Rodowody Jezusa
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
- RN
- Posty: 6211
- Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
- Lokalizacja: Ziemia Łódzka
Trzeba jednak przyznać, że do 7 pokolenia całkiem wiernie odtwarzał rodowód, a póżniej idzie już mu gorzej.ShadowLady86 pisze:W Biblii i ogólnie w tradycji żydowskiej, często określenie: "syn kogoś", oznacza generalnie potomka. Jezus był nazywany synem Dawida, faryzeusze określali się jako dzieci Abrahama itd. Tak więc Mateusz mógł sobie przeskoczyć kilka pokoleń.
Siódmy co prawda ma trochę inne imię, ale podobno to jest ta sama osoba, tylko po grecku inaczej się je odczytuje.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE
- KobietaZMagdali
- Posty: 2125
- Rejestracja: 12 sty 2014, 16:47
- Lokalizacja: ze wsi :)
Wnikliwy, ja natomiast przypomnę Ci, że temat brzmi Rodowody Jezusa.
„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”
http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E
http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E
- KobietaZMagdali
- Posty: 2125
- Rejestracja: 12 sty 2014, 16:47
- Lokalizacja: ze wsi :)
Wnikliwy bez koloru nie mam prawa zwracać Ci uwagi, gdyż wówczas jestem zwykłym userem. Tak więc oficjalnie proszę o zastosowanie się do moich uwag, gdyż w kilku tematach trwa przepychanka słowna z twoim udziałem i najwyraźniej szukasz kolejnej.
„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”
http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E
http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E
- nesto
- Posty: 4218
- Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
- Lokalizacja: były katolik
Po co w ogóle ktoś zadał sobie trud, aby spisać rodowód Jezusa?
Jest bezdyskusyjne, że nikt nie był w stanie sporządzić takiego rodowodu nawet kilkanaście pokoleń wstecz, a cóż dopiero do Abrahama (mitycznego).
To tak, jakby stworzyć rodowód jakiegoś podrzędnego Greka, który okrzyknięty został Synem Bożym i skończyć ów rodowód np. na Hefajstosie, albo na Prometeuszu.
Czy taki rodowód również nazywano by autentycznym?
Jest bezdyskusyjne, że nikt nie był w stanie sporządzić takiego rodowodu nawet kilkanaście pokoleń wstecz, a cóż dopiero do Abrahama (mitycznego).
To tak, jakby stworzyć rodowód jakiegoś podrzędnego Greka, który okrzyknięty został Synem Bożym i skończyć ów rodowód np. na Hefajstosie, albo na Prometeuszu.
Czy taki rodowód również nazywano by autentycznym?
- Bobo
- Posty: 16721
- Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12
Nie spisano go wstecz na okoliczność Biblii. Takie rodowody w narodzie Izraelskim były na porządku dziennym. Wszyscy wiedzieli, ze ma się pojawić Mesjasz z domu Dawida i ma być potomstwem Abrahama więc i ustalenie tego było sprawą honorową tego narodu.nesto pisze:Po co w ogóle ktoś zadał sobie trud, aby spisać rodowód Jezusa?
Zresztą... pewnie tego nie zrozumiesz, bo urodziłeś się w środowisku, które pamięta wstecz zaledwie dziadków, i to na ogół wtedy, gdy brakuje kasy. Więc się dziwisz, że kiedyś mogło być inaczej.
A tak nawiasem, to... przestań tak głupawo pisywać. Radość masz z takiego prostactwa, jakie wyrażasz?
- nesto
- Posty: 4218
- Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
- Lokalizacja: były katolik
Jasne. Każdy z nich kończył się na Adamie i Ewie. Bzdury wypisujesz.Bobo pisze: Nie spisano go wstecz na okoliczność Biblii. Takie rodowody w narodzie Izraelskim były na porządku dziennym.
Także guzik prawda. Ten naród akurat nie uznał Jezusa za Mesjasza.Bobo pisze:Wszyscy wiedzieli, ze ma się pojawić Mesjasz z domu Dawida i ma być potomstwem Abrahama więc i ustalenie tego było sprawą honorową tego narodu.
Brak argumentów merytorycznych skłania ciebie do ataku na osobę.Zresztą... pewnie tego nie zrozumiesz, bo urodziłeś się w środowisku, które pamięta wstecz zaledwie dziadków, i to na ogół wtedy, gdy brakuje kasy.
Prostacki jest twój wpis, a radość z wymiany poglądów z tobą jest niezauważalna.Bobo pisze:A tak nawiasem, to... przestań tak głupawo pisywać. Radość masz z takiego prostactwa, jakie wyrażasz?
Daruj sobie wycieczki personalne.
Uważając za autentyczne te bajkowe rodowody Jezusa dajesz sam świadectwo o swoich możliwościach intelektualnych.
- Bobo
- Posty: 16721
- Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12
Przynajmniej na Abrahamienesto pisze:Jasne. Każdy z nich kończył się na Adamie i Ewie. Bzdury wypisujesz.
Nie uznał TEGO Jezusa za Mesjasza. Jednak rodowody mieli i wypatrywali. A że się machnęli to... ma być argument, że rodowody są złe?nesto pisze:Także guzik prawda. Ten naród akurat nie uznał Jezusa za Mesjasza.
Nie na osobę. Na głupotę i ignorancję.nesto pisze:Brak argumentów merytorycznych skłania ciebie do ataku na osobę.
Nie wiem po co włazisz na forum, gdy rozmawiać nie potrafisz?Uważając za autentyczne te bajkowe rodowody Jezusa dajesz sam świadectwo o swoich możliwościach intelektualnych.
IGNOR.
- RN
- Posty: 6211
- Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
- Lokalizacja: Ziemia Łódzka
Bardzo mnie cieszy, źe ten dział tak niepodziewanie dzisiaj ożył, ale koledzy te ostatnie wypowiedzi są już za ostre. Proszę o sfolgowanie w dalszych postach.nesto pisze:Jasne. Każdy z nich kończył się na Adamie i Ewie. Bzdury wypisujesz.Bobo pisze: Nie spisano go wstecz na okoliczność Biblii. Takie rodowody w narodzie Izraelskim były na porządku dziennym.
Także guzik prawda. Ten naród akurat nie uznał Jezusa za Mesjasza.Bobo pisze:Wszyscy wiedzieli, ze ma się pojawić Mesjasz z domu Dawida i ma być potomstwem Abrahama więc i ustalenie tego było sprawą honorową tego narodu.
Brak argumentów merytorycznych skłania ciebie do ataku na osobę.Zresztą... pewnie tego nie zrozumiesz, bo urodziłeś się w środowisku, które pamięta wstecz zaledwie dziadków, i to na ogół wtedy, gdy brakuje kasy.
Prostacki jest twój wpis, a radość z wymiany poglądów z tobą jest niezauważalna.Bobo pisze:A tak nawiasem, to... przestań tak głupawo pisywać. Radość masz z takiego prostactwa, jakie wyrażasz?
Daruj sobie wycieczki personalne.
Uważając za autentyczne te bajkowe rodowody Jezusa dajesz sam świadectwo o swoich możliwościach intelektualnych.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE
- nesto
- Posty: 4218
- Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
- Lokalizacja: były katolik
Którego nie zna historia, podobnie jak Prometeusza.Bobo pisze: Przynajmniej na Abrahamie
To fikcyjny bohater ludowy.
Każdy rybak miał spisany taki rodowód, a mieszczuchy po dwanaście rodowodów. Gdy byli w Babilonie, to spisywali swoje rodowody nałogowo, a jak wojny toczyli i całe plemiona wyrzynali, to rodowody swoje w plecakach nosili. Wcześniej z tabliczkami kamiennymi na zwierzęta polowali, a im dłuższy był rodowód, tym więcej tabliczek noszono..Bobo pisze:Nie uznał TEGO Jezusa za Mesjasza. Jednak rodowody mieli i wypatrywali.
Jeśli o głupocie piszesz, to pewnie faktycznie wiesz o czym piszesz.Bobo pisze:Nie na osobę. Na głupotę i ignorancję.
Znajdź mi Żyda, który ma obecnie udokumentowany rodowód do Abrahama albo jakiegoś innego Józefa. Cały czas czekają na Mesjasza, a każdy z nich teoretycznie ma szansę spłodzić owego. Faktycznie wiesz, o czym piszesz..
NESTO !
Ostatnio zmieniony 20 sty 2015, 22:09 przez nesto, łącznie zmieniany 1 raz.
- RN
- Posty: 6211
- Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
- Lokalizacja: Ziemia Łódzka
KTO BYŁ OJCEM SZELACHA
PIERWSZA KSIĘGA MOJŻESZOWA 11. 10 - 12. BIZTB.
''Oto dzieje rodu Sema; Gdy Sem miał sto lat, zrodził Arpachaszada w dwa lata po potopie.
....... ........Gdy Arpachaszad miał trzydzieści pięć lat, zrodził Szelacha
EWANGELIA ŁUKASZA 3. 35 - 36. BIZTB
''Syna Seruga, syna Ragua, syna Faleka, syba Chebera, syna Szelacha, syna Kainama, .syna Arpachaszada, syna Sema.....''
PIERWSZA KSIĘGA MOJŻESZOWA 11. 10 - 12. BIZTB.
''Oto dzieje rodu Sema; Gdy Sem miał sto lat, zrodził Arpachaszada w dwa lata po potopie.
....... ........Gdy Arpachaszad miał trzydzieści pięć lat, zrodził Szelacha
EWANGELIA ŁUKASZA 3. 35 - 36. BIZTB
''Syna Seruga, syna Ragua, syna Faleka, syba Chebera, syna Szelacha, syna Kainama, .syna Arpachaszada, syna Sema.....''
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE
- Wnikliwy
- Posty: 3204
- Rejestracja: 23 cze 2013, 19:51
Czy ojcem Szelacha był Kainan, czy Arpachszad? (Łukasza 3:35, 36). Ojcem Szelacha był Arpachszad (Rodzaju 10:24; 11:12). Słowo „Kainan” użyte w Łukasza 3:36 może być zniekształconą formą słowa „Chaldejczyk”. Jeśli tak jest, to oryginalny tekst mógł brzmieć: „syna Chaldejczyka Arpachszada”. Imiona Kainan i Arpachszad mogą też odnosić się do tej samej osoby. Warto również wspomnieć, że wyrażenie „syna Kainana” nie występuje w niektórych manuskryptach