Stary Testament.

Od Księgi Rodzaju do Apokalipsy, informacje o datach i miejscach powstania poszczególnych ksiąg i ich autorach

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Pustelnik

Post autor: Pustelnik »

RM, pięknie to wyjaśniłeś i mi to pomogło,rozjaśniło,oświeciło itp.itd.etc.Dziękuję! :-)
Dziękuję również każdemu,kto wniósł coś do tej dyskusji i każdemu z Was dodaję:"pomógł" :-)

Awatar użytkownika
leszed
Posty: 3616
Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
Kontakt:

Post autor: leszed »

Polecam zostawić sobie trochę miejsca na zrozumienie potem Biblii jako całości, są tam miejsca niezbyt znane i opisy, które przez szacunek dla całości, którą określa Jezus i apostołowie, pozostawiam niewyjaśnionymi. Są także na szczęście treści nie tylko zrozumiałe, co wymagające naszej reakcji dzisiaj, przy minimum zdolności do zwykłego czytania i przy minimum cierpliwości, która jest od Ducha św. by przebrnąć, zaznajomić się z NT. Nawet ateiści potrafią przeczytać całą biblię, pozostając jej przeciwnikami, tymbardziej jest to możliwe dla ludzi otwartych.
NT jest najpóźniejsze, najbliższe nam pod wieloma względami oraz zawiera dobry wstęp do czytania ST. Nawet ci Żydzi, którzy nie uznają i nie czytają NT, żyją w epoce bardzo przetworzonej przez wpływ Jezusa i chrześcijan, i kiedy czytają po raz pierwszy ST swoim dzieciom, spotykają się z pytaniami współczesności, nierzadko zastępującymi znajomość NT i łączą się z kwestiami tam poruszanymi. Dzisiaj świat jest coraz bardziej globalistyczny, być może przyjdzie nam czytać koran dla własnej korzyści. Zresztą też czerpiący z ST i NT ale o innej wymowie i znaczeniu.
Bóg jest ten sam w ST i NT, ale okazuje się inaczej w odbiorze jednych i drugich ludzi oraz nas n-tych. Tak widział to Jezus, potwierdzając ST i ożywiając objawienie dla sobie współczesnych, co więcej dał dar którym jest Duch św. na dzisiaj jako kontynuację. Biblia cała to najlepszy pakiet w połączeniu z Duchem św. aż przyjdzie Jezus ponownie.

Są tacy, którzy z różnych przyczyn, podobnie jak judaiści, najpierw przeczytali ST by potem ewentualnie zacząć NT, można i tak. Ja tylko mogę sobie to wyobrazić, bo zacząłem od NT, gdzie musiałem sporo pominąć w treści cytatów ST by odkryć głębsze ich znaczenie potem czytając ST. W ten sposób Biblia od początku nie była dla mnie księgą obcego ludu. Pomijam kwestię, iż gdyby mnie czytanie ST zachęciło do wkroczenia w tamte klimaty to nie zaoszczędziłbym sobie sporo pieniędzy na odpowiednie ubiory itp. nie mówiąc o przykrym zabiegu para-medycznym. Pewne rzeczy z ST stały się opcjonalne i rzadkie we współczesnym świecie a nawet stały się symboliczne. Duża zasługa NT który tym rządzi. ST 'czekał' na NT. Obecny twór, Biblia, to twór doskonały.
Szymon Piotr: Chrystus, Syn Boga Żywego
Jezus: Szymonie ty jesteś Kamień i na tej skale zbuduję Kościół Mój
Piotr (Kamień): Pan- przystąpcie do Niego, do Kamienia Żywego
i wy sami jako Kamienie Żywe
Kamieniem węgielnym… wzgardzili… niewierzący… budowniczowie
i skałą zgorszenia

Pustelnik

Post autor: Pustelnik »

leszed, ja Biblię po raz pierwszy zacząłem czytać mając siedem lat.Mam teraz prawie czterdzieści.Ale za wskazówki dziękuję i zapewne z nich skorzystam. :-)

Awatar użytkownika
leszed
Posty: 3616
Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
Kontakt:

Post autor: leszed »

No to zaczęłeś czytać jeszcze przede mną. :-) Dziękuję.
Wracając do pytania wątku, to, że coś odkładam jeśli chodzi o zrozumienie, szczególnie ST, nie znaczy, że akceptuję postępowanie polegające na zabijaniu nieprzyjaciół, że lubię kłamstwa czy akceptuję 'oko za oko'. Nie akceptuję tego. Co widzę u Jezusa, On też tego nie akceptował. Ale sens niektórych sformułowań ST pozostał zakryty niczym przypowieść.
Szymon Piotr: Chrystus, Syn Boga Żywego
Jezus: Szymonie ty jesteś Kamień i na tej skale zbuduję Kościół Mój
Piotr (Kamień): Pan- przystąpcie do Niego, do Kamienia Żywego
i wy sami jako Kamienie Żywe
Kamieniem węgielnym… wzgardzili… niewierzący… budowniczowie
i skałą zgorszenia

arkadiusz
Posty: 103
Rejestracja: 31 lip 2012, 19:41
Lokalizacja: --

Post autor: arkadiusz »

leszed pisze:No to zaczęłeś czytać jeszcze przede mną. :-) Dziękuję.
Wracając do pytania wątku, to, że coś odkładam jeśli chodzi o zrozumienie, szczególnie ST, nie znaczy, że akceptuję postępowanie polegające na zabijaniu nieprzyjaciół, że lubię kłamstwa czy akceptuję 'oko za oko'. Nie akceptuję tego. Co widzę u Jezusa, On też tego nie akceptował. Ale sens niektórych sformułowań ST pozostał zakryty niczym przypowieść.
Bardzo trafnie i dobitnie napisane :-)

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Re: Stary Testament.

Post autor: BLyy »

itp.itd.etc. pisze:Chciałbym zapytać dlaczego wierzycie w to,że Stary Testament jest natchniony przez Ducha Świętego?
Czy opisane tam historie,prawa,obyczaje,kultura itd.itp.etc.nie są dla was odstręczające,amoralne,nieetyczne,nieludzkie,drastyczne itd.itp.etc?
Każdy wierzący będzie bronił stanowiska miłosiernego i sprawiedliwego Boga gdyż wierzy w tego Boga i podświadome ma całkowity zakaz oceniać go źle. Gdyby w Starym Testamencie w danych fragmentach zamiast Jahwe byłby wpisany Zeus, to byliby oburzeni, że Bóg Greków jest zły. A tak to każdy wierzący broni swego Boga jak może; robią to samo muzułmanie czy wyznawcy Kriszny; natomiast łatwiej im idzie oceniać innych Bogów ale swojego nie ruszą; to samo jest z chrześcijaństwem i Bogiem Starego Testamentu; ich Bóg to nie wolno; natomiast patrząc z Bogu nie będąc chrześcijaninem można bez problemu.

arkadiusz
Posty: 103
Rejestracja: 31 lip 2012, 19:41
Lokalizacja: --

Re: Stary Testament.

Post autor: arkadiusz »

BLyy pisze:
itp.itd.etc. pisze:Chciałbym zapytać dlaczego wierzycie w to,że Stary Testament jest natchniony przez Ducha Świętego?
Czy opisane tam historie,prawa,obyczaje,kultura itd.itp.etc.nie są dla was odstręczające,amoralne,nieetyczne,nieludzkie,drastyczne itd.itp.etc?
Każdy wierzący będzie bronił stanowiska miłosiernego i sprawiedliwego Boga gdyż wierzy w tego Boga i podświadome ma całkowity zakaz oceniać go źle. Gdyby w Starym Testamencie w danych fragmentach zamiast Jahwe byłby wpisany Zeus, to byliby oburzeni, że Bóg Greków jest zły. A tak to każdy wierzący broni swego Boga jak może; robią to samo muzułmanie czy wyznawcy Kriszny; natomiast łatwiej im idzie oceniać innych Bogów ale swojego nie ruszą; to samo jest z chrześcijaństwem i Bogiem Starego Testamentu; ich Bóg to nie wolno; natomiast patrząc z Bogu nie będąc chrześcijaninem można bez problemu.
a jakiego ty jesteś wyznania że tak sądzisz ??

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Re: Stary Testament.

Post autor: BLyy »

arkadiusz pisze:
BLyy pisze:
itp.itd.etc. pisze:Chciałbym zapytać dlaczego wierzycie w to,że Stary Testament jest natchniony przez Ducha Świętego?
Czy opisane tam historie,prawa,obyczaje,kultura itd.itp.etc.nie są dla was odstręczające,amoralne,nieetyczne,nieludzkie,drastyczne itd.itp.etc?
Każdy wierzący będzie bronił stanowiska miłosiernego i sprawiedliwego Boga gdyż wierzy w tego Boga i podświadome ma całkowity zakaz oceniać go źle. Gdyby w Starym Testamencie w danych fragmentach zamiast Jahwe byłby wpisany Zeus, to byliby oburzeni, że Bóg Greków jest zły. A tak to każdy wierzący broni swego Boga jak może; robią to samo muzułmanie czy wyznawcy Kriszny; natomiast łatwiej im idzie oceniać innych Bogów ale swojego nie ruszą; to samo jest z chrześcijaństwem i Bogiem Starego Testamentu; ich Bóg to nie wolno; natomiast patrząc z Bogu nie będąc chrześcijaninem można bez problemu.
a jakiego ty jesteś wyznania że tak sądzisz ??
Żadnego.

RM
Posty: 3679
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:37

Post autor: RM »

Najwyższy nie potrzebuje obrony swojej osoby ze strony ludzi. Także uwłaczanie, nie czyni Mu krzywdy. Ludzie znają mnóstwo bogów i roztrząsają ich atrybuty w mocy swego intelektu. Porównują ich i wyciągają wnioski. Ale to jest tylko i nadal droga buntu. Droga na której Najwyższy jest niepoznawalny i niedostępny.

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

RM pisze:Najwyższy nie potrzebuje obrony swojej osoby ze strony ludzi. Także uwłaczanie, nie czyni Mu krzywdy. Ludzie znają mnóstwo bogów i roztrząsają ich atrybuty w mocy swego intelektu. Porównują ich i wyciągają wnioski. Ale to jest tylko i nadal droga buntu. Droga na której Najwyższy jest niepoznawalny i niedostępny.
Te słowa można powiedzieć o każdym Bogu. Tylko czemu chrześcijanom tak łatwo oceniać Allaha, Zeusa, Baala, Horusa i innych? Bardziej rozumiem chrześcijan, którzy nie wypowiadają się o żadnym źle, czyli w ogóle się nie wypowiadają.

arkadiusz
Posty: 103
Rejestracja: 31 lip 2012, 19:41
Lokalizacja: --

Post autor: arkadiusz »

BLyy pisze:
RM pisze:Najwyższy nie potrzebuje obrony swojej osoby ze strony ludzi. Także uwłaczanie, nie czyni Mu krzywdy. Ludzie znają mnóstwo bogów i roztrząsają ich atrybuty w mocy swego intelektu. Porównują ich i wyciągają wnioski. Ale to jest tylko i nadal droga buntu. Droga na której Najwyższy jest niepoznawalny i niedostępny.
Te słowa można powiedzieć o każdym Bogu. Tylko czemu chrześcijanom tak łatwo oceniać Allaha, Zeusa, Baala, Horusa i innych? Bardziej rozumiem chrześcijan, którzy nie wypowiadają się o żadnym źle, czyli w ogóle się nie wypowiadają.
BO być może nie mają w ogóle zdania na ten temat

nike
Posty: 11544
Rejestracja: 05 sie 2006, 23:59

Post autor: nike »

BLyy pisze:Tylko czemu chrześcijanom tak łatwo oceniać Allaha, Zeusa, Baala, Horusa i innych? Bardziej rozumiem chrześcijan, którzy nie wypowiadają się o żadnym źle, czyli w ogóle się nie wypowiadają.
Allah ---to dokładnie znaczy Bóg, Zeus-- występuje w mitologii greckiej, postać wymyślona.Baal, w mitologi ugaryckiej, Horus--egipski bóg nieba.
Allah uważam jest Bogiem prawdziwym JHWH ci inni to legenda.

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

nike pisze:
BLyy pisze:Tylko czemu chrześcijanom tak łatwo oceniać Allaha, Zeusa, Baala, Horusa i innych? Bardziej rozumiem chrześcijan, którzy nie wypowiadają się o żadnym źle, czyli w ogóle się nie wypowiadają.
Allah ---to dokładnie znaczy Bóg, Zeus-- występuje w mitologii greckiej, postać wymyślona.Baal, w mitologi ugaryckiej, Horus--egipski bóg nieba.
Allah uważam jest Bogiem prawdziwym JHWH ci inni to legenda.
Allah to również imię pogańskiego boga od którego później powstał monoteistyczny Allah. A to, że są to legendy nie ma najmniejszego znaczenia; gdyż wyznawca Zeusa wierzy prawdziwie. I tutaj uwidocznił się przykład, że Bóg którego wyznaje dana osoba to go nigdy nie skrytykuje i nawet jak urządzi holokaust to jest sprawiedliwy i miłosierny; natomiast innych Bogów określi jako legendy toteż wolno ich krytykować; taka hipokryzja religijna.

Awatar użytkownika
Eutychus
Posty: 1924
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:54
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post autor: Eutychus »

RM pisze:Co by to w ogóle miało znaczyć, że ST jest natchniony przez Ducha Św?
Ludzie religijni upierają się przy czerpaniu wzorów postępowania ze ST. Ale skąd czerpią przekonanie, ze tak właśnie należy pojmować znaczenie ST?

ST jest historią o tym, jak Bóg za wszelką cenę usiłuje utrzymać relację z ludźmi, aby doprowadzić ich do momentu nadejścia Pomazańca. W ST Bóg komunikuje się z ludźmi językiem przemocy i zniszzcenia, ale dlaczego? Czy dlatego, ze taki jest, czy też dlatego, ze człowiek tylko taki język rozumie i nie pozostawia Bogu możliwości komunikowania się innym językiem? Czy ST jest źródlem poznania Boga? Nie, bo objawienie poznania Boga przyniósł Jezus.

ST jest przestrogą przed drogami, które prowadzą do śmierci, ostrzeżeniem przed mysleniem i postepowaniem, które nie zbliża ludzi do Boga. A to, ze Bóg uniżył się do poziomu człowieka, którego definiowały przemoc i bezwzgledność i stał się Bóstwem odzwierciedlającym wyobrażenia ludzi, nie jest prawda o Bogu, tylko ukazuje Jego pragnienie utrzymania relacji z czlowiekiem za wszelką cenę.
Właściwie to się Tobie nie dziwię, bo wychodzi na to,
że już za czasów Ap. Pawła niektórzy bagatelizowali Pisma dzisiaj zwane ST, (NT wtedy jeszcze nie było), skoro w drugim liście do
Tymoteusza 3 pisze:14 Ale ty trwaj w tym, czegoś się nauczył i czego pewny jesteś, wiedząc, od kogoś się tego nauczył.
15 I ponieważ od dzieciństwa znasz Pisma święte, które cię mogą obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa.
16 Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,
17 aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany.
Napisał do Tymoteusza, któremu chyba nie trzeba było tego uświadamiać, w odróżnieniu od dzisiejszych krytyków ST... :roll:
[you] Kim byś się okazał, Gdyby ON, Który Jest Najwyższym Sędzią, Sądził tak ciebie, jak ty sądzisz? (W.Sz.)
[you] Czy śmiertelnik może być sprawiedliwszy niż Bóg, a człowiek czystszy niż jego Stwórca? (Hi 4:17)

arkadiusz
Posty: 103
Rejestracja: 31 lip 2012, 19:41
Lokalizacja: --

Post autor: arkadiusz »

Eutychus pisze:
RM pisze:Co by to w ogóle miało znaczyć, że ST jest natchniony przez Ducha Św?
Ludzie religijni upierają się przy czerpaniu wzorów postępowania ze ST. Ale skąd czerpią przekonanie, ze tak właśnie należy pojmować znaczenie ST?

ST jest historią o tym, jak Bóg za wszelką cenę usiłuje utrzymać relację z ludźmi, aby doprowadzić ich do momentu nadejścia Pomazańca. W ST Bóg komunikuje się z ludźmi językiem przemocy i zniszzcenia, ale dlaczego? Czy dlatego, ze taki jest, czy też dlatego, ze człowiek tylko taki język rozumie i nie pozostawia Bogu możliwości komunikowania się innym językiem? Czy ST jest źródlem poznania Boga? Nie, bo objawienie poznania Boga przyniósł Jezus.

ST jest przestrogą przed drogami, które prowadzą do śmierci, ostrzeżeniem przed mysleniem i postepowaniem, które nie zbliża ludzi do Boga. A to, ze Bóg uniżył się do poziomu człowieka, którego definiowały przemoc i bezwzgledność i stał się Bóstwem
odzwierciedlającym wyobrażenia ludzi, nie jest prawda o Bogu, tylko ukazuje Jego pragnienie utrzymania relacji z czlowiekiem za wszelką cenę.
Właściwie to się Tobie nie dziwię, bo wychodzi na to,
że już za czasów Ap. Pawła niektórzy bagatelizowali Pisma dzisiaj zwane ST, (NT wtedy jeszcze nie było), skoro w drugim liście do
Tymoteusza 3 pisze:14 Ale ty trwaj w tym, czegoś się nauczył i czego pewny jesteś, wiedząc, od kogoś się tego nauczył.
15 I ponieważ od dzieciństwa znasz Pisma święte, które cię mogą obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa.
16 Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,
17 aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany.
Napisał do Tymoteusza, któremu chyba nie trzeba było tego uświadamiać, w odróżnieniu od dzisiejszych krytyków ST... :roll:
powiem szczerze że ogół ludzi na ziemi nie wieży że Pismo Święte jest natchnione przez Boga, ja natomiast wierzę że Bóg natchnął proroków by spisali zwoje Biblii po to by dzisiejsi ludzie wiedzieli jak żyć zgodnie z zasadami , miernikami Bożymi :-)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Księgi”