Historyczność Księgi Wyjścia

Od Księgi Rodzaju do Apokalipsy, informacje o datach i miejscach powstania poszczególnych ksiąg i ich autorach

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Axsiu
Posty: 21
Rejestracja: 18 sty 2018, 14:24
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Axsiu »

Do czasu odkrycia steli Merenptaha można było w ogóle kwestionować istnienie narodu Izraela w ziemi Kaanan w 13 wieku p.n.e.
A co to ma do 400-letniej niewoli egipskiej i cudownej wędrówki Izraelitów??
Wybacz. Ale patrząc przez pryzmat dokonania Augustyna, a następnie Tomasza z Akwinu- tomizmu. Ich myśli filozoficznej nt. Biblii jak i odczytywania jej treści(tutaj warto zaznaczyć że odczytywanie pism w kościele, wywodzi się że szkoły Aleksandryjskiej. Założonej w starożytności).
Ależ ja czytałem o szkole aleksandryjskiej ale cały problem polega na tym, że do dziś katolicy lubią bronić śmiesznych opowiastek takich jak rozmowa niewolników z faraonem.
"Baczne miejcie staranie, abyście nie usunęli wolności religijnej. Tym samym bowiem usunęlibyście religię. Bóg pragnie czci dobrowolnej, nie zaś wymuszonej."

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Post autor: Albertus »

A co to ma do 400-letniej niewoli egipskiej i cudownej wędrówki Izraelitów??
To że na istnienie całego narodu w ziemi Kaanan w 13 wieku p.n.e. też nie było dowodów archeologicznych aż do odnalezienia steli Merenptaha.

Jak widać wcale niełatwo o takie dowody po 3300 latach

Jeśli są problemy ze znalezieniem dowodów archeologicznych na kilkusetletni pobyt całego narodu to trudno się dziwić że są problemy ze znalezieniem archeologicznych dowodów na 40 letnią wędrówkę Izraelitów po pustyni i ich wcześniejszy pobyt w Egipcie.

Czyż nie?

Awatar użytkownika
Quinque
Posty: 612
Rejestracja: 29 gru 2017, 21:58

Post autor: Quinque »

Axsiu pisze:
Wybacz. Ale patrząc przez pryzmat dokonania Augustyna, a następnie Tomasza z Akwinu- tomizmu. Ich myśli filozoficznej nt. Biblii jak i odczytywania jej treści(tutaj warto zaznaczyć że odczytywanie pism w kościele, wywodzi się że szkoły Aleksandryjskiej. Założonej w starożytności).
Ależ ja czytałem o szkole aleksandryjskiej ale cały problem polega na tym, że do dziś katolicy lubią bronić śmiesznych opowiastek takich jak rozmowa niewolników z faraonem.
Jacy katolicy człowieku? Fideistów To szukaj u protestantów i jehowych. Ja rozumiem że świecki humanizm(nie mylić z elitarnym ateizmem. Który jest poglądem niebywale rzadkim) posługuje się taką argumentacją, no ale szanujmy się
"Bękart diabła czy dziecko Boże. Stara gwardia czy cyber młodzież
Kto kręci globem? Iluminacja, masońskie loże
Czarna magia, zdefiniuj chorobę. Jaka jest prawda za c$#j się nie dowiesz"

Axsiu
Posty: 21
Rejestracja: 18 sty 2018, 14:24
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Axsiu »

Czytam to forum od dłuższego czasu i doskonale wiem że wszędzie się dopatrujesz protestantów, do których ja nie należę. Po prostu mam na codzien do czynienia z wieloma katolikami i piszę jakie brednie wygadują a Kościoł jakoś nie pali się do ich zwalczania.
"Baczne miejcie staranie, abyście nie usunęli wolności religijnej. Tym samym bowiem usunęlibyście religię. Bóg pragnie czci dobrowolnej, nie zaś wymuszonej."

Axsiu
Posty: 21
Rejestracja: 18 sty 2018, 14:24
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Axsiu »


Jeśli są problemy ze znalezieniem dowodów archeologicznych na kilkusetletni pobyt całego narodu to trudno się dziwić że są problemy ze znalezieniem archeologicznych dowodów na 40 letnią wędrówkę Izraelitów po pustyni i ich wcześniejszy pobyt w Egipcie.

Czyż nie?
A no nie. Dając wiarę w liczby podawane przez Biblię nie powinno być żadnych problemów z odnalezieniem jakichś pozostałości po tak olbrzymiej migracji. Aż boje się sprawdzać, który raz się powtarzam.
"Baczne miejcie staranie, abyście nie usunęli wolności religijnej. Tym samym bowiem usunęlibyście religię. Bóg pragnie czci dobrowolnej, nie zaś wymuszonej."

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Post autor: Albertus »

Axsiu pisze:

Jeśli są problemy ze znalezieniem dowodów archeologicznych na kilkusetletni pobyt całego narodu to trudno się dziwić że są problemy ze znalezieniem archeologicznych dowodów na 40 letnią wędrówkę Izraelitów po pustyni i ich wcześniejszy pobyt w Egipcie.

Czyż nie?
A no nie. Dając wiarę w liczby podawane przez Biblię nie powinno być żadnych problemów z odnalezieniem jakichś pozostałości po tak olbrzymiej migracji. Aż boje się sprawdzać, który raz się powtarzam.
A ja powtarzam pytanie : jakie to konkretnie powinny być twoim zdaniem pozostałości i dokładnie w jakich miejscach?

Axsiu
Posty: 21
Rejestracja: 18 sty 2018, 14:24
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Axsiu »

Błagam Cię. Skończ zaśmiecać wątek. Odpowiedziałem Ci, w dodatku nie tylko ja.
"Baczne miejcie staranie, abyście nie usunęli wolności religijnej. Tym samym bowiem usunęlibyście religię. Bóg pragnie czci dobrowolnej, nie zaś wymuszonej."

Awatar użytkownika
Quinque
Posty: 612
Rejestracja: 29 gru 2017, 21:58

Post autor: Quinque »

Axsiu pisze:Czytam to forum od dłuższego czasu i doskonale wiem że wszędzie się dopatrujesz protestantów, do których ja nie należę. Po prostu mam na codzien do czynienia z wieloma katolikami i piszę jakie brednie wygadują a Kościoł jakoś nie pali się do ich zwalczania.
Akurat w tym kontekście nie dopatruję się niczego. Po prostu używasz argumentów świeckich humanistów

Czy mógłbyś podać te bzdury które to "katolicy głoszą", może będę mógł Ci jakoś pomóc?
"Bękart diabła czy dziecko Boże. Stara gwardia czy cyber młodzież
Kto kręci globem? Iluminacja, masońskie loże
Czarna magia, zdefiniuj chorobę. Jaka jest prawda za c$#j się nie dowiesz"

Axsiu
Posty: 21
Rejestracja: 18 sty 2018, 14:24
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Axsiu »

No wszystkich na pewno nie :-D W kontekście Księgi Wyjścia chodzi mi o wiarę w takie bajki jak rozmowa prostych niewolników z faraonem, rozstąpienie morza przed Izraelitami czy - szerzej - zdziwienie oczekiwaniem przeze mnie dowodów na 400letnią niewolę w kraju który był w owych czasach na wysokim poziomie cywilizacyjnym i wiemy duzo o jego historii. Tymczasem nie ma żadnych źródeł, kronik, stel które by wspominały o tych wydarzeniach.
Założyłem ten temat z ciekawości na to jak wierzący w boskość Biblii zmierzą się z tym. Tymczasem mam zaklinanie rzeczywistosci i zdziwienie takim pytaniem.
Mam nadzieję że jacyś inni forumowicze się wypowiedzą. Serdecznie zapraszam
"Baczne miejcie staranie, abyście nie usunęli wolności religijnej. Tym samym bowiem usunęlibyście religię. Bóg pragnie czci dobrowolnej, nie zaś wymuszonej."

Awatar użytkownika
booris
Posty: 3655
Rejestracja: 17 kwie 2015, 15:07
Lokalizacja: Amsterdam,Londyn,Barcelona

Post autor: booris »

Albertus pisze:A ja powtarzam pytanie : jakie to konkretnie powinny być twoim zdaniem pozostałości i dokładnie w jakich miejscach?
Konkretnie to powinny sie zostac np.zgubione lub zuzyte narzedzia czy tez przedmioty osobiste,takie jak chocby grzebienie.Nie wiem czy sobie zdajesz sprawe ile miejsca zajmowaloby takie obozowisko.Przy zalozeniu,ze kazda osoba zajmuje tylko 1 metr kwadratowy,oboz Izraelitow stanowilby kwadrat o dlugosci boku 25 kilometrow.Nie wydaje mi sie by mozna bylo przeoczyc obozowisko o takim rozmiarze.Warszawa ma okolo 1 800 tys. mieszkancow i produkuje 800 tysiecy ton smieci w ciagu roku.Izraelici zapewne produkowali mniej,ale nawet przy zalozeniu ze byla to 1/10 tego co w Warszawie,to i tak liczba dziennych odpadow to okolo dwie tony.Niemozliwe jest poza tym,by taka mase ludzi prowadzic jednoczesnie,a co za tym idzie czesc z nich obozowala w jednym miejscu przez kilka dni.

Awatar użytkownika
booris
Posty: 3655
Rejestracja: 17 kwie 2015, 15:07
Lokalizacja: Amsterdam,Londyn,Barcelona

Post autor: booris »

Quinque pisze:
Axsiu pisze:Czytam to forum od dłuższego czasu i doskonale wiem że wszędzie się dopatrujesz protestantów, do których ja nie należę. Po prostu mam na codzien do czynienia z wieloma katolikami i piszę jakie brednie wygadują a Kościoł jakoś nie pali się do ich zwalczania.
Akurat w tym kontekście nie dopatruję się niczego. Po prostu używasz argumentów świeckich humanistów

Czy mógłbyś podać te bzdury które to "katolicy głoszą", może będę mógł Ci jakoś pomóc?
Quinque,masz ochote powiedziec cos sensownego w temacie ktory poruszamy,czy wpadles tylko potrollowac?

Axsiu
Posty: 21
Rejestracja: 18 sty 2018, 14:24
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Axsiu »

Obawiam się, że tracisz czas.
"Baczne miejcie staranie, abyście nie usunęli wolności religijnej. Tym samym bowiem usunęlibyście religię. Bóg pragnie czci dobrowolnej, nie zaś wymuszonej."

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Post autor: Albertus »

booris pisze:
Albertus pisze:A ja powtarzam pytanie : jakie to konkretnie powinny być twoim zdaniem pozostałości i dokładnie w jakich miejscach?
Konkretnie to powinny sie zostac np.zgubione lub zuzyte narzedzia czy tez przedmioty osobiste,takie jak chocby grzebienie.Nie wiem czy sobie zdajesz sprawe ile miejsca zajmowaloby takie obozowisko.Przy zalozeniu,ze kazda osoba zajmuje tylko 1 metr kwadratowy,oboz Izraelitow stanowilby kwadrat o dlugosci boku 25 kilometrow.Nie wydaje mi sie by mozna bylo przeoczyc obozowisko o takim rozmiarze.Warszawa ma okolo 1 800 tys. mieszkancow i produkuje 800 tysiecy ton smieci w ciagu roku.Izraelici zapewne produkowali mniej,ale nawet przy zalozeniu ze byla to 1/10 tego co w Warszawie,to i tak liczba dziennych odpadow to okolo dwie tony.Niemozliwe jest poza tym,by taka mase ludzi prowadzic jednoczesnie,a co za tym idzie czesc z nich obozowala w jednym miejscu przez kilka dni.
Powraca pytanie:

kilkusettysieczna armia Aleksandra macedońskiego o tysiąc lat młodsza produkowała bez wątpienia o wiele więcej śmieci niż Izraelici.
Gdzie można dzisiaj znaleźć te śmieci na trasie wędrówki tej armii?

A gdzie są śmieci które pozwoliłyby udowodnić wielosetletni pobyt izraelitów w ziemi Kanaan skoro ten pobyt w 13 wieku p.n.e. udowodniła dopiero stela Merenptaha?

Axsiu
Posty: 21
Rejestracja: 18 sty 2018, 14:24
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Axsiu »

Miałem już nie odpisywać no ale kurde. Co mają prymitywne ziemie Izraela do jednej z najlepszych cywilizacji starożytności. Tak samo mało wiemy o Polsce X w. a o graniczącym z nią Cesarstwem bardzo dużo. Wyobraź sobie że morze rozstępuje się przed Izraelitami zatapiając przy tym trzon potężnej armii Egipskiej (mówimy prawdopodobnie o epoce Ramzesydów) I... Nic. Żadnych kronik, stel opisujacych tak niewiarygodne zdarzenie w którym ginie cała duma imperium.
"Baczne miejcie staranie, abyście nie usunęli wolności religijnej. Tym samym bowiem usunęlibyście religię. Bóg pragnie czci dobrowolnej, nie zaś wymuszonej."

Awatar użytkownika
booris
Posty: 3655
Rejestracja: 17 kwie 2015, 15:07
Lokalizacja: Amsterdam,Londyn,Barcelona

Post autor: booris »

160 tysiecy to nie kilkaset tysiecy i chocbys nie wiem jak na to patrzyl,to armia Aleksandra byla dwadziescia razy mniejsza liczebnie niz uchodzcy z Egiptu.Stela Merneptaha jest dosc kontrowersyjna,wymienia bowien nie panstwo a narod,gdzie Ysyrial niekoniecznie musialo oznaczac Izrael.Poza tym nazwa ta oznaczala nacje bez ziemi i wladcy.
Co do ucieczki z Egiptu grupy Izraelitow,tez nie ma jakiejkolwiek pewnosci.Biblia mowi o Mojzeszu ktory wychowal sie na dworze faraona i mowi o nim jako o nastepcy tronu.Czy taki ktos musialby sie obawiac kary po zabiciu dozorcy niewolnikow?Druga rzecz-Biblia mowi o kosztownosciach pozyczonych od sasiadow-jacy sasiedzi niewolnikow sa az tak bogaci,by posiadac zloto i kto pozyczylby cokolwiek niewolnikowi.Nastepna sprawa to przeprawa przez morze z depczacymi po pietach rydwanami faraona.Przy tak ogromnej liczbie ludzi,jaka podaje Biblia takie przejscie nie trwaloby chwile.Nie mieliby szansy zwiac.
Opcje sa dwie-liczba Izraelitow podana przez Biblie zostala mocno zawyzona-przynajmniej o trzy zera i druga-wojska faraona gonily zlodziei ktorzy ukradli kosztownosci Egipcjanom.
Wtedy rzeczywiscie trudno o slady.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Księgi”