Yarpen Zirgin pisze:Przykro patrzeć jak inteligentny człowiek powtarza kłamstwa na temat KK rozpowszechniane przez przeciwników Kościoła Chrystusa
Arcybiskup Chinnappa, chyba nie jest przeciwnikiem Kościoła Chrystusa. Czy powtarzanie za nim określenia: 'Bogini Matka' jest... naganne? Yarpen, nie wypieraj się PRAKTYK swojego KK. Tak jak pisałem już na forum kilka razy, co innego oficjalne katechizmy a co innego praktyki w życiu. Nawet jak jedno z drugim się nie zgadza to... KK raczej nie reaguje, nie 'kiwa paluszkiem', nie zabrania takich określeń itd. Więc... przyzwolenie milczące jest i... temu nie zaprzeczysz. Przykład:
Maryja — powiedział abp Chinnappa — pełni wyjątkową rolę w ewangelizowaniu niechrześcijan w Azji. Żeńska postać, często jako Bogini Matka, cieszy się kultem w wielu religijnych tradycjach na tym kontynencie. Ich wierni są otwarci na katolicką cześć oddawaną Maryi, Matce Boga. Takie sanktuaria maryjne, jak w Vailankanni w Indiach, przyciągają miliony pielgrzymów,
Wiem od podszewki w co wierzą katolicy i dlaczego i skąd sie to bierze w KK.
Nie będę nikogo na siłe zmuszał.Jesli człowieka Bóg nie pociągnie to nie bedzie zbawiony przez Jezusa.Tak mówi Słowo Wcielone czyli Jezus.
Zyjemy w czasach drugie przyjścia Syna Bozego i nie znajdą sie w Nowym Jeruzalem ani chrześcijanie czy protestanci ani tym bardziej katolicy.Tam sie znajda TYLKO WIERNI Słowu BOGA, POSŁUSZNI PRAWU JAHWE.Nie ma innej drogi, nie ma czyśćca, nie ma NMP ktora wkupi kogoś w Niebo.
Biblia zostala przetłumaczona na 270 języków.Analfabetów w Polsce nie ma, więc i wymówki przed Bogiem nikt miec nie bedzie.
Bóg jest miłosierny, ale jest tez sprawiedliwy, i choć za ludzkiego życia miłosierdzie Boga przewyższa Jego sprawiedliwość-dzieki dziełu jakiego dokonał Jezus-to Bóg nie moze nie byc sprawiedliwy wobec ludzi gdy staną na Sądzie w czasie końca.Kazdy dostanie wg swoich uczynków zapłatę.Amen.
Shallom
Wobec tego diabła słuchają i z diabłem powtarzają jego kłamstwa ludzie, którzy twierdzą, że "w Kościele katolickim Marii oddaje się cześć należną Bogu" lub opowiadają o "katolickiej Bogini o imieniu Maria".
Udowadnia się winę, a nie niewinność.
Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.
