Autorstwo Pięcioksięgu Mojżesza

Od Księgi Rodzaju do Apokalipsy, informacje o datach i miejscach powstania poszczególnych ksiąg i ich autorach

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

Chciałem jeszcze zwrócić uwagę na następujący zwrot z 5 księgi Mojżesza.

PIĄTA KSIĘGA MOJŻESZA 34. 6. BIZTB.

''......a nikt nie zna po dziś dzień jego grobu''

Jeżeli to napisał Mojżesz to:

1. Dlaczego używa w stosunku do siebie słowa ''jego''

2. Doszło do tego, że Mojżesz nie wie gdzie jest pochowany, nie może się odnależć :mrgreen:
Na dodatek napisał o tym za swego życia w czasie przyszło - terażniejszym :-D
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

Tutaj niektórzy twierdzą, że ostatni rozdział Księgi Powtórzonego Prawa miał rzekomo napisać... Jozue. Oczywiście sam Pięcioksiąg na ten temat milczy.

Dodatkowo, narrator ostatniego rozdziału Pwt wie, gdzie Mojżesza pochowano, ale nie umie znaleźć grobu po dziś dzień. Czyli rzekomy Jozue, który żył w czasach Mojżesza nie umie znaleźć grobu Mojżesza, mimo że sam dokładnie opisał miejsce pochówku. Dodatkowo, pisze o tym wydarzeniu z odległej perspektywy (po dziś dzień).
1.Ludzie są głupi: niemal we wszystko uwierzą, bo chcą, żeby to była prawda, lub dlatego, że się obawiają, iż może to być prawda.
2.Najlepsze intencje mogą spowodować największe szkody.
3.Uczucia rządzą rozumem.
4.W przebaczeniu tkwi magia, która uzdrawia. W przebaczeniu, które dajesz, a zwłaszcza w tym, które uzyskujesz.
5.Zważaj na to, co ludzie czynią, a nie tylko na ich słowa, bo czyny zdradzą kłamstwo.
6.Możesz się podporządkować wyłącznie władzy rozumu. [...]



[center]Administrator tego forum przy pracy![/center]

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

ShadowLady86.
Myślę,iż odpowiadanie na niektóre zarzuty w wyrywkowy sposób,nie jest dobrym rozwiązaniem,również nie jest nim podawanie mich i tylko moich refleksji w tym temacie,[moja postawa jest już znana]ponieważ dotyczy on wielu dziedzin wiedzy,które wnoszą zasadniczy wkład do obiektywnej odpowiedzi w tematach,które nas interesują.
Dlatego cytuje.
Alfred J. Palla
O krytyce Pięcioksięgu Mojżeszowego (dok.)

Teza dokumentarna opiera się na kilku założeniach:

Po pierwsze: różne imiona Boże, występujące w Pięcioksięgu, mają dowodzić różnych źródeł.
Po drugie: w Pięcioksięgu występują dublety, a więc powtórzenia, co także wskazuje na różnych autorów.
Po trzecie: po piśmie semickim nie ma śladu aż do czasów króla Dawida, a zatem Pięcioksiąg Mojżeszowy nie mógł powstać przed X wiekiem p.n.e.
Po czwarte: opisy czasów patriarchów są pełne legend i nie odzwierciedlają realiów II tysiąclecia p.n.e.

Przekonamy się, że ani jedno z tych fundamentalnych założeń krytyki starotestamentowej nie wytrzymało próby czasu, odkryć i badań.

Czy Mojżesz umiał pisać

Wellhausen zakładał, że mieszkańcy Kanaanu nie znali pisma w czasach Mojżesza, dlatego m.in. utrzymywał, że Pięcioksiąg był późną kompilacją. Już jednak odkrycie archiwum w egipskim Tell el Amarna w 1887 roku dowodziło czegoś zupełnie innego. Wiele z odkrytych tam listów z czasów Mojżesza (XIV w. p.n.e.) napisali władcy... Kanaanu!

Spekulacje Wellhausena runęły ostatecznie, gdy odkryto kananejskie Ugarit, a w nim bibliotekę z czasów Mojżesza. Słownictwo i forma znalezionych tam pism pokrywa się z tekstem Pięcioksięgu, a przecież kiedyś z powodu tego właśnie słownictwa (!) datowano Pięcioksiąg dopiero na czasy króla Dawida lub późniejsze. [1] Okazało się, na przykład, że techniczne zwroty z księgi Kapłańskiej, które miały dowodzić tego, iż spisano ją po niewoli babilońskiej, były w użyciu już w XV/XIV wieku p.n.e., a więc w czasach Mojżesza. [2]

Protosemickie napisy, odkryte na Półwyspie Synajskim, dowiodły, że pismo (i to alfabetyczne!) znali już semiccy niewolnicy, pracujący w egipskich kopalniach około 1500 r. p.n.e. Tym bardziej znał je wykształcony Mojżesz. Archibald Sayce, wybitny filolog i asyriolog, napisał: „Mojżesz nie tylko mógł napisać Pięcioksiąg, ale graniczyłoby z cudem, gdyby sam nie był wykształconym skrybą”. [3] Badania archeologiczne i filologiczne nie przyniosły dotąd niczego, co kwestionowałoby Mojżeszowe autorstwo Pięcioksięgu. Oczywiście, nie znaczy to, że Mojżesz nie korzystał z istniejących dokumentów, ani, że po jego śmierci nie uzupełniono Pięcioksięgu na przykład o relację o jego zgonie (Pwt. 34). Uaktualniono niektóre dane geograficzne, aby ułatwić lekturę późniejszym pokoleniom, choćby zamiast nazwy „Kanaan” pojawia się anachroniczny w czasach Mojżesza zwrot „ziemia Hebrajczyków” (Rdz. 40:15), zamiast „ziemi Goszen” – „ziemia Ramses” (Rdz. 47:11), w miejsce Lajisz jego późniejsza nazwa – Dan (Rdz. 14:14; Pwt. 34:1).

Na Mojżeszowe autorstwo Pięcioksięgu wskazują także starożytne pisma, jak na przykład księga Eklezjastyka (24:23), spisana około 180 r. p.n.e., Talmud, [4] a także pisma Filona Aleksandryjskiego, [5] Józefa Flawiusza, [6] Pawła z Tarsu (1 Kor. 9:9; 2 Kor. 3:15) oraz słowa Pana Jezusa (Łk. 24:27).

* * *

Hipoteza dokumentarna, zakładająca, że Pięcioksiąg jest późną kompilacją wielu źródeł, nie wytrzymała próby czasu. Filary, na których ją zbudowano, po prostu nie istnieją. Była wytworem wyobraźni i uprzedzeń popularnej niegdyś niemieckiej szkoły krytyki biblijnej. Stała się ze względów ideologicznych „świętą krową” świata akademickiego, choć nie znaleziono na jej potwierdzenie najmniejszego materialnego dowodu. [7] Przeciwnie, kłóci się ona z danymi archeologicznymi i epigraficznymi. Znawcy przedmiotu traktują ją dziś, jak zauważył prof. R. Harrison, niczym „antykwaryczne curiosum, twór zacofany, przedawniony i odległy od głównego nurtu badań starotestamentowych”. [8]

Wciąż jednak pokutuje, i to nie tylko w dyletanckich opracowaniach typu Opowieści biblijne Zenona Kosidowskiego. Dlaczego wielu wykładowców, nie wyłączając seminaryjnych, nie chce się z nią rozstać? Na myśl przychodzą słowa Aleksandra Fredry: „Prędzej złodziej przyzna się, że ukradł, niż profesor, że głupstwo powiedział”. W rezultacie hipoteza Wellhausena, jak zauważył dr Duane Garrett:

Unosi się dalej nad studiami i sympozjami starotestamentowymi niczym gęsta mgła, niczego nie wnosząc merytorycznie, za to skutecznie przesłaniając pole widzenia. [9]


Alfred Palla

(Fragment książki Sekrety Biblii, Betezda, Rybnik 2002, s. 133-148;
Pozdrawiam.

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Wiadomość dla Din.
Tak możesz mnie pytać,tylko ja nie mogę Ci odpowiedzieć,bo masz wyłączoną pocztę.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

Jeszcze proponuję zwrócić uwagę na inny werset z 5 Księgi Mojżesza.

PIĄTA KSIĘGA MOJŻESZA 34. 10. BIZTB.

''I nie powstał już w Izraelu prorok taki jak Mojżesz, z którym by Pan obcował tak bezpośrednio''

Autor tych słów pisze tak, jakby znał całą historię Izraela.
Nie piszę '' i nie powstanie'' coby świadczyło o jakimś prorokowaniu, lecz oznajmia '' i nie powstał już w Izraelu''

Warto przy tej okazji wspomnieć o Jezusie, który też był prorokiem.
Czy przez powyższy werset należy rozumieć, że Mojżesz miał lepsze od Jezusa, kontakty z Bogiem.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

R.N.-napisał.
Warto przy tej okazji wspomnieć o Jezusie, który też był prorokiem.
Czy przez powyższy werset należy rozumieć, że Mojżesz miał lepsze od Jezusa, kontakty z Bogiem.
Czy Mojżesz był Synem Bożym w takim znaczeniu jak Jezus?. Czy Jezus,fizycznie,wyprowadzał Izraela z Egiptu?. Dlaczego przytoczony tekst tak mówi o Mojżeszu,co Go wyróżnia?. odpowiedz jest jednoznaczna.Jest to na siłę poszukiwanie konfliktu w zapisie..Tak działa światopoglądowe uprzedzenie do Biblijnego przekazu.
Pozdrawiam
Cytat.
Mojżeszowe autorstwo nie oznacza jednak, że sam zapisał każde słowo. W starożytności autor pozostawał nim nawet, kiedy ktoś inny spisał jego słowa lub uzupełnił tekst za jego przyzwoleniem. Prorok Jeremiasz miał sekretarza Barucha (Jr. 36:27). Apostoł Paweł korzystał z pomocy sekretarza (Rz.16:22). Mojżeszowi pomagał Jozue, który sam był natchnionym autorem, a jego słowa zostały dodane do Pięcioksięgu (Joz.24:26). Talmud przypisuje mu uzupełnienie ksiąg Mojżeszowych o niektóre fragmenty[9]. Do nich należą słowa: „Mojżesz zaś był człowiekiem bardzo skromnym, najskromniejszym ze wszystkich ludzi, jacy żyli na ziemi” (4Moj.12:3); „Nie powstał już więcej w Izraelu prorok równy Mojżeszowi” (5Moj.34:10), „Umarł Mojżesz, sługa Pański i pochowano go w dolinie krainy Moabu naprzeciw Bet-Peor, a nikt nie zna jego grobu aż po dziś dzień” (5Moj.34:5-6).

Niektórzy biorą zwroty w trzeciej osobie (5Moj.1:1) za dowód interwencji późniejszego redaktora, ale nie musi tak być, ponieważ takich samych używali inni starożytni autorzy, na przykład: Ksenofont, Herodot, Tukidydes, Juliusz Cezar czy Józef Flawiusz, a jednak ich autorstwa nikt z tego powodu nie podważa. Mojżesz mógł dyktować fragmenty Jozuemu, a on lub późniejsi skrybowie mogli uaktualnić przedawnione nazwy, dodając przy tym swoją perspektywę czasową: „aż do naszych dni” (5Moj.3:14; 34:6) „w owym czasie Kananejczycy zamieszkiwali kraj” (1Moj.12:6; 13:7).

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

chryzolit pisze:Czy Mojżesz był Synem Bożym w takim znaczeniu jak Jezus?. Czy Jezus,fizycznie,wyprowadzał Izraela z Egiptu?. Dlaczego przytoczony tekst tak mówi o Mojżeszu,co Go wyróżnia?. odpowiedz jest jednoznaczna.Jest to na siłę poszukiwanie konfliktu w zapisie..Tak działa światopoglądowe uprzedzenie do Biblijnego przekazu.
Bardzo ładnie. Skoro jest tyle różnic to jaką wartość ma tzw. proroctwo ''wzbudzę im proroka spośród ich braci takiego jak ty''

Na siłę to Wy próbujecie wybronić swoją, nie do wybronienia sytuację. Zresztą nie wiadomo po co.
Ilość argumentów przeciwko autorstwu Mojżesza jest wprost przygniatająca.
Poza wymienionymi już tu wyżej jest cała masa sprzeczności i niekonsekwencji w pięcioksięgu.
Dosłownie na długości kilku czy kilkunastu wersetów lub rozdziałów mamy zupełnie sprzeczne informacje, dublety tych samych opowiadań itp.

Jeżeli napisałby to wszystko jeden człowiek, to jakże musiałby być niekonsekwentny. Ale co gorsza jakże niekonsekwentny musiałby być Bóg, dyktując takie teksty.
Wam się chryzolit wydaje, że Wy bronicie Boga i Jego słowa, a tak naprawdę jest zupełnie odwrotnie.
Przez to rozpaczliwe usiłowanie wykazania koherentności Biblii, tak naprawdę ośmieszacie Boga. Ośmieszacie, bo ten zupełnie ''rozjechany'' tekst z całą masą sprzeczności, dziwactw, nienaturalności, niekonsekwencji nazywacie Jego Słowem.

chryzolit pisze:Mojżeszowe autorstwo nie oznacza jednak, że sam zapisał każde słowo.
Powoli łagodnieje pogląd na całościowe autorstwo pięcioksięgu przez Mojżesza

chryzolit pisze:późniejsi skrybowie mogli uaktualnić przedawnione nazwy, dodając przy tym swoją perspektywę czasową: „aż do naszych dni” (5Moj.3:14; 34:6) „w owym czasie Kananejczycy zamieszkiwali kraj” (1Moj.12:6; 13:7).
Aha ... czyli pięcioksiąg ma wielu autorów
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

a on lub późniejsi skrybowie mogli uaktualnić przedawnione nazwy
Dziwne, że uaktualnienia i jednolicenia nie tyczyłyby się np. różnych nazw tego samego miejsca czy ludzi. Jahwista nazywa górę, na której Mojżesz otrzymał Przykazania, górą Synaj. Elohista określa ją jako górę Horeb. Jahwista nazywa mieszkańców Kanaanu Kananitami, Elohista Amalekitami itd.

Gdyby po śmierci Mojżesza Pięcioksiąg miałby być jakoś aktualizowany i dostosowywany, to w pierwszej kolejność ktoś powinien się wziąć za różne, pomieszane nazwy. A tak, to po prostu ktoś połączył w całość teksty mające różnych autorów, powstających na przestrzeni lat, kiedy to np. te same miejsca nazywano inaczej.
Mojżeszowi pomagał Jozue, który sam był natchnionym autorem, a jego słowa zostały dodane do Pięcioksięgu (Joz.24:26). Talmud przypisuje mu uzupełnienie ksiąg Mojżeszowych o niektóre fragmenty
Czyli znowu mamy "obronę" żydowskiej Tradycji, a nie de facto Biblii? :mysli: Multum wersetów w Pięcioksięgu wyraźnie informuje nas, że Mojżesz nie mógł napisać całego Pięcioksięgu. Tradycja mówi inaczej.
a on lub późniejsi skrybowie mogli uaktualnić przedawnione nazwy
Ale wiesz, że np. rzymscy pisarze mieli skrybów nie po to, by broń Boże "poprawiali" po nich teksty, ale żeby je dokładnie przepisywali. Wiadomo, ksera nie było, a trzeba było dostarczyć tekst "publice". Sami pisarze byli wyczuleni na skrybów, którzy śmieli im coś popoprawiać lub byli nieuważni i się mylili. Rzymski poeta Marcjalis pisał nawet do swoich czytelników.

Jeśli tu, czytelniku, znajdziesz mniej logiczny,
Lub zwrot mniej potoczysty, lub błąd gramatyczny,
Nie ja, lecz mój pisarczyk ponosi w tern winę,
Co śpieszył, by ci w rękę wlot wetknąć książczynę;
A jeśli o te błędy wszystkie mnie posądzisz,
Nie pisarza, bądź pewien, że grubo pobłądzisz.
— „A jednak są złe wiersze!"—Tak, prawdy nikt nie
prze:
Są złe wiersze, lecz przez to czy liż będą lepsze? [Marcjalisa Epigramów Ksiąg XII]


W Biblii też autorzy niektórych Ksiąg ostrzegali przed jakąkolwiek korektą.

(18) Ja świadczę każdemu, kto słucha słów proroctwa tej księgi: jeśliby ktoś do nich cokolwiek dołożył, Bóg mu dołoży plag zapisanych w tej księdze. [Ap 22: 18]

Takie drobne ostrzeżenie od autora przed próbą wprowadzenia zmian czy dopisków do księgi.
1.Ludzie są głupi: niemal we wszystko uwierzą, bo chcą, żeby to była prawda, lub dlatego, że się obawiają, iż może to być prawda.
2.Najlepsze intencje mogą spowodować największe szkody.
3.Uczucia rządzą rozumem.
4.W przebaczeniu tkwi magia, która uzdrawia. W przebaczeniu, które dajesz, a zwłaszcza w tym, które uzyskujesz.
5.Zważaj na to, co ludzie czynią, a nie tylko na ich słowa, bo czyny zdradzą kłamstwo.
6.Możesz się podporządkować wyłącznie władzy rozumu. [...]



[center]Administrator tego forum przy pracy![/center]

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

R.N.-napisał.
Jeżeli napisałby to wszystko jeden człowiek, to jakże musiałby być niekonsekwentny. Ale co gorsza jakże niekonsekwentny musiałby być Bóg, dyktując takie teksty.
Wam się chryzolit wydaje, że Wy bronicie Boga i Jego słowa, a tak naprawdę jest zupełnie odwrotnie.
Przez to rozpaczliwe usiłowanie wykazania koherentności Biblii, tak naprawdę ośmieszacie Boga. Ośmieszacie, bo ten zupełnie ''rozjechany'' tekst z całą masą sprzeczności, dziwactw, nienaturalności, niekonsekwencji nazywacie Jego Słowem.
R.N.-no tak to są Twoje argumenty?
Jeżeli np.zwolennicy Mojżeszowego autorstwa ośmieszają Boga,to co Ty robisz i Tobie podobni ''pisarze'',czy przez to pisarstwo sławicie Go?,czy przez taką ignorancję,postawę opowiadacie/opowiadasz się po stronie wrogów Biblii?,w Twoim przypadku,dokonałeś jasno swojego wyboru i to jest Twój wybór,tylko nie wiem do czego przekonujesz,do ateizmu?,ponieważ Twoja postawa wyraża jasno, niewiarę w tekst biblijny.
Tak,R.N.-przekaz Biblijny nazywamy Słowem Bożym,zastanów się jak nazywają się Twoje wpisy?>,czy walcząc z Biblią sadzisz że jesteś mądry? - obudz się R.N.
napisałeś
chryzolit napisał/a:
Mojżeszowe autorstwo nie oznacza jednak, że sam zapisał każde słowo.
odpisałeś

Powoli łagodnieje pogląd na całościowe autorstwo pięcioksięgu przez Mojżesza
Łagodnieje?,gdybyś był bardziej zainteresowany,to byś wiedział,że on taki był.
Pozdrawiam.

efroni
Posty: 2552
Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15

Post autor: efroni »

Nie ulega wątpliwości zarówno dla żydów jak i chrześcijan
że Tora została napisana ręką człowieka
i zarówno żydzi jak i chrześcijanie uznają ją (Torę)
za natchnioną przez Boga
i to czyja ręka pisała te święte (hebrajskie ) litery jest najmniej istotne .

Istotne jest to; " Pergaminowy zwój z hebrajskim tekstem Pięciu Ksiąg Mojżeszowych ręcznie wykonany i przepisany przez wykwalifikowanego skrybę – sofera, zwinięty wokół drewnianych lasek ze zdobionymi uchwytami. Zgodnie z tradycja każdy etap powstawania zwoju od przygotowania specjalnego pergaminu i utensyliów pisarskich po zwinięcie gotowego zwoju jest ściśle obwarowany zastrzeżeniami dotyczącymi jego koszerności. Przepisywanie Tory jest jedną z ważniejszych micwot w judaizmie. Tora zawiera 304 805 liter ułożonych w kolumny na zwoju. Kolumny liczą sobie 42 wiersze (u Żydów z Jemenu 50), a pozycja każdej litery jest ściśle określona i nie może być zmieniona pod rygorem nieważności całego zwoju (staje się on wówczas pasul – niewłaściwy, zepsuty)"

Taki sposób przepisywania Tory ma ponad 3000-letnią tradycję
Jakikolwiek błąd dyskwalifikuje pracę ,
kopia jest palona i praca zaczyna się od nowa .

Oznacza to , że Tora z czasów Jezusa i dzisiejsza Tora to taka sama Tora,
litera w literę i nie ma w niej żadnych "przeinaczeń"
i tylko ona jest właściwa do odsiewania plew od ziaren ,
do oddzielania "zdrowej nauki" od widzimisię człowieka
a pisma NT są , niestety, pełne widzimisię człowieka

Gdy kopiowano pisma uczni Mesjasza , które to pisma
były niewątpliwie pisane pod natchnieniem Ducha Bożego ,
to wtedy ani nie było instytucji "prawa autorskiego"
ani nie było takich reguł jak w przypadku przepisywania Tory,
stad w pismach NT tak wiele przeinaczeń
pisanych pod dyktando ducha człowieczego ,
które zniekształcają naukę Mesjasza i apostołów
i dlatego mamy takie mnóstwo nauk biblijnych
i takie mnóstwo rożnych wydań Biblii a wszystkie są "autentyczne"
napisane w oparciu o "autentyczne" starożytne manuskrypty .
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają

Awatar użytkownika
Anna01
Posty: 4971
Rejestracja: 20 maja 2006, 10:03
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Anna01 »

Kilka ostatnich postów zostało przeniesionych do tematu DEIZM
Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa.
Rzym. 13:10

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Dobrze Anna01,proszę Cię ten ostatni post też tam przenieś.
Ale również proszę,ten post o Ksiegach Mojżeszowych przenieś tutaj,to był post gdzie napisałem,że efroni dobrze napisał.zatytułowany,''teraz do tematu.''itd.on był do tematu.
Dzięki Anna01,a mój Bóg[ten Biblijny] niech Ci błogosławi.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
KobietaZMagdali
Posty: 2125
Rejestracja: 12 sty 2014, 16:47
Lokalizacja: ze wsi :)

Post autor: KobietaZMagdali »

nike pisze:
KobietaZMagdali pisze:Biblia była spisywana przez kilkadziesiąt wieków, miała mnóstwo autorów a Słowo Boże często przed spisaniem było przekazywane ustnie (podobnie jak NT).
Kilkadziesiąt wieków? O to długo.
Prorok Malachiasz,żył około 400 lat przed naszą erą, a jego księga jest ostatnia w St.Testamencie, to o jakich kilkudziesięciu wiekach mówisz?

Podobnie Nowy Testament, ap.Jan Apokalipsę spisał w setnym roku naszej ery, to o jakich kilkudziesięciu wiekach piszesz?
Kilkanaście miałam na myśli, przejęzyczyłam się, moja wina

Od X-IX wieku przed naszą erą do I-II w. ok 10 wieków.
„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”

http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Teraz do Tematu.
efroni dobrze napisał,kto napisał Torę nie jest istotne,ważna jest jej treść,oraz fakt natchnienia pod wpływem którego została napisana.
Jednak w tym temacie rozchodzi sie o coś więcej,o przesunięcie o wiele wieków wcześniej zapisów [uczynienie jej młodszej,z różnymi autorami],tym samy treści które one przekazują stają się legendami,zbudowanymi na ludzkich podaniach i wyobrażeniach o Bogu.I takie stawianie problemu pokazuje iż zapisy w tych księgach nie sa natchnione i nie sa Boskiego pochodzenia.
Dla mnie prawda jest jednoznaczna,która nie jest zależna od naszych tutaj wypowiedzi,czy naszych postaw,nie jesteśmy jej w stanie przegłosować,ani zniszczyć.
Biblia ze swoja treścią broni się przez wieki sama i nas ludzi osadza,przez dokonywanie przez nas wyborów,jakie one są.I to że Ona taką jest,jest dowodem Boskiego pochodzenia.

Księgi Mojżeszowe podają historie o obietnicy Abrahama,powołania narodu Izraela,dania Zakonu itd.
Umieszczają te wydarzenia w odpowiednim czasie wśród otaczających narodów i miejscem geograficznym.
Niezależnie od przekazu biblijnego,różne dziedziny wiedzy przedstawiają,iż nie ma powodów aby zanegować te treści [chociaż różnie z tym bywało i bywa] Jest tylko naszym wyborem,jak intelektualnie sie zachowujemy,czy to my chcemy aby były to legendy z naszymi wyobrażeniami,bez chęci przyjęcia treści Tory.
Różne sa metody walki z Biblią i jej przekazem,czasem nie do końca świadome.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
KobietaZMagdali
Posty: 2125
Rejestracja: 12 sty 2014, 16:47
Lokalizacja: ze wsi :)

Post autor: KobietaZMagdali »

chryzolit pisze:Jednak w tym temacie rozchodzi sie o coś więcej,o przesunięcie o wiele wieków wcześniej zapisów [uczynienie jej młodszej,z różnymi autorami],tym samy treści które one przekazują stają się legendami,zbudowanymi na ludzkich podaniach i wyobrażeniach o Bogu.I takie stawianie problemu pokazuje iż zapisy w tych księgach nie sa natchnione i nie sa Boskiego pochodzenia.
Takie stawianie problemu pokazuje pełnie zaangażowanie Boga w dzieje świata przez cały okres jego istnienia. Pokazuje jego troskę o losy ludzi i szacunek dla nich poprzez przekazanie swego Słowa i wdrażanie Swojego planu ze spokojem i uzwględnieniem rozwoju człowieka i społeczeństw. Pokazuje, ze Bóg szanuje człowieka na tyle, że dał mu aktywny udział w Swoim planie i przekazał Swoje Słowo nie opętując i nie zniewalając z uwzględnieniem ludzkich barier.

Takie stawienie problemu pokazuje jak niezrównany jest Bóg i jak bardzo umiłował świat pomimo iż nie dajemu mu racjonalnych powodów do takiej miłości.
„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”

http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E

ODPOWIEDZ

Wróć do „Księgi”