Czy Jezus był Żydem?

Osoby opisane w Biblii: Apostoł Paweł, Jan Chrzciciel, Abraham

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
RM
Posty: 3679
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:37

Czy Jezus był Żydem?

Post autor: RM »

Ok., myślę, ze nastała chwila, w której należy się rozprawić z żydowskim pochodzeniem Jezusa.
Żałuję, iż na zakończenie tego tematu, nie będzie mi dane zobaczyć wszystkie prozelickie twarze, a w szczególności ich miny, kiedy się okaże jednoznacznie i bez wątpliwości, że Jezus nie jest Żydem.
Czy ktokolwiek zaczynający czytać ten temat, ma wątpliwości, co do żydowskich korzeni Jezusa? Nikt, prawda? Wszyscy wiedzą, że Jezus był Żydem. Ale dlaczego tak myślą? Bo nie znają pism. Sorry za protekcjonalny ton, ale pisząc ten wstęp myślałem o Jachu i o tym, czy zdobędzie się na pokorę, kiedy doczyta do końca.

Ale do rzeczy...
Rz. 9, 4 i dalej: ...Izraelitów, do których należy synostwo i chwała, i przymierza, i nadanie zakonu, i służba Boża, i obietnice, do których należą ojcowie i z których pochodzi Chrystus według ciała....
Chrystus, ale wg ciała, pochodzi z Izraelitów, jednak:
2 Kor. 5,16 i dalej: ...Dlatego już odtąd nikogo nie znamy według ciała; a jeśli znaliśmy Chrystusa według ciała, to teraz już nie znamy. Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe....
Paweł niweluje pewną wiedzę na temat Jezusa, którą określa znajomością wg ciała. Zatem jeśli ktoś jest nowym stworzeniem, nie zna już Chrystusa wg ciała, czyli jak to zostało określone w poprzednim fragmencie, nie zna Chrystusa, jako pochodzącego od Izraelitów. Cóż, ja jestem nowym stworzeniem, i nie znam Chrystusa wg ciała, więc zaprzeczam jego cielesnemu pochodzeniu, ponieważ Jezus mówi o swojej tożsamości (J 8,42): ...Gdyby Bóg był waszym Ojcem, miłowalibyście mnie, Ja bowiem wyszedłem od Boga i oto jestem....
Jezus nie przykłada wagi do swojego cielesnego (żydowskiego) pochodzenia, wskazując na swoje duchowe korzenie, mające swoje źródło w Bogu.
Jeśli Paweł pisze o Chrystusie jako potomku Dawida(Rzym. 1,1): Paweł, sługa Jezusa Chrystusa, powołany na apostoła, wyznaczony do zwiastowania ewangelii Bożej, którą [Bóg] przedtem zapowiedział przez swoich proroków w Pismach Świętych o Synu swoim, potomku Dawida według ciała, który według ducha uświęcenia został ustanowiony Synem Bożym w mocy przez zmartwychwstanie, o Jezusie Chrystusie, Panu naszym,, to podkreśla, że Synem Bożym stał się Jezus wg ducha uświęcenia, a nie wg pochodzenia cielesnego!
Co jest bardzo ciekawe:
Gal 3,1: O nierozumni Galacjanie! Któż was omamił, was, przed których oczami został wymalowany obraz Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego? Chcę dowiedzieć się od was tego jednego: Czy przez uczynki zakonu otrzymaliście Ducha, czy przez słuchanie z wiarą? Czy aż tak nierozumni jesteście? Rozpoczęliście w duchu, a teraz na ciele kończycie?
Galacjanie, za namową Żydów, porzucili dziedzictwo duchowe i wrócili do cielesności, czyli uczynków zakonu.
W l. do Rzymian 8,11 Paweł pisze: ...A jeśli Duch tego, który Jezusa wzbudził z martwych, mieszka w was, tedy Ten, który Jezusa Chrystusa z martwych wzbudził, ożywi i wasze śmiertelne ciała przez Ducha swego, który mieszka w was. Tak więc, bracia, jesteśmy dłużnikami nie ciała, aby żyć według ciała. Jeśli bowiem według ciała żyjecie, umrzecie; ale jeśli Duchem sprawy ciała umartwiacie, żyć będziecie.
Co podsumuję słowami Pawła z Gal. 5,2: Oto ja, Paweł, powiadam wam: Jeśli się dacie obrzezać, Chrystus wam nic nie pomoże.... Odłączyliście się od Chrystusa wy, którzy w zakonie szukacie usprawiedliwienia; wypadliście z łaski. Albowiem my w Duchu oczekujemy spełnienia się nadziei usprawiedliwienia z wiary,

Zakon, to znajomość Boga wg ciała, cielesność. Zatem moje podsumowanie jest takie: Odłączyliście się od Boga, wy, którzy znacie Chrystusa wg ciała, wypadliście z łaski, wy którzy Chrystusa znacie wg ciała, czyli jako Żyda.

Jeśli coś nie jest czytelne, w tym co napisałem, to bardzo proszę o pytania.
Prozelitów zapraszam do polemiki, jeśli oczywiście macie coś do powiedzenia.
Wszystkich, którzy przeczytali, zachęcam do głębokiej, osobistej refleksji nad tematem. :-)
Ostatnio zmieniony 15 paź 2016, 10:14 przez RM, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
nesto
Posty: 4218
Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
Lokalizacja: były katolik

Post autor: nesto »

Czyli znowu wyszło, że Jezus jest Żydem :-D
No bo wg ciała był chyba człowiekiem ;-)
Krowy będą się źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili, chłop z chłopem spać będzie, baba z babą, wilki latać będą, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie!

RM
Posty: 3679
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:37

Post autor: RM »

Jezusa ludzie znają na wiele sposobów. Paweł wskazuje na ten jeden, jedyny sposób, w który należy Jezusa poznać, aby to poznanie nabrało duchowego sensu, dlatego napisał: ...a jeśli znaliśmy Chrystusa według ciała, to teraz już nie znamy.
Znajomość Jezusa wg ciała, prowadzi ludzi do wniosku, że był bogobojnym Żydem i zachęcał ludzi do przestrzegania Prawa Mojżeszowego. To rozumowanie jest całkowicie błędne i jest wykorzystywane przez środowiska żydowskie, do manipulowania Chrześcijanami.
Jezus pochodzi od Boga i stał się duchowym dziedzictwem ludzkości, od momentu, kiedy Żydzi go zamordowali. Pisma nie pozostawiają w tej kwestii żadnych wątpliwości, pod warunkiem, że czyta się je z uczciwością i pragnieniem poznania prawdy.
Manipulacja, dla mnie, to jedna z najbardziej ohydnych postaw. wzbudza we mnie obrzydzenie i wstręt. Manipulacja prawdami duchowymi, z mojej perspektywy, to jest całkowita degeneracja.

Awatar użytkownika
nesto
Posty: 4218
Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
Lokalizacja: były katolik

Post autor: nesto »

Czyli uważasz, że Einstein również nie był Żydem :aaa:
Pozostawił przecież po sobie również wiele dla ludzkości.
Krowy będą się źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili, chłop z chłopem spać będzie, baba z babą, wilki latać będą, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie!

RM
Posty: 3679
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:37

Post autor: RM »

Nesto,
ta Twoja "twórczość"... :bardzo_smutny:

Przeczytał to ktoś, kogo poważam i powiedział, że jestem wredny, jak samiczka przed okresem. Tak więc sorry za impertynencję w pierwszym poście.
Niemniej, w niczym to nie umniejsza treści merytorycznej. Z pozoru oczywista sprawa, iż Jezus po kądzieli był Żydem, jest nie tylko pozbawiona wartości duchowej, ale przez Pawła opisywana, jako istotna przeszkoda w pojmowaniu spraw duchowych.
Jeśli kto zada sobie trud zdefiniowania pojęć: cielesność i według ciała, bardzo szybko dojdzie do określonych wniosków:

Po pierwsze, wszyscy, którzy podnoszą argument żydowskiego pochodzenia Jezusa, są tymi, których Paweł określa, jako przeciwników/wrogów krzyża oraz tymi, którzy przeciwstawiają się prawdzie, której źródłem jest Duch Prawdy.

Po drugie, wszyscy, którzy otwierają swoje umysły na argumentację opartą na żydowskich korzeniach Jezusa, mają oczywisty problem z poznaniem i przyjęciem prawdziwej tożsamości Jezusa, czyli pełni boskości, która jest jego dziedzictwem.

Po trzecie, większość z tych, którzy postrzegają Jezusa jako Żyda, zaczynają się wikłać w żydowską tradycję starozakonną i judaistyczną. Ich umysły zostają wypełnione (cytuję za Pawłem) śmieciami (ew. wg innych wersji - gnojem) tak dalece, że prawda nie ma już dostępu do ich myślenia.

Po czwarte, osoby postrzegające Jezusa jako Żyda, stają się uczniami Mojżesza, a i Jezusa z czasem zaczynają postrzegać jako ucznia Mojżesza. A to jest w przestrzeni duchowej, porażka zupełna.

A teraz kilka oczywistych spostrzeżeń z tego Forum. Ci którzy stają gorliwie w obronie Jehowah, zupełnie nie piszą o Bogu Ojcu. Chyba Go po prostu nie znają. Ci którzy podkreślają żydowskość Jezusa, są przeciwnikami uznawania Jego boskości. Wszyscy, którzy zwracają się ku Mojżeszowi, są "zaimpregnowani" na działanie Ducha Prawdy.

Awatar użytkownika
nesto
Posty: 4218
Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
Lokalizacja: były katolik

Post autor: nesto »

RM pisze:A teraz kilka oczywistych spostrzeżeń z tego Forum. Ci którzy stają gorliwie w obronie Jehowah, zupełnie nie piszą o Bogu Ojcu. Chyba Go po prostu nie znają. Ci którzy podkreślają żydowskość Jezusa, są przeciwnikami uznawania Jego boskości. Wszyscy, którzy zwracają się ku Mojżeszowi, są "zaimpregnowani" na działanie Ducha Prawdy.
Pominąłeś joginów i islamistów :-D

A tak na poważnie - rozumiem oczywiście o co Ci chodzi, ale tak fajnie jest wprowadzić do dyskusji trochę pogody :-D

Tak - masz rację. Dla wyznawców Jezusa nie powinien być on sam traktowany jako Żyd, Grek itp. Duchowe dziedzictwo jest ważniejsze, a duchowo Jezus wg Biblii pochodzi od Boga.
Krowy będą się źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili, chłop z chłopem spać będzie, baba z babą, wilki latać będą, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie!

daglezja77
Posty: 2079
Rejestracja: 13 cze 2008, 23:48

Post autor: daglezja77 »

RM pisze:Nesto,
ta Twoja "twórczość"... :bardzo_smutny:

Przeczytał to ktoś, kogo poważam i powiedział, że jestem wredny, jak samiczka przed okresem. Tak więc sorry za impertynencję w pierwszym poście.
Niemniej, w niczym to nie umniejsza treści merytorycznej. Z pozoru oczywista sprawa, iż Jezus po kądzieli był Żydem, jest nie tylko pozbawiona wartości duchowej, ale przez Pawła opisywana, jako istotna przeszkoda w pojmowaniu spraw duchowych.
Jeśli kto zada sobie trud zdefiniowania pojęć: cielesność i według ciała, bardzo szybko dojdzie do określonych wniosków:

Po pierwsze, wszyscy, którzy podnoszą argument żydowskiego pochodzenia Jezusa, są tymi, których Paweł określa, jako przeciwników/wrogów krzyża oraz tymi, którzy przeciwstawiają się prawdzie, której źródłem jest Duch Prawdy.

Po drugie, wszyscy, którzy otwierają swoje umysły na argumentację opartą na żydowskich korzeniach Jezusa, mają oczywisty problem z poznaniem i przyjęciem prawdziwej tożsamości Jezusa, czyli pełni boskości, która jest jego dziedzictwem.

Po trzecie, większość z tych, którzy postrzegają Jezusa jako Żyda, zaczynają się wikłać w żydowską tradycję starozakonną i judaistyczną. Ich umysły zostają wypełnione (cytuję za Pawłem) śmieciami (ew. wg innych wersji - gnojem) tak dalece, że prawda nie ma już dostępu do ich myślenia.

Po czwarte, osoby postrzegające Jezusa jako Żyda, stają się uczniami Mojżesza, a i Jezusa z czasem zaczynają postrzegać jako ucznia Mojżesza. A to jest w przestrzeni duchowej, porażka zupełna.

A teraz kilka oczywistych spostrzeżeń z tego Forum. Ci którzy stają gorliwie w obronie Jehowah, zupełnie nie piszą o Bogu Ojcu. Chyba Go po prostu nie znają. Ci którzy podkreślają żydowskość Jezusa, są przeciwnikami uznawania Jego boskości. Wszyscy, którzy zwracają się ku Mojżeszowi, są "zaimpregnowani" na działanie Ducha Prawdy.
Wg. ciebie Jehovah to nie Bóg Ojciec tylko kto?

Awatar użytkownika
Listek
Posty: 7838
Rejestracja: 31 mar 2013, 21:25
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Listek »

Dz.13, (32)
My właśnie głosimy wam Dobrą Nowinę o obietnicy danej ojcom: (33) że Bóg spełnił ją wobec nas jako ich dzieci, wskrzesiwszy Jezusa. Tak też jest napisane w psalmie drugim: Ty jesteś moim Synem, Jam Ciebie dziś zrodził. (34) A [to], że Go wskrzesił z martwych i że nie miał już nigdy ulec rozkładowi, tak wyraził: Wypełnię wierne, święte sprawy Dawida. (35) Dlatego i w innym miejscu mówi: Nie dozwolisz, aby Twój Święty uległ skażeniu. (36) Dawid jednak, zasłużywszy się swemu pokoleniu, zasnął z woli Bożej i został złożony u boku swych przodków, i uległ skażeniu. (37) Lecz nie uległ skażeniu Ten, którego Bóg wskrzesił
RM ,Ty chyba chcesz napisać nowy NT.
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9

RM
Posty: 3679
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:37

Post autor: RM »

Listek pisze:RM ,Ty chyba chcesz napisać nowy NT.
Problemem wielu osób jest przekonanie, że objawienie się zakończyło, że wszystko zostało już wyartykułowane, a rolą człowieka jest trwanie w tym, w co został wpasowany.
Listku, moje poznanie duchowe w trakcie mojego życia, zmieniało się już kilka razy. Kolejne poznanie, które przychodzi i wypiera poprzednie, bywa w ludzkiej logice, zaprzeczeniem tego, co wiedziałem dotychczas. A jednak jest kontynuacją i uzupełnieniem.
Ty tylko czytasz, to co dostajesz gotowe na tacy i sobie to komentujesz w sposób właściwy do rozumowania, którym się kierujesz. Najważniejsze dla Ciebie jest to, że masz swoje poznanie duchowe, o którym jesteś przekonany, że jest poprawne i po prostu je bronisz. Nie zrobisz już ani jednego kroku do przodu, ponieważ to, co wiesz i uznajesz za poprawne i wiążące, jednocześnie jest granicą Twojego poznania.
Czy doświadczyłeś kiedyś, jak to jest, kiedy Duch Prawdy przychodzi do człowieka w momencie, kiedy ten jest ukształtowany w poznaniu i przekonany o wartości posiadanych walorów duchowych? Kiedy sprowadza wartość posiadanego poznania do śmieci i otwiera nowe wymiary przestrzeni duchowej? Chyba tego nie wiesz, bo jeślibyś miał w swoim życiu takie doświadczenia, nigdy nie postawiłbyś sprawy w taki sposób jak powyżej.
Bóg kreuje nieustannie nowe rzeczy. Biblia jest ciągle pisana przez Ducha Prawdy. Objawienie się nie kończy nigdy. Do Ciebie należy wybór; chcesz się uczyć, czy chcesz uczyć innych.
Daglezja pisze:Wg. ciebie Jehovah to nie Bóg Ojciec tylko kto?
O Jehowah pisałem i Ty to czytałeś. Po co zadajesz pytanie, skoro kierujesz się przekonaniem, że wiesz lepiej. Bóg Ojciec kieruje się w stosunku do człowieka miłosierdziem, łaską i wybaczaniem, Jehowah to Niszczyciel, kierujący się odwetem, karaniem i żądzą krwi. Nikt myślący nie połączy tych dwóch bytów w jeden.

Awatar użytkownika
Listek
Posty: 7838
Rejestracja: 31 mar 2013, 21:25
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Listek »

RM pisze:moje poznanie duchowe w trakcie mojego życia, zmieniało się już kilka razy. Kolejne poznanie, które przychodzi i wypiera poprzednie, bywa w ludzkiej logice, zaprzeczeniem tego, co wiedziałem dotychczas.
A ja wiele razy przekonałem się ,że to czego nie widziałem w słowie Boga zawsze tam było.

Kol.2,9)
W Nim bowiem mieszka cała Pełnia: Bóstwo, na sposób ciała, (10) bo zostaliście napełnieni w Nim, który jest Głową wszelkiej Zwierzchności i Władzy. (11) I w Nim też otrzymaliście obrzezanie, nie z ręki ludzkiej, lecz Chrystusowe obrzezanie, polegające na zupełnym wyzuciu się z ciała grzesznego, (12) jako razem z Nim pogrzebani w chrzcie, w którym też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił.

Pozdrawiam
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9

RM
Posty: 3679
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:37

Post autor: RM »

Listek,
czy potrafisz odpowiedzieć na pytanie: czy Chrystus jest Żydem?

Awatar użytkownika
Listek
Posty: 7838
Rejestracja: 31 mar 2013, 21:25
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Listek »

RM pisze:czy Chrystus jest Żydem?
Chrystus Jezus jest Żydem.

Łk 1:32
"Będzie On wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a PAN Bóg da Mu tron Jego przodka Dawida."
Ap. 22,16
Ja, Jezus, posłałem mojego anioła, by wam zaświadczyć o tym, co dotyczy zborów. Jam jest Odrośl i Potomstwo Dawida
Jeżeli Pan sam się przyznaje,że jest potomstwem króla Izraela Dawida to co tu dodać.
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Re: Jezus

Post autor: Henryk »

RM pisze:Ok., myślę, ze nastała chwila, w której należy się rozprawić z żydowskim pochodzeniem Jezusa.
Rozprawiaj. :xhehe:

RM
Posty: 3679
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:37

Post autor: RM »

Listek pisze:Chrystus Jezus jest Żydem.
Czyli znasz Chrystusa wg ciała. Ok. Określiłeś swoją tożsamość w stosunku do naśladowców Chrystusa.
Jeżeli Pan sam się przyznaje,że jest potomstwem króla Izraela Dawida to co tu dodać.
Trzeba dodać to, co sam Jezus mówi o swoim pochodzeniu od Dawida Mt 22,41:
A gdy się zeszli faryzeusze, zapytał ich Jezus, mówiąc: Co sądzicie o Chrystusie? Czyim jest synem? Mówią mu: Dawidowym. Rzecze im: Jakże więc Dawid w natchnieniu Ducha nazywa go Panem, gdy mówi: Rzekł Pan Panu memu: Siądź po prawicy mojej, aż położę nieprzyjaciół twoich pod nogi twoje. Jeśli więc Dawid nazywa go Panem, jakże może być synem jego?
Dopisać komentarz do powyższego fragmentu, czy sam się uporasz?

Henryku,
dziękuję za głos w dyskusji. Jeden wyraz, to niewiele. Pozostaję w oczekiwaniu na resztę zdania.

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

RM pisze:Henryku,
dziękuję za głos w dyskusji. Jeden wyraz, to niewiele. Pozostaję w oczekiwaniu na resztę zdania.
Rozpocząłeś to kontynuuj.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Postacie”