Miasta schronienia.

Miasta, krainy, rzeki wspomniane w Biblii: Jerozolima, Syjon, Izrael, Jordan

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Henryk
Posty: 11686
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Miasta schronienia.

Post autor: Henryk »

Chyba jeszcze nie poruszano tematu miast ucieczki.
Bardzo ciekawe, a zarazem symboliczne znaczenie tych miejsc...
Num 35:12-16 bt (12) Miasta te będą dla was schronieniem przed mścicielem krwi, by zabójca nie poniósł śmierci, zanim nie stanie przed sądem społeczności. (13) Co do miast, które macie ustanowić, to powinniście mieć sześć miast ucieczki. (14) Trzy miasta za Jordanem i trzy w ziemi Kanaan będą służyć za miasta ucieczki. (15) Owe sześć miast winny służyć za schronienie zarówno Izraelitom, jak i obcym, oraz tym, którzy osiedlili się pośród was; tam może uciekać każdy, kto zabił drugiego nieumyślnie.
Num 35:28 bt Do śmierci bowiem arcykapłana winien zabójca przebywać w swoim mieście ucieczki. Natomiast po śmierci arcykapłana może wrócić do swojej dziedzicznej posiadłości.
Ciekawa sprawa, że było ich tylko sześć.
A może było jeszcze jedno? - Aby dopełnić do doskonałej liczby siedem?
Jak rozumiemy znaczenie tych szczególnych miast?

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

A może było jeszcze jedno? - Aby dopełnić do doskonałej liczby siedem?
Ile podaje Pismo Święte: sześć czy siedem?
Henryk pisze:Jak rozumiemy znaczenie tych szczególnych miast?
Miejsce, gdzie można było schronić się przed zemstą krewnych.
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Re: Miasta schronienia.

Post autor: EMET »

Henryk pisze:Chyba jeszcze nie poruszano tematu miast ucieczki.
Bardzo ciekawe, a zarazem symboliczne znaczenie tych miejsc...
Num 35:12-16 bt (12) Miasta te będą dla was schronieniem przed mścicielem krwi, by zabójca nie poniósł śmierci, zanim nie stanie przed sądem społeczności. (13) Co do miast, które macie ustanowić, to powinniście mieć sześć miast ucieczki. (14) Trzy miasta za Jordanem i trzy w ziemi Kanaan będą służyć za miasta ucieczki. (15) Owe sześć miast winny służyć za schronienie zarówno Izraelitom, jak i obcym, oraz tym, którzy osiedlili się pośród was; tam może uciekać każdy, kto zabił drugiego nieumyślnie.
Num 35:28 bt Do śmierci bowiem arcykapłana winien zabójca przebywać w swoim mieście ucieczki. Natomiast po śmierci arcykapłana może wrócić do swojej dziedzicznej posiadłości.
Ciekawa sprawa, że było ich tylko sześć.
A może było jeszcze jedno? - Aby dopełnić do doskonałej liczby siedem?
Jak rozumiemy znaczenie tych szczególnych miast?

EMET:
'Miast schronienia' było sześć i owych położenie było takie, że bez względu na miejsce zamieszkania stosunkowo proporcjonalnie do owych można było dotrzeć. Była owych wystarczającą ilość i na mapce [gdyby takową sporządzić] widać geometryczną proporcjonalność położenia owych.

Z Leksykonu ŚJ --
"MIASTA SCHRONIENIA. Jehowa sformułował jednoznaczne prawo dotyczące świętości krwi: Przelanie ludzkiej krwi plugawiło ziemię, w której mieszkali synowie Izraela i pośród której przebywał sam Bóg. Przebłagania za taką zbrodnię można było dokonać tylko krwią tego, który przelał krew drugiego człowieka (Rodzaju 9:5, 6; Liczb 35:33, 34). Zgodnie z zasadą „dusza za duszę” mściciel krwi miał ‛bezwarunkowo uśmiercić’ mordercę, aby dokonać pomsty za krew ofiary (Wyjścia 21:23; Liczb 35:21). Ale co z nieumyślnym zabójcą, który np. zabił swego bliźniego, gdy podczas rąbania drzewa przypadkiem spadło mu ostrze z siekiery? (Powtórzonego Prawa 19:4, 5). Dla takich nieszczęśników Jehowa miłosiernie przewidział sześć miast schronienia, do których mogli uciec przed mścicielem krwi (Liczb 35:6-32; Jozuego 20:2-9).

Położenie. Mojżesz jeszcze przed śmiercią wyznaczył trzy takie miasta po wsch. stronie Jordanu. Pierwsze z nich, Becer, było usytuowane na wsch. od pn. krańca Morza Martwego, na płaskowyżu należącym do plemienia Rubena. Drugie, Ramot w Gileadzie, znajdowało się na terenie przydzielonym plemieniu Gada, mniej więcej pośrodku wsch. części kraju zamieszkanego przez Izraelitów. Trzecie, Golan w Baszanie, leżało dalej na pn., na terytorium Manassesa (Powtórzonego Prawa 4:43; Jozuego 21:27, 36, 38). Kiedy Izraelici zajęli już zach. stronę Jordanu, Jozue wyznaczył trzy dalsze miasta schronienia: Hebron na pd. kraju, na terytorium Judy; Szechem w centralnym, górzystym regionie przydzielonym plemieniu Efraima, a na pn. Kedesz na terytorium Naftalego, znanym później jako Galilea (Jozuego 21:13, 21, 32). Wszystkie te miasta należały do Lewitów, a jedno z nich, Hebron, było miastem kapłańskim. Poza tym wszystkie, jako specjalne miasta schronienia, otrzymały „status miejsca uświęconego” (Jozuego 20:7).

Procedura prawna. Po dotarciu do miasta schronienia uciekinier musiał w bramie przedstawić swą sprawę starszym, którzy mieli go przyjąć gościnnie. Aby jednak dowieść, że nie jest rozmyślnym zabójcą, musiał jeszcze stanąć przed sądem zasiadającym w bramie miasta, którego jurysdykcji podlegało miejsce zabójstwa. Jeśli został uznany za niewinnego, był odsyłany do miasta schronienia. Gwarantowano mu bezpieczeństwo tylko pod takim warunkiem, że pozostanie tam do końca swego życia lub do śmierci arcykapłana. Żaden okup nie mógł zmienić tego wymogu (Liczb 35:22-29, 32; Jozuego 20:4-6). Natomiast mordercom nie gwarantował ochrony nawet święty ołtarz Jehowy, o czym świadczy przykład Joaba (Wyjścia 21:14; 1 Królów 1:50; 2:28-34; zob. MŚCICIEL KRWI).

Te miasta dające schronienie nieumyślnym zabójcom, ustanowione na polecenie Jehowy, odgrywały więc zupełnie inną rolę niż starożytne świątynie pogańskie i późniejsze kościoły chrześcijaństwa, w których mogli się ukrywać również przestępcy. Izraelskie miasta schronienia zapewniały ochronę wyłącznie nieumyślnym zabójcom, i to tylko na określonych warunkach, co niewątpliwie zachęcało do poszanowania świętości życia." - Tom II, strona 37 i 38.
Czyli takie miasta: Kedesz, Golan, Ramot, Szechem, Becer, Hebron; posuwając się od północy [w Galilei] do dołu w kierunku do 'Morza Słonego'.

Jeśli coś pomogłem, będę rad.


Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Henryk
Posty: 11686
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

Yarpen Zirgin pisze:
Henryk pisze:Jak rozumiemy znaczenie tych szczególnych miast?
Miejsce, gdzie można było schronić się przed zemstą krewnych.
Na tamte czasy tak.
A dla nas jakie to ma znaczenie?
Kto jest naszym arcykapłanem?

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

Dla nas nie ma znaczenia, ponieważ jest to przepis zniesionego Prawa Mojżeszowego - tak zemsty (mściciela krwi), jak i miasta ucieczki.
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

Yarpen Zirgin pisze:Dla nas nie ma znaczenia, ponieważ jest to przepis zniesionego Prawa Mojżeszowego - tak zemsty (mściciela krwi), jak i miasta ucieczki.

EMET:
Jak się czyta List do Hebrajczyków, to jednak pewne odwołania i unaocznienia są tam przedłożone.

Coś czemuś służyło.
Podobnie jak 'Prawo było wychowawcą prowadzącym do Mesjasza', tak i inne.
Jedynie to trzeba z rozwagą takowych unaocznień szukać tak, żeby nie było podejścia nadinterpretacyjnego.

Takie np. unaocznienie jak w do Galacjan - 4:21 - 31.

Ileż tego typu odniesień i alegorii.

A taka wypowiedź: "Albowiem w zakonie Mojżeszowym napisano: Młócącemu wołowi nie zawiązuj pyska. Czy Bóg to mówi ze względu na woły?" - 1 do Koryntian 9;9.


Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

Wymiar praktyczny nie ma znaczenia.
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

Henryk
Posty: 11686
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

Yarpen Zirgin pisze:Dla nas nie ma znaczenia, ponieważ jest to przepis zniesionego Prawa Mojżeszowego [...]
Szkoda, że tak uważasz.
Ja uważam, że ma wielkie znaczenie pozafiguralne.
Rom 15:4 bw Cokolwiek bowiem przedtem napisano, dla naszego pouczenia napisano, abyśmy przez cierpliwość i przez pociechę z Pism nadzieję mieli.
Emet napisał:
Jeśli coś pomogłem, będę rad.
Każda odpowiedź jest pomocą. :->
Winny - nieumyślnie - musiał tam przebywać aż do śmierci.
Rom 6:23 bw Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
Śmierć jest wystarczającą zapłatą za grzech...
Podobnie jak śmierć Naszego Arcykapłana.
Joh 1:29 bw Nazajutrz ujrzał Jezusa, idącego do niego, i rzekł: Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata.

Henryk
Posty: 11686
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Re: Miasta schronienia.

Post autor: Henryk »

EMET pisze: Natomiast mordercom nie gwarantował ochrony nawet święty ołtarz Jehowy, o czym świadczy przykład Joaba (Wyjścia 21:14; 1 Królów 1:50; 2:28-34; zob. MŚCICIEL KRWI).
Dość ważna uwaga - myślę.
Exo 29:37 bw Przez siedem dni będziesz oczyszczał ołtarz z grzechu i poświęcał go. Ołtarz stanie się świętością nad świętościami. Wszystko, co dotknie się ołtarza, będzie też święte.

Uważam (nie tylko ja) iż Izrael obozujący, z rozłożonym przybytkiem, (lub już wybudowaną świątynią) reprezentował często całą ludzkość.

Lud Boży (poświęconych Wieku Ewangeli), reprezentowali Lewici (wszyscy).wraz z kapłanami, arcykapłanami.

Sprawa ołtarza - mogli tam (na dziedzińcu) przebywać wyłącznie Lewici.
Nikt inny nie mógł dotnąć rogu Ołtarza, ponieważ nie mógł tam wejść pod groźbą śmierci.
.Num 1:51 bw A kiedy przybytek ma być przeniesiony gdzie indziej, niech go rozbiorą Lewici, w czasie obozowania zaś przybytek ustawią Lewici. Obcy, który się zbliży do niego, poniesie śmierć.

Dziwne....- oni nie musieli czekać na dziedzińcu do swej śmierci.
Ich winy (wynikające ze słabości ciała) były darowane...
Czy ktoś z ludzkości ma odpuszczone grzechy przed swoją śmiercią???

Moje pytanie o "miasta ucieczki, schronienia"...
Część Izraela - myślę o Lewitach - miała nawet lepszę sposobność uniknięcia zasłużonej kary...
Czyż nie było to siódme miejsce,gdzie kara była darowana?
Co inni o tym myślą?

Awatar użytkownika
doulos achreios
Posty: 751
Rejestracja: 22 lut 2009, 1:32
Lokalizacja: Dolnośląskie

Post autor: doulos achreios »

Henryk pisze:Co inni o tym myślą?
Cośkolwiek o tym było wspominane - TUTAJ.
Pozdrowienia dla wnikliwych! :-)
Doprawdy, celem tego nakazu jest miłość z czystego serca i z dobrego sumienia, i z nieobłudnej wiary. Odstąpiwszy od tych rzeczy, niektórzy zwrócili się ku czczej gadaninie, chcąc być nauczycielami prawa, lecz nie pojmując (...) (1Tm1:5-7)

Henryk
Posty: 11686
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Re: Miasta schronienia.

Post autor: Henryk »

Henryk pisze:Czy ktoś z ludzkości ma odpuszczone grzechy przed swoją śmiercią???
Dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi.

Chcąc dotknąć się ołtarza całopalenia, który stał na dziedzińcu przybytku (pierwszej świątyni), potrzebne było spełnić kilka warunków...
Przede wszystkim być członkiem rodu Lewiego &#8211; być wierzącym.
Sprawa niełatwa, ponieważ wiara jest...darem Bożym.
Nie każdy tej łaski dostępuje...
Przybytek był ogrodzony, wchodziło się przez jedyną bramę po wschodniej stronie.
Joh 10:9 BGN Ja jestem bramą; jeśli ktoś przyjdzie przeze mnie - będzie zbawiony, i wejdzie, wyruszy oraz znajdzie pastwisko.
Wchodząc natrafiało się na umywalnię.
Exo 30:18-20 br (18) Każesz sporządzić, na podstawie z brązu, duże naczynie, również brązowe, do obmyć [rytualnych]. Umieścisz je pomiędzy Namiotem Spotkania a ołtarzem i napełnisz wodą. (19) Aaron i jego synowie będą w tym naczyniu obmywać ręce i nogi. (20) Będą się obmywać w tej wodzie przed wejściem do Namiotu Spotkania, gdy będą mieli zbliżyć się do ołtarza, aby pełnić swoją służbę, albo gdy będą mieli składać ofiarę całopalenia na cześć Jahwe; w przeciwnym razie grozi im niebezpieczeństwo śmierci.
Była bezwzględna potrzeba obmycia się...
1Co 6:11 bpd A takimi niektórzy z was byli; ale obmyliście się, ale zostaliście poświęceni, ale zostaliście uczynieni sprawiedliwymi w imieniu Pana Jezusa Chrystusa i w Duchu naszego Boga.
Heb 10:22 bt przystąpmy z sercem prawym, z wiarą pełną, oczyszczeni na duszy od wszelkiego zła świadomego i obmyci na ciele wodą czystą.
Dopiero po obmyciu się z wszelkiego &#8222;brudu&#8221; możemy podejść pod ołtarz.
Nawet już tam...to nie my składamy ofiary. Od tego był Arcykapłan - Jezus.
On decydował czy ofiara nadaje się aby ją złożyć Bogu...
Czyż to nie cudowne &#8222;miasto schronienia&#8221; przed gniewem Bożym?

Pozostawię resztę przemyśleń dla innych...
Bardzo chętnie poczytam.

nike
Posty: 11544
Rejestracja: 05 sie 2006, 23:59

Post autor: nike »

Warto chyba porozmawiać o miastach ucieczki szerzej. Proponuje więc dyskusję. :-D

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

a gdzie chroniły się cudzołożnice?
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Henryk
Posty: 11686
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

Anowi pisze:a gdzie chroniły się cudzołożnice?
Jeśli czyniła to świadomie, -nie miała gdzie schronić się.
Miasta ucieczki służyły innemu celowi...

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

świadomie - bo musiała dzieci wykarmić
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Miejsca”