Zgodnie z Nowym Przymierzem Ducha,wszyscy go otrzymaliśmy.Każdy się go może pytać.To co Ty widzisz w tym dziwnego?Ratao ma wiadomości z pierwszej ręki od samego Ducha św.
Zmiennokształtny Jezus?
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
- amiko
- Posty: 3608
- Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40
Al Mudrasim
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.
- Dżej
- Posty: 2135
- Rejestracja: 28 lip 2012, 0:20
- Lokalizacja: Warszawa a potem tu i tam.
Nic nadzwyczajnego - każdy człowiek tak ma.Anowi pisze:czerwony był gdy za bicz schwycił, blady gdy moc uzdrawiająca z Niego wyszła, młodzieńcem był dla starca i starcem dla młodzieńcaAEliot pisze:Jezus często zmieniał swoją postać, dlatego trudno było Go rozpoznać. Czasem bywa czerwony, czasem biały, a czasem w kolorze zboża. czasami jest młodzieńcem, a czasem starcem.
Z kolei ta bladość przy wychodzeniu mocy kojarzy mi się ze śmiercią i ujściem życia.
Co do bicza to chyba bardziej jak go tłukli to był czerwony.
Biblia...czemu słowem a nie wykładem bożym? Wszak zawiera więcej niż jedno słowo i nie jest tak klarowna.
-
- Posty: 243
- Rejestracja: 15 kwie 2013, 18:05
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Dżej pisze:Nic nadzwyczajnego - każdy człowiek tak ma.Anowi pisze:czerwony był gdy za bicz schwycił, blady gdy moc uzdrawiająca z Niego wyszła, młodzieńcem był dla starca i starcem dla młodzieńcaAEliot pisze:Jezus często zmieniał swoją postać, dlatego trudno było Go rozpoznać. Czasem bywa czerwony, czasem biały, a czasem w kolorze zboża. czasami jest młodzieńcem, a czasem starcem.
Z kolei ta bladość przy wychodzeniu mocy kojarzy mi się ze śmiercią i ujściem życia.
Co do bicza to chyba bardziej jak go tłukli to był czerwony.
Niezwykle zajmujący temat. Jak nie ma o czym rozmawiać to każdy temat jest dobry. Na przykład o pogodzie
- Marios8
- Posty: 151
- Rejestracja: 23 mar 2013, 11:04
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiennokształtny Jezus?
Jezus więc nie zawsze ukazywał się taki sam. Dowodzi to również fakt, że Judasz, który miał go zdradzić, powiedział do idącej za sobą zgrai: "Ten którego pocałuję, to On". Na to samo, jak sądzę, chciał zwrócić uwagę sam Zbawiciel, gdy mówił: " Codziennie przebywałem z Wami nauczając w świątyni, anie pojmaliście mnie". Skoro zatem żywimy tak wysokie mniemanie o Jezusie, nie tylko odnośnie Jego wewnętrznej i skrytej przed tłumem natury Bożej, ale również względem Jego ciała, które przemieniał, kiedy chciał i dla kogo chciał. [...] [Przeciwko Celsuszowi, II: 64]
Wytłumaczenie tego fenomenu przemieniania ciała (albo zmartwychwstania), może być inne...
Wyobraź sobie Izrael przed dwoma tysiącami lat.
Izrael zostaje podbity przez Rzymian. W kraju jest nowa władza, urzędnicy państwowi współpracują z zaborcą - Rzymem, ludzie nienawidzą celników czyli swoich urzędników.
W kraju anarchia grasują bandyci jak np. Barabasz, wg. Biblii król Herod spędza czas pijąc i ucztując.
Do tego wg Biblii "rzeź niewiniątek" - nie wiem czy to autentyczne wydarzenia - no ale autorytetu królewskiego to nie podniosło.
Izraelici wyczekują nadejścia Mesjasza, Syna Dawida, który wyzwoli ich od niedoli i zaprowadzi sprawiedliwe porządki...
Proroków straszących karą boska, karą za grzechy, koniecznością pokuty, jak sądzę, można było znaleźć za każdym węgłem.
Izraelici nosili zarost, z nakryciem głowy ich twarze były podobne.
Być może Mesjaszy powstało więcej w tamtym czasie ( niektórych zapewne ukrzyżowano )
Wystarczyło stanąć przed tłumem i zacząć przemawiać jak Mesjasz albo prorok, a natychmiast pojawiały się tłumy zainteresowanych ( w tamtych czasach w ten sposób Żydzi urozmaicali sobie życie społeczne ).
Wielu Mesjaszy w Izraelu tłumaczyło, by zmianę wyglądu Mesjasza (to nie cud zmiany kształtu) albo nawet jego zmartwychwstanie...