Taki był cel nauczania w przypowieściach nazywanych też podobieństwami.chryzolit pisze:Tak,przypowieść to jedna ze sposobów wyrażania prawdy o rzeczach,które dotyczyły ducha,prawdy nigdy wcześniej człowiekowi nie znane,Pan Jezus się nimi posługiwał.
Ale Ci do których je wypowiadał najczęściej nie rozumieli,bo myśleli bardzo fizycznie tak jak dzisiaj R.N-który też ich nie rozumie,bo tak samo do nich podchodzi i widzi w ich nauczaniu sprzeczności.
EWANGELIA MARKA 4. 11 - 12. BIBLIA WARSZAWSKA
I odpowiedział im: Powierzono wam tajemnicę Królestwa Bożego; tym zaś, którzy są zewnątrz, wszystko podaje się w podobieństwach, aby patrząc, widzieli, a nie ujrzeli; i słuchając słyszeli, a nie rozumieli, żeby się czasem nie nawrócili i nie dostąpili odpuszczenia.
Żeby było chyba śmieszniej, biblijny Jezus tuż po tej wypowiedzi, miał powiedzieć '' I rzekł im: Nie rozumiecie tego podobieństwa? Jakże więc zrozumiecie wszystkie inne podobieństwa?
Dziwi się, że nie mogą zrozumieć, chociaż chwilę wcześniej oświadczył, że mają powierzone tajemnice Królestwa Bożego, a poza tym, jak mogą zrozumieć coś, co z założenia ma być niezrozumiałe.
Absurd do potęgi.
Z tego jest jeszcze inna sprzeczność, gdzie biblijny Jezus zostaje przyłapany na kłamstwie, ale to już przy innej okazji.
chryzolit pisze:Dokładnie to nauczanie Jezusa,uczniowie zrozumieli dopiero po otrzymaniu du.św.
A kiedy uczniowie otrzymali Ducha Świętego
Jak chcesz rozmawiać o Duchu to wpierw rozstrzygnij na podstawie tego swojego natchnionego i bezbłędnego tekstu, kim ( czym ) jest Duch Święty.chryzolit pisze:R.N-Co to jest duch św.?
Ja nie operuję takimi terminami. Można tylko założyć, że gdy człowiek bywa doświadczany i czuje, że nie jest to dziełem przypadku, wtedy odniesienie do Ducha może być uzasadnione.chryzolit pisze:Cy Ty go posiadasz.?
Nie należy jednak zbytnio się rozwodzić w takich tematach, bo wiedza ludzka jest w tej materii bardzo ograniczona.