Znak Jonasza proroka?

Osoby opisane w Biblii: Apostoł Paweł, Jan Chrzciciel, Abraham

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

kwant
Posty: 1196
Rejestracja: 15 lis 2008, 7:51

Post autor: kwant »

Jachu pisze:moze byc również niespełnienie się oczekiwań,spodziewań takich Chrześcijan
Widzę, Jachu z tego, że masz na uwadze głównie Świadków Jehowy z 1975 rokiem w roli głównej. Nie przesądzałbym tak krytycznie owego prorokowania. Zawsze można powiedzieć, że na podobieństwo Jonasza, była to zapowiedź Boża, którą zmienił On odpowiednio do z tym związanych wydarzeń. Nie utyskujemy jednak na Boga z tego powodu. Zrobili to jednak tym razem „niniwczycy”. Od obelg począwszy, na szyderstwach skończywszy. Mieszając z błotem wszystko, co miało z tym związek i wszystkich Świadków Jehowy. Łącznie z tymi, którzy przyłączyli się do ich wyznania po 1975 roku. Są portale, które sobie do dziś używają na nas z tego powodu. Zamiast cieszyć się z tego powodu, że mają jeszcze dużo czasu na opamiętanie się, by z tego skorzystać, cały czas dobijają sobie gwoździ do trumny.
7 Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu, będą też niedobory żywności i trzęsienia ziemi w jednym miejscu po drugim.
8 Wszystko to jest początkiem dręczących boleści.
Mat.24:7,8; NW

Henryk
Posty: 11715
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

kwant pisze:Widzę, Jachu z tego, że masz na uwadze głównie Świadków Jehowy z 1975 rokiem w roli głównej.
Zastanaiwałem się czy odpowiadać...
Niech tam... :-(
Nie znam "kawanta", nie znam "Jacha"...
Chyba pomawisz "Jacha" o coś..
Rok 75-ty piąty to nie jedyna data.
Było ich więcej.
(Spoko - Badacze meż spodziewali się niektórych spraw prędzj)

Przecież niektórzy klasyfikują - ten będzie zbawiony, tamten -nie.
Jestem pewien, że słyszałeś coś o tym

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

kwant pisze:
Jachu pisze:moze byc również niespełnienie się oczekiwań,spodziewań takich Chrześcijan
Widzę, Jachu z tego, że masz na uwadze głównie Świadków Jehowy z 1975 rokiem w roli głównej. Nie przesądzałbym tak krytycznie owego prorokowania. Zawsze można powiedzieć, że na podobieństwo Jonasza, była to zapowiedź Boża, którą zmienił On odpowiednio do z tym związanych wydarzeń. Nie utyskujemy jednak na Boga z tego powodu. Zrobili to jednak tym razem „niniwczycy”. Od obelg począwszy, na szyderstwach skończywszy. Mieszając z błotem wszystko, co miało z tym związek i wszystkich Świadków Jehowy. Łącznie z tymi, którzy przyłączyli się do ich wyznania po 1975 roku. Są portale, które sobie do dziś używają na nas z tego powodu. Zamiast cieszyć się z tego powodu, że mają jeszcze dużo czasu na opamiętanie się, by z tego skorzystać, cały czas dobijają sobie gwoździ do trumny.
Zadziwiłeś mnie Kwancie,wogóle nie miałem na myśli czasu,a jedynie "scenariusze"
owego "prorokowania' o mającej nastąpić zagładzie współczesnych "niniwczyków".
Ileż to tych scenariuszy różne denominacje natworzyły,począwszy od spalenia ziemi i dalej
do wybicia ludzkości,a porwania niektórych hen gdzieś w przestworza,również odcięcia
od zbawienia tych,kórzy "nam"nie uwierzyli,nie przyjęli "naszej"nauki,zbawienia niejako z naszych rąk itp wymysły.
Osobiście nie przeceniałbym Świadków Jehowy,to co twierdzą o swojej roli,to niekoniecznie
zgadza się ze zdaniem innych,którzy z kolei "swoje" stawiają ponad.
Jonasz miał zwiastować to co mu Bóg polecił na 40 dni przed zagładą Niniwy,gdy Bóg się użalił nad nimi,obraził się "na śmierć". Myślę,że jest to typowe dla "pragnieniowców",którzy
ponad dobrą znajomość Charakteru Bożego ,przedkładają swoją chęć "błyśnięcia" swym
rzekomym wywyższeniem co do znajomości planu Bożego i sposobu jego realizacji.
A przeciez Bóg już przy zamiarze zniszczenia Sodomy,obiezał Abrahamowi,że gdy znajdzie
się w niej chociażby jeden- tylko jeden sprawiedliwy,to Sodomy nie zniszczy.
Czy współcześnie nie ma nikogo sprawiedliwego,nikogo nie zakrywa zasługa sprawiedliwości Chrystusowej?,wszak wówczas można by powiedzieć,że nikt nie zbawiony,
że ludzkość jest grzeszna i zasługuje na zniszczenie, a tak nie jest,są ludzie usprawiedliwieni,
aczkolwiek nie wszyscy.
Co do czasu to myślę,że warto obserwować wspólczesne wydarzenia, oraz perspektywy dla
ludzkości. Zaś niewątpliwie najbardziej zapalnym rejonem świata jest Bliski Wschód,a szczególnie Izrael i jego otoczenie. To moje zdanie i niekoniecznie musi być podzielane przez innych.

Jachu
Ps.
Owe 40 dni prorokowania gdyby liczyć dzień za rok, to 1975+40 =2015rok, może to być :xhehe: zasadne. :xhehe:
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16737
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

Jachu pisze:Owe 40 dni prorokowania gdyby liczyć dzień za rok, to 1975+40 =2015rok, może to być zasadne.
Zbyt proste. Jezus by wiedział a... nie wiedział.

Zresztą, kto mowi, że dzień końca był ustalony z góry? A może Bóg na bieżąco obserwował wypadki na ziemi i na tej podstawie ustalał czy jeszcze trochę poczekać czy już nie?
Coś na zasadzie, kiedy prezes wielkiej firmy zakłada: w roku 2010 zamykamy filię na Hawajach. Zamkniemy ją dokładnie wtedy, gdy pracownicy znajdą sobie nową pracę i a rynek stanie się nieopłacalny poniżej ustalonego poziomu.

I obserwuje...

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

Bobo pisze:Zbyt proste. Jezus by wiedział a... nie wiedział.

Zresztą, kto mowi, że dzień końca był ustalony z góry? A może Bóg na bieżąco obserwował wypadki na ziemi i na tej podstawie ustalał czy jeszcze trochę poczekać czy już nie?
Coś na zasadzie, kiedy prezes wielkiej firmy zakłada: w roku 2010 zamykamy filię na Hawajach. Zamkniemy ją dokładnie wtedy, gdy pracownicy znajdą sobie nową pracę i a rynek stanie się nieopłacalny poniżej ustalonego poziomu.

I obserwuje...
Z wiedzeniem przez Jezusa,bądź nie wiedzeniem, to też zależy od ludzkich interpretacji.
Gdy stwierdził "dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi",to należy przyjmować ,że
z wjątkiem znajomości czasu po swoim wniebowstąpieniu i przemianie do Boskiej
Natury? Tak lekko nie wyrokuję,wogóle nie wyrokuję.

W Biblii jest sporo przykładów Bobo na to, że Bóg znał koniec na początku,że" w swojej
mocy położył czasy i chwile", że "wiadome są Bogu wszystkie sprawy Jego", a także są
przykłady czasów ściśle przez Boga naznaczonych.
Czas tego,co nazywamy końcem systemu rzeczy,też jest z pewnością Bogu znany,
przewidziany. Tak myślę.
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

kwant
Posty: 1196
Rejestracja: 15 lis 2008, 7:51

Post autor: kwant »

Jachu pisze:Co do czasu to myślę,że warto obserwować wspólczesne wydarzenia
Znak Jonasza w ogólnym sensie, jak już była o tym mowa, oznacza zmartwychwstanie. Pokolenie współczesne Jezusowi Chrystusowi, które Pan Jezus określił jako złe i cudzołożne, miało doświadczyć jego zmartwychwstania. W zapowiedzi wydarzeń czasu końca nie ma aluzji do czasokresu działalności Jonasza. Zawsze jednak warto naśladować jego zapał, ale zachować rezerwę do pobudek, które kazały się egocentryczne. Jak wynikało z konkluzji, bardziej zależało mu na własnym autorytecie, niż łaskawości Jehowy Boga. Właściwe pobudki spowodowałyby zapewne jeszcze jedną akcję prorokowania z orędziem o miłosierdziu Bożym w odpowiedzi na ich pokutę.
Zapowiadany był jednak na niebie znak Syna Człowieczego (Mat.24:30), co mogłoby mieć związek z owym znakiem Jonasza. Tak, jak wydostanie się Jonasza z wnętrza ryby symbolizowało zmartwychwstanie Jezusa, tak to zmartwychwstanie będzie miało swoje powielenie w zmartwychwstaniu sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Teraz bowiem nie Jonasz, ale Pan Jezus jest wzorodawcą znaku. Określenie „na niebie” zostało tu nieumiejętnie przetłumaczone. Umieszczono je tak, by wskazywało, iż znak będzie na niebie, tymczasem Przekład Interlinearny sugeruje, że jest to znak Syna Człowieczego w niebie. Taka jest bowiem składnia i następstwo wyrazów. To daje możliwość swobodniejszego wnioskowania, że znak będzie obserwowany gdziekolwiek na ziemi i będzie to zmartwychwstanie. Chyba wystarczający, by narody ziemi zaczęły narzekać, że im się czas skończył.
7 Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu, będą też niedobory żywności i trzęsienia ziemi w jednym miejscu po drugim.
8 Wszystko to jest początkiem dręczących boleści.
Mat.24:7,8; NW

kwant
Posty: 1196
Rejestracja: 15 lis 2008, 7:51

Post autor: kwant »

Jachu pisze:Z wiedzeniem przez Jezusa,bądź nie wiedzeniem, to też zależy od ludzkich interpretacji.
Gdy stwierdził "dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi",to należy przyjmować ,że
z wjątkiem znajomości czasu po swoim wniebowstąpieniu i przemianie do Boskiej
Natury? Tak lekko nie wyrokuję,wogóle nie wyrokuję.

W Biblii jest sporo przykładów Bobo na to, że Bóg znał koniec na początku,że" w swojej
mocy położył czasy i chwile", że "wiadome są Bogu wszystkie sprawy Jego", a także są
przykłady czasów ściśle przez Boga naznaczonych.
Czas tego,co nazywamy końcem systemu rzeczy,też jest z pewnością Bogu znany,
przewidziany. Tak myślę.
Mt 24:36. Lecz o dniu owym i godzinie nikt nie wie, nawet aniołowie niebiescy, tylko sam Ojciec. (BT)
Pan Jezus wiedział, że to kiedyś nastąpi, ale sam nie wiedział kiedy. Można snuć domysły, że tylko dnia i godziny nie znał, ale miesiąc i rok raczej tak. Ja jednak nie byłbym taki przekorny. Mówił również, że aniołowie w niebie tego nie wiedzą, nawet cherubowie. Gdyby Bóg Ojciec chciał o tym poinformować, to i cherubowie by wiedzieli, i także Syn Człowieczy, będąc jeszcze na ziemi. Gdyby tylko ludzie nie mieli o tym wiedzieć, Jezus oznajmiłby im, że jest przed nimi zakryte i już. Tak, jak Anioł Gabriel, Danielowi (Dan.12:9).
7 Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu, będą też niedobory żywności i trzęsienia ziemi w jednym miejscu po drugim.
8 Wszystko to jest początkiem dręczących boleści.
Mat.24:7,8; NW

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

Kwant napisał m.innymi:
Zapowiadany był jednak na niebie znak Syna Człowieczego (Mat.24:30), co mogłoby mieć związek z owym znakiem Jonasza. Tak, jak wydostanie się Jonasza z wnętrza ryby symbolizowało zmartwychwstanie Jezusa, tak to zmartwychwstanie będzie miało swoje powielenie w zmartwychwstaniu sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Teraz bowiem nie Jonasz, ale Pan Jezus jest wzorodawcą znaku. Określenie „na niebie” zostało tu nieumiejętnie przetłumaczone. Umieszczono je tak, by wskazywało, iż znak będzie na niebie, tymczasem Przekład Interlinearny sugeruje, że jest to znak Syna Człowieczego w niebie. Taka jest bowiem składnia i następstwo wyrazów. To daje możliwość swobodniejszego wnioskowania, że znak będzie obserwowany gdziekolwiek na ziemi i będzie to zmartwychwstanie. Chyba wystarczający, by narody ziemi zaczęły narzekać, że im się czas skończył.


Gdy Pan Jezus otworzył dzrzwi do "powołania Niebieskiego",tym samym powstały warunki,aby naśladowcy Pańscy wstępowali w Jego ślady dotyczące poświęcania się.
Tym samym wstępowali niejako na drogę pozaobrazowego Jonasza.Oni to swoim
postępowaniem i głoszeniem mieli zapowiadać potrzebę nawrócenia się- pokutowania
przez "niniwczyków" im wspólczesnych w Wieku Ewangelii. Sęk w tym,że wielu z tych
mieniących się być naśladowcami,przyjęło swoje założenia,nie Pańskie, z tąd też doznawali zawodów,gdy ich scenariusze nie spełniały się.

Kwancie,a jakiego znaku można się spodziewać z nieba?Jak go rozpoznać? Czy masz taką wiedzę? Powiedziane jest bowiem:
1 Tes. 5:4-6
4. Lecz wy, bracia! nie jesteście w ciemności, aby was on dzień jako złodziej zachwycił.
5. Wszyscy wy jesteście synowie światłości i synowie dnia; nie jesteśmy synowie nocy ani ciemności.
6. Przeto nie śpijmy jako i insi, ale czujmy i bądźmy trzeźwymi.(BG)
.
Ktoś zatem miał wiedzieć.

I taka ciekawostka,których nie lubisz :

Imię - JEZUS CHRYSTUS w języku greckim ma wartość liczbową równą 1980, powie ktoś przypadek , kabała itp. Ale gdy nastaje każdy Nowy Rok,to nie powtarza się,a ponadto nie widać
go wzrokiem literalnym,a jest,jest rozpoznawalny po symptomach dla ludzi. Rozpoznaja zmiany
astronomiczne związane z tym procesem. Myślę,że wchodzenie w życie Królestwa Bożego jest
również procesem i to znacznie wolniejszym niż przemijanie kolejnego roku.
Dla nas symptomy Nowego już są zauważalne w sprawach,które się dzieją na świecie.
Ucisk Wielki nie należy do Wieku Ewangelii,lecz do Tysiąclecia, bowiem zanim zacznie się budować na dobre Nowe, trzeba zburzyć i rozliczyć Stare. Znasz zapewne przepisy o Jubileuszach,które mogą posłużyć za wzór pozaobrazowy,a zwłaszcza Jubileusze większe - 50- cio letnie.

Nikogo nie zmuszam do przyjęcia powyższych myśli. To takie dywagacje chronologistów

Pozdrawiam Jachu
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

kwant
Posty: 1196
Rejestracja: 15 lis 2008, 7:51

Post autor: kwant »

Jachu pisze:Kwancie,a jakiego znaku można się spodziewać z nieba?
To będzie znak od Syna Człowieczego z nieba. Nie od usynowionych pomazańców powołanych do Bożego rządu, będących obecnie jeszcze w ostatku na ziemi, ale od Jezusa Chrystusa z nieba. To on ma moc i uprawnienie od Ojca, by wskrzeszać umarłych, czekających na zmartwychwstanie.
To, że mamy obecnie 2009 rok, to przypadek, wynikający z pomyłki tego, który ustalał datę urodzin Jezusa, Syna Bożego. Tak samo i 1980 rok. Prawdopodobnie pomyłka wynosi od 1,5 - 6 lat, w zależności od przyjęcia założeń to ustalających. Równie dobrze można by datować od roku chrztu, co przesunęłoby liczenie lat o ok. 30 (jak mniemano). Myślę, że dużo ważniejsze są w chronologii biblijnej interwały czasowe, na które wskazują proroctwa.
7 Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu, będą też niedobory żywności i trzęsienia ziemi w jednym miejscu po drugim.
8 Wszystko to jest początkiem dręczących boleści.
Mat.24:7,8; NW

Lucyfer

Post autor: Lucyfer »

Znak Jonasza był dany dla tamtego pokolenia i się dokonał, ciała nie znaleziono w grobie bo zmartwychwstał.
Mat. 12:39-40
39. A On odpowiadając, rzekł im: Pokolenie złe i cudzołożne znaku żąda, ale nie otrzyma innego znaku jak tylko znak Jonasza proroka.
40. Albowiem jak Jonasz był w brzuchu wieloryba trzy dni i trzy noce, tak i Syn Człowieczy będzie w łonie ziemi trzy dni i trzy noce.
(BW)


Arcykapłani znak Jonasza przekupili pieniędzmi, było to pokolenie złe i cudzołożne.

Mat. 28:11-15
11. A gdy one szły, oto niektórzy ze straży przyszli do miasta i powiadomili arcykapłanów o wszystkim, co zaszło.
12. Ci zaś zebrali się wraz ze starszymi i po naradzie dali sporo pieniędzy żołnierzom,
13. Mówiąc: Powiedzcie, że uczniowie jego w nocy przyszli i ukradli go, gdy spaliśmy.
14. A jeśliby o tym usłyszał namiestnik, my go przekonamy i wam bezpieczeństwo zapewnimy.
15. Wzięli więc pieniądze i postąpili tak, jak ich pouczono. I rozniosła się ta wieść wśród Żydów aż po dzień dzisiejszy.
(BW)


Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

kwant pisze:
Mt 24:36. Lecz o dniu owym i godzinie nikt nie wie, nawet aniołowie niebiescy, tylko sam Ojciec. (BT)

Pan Jezus wiedział, że to kiedyś nastąpi, ale sam nie wiedział kiedy. Można snuć domysły, że tylko dnia i godziny nie znał, ale miesiąc i rok raczej tak. Ja jednak nie byłbym taki przekorny. Mówił również, że aniołowie w niebie tego nie wiedzą, nawet cherubowie. Gdyby Bóg Ojciec chciał o tym poinformować, to i cherubowie by wiedzieli, i także Syn Człowieczy, będąc jeszcze na ziemi. Gdyby tylko ludzie nie mieli o tym wiedzieć, Jezus oznajmiłby im, że jest przed nimi zakryte i już. Tak, jak Anioł Gabriel, Danielowi (Dan.12:9).
Za 14:6-7 BT „W owym dniu nie będzie światła ani zimna, ani mrozu.(7) Będzie to jeden jedyny dzień - [scroll]Pan tylko wie o nim[/scroll] - nie będzie to dzień ani noc, wieczorną porą będzie jasno.”

dzień jest już znany, a godzinę, w którym roku wybije, to zna tylko Bóg
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

krecik
Posty: 1187
Rejestracja: 28 lis 2009, 10:22
Lokalizacja: Pszczółki

Post autor: krecik »

Znak Jonasza rozumię jako przykład , bo tak też mamy przyjmować Stary Testament .

Jest to posłuszeństwo na głos Boży . Dzisiaj ten głos może być (mowa tylko o nowonarodzonych) , w Biblii , wewnętrzny , czyli sumienie , ale to wszystko dzieje się za pośrednictwem Ducha` Świętego .

W tej histori o Jonaszu , ja dostrzegam coś jeszcze .
To że , nie mogę wybierać komu będę głosił Dobrą Nowinę .Może z różnych powodów , ktoś mi nie pasować .
Tak właśnie zrobił Jonasz . Niniwijczycy byli wrogami Izraelitów , i dla tego faktu Jonasz nie chciał tam iść.
:-)
Błogosławieni, którzy są zaproszeni na weselną ucztę Baranka. OBJ.19:9

Awatar użytkownika
janwisniewski68
Posty: 2044
Rejestracja: 21 mar 2009, 10:54
Lokalizacja: w - wa
Kontakt:

Post autor: janwisniewski68 »

Wysłany: 2009-09-06, 15:48 Tajemnica znaku Jonasza
Mateusza rozdz.12 wers.39
On odpowiadając rzekł do nich "Pokolenie niegodziwe i cudzołożne stale szuka znaku,ale żaden znak nie będzie mu dany oprócz znaku proroka Jonasza .Bo jak Jonasz był w brzuchu ogromnej ryby trzy dni i trzy noce Tak Syn Człowieczy będzie w sercu ziemi trzy dni i trzy noce.
Już z tego widać że nie mógł zmartwychwstać w niedzielę,skoro Jezus oddał ostatni dech w piątek o 9 godzinie wieczorem.Ale nie o tym bo znak Jonasza mówi o wielu rzeczach ja odniosę się do tego co wskazuje czas dnia sądu ostatecznego.Oczywiście znak Jonasza przenosi się na Syna Człowieczego Jezusa ,musimy pozbierać puzzle które są rozrzucone po biblii a które będą nam potrzebne do odkrycia tej jednej z tajemnic.
-Syn Człowieczy trzy dni w ziemi
-Syn Człowieczy umiera w roku 30 tej ery tj.1979 lat temu i od tego momentu Bóg ustanawia wyznaczony czas dla pogan od 1979 obowiązuje nowe przymierze czyli mamy rok 1979
- 2 koryntian rozdz.5 wers 14
Przymusza nasz bowiem miłość Chrystusa,ponieważ osądziliśmy ,że jeden człowiek umarł za wszystkich,toteż wszyscy umarli"
Skoro Jezus umarł i wszyscy umarli to jak Jezus zmartwychwstał po trzech dniach to i wszyscy muszą zmartwychwstać po trzech dniach ,ale czy po trzech dniach .
_ 2list Piotra rozdz3 wers.8
Ale niech ten jeden fakt nie uchodzi waszej uwagi,umiłowani,że u Jehowy jeden dzień jest jak tysiąc lat , a tysiąc lat jak jeden dzień.
Więc śmierć zostanie pokonana w 3000 roku od śmierci Jezusa.
Ale apokalipsa mówi że Jezus musi panować na ziemi 1000 lat a dopiero śmierć zostanie pokonana, czyli z tego wynika że Jezus drugi raz na ziemię wróci aby objąć władzę w 2000 roku,ale pr5zed jego objęciem władzy ziemia musi być oczyszczona z chwastów [grzeszników],czyli amargedon musi się wypełnić przed 2000 rokiem.Armagedon ma trwać co wynika z Daniela ok.3 ,5 roku czyli powinien zacząć się w 1996 w połowie roku a mamy 1979 czyli by zostało 17 lat,ale
Mateusza rozdz.24 wers.22
Doprawdy gdyby owe dni nie zostały skrócone,nie było by wybawione żadne ciało,ale ze względu na wybranych owe dni zostaną skrócone.
Pytanie o ile dni Bóg skróci te dni.To że zginęli by wszyscy to dzisiaj wiemy że w wyniku bomby atomowej ,która na dzień dzisiejszy z powodu ich ilości jest zagrożeniem .To zagrożenie jest w tej chwili ,Korea ,Wietnam i inni.Jezus też powiedział że po znakach poznacie.Miał w tych dniach Bóg ściągnąć pogańskie wojska na ziemie Izraelską i ściąga w tej chwili,czy prorocy nie prorokowali że Juda ściągnie te wojska i ściąga,

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

janwisniewski68 pisze:Wysłany: 2009-09-06, 15:48 Tajemnica znaku Jonasza
Mateusza rozdz.12 wers.39
On odpowiadając rzekł do nich "Pokolenie niegodziwe i cudzołożne stale szuka znaku,ale żaden znak nie będzie mu dany oprócz znaku proroka Jonasza .Bo jak Jonasz był w brzuchu ogromnej ryby trzy dni i trzy noce Tak Syn Człowieczy będzie w sercu ziemi trzy dni i trzy noce.
Już z tego widać że nie mógł zmartwychwstać w niedzielę,skoro Jezus oddał ostatni dech w piątek o 9 godzinie wieczorem.
oj, Janie - dnia "5" (w kalendarzu żydowskim) o 9 godzinie dnia (naszej 15:00), przed zachodem słońca (wieczorem ) złożony do grobu
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Awatar użytkownika
janwisniewski68
Posty: 2044
Rejestracja: 21 mar 2009, 10:54
Lokalizacja: w - wa
Kontakt:

Post autor: janwisniewski68 »

krecik pisze:Znak Jonasza rozumię jako przykład , bo tak też mamy przyjmować Stary Testament .

Jest to posłuszeństwo na głos Boży . Dzisiaj ten głos może być (mowa tylko o nowonarodzonych) , w Biblii , wewnętrzny , czyli sumienie , ale to wszystko dzieje się za pośrednictwem Ducha` Świętego .

W tej histori o Jonaszu , ja dostrzegam coś jeszcze .
To że , nie mogę wybierać komu będę głosił Dobrą Nowinę .Może z różnych powodów , ktoś mi nie pasować .
Tak właśnie zrobił Jonasz . Niniwijczycy byli wrogami Izraelitów , i dla tego faktu Jonasz nie chciał tam iść.
:-)
Księga Jonasza mówi jeszcze o wielu innych sprawach.Ja odniosłem się do czasu..

ODPOWIEDZ

Wróć do „Postacie”