Boa pisał o myślach. One są tworzone przez nasz mózg, ale nie tylko.
Świadomość również obejmuje nasze myśli, nasz mózg, czynniki wewnętrzne i zewnętrzne. Na świadomość ma wpływ wiele czynników.
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
Boa pisał o myślach. One są tworzone przez nasz mózg, ale nie tylko.
NA POCZĄTKUwybrana pisze: ↑08 mar 2021, 13:19Nieziem, nie wiem, czy dobrze Ciebie zrozumiałam i prawidłowe wyciągam wnioski z Twojego wpisu?
Ty powyżej napisałeś, że człowiek, który opuścił ogród - umarł dochowo, czyli jest tylko ziemską istotą dla świata duchowego martwą i w zasadzie niczym się nie różni od zwierząt i dopiero ponowne narodzenie w Duchu sprawi, że człowiek odrodzi się duchowo.
Czyli według twoich też, człowiek jest tylko ziemskim zwierzęciem i po śmierci ciała staje się tylko prochem ziemi.
Teraz odpowiedź mi na pytanie:
Czy taki człowiek mimo, że ma wyższe rozeznanie od zwierząt i wie, czym jest dobro a czym zło, czy taki człowiek nie ponosi żadnej odpowiedzialnosci za zło i okrucieństwo jakie popełnia wobec innych?
Czy grzech nie istnieje?
Czy istnieje Królestwo Boże w Niebie- utracony Raj w którym możemy żyć wiecznie po śmierci ciała?
Wierzysz w życie po życiu?
Nieziem pisze:efroni pisze:
1. Czy pisząc „o tym drugim Bogu”, miałeś na myśli JHWH ?
2. Ogród nie przyjdzie tutaj. My musimy udać się tam. Nie udamy się tam poprzez zmianę myślenia. Gdy zmianie ulegnie nasz duch i nasze kamienne serce , to jedyną barierą uniemożliwiającą udanie się do Ogrodu, i nie tylko tam, ale do każdego innego świata duchowego (a jest ich wiele podobnie jak wiele jest światów w Kosmosie) , wtedy jedyną barierą będzie nasze ciało .
3. Jesteś tu zbyt krótko by skojarzyć kto na tym forum nadał sobie status ex kthedry (w niektórych sprawach) , czy Alfy i Omegi w wielu sprawach.
4. Która treść wywodu o Imieniu Bożym jest kłamstwem ? To, że ja to napisałem (na tym forum), nie znaczy, że ten wywód jest mojego autorstwa , moja jest tylko komplikacja powszechnie dostępnych informacji. Gdyby taką komplikacje napisał ktoś inny to nadal byłaby to prawda obiektywna ( w j. prawniczym prawda obiektywna, to wiedza zgodna ze stanem faktycznym), ale nie ex kathedra.
5. Gdy .Cyprian. zapodał artykuł pani Świerczyńskiej zrozumiałem, że Zwodziciel wykorzystał (i nadal wykorzystuje) to co dodał człowiek do słowa Bożego i że ta prawidłowość przewija się przez całą historię ludzkości.
Nie dodawaj nic do słów Jego, aby cię do odpowiedzialności nie pociągnął, i abyś kłamcą się nie okazał. (Przys 30;6)
Moja zalęgła odpowiedź dopiero teraz ponieważ nie miałem czasu (praca) a i na jakiś czas wyjechałem , mogłem jedynie śledzić to co piszecie.efroni, oto kilka zaległych odpowiedzi
1.Tak, miałem na myśli tego, który między innymi był inspiracją Mojżesza.
Pisałem o tym , ale powtórzę . Jedyny sposób na zmianę naszego „kamiennego serca” na „mięsiste serce” dokonuje się nie przez zmianę myślenia a przez Ducha Bożego, który zamieszka w ciele człowieka .
2. Napisałem, że do Ogrodu idziemy poprzez zmianę myślenia. Ty piszesz, że nie poprzez zmianę myślenia ale poprzez zmianę ducha i serca. Uważam, że zmiana ducha i serca dokonuje się poprzez zmianę myślenia. Toteż to co napisałeś, nie przeczy temu co ja napisałem. Jeśli znasz sposób na zmianę serca bez zmiany myślenia to napisz o tym więcej.
Nie wiem czy Luba sama nadała sobie taki status czy ktoś ją tak nazwał , natomiast wiem, że RM sam o sobie napisał, że w niektórych sprawach jest wręcz zobowiązany być ex cathedrą
3. Od niedawna pisuję, ale zaglądam i czytam znacznie ponad dwa lata. Wiem więc czy RM i Luba nadali sobie sami taki status czy ktoś ich tak nazywał.
Zważywszy na to co piszesz i jak piszesz o tym, który między innymi był inspiracją Mojżesza, takie stwierdzenie jest co najmniej dziwne . Z Twojego pisania jasno wynika, że w tej sprawie masz swoje zdanie , zrozumienie , poznanie i że jest ono zbieżne z zdaniem , poznaniem , zrozumieniem i wybranej i RM-a i że trzymasz się wersji tłumaczy z ich spółgłoskami dodanymi do liter imienia Bożego . Takich imion Boga w pismach hebrajskich nie ma i nigdy nie było .
4. Wywód o imieniu Bożym jest dla mnie niezrozumiały więc nie mam pojęcia co w nim jest kłamstwem.
Jezus również poucza „święć się Imię Twoje” . „Twoje” czyli Ojca , Ojca wszystkich stworzeń . Jakie Imię nosi Ojciec wszystkich stworzeń ?
W moim podążaniu za Jezusem ta kwestia jeszcze się nie pojawiła. Jezus zwracał się do Boga- Ojcze, i tak też mnie naucza- Ojcze, który jesteś w niebie.
Ja niczego nie sugeruję , tak było. I przykazał Wiekuisty, Bóg, człowiekowi i rzekł: "Z każdego drzewa ogrodu pożywać możesz; ale z drzewa poznania dobrego i złego, - pożywać zeń nie będziesz; bo gdy spożyjesz z niego - umrzesz!"
5. Sugerujesz, że Ewa dodała do Bożego słowa ´ani się go dotykać´. W jaki sposób to wpłynęło na bieg historii? Według mnie nie miało żadnego wpływu, Ewa nie dodała nic od siebie.
To nie ja tak to Drzewo określiłem (jak sugerujesz). To tłumacze, ten hebrajski zwrot określający to drzewo, przetłumaczyli jako; pożądanem jest dla rozumienia; dla nabycia umiejętności; dla zdobycia wiedzy; do oglądania; dla zdobycia mądrości; do nauczenia się; (by)mogło się ziścić jej pragnienie poznania .Dla mnie istotnym dodatkiem jest inna zmiana. To nazywanie Drzewa Poznania Dobra i Zła Drzewem Wiedzy, a tak to drzewo określałeś.
Nie będę cytować całego postu , to nie ma sensu , podam jedynie fragment skąd to zdanie zostało wzięteAnna01 pisze: ↑02 mar 2021, 21:52Panowie efroni i RM !
WASZA "DYSKUSJA" OBRAŁA NIEWŁAŚCIWY KIERUNEK !
Proszę zaprzestać tzw. osobistych wycieczek !
REGULAMIN FORUM:
5. Apelujemy o powściągliwość co do ocen dyskutantów i o koncentrację swojej uwagi na dyskutowanym problemie
6. W dyskusji nie wolno nikogo pomawiać, obrażać, obrzucać obelżywymi epitetami i poniżać godności osobistej.
8. Nie wolno czynić złośliwych, ironicznych oraz ośmieszających uwag pod czyimś adresem lub w odniesieniu do wyznawanych przez kogoś zasad moralnych i prawd wiary.
Ten post nie był skierowany do RM-a , jedynym jego grzechem było to, że został umieszczony w temacie przez niego założonymNie każdy może być nauczycielem chemii czy fizykiem jądrowym , podobnie powinno być w sprawach duchowych, biblijnych .
Tu przedmiotem studiów , badań jest nie tylko Słowo Boże (napisane j. hebrajskim), ale i dzieła Boże świadczące o Jego niebywałej mądrości i miłości. Słowa i dzieła tego, który JEST , który ISTNIEJE a który jest nieskończenie mądry , miłosierny i łaskawy.
Do takich studiów , badań nie trzeba mieć odpowiedniego przygotowania? predyspozycji?
..... Okazuje się że nie trzeba , tu każdy jest każdego nauczycielem, tu każdy każdego poucza, tu każdy jest pouczaczem innych.
Znam swoje miejsce w szeregu i wiem kim jestem a kim nie jestem ; moja wiedza np. z dziedziny fizyki kwantowej czy biologii nie jest moją wiedzą , jest wiedzą innych .
Ja mogę się dzielić tą wiedzą , ale to nie jest moja wiedza .
Jest jeszcze jedna ważna sprawa ; wiarygodność .
Dlaczego wierzymy naukowcom ? Dlaczego naukowcy są wiarygodni ? Przecież my sami nie jesteśmy w stanie zweryfikować tego co mówią , co publikują (i do tego ten ich naukowy język ).
Bo maja dyplomy , tytuły naukowe ?
Przede wszystkim dlatego są dla nas wiarygodni, że jeden drugiego sprawdza , nawzajem weryfikują swoje odkrycia, badają , doświadczają czy rzeczy rzeczywiście się tak mają . Jeżeli inni naukowcy to potwierdzą, to jest to przyjmowane przez świat nauki jako prawda obiektywna a dla nas jest to wiarygodne.
Efroni,Efroni pisze:Kiedy w Pismach czytamy pozytywne świadectwo czy to o Bogu czy to o Mojżeszu to te słowa napisał człowiek o którym Pisma mówią ,
że każdy człowiek jest grzesznikiem , każdy człowiek jest kłamcą by Bóg okazał się prawdomówny gdy będzie sadzony .
autor: efroni » 23 cze 2019, o 10:13 - temat: Czy prawo boże jest wciąż aktualne.Efroni pisze:Tak więc to co jest prawdą dla Ciebie nie musi być prawdą dla innych .
Tym postem zdjąłeś maskę i pokazałeś prawdziwe oblicze swego ducha , teraz już nie mam wątpliwości jakiego rodzaju jest to duch .RM pisze:Tak się składa, że powyższe zdanie znajduje się bezpośrednio pod kwintesencją mojej wypowiedzi, którą przytaczam poniżej:Efroni pisze:Kolejny przykład gładkiej , oślizłej , kłamliwej mowy ., ale oczywiście rozumiem, że są tacy, dla których zaproszenie do głębokiej relacji z Jezusem jest głęboko ohydne.RM pisze:...Wybierz Jezusa, tak jak wybiera się kobietę, dla której jesteś gotowy na wszystko. W taki sposób, że poza Nim, nie ma już nic.
Widzisz Efroni, Ty nie masz nic konstruktywnego do przekazania, bo jesteś tylko niewolnikiem. Z Twojej aktywności na forum wynika niezbicie, że jedynym sensem Twojej obecności tutaj jest kontestowanie i deprecjonowanie moich wypowiedzi. Gdyby mnie tutaj nie było, to Ty byś po prostu nie pisał.
Poznałem Ciebie już dawno, kiedy włączyłeś się w temat Pnp (który prowadziłem) z pochwałami i zainteresowaniem. A po krótkim czasie zacząłeś podejmować próby (w sumie rażąco nieudolne) zakręcenia tematu w jakieś pogmatwane treści. Wtedy zrozumiałem, że jesteś trolem z określonej opcji religijnej, którego celem jest niszczenie wartościowych tematów i deprecjonowanie autorów, którzy mają coś do przekazania. Ja nie mam szacunku dla takich osób, które z całą świadomością zajmują się wprowadzaniem zamieszania i bałaganu. Osób, o których Jezus mówił złodzieje i rozbójnicy.
Interakcje z taką osobą jak Ty, nie mają dla mnie żadnego znaczenia, niemniej napisałem powyższe, ponieważ sporo użytkowników nie ma świadomości roli, jaką tutaj odgrywasz i uważam, że powinni otrzymać wskazówkę, dotyczącą Twojej osoby. Co z tym zrobią ich wolny wybór.
Czytając tak zdecydowana deklarację , nie wiem czy śmiać się czy bać się.RM pisze: Jestem Twoim ezer kenegdo.
Efroni, widzę, że lubisz kontestować.efroni pisze: ↑09 mar 2021, 11:28
Pisałem o tym , ale powtórzę . Jedyny sposób na zmianę naszego „kamiennego serca” na „mięsiste serce” dokonuje się nie przez zmianę myślenia a przez Ducha Bożego, który zamieszka w ciele człowieka .
Wtedy Ja dam im nowe serce i nowego ducha włożę do ich wnętrza; usunę z ich ciała serce kamienne i dam im serce mięsiste.
Tego dokona Bóg za sprawa Ducha Świętego (którego posyła Jezus) a nie człowiek, za sprawą zmiany swego myślenia .
Duch Boży bada wszystko , bada i głębokości i szerokości Boże i bada najgłębsze , najskrytsze myśli w sercu człowieka i doskonale wie co w człowieku siedzi , bada i … wychodzi z człowieka , nie znajdując miejsca dla siebie
Zmiana myślenia dokona się wraz ze zmianą serca, przecież to z wnętrza , z kamiennego serca pochodzą złe myśli (Mk 7;21) . Aby złe myśli usunąć z wnętrza człowieka, należy zmienić jego serce a tego (sam) człowiek nie jest w stanie dokonać .
(...)
Czy człowiek poczuwał się do winy ? Nie . O swój grzech obwinił innych , najpierw Ewę a potem Boga .
Czy w tej sprawie coś się zmieniło do dziś ? Nic a nic . To zawsze inni są winni ( diabeł) i oczywiście Bóg (bo go stworzył) W słowach węża nie było zwiedzenia . Oni nie umarli a „ co do wiedzy dobrego i złego” stali się jak Bóg ;
I rzekł Wiekuisty Bóg: Otóż człowiek stał się jak jeden z nas co do wiedzy dobrego i złego, a teraz może sięgnie ręką i weźmie także z drzewa życia i będzie jadł i żyłby na wieki.
Jakby ci tu odpowiedziec zebys sie zdrowo usmiał ?Nieziem pisze: ↑10 mar 2021, 12:05Efroni, widzę, że lubisz kontestować.
Poszczególne zdania wydają się okej, ale po złożeniu w całość, wymagają co najmniej dalszych wyjaśnień, jeśli nie całkowitego usunięcia z tematu.
Wyobraziłem sobie to co napisałeś, i się uśmiałem zdrowo.
Piszesz: Duch Boży bada wszystko , bada i głębokości i szerokości Boże i bada najgłębsze , najskrytsze myśli w sercu człowieka i doskonale wie co w człowieku siedzi , bada i … wychodzi z człowieka , nie znajdując miejsca dla siebie.
Ale wcześniej napisałeś tak o zmianie serca kamiennego na mięsiste : Tego dokona Bóg za sprawa Ducha Świętego (którego posyła Jezus) a nie człowiek, za sprawą zmiany swego myślenia.
Jeśli nie widzisz komiczności tego co napisałeś, to popatrz raz jeszcze, co napisałeś: Duch Boży zagląda do serca człowieka, ogląda jego myśli, a że Mu się nie podobają, stwierdza, że wychodzi bo nie ma tam dla Niego miejsca, bo serce jest kamienne a nie mięsiste.
Tyle, że ten Duch jest dość mało ogarnięty, bo, zapomniał, że to On i tylko On może umięśnić to kamienne serce (tak twierdzisz). Czyli Duch obwinia człowieka za to, że On Duch sam nie wykonał pracy przemiany, której człowiek nie może dokonać, według Ciebie.
Jeśli by było tak jak napisałeś, że człowiek nie ma swojej roli w dziele przemiany serc, a wszystko sprowadza się do jakiejś magicznej boskiej interwencji ‘za sprawa Ducha Świętego’, to jesteś na drodze Adama, który Boga oskarżył ‘to nie moja wina, to kobieta , którą TY mi dałeś, więc to TWOJA wina’, tak tu, ‘mam nadal kamienne serce, bo to TY mi go nie umięśniłeś’.
Odnośnie słów podkreślonych wyżej na zielono. Bóg powiedział ‘gdy tylko z niego zjesz, na pewno umrzesz’. Kto tu jest kłamcą według Ciebie?