SPRZECZNOŚCI W WYPOWIEDZIACH JEZUSA

Sprzeczności w Biblii, krytyka etyki biblijnej itp.
Dział przeznaczony przede wszystkim dla tych, którzy nie wierzą w boskie natchnienie Biblii. Obowiązuje wewnętrzny regulamin

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
.Cyprian.
Posty: 1481
Rejestracja: 26 lut 2012, 18:19

Post autor: .Cyprian. »

RN pisze:
Wybrana podobnie, jak i Ty nie możecie znieść mojej mowy, bo widzicie w niej zagrożenie dla utraty swego opium. Wy chcecie rozmawiać o tym, jak jest w niebie, jak Jezus zamieszkuje w naszych sercach, i inne tego typu bajania.
Co do podkreślonego. Dla Ciebie to bajania, bo nie masz na to dowodów. Tymczasem brak dowodów na coś nie jest dowodem braku tego czegoś.

Mówiąc ogólnie, Ci co mówią o doświadczeniu tego, jak Jezus Chrystus, Pan Nasz zamieszkuje nasze serca dają świadectwo tego, czego sami doświadczyli. Nie masz możliwości zajrzeć im w serce. Dlatego, albo świadectwo ktoś przyjmie, albo go odrzuci.

Podobnie jest z Biblią. Człowiek przyjmuje jej treść, bo czuje w sercu, że to jest prawda. Brakuje mi słów, bo tego nie da się dokładnie opisać słowami.
Jestem na forum. Nie nauczam, bo jeszcze mało wiem.
Nie nauczam, tylko dyskutuję.

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

R.N-Napisał.
Coś-co przekracza jego zdolności duchowo-intelektualne.I wartościowe treści obraca w szyderstwo.
Taki będzie Jezus :?:
Powinieneś zacząć całować Jego nogi, bo wybuchnie gniewem, a podobno gniew u niego prędko wybucha
Dotyczy dzieci Bożych.
''A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi.''

''A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują''

''A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi!''
Cytat-biblijny.
Rzym.
Umiłowani, nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwości, lecz pozostawcie to pomście [Bożej]. Napisano bowiem: Do Mnie należy pomsta, Ja wymierzę zapłatę - mówi Pan ale: Jeżeli nieprzyjaciel twój cierpi głód - nakarm go.
Dlaczego ?
Bo pomstę jak pisze Izajasz,czynić ma Król,a nie dzieci Boże.
Natomiast Jezus po swoim zmartwychwstaniu,jest Królem i władcą,podobnie jak Jego Ojciec,bo siedzi po Jego prawicy.
I co jest istotne,Odda on pomstę wrogą swoim i tym,którzy prześladowali dzieci Boże.I taki czas nadchodzi.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 12 lut 2020, 11:18 przez chryzolit, łącznie zmieniany 1 raz.

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

efroni-napisał.
Dlatego dziwię się tym którzy wierząc biblijnie biorą udział w tych szyderstwach .
Ależ efroni jest różnica brać udział w szyderstwie,a przeciwstawiać się szyderstwu.

Oczywiście zbyt długie obcowanie z szydercami nie jest wskazane,ale ważne jest,kiedy się oni objawiają,bo wiemy z kim mamy do czynienia.
Zawodowi szydercy zwykle są bardzo zatwardzeni,i wypłynięcie na nich zazwyczaj nie przynosi żadnego skutku,ale pokazuje czytelnikowi,czym jest szyderstwo i jak się ono objawia,oraz to że pokarmem dla szydercy jest negatywność swych pobudek,nienawiść do przekazu biblijnego i za wszelką cenę niszczenia go,pod pozorem czasem szczytnym poszukiwania prawdy.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

efroni pisze:
Szczęśliwy, kto nie słucha bezbożnych, Nie chodzi drogami grzeszników i nie zadaje się z szydercami,
Lecz ma upodobanie w zakonie pana i zakon jego rozważa dniem i nocą

No widzisz, a Ty nie masz upodobania w zakonie i nie rozważasz go dniem i nocą.

.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

.Cyprian. pisze:


Co do podkreślonego. Dla Ciebie to bajania, bo nie masz na to dowodów.
Ależ oczywiście, że mam dowody. Procesy myślowe nie tworzą się w sercu. To co stosujecie jest zapożyczeniem nieświadomych kłamstw starożytnych, którzy myśleli, że serce jest odpowiedzialne za odczucia. Dlatego mówienie, że Jezus zamieszkuje w naszych sercach jest pustym patosem.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

Awatar użytkownika
.Cyprian.
Posty: 1481
Rejestracja: 26 lut 2012, 18:19

Post autor: .Cyprian. »

RN pisze:
.Cyprian. pisze:


Co do podkreślonego. Dla Ciebie to bajania, bo nie masz na to dowodów.
Ależ oczywiście, że mam dowody. Procesy myślowe nie tworzą się w sercu. To co stosujecie jest zapożyczeniem nieświadomych kłamstw starożytnych, którzy myśleli, że serce jest odpowiedzialne za odczucia. Dlatego mówienie, że Jezus zamieszkuje w naszych sercach jest pustym patosem.
Nie, przecież nie o to chodzi. Mówi się, czuć coś "w sercu" w odróżnieniu od analitycznego, czy nawet opartego na syntezie - myślenia, które czuje się "w głowie".

To jest to - być poruszonym przez Słowo, które to poruszenie dociera do najdalszych zakątków Twojego jestestwa. Ci, którzy tego doświadczyli - wiedzą o co chodzi, wiedzą też, że trudno to opisać słowami.

Wszystko spłycasz do granic możliwości, dlatego jak się czyta to, co w tym dziale masz do powiedzenia - wybacz, że to powiem - czuć trywializowanie, infantylność. Tak, jakbyś nie chciał, albo nie potrafił pójść głębiej, dalej. Dla mnie jesteś człowiekiem zagadką. Ciekawym byłoby Cię spotkać po prostu i poznać jako człowieka bez tej maski, którą tu na forum zakładasz i wtedy porozmawiać na te tematy, które tu poruszasz.
Jestem na forum. Nie nauczam, bo jeszcze mało wiem.
Nie nauczam, tylko dyskutuję.

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

.Cyprian. pisze:
RN pisze:
.Cyprian. pisze:


Co do podkreślonego. Dla Ciebie to bajania, bo nie masz na to dowodów.
Ależ oczywiście, że mam dowody. Procesy myślowe nie tworzą się w sercu. To co stosujecie jest zapożyczeniem nieświadomych kłamstw starożytnych, którzy myśleli, że serce jest odpowiedzialne za odczucia. Dlatego mówienie, że Jezus zamieszkuje w naszych sercach jest pustym patosem.
Nie, przecież nie o to chodzi. Mówi się, czuć coś "w sercu" w odróżnieniu od analitycznego, czy nawet opartego na syntezie - myślenia, które czuje się "w głowie".

To jest to - być poruszonym przez Słowo, które to poruszenie dociera do najdalszych zakątków Twojego jestestwa. Ci, którzy tego doświadczyli - wiedzą o co chodzi, wiedzą też, że trudno to opisać słowami.

Wszystko spłycasz do granic możliwości, dlatego jak się czyta to, co w tym dziale masz do powiedzenia - wybacz, że to powiem - czuć trywializowanie, infantylność. Tak, jakbyś nie chciał, albo nie potrafił pójść głębiej, dalej. Dla mnie jesteś człowiekiem zagadką. Ciekawym byłoby Cię spotkać po prostu i poznać jako człowieka bez tej maski, którą tu na forum zakładasz i wtedy porozmawiać na te tematy, które tu poruszasz.
Starożytni uważali, że procesy myślowe, wrażenia, postanowienia, smutki, radości odbywają się w sercu.
W Biblii nie ma słowa mózg w jakiejkolwiek odmianie przez przypadki.
Modlili się w sercu, wypowiadali się w sercu, myśleli sercem, w sercu była nienawiść, poznanie było w sercu. Wszystkie czynności o których dzisiaj wiemy, że odpowiada za nie mózg, według wierzeń Izraelitów miały swój początek w sercu.
Sercem ''myślał ''Jezus, ale też rzekomy twórca człowieka, biblijny Bóg Jahwe. Widocznie nie wiedział do czego służą poszczególne organy, które stworzył.

KSIĘGA RODZAJU 8.21. BIBLIA WARSZAWSKA

"I poczuł Pan miłą woń. Rzekł tedy Pan w sercu swoim:''
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

R.N-Napisał.
Ależ oczywiście, że mam dowody. Procesy myślowe nie tworzą się w sercu. To co stosujecie jest zapożyczeniem nieświadomych kłamstw starożytnych, którzy myśleli, że serce jest odpowiedzialne za odczucia. Dlatego mówienie, że Jezus zamieszkuje w naszych sercach jest pustym patosem.
R.N-Kieruje się szkiełkiem i okiem,ale czasem traci szkiełko i oko ma problem z widzeniem.
Cytat.
Większość ludzi nie ma o tym pojęcia, ale nasze serce może czuć, myśleć i decydować o sobie. Ma około 40 000 neuronów i całą sieć neuroprzekaźników o bardzo specyficznych funkcjach, co czyni je idealnym przedłużeniem mózgu.

Ciekawe, że gdy mówimy o sobie, często przykładamy rękę do serca. Jest to automatyczne, niemal instynktowne, jakby tajemniczy, pierwotny głos mówił nam, że centrum naszej prawdziwej istoty, naszego sumienia, znajduje się tuż obok. Tym centrum jest właśnie nasze serce.

„Ci, którzy kochają sercem, mówią z głębi serca”.

-Francisco de Quevedo-

Ta opinia nie jest całkowicie błędna; fantastyczna i odkrywcza dziedzina neurologii rzuca światło na procesy, które czasem umiemy wyczuć, ale ich nie rozumiemy. Serce jest ściśle związane z mózgiem, tak bardzo, że stale wysyła do niego informacje, a nawet aktywizuje i hamuje różne obszary mózgu w zależności od potrzeb fizycznych.

Warto wiedzieć, że emocje, takie jak miłość – a także jej wyrażanie poprzez uczucie, tkliwość i troskę – pochodzą właśnie z tego wyjątkowego kompleksu komórek, nerwów, energii i uczucia podekscytowania, które tworzą nas takimi, jacy jesteśmy.

Jesteśmy idealnie zmotywowani do współdziałania z naszym otoczeniem i innymi ludźmi.

Zachęcamy was do wyjścia poza prostą metaforę mówiącą „myślimy także sercem”, aby zrozumieć wszystkie cuda znajdujące się wewnątrz waszej klatki piersiowej.Serce z którego wyrastają kwiaty.
Pozdrawiam.

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

RN pisze:Starożytni uważali, że procesy myślowe, wrażenia, postanowienia, smutki, radości odbywają się w sercu.
Zapomniałeś o nerkach! :xhehe:

Jr 17:10 bg "Ja Pan, który się badam serca, i doświadczam nerek, tak abym każdemu oddał według drogi jego, i według owocu spraw jego."
Ap 2:23 bg "A dzieci jej pobiję na śmierć; i poznają wszystkie zbory, żem ja jest ten, który się badam nerek i serc; i dam każdemu z was według uczynków waszych ."
"I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie."
Flp 2:3 BW

Korn
Posty: 637
Rejestracja: 20 kwie 2016, 9:34

Post autor: Korn »

RN pisze:
.Cyprian. pisze:
RN pisze:
.Cyprian. pisze:


Co do podkreślonego. Dla Ciebie to bajania, bo nie masz na to dowodów.
Ależ oczywiście, że mam dowody. Procesy myślowe nie tworzą się w sercu. To co stosujecie jest zapożyczeniem nieświadomych kłamstw starożytnych, którzy myśleli, że serce jest odpowiedzialne za odczucia. Dlatego mówienie, że Jezus zamieszkuje w naszych sercach jest pustym patosem.
Nie, przecież nie o to chodzi. Mówi się, czuć coś "w sercu" w odróżnieniu od analitycznego, czy nawet opartego na syntezie - myślenia, które czuje się "w głowie".

To jest to - być poruszonym przez Słowo, które to poruszenie dociera do najdalszych zakątków Twojego jestestwa. Ci, którzy tego doświadczyli - wiedzą o co chodzi, wiedzą też, że trudno to opisać słowami.

Wszystko spłycasz do granic możliwości, dlatego jak się czyta to, co w tym dziale masz do powiedzenia - wybacz, że to powiem - czuć trywializowanie, infantylność. Tak, jakbyś nie chciał, albo nie potrafił pójść głębiej, dalej. Dla mnie jesteś człowiekiem zagadką. Ciekawym byłoby Cię spotkać po prostu i poznać jako człowieka bez tej maski, którą tu na forum zakładasz i wtedy porozmawiać na te tematy, które tu poruszasz.
Starożytni uważali, że procesy myślowe, wrażenia, postanowienia, smutki, radości odbywają się w sercu.
W Biblii nie ma słowa mózg w jakiejkolwiek odmianie przez przypadki.
Modlili się w sercu, wypowiadali się w sercu, myśleli sercem, w sercu była nienawiść, poznanie było w sercu. Wszystkie czynności o których dzisiaj wiemy, że odpowiada za nie mózg, według wierzeń Izraelitów miały swój początek w sercu.
Sercem ''myślał ''Jezus, ale też rzekomy twórca człowieka, biblijny Bóg Jahwe. Widocznie nie wiedział do czego służą poszczególne organy, które stworzył.

KSIĘGA RODZAJU 8.21. BIBLIA WARSZAWSKA

"I poczuł Pan miłą woń. Rzekł tedy Pan w sercu swoim:''
Wygląda na to RNie, że wszystko zostało napisane przez ludzi dla ludzi.
Henryk pisze o nerkach i sercu i zachwyca się tym, skąd ludzie znali wtedy takie narządy, musiała w tym być niechybnie ręka Boga. A to już od setek prędzej lat Egipcjanie wykonywali operacje oraz wyciągali narządy z zmarłego człowieka w celu z balsamowania go Widzieli, że żółć to wątroba a nerki to uryna, serce to krew. Serce to pompa. A mózg to zarządzanie. Umiera mózg człowiek jest rośliną, pomimo, że bije jeszcze serce.
A oni robią jakieś mistyczne problemy.

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Henryk-Napisał.
Zapomniałeś o nerkach!
No tak,ale jak ktoś nie załapie sposobu wyrażania myśli i odczytywania ich,to mysli,że mamy do czynienia tylko z fizycznymi narządami człowieka.
Pozdrawiam.

Korn
Posty: 637
Rejestracja: 20 kwie 2016, 9:34

Post autor: Korn »

chryzolit pisze:Henryk-Napisał.
Zapomniałeś o nerkach!
No tak,ale jak ktoś nie załapie sposobu wyrażania myśli i odczytywania ich,to mysli,że mamy do czynienia tylko z fizycznymi narządami człowieka.
Pozdrawiam.
Czyli zaczynasz się bawić w mistycyzm jak kabaliści. Kabaliści też mieli wątpliwości, więc wymyślili sobie swoje własne tłumaczenia ze swojej "ustnej" Tory.

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

Korn pisze:Henryk pisze o nerkach i sercu i zachwyca się tym, skąd ludzie znali wtedy takie narządy,
Ależ nie Korn! :xhehe:
Zachwyca mnie różnorodność umysłów i rozumienia prostych spraw przez ludzi.

Dla jednych coś jest oczywiste, inni muszą pisać całe elaboraty, księgi, aby wyjaśnić, że "białe jest białe". :lol:
A... wychodzi, że nijakie, bezbarwne... :-(
"I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie."
Flp 2:3 BW

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Korn-napisał
Czyli zaczynasz się bawić w mistycyzm jak kabaliści. Kabaliści też mieli wątpliwości, więc wymyślili sobie swoje własne tłumaczenia ze swojej "ustnej" Tory.
Nie Korn,nie o kabałę się rozchodzi,tylko o różne formy literackiego sposobu wyrażania się.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

chryzolit pisze: serce może i decydować o sobie.
Żeby tylko teraz się nie usamodzielniło i nie poszło na swoje.
Henryk pisze:Zapomniałeś o nerkach!
Nerki bada, widocznie jeszcze mało o nich wie.
Korn pisze:Serce to pompa. A mózg to zarządzanie. Umiera mózg człowiek jest rośliną,
I tutaj się właśnie tak rozmawia, jak z roślinami. Rozum w śpiączce. Dowodzenie przejęło serce, któremu z kolei podszeptuje dusza w przepływającej krwi.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprzeczności w Biblii”