Pytanie

Sprzeczności w Biblii, krytyka etyki biblijnej itp.
Dział przeznaczony przede wszystkim dla tych, którzy nie wierzą w boskie natchnienie Biblii. Obowiązuje wewnętrzny regulamin

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
karol210
Posty: 904
Rejestracja: 05 lut 2016, 8:53

Post autor: karol210 »

Henryk pisze:
Paszko pisze:Śmiejecie się z tych, co chcą traktować Mesjasza jak prawdziwego króla (intronizacja),...
Jak można zachować powagę przy tych z tych, co czynią Jezusa królem Polski.
Co z innymi narodami? Bezkrólewie? :aaa:

Twierdzisz jednocześnie, że Biblia jest powszechnie czytaną księga przez parafian?
Nie żartuj sobie! „Ugryzą” wyrywkowo po kawalątku tekstu i… dalej na półkę.
W większości domach widzę Biblie, lecz są one zazwyczaj nierozfoliowane.
Samo posiadanie wystarcza im. :-(
Spytam tak nieśmiało: czy mogą samodzielnie czytać Biblię bez katolickich przypisów rzekomo wyjaśniających (czyt. przekręcających) tekst?

Przeciętny parafianin nie umie nawet samodzielnie pomodlić się!
Musi do tego wynająć płatnego pośrednika, aby tamten zrobił to za niego.

Bardzo ciekawym, czy Bóg wysłuchuje jakąkolwiek modlitwę za pieniądze? :roll:
Tak samo jak każdy archanioł pilnowawał i upadł pilnując miastwa i Panstwa...
Jedyna miara to Jezusa miara to już czas Zwycięzcy

Ps:Jachu nie walcz z Bogiem bo sam nie bronie katolicyzmu ale zawiera wiecej Prawdy niz wasz judaizm ktory zatrzymal sie na prawach Starego Testamentu a jakbyscie nie wiedzieli ze Nowy Testament jest dopelnieniem a u Ducha Św i Boga i Jezusa jest wszystko Nowe.
Kto odwraca sie za plug jest demoniczne
Zyj i wierz w lepsze

Bo nikt nie wie jak jest dobrze bo Dobry jest Bóg a znasz Boga by wiedziec jak jest?Bóg wie jak jest dobrze i On rzadzi w tym wielomilardowym czasie on rzadzi przypadkiem...
Zaufaj i idz prostą sciezką
Kochaj blizniego jak siebie samego a Ten co dal ze wogóóle istniejesz z calych sił.Bo wszyscy mimo Walki Zwierzchnosci są z Miłości lecz nie wszyscy przeznaczenii..


Co rzadzi ST ...czy ST +NT ( dopelnienie) ..

A śJ odwracają sie za pługiem i to jest chore

PS: Kto pilnowal wasz Izrael doczytaj Henryk bo świata duchowego nie rozumiesz a to co bylo jest to jest juz bylo a to bylo bedzie a co bedzie juz bylo...
Stan ducha na Walce Zwierzchnosci zmieniamy stan ducha

Zmieniasz wszystko kazdym odruchem czy mową czy myslą czy uczynkiem w kazdej Chwilii a to jest zapisywane w czasie ktory jest jak iluzją.
U Boga masz dopiero Prawdziwy Czas piękny Czas na wszystko szczęścia i relacji starczy miedzy aniolami i ludzmi ktorzy idą z dobrem

Apropos widze ludzi ktorzy są opetani ale nikogo nie spotkalem pod wladzą diabła dlatego nie wolno mowic ze ktos ma demona

Awatar użytkownika
Paszko
Posty: 453
Rejestracja: 31 maja 2016, 11:39

Post autor: Paszko »

Henryk pisze: Twierdzisz jednocześnie, że Biblia jest powszechnie czytaną księga przez parafian?
Nie twierdzę, bo tak nie jest. Żeby pracujący zawodowo i utrzymujący rodziny Polacy mieli czas na Biblię, Pismo musiałoby stanowić dla nich hobby, które kochają, i przy którym mogą skutecznie wypoczywać od nawały obowiązków zawodowych. Ale to się zdarza bardzo, bardzo rzadko.

Henryk pisze: W większości domach widzę Biblie, lecz są one zazwyczaj nierozfoliowane.
Samo posiadanie wystarcza im. :-(
Może mają je na kompie, tak jak ja?
Henryk pisze: Spytam tak nieśmiało: czy mogą samodzielnie czytać Biblię bez katolickich przypisów rzekomo wyjaśniających (czyt. przekręcających) tekst?
Skora ja mogę, to oni też :-)
Henryk pisze: Przeciętny parafianin nie umie nawet samodzielnie pomodlić się!
To samo można powiedzieć o Apostołach :mrgreen:

Gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów». A On rzekł do nich: «Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie». (Łk 11,1 n)
Henryk pisze: Musi do tego wynająć płatnego pośrednika, aby tamten zrobił to za niego.
Samo życie: bogaty płaci, by inny wykonywali za niego obowiązki, a biedny nie ma wyjścia i musi sam.
Henryk pisze: Bardzo ciekawym, czy Bóg wysłuchuje jakąkolwiek modlitwę za pieniądze? :roll:
Nie masz wyboru - musisz zapłacić i sprawdzić, czy zadziała :-)
ΛΕΓΕΙ ΙΗΣΟΥΣ ΟΥΚ ΕΣΤΙΝ ΤΕΘΑΜΜΕ
ΝΟΝ Ο ΟΥΚ ΕΓΕΡΘΗΣΕΤΑΙ ☩

Awatar użytkownika
karol210
Posty: 904
Rejestracja: 05 lut 2016, 8:53

Post autor: karol210 »

Hihi dobre Paszko bo tak jest :-D

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

Paszko pisze:Samo życie: bogaty płaci, by inny wykonywali za niego obowiązki, a biedny nie ma wyjścia i musi sam.
Tylko że modlitwa nie jest obowiązkiem a najcenniejszym przywilejem.
Rzeczywiście uważasz, że zlecona i opłacona komuś modlitwa ma jakąkolwiek szanse być wysłuchaną? :aaa:
Mat 6:6 kow " Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do izdebki swej i zamknąwszy drzwi módl się do Ojca twego, który obecny jest w skrytości; a Ojciec twój, który widzi także w skrytości, odpłaci ci za to."
Z modlitwy zrobiono nawet rodzaj kary! Najczęściej spotykamy się z tym podczas pokuty penitenta.
Skora ja mogę, to oni też :-)
Wiem, że możesz- przecież uważam Cię za nietuzinkowego- wyjątkowego katolika, który ma jakieś pojęcie o treści ewangelii.
Może wkleję takiego gotowca:

"Papiestwo było największym prześladowcą Biblii w dziejach ludzkości. Przez wieki niszczyło Biblię i tych, którzy ją tłumaczyli na języki Europy, bądź rozpowszechniali.

Wielu papieży wydawało bulle bądź encykliki zabraniające czytania Biblii bądź nakazujące inkwizycję wobec osób podejrzanych o rozpowszechnianie Biblii a bawet ich eksterminację.

Kościół katolicki tradycyjnie stawiał swoją Tradycję ponad Biblią i sprzeciwiał się wolnemu dostępowi do Pisma Świętego.

Według papieża Grzegorza VII (1073-1085), Pismo Św. przywodzi ludzi do błędów. Oświadczył on królowi czeskiemu:
„Panu Bogu upodobało się i podoba jeszcze dziś, żeby Pismo Św. pozostało nieznane, ażeby ludzi do błędów nie przywodziło.”
To oświadczenie jest w jawnej sprzeczności wobec tego, co pisał apostoł Paweł, który twierdził, że Pismo Święte służy do wykrywania błędów.
2 Tym 3:(16) Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, (17) aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany.

Pierwszy zakaz czytania Biblii
Po raz pierwszy Biblia została umieszczona w indeksie ksiąg zakazanych na mocy postanowienia Soboru w Tuluzie w roku 1229.
Papież Grzegorz IX (1227-1241) wydał zakaz czytania Biblii w ogóle.

Była to reakcja wobec Waldensów, którzy posługiwali się Biblią przetłumaczoną na język prowansalski z roku 1184; tłumaczenie to było wykonane na zlecenie Petera Valdo, założyciela ruchu Waldensów.

Inkwizycja broni transsubstancjacji
Zanim wydano ten zakaz, w roku 1215 papiestwo ustanowiło naukę o transsubstancjacji jako oficjalną naukę kościoła i powołało inkwizycję, w celu ścigania wszystkich, którzy by się jej sprzeciwili.

Sobór Trydencki
Sobór Trydencki (1545-1563) nie uznaje Pisma Świętego za jedyne i wystarczające źródło objawienia Bożego oraz najwyższe kryterium prawdy. Do kanonu Biblii dodaje 7 ksiąg, uznawanych do tej pory za apokryficzne. (Reformatorzy nie włączyli ich do kanonu Biblii). Włączono między innymi księgi Machabejskie, na podstawie których sformułowano nauki o modlitwie za zmarłych i ofiarach mszy w ich intencji.
(Zobacz artykuł: Modlitwy o zmarłych i ofiary mszy w ich intencji)

Sobór Trydencki utrzymał w mocy postanowienie Soboru z Tuluzy. Dodatkowo dodano do niego karę anatemy dla każdego, kto sprzeciwiłby się temu postanowieniu. Kary anatemy groziły tym, którzy posiadaliby lub rozpowszechnialiby Biblię.

Protestanckie przekłady jako heretyckie
Protestanckie przekłady Biblii były traktowane jako heretyckie. Papiescy kontrreformatorzy spalili wiele dzieł protestanckich, w tym również prawie cały nakład polskiej Biblii wydanej w Brześciu w 1563 roku. Spalenia dokonano na rynku w Wilnie w 1573 roku.

W 1622 roku papież Grzegorz XV zakazuje katolikom czytania Biblii.
Następnie Kościół katolicki zabrania jej rozpowszechniania.

Odcięcie Polaków od Biblii
W roku 1634 synod katolicki w Warszawie wydaje oświadczenie, iż samodzielne czytanie Biblii jest inspirowane przez samego szatana. Stanowisko to zostaje zatwierdzone przez papieża. (Piąty wiek Biblii w języku polskim, Henryk Dominik, Zwiastun 10/95).

W taki oto sposób Polacy zostali odcięci od Pisma Świętego. Kiedy kontrreformacja uświadamia sobie, że nie jest w stanie spalić wszystkich egzemplarzy Biblii ani pism reformacyjnych, mocno pracuje nad wbudowaniem w umysły Polaków barier strachu, aby nie czytali Słowa Bożego. Tak oto Biblia, mimo że była dostępna w naszym języku, stała się dla Polaków zamkniętą księgą.

Papieże Innocenty XI (1676-1689), Klemens XI (1700-1721) i Klemens XIII (1750-1769) zakazywali ludowi czytania Biblii.

Papieże Pius IX w roku 1850, wcześniej Pius VII w roku 1816, Leon XII w 1824, Pius VIII w 1829 i Grzegorz XVI w 1832 i 1844 wydali encykliki, w których potępili Towarzystwa Biblijne oraz ich działania na rzecz tłumaczenia Biblii na wszystkie języki, nazywając je nawet narzędziem diabelskim. Grzegorz XVI (1831-1846) nazwał towarzystwa biblijne powszechną zarazą …
Pius IX nazwał Biblie „trucizną” …

Leon XIII wydał w roku 1897 wykaz ksiąg zakazanych (Index librorum prohibitorum) i w nim figuruje także Biblia, jeśli jest tłumaczona na język ojczysty.

Kościół Katolicki oficjalnie pozwolił na tłumaczenie Biblii na języki narodowe z języków oryginalnych dopiero podczas II Soboru Watykańskiego (1962-1965). Wcześniej można to było czynić tylko łacińskiej Wulgaty, która zawierała wiele błędów, na podstawie których formułowano doktrynę katolicką.
Nakłady katolickich wydań Biblii były bardzo małe. Przykładowo, wydanie Biblii Wujka z 1962 roku miało nakład 20.000 egzemplarzy, dla narodu, który miał około 35 mln ludności.
"
https://husyta.wordpress.com/2012/04/04 ... ia-biblii/

Nie masz wyboru - musisz zapłacić i sprawdzić, czy zadziała :-)
Nie żartuj sobie tak okrutnie za mnie!

efroni
Posty: 2552
Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15

Post autor: efroni »

Jezus jako Mesjasz powinien być królem nie tylko katolików w Polsce
ale królem chrześcijan całego świata .

,,,,,,,,,

Pragnienie to modlitwa duszy odmawiana w małej , zamkniętej izdebce tak, że nikt z ludzi, tej modlitwy ani nie widzi, ani nie słyszy .
Jeżeli pragnienie człowieka (które jest modlitwą w duchu ) jest pragnieniem z całej jego duszy , z całego jego serca , ze wszystkich jego sił ,
to takie pragnienie (modlitwa) jest zawsze spełniane .
Jest to prawdziwa modlitwa i takiej modlitwy nie można kupić .
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają

Awatar użytkownika
Pokoja
Posty: 707
Rejestracja: 11 paź 2015, 16:09
Lokalizacja: POLSKA

Post autor: Pokoja »

efroni pisze:@ doPokoja

S³owo Boga jest doskona³e, a doskona³o¶ci nie sposób zdeprecjonowaæ.
Zdeprecjonowaæ mo¿na tylko niedoskona³e s³owo ludzkie.
Je¶li wiêc deprecjonujê, to tylko to, co w Biblii jest niedoskona³e, pochodzi od cz³owieka, nie za¶ od Boga.
Ale któ¿ zdo³a zdeprecjonowaæ to, co w Biblii rzeczywi¶cie jest z Boga?
Nikt, poniewa¿ jest to niemo¿liwe.


Zainspirowany /powy¿szymi/ s³owami Paszko napisa³em :
S³owa które wychodz± z ust cz³owieka i spod jego reki, to wymys³ cz³owieka .
I nie ma w tych s³owach ani nic ¶wiêtego , ani nic boskiego - wprost przeciwnie .

W ¿yciu potocznym pluj± jadem na prawo i lewo, ¿e a¿ przykro s³uchaæ i czytaæ.
A w Biblii ? W Biblii to przeinaczenia, które z czasem sta³y siê obowi±zuj±cymi kanonami wiary.


Co zrobi³e¶ ?
Zmanipulowa³e¶ mój tekst w ten sposób ¿e wyrzuci³e¶ z niego najistotniejsz± jego czê¶æ tzn. moje wyja¶nienia odno¶nie tego,
które s³owa cz³owieka wychodz±ce, czy to z jego ust, czy to spod jego reki uwa¿am za wymys³ cz³owieka .
.... I poda³e¶ swoje wyja¶nienia, ale tak mêtne, ¿e trudne do zrozumienia, wiêc je tak oto wyja¶ni³e¶ :
Gdy jednak jego s³owa, czy pismo pobudzaj± innych do aktywnej reakcji (pozytywnej lub negatwnej) ,to jest to wynik aktywno¶ci Bo¿ej.
T± my¶l wyrazi³em i wcze¶niej. Przeanalizuj.
Pisz±c o aktywno¶ci Bo¿ej nie mam na uwadze aktywno¶ci negatywnej, tych, którzy cytuj± 2Tm. 3:16,17 do podparcia swojego pos³ugiwania siê tekstem zmanipulowanym w ich interesie. Mam tu na uwadze raczej to, co prowadzi do poznania pierwotnego przes³ania Pisma ¦wiêtego, zgodnie z zasad± mi³o¶ci, o której napisa³e¶ na koñcu. Poszukiwanie pierwotnego sensu Pisma ¦wiêtego, czyli poszukiwanie S³owa Bo¿ego pobudza do aktywno¶ci pozytywnej tych, którzy te¿ tego pragn±.
efroni pisze:Pomijam wcze¶niejszy tekst który napisa³e¶ nad tymi zdaniami bo nic do niego nie mam .
Z tym natomiast co wy¿ej przytoczy³em, nie mogê siê zgodziæ wiec jeszcze raz wyja¶niam .
Gdy jednak jego s³owa, czy pismo - w tym wypadku pismo pisarza-kopisty który przeinaczy³ pierwotny tekst
- pobudzaj± innych do aktywnej reakcji - w tym wypadku tzw. ojców ko¶cio³a którzy z tego przeinaczonego tekstu
wyprowadzaj± nauki, które maj± byæ obowi±zuj±cymi naukami dla danej organizacji religijnej
to jest to wynik aktywno¶ci Bo¿ej- i taka w³a¶nie my¶l , ¿e ten przeinaczony tekst czy te¿ nauczanie z niego wynikaj±ce , jest wynikiem aktywno¶ci Bo¿ej
jest obecna we wszystkich organizacjach religino-wyznaniowych / z Twoj± w³±cznie /
i stad w³a¶nie bierze siê b³êdna nauka i¿ ca³e Pismo / i to przeinaczone i to nieprzeinaczone / jest przez Boga natchnione .
Znam te sposoby naginania tekstu, dla swoich potrzeb. Jednym z nich jest: B³ogos³awiemi, którzy nie widzieli, a uwierzyli, a potem oczekiwanie/wymuszanie, aby to uznali i siê do tego stosowali bez udawadniania. To jest abstrakcja. Pan Jezus da³ tak wiele dowodów swoim uczniom, ¿e wypowiadane przez niego s³owo jest Prawd±, gdy¿ ono jego wyra¿a. B³ogos³awiony by³ ten, kto uwierzy³ w zmartwychwstanienie na podtawie nauczania i dzia³ania Pana Jezusa i nie potrzebowa³ dodatkowego dowodu, jak Tomasz.
Mêdrzec w proszku i iskierce, pomija Prawdê Boga,1Kor. 1:18-21;3:18-20. Poszukiwacz", pojmuje w Nim jej Ducha i mi³o¶æ,2Te. 2:10
Trzeba wgl±daæ w ¦wiête Ksiêgi, które da³ nam w ³asce Pan. Mêdrzec swoj± marno¶æ zmierzy, zacznie badaæ Boski plan: w Chrystusow± krew uwierzy, doskona³y ujrzy stan.

efroni
Posty: 2552
Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15

Post autor: efroni »

Pokoja pisze:
efroni pisze:Słowa które wychodzą z ust człowieka i spod jego reki, to wymysł człowieka .
I nie ma w tych słowach ani nic świętego , ani nic boskiego - wprost przeciwnie .
A kto dał człowiekowi zdolność do tworzenia i przekazywania natury, oraz odpowiedniej pamiątki tego, odpowiadającej nazwom poszczególnych stworzeń, Rdz. 2:19,20.
Jak rozumieć tą Twoja wypowiedź ?
Ja ja zrozumiałem tak, że jeżeli od Boga pochodzi zdolność człowieka do tworzenia i przekazywania natury oraz do nadawania nazwy zwierzętom /jako pamiątki tych zdolności/
to i od Boga pochodzą słowa człowieka które wychodzą z jego ust i spod jego reki .
(Tym bardziej, że wyraźnie zaznaczyłem, że chodzi mi o przeinaczenia tekstu biblijnego)

Jeżeli teraz piszesz coś takiego co zapodałem niżej, to to jest miód na moje serce .
I oto chodzi w rzeczowej, merytorycznej , spokojnej dyskusji, by dojść do jakiegoś consensusu

Pokoja pisze:Pisząc o aktywności Bożej nie mam na uwadze aktywności negatywnej, tych, którzy cytują 2Tm. 3:16,17 do podparcia swojego posługiwania się tekstem zmanipulowanym w ich interesie. Mam tu na uwadze raczej to, co prowadzi do poznania pierwotnego przesłania Pisma Świętego, zgodnie z zasadą miłości, o której napisałeś na końcu. Poszukiwanie pierwotnego sensu Pisma Świętego, czyli poszukiwanie Słowa Bożego pobudza do aktywności pozytywnej tych, którzy też tego pragną.
Wiadomym jest, że nie ma oryginalnych pism NT a to co mamy to trzecie czy czwarte kopie i to z licznymi przeinaczeniami .
Wg. naukowców we wszystkich dostępnych manuskryptach tych przeinaczeń/łącznie/ jest ok 400 000

Są tacy co piszą i nauczają 2Tm. 3:16,17 , że Całe Pismo natchnione jest przez Boga (NBG)
(a wiec i te przeinaczone teksty i te nieprzeinaczone) a z tym się nie mogę zgodzić

Słowo Boga jest doskonałe, a doskonałości nie sposób zdeprecjonować.
Zdeprecjonować można tylko niedoskonałe słowo ludzkie.
Jeśli więc deprecjonuję, to tylko to, co w Biblii jest niedoskonałe, czyli to co pochodzi od człowieka, nie zaś od Boga.
Któż zdoła zdeprecjonować to, co w Biblii rzeczywiście jest z Boga?
Nikt, ponieważ jest to niemożliwe.

i dlatego napisałem ;
Słowa które wychodzą z ust człowieka i spod jego reki, to wymysł człowieka .
I nie ma w tych słowach ani nic świętego , ani nic boskiego - wprost przeciwnie .
W życiu potocznym plują jadem na prawo i lewo, że aż przykro słuchać i czytać.
A w Biblii ? W Biblii to przeinaczenia, które z czasem stały się obowiązującymi kanonami wiary.
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają

Awatar użytkownika
Pokoja
Posty: 707
Rejestracja: 11 paź 2015, 16:09
Lokalizacja: POLSKA

Post autor: Pokoja »

efroni pisze:
Pokoja pisze:
efroni pisze: S³owa które wychodz± z ust cz³owieka i spod jego reki, to wymys³ cz³owieka .
I nie ma w tych s³owach ani nic ¶wiêtego , ani nic boskiego - wprost przeciwnie.
A kto da³ cz³owiekowi zdolno¶æ do tworzenia i przekazywania natury, oraz odpowiedniej pami±tki tego, odpowiadaj±cej nazwom poszczególnych stworzeñ, Rdz. 2:19,20.
Jak rozumieæ t± Twoja wypowied¼ ?
Ja zrozumia³em tak, ¿e je¿eli od Boga pochodzi zdolno¶æ cz³owieka do tworzenia i przekazywania natury oraz do nadawania nazwy zwierzêtom /jako pami±tki tych zdolno¶ci/
to i od Boga pochodz± s³owa cz³owieka które wychodz± z jego ust i spod jego reki .
(Tym bardziej, ¿e wyra¼nie zaznaczy³em, ¿e chodzi mi o przeinaczenia tekstu biblijnego)
T± zdolno¶æ cz³owieka otrzyman± od Boga, do której siê odnoszê na podstawie Rdz. 2:19,20, dotyczy stanu przed upadkiem cz³owieka. Wtedy to postêpowa³ on zgodnie z rozkazem Bo¿ym danym mu w Rdz. 2:16,17. Jednak cz³owiek stworzony na obraz Bo¿y upad³, jak i ci, którzy s± jego potomstwem wed³ug cia³a. Sk³onno¶æ do grzechu przesz³a na wszystkich, gdy¿ wszyscy bez wyj±tku, stali siê niesprawiedliwymi itp., Rz. 3:10-18; 5:12-14. Gdy ten cz³owiek co¶ czyni, to czyni od siebie i wed³ug siebie. Nawi±zuj±c do u¿ytego wcze¶niej porównania, gdy ten co¶ czyni w ziemi, to nie jest wynik aktywno¶ci ziemi. Gdy co¶ tendencyjnie zmienia w Pi¶mie ¦wiêtym, to nie jest wynik aktywno¶ci Bo¿ej.

Cz³owiek, który upad³, to on deprecjonuje S³owo Bo¿e. Obni¿y³ jego warto¶æ w odniesieniu do zakresu znaczeniowego tre¶ci Rdz. 2:19,20. Ograniczy³ j± tylko do cz³owieka na obraz Bo¿y, Rdz. 1:27 i w ten sposób doprowadzi³ do abstrakcyjnego t³umaczenia tekstu Pisma ¦wiêtego. Z Rdz. 1:24,25 w zw. z Rdz. 1:27 wynika, ¿e byd³o by³o uczynione przez Boga przed stworzeniem cz³owieka na obraz Bo¿y. Natomiast z Rdz. 2:19,20 wynika, ¿e to dopiero za po¶rednictwem cz³owieka Bóg wyprowadzi³ byd³o.

Wed³ug Konkordancji Stronga, tre¶æ z Rdz. 2:19,20 mo¿na przet³umaczyæ nastêpuj±co:

Kod: Zaznacz cały

Ukszta³towa³ Jehowa Bogów z ziemi wszelkie ptactwo niebios, wszelkie dzikie zwierzêta (mêska strona ¿ycia cz³owieka z 5 i 6 d.s.), a wyprowadzi³ przeciw cz³owiekowi, by wzajemnie patrzyli na siebie, jaki rodzaj wyprowadziæ, kiedy wyprowadziæ; A ka¿da istota ¿ywa mia³a mieæ tak± pami±tkê (piêtno) cz³owieka, jakiej nada imiê.

Cz³owiek pami±tk± (piêtnem), nada³ imiê wszelkiemu ptactwu niebios, wszelkiemu byd³u i wszelkim dzikim zwierzêtom 20b. Lecz (w ¶ród mêskiej strony ¿ycia cz³owieka), dla cz³owieczego (syna cz³owieczego z Rdz. 1:27,28) nie znalaz³a siê pomoc dla niego odpowiednia.
Dopiero cz³owieczy, czyli syn cz³owieczy z Rdz. 2:20b jest cz³owiekiem stworzonym na obraz Bo¿y, Rdz. 1:27

Rzek³ te¿ - w dniu czwartym
Ukszta³towa³ - w dniu pi±tym i szóstym
wyprowadzi³ je w cz³owieku - bêd±cym wcze¶niej w stanie obojnaczym
pami±tk± (piêtnem), nada³ imiê - chodzi o co¶ wiêcej ni¿ nadanie nazwy, czyli o wyci¶niêcie natury, jak w Ap. 13:17
dla (syna) cz³owieczego - w ¶ród mêskiej strony ¿ycia cz³owieka, któr± stanowi ¶rodowisko stworzeñ lataj±cych, zwierz±t dzikich i byd³a. Kobieta by³a kszta³towana równolegle w ¿eñskiej stronie ¿ycia cz³owieka, czyli w tzw. wyjêtym ¿ebrze.

¯ebro, oznacza te¿ strona. Stanowi je ¶rodowisko stworzeñ wodnych i p³azów. Nape³nienie cia³em wyodrêbnionego ¶rodowiska (strony ¿ycia, tzw. ¿ebra), oznacza stworzenie istot wodnych i p³azów. To z tego ¶rodowiska pochodzi p³eæ ¿eñska, a w tym i kobieta. To wyja¶nia, dlaczego Jehowa Bogów nie uczyni³ od razu kobiety, lecz równolegle kszta³towa³ p³eæ mêsk± i ¿eñsk±. Wyja¶nia te¿, dlaczego cz³owiek w mêskiej stronie swego ¿ycia, pami±tk± siebie nie nada³ nazw stworzeniom wodnym i p³azom.

Gdy Bóg w dniu szóstym stworzy³ cz³owieka na obraz swój, to stworzy³ go jako mê¿czyznê i niewiastê. Nie ma tu miejsca na obojnactwo. Jednak S³owo Bo¿e u¿ywa okre¶lenia Adamah w szerszym znaczeniu i jeszcze bardziej szerszym. Wszystko jest wziête z prochu ziemi i ma dech ¿ycia, Rdz. 2:7. To jest najszersze znaczenie. Przed pi±tym dniem stwarzania by³ jednak Adamah, czyli stworzenia obojnacze. Dopiero od pi±tego dnia stwarzania, pojawiaj± siê stworzenia dwuosobnikowe, jednop³ciowe, jako samiec i samica w wodzie, w powietrzu i na l±dzie.

Po upadku cz³owieka stworzonego na obraz Bo¿y, Bóg czyni cz³owieka wiary, czyli wed³ug serca ¿ywego, a nie kamiennego. Ob³ok ¶wiadków wiary, jej bohaterów jest opisany w 11 rozdz. Listu do Hebrajczyków. To cz³owiek wiary, zacz±³ szukaæ chwa³y imienia Jehowy/Jahwe (JHWH), a z czasem po poznaniu tego imienia, czci je. Nastêpnie nale¿y do nich Pan Jezus, dokoñczyciel naszej wiary i Ko¶ció³ jego, jako powo³ani, wybrani i wierni. Cz³owiek wiary ufa Bogu bezgranicznie, dlatego zostaje usprawiedliwiony. Jest on sprawiedliwy w sposób wtórny, ale nie wed³ug cia³a, lecz wed³ug ducha.
Mêdrzec w proszku i iskierce, pomija Prawdê Boga,1Kor. 1:18-21;3:18-20. Poszukiwacz", pojmuje w Nim jej Ducha i mi³o¶æ,2Te. 2:10
Trzeba wgl±daæ w ¦wiête Ksiêgi, które da³ nam w ³asce Pan. Mêdrzec swoj± marno¶æ zmierzy, zacznie badaæ Boski plan: w Chrystusow± krew uwierzy, doskona³y ujrzy stan.

efroni
Posty: 2552
Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15

Post autor: efroni »

Pokoja pisze:
efroni pisze:
Pokoja pisze:
efroni pisze: Słowa które wychodzą z ust człowieka i spod jego reki, to wymysł człowieka .
I nie ma w tych słowach ani nic świętego , ani nic boskiego - wprost przeciwnie.
A kto dał człowiekowi zdolność do tworzenia i przekazywania natury, oraz odpowiedniej pamiątki tego, odpowiadającej nazwom poszczególnych stworzeń, Rdz. 2:19,20.
Jak rozumieć tą Twoja wypowiedź ?
Ja zrozumiałem tak, że jeżeli od Boga pochodzi zdolność człowieka do tworzenia i przekazywania natury oraz do nadawania nazwy zwierzętom /jako pamiątki tych zdolności/
to i od Boga pochodzą słowa człowieka które wychodzą z jego ust i spod jego reki .
(Tym bardziej, że wyraźnie zaznaczyłem, że chodzi mi o przeinaczenia tekstu biblijnego)
Tą zdolność człowieka otrzymaną od Boga, do której się odnoszę na podstawie Rdz. 2:19,20, dotyczy stanu przed upadkiem człowieka. Wtedy to postępował on zgodnie z rozkazem Bożym danym mu w Rdz. 2:16,17. Jednak człowiek stworzony na obraz Boży upadł, jak i ci, którzy są jego potomstwem według ciała. Skłonność do grzechu przeszła na wszystkich, gdyż wszyscy bez wyjątku, stali się niesprawiedliwymi itp., Rz. 3:10-18; 5:12-14. Gdy ten człowiek coś czyni, to czyni od siebie i według siebie. Nawiązując do użytego wcześniej porównania, gdy ten coś czyni w ziemi, to nie jest wynik aktywności ziemi. Gdy coś tendencyjnie zmienia w Piśmie Świętym, to nie jest wynik aktywności Bożej.

Człowiek, który upadł, to on deprecjonuje Słowo Boże. Obniżył jego wartość w odniesieniu do zakresu znaczeniowego treści Rdz. 2:19,20. Ograniczył ją tylko do człowieka na obraz Boży, Rdz. 1:27 i w ten sposób doprowadził do abstrakcyjnego tłumaczenia tekstu Pisma Świętego. Z Rdz. 1:24,25 w zw. z Rdz. 1:27 wynika, że bydło było uczynione przez Boga przed stworzeniem człowieka na obraz Boży. Natomiast z Rdz. 2:19,20 wynika, że to dopiero za pośrednictwem człowieka Bóg wyprowadził bydło.

Według Konkordancji Stronga, treść z Rdz. 2:19,20 można przetłumaczyć następująco:

Kod: Zaznacz cały

Ukształtował Jehowa Bogów z ziemi wszelkie ptactwo niebios, wszelkie dzikie zwierzęta (męska strona życia człowieka z 5 i 6 d.s.), a wyprowadził przeciw człowiekowi, by wzajemnie patrzyli na siebie, jaki rodzaj wyprowadzić, kiedy wyprowadzić; A każda istota żywa miała mieć taką pamiątkę (piętno) człowieka, jakiej nada imię.

Człowiek pamiątką (piętnem), nadał imię wszelkiemu ptactwu niebios, wszelkiemu bydłu i wszelkim dzikim zwierzętom 20b. Lecz (w śród męskiej strony życia człowieka), dla człowieczego (syna człowieczego z Rdz. 1:27,28) nie znalazła się pomoc dla niego odpowiednia.
Dopiero człowieczy, czyli syn człowieczy z Rdz. 2:20b jest człowiekiem stworzonym na obraz Boży, Rdz. 1:27

Rzekł też - w dniu czwartym
Ukształtował - w dniu piątym i szóstym
wyprowadził je w człowieku - będącym wcześniej w stanie obojnaczym
pamiątką (piętnem), nadał imię - chodzi o coś więcej niż nadanie nazwy, czyli o wyciśnięcie natury, jak w Ap. 13:17
dla (syna) człowieczego - w śród męskiej strony życia człowieka, którą stanowi środowisko stworzeń latających, zwierząt dzikich i bydła. Kobieta była kształtowana równolegle w żeńskiej stronie życia człowieka, czyli w tzw. wyjętym żebrze.

Żebro, oznacza też strona. Stanowi je środowisko stworzeń wodnych i płazów. Napełnienie ciałem wyodrębnionego środowiska (strony życia, tzw. żebra), oznacza stworzenie istot wodnych i płazów. To z tego środowiska pochodzi płeć żeńska, a w tym i kobieta. To wyjaśnia, dlaczego Jehowa Bogów nie uczynił od razu kobiety, lecz równolegle kształtował płeć męską i żeńską. Wyjaśnia też, dlaczego człowiek w męskiej stronie swego życia, pamiątką siebie nie nadał nazw stworzeniom wodnym i płazom.

Gdy Bóg w dniu szóstym stworzył człowieka na obraz swój, to stworzył go jako mężczyznę i niewiastę. Nie ma tu miejsca na obojnactwo. Jednak Słowo Boże używa określenia Adamah w szerszym znaczeniu i jeszcze bardziej szerszym. Wszystko jest wzięte z prochu ziemi i ma dech życia, Rdz. 2:7. To jest najszersze znaczenie. Przed piątym dniem stwarzania był jednak Adamah, czyli stworzenia obojnacze. Dopiero od piątego dnia stwarzania, pojawiają się stworzenia dwuosobnikowe, jednopłciowe, jako samiec i samica w wodzie, w powietrzu i na lądzie.

Po upadku człowieka stworzonego na obraz Boży, Bóg czyni człowieka wiary, czyli według serca żywego, a nie kamiennego. Obłok świadków wiary, jej bohaterów jest opisany w 11 rozdz. Listu do Hebrajczyków. To człowiek wiary, zaczął szukać chwały imienia Jehowy/Jahwe (JHWH), a z czasem po poznaniu tego imienia, czci je. Następnie należy do nich Pan Jezus, dokończyciel naszej wiary i Kościół jego, jako powołani, wybrani i wierni. Człowiek wiary ufa Bogu bezgranicznie, dlatego zostaje usprawiedliwiony. Jest on sprawiedliwy w sposób wtórny, ale nie według ciała, lecz według ducha.
A ja /głupi/ myślałem, że coś zrozumiałeś :cry:
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają

Awatar użytkownika
Pokoja
Posty: 707
Rejestracja: 11 paź 2015, 16:09
Lokalizacja: POLSKA

Post autor: Pokoja »

efroni pisze:
Pokoja pisze:
efroni pisze:
Pokoja pisze:
efroni pisze: S³owa które wychodz± z ust cz³owieka i spod jego reki, to wymys³ cz³owieka .
I nie ma w tych s³owach ani nic ¶wiêtego , ani nic boskiego - wprost przeciwnie.
A kto da³ cz³owiekowi zdolno¶æ do tworzenia i przekazywania natury, oraz odpowiedniej pami±tki tego, odpowiadaj±cej nazwom poszczególnych stworzeñ, Rdz. 2:19,20.
Jak rozumieæ t± Twoja wypowied¼ ?
Ja zrozumia³em tak, ¿e je¿eli od Boga pochodzi zdolno¶æ cz³owieka do tworzenia i przekazywania natury oraz do nadawania nazwy zwierzêtom /jako pami±tki tych zdolno¶ci/
to i od Boga pochodz± s³owa cz³owieka które wychodz± z jego ust i spod jego reki .
(Tym bardziej, ¿e wyra¼nie zaznaczy³em, ¿e chodzi mi o przeinaczenia tekstu biblijnego)
T± zdolno¶æ cz³owieka otrzyman± od Boga, do której siê odnoszê na podstawie Rdz. 2:19,20, dotyczy stanu przed upadkiem cz³owieka. Wtedy to postêpowa³ on zgodnie z rozkazem Bo¿ym danym mu w Rdz. 2:16,17. Jednak cz³owiek stworzony na obraz Bo¿y upad³, jak i ci, którzy s± jego potomstwem wed³ug cia³a. Sk³onno¶æ do grzechu przesz³a na wszystkich, gdy¿ wszyscy bez wyj±tku, stali siê niesprawiedliwymi itp., Rz. 3:10-18; 5:12-14. Gdy ten cz³owiek co¶ czyni, to czyni od siebie i wed³ug siebie. Nawi±zuj±c do u¿ytego wcze¶niej porównania, gdy ten co¶ czyni w ziemi, to nie jest wynik aktywno¶ci ziemi. Gdy co¶ tendencyjnie zmienia w Pi¶mie ¦wiêtym, to nie jest wynik aktywno¶ci Bo¿ej.

Cz³owiek, który upad³, to on deprecjonuje S³owo Bo¿e. Obni¿y³ jego warto¶æ w odniesieniu do zakresu znaczeniowego tre¶ci Rdz. 2:19,20. Ograniczy³ j± tylko do cz³owieka na obraz Bo¿y, Rdz. 1:27 i w ten sposób doprowadzi³ do abstrakcyjnego t³umaczenia tekstu Pisma ¦wiêtego. Z Rdz. 1:24,25 w zw. z Rdz. 1:27 wynika, ¿e byd³o by³o uczynione przez Boga przed stworzeniem cz³owieka na obraz Bo¿y. Natomiast z Rdz. 2:19,20 wynika, ¿e to dopiero za po¶rednictwem cz³owieka Bóg wyprowadzi³ byd³o.

Wed³ug Konkordancji Stronga, tre¶æ z Rdz. 2:19,20 mo¿na przet³umaczyæ nastêpuj±co:

Kod: Zaznacz cały

Ukszta³towa³ Jehowa Bogów z ziemi wszelkie ptactwo niebios, wszelkie dzikie zwierzêta (mêska strona ¿ycia cz³owieka z 5 i 6 d.s.), a wyprowadzi³ przeciw cz³owiekowi, by wzajemnie patrzyli na siebie, jaki rodzaj wyprowadziæ, kiedy wyprowadziæ; A ka¿da istota ¿ywa mia³a mieæ tak± pami±tkê (piêtno) cz³owieka, jakiej nada imiê.

Cz³owiek pami±tk± (piêtnem), nada³ imiê wszelkiemu ptactwu niebios, wszelkiemu byd³u i wszelkim dzikim zwierzêtom 20b. Lecz (w ¶ród mêskiej strony ¿ycia cz³owieka), dla cz³owieczego (syna cz³owieczego z Rdz. 1:27,28) nie znalaz³a siê pomoc dla niego odpowiednia.
Dopiero cz³owieczy, czyli syn cz³owieczy z Rdz. 2:20b jest cz³owiekiem stworzonym na obraz Bo¿y, Rdz. 1:27

Rzek³ te¿ - w dniu czwartym
Ukszta³towa³ - w dniu pi±tym i szóstym
wyprowadzi³ je w cz³owieku - bêd±cym wcze¶niej w stanie obojnaczym
pami±tk± (piêtnem), nada³ imiê - chodzi o co¶ wiêcej ni¿ nadanie nazwy, czyli o wyci¶niêcie natury, jak w Ap. 13:17
dla (syna) cz³owieczego - w ¶ród mêskiej strony ¿ycia cz³owieka, któr± stanowi ¶rodowisko stworzeñ lataj±cych, zwierz±t dzikich i byd³a. Kobieta by³a kszta³towana równolegle w ¿eñskiej stronie ¿ycia cz³owieka, czyli w tzw. wyjêtym ¿ebrze.

¯ebro, oznacza te¿ strona. Stanowi je ¶rodowisko stworzeñ wodnych i p³azów. Nape³nienie cia³em wyodrêbnionego ¶rodowiska (strony ¿ycia, tzw. ¿ebra), oznacza stworzenie istot wodnych i p³azów. To z tego ¶rodowiska pochodzi p³eæ ¿eñska, a w tym i kobieta. To wyja¶nia, dlaczego Jehowa Bogów nie uczyni³ od razu kobiety, lecz równolegle kszta³towa³ p³eæ mêsk± i ¿eñsk±. Wyja¶nia te¿, dlaczego cz³owiek w mêskiej stronie swego ¿ycia, pami±tk± siebie nie nada³ nazw stworzeniom wodnym i p³azom.

Gdy Bóg w dniu szóstym stworzy³ cz³owieka na obraz swój, to stworzy³ go jako mê¿czyznê i niewiastê. Nie ma tu miejsca na obojnactwo. Jednak S³owo Bo¿e u¿ywa okre¶lenia Adamah w szerszym znaczeniu i jeszcze bardziej szerszym. Wszystko jest wziête z prochu ziemi i ma dech ¿ycia, Rdz. 2:7. To jest najszersze znaczenie. Przed pi±tym dniem stwarzania by³ jednak Adamah, czyli stworzenia obojnacze. Dopiero od pi±tego dnia stwarzania, pojawiaj± siê stworzenia dwuosobnikowe, jednop³ciowe, jako samiec i samica w wodzie, w powietrzu i na l±dzie.

Po upadku cz³owieka stworzonego na obraz Bo¿y, Bóg czyni cz³owieka wiary, czyli wed³ug serca ¿ywego, a nie kamiennego. Ob³ok ¶wiadków wiary, jej bohaterów jest opisany w 11 rozdz. Listu do Hebrajczyków. To cz³owiek wiary, zacz±³ szukaæ chwa³y imienia Jehowy/Jahwe (JHWH), a z czasem po poznaniu tego imienia, czci je. Nastêpnie nale¿y do nich Pan Jezus, dokoñczyciel naszej wiary i Ko¶ció³ jego, jako powo³ani, wybrani i wierni. Cz³owiek wiary ufa Bogu bezgranicznie, dlatego zostaje usprawiedliwiony. Jest on sprawiedliwy w sposób wtórny, ale nie wed³ug cia³a, lecz wed³ug ducha.
A ja /g³upi/ my¶la³em, ¿e co¶ zrozumia³e¶ :cry:
:oops:
Mêdrzec w proszku i iskierce, pomija Prawdê Boga,1Kor. 1:18-21;3:18-20. Poszukiwacz", pojmuje w Nim jej Ducha i mi³o¶æ,2Te. 2:10
Trzeba wgl±daæ w ¦wiête Ksiêgi, które da³ nam w ³asce Pan. Mêdrzec swoj± marno¶æ zmierzy, zacznie badaæ Boski plan: w Chrystusow± krew uwierzy, doskona³y ujrzy stan.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprzeczności w Biblii”