdzie jeszcze w IV w. był ośrodek kultu Tomasza. Na związki z syryjskim rejonem wskazują także inne szczegóły, także doktryna enkratyzmu, a potem korzystanie z ewangelii przez manichejczyków. Czy jednak chodzi o Tomasza apostoła z Nowego Testamentu, który miałby być autorem tej ewangelii?Większość apokryfów posługiwało się autorytetem apostolskim, a zagadnienie autorstwa tekstu w naszym rozumieniu jest różne od ujęcia pisarzy starożytnych.
Dla badań biblijnych ewangelii kanonicznych studium EvThom stwarza wiele możliwości. W częściach zbieżnych z tradycją synoptyczną może świadczyć o bardzo wczesnym studium tekstu, w tekstach paralelnych może pozwolić na badanie tradycji ustnej, której świadectwa znajdują się także u synoptyków. W kilku logiach można wyraźnie stwierdzić opracowanie konkretnego tekstu (najczęściej chodzi o Ewangelię Łukasza!) i wtedy EvThom należy potraktować w historii tradycji jako drugorzędną. W wielu logiach, zbieżnych i paralelnych z tradycją synoptyczną, można zauważyć przekaz ustny. A ewangelie kanoniczne zanim za takie zostały uznane, były wspólnym dobrem, przekazywanym ustnie na różne sposoby w poszczególnych chrześcijańskich ośrodkach. W kwestii drugiego zagadnienia, czyli gnozy i gnostycyzmu EvThom, utwór ten poświadcza najpierw bliskie związki ewentualnego środowiska rodzenia się gnostycyzmu, a mianowicie środowisko żydowskiej apokaliptyki i tradycji mądrościowych pouczeń. Być może EvThom przez swój brak rozwiniętego gnostycyzmu świadczy o wczesnej fazie rozwoju tego ruchu. Nie oznacza to jednak, aby ze względu na związek z Nowym Testamentem zakładać powstanie EvThom w I w. Chodzi raczej o pierwszą połowę II w. Niezależnie od datacji, opartej najczęściej na argumentach wewnętrznych, gnostycki charakter EvThom mógł zostać jej nadany przez użytkowników, gnostyków lub przeciwników gnozy, którzy opieczętowali ją piętnem herezji. Zbiór logiów Jezusa mógł służyć w II w. nauczaniu i propagowaniu gnozy, enkratyzmu, częściowo także i chrześcijaństwa. I dzisiaj EvThom może wzbudzać takie emocje, jakoby przekazywała najstarszy obraz chrześcijaństwa, tym bardziej jeśli wtłoczymy w nią nasze kompleksy i nadzieje w subiektywnej interpretacji


Elaine Pagels, Ewangelie Gnostyckie, str. 15

"Quispel i pracujący z nim uczeni, którzy opublikowali Ewangelię Tomasza, sugerują że oryginał powstał w roku 140 n.e. Niektórzy wnioskowali, że ponieważ ewangelie tę są heretyckie zostały napisane później niż ewangelie Nowego Testamentu datowane między 60 a 110 rokiem n.e. Ostatnio jednak profesor Helmut Koester z Uniwersytetu Harvarda zasugerował, że zbiór mądrości zawarty w ewangelii Tomasza, choć powstał w 140 r., może opisywać tradycje starsze niż ewangelie NT, "prawdopodobnie pochodzące już z drugiej połowy pierwszego wieku" czyli że są tak stare albo nawet starsze niż ewangelie Mk, Mt, Łk, J."

Mam też inny ciekawy przykład, że opowiada o zmartwychwstaniu:
Logion 5 z Nag Hammadi brzmi tak: Rzekł Jezus: "Poznaj to, co jest przed twoim obliczem, a to, co ukryte przed tobą, wyjawi się tobie. Nie ma bowiem niczego ukrytego, co nie zostanie odkryte".
Natomiast znaleziono papirus greckiej wersji z III wieku, któremu nadali nazwę Oxyrhynchus 654 i ten logion brzmi tam tak:
"Poznaj to, co jest przed twoim obliczem, a to, co ukryte przed tobą, wyjawi się tobie. Nie ma bowiem niczego ukrytego, co nie zostanie odkryte, ani niczego nie pochowano, co nie może być podniesione"

treść:
Tłumaczenie powstało w Zakładzie Egiptologii Uniwersytetu Warszawskiego z koptyjskiego oryginału: Evangelium nach Thomas. Wyd. A.Guillaumont, H.Ch.Puech, G.Quispel, W.Till, Yassah abd al. Masih. Leiden 1959. Publikowane w: Apokryfy Nowego Testamentu t.1 red. M.Starowiejski. TN KUL Lublin 1986. Str.123-133

To są tajemne słowa, które wypowiedział Jezus żywy, a zapisał je Didymus Juda Tomasz.

1 I rzekł: "Kto odnajdzie znaczenie tych słów, nie zakosztuje śmierci".
2 Rzekł Jezus: "Niech ten, który szuka, nie ustaje w poszukiwaniu aż znajdzie. I gdy znajdzie, zadrży, a jeśli zadrży, będzie się dziwił i będzie panował nad Pełnią".
3 Rzekł Jezus: "Gdy wasi przywódcy powiedzą wam: 'to królestwo jest w niebie, wtedy ptaki niebieskie będą pierwsze przed wami'. Gdy powiedzą wam, że ono jest w morzu, wtedy ryby będą pierwsze przed wami. Ale królestwo jest tym, co jest w was i tym, co jest poza wami. Skoro poznacie samych siebie, wtedy będziecie poznani i będziecie wiedzieć, że jesteście synami Ojca żywego. Jeśli zaś nie poznacie siebie, wtedy istniejecie w nędzy i sami jesteście nędzą".
4 Rzekł Jezus: "Starzec w swych dniach nie będzie się wahał pytać małego, siedmiodniowego chłopca o miejsce życia i będzie żył. Wielu pierwszych będzie ostatnimi i staną się jednością".
5 Rzekł Jezus: "Poznaj to, co jest przed twoim obliczem, a to, co ukryte przed tobą, wyjawi się tobie. Nie ma bowiem niczego ukrytego, co nie zostanie odkryte".
6 Zapytali Go uczniowie Jego: "Czy chcesz, abyśmy pościli? W jaki sposób mamy modlić się, dawać jałmużnę i przestrzegać przepisów odnośnie do jedzenia?" Rzekł Jezus: "Nie kłamcie, nie czyńcie tego, czego nienawidzicie - wszystko jest jawne w obecności nieba. Nie ma bowiem niczego ukrytego, co nie zostanie odkryte i niczego tajnego, co nie może być ujawnione".
7 Rzekł Jezus: "Szczęśliwy lew, którego zje człowiek. I lew stanie się człowiekiem. Przeklęty człowiek, którego zje lew. I człowiek stanie się lwem".
8 I rzekł: "Człowiek jest podobny do rozumnego rybaka. Ten, gdy wrzucił swą sieć do morza, wyciągnął ją z morza pełną małych ryb. Wśród nich rozumny rybak znalazł dużą, ładną rybę. Wyrzucił wszystkie małe ryby do morza, a bez trudu wybrał dużą rybę. Kto ma uszy do słuchania, niech słucha":
9 Rzekł Jezus: "Oto wyszedł siewca, napełnił swą rękę i rzucił. Kilka (ziaren) padło na drogę, Przyleciały ptaki i zebrały je. Inne padły na skałę i nie wypuściły korzenia w głąb ziemi, nie wydały kłosów ku niebu. Inne padły między ciernie, a te przydusiły je i robak je zjadł. A inne padły na ziemię dobrą. I wydała ona piękny owoc ku niebu, przyniosła sześćdziesiąt miar i sto dwadzieścia miar".
10 Rzekł Jezus: "Przyniosłem ogień na świat i oto podtrzymuję go, aż zapłonie".
11 Rzekł Jezus: "Oto niebo przeminie i tamto, które jest nad nim przeminie i zmarli nie ożyją, a żywi nie będą umierać. W dniach, w których zjedliście coś śmiertelnego, uczynicie to żywym. Jeśli będziecie istnieć w światłości, co uczynicie? W dniu, w którym jesteście jednym, staliście się dwoma. Jeśli zaś staliście się dwoma, co uczynicie?"
12 Spytali uczniowie Jezusa: "Wiemy, że odejdziesz od nas; kto będzie naszym przełożonym?" Rzekł im Jezus: "Dokąd poszliście, pójdziecie do Jakuba Sprawiedliwego; niebo i ziemia powstały z jego powodu".
13 Rzekł Jezus uczniom swoim: "Porównajcie i powiedzcie mi, kogo przypominam?" Powiedział Mu Szymon Piotr: "Jesteś podobny do sprawiedliwego anioła". Powiedział Mu Mateusz: "Jesteś podobny do człowieka, który miłuje wiedzę i jest rozumny". Powiedział Mu Tomasz: "Nauczycielu, moje usta nie ujmą zupełnie tego, aby powiedzieć, do kogo jesteś podobny". Rzekł Jezus: "Ja nie jestem twoim nauczycielem, ponieważ wypiłeś i napoiłeś się ze źródła kipiącego, które ja odmierzyłem". I wziął go i odwrócił się, i powiedział mu trzy słowa. Gdy zaś Tomasz przyszedł do swych przyjaciół, zapytali go: "Co ci Jezus powiedział?" Rzekł im Tomasz: "Jeśli wam powiem jedno ze słów, które mi powiedział, podniesiecie kamienie, aby rzucić we mnie, a ogień wyjdzie z kamieni, aby was spalić".
14 Rzekł im Jezus: "Jeśli pościcie, tworzycie sobie grzechy, a jeśli się modlicie, będziecie skazani. Jeśli dajecie jałmużnę, wyrządzicie krzywdę swoim duchom. Jeśli wychodzicie do jakiejkolwiek prowincji, i jeśli wędrujecie po wioskach, i jeśli was przyjmują, to jedzcie, co przed wami położą, uzdrawiajcie chorych, którzy są wśród nich. Bowiem to, co wejdzie do waszych ust, nie zanieczyści was, ale to, co wychodzi z waszych ust, jest tym, co was zanieczyści".
15 Rzekł Jezus: "Jeśli ujrzycie takiego, którego nie zrodziła kobieta, padnijcie na wasze twarze, uczcijcie go - ten jest waszym ojcem".
16 Rzekł Jezus: "Ludzie może myślą, że przyszedłem, aby przynieść pokój na świat, a nie wiedzą, że przyszedłem, aby przynieść rozdarcia, ogień, miecz, walkę. Gdy bowiem pięciu będzie w domu, trzech powstanie przeciw dwom, a dwu przeciwko trzem, ojciec przeciw synowi, a syn przeciwko ojcu. I staną się wobec siebie samotni".
17 Rzekł Jezus: "Dam wam to, czego oko nie widziało i czego ucho nie słyszało, i czego ręka nie dotknęła, i co nie weszło do serca człowieka".
18 Rzekli uczniowie do Jezusa: "Powiedz nam, w jaki sposób nastanie nasz koniec?" Odrzekł Jezus: "Odkryliście już początek, aby poszukać końca; tam bowiem, gdzie jest początek, tam będzie i koniec. Błogosławiony, kto stanie na początku - pozna koniec i nie zakosztuje śmierci".
19 Rzekł Jezus: "Błogosławiony ten, który istniał zanim się stał. Gdy będziecie moimi uczniami i będziecie słuchać słów moich, te kamienie będą wam służyły. Pięć drzew bowiem macie w raju. Nie poruszają się latem ani zimą, a liście ich nie spadają. Kto je pozna, ten nie zakosztuje śmierci".
20 Rzekli uczniowie do Jezusa: "Powiedz nam, do czego podobne jest królestwo niebieskie?" Rzekł im: "Podobne jest do ziarna gorczycy, najmniejszego ze wszystkich nasion. Jeśli padnie na ziemię, którą się uprawia, wydaje w górę ogromną gałąź, aby stać się osłoną dla ptaków niebieskich".
21a Rzekła Mariham do Jezusa: "Do kogo podobni są twoi uczniowie?" Odrzekł: "Podobni są do małych dzieci przebywających na polu, które do nich nie należy. Jeśli przyjdą właściciele tego pola, powiedzą: 'Zostawcie nam nasze pola!' Oni staną nadzy przed nimi, aby im je zostawili, aby dali swe pole".
21b "Dlatego mówię: "Jeśli pan domu wie, że przychodzi złodziej, będzie czuwał aż on przyjdzie i nie pozwoli mu, aby podkopał się do wnętrza jego domu, jego królestwa, aby zabrać jego rzeczy. Wy zaś czuwajcie od początku świata. Opaszcie się razem, silnie w biodrach, aby rozbójnicy nie znaleźli drogi, aby wejść do was, gdyż znajdą oni korzyść, której wy oczekujecie. Niech wśród was zjawi się rozumny człowiek, aby, gdy owoc dojrzeje, przyszedł szybko i mając sierp w ręku ściął go. Kto ma uszy do słuchania, niech słucha".
22 Jezus zobaczył malców pijących mleko. Rzekł do swych uczniów: "Te maleństwa pijące mleko podobne są do tych, którzy weszli do królestwa". Spytali Go: "Jeśli staniemy się małymi, wejdziemy do królestwa?" Odrzekł im Jezus: "Wejdziecie, jeśli macie zwyczaj czynić dwa jednością i stronę wewnętrzną czynić tak, jak stronę zewnętrzną, a stronę zewnętrzną tak, jak wewnętrzną, stronę górną jak stronę dolną, i jeśli macie zwyczaj czynić to, co męskie i żeńskie jednością, aby to, co jest męskie nie było męskim, a to, co jest żeńskie nie było żeńskim; jeśli będziecie mieli zwyczaj czynić oczy jednym okiem, a jedną rękę dacie w miejsce ręki i nogę w miejsce nogi, i obraz w miejsce obrazu - wtedy wejdziecie do królestwa".
23 Rzekł Jezus: "Wybiorę was jednego z tysiąca i dwu z dziesięciu tysięcy; pozostaną jedną jednością".
24 Rzekli Mu uczniowie Jego: "Poucz nas o miejscu, w którym ty jesteś, ponieważ trzeba nam, abyśmy go szukali". Rzekł im: "Kto ma uszy, niech słucha. Istnieje światłość w człowieku światłości - on oświetla cały świat. Gdy nie oświetla, jest ciemność".
25 Rzekł Jezus: "Kochaj swego brata jak swą duszę, strzeż go, jak źrenicę swego oka".
26 Rzekł Jezus: "Widzisz drzazgę, która jest w oku twego brata, zaś belki, która jest w twoim oku nie dostrzegasz. Jeśli wyrzucisz belkę z twego oka, wtedy przejrzysz, aby wyciągnąć drzazgę z oka twego brata".
27 Rzekł Jezus: "Jeśli nie będziecie pościć na świecie, nie znajdziecie się przed królestwem. Jeśli nie uczynicie szabatu szabatem, nie zobaczycie Ojca".
28 Rzekł Jezus: "Stanąłem w środku świata i objawiłem się im w ciele. Znalazłem ich wszystkich pijanych. Nie znalazłem nikogo wśród nich spragnionego, a dusza moja bolała nad synami ludzkimi, gdyż są ślepi w swych sercach i nie przejrzą, że puści przyszli na świat i starają się wyjść z tego świata puści. Teraz jednak są pijani. Gdy odrzucą swoje wino, wtedy będą pokutować".
29 Rzekł Jezus: "Jeśli ciało powstało z powodu ducha, to cud; jeśli duch dla ciała, to jest cud cudów. Ale dziwię się temu: jak tak wielkie bogactwo zamieszkało w tej nędzy".
30 Rzekł Jezus: "W miejscu, w którym jest trzech bogów, tam są bogowie. Miejsce, gdzie dwu lub jeden jest, ja jestem z nim".
31 Rzekł Jezus: "Nie bywa prorok uznany w swej własnej wiosce, lekarz zwykle nie leczy tych, którzy go znają".
32 Rzekł Jezus: "Miasto zbudowane na wysokiej górze jest umocnione. Nie może upaść, ani nie będzie się mogło ukryć".
33 Rzekł Jezus: "To, co słyszysz jednym uchem i drugim uchem, głoś na waszych dachach. Nikt bowiem nie zapala lampy i nie stawia jej pod korcem, ani nie stawia jej w miejscu ukrytym, lecz zwykle stawia ją na świeczniku, aby każdy wchodzący i wychodzący widział jej światło".
34 Rzekł Jezus: "Jeśli ślepiec prowadzi ślepego, zazwyczaj obaj wpadają do dołu".
35 Rzekł Jezus: "Niemożliwe, aby ktoś wszedł do domu siłacza, pochwycił go przemocą, jeśli wpierw nie zwiąże jego rąk. Wtedy wywróci jego dom".
36 Rzekł Jezus: "Nie troszczcie się od rana do wieczora i od wieczora do rana, co włożycie na siebie".
37 Spytali uczniowie Jego: "Którego dnia objawisz się nam i którego dnia ujrzymy ciebie?" Odrzekł Jezus: "Jeśli będziecie mieli zwyczaj ukazywać nie wstydząc się te części ciała, które godzi się zakrywać, i będziecie brać szaty wasze i rzucać je pod wasze stopy, jak małe dzieci, i będziecie je deptać, wówczas ujrzycie Syna żywego i nie będziecie się bać".
38 Rzekł Jezus: "Wielekroć pragnęliście usłyszeć te słowa, które wam mówię i nie macie nikogo, od kogo byście je słuchali. Nadejdą dni, kiedy szukać mnie będziecie, a nie znajdziecie mnie".
39 Rzekł Jezus: "Faryzeusze i uczeni w Piśmie wzięli klucze poznania i ukryli je; nie weszli do środka i nie pozwolili wejść tym, którzy chcieli. Wy zaś stańcie się przebiegłymi, jak węże i czystymi, jak gołębie".
40 Rzekł Jezus: "Krzew winny zasadzono poza Ojcem, a ponieważ nie jest mocny, wyrwą go z korzeniami i zniszczeje".
41 Rzekł Jezus: "Temu, który coś ma w ręku, dodadzą, a temu, który nic nie posiada, i tę drobnostkę, którą ma, zabiorą".
42 Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
43 Rzekli Mu uczniowie Jego: "Kim jesteś, który nam to mówisz?" "W tym, co wam mówię, nie znajdujecie, kim jestem? Lecz staliście się jak Żydzi: lubią drzewo i nienawidzą jego owocu, i lubią owoc, a nienawidzą drzewa".
44 Rzekł Jezus: "Temu, kto bluźni przeciw Ojcu, będzie wybaczone, i temu, kto bluźni przeciw Synowi, będzie wybaczone. Temu zaś, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie wybaczone ani na ziemi, ani w niebie".
45 Rzekł Jezus: "Nie zbiera się winogron z cierni ani nie zbiera się fig z ostu. Nie dają one bowiem owocu. Dobry człowiek zwykle przynosi dobro ze swego skarbca, zły człowiek zwykle przynosi zło ze swego skarbca, który jest w jego sercu, i mówi zło, bowiem z obfitości serca przynosi zło"
46 Rzekł Jezus: "Od Adama aż do Jana Chrzciciela wśród zrodzonych z kobiet nie powstał wywyższony nad Jana Chrzciciela tak, aby jego oczy się nie łamały. Powiedziałem jednak: ten z was, który stanie się maluczkim, pozna królestwo i zostanie wywyższony nad Jana Chrzciciela".
47 Rzekł Jezus: "Niemożliwe, aby człowiek dosiadał dwu koni, aby napinał dwa łuki i niemożliwe, żeby sługa służył dwom panom: jednego będzie szanował, a drugiego będzie krzywdził. Człowiek zwykle nie pije starego wina i natychmiast nie pragnie pić wina młodego; zazwyczaj nie wlewa się młodego wina do starego bukłaka, by go nie zniszczyć. Nie przyszywa się starej łaty do nowej szaty, ponieważ powstanie rozdarcie".
48 Rzekł Jezus: "Jeśli dwaj zawrą pokój między sobą w tym samym domu, to powiedzą górze: 'Posuń się!', i ona się posunie".
49 Rzekł Jezus: "Błogosławieni samotni i wybrani - wy znajdziecie królestwo, ponieważ pochodząc z niego, ponownie tam wejdziecie".
50 Rzekł Jezus: "Jeśli pytają was, skąd jesteście, odpowiedzcie im: 'Przybyliśmy ze światłości, z miejsca, które jest światłością samą z siebie, która powstała i objawiła się w swych obrazach'. Jeśli będą wam mówili, kim jesteście, odpowiedzcie: 'Jesteśmy Jego synami i wybrańcami Ojca żywego'. Jeśli spytają was, jaki jest mak waszego Ojca w was, odpowiedzcie im: 'To jest ruch i odpocznienie'".
51 Spytali Go uczniowie Jego: "W którym dniu nastanie odpocznienie zmarłych i którego dnia nastanie nowy świat?" Odrzekł im: "To, czego wyczekujecie, nadeszło, ale wy tego nie wiecie".
52 Spytali Go uczniowie Jego: "Dwudziestu czterech proroków nauczało w Izraelu i wszyscy mówili o tobie". Odrzekł im: "Pozostawiliście tego, który żyje wśród was, a mówiliście o zmarłych".
53 Spytali Go uczniowie Jego: "Obrzezanie jest pożyteczne czy nie?" Odrzekł im: "Gdyby było potrzebne, ojcowie płodziliby obrzezanych w ich matkach, ale obrzezanie w Duchu znalazło prawdziwie pełny pożytek".
54 Rzekł Jezus : "Błogosławieni ubodzy, wasze jest królestwo niebieskie".
55 Rzekł Jezus: "Kto nie znienawidził swego ojca i swej matki, nie będzie moim uczniem; i kto nie znienawidził swych braci i swych sióstr, nie dźwiga swego krzyża tak, jak ja, nie będzie mnie godnym".
56 Rzekł Jezus: "Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart".
57 Rzekł Jezus: "Królestwo Ojca podobne jest do człowieka, który ma dobre ziarno. Nieprzyjaciel jego przyszedł nocą i wrzucił kąkol do dobrego ziarna. Człowiek nie pozwolił wyrwać kąkolu i powiedział im: 'Abyście przychodząc wyrwać kąkol, nie wyrwali z nim i pszenicy. W dniu bowiem żniw, gdy ukaże się kąkol, zbierze się go spali'".
58 Rzekł Jezus: "Błogosławiony człowiek, który cierpiał - znalazł życie".
59 Rzekł Jezus: "Przypatrzcie się temu, który żyje, dopóki żyjecie, abyście nie umarli, a nie starajcie się go widzieć nie mogąc się mu przypatrzeć".
60 O Samarytaninie, który niósł jagnię i szedł do Judei, rzekł do swych uczniów: "Ten z jagnięciem?" Odrzekli Mu: "Aby je zabić i zjeść". Rzekł im: "Jak długo ono żyje, on nie zje go, lecz jeśli je zabije, stanie się trupem". Powiedzieli Mu: "Inaczej tego nie może zrobić". Rzekł im: "Wy sami szukajcie dla siebie miejsca spokojnego, abyście nie stali się trupami i nie zjedzono was".
61 Rzekł Jezus: "Dwaj będą spoczywać na łożu: jeden umrze, drugi będzie żył". Rzekła Salome: "Ktoś ty, człowiecze? Czyjś? Wszedłeś na moje łoże i zjadłeś z mego stołu". Rzekł jej Jezus: "Ja jestem tym, który powstał z równego sobie: Dano mi to, co należy do mego Ojca". "Jestem twoją uczennicą". "Dlatego mówię: jeśli ktoś jest równy, wypełni się światłością, gdy się oddzieli, napełni się ciemnością".
62 Rzekł Jezus: "Tajemnice moje mówię godnym moich tajemnic. Co czyni twoja prawica, niech nie wie twoja lewica".
63 Rzekł Jezus: "Był człowiek zamożny, który miał wiele majętności. Powiedział: 'Będę używał moich majętności: siał, żął, sadził, napełniał swój skarbiec owocami, abym nie cierpiał niedostatku'. O tym właśnie myślał w swym sercu. I jednej nocy zmarł. Kto ma uszy, niech słucha".
64 Rzekł Jezus: "Pewien człowiek miał gości i gdy przygotował wieczerzę, posłał swego sługę, aby sprosił gości. Ten poszedł do pierwszego i powiedział mu: 'Pan mój zaprasza ciebie'. Odrzekł: 'Mam pieniądze u kupców, oni przyjdą do mnie wieczorem; pójdę, aby wydać im polecenia. Wymawiam się od wieczerzy'. Poszedł do drugiego i powiedział mu: 'Pan mój zaprosił ciebie'. Odrzekł mu: 'Kupiłem dom i proszą mnie na jeden dzień. Nie będę miał czasu'. Poszedł do innego i powiedział mu: 'Pan mój zaprasza ciebie'. Odrzekł mu: 'Mój przyjaciel będzie się żenił, a ja będę wydawał ucztę. Nie będę mógł przyjść. Usprawiedliwiam się od wieczerzy'. Poszedł do innego i powiedział mu: 'Pan mój zaprasza ciebie'. Odpowiedział mu: 'Kupiłem wieś, jestem w drodze, aby odebrać czynsz; nie będę mógł przyjść. Wymawiam się'. Sługa przyszedł, powiedział swemu panu: 'Ci, których zaprosiłeś na ucztę, wymówili się'. Rzekł pan do swego sługi: 'Wyjdź na drogi i tych, których znajdziesz, prowadź, aby wieczerzali; kupcy i handlarze nie wejdą do miejsca mego Ojca"".
65 Rzekł Jezus: "Pewien szlachetny człowiek miał winnicę i wynajął ją rolnikom, aby mu ją uprawiali i aby otrzymywał swój owoc od nich. Wysłał swego sługę, aby rolnicy dali mu owoc z winnicy. Oni pochwycili jego sługę, zbili go i o mało nie zabili. Sługa wrócił i powiedział to swemu panu. Rzekł pan: 'Może nie poznałeś ich'. Wysłał innego sługę do rolników winnicy. Zbili również tego drugiego. Wtedy pan wysłał swego syna i rzekł: 'Może będą mieli respekt dla mego syna'. Gdy rolnicy dowiedzieli się, że on jest dziedzicem winnicy, pochwycili go i zabili. Kto ma uszy, niech słucha".
66 Rzekł Jezus: "Pokażcie mi kamień, który odrzucili budujący. To jest kamień węgielny".
67 Rzekł Jezus: "Kto zna Pełnię będąc pozbawionym siebie, cierpi z braku Pełni".
68 Rzekł Jezus: "Błogosławieni jesteście, jeśli znienawidzą was i prześladują was, bo nie znajdą żadnego miejsca tam, gdzie was prześladowano".
69 Rzekł Jezus: "Błogosławieni, którzy znienawidzili siebie w swych sercach. Oni są tymi, którzy poznali Ojca w prawdzie. Błogosławieni głodni, aby nasycili żołądek tego, który pragnie".
70 Rzekł Jezus: "Gdy pozwolicie powstać tamtemu, co jest w was, wtedy to, co macie, uratuje was. Jeśli nie istnieje tamto, co jest w was, wtedy to, czego nie macie w sobie, uśmierci was".
71 Rzekł Jezus: "Zniszczę ten dom i nikt go nie odbuduje".
72 Rzekł jakiś człowiek do Niego: "Powiedz mym braciom, by podzielili się ze mną dobrami mego ojca". Odrzekł mu: "O człowiecze, kto mnie uczynił tym, który dzieli?" Zwrócił się do swych uczniów mówiąc im: "Czy jestem tym, który dzieli?"
73 Rzekł Jezus: "Oto obfite żniwo, robotników zaś niewielu. Proście Pana, aby wysłał robotników do żniwa".
74 Rzekł: "Panie, wielu jest wokół studni, a w studni nie ma nikogo".
75 Rzekł Jezus: "Wielu stoi przed drzwiami, ale nieliczni wejdą na gody".
76 Rzekł Jezus: "Królestwo mego Ojca podobne jest do kupca posiadającego towary, który znalazł perłę. Ów kupiec był mądry: sprzedał towary i kupił sobie za nie samą perłę. Wy sami szukajcie jego skarbca, który nie ustaje, który trwa; miejsca, do którego mól nie wpadnie ani robak go nie niszczy".
77 Rzekł Jezus: "Ja jestem światłością, która jest ponad wszystkimi. Ja jestem Pełnią, Pełnia wyszła ze mnie, Pełnia doszła do mnie. Rozłupcie drzewo, ja tam jestem. Podnieście kamień, a znajdziecie mnie tam".
78 Rzekł Jezus: "Dlaczego wyszliście na pole? Aby oglądać trzcinę kołyszącą się na wietrze i by oglądać człowieka ubranego w miękką szatę? Oto wasi królowie i wasi dostojnicy, ci są ubrani w miękkie szaty. A oni nie będą mogli poznać prawdy".
79 Rzekła Mu kobieta z tłumu: "Błogosławione łono, które cię nosiło i piersi, które cię karmiły". Odrzekł jej: "Błogosławieni ci, którzy usłyszeli słowa Ojca i zachowali je w prawdzie. Nadejdą bowiem takie dni, gdy powiecie: 'Błogosławione łono, które nie poczęło, i piersi, które nie karmiły'".
80 Rzekł Jezus: "Kto poznał świat, znalazł ciało. Kto zaś znalazł ciało, tego świat nie jest wart".
81 Rzekł Jezus: "Kto stał się bogatym, niech rządzi, a kto ma siłę, niech zaprzecza".
82 Rzekł Jezus: "Kto jest blisko mnie, blisko jest ognia, a kto jest daleko ode mnie, daleko jest od królestwa".
83 Rzekł Jezus: "Obrazy ukazują się człowiekowi, a światłość, która jest w nich, ukryta jest w obrazie światłości Ojca. On ujawni się, a jej obraz ukryty jest w Jego światłości".
84 Rzekł Jezus: "Gdy zobaczycie podobnego wam, zwykle cieszycie się. Jeśli jednak oglądacie wasze obrazy, które powstały przed wami, które nie umierają ani nie ukazują się - to jak wiele zniesiecie?"
85 Rzekł Jezus: "Choć Adam powstał z wielkiej siły i wielkiego bogactwa, jednak nie stał się godnym was, bo będąc godnym nie zakosztowałby śmierci".
86 Rzekł Jezus: "Lisy mają swoje nory i ptaki mają swoje gniazda, Syn Człowieczy zaś nie ma miejsca, aby skłonić głowę, odpocząć".
87 Rzekł Jezus: "Nieszczęsne jest ciało, które zależy od (innego) ciała i nieszczęsna dusza, która zależy od tych dwu".
88 Rzekł Jezus: "Aniołowie i prorocy przyszli do was i dadzą wam to, co wasze. A wy sami dacie im to, co jest w waszych rękach i powiecie sobie, którego dnia przyjdą i wezmą to, co jest ich?"
89 Rzekł Jezus: "Dlaczego myjecie zewnętrzną stronę czary i nie rozumiecie, że ten, który wykonał wnętrze czary, jest także twórcą strony zewnętrznej?"
90 Rzekł Jezus: "Przyjdźcie do mnie, dobre są moje ramiona i panowanie radosne, a znajdziecie odpocznienie dla siebie".
91 Rzekli Mu: "Powiedz nam, kim jesteś, abyśmy uwierzyli w ciebie". Odrzekł im: "Badacie oblicze nieba i ziemi, a tego przed wami nie poznaliście - to jest stosowny moment, którego nie potraficie zbadać",
92 Rzekł Jezus: "Szukajcie, a znajdziecie; ale tego, o co pytaliście w tych dniach, nie powiedziałem wam wtedy. Teraz chcę wam powiedzieć, a wy o to nie pytacie"
93 Nie dawajcie świętości psom, aby nie rzuciły jej na gnojowisko. Nie rzucajcie pereł świniom, aby nie pozostawiły ich [...].
94 Rzekł Jezus: "Kto szuka, znajdzie, a kto puka, otworzą mu".
95 Rzekł Jezus: "Jeśli macie miedziaki, nie dawajcie ich na lichwę, ale dajcie temu, który wam ich nie odda".
96 Rzekł Jezus: "Królestwo Ojca podobne jest do kobiety, która wzięła trochę kwasu, wlała do mąki i zrobiła, z niego wiele chlebów. Kto ma uszy, niech słucha".
97 Rzekł Jezus: "Królestwo Ojca podobne jest do kobiety niosącej dzban pełen mąki. Gdy szła daleką drogą, ucho dzbana oderwało się i mąka sypała się za nią na drogę. Nie wiedziała ani nie poznała straty. Gdy wróciła do domu, postawiła dzban na ziemi i stwierdziła, że jest pusty".
98 Rzekł Jezus: "Królestwo Ojca podobne jest do człowieka pragnącego zabić możnego pana. Wydobył miecz w swym domu i wbił go w ścianę, aby poznać, czy jego ręka będzie silna. Wówczas zabił możnego pana".
99 Powiedzieli Mu uczniowie: "twoi bracia i twoja matka stoją na zewnątrz". Rzekł im: "Ci oto, którzy wypełniają wolę mego Ojca, są moimi braćmi i moją matką. To oni wejdą do królestwa mego Ojca".
100 Pokazali Jezusowi [sztukę] złota, powiedzieli Mu: "Zwolennicy cesarza domagają się od nas podatków. Odrzekł im: "Dajcie cesarzowi, co cesarskie, dajcie Bogu, co jest boskie, a co jest moje, dajcie mi".
101 Ten, kto nie żywi nienawiści wobec swego ojca i swej matki, jak ja, nie będzie moim uczniem. I ten, kto nie kocha swego ojca i swej matki, jak ja, nie może być uczniem moim. Matka moja bowiem, która [...] zaś moja matka prawdziwa dała mi życie.
102 Rzekł Jezus: "Biada im, faryzeuszom, podobni są do psa leżącego w bydlęcym żłobie: ani nie je, ani bydłu jeść nie pozwala".
103 Rzekł Jezus: "Błogosławiony ten człowiek, który wie, skąd wejdzie złodziej, bo powstanie, zbierze swoją [...] i opasze się w biodrach, zanim on wejdzie".
104 powiedzieli Mu: "Chodź, módlmy się dzisiaj i pośćmy". Odrzekł Jezus: "Jaki grzech popełniłem lub w czym mnie pokonano? Lecz jeśli oblubieniec wejdzie do komnaty małżeńskiej, wtedy niech poszczą i modlą się".
105 Rzekł Jezus: "Kto pozna swego ojca i swoją matkę, tego nazwą synem rozpusty".
106 Rzekł Jezus: "Gdy macie zwyczaj czynić dwoje jednością, staniecie się synami człowieczymi i powiecie: 'Góro przesuń się', ona się przesunie".
107 Rzekł Jezus: "Królestwo podobne jest do pasterza posiadającego sto owiec. Jedna z nich, ta która była największa, zgubiła się. Pozostawił dziewięćdziesiąt dziewięć i szukał tej jednej, aż ją znalazł. Gdy zmęczył się, powiedział do owcy: 'Wolę ciebie niż tych dziewięćdziesiąt dziewięć'".
108 Rzekł Jezus: "Kto napił się z mych ust, stanie się takim, jak ja. Ja sam stanę się nim i tajemnice zostaną mu objawione".
109 Rzekł Jezus: "Królestwo podobne jest do człowieka, który ma na swym polu skarb, a nie wie o nim. Po śmierci pozostawił go swemu synowi. Syn nie wiedząc [o skarbie] wziął pole, sprzedał je, a ten, który je kupił, przyszedł i orząc [znalazł] skarb. Rozpoczął dawać pieniądze na procent tym, którzy je chcieli".
110 Rzekł Jezus: "Ten, kto znalazł świat stając się bogatym, niech sprzeciwi się światu".
111 Rzekł Jezus: "Niebo wywróci się i ziemia w waszej obecności, a żywy z Żywego nie ujrzy śmierci ani strachu, gdyż Jezus rzekł: "Kto znalazł samego siebie, tego świat nie jest wart".
112 Rzekł Jezus: "Biada temu ciału, które zależy od duszy. Biada tej duszy, która zależy od ciała".
113 Zapytali Go uczniowie Jego: "W jakim dniu nadejdzie królestwo?" "Ono nie nadejdzie wtedy, gdy go wyczekują. Nie będą mówić: 'Oto tutaj, albo oto tam', lecz królestwo Ojca rozszerza się na ziemi, a ludzie go nie widzą".
114 Rzekł im Szymon Piotr: "Niech Mariham odejdzie od nas. Kobiety nie są godne życia". Rzekł Jezus: "Oto poprowadzę ją, aby uczynić ją mężczyzną, aby stała się sama duchem żywym, podobnym do was, mężczyzn. Każda kobieta, która uczyni siebie mężczyzną, wejdzie do królestwa niebios".


Moje wnioski:
- mam nadzieję, że u niektórych przynajmniej zasiadłem ziarnko wątpliwości czy jest to pismo czysto gnostyckie, i czy czasem nie może pochodzić od judeochrześcijan.
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

11) Ewangelia Piotra - naukowe spojrzenie i treść

Ks. Kazimierz Józef Drozd, Śmierć i pogrzeb Chrystusa w Ewangeliach apokryficznych, redakcja wydawnictw Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego, Opole 2003, str. 73-76

1.1 Tytuł utworu
Aktualnie tytułem Ewangelia Piotra oznaczono rękopis odnaleziony przez Grebauta w Akhmim w 1886 r. Rękopis nie posiadał tytułu. Tytuł utworu ustalono dopiero po wykryciu analogi i różnic zachodzących w opisie męki i zmartwychwstania Jezusa w samym rękopisie i w ewangeliach kanonicznych z jednej strony, a z drugiej - po ustaleniu zbieżności pomiędzy stopniowo odsłaniającym się autorze "ewangelii" Pseudo-Piotra a przekazami pozostawionymi przez bpa Serapiona i Orygenesa.
Oto odnośny tekst bpa Serapiona: "(...) Gdym był u was, sądziłem, że wszyscy jesteście przywiązani do prawdziwej wiary. Przeto nie mając przedłożonej przez nich ewangelii, zwanej Piotra imieniem (to kata Petron euaggelion), powiedziałem: Jeśli jak się zdaje, to tylko jest przyczyną waszej małoduszności, tedy ją czytaliście (...)(PRZYPIS: Euzebiusz z Cezarei, Historia Kościelna. O męczennikach palestyńskich, VI,12,2-6)
Orygenes wzmiankuje ją słowami: to kata Petron euaggelion (PRZYPIS: Orygenes, Commentarium in Math. X,17)

1.2 Autor
Autor Ewangelii Piotra jest nieznany. Nie posiadamy jak dotąd danych historycznych o osobie, miejscu pochodzenia i działalności autora. W apokryfie ujawnia się on stopniowo w sposób enigmatyczny jako apostoł, nazwany umownie "Pseudo-Piotrem". I tak w EwPt 26 napisał"(... ) a ja w raz z moimi towarzyszami (...)"; w wierszu 59: "My jednak dwunastu uczniów Pana"; w wierszu 60: "A ja Szymon Piotr i Andrzej, mój brat (...)". Z tendencji antyjudaistycznej widocznej w EwPt możemy się jedynie domyślać iż jest on raczej chrześcijaninem pogańskiego pochodzenia, wywodzącycm się prawdopodobnie z Syrii. Domniemanie o autorze i jego dziele należy uzupełnić dwoma sugestiami M. Mary: (1) wydaje się, że autor mógł pracować "na materiale z drugiej ręki", przerabiając go "zewnętrznie"' (2) jego studium Pisma Świętego, a zwłaszcza ewangelii kanonicznych i innych pism pochodzenia chrześcijańskiego i judaistycznego pod kątem spełnienia się proroctw mesjańskich na osobie Jezusa dało w efekcie nowe, budujące opowiadanie religijne. F.Amiot dodaje, że autor mógł uciekać się do wspomnień z literatury lub kazań.
W świetle powyższych wątpliwości osoba autora staje się jeszcze bardziej zagadkowa.

1.3 Czas i miejsce powstania. Adresaci
1.3.1. Czas powstania
W oparciu o wczesnochrześcijańskie dane historyczne datę powstania EwPt specjaliści umieszczają pomiędzy śmiercią bpa Serapiona z Antiochii (190-211) a czasem powstania ostatniej redakcji kanonicznej Jana, czyli połowę II w. po Chr.
H. Langkammer wyraża opinię współczesnych biblistów, że ostatnim redaktorem ewangelii Jana nie był sam apostoł, "(...) lecz ktoś z jego uczniów (lub grupa uczniów), bliżej nieznany". Dodaje, że był on judeohellenistą (co wynika ze słownictwa i kompozycji utworu) o odpowiednim wykształceniu religijnym i filozoficznym.
Przytaczam dalsze słowa bpa Serapiona odnośnie czasu powstania EwPt: "(...) Otóż zdołaliśmy się postarać o tę Ewangelię u innych ludzi, którzy się nią posłużyli, a mianowicie u następców tych, którzy ją pierwsi wprowadzili, a których zwiemy doketami (...)". Wypowiedź ta informuje nas, że EwPt posługiwano się w okresie rządów bpa Serapiona. Teolog XIX w. A. Harnack twierdzi natomiast, że "między Euzebiuszem a czasem naszego rękopisu (...) brak jest wszelkiej wzmianki o egzystencji tej ewangelii".
Na połowę II w. po Chr. jako czasu powstania tego apokryfu wskazuje również Peri Pascha Melitona z Sardes (traktujące o wyjściu Izraelitów z Egiptu) i homilia In sancta Pascha - anonimowe dzieło azjatyckie z II w. Wykazują one powiązania z WePt. F. Amiot określa czas powstania między 12-130 r. po Chr. w Syrii. Patrolog B. Altaner uważa również, że apokryf powstał przed 150 r. w Syrii.
Podobne przekonania co do czasu powstania wyraża P. Vielhauer i X. Leon-Dufour.
Przedstawione wypowiedzi i sugestie pozwalają wnioskować, że EwPt mogła powstać w I poł. II w. po Chr. Rozpiętość dat to 70 r. po Chr. - zburzenie Jerozolimy (por. EwPt VII,25) i 190 r. po Chr. - list Serapiona.

1.3.2. Miejsce powstania
Jak przytoczono wyżej, za miejsce powstania uważa się Syrię. Niektórzy, jak np. D. Volter, wskazują na Egipt. M. Mara, który zajął się dokładniej EwPt, w oparciu o analizę tekstu i wykazanie jego powiązań z literaturą wczesnochrześcijańską wysuwa najlepiej udokumentowaną hipotezę, że utwór powstał w środowisku małoazjatyckim, najprawdpodobniej w Syrii. Tego samego zdania jest P. Vielhauer. Jednocześniej dodaje on, że utwór był używany w Egipcie. G. Theissen wskazuje również Syrię jako miejsce prawdopodobnego powstania apokryfu.

1.3.3. Adresaci
Stwierdza się brak udokumentowanych danych na temat, do kogo apokryf był skierowany. Nasze przypuszczenia pozostają w sferze domysłów. I tak, powiązanie osoby Pseudo-Piotra jako autora z nastawieniem antyjudaistycznym apokryfu może wskazywać na polemiki religijne wśród judeochrześcijan w gminie antiocheńskiej, którą założył w I w. św. Piotr (chodzi o Antiochię Syryjską, obecnie Antakaya w Turcji). W czasach rzymskich i później była ważnym ośrodkiem handlowym, kulturalnym i religijnym. Jej rola w życiu Kościoła zaczęła się zmniejszać od poł. IV w. po Chr. Była terenem sporów chrystologicznych i siedzibą patriarchów katolickich i niekatolickich. Dla tej właśnie gminy chrześcijańskiej w poł. II w. mógł być napisany ten apokryf.
Można przyjąć alternatywę o nie wiązaniu apokryfu z gminą antiocheńską, a jedynie z imieniem apostoła Piotra, pod które podszywa się autor, chcący w swoim dziele podkreślić rolę i znaczenie swego bohatera w grupie Dwunastu i rozwijającym się Kościele. Dodajmy tu, iż bp Serapion apeluje do gminy Rhossos, aby wierni zaprzestali czytania EwPt, która w pewnych szczegółach zawiera elementy gnostycko-doketyczne, które spowodowały, że "popadli w fałszywe nauki". Ta zatem informacja mówi nam o aktualnym używaniu apokryfu w gminie Rhossos, ale nie daje odpowiedzi, do kogo autor skierował swoje dzieło.

A także ze stronki ( LINK ) gdzie tłumaczenie jest najlepsze więc w razie błędów proszę mnie poprawić:

F. F. Bruce pisze (Jezus i chrześcijańskie początki poza Nowym Testamentem, str 93):
Doketycka wzmianka pojawia się stwierdzając, że Jezus będąc ukrzyżowany, "milczał, jakby nie czuł bólu", a także w związku z jego śmiercią. To staranny unik stwierdzenia, że umarł, woląc powiedzieć, że się jakby "rozpuszcza", - lub przynajmniej jego dusza lub duchowa jaźń - "przypuszczalnie" z krzyża do Boga (Zobaczmy echo tego pomysłu w Koranie). Potem lament z opuszczenia jest powielany w formie, że sugeruje, że w tej chwili, jego boska moc opuściła powłokę cielesną, w której była tymczasowo.

F.F. Bruce kontynuuje (op. cit.):
Oprócz tendencji doketyckich, najbardziej uderzającą cechą tekstu jest pełne usprawiedliwienie Piłata z całej odpowiedzialności za ukrzyżowanie Jezusa. Piłat jest tutaj przedstawiony jakby był na dobrej do kanonizacji, którą to osiągnął w kościele koptyjskim. On wycofał się z procesu poprzez umycie rąk, i którą to przyjmuje Herod Antypas, przy założeniu, że odpowiedzialność w narracji pasji Łukasza, on nie przyjął. Rzymscy żołnierze nie odgrywają żadnej roli, dopóki nie zostaną wysłani przez Piłata, na wniosek władz żydowskich, aby zapewnić straż przy grobie Jezusa. Ci źli są Żydami - bardziej szczegółowo, arcykapłani i uczeni w Piśmie. To oni skazują Jezusa na śmierć, ukrzyżowują i dzielą między sobą ubranie.
W śmierci Mesjasza, Raymond Brown twierdzi, że Ewangelia Piotra jest zależna kanonicznych Ewangelii poprzez ustną pamięć. Opinia, że Ewangelia Piotra jest zależna od kanonicznych Ewangelii bezpośrednio jest również popularna.

Ron Cameron twierdzi, że Ewangelia Piotra jest niezależna od czterech kanonicznych (Inne Ewangelie, str 77-8):
Identyfikacja źródeł Ewangelii Piotra jest sprawą do poważnej debaty. Jednak język używany do przedstawienia pasji stanowi wskazówkę do stosowanych źródeł, charakterystycznej tradycji, i daty kompozycji. Analiza pokazuje, że pasja utworu Ewangelii Piotra została skomponowana na podstawie odniesień do żydowskich pism. Ewangelia Piotra stoi prosto z tradycji interpretacji egzegezy Biblii. Jej źródła pasji utworu jest tradycja ustna, zrozumiała w świetle Pisma Świętego, interpretowana w prądzie mądrości. Jest to zgodne z tym, co wiemy z relacji pierwszych wierzących w Jezusa: na wstęp, wiarę w cierpienie, śmierć, pogrzeb i zmartwychwstania Jezusa po porostu przekonanie, że wszystko odbyło się "zgodnie z Pismem" ( 1 Kor. 15:3-5). W wykorzystaniu odniesień biblijnych, składających się na pracę, Ewangelia Piotra nie wykazuje specjalnej znajomości materiału charakterystycznego dla każdej z czterech ewangelii Nowego Testamentu. Rozbudowana apologetyka typowa dla Ewangelii Mateusza i Justyna (pisarza żyjącego w połowie II wieku), która ma na celu wykazać związek między tzw. proroczymi "przewidywaniami" w pismach i ich "wypełnień" w losie Jezusa, nie występuje. Zastosowanie wzorów w cudzysłowie, wprowadzając cytaty biblijne, brak.

Wszystkie to sugeruje, że Ewangelia Piotra jest niezależnych świadectwem ewangelicznej tradycji. Najwcześniejszy możliwy termin jej spisania przypada na połowę I wieku, kiedy pierwsza narracja pasji zostaje skompilowana. Ostatni możliwy termin składa się na drugą połowę II wieku, na krótko przed tym ewangelia była używana przez chrześcijan w Rhossus, a ją odkryto w Oksyrynchos. Powszechnie wiadomo, że utwór pasji, który został pierwotnie wykorzystany pierwotnie przez Marka rozpowszechniał się niezależnie od jego Ewangelii; Ewangelia Jana wskazuje, że różne wersje tej wczesnej pasji występowały w obiegu. Jest możliwe, że Ewangelia Piotra używając źródła niezależnie od Marka i Jana. Podstawowe historie leżące u podstaw rozliczenia Objawienia Pańskiego i pustego grobu jest tworem odrębnym i prawdopodobnie bardzo starym. W rzeczywistości, te historie są ściśle związane przez niektóre legendarne relacje i apologetyczne fragmenty (Mat. 27:51-54 , 62-66 ; 28:2-4 , Marka 9:2-8 i paralele). Ewangelia Piotra oczyszcza Piłata, rzymskiego prokuratora, który zabił Jezusa, i towarzysząca polemika antyżydowska jest drugorzędnym dodatkiem, do tych pierwotnych opowieści, wklejonymi sytuacjami, w której Jezus zaczyna definiować się w opozycji do innych żydowskich społeczności.

Krytyka i redakcja krytyczna, wskazuje, że Ewangelia Piotra była zależna od wielu źródeł, ale jest całkiem możliwe, że dokument ten, jaki mamy, poprzedza cztery Ewangelie Nowego Testamentu, a być może służył jako źródło dla ich autorów. Ewangelia Piotra została prawdopodobnie zbudowana w drugiej połowie I wieku, najprawdopodobniej w zachodniej Syrii. Jako tako, jest to najstarszy zachowany zapis stworzony i rozprowadzony z upoważnienia apostoła Piotra. Stworzenie męki i zmartwychwstania było produktem wspólnoty wierzących, którzy zrozumieli ostateczną aktywność Boga w ich własnym czasie, gdy uprawnienia nieprawości i śmierci zostały podbite przez ostateczny akt Boga podnosząc umarłych. W związku z powyższym, los Jezusa jest interpretowany, celowość [wypełnienia?] pisma, jako boska obrona sprawiedliwego przed cierpieniem.
J.D. Crossan jest najbardziej znany w rekonstrukcji Ewangelii Krzyża zachowanego w Ewangelii Piotra, a który służył jako podstawa do pasji utworu, we wszystkich czterech ewangelii. Crossan postawił tę górną(?) tezę, krótko w czterech innych Ewangeliach, jak również w swojej książce Krzyża który mówił.

Koester skrytykował tą hipotezę z kilku powodów: Ewangelia Piotra została zachowana głównie w jednym późnym rękopisie, co pewnością czyni tekst trudnym; Crossan wydaje się doceniać rolę tradycji ustnej i przypisuje wszystkie materiały Ewangelii, wcześniejszym źródłom niekanonicznym, wreszcie, pojawienie się opowieści nie mogącej być w utworze pasji, ponieważ są one od siebie niezależne w kanonicznych ewangeliach (starożytne chrześcijaństwo ewangelii, s. 219-20). Koester doszedł do nieco innych wniosków o utworze pasji u Piotra (op. cit., s. 240).: "Ewangelia Piotra, jako całość, nie zależy od żadnej z kanonicznych ewangelii, jest kompozycją, która jest analogiczna do Ewangelii Marka i Jana, wszystkich trzech pism, niezależnie od siebie, korzystając ze starszego utworu pasji, który jest oparty na tradycyjnej egzegezie, żyjącej jeszcze, kiedy te ewangelie były skomponowane, a do którego Ewangelia Mateusza miała równy dostęp. Wszystkie pięć ewangelii, Marka, Jana, Piotra, jak i Mateusza i Łukasza, zawarły ukazując swoje opowieści o Jezusie na podstawie różnych historii opowiadanych epifanii, które były w różnych kontekstach. jednakże, fragmenty historii epifanii z Jezusem powstawszym z grobu, które to Ewangelia Piotra zachowały się w całości, były użyte w różnych kontekstach literackich w Ewangelii Marka i Mateusza.





treść:
I 1 [...] ale nikt z Żydów nie umył rąk: ani Herod, ani nikt spośród Jego sędziów. A gdy nie chcieli umyć, powstał Piłat.
2 I wtedy król Herod nakazał wyprowadzić Pana, mówiąc im: „Co wam kazałem, byście uczynili, uczyńcie Mu" .
II 3 Był tam Józef, przyjaciel Piłata i Pana. I widząc, że zamierzają Go ukrzyżować, poszedł do Piłata i prosił o ciało Pana z myślą o pogrzebie
4 I Piłat, posławszy do Heroda prosił go o ciało.
5 I rzekł Herod: "Bracie Piłacie, jeśliby nawet nikt nie poprosił o nie, my sami pogrzebalibyśmy Go, ponieważ rozpocznie się dzień Szabatu, a napisano w Prawie: <>. I wydał Go ludowi w przeddzień Przaśników, ich święta.
III 6 Ci zaś wzięli Pana, popychali Go biegnąc i mówili: &#8222;Powleczemy Syna Bożego, gdyż mamy Go w naszej mocy".
7 I przyoblekli Go w purpurę, i posadzili Go na tronie sądowym, mówiąc: &#8222;Sądź sprawiedliwie, królu Izraela".
8 A ktoś z nich, wziąwszy wieniec z cierni, włożył go na głowę Pana.
9 A jedni z będących tam pluli Mu w twarz, drudzy policzkowali Go, inni jeszcze kłuli Go trzciną, a niektórzy biczowali Go, mówiąc: "Taką czcią uczcijmy Syna Boże
IV 10 I przyprowadzili dwu złoczyńców, i ukrzyżowali pomiędzy nimi Pana. On zaś milczał, jakby nie doznawał żadnego bólu.
11 A gdy podnieśli krzyż, umieścili napis: &#8222;Ten jest królem Izraela".
12 I położywszy szaty przed Nim, podzielili je i rzucili o nie losy.
13 A jeden spośród owych złoczyńców złorzeczył im, mówiąc: &#8222;To, co my znosimy, cierpimy za nasze niegodziwości, ale ten, który stał się zbawcą ludzi, cóż wam uczynił złego?".
14 I oburzywszy się przeciw Niemu, zakazali łamać Mu nogi, aby umarł w cierpieniach.
V 15 Było południe, a ciemność zapadła nad całą Judeą. I zlękli się, i zaniepokoili, aby słońce nie zaszło, ponieważ jeszcze żył; a stoi napisane dla nich: &#8222;Słońce niech nie zachodzi nad tym, na kim wykonano wyrok śmierci".
16 I jeden z nich powiedział: &#8222;Dajcie Mu pić żółci z octem" . I zamieszawszy dali Mu pić.
17 I wypełnili wszystko, i zgromadzili na swe głowy grzechy.
18 Przychodzili liczni z łuczywami, bo myśleli, że już zapadła noc, a niektórzy się wywracali.
18 A Pan zawołał, mówiąc: &#8222;Mocy moja, mocy moja, opuściłaś mnie", i został wzięty [do nieba].
20 I w tej samej chwili rozdarła się na dwoje zasłona świątyni jerozolimskiej.
VI 21 Wtedy wyrwali gwoździe z rąk Pana i złożyli Go na ziemi. A cała ziemia zadrżała i powstał wielki strach.
22 Wtedy zabłysło słońce &#8212; była to godzina dziewiąta.
23 Ucieszyli się Żydzi i oddali Józefowi Jego ciało, aby je pogrzebał, ponieważ wiedział, jak wiele dobrego uczynił był On.
24 On wziąwszy Pana obmył Go, owinął w prześcieradło i złożył do własnego grobu, zwanego ogrodem Józefa.
VII 25 Wtedy Żydzi: starsi i kapłani widząc, jak wielką szkodę uczynili samym sobie, poczęli bić się w piersi i wołać: &#8222;Biada naszym grzechom. Zbliża się bowiem sąd i koniec Jerozolimy".
26 A ja wraz z moimi towarzyszami byliśmy pogrążeni w smutku i ukrywaliśmy się zranieni na duchu: oni bowiem poszukiwali nas jako złoczyńców i jako tych, którzy mieli spalić świątynię.
27 Z powodu tego wszystkiego zaczęliśmy pościć i usiedliśmy pogrążeni w smutku i płacząc dniem i nocą, aż do soboty.
VIII 28 Zgromadzili się razem uczeni w Piśmie, faryzeusze i starsi, gdy usłyszeli, że cały lud szemrze i bije się w piersi, mówiąc: &#8222;Patrzcie, jak bardzo On musiał być sprawiedliwy, jeśli w chwili Jego śmierci działy się tak wielkie cuda!".
29 Zlękli się starsi i przyszli do Piłata, prosząc go tymi słowy:
30 &#8222;Daj nam żołnierzy, aby strzegli Jego grobu przez trzy dni', by nie przyszli Jego uczniowie i nie ukryli Go: lud myślałby wtedy, że powstał z martwych, i uczyniłby nam zło".
31 I Piłat dał im centuriona Petroniusza i żołnierzy, aby strzegli grobu. A wraz z nimi udali się do grobu starsi i uczeni.
32 Centurion, żołnierze i wszyscy tam będący, przytoczywszy wielki kamień, przyłożyli go do wejścia grobu
33 i przyłożyli siedem pieczęci. A rozbiwszy namiot rozpoczęli straż.
IX 34 Wcześnie, gdy świtał dzień sobotni, przybył tłum z Jerozolimy i okolicy, aby zobaczyć opieczętowany grób.
35 Ale w nocy, gdy świtał dzień Pański [niedziela], a grobu strzegły straże kolejno po dwóch, odezwał się wielki głos w niebie,
36 i ujrzeli, jak otwarło się niebo i dwu mężów zstąpiło stamtąd odzianych wielkim blaskiem i zbliżyło się do grobu,
37 a ów kamień, który zamykał wejście, stoczywszy się sam odsunął się na bok, grób się otworzył i obydwaj młodzieńcy weszli doń.
X 38 Gdy więc owi żołnierze ujrzeli to, obudzili centuriona i starszych &#8212; oni bowiem tam byli pełniąc straż,
38 i gdy opowiedzieli im to, co ujrzeli, zobaczyli znowu trzech mężów wychodzących z grobu: dwu podtrzymywało jednego, krzyż im towarzyszył,
40 a głowy dwu sięgały aż do nieba, podczas gdy głowa tego, który był przez nich prowadzony, przewyższała niebiosa.
41 I usłyszeli głos z nieba mówiący: &#8222;Czy zwiastowałeś tym, którzy śpią?"
42 I dała się słyszeć odpowiedź z krzyża: &#8222;Tak".
XI 43 Postanowili więc razem udać się i zawiadomić o tym Piłata.
44 Gdy tak rozważali, ujrzeli znowu, jak niebo otwarło się i jakiś człowiek zstąpił z nieba i wszedł do grobu.
45 Gdy to ujrzeli ci, którzy byli z centurionem, jeszcze w nocy pospieszyli do Piłata, pozostawiając grób, którego byli strzegli, i opowiedzieli wszystko, co ujrzeli, a mówili w wielkim lęku: &#8222;Prawdziwie, ten był Synem Bożym".
46 W odpowiedzi powiedział Piłat: &#8222;Ja jestem czysty od krwi Syna Bożego. Wyście tego chcieli".
47 Potem przyszli do niego wszyscy, prosili go i błagali, aby nakazał centurionowi i żołnierzom, aby nikomu nie mówili o tym, co widzieli.
48 &#8222;Dość nam &#8212; mówią &#8212; że popełniliśmy największy grzech wobec Boga, abyśmy mieli jeszcze wpaść w ręce tłumu Żydów i zostać ukamienowani".
49 Nakazał więc Piłat centurionowi i żołnierzom, aby nic nie mówili.
XII 50 W dniu Pańskim [w niedzielę] o świcie Maria Magdalena, uczennica Pana, która z lęku przed Żydami, płonącymi gniewem, nie uczyniła przy grobie Pana tego, co zwykły czynić niewiasty względem drogich sobie zmarłych,
51 wziąwszy z sobą przyjaciółki udała się do grobu, gdzie został złożony.
52 I lękały się, by ich nie ujrzeli Żydzi, i mówiły: "Jeśli w tym dniu, w którym został On ukrzyżowany, nie mogłyśmy płakać ani zawodzić bijąc się w piersi, to uczyńmy to przynajmniej teraz, przy Jego grobie.
53 Któż jednak odwali nam kamień leżący przy wejściu do grobu, abyśmy mogły wejść i usiąść przy Nim i dokonać tego, co jest obowiązkiem uczynić.
54 Kamień był bowiem wielki i lękamy się, by nas ktoś nie zobaczył. A jeśli nie będziemy mogły, to przynajmniej złożymy przy wejściu to, co przyniosłyśmy na Jego pamiątkę; będziemy płakały i biły się w piersi, aż dojdziemy do naszego domu".
XIII 55 I przyszedłszy znalazły grób otwarty. I gdy podeszły, zajrzały doń i ujrzały tam jakiegoś młodzieńca siedzącego pośrodku grobu. Był on piękny i przyodziany w jasno błyszczącą szatę. On rzekł do nich:
56 &#8222;Po co przyszłyście? Kogo szukacie? Czy może tego, który został ukrzyżowany? Zmartwychwstał i odszedł, a jeśli nie wierzycie, to zajrzyjcie i patrzcie na miejsce, gdzie spoczywał: nie masz Go, zmartwychwstał bowiem i odszedł tam, skąd został posłany".
57 Wtedy przerażone niewiasty uciekły.
XIV 58 Był to ostatni dzień Przaśników i liczni [ludzie] szli wracając do swych domów, bo święto się już skończyło.
59 My jednak, dwunastu uczniów Pana, płakaliśmy i byliśmy w utrapieniu, i każdy z nas był pogrążony w smutku z powodu tego, co się było przydarzyło, i powracaliśmy do siebie.
60 A ja, Szymon Piotr, i Andrzej, mój brat, wziąwszy sieci zstępowaliśmy ku morzu. Był z nami Lewi, syn Alfeusza, którego Pan [...].
Ostatnio zmieniony 10 sty 2014, 22:06 przez BLyy, łącznie zmieniany 1 raz.
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

12) Modlitwa Apostoła Pawła z Nag Hammadi - naukowe spojrzenie i treść

Ks. Wincenty Myszor, Biblioteka z Nag Hammadi, Kodeksu I i II, Katowice 2008, str. 37-38

Modlitwa Pawła Apostoła należy do tych pism, które zostały poznane dopiero dzięki odkryciu w Nag Hammadi. Modlitwa została spisana na wstępnej karcie rękopisu, która została dołączona na koniec kodeksu, po zakończeniu przepisywania TractTrip. Wydawcy ustalili jednak, że należy ją umieścić na początku kodeksu. Natomiast ubytki tekstu przypisywane początkowo TractTrip, są brakującym początkiem tej Modlitwy. Zachowało się więc tylko zakończenie modlitwy. Umieszczona na początku kodeksu miała nadawać wszystkim utworom I kodeksu apostolski autorytet. O autorze, miejscu i czasie powstania tego fragmentu nic nie można powiedzieć. Jedynie cały zbiór tekstów z Nag Hammadi, przepisany przed rokiem 350 wskazuje, że utwór powstał przed tą datą. Jeśli przyjąć hipotezę związku tej modlitwy z nauką walentynian, to mogła powstać w drugiej połowie II w. Jest to modlitwa błagalna i kończy się doksologią, co może wskazywać na jakiś użytek liturgiczny. Podobną modlitwę znajdziemy w Drugiej Apokalipsie Jakuba (2ApcJac): Modlitwę Jakuba o śmierć, (NHC V, p. 62,16-63,29), która również jest modlitwą błagalną. Modlitwy te mają wyraźnie chrześcijańską treść i styl. Inaczej jest z modlitwą dziękczynną hermetyków (NHC VI, p. 63,33-65,7). Na związek tej modlitwy z Pawłem Apostołem wskazuje nie tylko odnotowany w ostatnim wierszu tytuł, ale także aluzja do 1 Kor 2,9. Bliskość myśli listów Pawła Apostoła ukazuje również poszczególne pojęcia. Te znów mogą dokumentować związek z nauką walentynian, którzy powoływali się na Pawła Apostoła.

treść:
[Modlitwa Pawła Apostoła]
[Nag Hammadi Codex 1, p. A,3-B,10]
[...](A3) (twoje światło), okaż mi twe (miłosierdzie), o mój zbawco, zbaw mnie, gdyż (5) należę do ciebie, bo wyszedłem (od ciebie). Ty jesteś moim umysłem - daj mi zrodzenie. Ty jesteś moim skarbem - (otwórz) mnie. Tyś moją pełnią - przyjmij mnie. Tyś moim odpoczynkiem - daj mi (10) doskonałość niepojętą. Proszę cię, o Istniejący i trwający od początku! Przez imię wzniosłe, ponad wszelkie Imię, przez Jezusa Chrystusa Pana nad panami, króla nad eonami (15) daj mi swe dary, których nie żałujesz. Przez Syna Człowieczego i Ducha Pocieszyciela i (prawdy), daj mi moc uproszenia ciebie. Daj (20) uleczenie mego ciała, tak, jak cię proszę. Przez ewangelistę zbaw moją duszę świetlistą na wieki i ducha mojego, o Pierworodny z Pełni łaski (25), odkryj ją mojemu umysłowi. Udziel mi łaskawie tego, czego oko anioła nie widziało, ani ucho archonta nie słyszało, co nie wstąpiło w serce człowieka (30), który stał się aniołem i według obrazu Boga psychicznego został stworzony od początku. Ja zaś mam wiarę, nadzieję (35), jesteś złączony ze mną przez twą wielkość umiłowaną, wybraną, błogosławioną. O pierworodny, o pierwszy z rodu (B,1) i tajemnico cudowna twego domu! Gdyż tobie moc i chwała dziękczynienie (5) i panowanie na wieki wieków. Amen.
Modlitwa (Pawła) Apostoła
W pokoju (10) O Chrystusie święty!


Moje wnioski:
- co sądzicie o modlitwie jaką odprawiali chrześcijańscy gnostycy? Podoba wam się czy niezbyt? Czy uważacie ich za bogobojnych ludzi?
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

ata333
Posty: 7729
Rejestracja: 20 mar 2012, 23:01

Post autor: ata333 »

Manna z nieba pisze:Podlega wierze.
Widziałaś ewolucję człowieka?
Widziałaś jak powstał świat?
Byłaś tego świadkiem?
Jeśli nie byłaś to wierzysz w to.
Wierzysz w teorie, którą postawili ludzie, że tak mogło być.
Manno wierze faktom i rozsadkowi... ;-)

dzieki temu bylam zdopingowana ..aby szukac Prawdy..

tzn..Boga Prawdziwego...odartego z nalecialosci religii..:)

mysle,,nawet,,ze znalazlam...
i raczej nie pozwole juz tego skarbu nikomu sobie wydrzec.. :-D
"Respekt wynikajacy ze zrozumienia stoi dla mnie zawsze ponad respektem bioracym sie z ignorancji."(D. Adams - "Łosoś zwątpienia")

ODPOWIEDZ

Wróć do „Czytelnia”