Papież (Ojciec Święty)?

Osoby opisane w Biblii: Apostoł Paweł, Jan Chrzciciel, Abraham

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Chcę wierzyć
Posty: 94
Rejestracja: 27 mar 2011, 11:15
Kontakt:

Post autor: Chcę wierzyć »

Yarpen Zirgin pisze:
Chcę wierzyć pisze:
Yarpen Zirgin pisze:I nie musi być tam zapisane.
Skoro nie musi być zapisane to pewnie też nie należy wszystkiego przestrzegać?

23:8 - Ale wy nie pozwalajcie się nazywać Rabbi, bo jeden tylko jest - Nauczyciel wasz, Chrystus, a wy wszyscy jesteście braćmi.
23:9 - Nikogo też na ziemi nie nazywajcie ojcem swoim; albowiem jeden jest Ojciec wasz, Ten w niebie.

Wszyscy chrześcijanie/apostołowie są braćmi a nie Ojcami/Matkami.
To by tłumaczyło dlaczego św. Paweł uważał chrześcijan za swoje dzieci (1 Kor 4,14). :-D
To już pisałem (1 Korynt 4:15). Nie używał jednak tytułu "Ojciec" a tym bardziej "Ojciec Święty" w swoich listach.

To jest chociażby początek listu.

1:1 - Paweł, powołany z woli Bożej na apostoła Chrystusa Jezusa, i Sostenes, brat,
1:2 - zborowi Bożemu, który jest w Koryncie, poświęconym w Chrystusie Jezusie, powołanym świętym, wraz ze wszystkimi, którzy wzywają imienia Pana naszego Jezusa Chrystusa na każdym miejscu, ich i naszym:

Widać że apostołowie przestrzegali zaleceń Pana. Zresztą ten tytuł "Ojciec Święty" to tylko czubek góry lodowej.

Poprawiono cytowanie. Proszę, abyś przestrzegał 11 punktu regulaminu. YZ
Ostatnio zmieniony 23 sie 2011, 10:52 przez Chcę wierzyć, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

Chcę wierzyć pisze:To już pisałem (1 Korynt 4:15). Nie używał jednak tytułu "Ojciec" a tym bardziej "Ojciec Święty" w swoich listach.
Nie musiał. Zrozum wreszcie, że używanie tego określenia względem papieża nie jest przymusem.
Chcę wierzyć pisze:To jest chociażby początek listu.

1:1 - Paweł, powołany z woli Bożej na apostoła Chrystusa Jezusa, i Sostenes, brat,
1:2 - zborowi Bożemu, który jest w Koryncie, poświęconym w Chrystusie Jezusie, powołanym świętym, wraz ze wszystkimi, którzy wzywają imienia Pana naszego Jezusa Chrystusa na każdym miejscu, ich i naszym:

Widać że apostołowie przestrzegali zaleceń Pana.
Natomiast z 1 Kor 14,4 widać, że sw. Paweł uważał się za duchowego ojca chrześcijan. Widać nie uważał tego za sprzeczne z nauczaniem Chrystusa.
Chcę wierzyć pisze:Zresztą ten tytuł "Ojciec Święty" to tylko czubek góry lodowej.
Z tym się zgodzę: Jest to wierzchołek góry lodowej przeinaczeń, mitów i błędnych tez na temat mojego Kościoła krążących wśród przeciwników KK. :-(
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

Awatar użytkownika
bartek212701
Posty: 9241
Rejestracja: 03 sty 2010, 21:54
Lokalizacja: Lublin

Post autor: bartek212701 »

Yarpen Zirgin,
Katolicy, idąc za nauczaniem Chrystusa i Apostołów, wierzą Bogu, że filarem i podporą prawdy jest Kościół.
taaaaa nawet jak uczy magii,składa w ofierze Jezusa,je Jego ciało,modli się do umarłych[których ma za świętych i żywych w niebie]i wiele innych kwiatków. Katolicy,nie idźcie za tymi demonicznymi naukami,Pismo przed nimi ostrzega.

1 Tym. 4:1-4
1. A Duch wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach odstąpią niektórzy od wiary i przystaną do duchów zwodniczych i będą słuchać nauk szatańskich,
2. Uwiedzeni obłudą kłamców, naznaczonych w sumieniu piętnem występku,
3. Którzy zabraniają zawierania związków małżeńskich, przyjmowania pokarmów, które stworzył Bóg, aby wierzący oraz ci, którzy poznali prawdę, pożywali je z dziękczynieniem.
4. Bo wszystko, co stworzył Bóg, jest dobre, i nie należy odrzucać niczego, co się przyjmuje z dziękczynieniem;
(BW)

Uczą też o niesmiertelności duszy,a kto jest nieśmiertelny?
1 Tym. 6:16
16. Jedyny, który ma nieśmiertelność, który mieszka w światłości niedostępnej, którego nikt z ludzi nie widział i widzieć nie może; jemu niech będzię cześć i moc wieczna. Amen.
(BW)

Wszetecznica i tak zostanie pożarta...
Izaj. 33:6-Mądrość i umiejętność będą utwierdzeniem czasów twoich, siłą i obfitem zbawieniem twem, a bojaźń Pańska skarbem twoim.

Lesco
Posty: 74
Rejestracja: 22 gru 2009, 21:23

Post autor: Lesco »

bartek212701 pisze:Uczą też o niesmiertelności duszy,a kto jest nieśmiertelny?
1 Tym. 6:16
16. Jedyny, który ma nieśmiertelność, który mieszka w światłości niedostępnej, którego nikt z ludzi nie widział i widzieć nie może; jemu niech będzię cześć i moc wieczna. Amen.
(BW)
O nieśmiertelności uczy Biblia:
"Lecz ukryty wewnętrzny człowiek z niezniszczalnym klejnotem łagodnego i cichego ducha, który jedynie ma wartość przed Bogiem" (1P; 3,4) BW
"Tym którzy przez trwanie w dobrym uczynku dążą do chwały i czci i nieśmiertelności, da żywot wieczny" (Rz; 2,7) BW
Nie wstydźcie się błędów Brooklynu

Awatar użytkownika
bartek212701
Posty: 9241
Rejestracja: 03 sty 2010, 21:54
Lokalizacja: Lublin

Post autor: bartek212701 »

Lesco, wieczny nie oznacza nieśmiertelny :-)"da żywot wieczny"
Izaj. 33:6-Mądrość i umiejętność będą utwierdzeniem czasów twoich, siłą i obfitem zbawieniem twem, a bojaźń Pańska skarbem twoim.

Lesco
Posty: 74
Rejestracja: 22 gru 2009, 21:23

Post autor: Lesco »

Salomon pisze:A co do piątego przykazania - „Czcij ojca swego i matkę swoją”-to oczywiście że Czczę Ojca, tego
Który jest w Niebie, a jest nim sam Bóg Ojciec. Jak na pewno pamiętasz to w Modlitwie Pańskiej
zaczynamy od - „Ojcze nasz, któryś jest w niebie” a jak zaczynamy Modlitwie Pańską od „Ojcze nasz” to chyba jasne, jest to że jest Ojcem nas wszystkich i to Bogu Ojcu należy w pierwszej kolejności oddawać cześć .
Jeśli chodzi o moją Matkę to ja ją szanuję i nie muszę jej czczić, ani też nie klękam przed nią, i pokłonów jej też nie oddaje.
Aaa to Ojciec z nieba cię spłodził. Drugi Romulus się pojawił z Boga Marsa i Rei Sylwii. Nie planujesz założenia jakiegoś Rzymopodobnego miasta? Na Syberii dużo miejsca, tam się rozbij ze swoim namiotem i poglądami.
No jak ssałeś piersi jakiejś wilczycy kapitolińskiej to rzeczywiście nie ma co czcić. Ale swoją matkę ludzką według tego co jest zapisane "Czcij matkę swoją" byś uczcił.
Nie wstydźcie się błędów Brooklynu

Lesco
Posty: 74
Rejestracja: 22 gru 2009, 21:23

Post autor: Lesco »

bartek212701 pisze:Lesco, wieczny nie oznacza nieśmiertelny :-) "da żywot wieczny"
No właśnie chyba oznacza. To jest synonim. Jak coś jest wieczne to znaczy że nie da się tego zniszczyć
Nie wstydźcie się błędów Brooklynu

Awatar użytkownika
bartek212701
Posty: 9241
Rejestracja: 03 sty 2010, 21:54
Lokalizacja: Lublin

Post autor: bartek212701 »

Lesco, tak ? a odnośnie ziemi to już nie,bo pisze,że ziemia na wieki stoi,a sam Hardi pisał kiedyś,że wieczny to nie znaczy,że na zawsze.Odnośnie zycia wieczny to już na zawsze ? Brak konsekwencji :-)
Izaj. 33:6-Mądrość i umiejętność będą utwierdzeniem czasów twoich, siłą i obfitem zbawieniem twem, a bojaźń Pańska skarbem twoim.

Lesco
Posty: 74
Rejestracja: 22 gru 2009, 21:23

Post autor: Lesco »

bartek212701 pisze:Lesco, tak ? a odnośnie ziemi to już nie,bo pisze,że ziemia na wieki stoi,a sam Hardi pisał kiedyś,że wieczny to nie znaczy,że na zawsze.Odnośnie zycia wieczny to już na zawsze ? Brak konsekwencji :-)
Bóg też jest wieczny czyli to znaczy że nie na zawsze tak?
Nie wstydźcie się błędów Brooklynu

taka prawda

Post autor: taka prawda »

Lesco pisze:"Lecz ukryty wewnętrzny człowiek z niezniszczalnym klejnotem łagodnego i cichego ducha, który jedynie ma wartość przed Bogiem"
Cz y ty wiesz czego ten werset dokładnie dotyczy?
Lesco pisze:"Tym którzy przez trwanie w dobrym uczynku dążą do chwały i czci i nieśmiertelności, da żywot wieczny" (Rz; 2,7) BW
A czy tu jest mowa o zaświatach ,dobrze może być mowa o nieśmiertelności jako nagrodzie po zmartwychwstaniu... .

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

bartek212701 pisze:Yarpen Zirgin,
Katolicy, idąc za nauczaniem Chrystusa i Apostołów, wierzą Bogu, że filarem i podporą prawdy jest Kościół.
taaaaa nawet jak uczy magii
Czytasz za dużo antykatolickich bajek, bartku.
,składa w ofierze Jezusa
Nie ma innej ofiary, która była by czystą i mogła być składana jako wypełnienie proroctw Malachiasza.
,je Jego ciało,
Stosujemy się do nakazu Chrystusa. Jak ty uważasz, że jest to niekonieczne, to Twoja sprawa.
modli się do umarłych[których ma za świętych i żywych w niebie]
Niom. Efekt tego, że my wierzymy w to, co przekazał Bóg na temat życia po śmierci. :-)
i wiele innych kwiatków.
Mówisz o bajkach w stylu "katolicy uczą magii" czy o wypełnianiu nakazów Chrystusa (np. spożywania Jego Ciała i Krwi)?
Katolicy,nie idźcie za tymi demonicznymi naukami,Pismo przed nimi ostrzega.
Przykro patrzeć jak nauczanie Boga nazywasz demonicznym nauczaniem. :-(
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

Salomon
Posty: 30
Rejestracja: 13 sie 2011, 18:07

Post autor: Salomon »

Lesco napisałeś:
-„Aaa to Ojciec z nieba cię spłodził. Drugi Romulus się pojawił z Boga Marsa i Rei Sylwii. Nie planujesz założenia jakiegoś Rzymopodobnego miasta? Na Syberii dużo miejsca, tam się rozbij ze swoim namiotem i poglądami.
No jak ssałeś piersi jakiejś wilczycy kapitolińskiej to rzeczywiście nie ma co czcić. Ale swoją matkę ludzką według tego co jest zapisane "Czcij matkę swoją" byś uczcił.“
Powiem tobie człowieku tak: Nie wiem co bierzesz, ale odstaw to, bo po tym co bierzesz masz takie shizy, jazdy i fantazje które mogą w przyszłości odbić się poważnie na twoim zdrowiu.
Nie wiem czy pamiętasz jakie było pytanie na samym początku, bo jak widzę za daleko odbiłeś od tematu, ale ci przypomnę - Papież (Ojciec Święty)?
To że apostoł Piotr był biskupem, to nie znaczy że ktoś nadał mu taki tytuł jak ojciec święty.
późniejsi biskupi sami nadali sobie taki tytuł. Tytuł- Papa (od którego wzięła się nazwa "papież")
Jezus mówiąc „ Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój”- nie mówi o tytule takim jak Papa czyli „papież” lub też inaczej Ojciec Święty.

Lesco Powiem tobie tak, jak byś nie był tak zadumany w sobie i poczytał historie papieży, to nie wiem czy byś ich nazywał świętymi.
Sam apostoł Piotr nie nadał sobie takiego tytułu jak ojciec święty, jeśli natomiast nadał by sobie taki tytuł i kazał wierzącym się tak do siebie zwracać „ojciec święty” to musiał by się stawiać na równi z Świętym Bogiem Ojcem. Ale jak wiadomo, apostoł Piotr tak siebie nie wywyższał pomimo tego że był biskupem.

A kiedy Piotr wchodził, Korneliusz wyszedł mu na spotkanie, padł mu do nóg i oddał mu pokłon.
Piotr podniósł go ze słowami: Wstań, ja też jestem człowiekiem.
Dzieje Apost. 10:25-26, Biblia Tysiąclecia
w tym tekście Piotr nie uważał się za świętego przypominał tylko- „ja też jestem człowiekiem.”

Nauka ta zasługuje na wiarę. Jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pożąda dobrego zadania.
Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania,
nieprzebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz,
dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością.
Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży? Nie [może być] świeżo ochrzczony, ażeby wbiwszy się w pychę nie wpadł w diabelskie potępienie. Powinien też mieć dobre świadectwo ze strony tych, którzy są z zewnątrz, żeby się nie naraził na wzgardę i sidła diabelskie.
(1Tym)3:1-8 Biblia Tysiąclecia
Biskup (łac-episcopus z gr- ἐπίσκοπος episkopos: nadzorca, opiekun)
nie powiedział bym że póżniejsi biskupi „papieże” dostosowali się do takich wymogów jak w powyższym wersecie.

Jezus zapytał ich: A wy za kogo Mnie uważacie? Odpowiedział Szymon Piotr: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego.Na to Jezus mu rzekł: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą.
(Mat)16:15-19 Biblia Tysiąclecia
Jezus w tym wersecie nie zatytułował Piotra -ty jesteś Papieżem i nie nazwał go też Ojcem Świętym.
powiedział- „Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój”
Proponuję jeszcze abyś sobie (Ew. Jana 14:1-31) poczytał.
Papież (Ojciec Święty) (łac. Pontifex Maximus, wł. papa, gr. pappas, forma funkcjonująca w języku polskim pochodzi od czeskiego papež)
Tytuł Papa (od którego wzięła się nazwa "papież") w kościele wschodnim zwyczajowo przysługiwał każdemu duchownemu, natomiast w kościele zachodnim zarezerwowany był dla biskupów. Najprawdopodobniej od IV wieku zaczął on przysługiwać wyłącznie biskupowi Rzymu. Wydaje się, że używał go właśnie w obecnym znaczeniu papież św. Syrycjusz. Św. Grzegorz VII postanowił, iż tytuł Papa może być używany tylko w odniesieniu do biskupów Rzymu.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Papie%C5%BC

Oznaczono cytat. Proszę, abyś stosował się do 12 punktu regulaminu. YZ
Ostatnio zmieniony 25 sie 2011, 9:42 przez Salomon, łącznie zmieniany 3 razy.
„Śmiało więc mówić możemy: Pan jest wspomożycielem moim, nie ulęknę się, bo cóż może mi uczynić człowiek?“- (Heb)13:6

Lesco
Posty: 74
Rejestracja: 22 gru 2009, 21:23

Post autor: Lesco »

Salomon pisze:Lesco Powiem tobie tak, jak byś nie był tak zadumany w sobie i poczytał historie papieży, to nie wiem czy byś ich nazywał świętymi.
Sama postoł Piotr nie nadał sobie takiego tytułu jak ojciec święty, jeśli natomiast nadał by sobie taki tytuł i kazał wierzącym się tak do siebie zwracać „ojciec święty” to musiał by się stawiać na równi z Świętym Bogiem Ojcem. Ale jak wiadomo, apostoł Piotr tak siebie nie wywyższał pomimo tego że był biskupem.
Ale ja o tym wiem. Żadnych nowości pod nos mi nie podstawiasz. Tylko że błędy papieży uprzednich są ich błędami i to oni staną przed sądem i będą odpowiadać za samych siebie. Natomiast nazywając papieża Świętym nie mam na myśli heroiczności jego cnót czy postaw. Jest zwykłym człowiekiem tak jak ja z tytułu człowieczeństwa. Przeczytaj co mówi sam Kościół o tym tytule. To nie jest określenie osoby ale funkcji. Gdyby dany papież abdykował i kolejny wybrany byłby za jego życia, to temu który abdykował nie przysługiwałby już ten tytuł.
Nie wstydźcie się błędów Brooklynu

Henryk
Posty: 11741
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

Lesco pisze: To nie jest określenie osoby ale funkcji. Gdyby dany papież abdykował i kolejny wybrany byłby za jego życia, to temu który abdykował nie przysługiwałby już ten tytuł.
Tytuł „Papież” jest dożywotni.
Raz tylko zdarzyło się, że „abdykował” jeden.
Ale był to wyjątkowy nieudacznik.
A gdy było jednocześnie trzech Papieży,- wszystkim przysługiwał ten tytuł?

Lesco
Posty: 74
Rejestracja: 22 gru 2009, 21:23

Post autor: Lesco »

Henryk pisze:Raz tylko zdarzyło się, że „abdykował” jeden.
Ale był to wyjątkowy nieudacznik.
Celestyn V nie zachował tego tytułu po abdykacji.
Henryk pisze:A gdy było jednocześnie trzech Papieży,- wszystkim przysługiwał ten tytuł?
Był tylko jeden papież - reszta była antypapieżami, wybranymi przez przeciwników legalnej władzy
Nie wstydźcie się błędów Brooklynu

ODPOWIEDZ

Wróć do „Postacie”