Kod Biblii

Ciekawe strony internetowe, linki do nagrań na YouTube itd. o tematyce Biblijnej i religijnej

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6286
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

efroni pisze:Gdy człowiek czyta tylko litery to jeszcze nie ma u niego prawdziwej potrzeby duchowego .
Taki człowiek pozostaje na poziomie wiedzy [nauki denominacyjne, swoje przemyślenia, ezoteryka, kabała, gnoza], taki człowiek szuka wiedzy a nie zbawienia .
Człowiek zaprogramowany jest na wiedzę od szkolnych lat, a nie na zbawienie, rozkodować się to nie lada wyczyn, uszczerbek na psychice zostaje. Teraz programy telewizyjne propagują wiedzę: "Jeden z dziesięciu", "Postaw na milion", "Milionerzy" ... nawet za nią płacą, nikt nie myśli o zbawieniu, raczej myślą, o... Ty mądry bo Ty dużo wiesz... z takim nie zginie... myślą, a to bez Jezusa i Boga giniemy!!!
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

Awatar użytkownika
Marius Bienius
Posty: 1088
Rejestracja: 09 wrz 2012, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: Marius Bienius »

Queza pisze:
efroni pisze:Gdy człowiek czyta tylko litery to jeszcze nie ma u niego prawdziwej potrzeby duchowego .
Taki człowiek pozostaje na poziomie wiedzy [nauki denominacyjne, swoje przemyślenia, ezoteryka, kabała, gnoza], taki człowiek szuka wiedzy a nie zbawienia .
Człowiek zaprogramowany jest na wiedzę od szkolnych lat, a nie na zbawienie, rozkodować się to nie lada wyczyn, uszczerbek na psychice zostaje. Teraz programy telewizyjne propagują wiedzę: "Jeden z dziesięciu", "Postaw na milion", "Milionerzy" ... nawet za nią płacą, nikt nie myśli o zbawieniu, raczej myślą, o... Ty mądry bo Ty dużo wiesz... z takim nie zginie... myślą, a to bez Jezusa i Boga giniemy!!!
Niestety, ale dzieci od urodzenia poddawane są religijnej indoktrynacji. Ledwo się urodzi, już go ciągną do Kościoła na chrzest, potem uczy się regułek do tzw. pierwszej komunii świętej.
Jednocześnie wtłacza mu się wieczne poczucie winy, które następnie może wyprać w konfesjonale przed obcym sobie mężczyzną.
Jak już jest starsze, to wkuwa kolejny zestaw reguł do bierzmowania. W szkole kilka godzin w tygodniu wysłuchuje księdza lub katechety.
Gdzie się nie obróci, tam widzi zwłoki wiszące na krzyżu (swoją drogą ciekawe, że to nie razi niczyich uczuć estetycznych — jak to często bywa z innymi uczuciami, często ostatnio urażanymi.)
Nawet jak już we własnym domu człowiek się od tego uwolni, to mu jeszcze dzwonią z Kolendą albo Świadkowie Jehowy przychodzą.
Tak, zdecydowanie ważniejsze jest to, żeby ludzie od najmłodszych lat uczyli się i zdobywali wiedzę o tym jak działa ten świat. Dzięki temu może będziemy mieli coraz lepszy ten nasz dom.
Potrzeba nam kształcić lekarzy, naukowców, inżynierów, mądrych polityków… itd., a nie teologów i wszelkiej maści ludzi twierdzących, że wiedzą co ten czy tamten bóg przygotował dla człowieka.
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6286
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

Marius Bienius pisze:Tak, zdecydowanie ważniejsze jest to, żeby ludzie od najmłodszych lat uczyli się i zdobywali wiedzę o tym jak działa ten świat. Dzięki temu może będziemy mieli coraz lepszy ten nasz dom.
Potrzeba nam kształcić lekarzy, naukowców, inżynierów, mądrych polityków… itd., a nie teologów i wszelkiej maści ludzi twierdzących, że wiedzą co ten czy tamten bóg przygotował dla człowieka.
Jak ktoś ma łeb do nauki to niech się uczy, tylko, żeby ta nauka nie poszła w las.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

wuka
Posty: 8850
Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40

Post autor: wuka »

Marius Bienius pisze: Ledwo się urodzi, już go ciągną do Kościoła na chrzest, potem uczy się regułek do tzw. pierwszej komunii świętej.
Jednocześnie wtłacza mu się wieczne poczucie winy, które następnie może wyprać w konfesjonale przed obcym sobie mężczyzną.
Masz rację, tak jest. I to jest okropne. To poczucie winy ciągnie się za człowiekiem latami.
A już kiedy sobie uświadomisz, że tyle lat okłamywano cię to masz żal nawet do ludzi, którzy w dobrej wierze przecież, tak tobą pokierowali.
Podziwiam mojego syna, który potrafił się skutecznie przeciwstawić i nie uczestniczył w bierzmowaniu. A ja nie nalegałam, bo mnie przekonał argumentami.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ciekawe linki o tematyce Biblijnej i religijnej”