List do Rzymian

Od Księgi Rodzaju do Apokalipsy, informacje o datach i miejscach powstania poszczególnych ksiąg i ich autorach

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
kesja
Posty: 4276
Rejestracja: 26 maja 2006, 16:13

Post autor: kesja »

Nie wiem dlaczego tzw tłumaczom prościej ,łatwiej było przetłumaczyc tak jak to czytamy
A moze zrobiono to z ROZMYSŁEM aby UKRYC przed czytającym Prawdę ?!
Zatem ten co czyta i skrupulatnie trzyma sie danego przekładu litery nie widzi tego co ukryto.
Mozna byc odważnym ale wtedy bedzie sie uwazanym za ....heretyka albo jak Sam JAHSZUA ZA OPĘTANEGO Go mieli ...

>>>>>>>>>>>>>
Mt 16:16
"Odpowiadając na to Szymon Piotr rzekł: Ty jesteś Mesjasz, Syn-Boga żywego."

,,,a dlaczego nie Syn-Bóg Żywy ?/ no dlaczego nie ?
.
Mt 27:40
"mówiąc: Ty, który burzysz przybytek i w trzech dniach go odbudowujesz, wybaw sam siebie; jeśli jesteś Synem-Bożym, zejdź z krzyża."
,,,,Syn-Bóg .... a dlaczego nie ?!
.

Mk 1:24
"Co Tobie do nas, Jezusie Nazareński? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kim jesteś, Święty Boży!" 24 "מַה לָּנוּ וּלְךָ יֵשׁוּעַ מִנַּצְּרַת? בָּאתָ לְהַשְׁמִיד אוֹתָנוּ! אֲנִי יוֹדֵעַ מִי אַתָּה - קְדוֹשׁ הָאֱלֹהִים!"
.

...dlaczego nam podali - Święty Bozy - a nie Święty Bóg
a dokładnie ów duch nieczysty powiedział - ja wiem kto TY - Kadosz HaElohim
-- Swięty Tenkonkretny TEN a nie jakis tam Elohim
-- sj MUSZA O TYM WIEDZIEC - przeciez znaja hebr...


Mk 8:29
"Wtedy zapytał ich: A wy za kogo Mnie uważacie? A Piotr odpowiadając rzekł do Niego: Ty jesteś Mesjaszem!" "אַתָּה הַמָּשִׁיחַ."TY HaMaszijach/Mesjasz.... nie jakis mesjasz król czy inny namaszczony ,ale TEN MESJASZ - SYN.

Lk 4:34
"Co Tobie do nas, Jezusie Nazareński?
Przyszedłeś nas zgubić?
Wiem, kim jesteś, Święty Boży." אֲנִי יוֹדֵעַ מִי אַתָּה - קְדוֹשׁ הָאֱלֹהִים!"
nie Bozy a - Bóg

Lk 4:41
"I z wielu wychodziły czarty krzycząc:
Ty jesteś ON Synem Bożym! "אַתָּה הוּא בֶּן־הָאֱלֹהִים!" TY ON Syn HaElohim
A On, karcąc ich, nie pozwalał im przyznawać się, iż wiedzą, że On jest Mesjaszem."
.


J 1:49
"Odpowiedział tedy Natanael: Rabbi, Ty jesteś Synem -Bożym, Ty jesteś królem Izraela!"
..

J 6:69
"A myśmy uwierzyli i zrozumieli, że Ty jesteś Świętym Boga."
69 וַאֲנַחְנוּ הֶאֱמַנּוּ וְיָדַעְנוּ שֶׁאַתָּה קְדוֹשׁ הָאֱלֹהִים
nie Świętym Boga ...a ..ŚWIETY BÓG/HaElohim
.

jaka jest róznica między .... syn włóczęgi ... A , syn włóczęga ?

Gedeon720
Posty: 85
Rejestracja: 26 paź 2010, 20:18
Lokalizacja: Wołczyn
Kontakt:

Post autor: Gedeon720 »

Przepraszam ale Henryk i Kesja zupełnie odpłynęli od listu do Rzymian

proszę te tematy przenieść do innego działu bo obecnie nie wiem o czym mam pisać jak pominę te wstawki to zarzucą mi że świadomie unikam kłopotliwych tematów a odpowiadając na nie będę brał udział w tworzeniu bałaganu.

List do Rzymian zasługuje by mieć swój temat.

Bilberry
Posty: 396
Rejestracja: 10 cze 2008, 13:25

Post autor: Bilberry »

Gedeon720 pisze:List do Rzymian zasługuje by mieć swój temat.
jak najbardziej
dla mnie to chyba najtrudniejsza część Pisma Świętego
Audycja biblijna (podkast biblijny)
http://dziennytekst.podbean.com/

Awatar użytkownika
kesja
Posty: 4276
Rejestracja: 26 maja 2006, 16:13

Post autor: kesja »

Gedeon720 pisze:Przepraszam ale Henryk i Kesja zupełnie odpłynęli od listu do Rzymian

proszę te tematy przenieść do innego działu bo obecnie nie wiem o czym mam pisać jak pominę te wstawki to zarzucą mi że świadomie unikam kłopotliwych tematów a odpowiadając na nie będę brał udział w tworzeniu bałaganu.

List do Rzymian zasługuje by mieć swój temat.
Może nie przenosic niech tu zostanie -
Nic nie bede zarzucac postaram sie wczuc w temat ...narazie nie widze co jest celem
to i nie wiem ,ze odpłynęłam :-)
....
nastawiam 'uszu'

Bilberry
Posty: 396
Rejestracja: 10 cze 2008, 13:25

Post autor: Bilberry »

Kermit pisze:Obowiązki względem państwa i innych ludzi 13
to chyba najtrudniejsza część - wiele religii różnie to interpretuje, czy należy "królowi" być bezwzględnie posłusznym, czy tylko warunkowo
fragment ten wyjaśnia tylko, że należy płacić podatki, a co np. ze służbą w wojsku?
inna sprawa to szacunek dla władcy, gdy np. taki prezydent się niemoralnie prowadzi czy też należy go szanować?
Audycja biblijna (podkast biblijny)
http://dziennytekst.podbean.com/

Gedeon720
Posty: 85
Rejestracja: 26 paź 2010, 20:18
Lokalizacja: Wołczyn
Kontakt:

Post autor: Gedeon720 »

rykiw pisze:Zatem rozumiesz już chyba że werset 4 Twojego tłumaczenia zawiera błąd merytoryczny.
Chyba rzeczywiście popełniłem błąd gdyż dałem się zasugerować innym tłumaczom.

Przeanalizowałem oryginał jeszcze raz i o to jaki tekst mi się wyłonił:
(3) mówiących o jego Synu, który pojawił się wśród potomków Dawida według ciała,
(4) który okazał się Synem Boga z mocą, według ducha oczyszczającego, podniesiony z martwych Jeszu Pomazaniec On jest Właścicielem naszym

obecne tłumaczenie jest poprawne i nie koliduje z innymi wersetami w Słowie Bożym
Prawie idealnie przywróciłem kolejnośc wystepowania słów według tego jak pojawiają sie w oryginale greckim nie jestem jednak pewien czy tekst taki jest czytelny dla każdego.

Awatar użytkownika
kesja
Posty: 4276
Rejestracja: 26 maja 2006, 16:13

Post autor: kesja »

hmm a może ...ci co zyją według ciała ,widza Go z nasienia Davida
a ci co patrza według Ruach HaKodesz widza GO -Syn-Bóg przez gewura-potęga -siła
Zmartwychwstania z umarłych..
przeciez wiadomo ze człowiek cielesny widzi inaczej niz człowiek DUCHOWY bo patrzy
prez Ruach haKodesz ...
...
al odot beno jejszua hamaszijach adonejnu według habasar znaleziony-wyszedł z
nasienia davida
a lepi-a według Ruach HaKodesz zademonstrował ze On Syn-Bóg
(3) mówiących o jego Synu, który według ciała pochodził z rodu Dawida,
(4) a który został Synem Boga według mocy, ducha uświęcającego, przez zmartwychwstanie Pana naszego Jeszu Pomazańca,
.
według ciała- basar znaleziony z nasienia davida - to znaczy ze człowiek patrzacy według ciała bo jest cielesny widzi Go ze jest z nasienia davida
ale patrzacy według Ruach haKodesz ze On Syn-Bóg w gewura-potega techijah-zmartwychwstania z smierci
.
chyba zadne z tych tłumaczen nie jest dokładne -

rykiw

Post autor: rykiw »

Gedeon720 pisze:
rykiw pisze:Zatem rozumiesz już chyba że werset 4 Twojego tłumaczenia zawiera błąd merytoryczny.
Chyba rzeczywiście popełniłem błąd gdyż dałem się zasugerować innym tłumaczom.

Przeanalizowałem oryginał jeszcze raz i o to jaki tekst mi się wyłonił:
(3) mówiących o jego Synu, który pojawił się wśród potomków Dawida według ciała,
(4) który okazał się Synem Boga z mocą, według ducha oczyszczającego, podniesiony z martwych Jeszu Pomazaniec On jest Właścicielem naszym

obecne tłumaczenie jest poprawne i nie koliduje z innymi wersetami w Słowie Bożym
Prawie idealnie przywróciłem kolejnośc wystepowania słów według tego jak pojawiają sie w oryginale greckim nie jestem jednak pewien czy tekst taki jest czytelny dla każdego.
Nie chciałbym abyś sobie pomyślał że się czepiam słówek, jednak muszę ci wskazać na dwa słowa, które w wersji którą podałeś, odbiegają moim zdaniem od przejrzyście ukazanej wersji wydarzeń relacjonowanych np. w wersji Biblii Gdańskiej.
Otóż zwrot „pojawił się” jest bardzo nieprecyzyjny i może na przykład oznaczać zdarzenia takie jak: ukazał się anioł, zobaczyłem ducha, pojawił się obraz czegoś itp czyli coś co nie ma nic wspólnego z faktem zrodzenia się Jezusa tj fizycznym poczęciem się człowieka w łonie kobiety, wzrastaniem płodu, narodzinach niemowlęcia, wzrastaniu i dojrzałości członka pewnej określonej społeczności w określonych warunkach środowiskowych w określonym czasie.
Pojawić się może znak na szybie niezwykle podobny do postaci …. i cóż to ma do czynienia z tym że Jezus był człowiekiem zrodzonym z potomków Dawida według ciała?
Czy wyobrażasz sobie niebezpieczeństwo interpretacyjne jakie takie postawienie sprawy może potencjalnie wywołać?


Drugie zwrot jakiego użyłeś to „według ducha oczyszczającego”.

Cóż takiego mówią te słowa?
Ano mówią, że okazanie się syna bożego z mocą (inne tłumaczenia w mocy) jest nie tyle wynikiem uświęcenia Jego ducha, co czynności oczyszczającej dokonywanej niejako przez ducha. Pytanie jest: i jakże samo istnienie ducha uświęcającego (jeśli to miałeś na myśli używając tego zwrotu) może skutkować okazaniem się syna w mocy, z mocą?

Przecież ten fakt jeszcze nie dowodzi tego że duch Jezusa faktycznie dostąpił takiego oczyszczenia, które pozwoliłoby mu uwolnić się od śmierci na wiek.

O tym mówią natomiast słowa: „według ducha oczyszczenia”.
One tłumaczą, że to właśnie oczyszczenie ducha do stanu całkowitej czystości /świętości jest przyczyną, dla której śmierć nie mogła zatrzymać Jezusa, musiał zmartwychwstać w PEŁNEJ chwale Ojca.
Twoja wersja tłumaczenia o tym nie mówi i dlatego myślę że jest uboższa, a co bardziej niebezpieczne, pozwala na różnej maści spekulacje o treści słowa bożego.

Pozdrawiam

din
Posty: 2284
Rejestracja: 17 kwie 2008, 22:42

Post autor: din »

List do Rzymian jest ciekawy bo wyjaśnia ofiarę okupu...

Gedeon720
Posty: 85
Rejestracja: 26 paź 2010, 20:18
Lokalizacja: Wołczyn
Kontakt:

Post autor: Gedeon720 »

rykiw pisze:Nie chciałbym abyś sobie pomyślał że się czepiam słówek, jednak muszę ci wskazać na dwa słowa, które w wersji którą podałeś, odbiegają moim zdaniem od przejrzyście ukazanej wersji wydarzeń relacjonowanych np. w wersji Biblii Gdańskiej.
Otóż zwrot „pojawił się” jest bardzo nieprecyzyjny i może na przykład oznaczać zdarzenia takie jak: ukazał się anioł, zobaczyłem ducha, pojawił się obraz czegoś itp czyli coś co nie ma nic wspólnego z faktem zrodzenia się Jezusa tj fizycznym poczęciem się człowieka w łonie kobiety, wzrastaniem płodu, narodzinach niemowlęcia, wzrastaniu i dojrzałości członka pewnej określonej społeczności w określonych warunkach środowiskowych w określonym czasie.
Pojawić się może znak na szybie niezwykle podobny do postaci …. i cóż to ma do czynienia z tym że Jezus był człowiekiem zrodzonym z potomków Dawida według ciała?
Czy wyobrażasz sobie niebezpieczeństwo interpretacyjne jakie takie postawienie sprawy może potencjalnie wywołać?

Zwrot ten przetłumaczyłem bardzo dokładnie. Staram się nie interpretować tekstu tylko oddać go jak najwierniej. To Duch Święty daje nam interpretacje/zrozumienie podczas czytania. To czego ci brak w tym tekście po prostu nie występuje w oryginałach.

Greckie słowo γενομένου które przetłumaczyłem na pojawił się znaczy dokładnie to co napisałem, można tez użyć słów: zaczął, rozpoczął, zaistniał, stał się. Łatwiej to zrozumiesz gdy ci podam inne miejsca w których pojawia się dokładnie to samo słowo

Mat 26:6
(6) A gdy Jeszu pojawił się w Betanii, w domu Szymona trędowatego,

Twoja propozycja
(6) A gdy Jeszu urodził się w Betanii, w domu Szymona trędowatego,

Sam chyba widzisz że moje tłumaczenie tego słowa jest bardziej prawidłowe.

Podobnie jest w innych wersetach. W pismach greckich nowego przymierza słowo to jest użyte 7 razy czyli po za przypadkiem z Rzymian 1:3 i Mat 26:6 występuje jeszcze w:

Marka 6:2
Dzieje 1:16
Dzieje 25:15
Dzieje 28:9
Hebrajczyków 9:15

Awatar użytkownika
wit
Posty: 3775
Rejestracja: 19 maja 2006, 23:21
Lokalizacja: grudziądz

Post autor: wit »

rykiw pisze:Bóg potwierdził, że Jezus był synem bożym za życia w ciele fizycznym:
„Mat 3:17 A oto głos z niebios mówiący: Ten jest on Syn mój miły, w którym mi się upodobało”
Upodobanie nie oznacza jednak naturalnego stanu. Upodobać, znaczy wybrać, z tym znaczeniu, że ze wszystkich ludzi Jezus Chrystus miał doświadczyć nadzwyczajnego synostwa Bożego. Jest to kwestia bardziej wyboru niż naturalnego porządku rzeczy.
Apostoł Piotr potwierdził że Jezus był synem bożym za życia w ciele fizycznym:
„Mat 16:16 A odpowiadając Szymon Piotr rzekł: Tyś jest Chrystus, on Syn Boga żywego. “
Piotr mówiąc o Jezusie wskazał na tożsamość osoby, która miała doświadczyć nadnaturalnego Synostwa Bożego. Świadczy o tym fragment, gdzie czytamy, iż Jezus zrugał Piotra za to, że kwestię mesjaństwa pojmował on w kategoriach ludzkich, tzn. jako tego, który już za życia miał być Mesjaszem. Jezus jednak zaprzeczył tego rodzaju rozumieniu sprawy, i odniósł ją do spraw Bożych, które miały być udziałem Jezusa w Jego śmierci, a przede wszystkim zmartwychwstaniu, jako przeciwstawienie spraw ludzkich.
Podobne znaczenie mamy w przypadku Jezusa głoszącego sprawy ziemskie, czyli człowieka Jezusa posłanego wyłącznie do cielesnego Izraela, jak czytamy o tym w Ewangelii wg Jana 3:12, co oznacza, że sprawy niebiańskie o jakich dalej wspomniał Chrystus oznaczają Tego, który z nieba przychodzi do duchowego Izraela, czyli do ludzi, którzy dostępują narodzenia na nowo.
Jezus wyraźnie nazywał Boga swoim Ojcem za życia w ciele fizycznym,co jest potwierdzeniem tego że On sam jest Jego synem, synem bożym:
„Mat 7:21 Nie każdy, który mi mówi: Panie, Panie! wnijdzie do królestwa niebieskiego; ale który czyni wolę Ojca mojego, który jest w niebiesiech”
Kontekst następnego 22 wersetu wskazuje, że Jezus mówił tu o czasach przyszłych, gdy miał już być w pełni Synem Bożym.
Demony potwierdziły że Jezus był synem bożym za życia w ciele fizycznym:
„Mat 8:29 A oto zakrzyknęli, mówiąc: Cóż my z tobą mamy, Jezusie, Synu Boży? Przyszedłeś tu przed czasem, dręczyć nas?”
Również w tym fragmencie widać, że demony wykrzykując o dręczeniu ich przed pewnym czasem wskazują na czas przyszły, w którym Jezus jako w pełni Syn Boży miał decydować o losach złych duchów.
Gdyby Jezus nie był synem Boga za czasu życia w ciele fizycznym, nigdy nie zmartwychwstałby.
Jezus nie zmartwychwstał dlatego, że był z natury Synem Bożym, ale dlatego, że było mu przypisane, iż miał być sprawcą życia, czego nie posiadał za życia na ziemi.
Gdyby Jezus za życia na ziemi był w pełni Synem Bożym i Mesjaszem, a co za tym idzie tym, który wybawia od śmierci, nie musiałby umierać, bo Jego mesjaństwo wynikałoby z natury, a nie za sprawą przelania krwi za grzechy i wydania swego ciała na okup.
Mesjasz nie musi umierać, bo jako zapewniający życie wieczne musi być nieśmiertelny, czego nie można było powiedzieć o człowieku Jezusie w śmiertelnym ciele, tzn. za życia na ziemi.

Rzecz się przedstawia jak z kwestią narodzenia z góry, gdzie człowiek dostępujący tegoż narodzenia wraz z Chrystusem umiera dla grzechu, aby wraz z Chrystusem zmartwychwstać i żyć dla Boga, co komunikuje nam, że ten człowiek staje się dzieckiem Bożym w wyniku duchowego zmartwychwstania, a zmartwychwstanie Jezusa było tego obrazem. Innymi słowy, dostąpić synostwa Bożego oznacza zmartwychwstać do nowego życia na wzór zmartwychwstałego Jezusa.

Z tego co napisałeś wynika, że Mesjasz to śmiertelny człowiek, co przecież jest sprzeczne z Pismem.
RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI.

rykiw

Post autor: rykiw »

Gedeon720 pisze:
Zwrot ten przetłumaczyłem bardzo dokładnie. Staram się nie interpretować tekstu tylko oddać go jak najwierniej. To Duch Święty daje nam interpretacje/zrozumienie podczas czytania. To czego ci brak w tym tekście po prostu nie występuje w oryginałach.
Nie wiem czy mogę się z godzić z Twoim podejściem do tej sprawy.
Pismo przekazuje pewną ściśle określoną treść za pomocą słów.
Myślę że nadrzędną kwestią w każdym tłumaczeniu jest wierne przekazanie treści a nie samych słów, gdyż czasami wierne oddanie słów zaciera faktyczna treść. Nie wydaje mi się aby to miało cokolwiek wspólnego z interpretacją tekstu w znaczeniu nadinterpretacji, raczej jest moim zdaniem ściśle związane z możliwościami tłumacza do głębokiego zrozumienia tego jaką to treść tekst przekazuje, a to musi się odnosić do kontekstu całego Pisma a nie tylko jego niewielkich części.
Rozważ tylko to co sam tu zrobiłeś. W bardzo krótkim odstępie czasu przedstawiłeś dwie jakże różne wersje tylko dwóch wersetów:
1. (3) mówiących o jego Synu, który według ciała pochodził z rodu Dawida,
2. (3) mówiących o jego Synu, który pojawił się wśród potomków Dawida według ciała,
Zobacz sam jak jak zróżnicowaną treść przekazujesz, twierdząc jednocześnie że za każdym razem jest to „dokładne” tłumaczenie.
Nie usiłuję niczego wczytywać w treści tych słów ale zwracam Twoją uwagę na treść tego tłumaczenia „który pojawił się wśród potomków Dawida według ciała” i zapytuję czy chodzi tu o taki sam rodzaj pojawienia się jak w domu Szymona trędowatego?


Pojawienie się wśród potomków Dawida według ciała jest zwyczajnie przekazem wiadomości o narodzinach i z pojawieniem się na balu sylwestrowym nic wspólnego mieć nie może.
Zatem treścią tego urywka Pisma są narodziny Jezusa w linii rodowej Dawida, o czym „bardzo dokładne „ tłumaczenie nie mówi a to jest moim zdaniem kardynalny błąd.
Greckie słowo γενομένου które przetłumaczyłem na pojawił się znaczy dokładnie to co napisałem, można tez użyć słów: zaczął, rozpoczął, zaistniał, stał się. Łatwiej to zrozumiesz gdy ci podam inne miejsca w których pojawia się dokładnie to samo słowo
No ale ma również takie znaczenie jak „zaczął”, „rozpoczął” i znowu użycie takiego znaczenia w cytowanym przez ciebie Mat 26:6 jest zupełnie nie na miejscu, za to rozpoczęcie się wśród potomków Dawida według ciała, choć bardzo niezgrabnie mówi raczej o narodzeniu się niż zwykłych odwiedzinach.

Pozdrawaim

Gedeon720
Posty: 85
Rejestracja: 26 paź 2010, 20:18
Lokalizacja: Wołczyn
Kontakt:

Post autor: Gedeon720 »

Mogę tylko powtórzyć to co napisałem wcześniej

Staram się nie interpretować tekstu tylko oddać go jak najwierniej. To Duch Święty daje nam interpretacje/zrozumienie podczas czytania.

To czego ci brak w tym tekście po prostu nie występuje w oryginałach.

Gdyby Paweł chciał dac tam słowo urodził to by je dał

rykiw

Post autor: rykiw »

Gedeon720 pisze:Mogę tylko powtórzyć to co napisałem wcześniej

Staram się nie interpretować tekstu tylko oddać go jak najwierniej. To Duch Święty daje nam interpretacje/zrozumienie podczas czytania.

To czego ci brak w tym tekście po prostu nie występuje w oryginałach.

Gdyby Paweł chciał dac tam słowo urodził to by je dał
Hey, prosiłeś o ocenę, więc się wypowiedziałem, nie dla siebie, lecz dla ciebie.
Czytam sobie Biblię Gdańska i jestem bardzo szczęśliwy z tego akurat przekładu, innych do czytania nie używam, do studiów posiłkuję się przekładem interlinearnym i to mi wystarcza.

Dam ci też przyjacielską poradę.
Nie szafuj się z tym "To Duch Święty daje nam interpretacje", to truizm jakże często nadużywany do własnych celów.
W świetle tych słów Twoje własne tłumaczenie raz tak a drugi raz inaczej dowodzi że co najmniej raz dokonałeś translacji bez albo wbrew Duchowi świętemu.
I po co takie wielkie słowa?
Zalecam więcej wstrzemięźliwości.

Pozdrawiam

rykiw

Post autor: rykiw »

wit pisze:
rykiw pisze:Bóg potwierdził, że Jezus był synem bożym za życia w ciele fizycznym:
„Mat 3:17 A oto głos z niebios mówiący: Ten jest on Syn mój miły, w którym mi się upodobało”
Upodobanie nie oznacza jednak naturalnego stanu. Upodobać, znaczy wybrać, z tym znaczeniu, że ze wszystkich ludzi Jezus Chrystus miał doświadczyć nadzwyczajnego synostwa Bożego. Jest to kwestia bardziej wyboru niż naturalnego porządku rzeczy.
Apostoł Piotr potwierdził że Jezus był synem bożym za życia w ciele fizycznym:
„Mat 16:16 A odpowiadając Szymon Piotr rzekł: Tyś jest Chrystus, on Syn Boga żywego. “
Piotr mówiąc o Jezusie wskazał na tożsamość osoby, która miała doświadczyć nadnaturalnego Synostwa Bożego. Świadczy o tym fragment, gdzie czytamy, iż Jezus zrugał Piotra za to, że kwestię mesjaństwa pojmował on w kategoriach ludzkich, tzn. jako tego, który już za życia miał być Mesjaszem. Jezus jednak zaprzeczył tego rodzaju rozumieniu sprawy, i odniósł ją do spraw Bożych, które miały być udziałem Jezusa w Jego śmierci, a przede wszystkim zmartwychwstaniu, jako przeciwstawienie spraw ludzkich.
Podobne znaczenie mamy w przypadku Jezusa głoszącego sprawy ziemskie, czyli człowieka Jezusa posłanego wyłącznie do cielesnego Izraela, jak czytamy o tym w Ewangelii wg Jana 3:12, co oznacza, że sprawy niebiańskie o jakich dalej wspomniał Chrystus oznaczają Tego, który z nieba przychodzi do duchowego Izraela, czyli do ludzi, którzy dostępują narodzenia na nowo.
Jezus wyraźnie nazywał Boga swoim Ojcem za życia w ciele fizycznym,co jest potwierdzeniem tego że On sam jest Jego synem, synem bożym:
„Mat 7:21 Nie każdy, który mi mówi: Panie, Panie! wnijdzie do królestwa niebieskiego; ale który czyni wolę Ojca mojego, który jest w niebiesiech”
Kontekst następnego 22 wersetu wskazuje, że Jezus mówił tu o czasach przyszłych, gdy miał już być w pełni Synem Bożym.
Demony potwierdziły że Jezus był synem bożym za życia w ciele fizycznym:
„Mat 8:29 A oto zakrzyknęli, mówiąc: Cóż my z tobą mamy, Jezusie, Synu Boży? Przyszedłeś tu przed czasem, dręczyć nas?”
Również w tym fragmencie widać, że demony wykrzykując o dręczeniu ich przed pewnym czasem wskazują na czas przyszły, w którym Jezus jako w pełni Syn Boży miał decydować o losach złych duchów.
Gdyby Jezus nie był synem Boga za czasu życia w ciele fizycznym, nigdy nie zmartwychwstałby.
Jezus nie zmartwychwstał dlatego, że był z natury Synem Bożym, ale dlatego, że było mu przypisane, iż miał być sprawcą życia, czego nie posiadał za życia na ziemi.
Gdyby Jezus za życia na ziemi był w pełni Synem Bożym i Mesjaszem, a co za tym idzie tym, który wybawia od śmierci, nie musiałby umierać, bo Jego mesjaństwo wynikałoby z natury, a nie za sprawą przelania krwi za grzechy i wydania swego ciała na okup.
Mesjasz nie musi umierać, bo jako zapewniający życie wieczne musi być nieśmiertelny, czego nie można było powiedzieć o człowieku Jezusie w śmiertelnym ciele, tzn. za życia na ziemi.

Rzecz się przedstawia jak z kwestią narodzenia z góry, gdzie człowiek dostępujący tegoż narodzenia wraz z Chrystusem umiera dla grzechu, aby wraz z Chrystusem zmartwychwstać i żyć dla Boga, co komunikuje nam, że ten człowiek staje się dzieckiem Bożym w wyniku duchowego zmartwychwstania, a zmartwychwstanie Jezusa było tego obrazem. Innymi słowy, dostąpić synostwa Bożego oznacza zmartwychwstać do nowego życia na wzór zmartwychwstałego Jezusa.

Z tego co napisałeś wynika, że Mesjasz to śmiertelny człowiek, co przecież jest sprzeczne z Pismem.

Ten jest on Syn mój miły, w którym mi się upodobało.


Ciekawi mnie bardzo jakimi słowami, w jakiej formie gramatycznej i przy użyciu jakiego czasu musiałoby być napisane zdanie oznajmiejące odnoszące się do zdarzeń występujących w czasie teraźniejszym , aby oznaczało ...... zdanie oznajmiające odnoszące siędo zdarzeń występujących w czasie teraźniejszym, a nie w czasie przyszłym i do tego jeszcze po zmartwychwstaniu.

pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „Księgi”