SPRZECZNOŚCI DOTYCZĄCE JANA CHRZCICIELA

Sprzeczności w Biblii, krytyka etyki biblijnej itp.
Dział przeznaczony przede wszystkim dla tych, którzy nie wierzą w boskie natchnienie Biblii. Obowiązuje wewnętrzny regulamin

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

chryzolit pisze:Tak,przypowieść to jedna ze sposobów wyrażania prawdy o rzeczach,które dotyczyły ducha,prawdy nigdy wcześniej człowiekowi nie znane,Pan Jezus się nimi posługiwał.
Ale Ci do których je wypowiadał najczęściej nie rozumieli,bo myśleli bardzo fizycznie tak jak dzisiaj R.N-który też ich nie rozumie,bo tak samo do nich podchodzi i widzi w ich nauczaniu sprzeczności.
Taki był cel nauczania w przypowieściach nazywanych też podobieństwami.

EWANGELIA MARKA 4. 11 - 12. BIBLIA WARSZAWSKA

I odpowiedział im: Powierzono wam tajemnicę Królestwa Bożego; tym zaś, którzy są zewnątrz, wszystko podaje się w podobieństwach, aby patrząc, widzieli, a nie ujrzeli; i słuchając słyszeli, a nie rozumieli, żeby się czasem nie nawrócili i nie dostąpili odpuszczenia.

Żeby było chyba śmieszniej, biblijny Jezus tuż po tej wypowiedzi, miał powiedzieć '' I rzekł im: Nie rozumiecie tego podobieństwa? Jakże więc zrozumiecie wszystkie inne podobieństwa?

Dziwi się, że nie mogą zrozumieć, chociaż chwilę wcześniej oświadczył, że mają powierzone tajemnice Królestwa Bożego, a poza tym, jak mogą zrozumieć coś, co z założenia ma być niezrozumiałe.
Absurd do potęgi.
Z tego jest jeszcze inna sprzeczność, gdzie biblijny Jezus zostaje przyłapany na kłamstwie, ale to już przy innej okazji.


chryzolit pisze:Dokładnie to nauczanie Jezusa,uczniowie zrozumieli dopiero po otrzymaniu du.św.

A kiedy uczniowie otrzymali Ducha Świętego :?: :-)
chryzolit pisze:R.N-Co to jest duch św.?
Jak chcesz rozmawiać o Duchu to wpierw rozstrzygnij na podstawie tego swojego natchnionego i bezbłędnego tekstu, kim ( czym ) jest Duch Święty.
chryzolit pisze:Cy Ty go posiadasz.?
Ja nie operuję takimi terminami. Można tylko założyć, że gdy człowiek bywa doświadczany i czuje, że nie jest to dziełem przypadku, wtedy odniesienie do Ducha może być uzasadnione.
Nie należy jednak zbytnio się rozwodzić w takich tematach, bo wiedza ludzka jest w tej materii bardzo ograniczona.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Wybacz.R.N.
Przypowieści w Twoich rękach to nieporozumienie,więcej to profanacja,tego rodzaju przekazu,którego tak lubił używać Jezus.
Krótki cytat.
Już znanej Ci przypowieści,znanej tylko z czytania,natomiast nie ze zrozumienia,tym bardziej nie z akceptacji prawdy w niej zawartej.
Przypowieść – ważny gatunek biblijny

Jezus, aby przekazać ludziom swą naukę, używał prostych przykładów krótkich opowiastek, które ilustrowały myśli i pouczenia, które chciał przekazać ludziom. I taki właśnie gatunek nazwano przypowieścią (parabolą), jej fabuła jest tylko pretekstem do ukazania ukrytych, uniwersalnych prawd.
Czym były przypowieści?

Przypowieść – to utwór narracyjny, krótka opowieść, która jest ilustracją ukrytej w niej mądrości. Czyli przedstawione postacie i wydarzenia nie są tak naprawdę najważniejsze, lecz funkcjonują jako przykłady uniwersalnych praw, ukrytych przesłań. Oznacza to, że prosta, uboga fabuła jest tylko ilustracją, obrazkiem, który ukazuje głębsze treści.
Właściwa interpretacja przypowieści wymaga, aby przejść od jej znaczenia dosłownego (widocznego na pierwszy rzut oka) do znaczenia ukrytego.
Przykładem może być Przypowieść o siewcy. Obrazek zewnętrzny: to siewca sieje ziarno, które trafia na różny grunt. Jest to znaczenie dosłowne. Natomiast znaczenie ukryte musimy odnaleźć:

siewca to nauczyciel,
ziarno to mądrość i nauka,
gleba to słuchacze i uczniowie, w różny sposób wchłaniający podarowaną mądrość.

Dlatego istotą przypowieści jest parabolizm – pewna równoległość – fabuły pokazanej i prawdziwej myśli. Parabola to po grecku właśnie zestawienie obok siebie – pewna równoległość, analogia.
Chciałbym tylko zwrócić uwagę na słowa.
gleba to słuchacze i uczniowie, w różny sposób wchłaniający podarowaną mądrość.
W zależności od tego jak mamy przygotowane serce i umysł na słowo Jezusa,to tak je zrozumiemy.
Ale ziarno-prawda od Jezusa,kiedy padnie na zły grunt nie wyda żadnego owocu,i co by ktoś nie robił,nie zrozumie przekazu.
To jest osobista postawa,wola człowieka,to on określa co jest dla niego dobre,jeżeli odrzuca chęc przyjęcia ziarna to czyni to osobiście.
Dlatego owoc jest oczywisty.
Polecam czytanie przypowieści,bo Jezus pokazuje w nich wiele cennych prawd,które dotyczą codziennego życia i Królestwa Bożego.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

chryzolit pisze:Wybacz.R.N.
Przypowieści w Twoich rękach to nieporozumienie,więcej to profanacja,tego rodzaju przekazu,którego tak lubił używać Jezus.
Krótki cytat.
Już znanej Ci przypowieści,znanej tylko z czytania,natomiast nie ze zrozumienia,tym bardziej nie z akceptacji prawdy w niej zawartej.
Przypowieść – ważny gatunek biblijny

Jezus, aby przekazać ludziom swą naukę, używał prostych przykładów krótkich opowiastek, które ilustrowały myśli i pouczenia, które chciał przekazać ludziom. I taki właśnie gatunek nazwano przypowieścią (parabolą), jej fabuła jest tylko pretekstem do ukazania ukrytych, uniwersalnych prawd.
Czym były przypowieści?

Przypowieść – to utwór narracyjny, krótka opowieść, która jest ilustracją ukrytej w niej mądrości. Czyli przedstawione postacie i wydarzenia nie są tak naprawdę najważniejsze, lecz funkcjonują jako przykłady uniwersalnych praw, ukrytych przesłań. Oznacza to, że prosta, uboga fabuła jest tylko ilustracją, obrazkiem, który ukazuje głębsze treści.
Właściwa interpretacja przypowieści wymaga, aby przejść od jej znaczenia dosłownego (widocznego na pierwszy rzut oka) do znaczenia ukrytego.
Przykładem może być Przypowieść o siewcy. Obrazek zewnętrzny: to siewca sieje ziarno, które trafia na różny grunt. Jest to znaczenie dosłowne. Natomiast znaczenie ukryte musimy odnaleźć:

siewca to nauczyciel,
ziarno to mądrość i nauka,
gleba to słuchacze i uczniowie, w różny sposób wchłaniający podarowaną mądrość.

Dlatego istotą przypowieści jest parabolizm – pewna równoległość – fabuły pokazanej i prawdziwej myśli. Parabola to po grecku właśnie zestawienie obok siebie – pewna równoległość, analogia.
Chciałbym tylko zwrócić uwagę na słowa.
gleba to słuchacze i uczniowie, w różny sposób wchłaniający podarowaną mądrość.
W zależności od tego jak mamy przygotowane serce i umysł na słowo Jezusa,to tak je zrozumiemy.
Ale ziarno-prawda od Jezusa,kiedy padnie na zły grunt nie wyda żadnego owocu,i co by ktoś nie robił,nie zrozumie przekazu.
To jest osobista postawa,wola człowieka,to on określa co jest dla niego dobre,jeżeli odrzuca chęc przyjęcia ziarna to czyni to osobiście.
Dlatego owoc jest oczywisty.
Polecam czytanie przypowieści,bo Jezus pokazuje w nich wiele cennych prawd,które dotyczą codziennego życia i Królestwa Bożego.
Pozdrawiam.
Jakie jest wyjaśnienie przypowieści o siewcy to wiemy, bo jest o tym napisane.
Powiedzmy, że jest to wyjaśnienie logiczne, tylko, że ono nie pasuje do wcześniejszych słów Jezusa, wypowiedzianych na osobności.
W myśl tego, nie powinno być powiedziane np. ''słowo pada na grunt skalisty, ale samo słowo jest dla wielu skaliste, aby się nie przyjęło''
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

R.N.-Napisał.
Jakie jest wyjaśnienie przypowieści o siewcy to wiemy, bo jest o tym napisane.
Powiedzmy, że jest to wyjaśnienie logiczne, tylko, że ono nie pasuje do wcześniejszych słów Jezusa, wypowiedzianych na osobności.
W myśl tego, nie powinno być powiedziane np. ''słowo pada na grunt skalisty, ale samo słowo jest dla wielu skaliste, aby się nie przyjęło''
R.N.-robi się mentorem Pana Jezusa,wie lepiej od Niego co powinno być powiedziane w przypowieści.
To właśnie takie postawy,blokują drogę do poznania Jezusa.
Dlatego Jezus uczył,że takie osoby nie zrozumieją,z własnego wyboru.
Dlatego są ludzie,którzy zrozumieją i przyjmą Pana Jezusa,a są takie,które tego nie uczynią i wszystko dla nich będzie głupie i sprzeczne w przekazie,choć to nie przekaz jest sprzeczny,tylko osoby wybierające taką drogę,są zaślepieni,dlatego jedyna drogą jest pójść do sprzedającego [Jezusa] i kupić sobie maści wzrok naprawiającej,oraz oleju do swojej lampy aby widzieć,czy białej szaty,aby nie wystąpiła na jaw haniebna nagość twoja.[To słowa Jezusa].
Bo postawa,pewności siebie,wiara tylko we własny rozum,czy zarozumiałość,pycha itd. w zderzeniu z nauczaniem Jezusa,to stan pożałowania godzień o obliczu nędzarza,biedaka,ślepca i golizny.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

chryzolit pisze: R.N.-robi się mentorem Pana Jezusa,wie lepiej od Niego co powinno być powiedziane w przypowieści.
.
RN nie pisze co powinno być napisane w przypowieściach, tylko co zostało napisane.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Dobrze,zacytuje co napisałeś.R.N.
W myśl tego, nie powinno być powiedziane np. ''słowo pada na grunt skalisty, ale samo słowo jest dla wielu skaliste, aby się nie przyjęło''
Przypowieść nie podaje,że samo słowo jest dla wielu skaliste.To Ty podajesz,powinno być napisane.

A teraz zacytuje całą tą przypowieść.
Ew.Mateusza.13.
1 Owego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. 2 Wnet zebrały się koło Niego tłumy tak wielkie, że wszedł do łodzi i usiadł, a cały lud stał na brzegu. 3 I mówił im wiele w przypowieściach2 tymi słowami:
«Oto siewca wyszedł siać. 4 A gdy siał, niektóre [ziarna] padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. 5 Inne padły na miejsca skaliste, gdzie niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka. 6 Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia. 7 Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. 8 Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny. 9 Kto ma uszy, niechaj słucha!».



Cel przypowieści3


10 Przystąpili do Niego uczniowie i zapytali: «Dlaczego w przypowieściach mówisz do nich?»4 11 On im odpowiedział: «Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano5. 12 6 Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. 13 Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją. 14 Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza7:
Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie,
patrzeć będziecie, a nie zobaczycie.
15 Bo stwardniało serce tego ludu,
ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli,
żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli,
ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił.
16 Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. 17 Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych8 pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli.



Wyjaśnienie przypowieści o siewcy9


18 Wy zatem posłuchajcie przypowieści o siewcy! 19 Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze. 20 Posiane na miejsce skaliste oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; 21 ale nie ma w sobie korzenia, lecz jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje. 22 Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne. 23 Posiane w końcu na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie je. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny».
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

chryzolit pisze:Dobrze,zacytuje co napisałeś.R.N.
W myśl tego, nie powinno być powiedziane np. ''słowo pada na grunt skalisty, ale samo słowo jest dla wielu skaliste, aby się nie przyjęło''
Przypowieść nie podaje,że samo słowo jest dla wielu skaliste.To Ty podajesz,powinno być napisane.
Tak napisałem, bo żeby to się trzymało kupy, to w ten sposób powinno być ujęte. Inaczej, gdy przeczytamy cały ten fragment, wtedy sens wyjdzie nam obłudny.
To oczywiście nie oznacza, że ja proponuję zmiany w tekście. Tekst trzeba czytać taki, jaki jest.

Jeżeli coś w tej naszej rozmowie proponuje, to tylko zdrowy rozsądek.
chryzolit pisze: A teraz zacytuje całą tą przypowieść.
Ew.Mateusza.13.
1 Owego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. 2 Wnet zebrały się koło Niego tłumy tak wielkie, że wszedł do łodzi i usiadł, a cały lud stał na brzegu. 3 I mówił im wiele w przypowieściach2 tymi słowami:
«Oto siewca wyszedł siać. 4 A gdy siał, niektóre [ziarna] padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. 5 Inne padły na miejsca skaliste, gdzie niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka. 6 Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia. 7 Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. 8 Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny. 9 Kto ma uszy, niechaj słucha!».



Cel przypowieści3


10 Przystąpili do Niego uczniowie i zapytali: «Dlaczego w przypowieściach mówisz do nich?»4 11 On im odpowiedział: «Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano5. 12 6 Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. 13 Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją. 14 Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza7:
Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie,
patrzeć będziecie, a nie zobaczycie.
15 Bo stwardniało serce tego ludu,
ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli,
żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli,
ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił.
16 Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. 17 Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych8 pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli.



Wyjaśnienie przypowieści o siewcy9


18 Wy zatem posłuchajcie przypowieści o siewcy! 19 Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze. 20 Posiane na miejsce skaliste oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; 21 ale nie ma w sobie korzenia, lecz jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje. 22 Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne. 23 Posiane w końcu na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie je. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny».
Pozdrawiam.
To nie jest ewangelia Marka :-) To jest ewangelia Mateusza.
Zacytuj ewangelię Marka.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

Henryk
Posty: 11686
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

RN pisze:W myśl tego, nie powinno być powiedziane np. ''słowo pada na grunt skalisty, ale samo słowo jest dla wielu skaliste, aby się nie przyjęło''
O! Następny, który "wie" jak powinno być napisane, co rzeczywiście mówił Jezus, jaki powinien być Bóg...
To jakiś nowy rodzaj religii. :-D

Ziarno jest zawsze takie same.
Od nas zależy wyłącznie rodzaj podłoża.

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

R.N-Napisał.
Tak napisałem, bo żeby to się trzymało kupy, to w ten sposób powinno być ujęte. Inaczej, gdy przeczytamy cały ten fragment, wtedy sens wyjdzie nam obłudny.
To oczywiście nie oznacza, że ja proponuję zmiany w tekście. Tekst trzeba czytać taki, jaki jest.

Jeżeli coś w tej naszej rozmowie proponuje, to tylko zdrowy rozsądek.
Obłudny nie jest tekst,tylko twoja propozycja,która nakierowana jest na szyderstwo.
Henryk,podejrzewa że to religia.
Tak,potwierdzam,jej nie zapoczątkował R.N-tylko on się w nią wpisuje,krytyka przesłania biblijnego,które oparte jest nie,na wiedzy i poszukiwaniu prawdy,tylko na wyśmiewaniu,szyderstwie,itd,obliczone na to aby ją w taki sposób zdyskredytować.
Dlatego nie zapis biblijny jest obłudny,tylko jest nią takie zachowanie.
I nie ma znaczenia jaką ewangelie zacytuje,wszystkie wyrażają opis tych samych wydarzeń i tych samych przesłań,tylko z różnego punktu obserwacji,punktu widzenia autora.
I to jest prawdziwe przesłanie,oraz zapis.
Pozdrawiam.

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Woltera przegrana z Biblią

Wolter, jeden z najbardziej znanych przeciwników Kościoła i katolicyzmu w historii prorokował, że za 100 lat Biblii już nie będzie. Proroctwo okazało się dość słabe, bowiem już 50 lat po jego śmierci Genewskie Towarzystwo Biblijne wykorzystywało podczas druku Biblii jego dom.
Pozdrawiam.
Zacytowałem z powodu jego pewności upadku Biblii.
Jest Ona wyjątkowa w swojej treści i jedyna.
Ta epoka czasu jednak nie jest przeznaczona do tego,aby Ona ze swoja treścią dominowała,ale jest przeznaczona do tego aby opowiadała,była świadectwem we wszystkich krajach na świadectwo wszystkim narodom..
Całkowite spełnienie jej przekazu,realizacja zapowiedzi nastąpi jednak w następnej epoce-okresie czasu.

Awatar użytkownika
Paszko
Posty: 453
Rejestracja: 31 maja 2016, 11:39

Post autor: Paszko »

Bobo pisze: Była już tu na forum o tym mowa nie raz.
Na forum jest 430 tysięcy postów... :-?

Ambicją niektórych pisarzy jest to, aby znaleźć takie wyjaśnienie, żeby powaliło czytającego na kolana.
Nie spotkałem się z takim podejściem wśród biblistów. Za każdym razem przedstawiali rzeczowe, logiczne i merytoryczne argumenty.

Ale oczywiście nie mogę wykluczyć, że zdarzają się i nierzetelni badacze Biblii, tylko że do tej pory jakoś miałem szczęście na nich nie trafiać.
To co napisałeś nie świadczy dobrze o twojej sumienności jako dociekliwego badacza Biblii.
Greckie NAOS i HIERON bywa stosowane w tekście Biblii zamiennie.
Może na emeryturze będę mieć czas na taką dociekliwość... :-(

Napisz gdzie jest ten ustęp, bo te, które zdążyłem sprawdzić niezmiennie jako budynek, w którym mieszka Bóg, podawały: ναός, tu np. w kontekście, który nie pozostawia miejsca na dwuznaczności: "między budynkiem świątyni, a ołtarzem" - μεταξὺ τοῦ ναοῦ καὶ τοῦ θυσιαστηρίου (Mt 23,35).
Albo tu, gdzie rzemieślnik Demetriusz wytwarzał miniatury budowli (ναοὺς) poświęconych Artemidzie (Dz 19,24).
ΛΕΓΕΙ ΙΗΣΟΥΣ ΟΥΚ ΕΣΤΙΝ ΤΕΘΑΜΜΕ
ΝΟΝ Ο ΟΥΚ ΕΓΕΡΘΗΣΕΤΑΙ ☩

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16721
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

Paszko pisze:Na forum jest 430 tysięcy postów...
Wyszukiwarka sobie dobrze radzi z tym problemem.
Paszko pisze:Napisz gdzie jest ten ustęp
 Jezus odparł: „Zburzcie tę świątynię, a ja w trzy dni ją odbuduję”.  Żydzi odrzekli: „Tę świątynię budowano 46 lat, a ty ją odbudujesz w trzy dni?”.  Ale on mówił o świątyni swojego ciała (Jana 2:19-21)

Trzy razy występuje w powyższym fragmencie słowo NAOS. Powyższa sytuacja miała miejsce wtedy, gdy Jezus powyganiał ze świątyni handlarzy. Handel nie odbywał się w samym budynku, sanktuarium ale na przyległych dziedzińcach.
No i po drugie, żydzi stwierdzają, że NAOS był budowany przez 46 lat? Czy budowano tylko sam budynek? Nie. Możesz sobie sprawdzić, co wg. Józefa Flawiusza, trochę Miszny przebudowano. Tego naprawdę było sporo. Polecam:
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1200004359
Tak ówcześni żydzi min rozumieli pojęcie NAOS.

Inny przykład to zachowanie Judasza po zdradzie Jezusa.

Rzucił więc srebrniki do świątyni (NAOS), po czym odszedł i się powiesił. (Mat 27:5).

Niemożliwe, aby rzucił do głównego gmachu sanktuarium. Judasz nawet nie mógł wejść na dziedziniec kapłanów otaczający sanktuarium. Musiałby to być naprawdę niezły rzut, żeby aż 30 monet przeleciało z dziedzińca Izraela (kilkadziesiąt metrów), przebiło się przez pierwszą kotarę i wpadło przynajmniej do tzw. Miejsca Świętego ;-)
Pieniądze najwidoczniej zostały rzucone na któryś dziedziniec świątyni.
Oszołomstwu mówię NIE!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprzeczności w Biblii”