No to jesteś wyjątkiem, a wyjątek tylko potwierdza regułę.kabaczek pisze:ja też nie lubię sklepów....
Ja to bym chciał podróżować po świecie i przemieszczać się z miejsca na miejsce, a to na Tahiti, a to na Hawaje, itp. itd.
Ale na poważnie... Wiele przedstawionych tu wyobrażeń może niestety okazać się pobożnymi życzeniami, bo Biblia chyba nigdzie nie wypowiada się wprost jak to będzie w raju czyli w wieczności, a właściwie w tym temacie zdaje się jakoś dziwnie milczeń.
Wieczność to przede wszystkim społeczność z Bogiem, a wszystko inne nie ma większego znaczenia, bo przecież żenimy się i wychodzimy za mąż, pracujemy, budujemy domy, sadzimy ogrody, chadzamy do sklepów, lub też staramy się ich unikać, etc. tylko sami dla siebie, a nie dla Boga. Bogu to nie jest do niczego potrzebne. Jemu zależy na społeczności z człowiekiem, i tym raczej powinniśmy się kierować w wyobrażaniu sobie rajskiej wieczności.