Bobo pisze:A jak wyciągasz wniosek co do nierządu?
Kiedy Abraham znalazł się w Egipcie, ukrył przed faraonem, że piękna Sara jest jego żoną.
Oznajmił, że jest jego siostrą, co przecież było po części prawdą
Spowodowało to jednak, że faraon zabrał Sare do swojego haremu.
Po upływie pewnego czasu faraon dowiedział się, że Sara była prawowitą żoną Abrama.
Wszystkie przekłady Biblii jednoznacznie cytują słowa pretensji faraona w Rdz 12:19
„Dlaczego powiedziałeś: ona jest siostrą moją, tak że wziąłem ją sobie za żonę?”
Tylko tłumacz PNŚ zmienił sens wypowiedzi faraona
„...tak, że miałem wziąć ją sobie za żonę?”
Dawniej wcale nie było naganne i nie było niemoralne, że mąż oddawał swoją żonę do haremu władcy
Robił to, aby uzyskać znaczące dobra materialne, ale też i ze strachu przed utratą życia, gdyby się sprzeciwił.
To biblijne fałszerstwo potrzebne było Świadkom Jehowy, aby współczesny czytelnik PNŚ nie pomyślał źle o Bogu Jahwe, który miałby tolerować niemoralne w dzisiejszym pojęciu obyczaje
Zupełnie niepotrzebnie
Tłumaczenie Biblii na użytek Świadków Jehowy stawia też pod znakiem zapytania sprawę natchnienia Bożego w PNŚ.
Czy sfałszowana treść wersetu biblijnego nadal pozostaje natchnionym słowem Bożym?
Jak myślisz Bobo?
To fałszerstwo CK wcale nie było potrzebne, gdyż Abrahm w tym czasie czcił jeszcze Boga bezimiennego.
Dopiero po upływie dwudziestu czterech lat od wyjścia z Charanu, bóg ujawnił w Rodzaju 17:1 swoje imię El-Szaddaj, co znaczyło „Bóg Wszechmocny”.
Dziś już wiadomo, że był to hebrajski odpowiednik akadyjskiego określenia „Il-Kur-gal”.
W czasie niewoli babilońskiej kapłani żydowscy zapożyczyli imię Il-Kur-gal od Babilończyków, zamienili na hebrajską formę Szaddaj.
Abrahm z Sarą i Lotem powrócili z Egiptu do Kanaanu.
Dzięki Sarze Abraham uzyskał od faraona znaczne korzyści.
Również Lot nie pozostał biedny.
Powstała sytuacja, że nie mogli już przebywać razem z powodu ogromu stad bydła.
Lot zamieszkał w okolicach Sodomy, natomiast Abrahm powędrował do Hebronu.
Ot cała historia
Był nierząd i były z niego korzyści.
Jeśli weźmiemy pod uwagę, że nierząd to współżycie mężatki z faraonem w zamian dla korzyści dla swojego męża.
W dzisiejszych czasach tak robią rożni Alfonsi ze swoimi żonami prostytutkami.
A tak w ogóle Kananejczycy w ogólnej masie wcale nie byli bardziej zdeprawowani moralnie niż inne narody, choćby Izraelici.
Sara przez nierząd wzbogaciła swojego męża i syna jego brata.
Druga historia.
Abimelek, był królem ziem, na które po zagładzie Sodomy przeniósł się Abraham z żoną swoją Sarą.
Królowi spodobała się żona Abrahama, który przedstawił ją jako swoją siostrę
Co z tym Abrahamem??
Dlaczego nie przyznawał się, że to jego żona??
Znowu korzyści??
Król chciał targnąć się na Sarę w celu zaspokojenia swych żądz, Bóg zesłał na niego ciężką chorobę.
Gdy lekarze się poddali, we śnie otrzymał widzenie, by nie wyrządzał krzywdy żonie cudzoziemca.
Otrzymał także zapewnienie o łasce Boga, której doświadczy jeśli zapewni bezpieczeństwo Abrahamowi i Sarze.
Tym razem to ponoc Bóg sprowadził chorobę na króla, która uratowała Sarę przed nierządem
I znowu nie mąż, bo mąż oddawał ją jako siostrę i milczal, że to jego żona.
Mąż Boży.