Wydzielone z Nieziem-skie myśli ulotne

[RN]

Sens życia według DonCicia polega na odnalezieniu prawdziwie Bożej organizacji i przystąpienie do niej, a jest nią oczywiście Organizacja Świadków Jehowy.
No, ale jak przystąpić do takiej organizacji, jak oni jawnie sprzeciwiają się ''Słowu Bożemu'', które mówi, ze Mojżesz widział twarzą w twarz Jehowę

[Henryk]

Sens życia według DonCicia polega na ...

Nie uważasz, że będzie lepiej gdy sam napisze?

[nike]

"Skąd wiesz,że był to rok 1914, możesz coś więcej napisać?"

"Panie oświecony może wytłumaczysz czemu w 1914 ?"

Odpowiedź na pytanie: „skąd wiadomo, że Jezus objął tron w Królestwie swojego Ojca w 1914 roku”, będzie zrozumiała tylko wtedy, kiedy ktoś z przekonaniem odpowie na inne pytanie: „jaki jest sens życia” i poprze go odpowiednimi wersetami biblijnymi.

Nie da się zrozumieć 'równania liniowego', jeżeli ktoś nie zna odpowiedzi na proste pytanie: „jaki jest wynik równania 1+1”.

Kiedy ktoś z przekonaniem odpowie sobie na pierwsze, najważniejsze pytanie: „jaki jest sens życia?”, będzie można przejść do następnego, nie mniej kluczowego pytania.

A więc skoro tak owijasz odpowiedź, którą juz po prostu zaniechałam, bo wiem,ze nie dasz mi odpowiedzi, ja powtórzę:---
Moje pytanie było:-------"Skąd wiesz,że był to rok 1914, możesz coś więcej napisać?" napisz.
A tu dla przypomnienia:--------
1P 3:15 BG "Bądźcie zawsze gotowi ku daniu odpowiedzi każdemu domagającemu się od was rachunku o tej nadziei, która w was jest, z cichością i z bojaźnią, mając sumienie dobre;"

[Bobo]

Nike... wiem, że Nieziem jest powściągliwy, i powolny, ale to jego temat a ty drazysz odnośnie 1914 roku. Ma sens robić taki rozgardiasz? Brak odpowiedzi traktujesz jako coś negatywnego a ja jako coś pozytywnego. Załóż sobie temat i tam zaproś DonCicio do rozmowy. A jeszcze lepiej, to zaproś go na swoje forum.

[radek]

Sens życia według DonCicia polega na odnalezieniu prawdziwie Bożej organizacji i przystąpienie do niej, a jest nią oczywiście Organizacja Świadków Jehowy.
No, ale jak przystąpić do takiej organizacji, jak oni jawnie sprzeciwiają się ''Słowu Bożemu'', które mówi, ze Mojżesz widział twarzą w twarz Jehowę

Wj 33:18-20 BT5 "I rzekł [Mojżesz]: Spraw, abym ujrzał Twoją chwałę. (19) [Pan] odpowiedział: Ja ukażę ci mój majestat i ogłoszę przed tobą imię Jahwe, bo Ja wyświadczam łaskę, komu chcę, i miłosierdzie, komu Mi się podoba. (20) I znowu rzekł: Nie będziesz mógł oglądać mojego oblicza, gdyż żaden człowiek nie może oglądać mojego oblicza i pozostać przy życiu."

Czy jest według Ciebie człowiek, mogący ujrzeć chwałę Boga z godnością, ocalając jednocześnie życie?

Ap 5:6-9 BT5 "I ujrzałem między tronem z czterema Istotami żyjącymi a kręgiem Starców stojącego Baranka, jakby zabitego, a miał siedem rogów i siedmioro oczu, którymi jest siedem Duchów Boga wysłanych na całą ziemię. (7) On poszedł i z prawicy Zasiadającego na tronie wziął księgę. (8) A kiedy wziął księgę, cztery Istoty żyjące i dwudziestu czterech Starców upadło przed Barankiem, każdy mając harfę i złote czasze pełne kadzideł, którymi są modlitwy świętych. (9) I taką nową pieśń śpiewają: Godzien jesteś wziąć księgę i jej pieczęcie otworzyć, bo zostałeś zabity i krwią Twoją nabyłeś dla Boga [ludzi] z każdego pokolenia, języka, ludu i narodu,"

Chyba, że będzie miał wsparcie

Dan 8:11 BT5 "Wielkością dosięgał on niemal Władcy wojska, odjął Mu wieczną ofiarę i zniszczył doszczętnie miejsce Jego przybytku"

[nike]

Bobo ja nie zaczęłam o 1914 roku, to zaczął Don Cicio podał tę datę więc ja poprosiłam żeby rozwinął, poczytaj posta to będziesz wiedział. Mógł przecież rozwinąć w odpowiednim temacie, a on sie nie odezwał. Potem chyba wybrana zapytała go też o te datę i on oba te nasze pytania ujął jako jedno w swoim poście i mi sie to nie spodobało należy pisać kto zamieszcza pytanie stąd mój następny post, wiem,ze i tak nie odpowiecie, ale przynajmniej pilnujcie i zaznaczajcie kto napisał, bo ja już tę zabawę przechodziłam, dlatego pilnuje swoich wypowiedzi.

[RN]

Czy jest według Ciebie człowiek, mogący ujrzeć chwałę Boga z godnością, ocalając jednocześnie życie?

Według mnie jest to dziwne pytanie. Nie można na serio poruszać spraw o których przecież nie mamy żadnego pojęcia.

Według Biblii jest i nie jest.
Skoro jednak sprawy tak się mają, że po ujrzeniu Boga się ginie, to może lepiej nie pragnąć z Nim spotkania Nie stawiać sobie za cel pójscie do NIiego, z Nim obcować itd.

Jeżeli nie można przeżyć widoku Boga, to owi błogosławieni czystego serca, którzy mają oglądać Boga ( Mat. 5. 8 ) w nagrodę pomrą

[RN]

Pytanie! Kiedy dopiero to zrobił? Jak Bóg namaścił Jezusa na Króla, w swoim Królestwie, w 1914 roku:

Bóg namaścił Jezusa na Króla w 1914 roku i od razu wybuchła pierwsza wojna światowa.

[DonCicio]

Sens życia według DonCicia polega na ...

Nie uważasz, że będzie lepiej gdy sam napisze?

Jeżeli chcemy poznać sens życia, to musimy spojrzeć na to oczyma Stwórcy, nie ludzi. Odpowiedź znajdziemy tam, gdzie zaczęło się istnienie człowieka, w Edenie.

Bóg postanowił, że ludzie będą żyli we wspaniałych warunkach. Stworzył Adama i Ewę, żeby mieszkali w pięknym ogrodzie. Chciał, żeby mieli dzieci, troszczyli się o zwierzęta i zamienili całą ziemię w raj. Co do tego nie ma wątpliwości. Świadczą o tym poniższe wersety:

Rodz 1:28 "Potem Bóg ich pobłogosławił i powiedział do nich: „Bądźcie płodni i stańcie się liczni, napełnijcie ziemię i opanujcie ją. Panujcie nad rybami morskimi i stworzeniami latającymi pod niebem, i wszelkimi żywymi stworzeniami, które poruszają się po ziemi"

Rodz 2:8,9 "Jehowa Bóg zasadził też ogród w Edenie, na wschodzie, i tam umieścił człowieka, którego ukształtował. Jehowa Bóg sprawił, że z ziemi wyrosły wszelkiego rodzaju drzewa, które pięknie wyglądały i miały owoce dobre do jedzenia, a także drzewo życia w środku ogrodu oraz drzewo poznania dobra i zła"

Rodz 2:15 "Jehowa Bóg umieścił człowieka w ogrodzie Eden, żeby go uprawiał i o niego dbał"

Jehowa stworzył ziemię, żeby była rajem zamieszkanym przez ludzi, którzy Go kochają (Iz 45:18). Jego zamierzenie się nie zmieniło (Iz 55:11). Nadal tego chce dla wszystkich ludzi (Mat 5:5).

Jeżeli ktoś nie zaakceptuje tej oczywistej prawdy, to nie pojmie wielu innych rzeczy. Będzie błądził i pisał swoje scenariusze.

Jeżeli zaś uzna to za sens życia człowieka, że takie było pierwotne zamierzenie Boga, a Jego zamierzenia nikt nie może zmienić, będzie szukał odpowiedzi na pytanie: "Skąd wiemy, że w przyszłości Bóg spełni to, co postanowił zrobić dla ludzi?"

[Henryk]

Jehowa stworzył ziemię, żeby była rajem zamieszkanym przez ludzi, którzy Go kochają (Iz 45:18). Jego zamierzenie się nie zmieniło (Iz 55:11). Nadal tego chce dla wszystkich ludzi (Mat 5:5).

Jeżeli ktoś nie zaakceptuje tej oczywistej prawdy, to nie pojmie wielu innych rzeczy.

Spodziewałem się czegoś innego. Jakichś górnolotnych myśli, a ty tylko chodzi o życie w Raju?

[wybrana]

Jehowa stworzył ziemię, żeby była rajem zamieszkanym przez ludzi, którzy Go kochają (Iz 45:18). Jego zamierzenie się nie zmieniło (Iz 55:11). Nadal tego chce dla wszystkich ludzi (Mat 5:5).

Jeżeli ktoś nie zaakceptuje tej oczywistej prawdy, to nie pojmie wielu innych rzeczy. Będzie błądził i pisał swoje scenariusze.

Jeżeli zaś uzna to za sens życia człowieka, że takie było pierwotne zamierzenie Boga, a Jego zamierzenia nikt nie może zmienić, będzie szukał odpowiedzi na pytanie: "Skąd wiemy, że w przyszłości Bóg spełni to, co postanowił zrobić dla ludzi?"

Tylko trzeba też widzieć rzeczywistosc, że wszystko co było uczynione dobre jest skażone. Skażone jest powietrze, woda, rośliny, zwierzęta, ludzie. Nie ma na ziemi już Raju I nie będzie, bo ziemia stała się mordercza strukturą wzajemnego pożerania.
Bóg daje człowiekowi możliwość zamieszkania w nowej przestrzeni - nie skażone złem. Jest to dom stworzony dla ludzi zbawionych. Ziemskie ciało idzie do ziemi, a człowiek w swej duchowej istocie żyje dalej w swym nowym duchowym ciele. Jest to nowa ziemia- ziemia zbawionych.
Chyba nie myślisz, że Bóg, który jest władcą kosmosu, nie może dać człowiekowi inną przestrzeń w nowym świecie?
Człowiek to nie tylko ciało ale i dusza, która nie podlega ziemskiej śmierci, bo jest tchnieniem danym przez Boga.

[Henryk]

Człowiek to nie tylko ciało ale i dusza, która nie podlega ziemskiej śmierci, bo jest tchnieniem danym przez Boga.

Już napisałem coś, ale... jednak skasowałem.
Dalej opowiadaj bajki o nieśmiertelnej dyszy żyjącej bez ciała, której Bóg nie może zniszczyć.

[DonCicio]

Jehowa stworzył ziemię, żeby była rajem zamieszkanym przez ludzi, którzy Go kochają (Iz 45:18). Jego zamierzenie się nie zmieniło (Iz 55:11). Nadal tego chce dla wszystkich ludzi (Mat 5:5).

Jeżeli ktoś nie zaakceptuje tej oczywistej prawdy, to nie pojmie wielu innych rzeczy.

Spodziewałem się czegoś innego. Jakichś górnolotnych myśli, a ty tylko chodzi o życie w Raju?

Prawda o sensie życia jest prosta i logiczna, dlatego napisałem, że dopóki ktoś tego nie pojmie, sam komplikuje sobie życie i nie zrozumie przekazu Boga zawartego w całej Biblii.

Jehowa wyraził to tak prostymi, nie „górnolotnymi” słowami, że prościej już nie można.

Po cóż zatem tłumaczyć inne sprawy, skoro nie akceptuje się podstaw?

[RM]

Po cóż zatem tłumaczyć inne sprawy, skoro nie akceptuje się podstaw?

To jest bardzo mądre zdanie, jeśli tylko rozumiemy, co jest podstawą.
Podstawą jest podążanie za Jezusem. Naśladowanie go i otwartość na pełną współpracę z Duchem Prawdy w kształtowaniu własnego umysłu. Człowiek potrafi sam we własnym życiu, rozpoznać i zobaczyć owoce swojej duchowej przemiany. Przemiana myślenia pociąga za sobą uporządkowanie wewnętrznego świata człowieka, a dalej uporządkowanie w relacjach z bliźnimi oraz w relacji z Bogiem.
Historyjki o zamknięciu Jezusa w tabernakulum, czy nadejściu panowania Jezusa w 1914, to są religijne pierdoły, oparte na manipulacji i religijnej demagogii.

[wybrana]

Człowiek to nie tylko ciało ale i dusza, która nie podlega ziemskiej śmierci, bo jest tchnieniem danym przez Boga.

Już napisałem coś, ale... jednak skasowałem.
Dalej opowiadaj bajki o nieśmiertelnej dyszy żyjącej bez ciała, której Bóg nie może zniszczyć.

Biednym jesteś człowiekiem jeżeli nie wierzyć w duchowe życie człowieka.
Jesteś tylko cielesny.
Bóg może uczynić wszystko.