Czy Jezus był kuszony na pustyni czy nie?

Sprzeczności w Biblii, krytyka etyki biblijnej itp.
Dział przeznaczony przede wszystkim dla tych, którzy nie wierzą w boskie natchnienie Biblii. Obowiązuje wewnętrzny regulamin

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Pokoja
Posty: 707
Rejestracja: 11 paź 2015, 16:09
Lokalizacja: POLSKA

Post autor: Pokoja »

marta wikluk pisze:Chcia³abym powróciæ do kwestii pustyni. Dlaczego Jezus uda³ sie na pustyniê? Niby mamy odpowied¼ w ewangeliach, to jednak nie jest ona jednoznaczna.

[Mt.3.] i [Mt.4]
(16) A gdy Jezus zosta³ ochrzczony, natychmiast wyszed³ z wody. A oto otworzy³y Mu siê niebiosa i ujrza³ Ducha Bo¿ego zstêpuj±cego jak go³êbicê i przychodz±cego na Niego. (17) A g³os z nieba mówi³: Ten jest mój Syn umi³owany, w którym mam upodobanie.1 Wtedy Duch wyprowadzi³ Jezusa na pustyniê, aby by³ kuszony przez diab³a.

[£u.3] [£u.4] [£u.5]
(22) i Duch ¦wiêty zst±pi³ na Niego, w postaci cielesnej niby go³êbica, a nieba odezwa³ siê g³os: Ty¶ jest mój Syn umi³owany, w Tobie mam upodobanie. […]
(1) Pe³en Ducha ¦wiêtego, powróci³ Jezus znad Jordanu i przebywa³ w Duchu [¦wiêtym] na pustyni (2) czterdzie¶ci dni, gdzie by³ kuszony przez diab³a. Nic w owe dni nie jad³, a po ich up³ywie odczu³ g³ód. […]

[Mk.1]
(10) W chwili gdy wychodzi³ z wody, ujrza³ rozwieraj±ce siê niebo i Ducha jak go³êbicê zstêpuj±cego na siebie. (11) A z nieba odezwa³ siê g³os: Ty¶ jest mój Syn umi³owany, w Tobie mam upodobanie. (12) Zaraz te¿ Duch wyprowadzi³ Go na pustyniê.

1.Wtedy Duch wyprowadzi³ Jezusa na pustyniê, aby by³ kuszony przez diab³a.
2.przebywa³ w Duchu [¦wiêtym] na pustyni - co nie znaczy, ¿e zosta³ tam zaprowadzony przez Ducha sw.
3.Duch wyprowadzi³ Go na pustyniê.

W dwóch przypadkach ewangeli¶ci sugeruj±, ze to sam Bóg skierowa³ Jezusa na pustyniê. Ale dlaczego? ... aby by³ kuszony przez diab³a? Je¶li nawet... po co to starcie?
Pan Jezus post±pi³ zgodnie z Bo¿ym porz±dkiem, gdy¿ by³ pierworodnym w rodzinie Józefa i Marii. Pierworodni byli poddawani takim próbom przetrwania w odosobnieniu, na pustyni, gdy¿ musieli wykazaæ siê odpowiedzialno¶ci±, samodzielno¶ci±, itd. Jako Odkupiciel jest te¿ pierworodnym ca³ej rodziny ludzkiej, wywodz±cej siê od cz³owieka, który upad³. W zwi±zku z tym, ¿e w stanie tego upadku w ¿yciu cz³owieka pojawi³ siê diabe³ (k³amca, oszczerca), wiêc Pan Jezus musi siê zmierzyæ z tym naszym oszczerc± (diab³em), aby go pokonaæ. Wstêpnie da³ mu odpór, wiêc ten odst±pi³ od niego do czasu wyroku ¶mierci, wydanego z udzia³em jego przyjaciela Judasza.
Mêdrzec w proszku i iskierce, pomija Prawdê Boga,1Kor. 1:18-21;3:18-20. Poszukiwacz", pojmuje w Nim jej Ducha i mi³o¶æ,2Te. 2:10
Trzeba wgl±daæ w ¦wiête Ksiêgi, które da³ nam w ³asce Pan. Mêdrzec swoj± marno¶æ zmierzy, zacznie badaæ Boski plan: w Chrystusow± krew uwierzy, doskona³y ujrzy stan.

marta wikluk
Posty: 104
Rejestracja: 19 kwie 2015, 20:07

Post autor: marta wikluk »

Biblia nie potwierdza ???
Biblia o tym pisze, ale czy 40 dni było naprawdę? Biblia też pisze o 3 dniach w brzuchu wieloryba...
Ktoś mądry kiedyś mi przekazał, ze Biblie trzeba nauczyć sie czytać, ponieważ jest przepełniona symboliką.
Wiara nie zwalnia z myślenia.

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

marta wikluk pisze:Ktoś mądry kiedyś mi przekazał, ze Biblie trzeba nauczyć sie czytać, ponieważ jest przepełniona symboliką.
Świetna rada. Biblię należy tłumaczyć,-interpretować Biblią.
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

ShadowLady86 pisze:Wersety u Marka opisują to tak. Rano Jezus wstał i chciał się w spokoju pomodlić. Ale oddalił się na taką odległość, że spokojnie mogli go znaleźć jego uczniowie. Wszystko to działo się w ciągu jednego poranka, nie w ciągu 40 dni. Dodatkowo w pobliżu Kafarnaum nie ma żadnej pustyni.

Dopiero późniejsi synoptycy rozbudowali tą historię, dodając motyw z kuszeniem, 40-dniowym postem itd.
Ale kobieto zmyślasz!

Kilka błędów (świadomych kłamstw?) jednocześnie.
U Marka napisano tak:
Mar 1:12-13 nbg-pl " I zaraz Duch oddalił go na pustkowie. (13) Zaś na pustkowiu był przez czterdzieści dni kuszony przez szatana; a był tam ze zwierzętami oraz służyli mu aniołowie."
Po pierwsze- nie posiadał jeszcze żadnego z uczni, więc nie mógł oddalić się od żadnego z nich.
Po drugie wyraźnie pisze, że oddalił się na pustkowie- eremon- ερημον. Jedynie z dala od ludzi.
Po trzecie trwało, to jak podają pozostali ewangeliści- 40 dni, a nie jak byś chciała- jeden poranek.
Po czwarte post czterdziestodniowy pojawił się już u Mojżesza. Żadna nowość, gdy przebywamy w bezpośredniej obecności Boga.
Po piąte synoptycy nie mieli tak rozbudowanej wyobraźni, jak Lady i niczego nie dodawali.
Nie posuwaj się do nieprawdy- proszę! :evil:

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

marta wikluk pisze: Biblia też pisze o 3 dniach w brzuchu wieloryba...
Nieprawda Marto.
Biblia pisze, że był we wnętrzu ryby.
Czy był to żołądek, czy jedynie fałd za fiszbinami- możemy sobie sami wybrać.
Zależnie on naszej wiary w Słowo.
https://www.google.pl/imgres?imgurl=htt ... mrc&uact=8

Awatar użytkownika
Paszko
Posty: 453
Rejestracja: 31 maja 2016, 11:39

Post autor: Paszko »

marta wikluk pisze:Dlaczego Jezus udał sie na pustynię?
[...]
aby był kuszony przez diabła? Jeśli nawet... po co to starcie?
Jezus poszedł w ślady duchowych herosów narodu żydowskiego - przywołano tu Hioba i Mojżesza, wypada dodać również Eliasza - poddawanych próbie przez duchowego Oskarżyciela (Szatana) bądź poszczących na pustyni przez 40 dni.

Samo zjawisko poddawania bohatera próbie jest uniwersalne i nie ogranicza się do kultury żydowskiej. Jeden z logionów przypisywanych Jezusowi przez Ojców Kościoła brzmiał: "nie jest miły Bogu, kto nie został poddany próbie".

Z pomyślnym oparciem się próbie kuszenia opisanej w Marku łączą się - jak sądzę - markowe fragmenty:


Nie nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże, i wtedy dom jego ograbi.
(Mk 3,27)

oraz:


Nawet duchy nieczyste, na Jego widok, padały przed Nim
(Mk 3,11)

a także m. in. wszystkie egzorcyzmy.

Sceptyków powątpiewających w ewentualną historyczność kuszenia być może zainteresują poniższe uwagi:

- Liczbę 40 dni uznaję za li tylko symboliczną. Badania antropologiczne wskazują na związek tej wartości z fizjologią przeżycia religijnego, co w moim przekonaniu - wraz z fantastyką występującą w opisach kuszenia - wskazuje na fakt przeżywania przez Jezusa ekstazy religijnej w związku z okolicznościami Jego chrztu w Jordanie.

- Oddalenie się Jezusa na pustkowie w celach duchowych potwierdza - jako duchową praktykę - m. in. Marek w 1,35:

Nad ranem, gdy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił.

- Ponieważ Jan chrzcił na pustkowiu, Jezus nie musiał daleko odchodzić.

- Co do usługujących Mu "posłańców" Boga, to warto pamiętać, że także Jan Chrzciciel jest w Marku opisywany jako posłany przez Boga.
ΛΕΓΕΙ ΙΗΣΟΥΣ ΟΥΚ ΕΣΤΙΝ ΤΕΘΑΜΜΕ
ΝΟΝ Ο ΟΥΚ ΕΓΕΡΘΗΣΕΤΑΙ ☩

Awatar użytkownika
booris
Posty: 3655
Rejestracja: 17 kwie 2015, 15:07
Lokalizacja: Amsterdam,Londyn,Barcelona

Post autor: booris »

Nadal zasadnicze pytanie zostaje bez odpowiedzi-po co Jezus byl kuszony przez Szatana?Poza tym wywoluje to pewna nielogicznosc,przy zalozeniu boskosci Jezusa?Czy Szatan bylby w stanie kusic Boga?Czym?Obietnica przejecia ziemskich krolestw?Przeciez i tak wszystko juz nalezalo do niego.

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

booris pisze:Nadal zasadnicze pytanie zostaje bez odpowiedzi-po co Jezus byl kuszony przez Szatana?Poza tym wywoluje to pewna nielogicznosc,przy zalozeniu boskosci Jezusa?Czy Szatan bylby w stanie kusic Boga?Czym?Obietnica przejecia ziemskich krolestw?Przeciez i tak wszystko juz nalezalo do niego.
Ten, który stawszy się Człowiekiem, wyzbywając się jednocześnie wszystkiego co nosiło znamiona Potężnej Istoty. Ten który istniał nie tylko przed Abrahamem ale i przed Szatanem, przyszedł na Ziemię w konkretnym celu.

Szatan, nie jest postacią z rogami i kopytem, z którym człowiek może targować się jak Pan Twardowski. Ten szatan to bardzo inteligentna i przebiegła istota,- znał cel misji Tego, którego nazwano Immanuel- Jezus.
A na pytanie kto jest dotychczasowym Panem Ziemi odpowiada sama Biblia.
J 12:31 bug " Teraz odbywa się sąd tego świata, teraz władca tego świata będzie wyrzucony precz."
2Kor 4:4 bug " W których bóg tego świata zaślepił umysły, w niewierzących, aby nie świeciła im światłość chwalebnej ewangelii Chrystusa, który jest obrazem Boga."
Zamiarem władcy tego złego świata było utrzymać władzę za wszelką cenę.
Iz 14:13-14 bw "A przecież to ty mawiałeś w swoim sercu: Wstąpię na niebiosa, swój tron wyniosę ponad gwiazdy Boże i zasiądę na górze narad, na najdalszej północy. (14) Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym."
"Tak jak Bóg jest Panem Niebios, tak ja będę Panem na Ziemi".

Już jako dziecię, Jezus był już narażony na śmierć. Inspiracją rzezi niemowląt był nie Herod, a Szatan.
Jednak Bóg nie pozwoli sobie, aby „pomieszać Mu szyki”. Jezus dorósł szczęśliwie do 30 lat.
Gdy rozpoczął swą misję- a była nią nie tylko odkupienie ludzkości i przywrócenie na całej ziemi warunków rajskich, ale oznaczało to też wyrwanie ludzkości z pod władzy Szatana. - Pozbawienia go Królestwa.
Stąd też propozycja Szatana- dotychczasowego władcy świata:
„po cóż masz cierpieć, umierać, skoro tylko pokłonisz mi się,- taki mało znaczący gest, - co jednocześnie znaczy uznanie mnie za pełnoprawnego władcę i poddanie się mi”.
Luk 4:6 bp " i powiedział Mu diabeł: Dam Ci tę całą potęgę i przepych, bo do mnie należy, i daję je, komu chcę."
Jednak Jezus doskonale pamiętał, co napisano w Słowie…

Słowa Jezusa do narodu Izraela nie były popularne, nie spotkał się z gromadnym zainteresowaniem.
Znalazł raptem dwunastu. Siedemdziesięciu odeszło zgorszonych…
Może jakiś spektakularny cud zmienił by coś?
„Skoro jesteś Synem Bożym to rzucić się wysokiej wieży. Aniołowie z pewnością ochronią Cię.”
Mk 10:45 pau "Bo Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i oddać swoje życie jako okup za wielu”."
„Jesteś głodny? – Zamień kamienie w chleb- wiem, że to nic dla Ciebie”.

Mt 4:4 bp "On zaś powiedział: Napisano: "Nie samym chlebem będzie żył człowiek ale każdym słowem, które wychodzi z ust Boga"."

A teraz niech każdy wybierze sobie jedną, z wielu tu umieszczonych odpowiedzi.

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

Henryk pisze:Kilka błędów (świadomych kłamstw?) jednocześnie.
Spokojnie, nie podniecaj się tak. Popełniłam błąd. Miło mi, że uważasz, że ja błędów nie popełniam (doceniam), ale tu go popełniłam. Spojrzałam na inny fragment, w którym mowa o miejscu pustynnym.

Dziękuję za korektę.
Paszko pisze:- Oddalenie się Jezusa na pustkowie w celach duchowych potwierdza - jako duchową praktykę - m. in. Marek w 1,35:

Nad ranem, gdy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił.

- Ponieważ Jan chrzcił na pustkowiu, Jezus nie musiał daleko odchodzić.
Tyle że właśnie tutaj Jezus z uczniami przebywał już w okolicach Kafarnaum.

(21) Przyszli do Kafarnaum. Zaraz w szabat wszedł do synagogi i nauczał. [Mk 1: 21]

Czy tam w okolicy jest jakaś pustynia? Raczej chodzi więc o miejsce odosobnienia.
1.Ludzie są głupi: niemal we wszystko uwierzą, bo chcą, żeby to była prawda, lub dlatego, że się obawiają, iż może to być prawda.
2.Najlepsze intencje mogą spowodować największe szkody.
3.Uczucia rządzą rozumem.
4.W przebaczeniu tkwi magia, która uzdrawia. W przebaczeniu, które dajesz, a zwłaszcza w tym, które uzyskujesz.
5.Zważaj na to, co ludzie czynią, a nie tylko na ich słowa, bo czyny zdradzą kłamstwo.
6.Możesz się podporządkować wyłącznie władzy rozumu. [...]



[center]Administrator tego forum przy pracy![/center]

Awatar użytkownika
Paszko
Posty: 453
Rejestracja: 31 maja 2016, 11:39

Post autor: Paszko »

booris pisze:Nadal zasadnicze pytanie zostaje bez odpowiedzi-po co Jezus byl kuszony przez Szatana?
Aby Go poddać próbie. Oznacza to, że Jezus mógł wybrać między tym, co ludzkie, a tym, co boskie. Jego wybory potwierdziły, że królował w Nim ten Duch, który jest z Boga, a którym namaszczony został w chwili chrztu w Jordanie.
booris pisze: Poza tym wywoluje to pewna nielogicznosc,przy zalozeniu boskosci Jezusa?
To zależy wyłącznie od tego jak zdefiniujesz boskość Jezusa. Ja uznaję Jezusa za człowieka namaszczonego Duchem Boga - w ten sposób cała nielogiczność kuszenia znika, bo pokusa to jak najbardziej ludzka rzecz.

ShadowLady86 pisze:
Tyle że właśnie tutaj Jezus z uczniami przebywał już w okolicach Kafarnaum.

(21) Przyszli do Kafarnaum. Zaraz w szabat wszedł do synagogi i nauczał. [Mk 1: 21]

Czy tam w okolicy jest jakaś pustynia? Raczej chodzi więc o miejsce odosobnienia.
Jestem tu w komfortowej sytuacji, bo mogę Ci przyznać rację bądź nie przyznać :) Generalnie masz rację, nie ma lotnych piasków w okolicy Kafarneum. Ale przekład BT można też z powodzeniem obronić odwołując się do autorytetu językowego słownika języka polskiego, hasło: pustynia -

Obrazek
ΛΕΓΕΙ ΙΗΣΟΥΣ ΟΥΚ ΕΣΤΙΝ ΤΕΘΑΜΜΕ
ΝΟΝ Ο ΟΥΚ ΕΓΕΡΘΗΣΕΤΑΙ ☩

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

booris pisze:Nadal zasadnicze pytanie zostaje bez odpowiedzi-po co Jezus byl kuszony przez Szatana?Poza tym wywoluje to pewna nielogicznosc,przy zalozeniu boskosci Jezusa?Czy Szatan bylby w stanie kusic Boga?Czym?Obietnica przejecia ziemskich krolestw?Przeciez i tak wszystko juz nalezalo do niego.
1. Jezus jeszcze wówczas,nie posiadał Boskiej natury,lecz ziemską,- ludzką,ale doskonałą.

21 Kor 15:47
47. Pierwszy człowiek z ziemi - ziemski, drugi Człowiek - z nieba.
(BT)

2.Adam był doskonałym człowiekiem, stworzył go Bóg ./// Jezus narodził się z Marii,ale Ojcem był Bóg,nie człowiek.

Rdz 2:17
17. ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz.
(BT)


1 Tm 2:14
14. I nie Adam został zwiedziony, lecz zwiedziona kobieta popadła w przestępstwo.
(BT)
Rdz 3:6
6. Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł.
(BT)

3. Dlaczego zjadł,skoro był uprzedzony ??? - może dlatego,że nie miał doświadczenia,że żal mu było Ewy,bo nie chciał zostać sam???
Bo to Ewa uległa podszeptom szatana i dała się skusić,a Adam za jej pośrednictwem.

Doskonały Adam upadł,-zgrzeszył pośrednio przez Ewę z podszeptów,-kuszenia szatana.

4. Drugi Adam,- Jezus,przyszedł na świat,jako doskonały Człowiek,aby odkupić Adama i jego ród z wyroku śmierci.
Aby tego dokonać,musiał być do końca swojej misji Człowiekiem doskonałym,aby tego dowieść,zwłaszcza dla ludzi dobra,musiał swą Doskonałość Człowieczą,też skonfrontować z kuszeniem/podszeptami szatana. I skonfrontował w warunkach pustynnego odosobnienia,w środowisku niesprzyjającym,oraz pozbawionym wody i pokarmu,a więc sprzyjającym kuszącemu ,a osłabiającym moc woli Jezusa. Jak wiemy,- Jezus zwyciężył,mógł zostać pełnoprawnym i doskonałym odkupicielem/Okupem (lutron anti) , co też udowodnił i drugi raz,gdy zwyciężył na Kalwarii.
Ostatnio zmieniony 19 lut 2017, 13:54 przez Jachu, łącznie zmieniany 1 raz.
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

Paszko pisze:Ale przekład BT można też z powodzeniem obronić odwołując się do autorytetu językowego słownika języka polskiego, hasło: pustynia -
No właśnie - tutaj pasuje druga definicja słownikowa, a mianowicie" miejsce odludne ;-) PWN podaje jako drugą definicję teren niezamieszkały, niezagospodarowany.

Dlatego też Jezus mógł się oddalić na tyle, że uczniowie gdzieś szybko go potem znaleźli.
1.Ludzie są głupi: niemal we wszystko uwierzą, bo chcą, żeby to była prawda, lub dlatego, że się obawiają, iż może to być prawda.
2.Najlepsze intencje mogą spowodować największe szkody.
3.Uczucia rządzą rozumem.
4.W przebaczeniu tkwi magia, która uzdrawia. W przebaczeniu, które dajesz, a zwłaszcza w tym, które uzyskujesz.
5.Zważaj na to, co ludzie czynią, a nie tylko na ich słowa, bo czyny zdradzą kłamstwo.
6.Możesz się podporządkować wyłącznie władzy rozumu. [...]



[center]Administrator tego forum przy pracy![/center]

Awatar użytkownika
Paszko
Posty: 453
Rejestracja: 31 maja 2016, 11:39

Post autor: Paszko »

Jachu pisze: 3. Dlaczego zjadł,skoro był uprzedzony ??? - może dlatego,że nie miał doświadczenia,że żal mu było Ewy,bo nie chciał zostać sam???
Możliwe też, że kochał ją do szaleństwa. Zakochani po uszy często nie mają własnej woli. Dobrze to pokazuje film "Original Sin" (grzech pierworodny) z Banderasem, wbrew pozorom wcale nie taki wydumany, jakby się to mogło wydawać...


Jachu pisze: [...] musiał swą Doskonałość Człowieczą,też skonfrontować z kuszeniem/podszeptami szatana. I skonfrontował w warunkach pustynnego odosobnienia,w środowisku niesprzyjającym,oraz pozbawionym wody i pokarmu,a więc sprzyjającym kuszącemu ,a osłabiającym moc woli Jezusa.
Z jednej strony tak, ale z drugiej warunki pustelnicze to atut dla mistyka. Tego typu otoczenie nawet piłkarzy potrafi przerobić na mistyków - jeden z rugbystów, co rozbili się w Andach w latach 70-ych napisał czy powiedział kiedyś coś takiego (cyt. z pamięci): being confonted by solitude with not a single thing to prostitute it elevates you to a state where you can feel the presence of God. Nie umiem tego należycie przełożyć na polski, ale wydaje mi się trafione w punkt.
ShadowLady86 pisze:
No właśnie - tutaj pasuje druga definicja słownikowa, a mianowicie" miejsce odludne ;-) PWN podaje jako drugą definicję teren niezamieszkały, niezagospodarowany.

Dlatego też Jezus mógł się oddalić na tyle, że uczniowie gdzieś szybko go potem znaleźli.
Na moje ucho pasuje i "miejsce pustynne" dla miejsca odludnego, skoro "pustynię" od "pustości" właśnie przezwano, podobnie jak "puszczę" i "pustkowie". W starych przykładach Jan wołał przecież "na puszczy".

ShadowLady86 pisze: Wersety u Marka opisują to tak. Rano Jezus wstał i chciał się w spokoju pomodlić. Ale oddalił się na taką odległość, że spokojnie mogli go znaleźć jego uczniowie. Wszystko to działo się w ciągu jednego poranka, nie w ciągu 40 dni. Dodatkowo w pobliżu Kafarnaum nie ma żadnej pustyni.

Dopiero późniejsi synoptycy rozbudowali tą historię, dodając motyw z kuszeniem, 40-dniowym postem itd.
A zatem uważasz Mk 1,12-13 za interpolację? W każdym razie warto zwrócić uwagę na fakt, iż fragment ten nosi wszelkie znamiona stylu autora najstarszej ewangelii, który miał słabość do rozpoczynania większości swych zdań od spójnika: καὶ. Także moim zdaniem fragment z synagogi, gdzie Jezus mówi o "związaniu mocarza", bez kontekstu z Mk 1,12-13 staje się enigmatyczny i nieczytelny.

Henryk pisze:
Po piąte synoptycy nie mieli tak rozbudowanej wyobraźni, jak Lady i niczego nie dodawali.
Nie posuwaj się do nieprawdy- proszę! :evil:
Sprawa nie jest do końca taka prosta. Przecież i Comma Johanneum nie była dodana przez ewangelistę - tak więc w przypadku interpolacji mówimy o dodających tekst redaktorach, nie o autorach tekstu.

Co do interpolacji u synoptyków to chyba Jacoby wskazywał, że Mk 7,19 musi stanowić interpolację, gdyż jest sprzeczne z Dz 10,9-17 i niezgodne z Mt 15,20. Moim zdaniem ma rację.
ΛΕΓΕΙ ΙΗΣΟΥΣ ΟΥΚ ΕΣΤΙΝ ΤΕΘΑΜΜΕ
ΝΟΝ Ο ΟΥΚ ΕΓΕΡΘΗΣΕΤΑΙ ☩

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

Paszko pisze:Na moje ucho pasuje i "miejsce pustynne" dla miejsca odludnego, skoro "pustynię" od "pustości" właśnie przezwano, podobnie jak "puszczę" i "pustkowie". W starych przykładach Jan wołał przecież "na puszczy".
Tyle że chodzi bardziej o to, co jest zrozumiałe dla współczesnego czytelnika i charakterystyczne dla języka współczesnego. Gdy jest mowa o "pustyni", większość czytelników pomyśli o miejscu pełnym piasku. Dlatego moim skromnym zdaniem w tym wypadku lepiej tłumaczyć fragment jako "miejsce odludne" aby było wiadomo, że Jezus nie poszedł na "obszar pozbawiony roślinności i wody".
Paszko pisze:A zatem uważasz Mk 1,12-13 za interpolację? W każdym razie warto zwrócić uwagę na fakt, iż fragment ten nosi wszelkie znamiona stylu autora najstarszej ewangelii, który miał słabość do rozpoczynania większości swych zdań od spójnika: καὶ. Także moim zdaniem fragment z synagogi, gdzie Jezus mówi o "związaniu mocarza", bez kontekstu z Mk 1,12-13 staje się enigmatyczny i nieczytelny.
Nie, nie uważam. Pomyliłam się, o czym pisałam wcześniej. Nie ma na chwilę obecnych żadnych dowodów czy nawet przesłanek, że ten fragment miałby być interpolacją.
Paszko pisze:Co do interpolacji u synoptyków to chyba Jacoby wskazywał, że Mk 7,19 musi stanowić interpolację, gdyż jest sprzeczne z Dz 10,9-17 i niezgodne z Mt 15,20. Moim zdaniem ma rację.
Tutaj może chodzić o kwestie interpretacji. Mowa jest o faryzejskim rytuale mycia rąk przed posiłkiem. Jezus tylko w tym kontekście mógłby mówić o czystości i nieczystości pokarmów.

Nawet w kontekście historycznym, Jezus nie mógłby znieść całkowicie kwestii pokarmowych. Jako że Judeochrześcijanie przestrzegali Prawa Mojżeszowego, zwyczajnie nie mogliby jeść wszystkiego. Dodatkowo w Listach Pawła istnieje opis konfliktu związanego z jedzeniem. Choćby słynny "konflikt" Paweł-Piotr-Jakub (pośrednio) opisany w 2 Liście do Galatów (niekwestionowane pawłowe autorstwo). Gdyby Jezus zezwolił na jedzenie wszystkiego, Piotr nie miałby jakiś tam dylematów.

Dodatkowo sam Jakub wydał klauzule ograniczające dowolność spożywania pokarmów także dla nawróconych pogan.

Mnie bardziej intryguje kwestia podejścia Pawła do spożywania pokarmów ofiarowywanych bożkom w świetle ustaleń pokarmowych Jakuba w Jerozolimie oraz w świetle późniejszego Chrześcijaństwa. Ale to już nie ten temat.
1.Ludzie są głupi: niemal we wszystko uwierzą, bo chcą, żeby to była prawda, lub dlatego, że się obawiają, iż może to być prawda.
2.Najlepsze intencje mogą spowodować największe szkody.
3.Uczucia rządzą rozumem.
4.W przebaczeniu tkwi magia, która uzdrawia. W przebaczeniu, które dajesz, a zwłaszcza w tym, które uzyskujesz.
5.Zważaj na to, co ludzie czynią, a nie tylko na ich słowa, bo czyny zdradzą kłamstwo.
6.Możesz się podporządkować wyłącznie władzy rozumu. [...]



[center]Administrator tego forum przy pracy![/center]

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

ShadowLady86 pisze:Spokojnie, nie podniecaj się tak. Popełniłam błąd. Miło mi, że uważasz, że ja błędów nie popełniam (doceniam), ale tu go popełniłam.
Dziękuje za ostrzeżenie, jednak jest zbyteczne. Nie grozi mi już podniecanie się.
Za dużo widziałem, niemało przeżyłem, lekarz zabronił. :-(
A błędem nie przejmuj się- nikomu nie powiem!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprzeczności w Biblii”