Oskarżam o to chrześcijan, gdyż to zarządzenie chrześcijańskiego władcy oraz patriachy aleksandryjskiego było powodem zamieszek. To tak jakby muzułański prezydent zakazał chrześcijaństwa. Tak samo o spalenie biblioteki Aleksadryjskiego ale to swoją drogą.Być może nie wiedział, bo raczej nie korzystał z "resztek księgozbioru", że tam były jakieś książki. Poza tym to były "zamieszki" - podczas zamieszek w cywilizowanym Londynie pół roku temu palono, nie tylko samochody, również sklepy z książkami i wytwórnie płytowe. I co anglikanów o to oskarżysz?
jak widać z treści wyżej - chrześcijanie najmniej mają na sumieniu więc dajmy spokój.
Niszczenie, palenie ksiąg przeciwników, heretyków itp?
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
- BLyy
- Posty: 2983
- Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
- Lokalizacja: Chorzów
Ostatnio zmieniony 06 sty 2013, 13:16 przez BLyy, łącznie zmieniany 1 raz.
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5
- BLyy
- Posty: 2983
- Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
- Lokalizacja: Chorzów
A jednak głosimy mądrość między doskonałymi, ale nie mądrość tego świata ani władców tego świata, zresztą przemijających. Lecz głosimy tajemnicę mądrości Bożej, mądrość ukrytą, tę, którą Bóg przed wiekami przeznaczył ku chwale naszej 1 Kor 2,6-7kmen112 pisze:Co do Ariusza i tak jakoś całego arianizmu to sądze, że do jego wykorzenienia przyczyniła się też postać Augustyna z Hippony. Może z czasem zostali zniszczeni piórem, jakoś się to wykorzeniało. Aczkolwiek warto też wspomnieć Lucyfera z Cagliari, który działał jeszcze przed Augustynem. Bardzo ostro krytykował Ariusza i już wtedy w IV wieku mocno nastawał na arianizm i nawoływał do powrtou do prawdziwego Kościoła, już wtedy to określenie istniało. . Krytykował też władzę za sprzyjanie arianom. Tak nawiasem fanatycznych zwolenników wiary nicejskiej nazywano lucyferianami.
Jeśli chodzi o marcjoistów to faktycznie raczej ich trudno nazwać chrześcijanami, bo byli grupą o dość gnostyckim zacięciu. No sorry ja rozumiem teraz all tolerujemy i wszyscy sie lofciamy, ale archonci, milion poziomów nieba, wtajemniczanie, jak to się ma do NT, oraz do ST. Jakaś magia, czary, eony. No bez przesady, to się kupy nie trzymało to Marcjon chciał się pozbyć ST i tyle. Ariusz miał konflikt na tle dogmatyczno-teologicznym, ale nie tworzył jakichś innych tricków jak przechodzenie przez Maryję jak przez kanał :D.
greek:
Σοφίαν δὲ λαλοῦμεν ἐν τοῖς τελείοις, σοφίαν δὲ οὐ τοῦ αἰῶνος τούτου οὐδὲ τῶν ἀρχόντων τοῦ αἰῶνος τούτου τῶν καταργουμένων: ἀλλὰ λαλοῦμεν θεοῦ σοφίαν ἐν μυστηρίῳ, τὴν ἀποκεκρυμμένην, ἣν προώρισεν ὁ θεὸς πρὸ τῶν αἰώνων εἰς δόξαν ἡμῶν:
w tłumaczeniu:
A jednak głosimy Mądrość między doskonałymi, ale nie Mądrość tego eonu ani archontów tego eonu, zresztą przemijających. Lecz głosimy Misterium Mądrości Bożej, Mądrość tajemną, tę którą Bóg przed eonami przeznaczył ku chwale naszej.
Kwestią jest więc tylko jak przetłumaczy się dany fragment; a gdyby tak przetłumaczyć, a w zasadzie zostawić greckie nazewnictwo, niczym się nie różni od gnostyckiego podejścia. Bo są eony, są archonci, mądrość tajemna - nawet Jezus głosił ją tylko wybranym a nie wszystkim, a więc tylko wtajemniczonym. Wszystko to jest w Biblii tylko trzeba się przyjrzeć oryginałowi by się o tym przekonać. Czarów jest aż mnóstwo w całej Biblii, to czemu by sie śmiać z czarów innych?
Poza tym kto jest chrześcijaninem a kto nie, decyduje Biblia a nie człowiek wymyślając własne niebiblijne regułki.
Jeszcze są inne przykłady i to dużo, ale posłużę się kolejnym z tego samego dzieła:
W Nim to bowiem zostaliście wzbogaceni we wszystko: we wszelkie słowo i wszelkie poznanie 1 Kor 1,5
greek:
ὅτι ἐν παντὶ ἐπλουτίσθητε ἐν αὐτῷ, ἐν παντὶ λόγῳ καὶ πάσῃ γνώσει,
tłumaczenie:
W Nim to bowiem zostaliście wzbogaceni we wszystko: we wszelkie słowo i wszelką Gnozę (Wiedzę) 1 Kor 1,5
Ostatnio zmieniony 06 sty 2013, 13:08 przez BLyy, łącznie zmieniany 1 raz.
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5
-
- Posty: 109
- Rejestracja: 19 gru 2012, 2:13
To po co apostołowie mieli głoić nauki narodom? Skoro jest wiedza tajemna to jest tajemna nie dla wszystkich. Takie trochę niespójne i nielogiczne.BLyy pisze:Kwestią jest więc tylko jak przetłumaczy się dany fragment; a gdyby tak przetłumaczyć, a w zasadzie zostawić greckie nazewnictwo, niczym się nie różni od gnostyckiego podejścia. Bo są eony, są archonci, mądrość tajemna - nawet Jezus głosił ją tylko wybranym a nie wszystkim, a więc tylko wtajemniczonym. Wszystko to jest w Biblii tylko trzeba się przyjrzeć oryginałowi by się o tym przekonać. Czarów jest aż mnóstwo w całej Biblii, to czemu by sie śmiać z czarów innych?
- Dezerter
- Posty: 3631
- Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
- Lokalizacja: Inowrocław
- Kontakt:
Nie bardzo rozumie jakie - to określenie - bo chyba nie o "Kościele prawdziwym " myślisz, bo to określenie znamy już z NTkmen112 pisze:Bardzo ostro krytykował Ariusza i już wtedy w IV wieku mocno nastawał na arianizm i nawoływał do powrotu do prawdziwego Kościoła, już wtedy to określenie istniało.
Słowo "już wtedy" pisząc o VI wieku i krytykowaniu Ariusza jest niefortunnie użyte, bo synody potępiające Ariusza znane są już z III wieku
- biskupa Lucyfera znam, ale o tym co zacytowałem - pierwsze słyszę - skąd te rewelacje - podaj źródłoTak nawiasem fanatycznych zwolenników wiary nicejskiej nazywano lucyferianami.
Nie offtopować - trzymać się tematu - !!!!!!
Ostatnio zmieniony 06 sty 2013, 20:20 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/
http://zchrystusem.pl/
- BLyy
- Posty: 2983
- Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
- Lokalizacja: Chorzów
Samo nauczanie Jezusa pokazuje, że nauczał o wiedzy, która nie była dla każdego.kmen112 pisze:To po co apostołowie mieli głoić nauki narodom? Skoro jest wiedza tajemna to jest tajemna nie dla wszystkich. Takie trochę niespójne i nielogiczne.BLyy pisze:Kwestią jest więc tylko jak przetłumaczy się dany fragment; a gdyby tak przetłumaczyć, a w zasadzie zostawić greckie nazewnictwo, niczym się nie różni od gnostyckiego podejścia. Bo są eony, są archonci, mądrość tajemna - nawet Jezus głosił ją tylko wybranym a nie wszystkim, a więc tylko wtajemniczonym. Wszystko to jest w Biblii tylko trzeba się przyjrzeć oryginałowi by się o tym przekonać. Czarów jest aż mnóstwo w całej Biblii, to czemu by sie śmiać z czarów innych?
Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano Mt 13,11
- miał swoich wybrańców, których nauczał rzeczy, których nie głosił publicznie wszystkim. Do jednych mówił wprost o co chodzi, a innym mówił tylko w przypowieściach i albo ktoś zrozumie albo nie. Jest wiedza dla ogółu i wiedza dla wybrańców. Innym wystarczy wiedza dla ogółu, więc jest to spójne.
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5
-
- Posty: 109
- Rejestracja: 19 gru 2012, 2:13
No ja się nie zgadzam. Inaczej to widzę.BLyy pisze:- miał swoich wybrańców, których nauczał rzeczy, których nie głosił publicznie wszystkim. Do jednych mówił wprost o co chodzi, a innym mówił tylko w przypowieściach i albo ktoś zrozumie albo nie. Jest wiedza dla ogółu i wiedza dla wybrańców. Innym wystarczy wiedza dla ogółu, więc jest to spójne.
Napisałem IV wieku. Biskup Aleksander zwołał w 318 r. n.e. synod lokalny, który potępił nowe nauki Ariusza. Wcześniej to nie wiem czy Ariusz był potępiany czy nie, pewnie już coś tam działał.Dezerter pisze:Słowo "już wtedy" pisząc o VI wieku i krytykowaniu Ariusza jest niefortunnie użyte, bo synody potępiające Ariusza znane są już z III wieku
- Dezerter
- Posty: 3631
- Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
- Lokalizacja: Inowrocław
- Kontakt:
zapędziłem się w czasie - przepraszam! - faktycznie 318,kmen112 pisze:Dezerter napisał/a:
Słowo "już wtedy" pisząc o VI wieku i krytykowaniu Ariusza jest niefortunnie użyte, bo synody potępiające Ariusza znane są już z III wieku
Napisałem IV wieku. Biskup Aleksander zwołał w 318 r. n.e. synod lokalny, który potępił nowe nauki Ariusza. Wcześniej to nie wiem czy Ariusz był potępiany czy nie, pewnie już coś tam działał.
a wcześniej :
Piotr, biskup Aleksandrii wyświęcił go na diakona, ale później wykluczył z gminy chrześcijańskiej za jego nauki.
ale to nie watek o Ariuszu samym a:
Niszczenie, palenie ksiąg przeciwników, heretyków itp?
to co z tym paleniem? - nie takie znowu początki chrześcijaństwa ogniste jak go malują
Piszemy na temat
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/
http://zchrystusem.pl/
- BLyy
- Posty: 2983
- Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
- Lokalizacja: Chorzów
No ale według Pisma, tak właśnie Jezus traktował ludzi. Miał swoich wybrańców, którym zdradzał tajemnice Królestwa Bożego. I miał zwykłych wiernych, którym przekazywał tylko niezbędne nauki do zbawienia a resztę przekazywał w przypowieściach i jak ktoś tego nie zrozumie to nie zostanie wtajemniczony i musi mu wystarczyć nauka głoszono ogółu.kmen112 pisze:No ja się nie zgadzam. Inaczej to widzę.BLyy pisze:- miał swoich wybrańców, których nauczał rzeczy, których nie głosił publicznie wszystkim. Do jednych mówił wprost o co chodzi, a innym mówił tylko w przypowieściach i albo ktoś zrozumie albo nie. Jest wiedza dla ogółu i wiedza dla wybrańców. Innym wystarczy wiedza dla ogółu, więc jest to spójne.Napisałem IV wieku. Biskup Aleksander zwołał w 318 r. n.e. synod lokalny, który potępił nowe nauki Ariusza. Wcześniej to nie wiem czy Ariusz był potępiany czy nie, pewnie już coś tam działał.Dezerter pisze:Słowo "już wtedy" pisząc o VI wieku i krytykowaniu Ariusza jest niefortunnie użyte, bo synody potępiające Ariusza znane są już z III wieku
nne w końcu padło na ziemię żyzną i gdy wzrosło, wydało plon stokrotny». Przy tych słowach wołał: «Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!» Wtedy pytali Go Jego uczniowie, co oznacza ta przypowieść. On rzekł: «Wam dano poznać tajemnice królestwa Bożego, innym zaś w przypowieściach, aby patrząc nie widzieli i słuchając nie rozumieli. Takie jest znaczenie przypowieści: Ziarnem jest słowo Boże Łk 8,8-11
I dodał: «Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!». A gdy był sam, pytali Go ci, którzy przy Nim byli, razem z Dwunastoma, o przypowieść. On im odrzekł: «Wam dana jest tajemnica królestwa Bożego, dla tych zaś, którzy są poza wami, wszystko dzieje się w przypowieściach, aby patrzyli oczami, a nie widzieli, słuchali uszami, a nie rozumieli, żeby się nie nawrócili i nie była im wydana[tajemnica]». Mk 4,9-11
to samo twierdzili wcześni chrześcijanie:
.....[istnieją] pisma ezoteryczne, to znaczy wewnętrzne, oraz inne, zwyczajne, egzoteryczne, to znaczy zewnętrzne.... Klemens Aleksandryjski, Kobierce zapisków filozoficznych dotyczących prawdziwej wiedzy, tłum. J. Niemirska-Pliszczyńska, Warszawa 1994, V, 9-10.
....Zbawiciel nauczał apostołów najpierw typowo i mistycznie, potem parabolicznie i zagadkowo, po trzecie jasno i bez osłonek na osobności..... Klemens Aleksandryjski. Wyciągi z Teodota., 66.
Także Orygenes:
.....istnienie pewnych tajemnic ukrywanych przed pospólstwem nie jest wyłączną właściwością nauki chrześcijańskiej, również w systemach filozoficznych istnieją nauki egzoteryczne, przeznaczone dla ogółu, oraz ezoteryczne dostępne tylko wtajemniczonym..... Orygenes Przeciw Celcusowi, I,7, por. też: III,51
Ireneusz
..... Mieli oni twierdzić, iż Zbawiciel tego właśnie nauczał potajemnie nie wszystkich, Lecz tylko niektórych swoich uczniów, którzy pojąć to mogli i zrozumieć, co on im powiedzieć chciał poprzez przytoczone sceny, zagadki i przypowieści.....Ireneusz, Przeciw Herezjom, II. 28.
Tertulian
......nie wszystko objawili. Pewne rzecze bowiem obwieścili publicznie wszystkim, niektóre natomiast potajemnie tytko nielicznym......Tertulian, De praescr., 25
Ostatnio zmieniony 07 sty 2013, 12:26 przez BLyy, łącznie zmieniany 1 raz.
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5
- BLyy
- Posty: 2983
- Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
- Lokalizacja: Chorzów
- ShadowLady86
- Posty: 4435
- Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11
Do Listy Blyy dodałabym jeszcze List Klemensa do Teodora dotyczący Tajemnej Ewangelii Marka
(I) Marek zatem podczas pobytu Piotra w Rzymie (16) spisał czyny Pana; nie wszystkie jednak rozgłosił; nie (17) dał poznać tajemnych, wybrawszy te, które uznał za najprzydatniejsze dla wzrostu (18) wiary u katechumenów. Gdy Piotr poniósł śmierć męczeńską, udał się (19) Marek do Aleksandrii, zabierając ze sobą zapiski własne i Piotra. (20) Z nich przenosząc do swej pierwszej księgi rzeczy postępom (21) w wiedzy sprzyjające, ułożył Ewangelię bardziej duchową (22) dla potrzeb doskonalących się. Aż do oznajmienia rzeczy nie wymawianych jednak (23) się nie posunął, ani nie zapisał nauki mistagogicznej (24) Pana. Natomiast do spisanych przedtem czynów dołożył inne; dodał jeszcze (25) pewne słowa, co do których wiedział, że wyjaśnienie wprowadzi słuchaczy w tajemnicę, (26) do sanktuarium prawdy zakrytej siedmioma zasłonami. Tak zatem [to] (27) przygotował, nie będąc, jak mniemam, ani zawistnym, ani nieprzezornym. A (28) umierając pozostawił swoje dzieło Kościołowi w (II.1) Aleksandrii, gdzie teraz jeszcze jest strzeżone w sposób zupełnie niezawodny i odczytywane (2) tylko tym, którzy są wtajemniczeni w wielkie tajemnice.
-
- Posty: 1235
- Rejestracja: 16 kwie 2012, 18:55
Tajemna ? Własnie tak tworzono "filozofie chrześcijaństwa", a Piotr w ogóle Rzymu na oczy nie widział.....ShadowLady86 pisze:Do Listy Blyy dodałabym jeszcze List Klemensa do Teodora dotyczący Tajemnej Ewangelii Marka
(I) Marek zatem podczas pobytu Piotra w Rzymie (16) spisał czyny Pana; nie wszystkie jednak rozgłosił; nie (17) dał poznać tajemnych, wybrawszy te, które uznał za najprzydatniejsze dla wzrostu (18) wiary u katechumenów. Gdy Piotr poniósł śmierć męczeńską, udał się (19) Marek do Aleksandrii, zabierając ze sobą zapiski własne i Piotra. (20) Z nich przenosząc do swej pierwszej księgi rzeczy postępom (21) w wiedzy sprzyjające, ułożył Ewangelię bardziej duchową (22) dla potrzeb doskonalących się. Aż do oznajmienia rzeczy nie wymawianych jednak (23) się nie posunął, ani nie zapisał nauki mistagogicznej (24) Pana. Natomiast do spisanych przedtem czynów dołożył inne; dodał jeszcze (25) pewne słowa, co do których wiedział, że wyjaśnienie wprowadzi słuchaczy w tajemnicę, (26) do sanktuarium prawdy zakrytej siedmioma zasłonami. Tak zatem [to] (27) przygotował, nie będąc, jak mniemam, ani zawistnym, ani nieprzezornym. A (28) umierając pozostawił swoje dzieło Kościołowi w (II.1) Aleksandrii, gdzie teraz jeszcze jest strzeżone w sposób zupełnie niezawodny i odczytywane (2) tylko tym, którzy są wtajemniczeni w wielkie tajemnice.
- radek
- Posty: 4175
- Rejestracja: 03 sty 2013, 13:19
- Lokalizacja: Choszczno
- Kontakt: