Historyczność Księgi Wyjścia

Od Księgi Rodzaju do Apokalipsy, informacje o datach i miejscach powstania poszczególnych ksiąg i ich autorach

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Quinque
Posty: 612
Rejestracja: 29 gru 2017, 21:58

Post autor: Quinque »

Axsiu pisze:Miałem już nie odpisywać no ale kurde. Co mają prymitywne ziemie Izraela do jednej z najlepszych cywilizacji starożytności. Tak samo mało wiemy o Polsce X w. a o graniczącym z nią Cesarstwem bardzo dużo. Wyobraź sobie że morze rozstępuje się przed Izraelitami zatapiając przy tym trzon potężnej armii Egipskiej (mówimy prawdopodobnie o epoce Ramzesydów) I... Nic. Żadnych kronik, stel opisujacych tak niewiarygodne zdarzenie w którym ginie cała duma imperium.
Rozumiem że do mitów o prometeuszu, iliadzie, amaterasu też potrzebujesz historycznych dowodów, na ich prawdziwość. Np. na to iż orzeł wyjadał pogańskiemu bożku wątrobę? Zamiast wyciągnąć z tego jakaś naukę? Żydzi tak właśnie interpretowali te historie

Warto też zauważyć pewną zależność/symbolikę. Potop 40 dni, 40 lat na pustyni, 4000lat wyglądany. Jaki stosunek żydów był do zła, Sodoma
i Gomora, Potop, Armia Faraona itd. Całe zło zostało zmiecione z powierzchni ziemi. Cały ST jest wypełniony taką symbolikom/schematem rozumowania

Nadal czekam na głupoty głoszone przez domniemanych katolików

Booris, po wykazaniu się ignorancją w temacie o Cortezie i Konkordacie ż 1933. Nie powinieneś w ogóle się wypowiadać na mój temat
"Bękart diabła czy dziecko Boże. Stara gwardia czy cyber młodzież
Kto kręci globem? Iluminacja, masońskie loże
Czarna magia, zdefiniuj chorobę. Jaka jest prawda za c$#j się nie dowiesz"

Awatar użytkownika
booris
Posty: 3655
Rejestracja: 17 kwie 2015, 15:07
Lokalizacja: Amsterdam,Londyn,Barcelona

Post autor: booris »

Quinque pisze:Booris, po wykazaniu się ignorancją w temacie o Cortezie i Konkordacie ż 1933. Nie powinieneś w ogóle się wypowiadać na mój temat
Hmm...w takim razie po ilosci tematow w ktorych wykazalem Ci Twoja ignorancje,powinienes przestac w ogole pisac na tym forum. :-D
W zadnym z tematow w ktore sie wlaczyles nie wniosles nic rzeczowego,nie poparles swojej opini konkretami lacznie z tematami o Cortezie i konkordacie.Jedyne co potrafisz robic to niskiego lotu personalne wycieczki,ktore raczyles nazwac mocnym.czy tez twardym ad personam,a ktore sa po prostu smieszne,by nie powiedziec dziecinne. :-D Nawet teraz wyjezdzasz z fochem....och ach nie pisz na moj temat. :-D A co do Corteza i konkordatu,to przejrzyj temat jeszcze raz. :-D Bo jak na razie to piszesz:moja prawda jest mojsza... :-D
ps.Nawet jak robisz ewidentnego orta,to sie spierasz. :-D

Awatar użytkownika
Quinque
Posty: 612
Rejestracja: 29 gru 2017, 21:58

Post autor: Quinque »

Mianowicie w jakich tematach Wykazałeś mi ignorancję?
"Bękart diabła czy dziecko Boże. Stara gwardia czy cyber młodzież
Kto kręci globem? Iluminacja, masońskie loże
Czarna magia, zdefiniuj chorobę. Jaka jest prawda za c$#j się nie dowiesz"

Awatar użytkownika
booris
Posty: 3655
Rejestracja: 17 kwie 2015, 15:07
Lokalizacja: Amsterdam,Londyn,Barcelona

Post autor: booris »

W kazdym. :-D

Awatar użytkownika
Quinque
Posty: 612
Rejestracja: 29 gru 2017, 21:58

Post autor: Quinque »

Aha. Czyli Booris nie potrafi wykazać mi ignorancji :(

Tak jak myślałem
"Bękart diabła czy dziecko Boże. Stara gwardia czy cyber młodzież
Kto kręci globem? Iluminacja, masońskie loże
Czarna magia, zdefiniuj chorobę. Jaka jest prawda za c$#j się nie dowiesz"

Awatar użytkownika
booris
Posty: 3655
Rejestracja: 17 kwie 2015, 15:07
Lokalizacja: Amsterdam,Londyn,Barcelona

Post autor: booris »

Najpierw wykaz mi moja,a wtedy pogadamy...ok? :-D
Chociaz...jestes ignorantem jezykowym.Nie znasz deklinacji slowa humanista. :-D
Twoja kolej. :-D

Awatar użytkownika
booris
Posty: 3655
Rejestracja: 17 kwie 2015, 15:07
Lokalizacja: Amsterdam,Londyn,Barcelona

Post autor: booris »

Przepraszam Axsiu,dopiero sie zmitygowalem ze smiece w temacie.

Axsiu
Posty: 21
Rejestracja: 18 sty 2018, 14:24
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Axsiu »

Całe zło zostało zmiecione z powierzchni ziemi.
Zło, mówisz? Jeżeli dla Ciebie ludy zamieszkujące Kanaan były złem to ja ci współczuję. Ogromna masa ludzi wkracza zbrojnie w czyjeś ziemie i dziwi się, że ludność autochtoniczna śmie bronić swojego terytorium. Biblijny Bóg czynnie wspiera ich i nakazuje im totalną eksterminację brutalnie podbitych ludów. Więc na Twoim miejscu powstrzymałbym się z takimi komunałami.
"Baczne miejcie staranie, abyście nie usunęli wolności religijnej. Tym samym bowiem usunęlibyście religię. Bóg pragnie czci dobrowolnej, nie zaś wymuszonej."

Awatar użytkownika
Quinque
Posty: 612
Rejestracja: 29 gru 2017, 21:58

Post autor: Quinque »

Pytam ponownie. Czy Axsiu traktuje tak samo mity o Orfeuszu i Eurydyce, Potopie, Amaterasu jak traktuje historie opowiedziane w Starym Testamencie?
"Bękart diabła czy dziecko Boże. Stara gwardia czy cyber młodzież
Kto kręci globem? Iluminacja, masońskie loże
Czarna magia, zdefiniuj chorobę. Jaka jest prawda za c$#j się nie dowiesz"

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Post autor: Albertus »

booris pisze:160 tysiecy to nie kilkaset tysiecy i chocbys nie wiem jak na to patrzyl,to armia Aleksandra byla dwadziescia razy mniejsza liczebnie niz uchodzcy z Egiptu.Stela Merneptaha jest dosc kontrowersyjna,wymienia bowien nie panstwo a narod,gdzie Ysyrial niekoniecznie musialo oznaczac Izrael.Poza tym nazwa ta oznaczala nacje bez ziemi i wladcy.
Co do ucieczki z Egiptu grupy Izraelitow,tez nie ma jakiejkolwiek pewnosci.Biblia mowi o Mojzeszu ktory wychowal sie na dworze faraona i mowi o nim jako o nastepcy tronu.Czy taki ktos musialby sie obawiac kary po zabiciu dozorcy niewolnikow?Druga rzecz-Biblia mowi o kosztownosciach pozyczonych od sasiadow-jacy sasiedzi niewolnikow sa az tak bogaci,by posiadac zloto i kto pozyczylby cokolwiek niewolnikowi.Nastepna sprawa to przeprawa przez morze z depczacymi po pietach rydwanami faraona.Przy tak ogromnej liczbie ludzi,jaka podaje Biblia takie przejscie nie trwaloby chwile.Nie mieliby szansy zwiac.
Opcje sa dwie-liczba Izraelitow podana przez Biblie zostala mocno zawyzona-przynajmniej o trzy zera i druga-wojska faraona gonily zlodziei ktorzy ukradli kosztownosci Egipcjanom.
Wtedy rzeczywiscie trudno o slady.
Armia Aleksandra chociaż mniej liczna to jednak bez wątpienia zostawiała więcej śladów niż Izraelici którzy swoje zapasy zabrane z Egiptu zużyli bardzo szybko, żywili się manną i tym co znaleźli na pustyni a mięso jadali sporadycznie wtedy gdy Bóg zesłał opadające na ich obóz stada przepiórek. W ich sytuacji każda rzecz jaką posiadali miała wielką wartość i niczego nie wyrzucali ale starali się maksymalnie wykorzystywać.

Niczego nie budowali bo byli ciągle w ruchu.

Po 3500 lat jest całkiem normalne że większość śladów ich pobytu jest zatarta a poza tym trudno te ślady odróżnić od wszelkich innych śladów pozostawionych przez innych ludzi wędrujących przez pustynię.

Armia Aleksandra to tylko przykład jakich wiele - jest mnóstwo opisów bitew pochodów wojsk a nawet wielosetletnich pobytów różnych ludów na różnych ziemiach w starozytności po których trudno znaleźć jakiekolwiek materialne ślady albo nie sposób ich odróżnić od innych śladów.

Nie przypominam sobie aby w Biblii pisało ze Mojżesz był następcą tronu w Egipcie. To raczej informacja od Flawiusza.

Pomimo tego ze Mojżesz wychował się w rodzinie Faraona to przecież wszyscy wiedzieli że jest Hebrajczykiem i on zapewne też.

A nawet gdyby był następcą tronu lub miał jakiekolwiek szanse na objęcie tronu to tym bardziej faraon starałby się wykorzystać każdy pretekst aby zabić Mojżesza tym bardziej tak poważny jak zabójstwo Egipcjanina. Poza tym nie wiemy jakie było wtedy w Egipcie prawo. Wyobrażenie ze członkowie dworu faraona mogli sobie bezkarnie zabijać Egipcjan może być niezgodne z rzeczywistością

Co do pożyczania kosztowności od Egipcjan to rzecz jest wbrew pozorom psychologicznie całkowicie zrozumiała. Egipcjanie wierzyli w bogów i Bóg Hebrajczyków był po prostu dla nich jednym z bogów o którym wiedzieli że jest zagniewany bo zsyła na Egipt plagi. Egipcjanie po prostu chcieli sobie w jakiś sposób zjednać przychylność tego zagniewanego Boga.Stąd ich instrumentalna przychylność dla Hebrajczyków

Jeśli chodzi o przejście przez morze to wyobraźnia i filmy podsuwają nam obraz jakiegoś wąskiego korytarza w głębokim morzu.
Tymczasem według Biblii wody płytkiego morza zostały cofnięte gwałtownym wiatrem wiejącym całą noc.Dno morza było więc odsłonięte na znacznej długości przesmyku.Izraelici nie musieli wcale wędrować przez morze kolumną jak to jest ukazywane w filmach ale szli raczej rozproszoną tyralierą

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Post autor: Albertus »

I jeszcze dodam.

Byłem osobiście w 2000 roku w Rzymie na Światowych Dniach Młodzieży i tam na Mszy Świętej w Tor Vergata zgromadziło się około 2,2 miliona osób.

To bardzo dużo ludzi. Ale nie aż tak bardzo jak mogłoby się komuś zdawać.

Spędziliśmy tam całą noc a potem była Eucharystia zakończona gdzieś koło południa a potem wszystkim do wieczora udało się opuścić Tor Vergata i przemieścić wiele kilometrów piechotą do autobusów zaparkowanych w dużym oddaleniu. To wszystko w kilka godzin

Awatar użytkownika
booris
Posty: 3655
Rejestracja: 17 kwie 2015, 15:07
Lokalizacja: Amsterdam,Londyn,Barcelona

Post autor: booris »

Pisalem juz o tym,ale nie ma problemu.Policz sobie jaki obszar zajmie dwa i pol miliona ludzi stojacych kolo siebie.Ile trzeba miejsca dla jednej osoby?Pol metra kwadratowego?Metr?Zrob to samemu,bedziesz pewien ze nie manipuluje.W necie znalazlem info,iz Tor Vergata to 35 hektarow.
Rzym:"Centrum administracyjne ma powierzchnię 1287 km² i liczbę ludności 2 868 104"
( https://pl.wikipedia.org/wiki/Rzym )
Warszawa:"Warszawa jest największym polskim miastem pod względem liczby ludności (1 758 143 mieszkańców, stan na 30 czerwca 2017) i powierzchni (517,24 km² łącznie z Wisłą)"
( https://pl.wikipedia.org/wiki/Warszawa )
Zdajesz sobie sprawe z tego,ze Izraelitow bylo niemal tylu samo co mieszkancow Rzymu i o prawie milion wiecej,niz mieszkancow naszej stolicy?

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Post autor: Albertus »

Czy masz jeszcze jakieś inne argumenty poza tym że twoim zdaniem izraelitów było za dużo aby mogli uciekając Przed Egipcjanami przej prześć przez morze?

Awatar użytkownika
booris
Posty: 3655
Rejestracja: 17 kwie 2015, 15:07
Lokalizacja: Amsterdam,Londyn,Barcelona

Post autor: booris »

Albertus pisze:Czy masz jeszcze jakieś inne argumenty poza tym że twoim zdaniem izraelitów było za dużo aby mogli uciekając Przed Egipcjanami przej prześć przez morze?
Tak,jeden.Zdrowy rozsadek.I wcale nie chodzi tu o przejscie przez morze,a o sprawne poruszanie sie takiej grupy ludzi 3500 lat temu.Grupy ludzi przemieszczajacej sie calymi rodzinami i z wszelkim majatkiem i inwentarzem.To nie byl kamping czy wycieczka turystyczno-krajoznawcza,tylko ucieczka ludzi zagrozonych utrata zycia.
PS.Policzyles sobie to,co Ci napisalem w poprzednim poscie?

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Post autor: Albertus »

booris pisze:
Albertus pisze:Czy masz jeszcze jakieś inne argumenty poza tym że twoim zdaniem izraelitów było za dużo aby mogli uciekając Przed Egipcjanami przej prześć przez morze?
Tak,jeden.Zdrowy rozsadek.I wcale nie chodzi tu o przejscie przez morze,a o sprawne poruszanie sie takiej grupy ludzi 3500 lat temu.Grupy ludzi przemieszczajacej sie calymi rodzinami i z wszelkim majatkiem i inwentarzem.To nie byl kamping czy wycieczka turystyczno-krajoznawcza,tylko ucieczka ludzi zagrozonych utrata zycia.
PS.Policzyles sobie to,co Ci napisalem w poprzednim poscie?
Inwentarz żywy został zjedzony bardzo szybko bo Izraelici cierpieli głód. Żywili się manną a mięso jedli wtedy gdy na ich obóz spadały stada przepiórek.

Izraelici mieli bardzo niewielki dobytek. Tyle ile ludzie mogli unieść.

Niby co miałem liczyć?

Ludność miasta Rzymu obozująca na pustyni nie zajmowałaby powierzchni miasta Rzymu. To oczywiste. Nie ma co liczyć.

Nie ważne jaką powierzchnię zajmowali.

Jeśli jakiś lud niczego nie budował to ślady jego pobytu byłoby bardzo trudno znaleźć już po tysiącu lat. Czy masz dużo śladów z czasów Mieszka I ? bardzo niewiele pomimo że w tamtych czasach wiele budowano i wiele wytwarzano.

A od pobytu Izraelitów na pustyni tysiąc lat upłynęło mniej więcej w 5 wieku p.n.e.

za czasów Aleksandra Macedońskiego było to już 1200 lat od wyjścia z Egiptu...

Czyli taka różnica jaka dzieli nas od Karola Wielkiego.

Jak łatwo znaleźć artefakty z czasów Karola Wielkiego?

A teraz pomnóż sobie ten okres czasu razy trzy...

Nawet gdyby po pustyni przewalało się dwa razy tyle izraelitów niż o tym mowa w Biblii to niezwykle trudno byłoby znaleźć po nich ślady

ODPOWIEDZ

Wróć do „Księgi”