Bobo pisze:A szkoda, bo Biblia zawiera wiele ciekawych kwestii i dlaczego o nich nie dyskutować?
ale dyskutowac mozesz
Bobo...
tylko jak co rozsadniejsi zauwazyli zreguly nic to nie daje..bo nikt jeszcze nikogo nie przekonal..
a tylko wychodza z tego takie perelki atakow slownych i nic wiecej..
czyli podzialy jeszcze glebsze..niz przed dyskusja..:)
myslisz,,za
Jachu, Henryk, nike,, David 77..kiedykolwiek..dadza w czymnkolwiek sie Tobie przekonac..??????????????????????
albo TY im..?
no tak szczerze z serca
Bobo..?
nie..
wiec dyskusje na temat Biblii kiedy chrzescijanstwo jest wciaz podzielone..do niczego nie prowadza,,tylko poglebiaja podzial..
dlatego wciaz prosze ..zacznijmy od podstawy..od jednosci w Duchu Chrystusowym..reszte Pan nam doda..sam jak zobaczy jak wzrosly w duchu Jego dzieci..:)
Bog zyje
Bobo..i sam twierdzisz,,ze nasza przyszlosc nie jest zdeterminowana Jego z gory narzucona nam wola..
wiec dzialaj..moze Go zaskoczysz i zmienisz Jego zamierzenia..co do
siania trupa..((Twoim zdaniem rzecz jasna nie moim..tylko nie wycofuj sie znowu rakiem..)
ja jak bym miala w perspektywie..usmiercenie przez Boga polowy ludzkosci..to chyba plackiem bym lezala na modlitwie.. a nie z satysfakcja czekala na Jego powrot..
moim zdaniem predzej sami padniemy..siekani mieczem ust jego..czyli Slowem Prawdy..
ktora pokaze nam,.czym naprawde jestesmy...w glebi naszych serc..
w ktorych na sama mysl o wzajemnej milosci..czy milosci chocby do sasiada..wzdrygamy sie jak oparzeni...
milosc ..?
i to do kogos kogo nie znam..?
do kogos kto nie podziela moich pogladow...?
do ateisty..?
do katolika..?
do heretyka..?
do tego tam co nawrocil sie w ostatniej chwili..kiedy ja cale zycie.....
nie lepiej hodowac w sercu nienawisc...
wymordowac w sercu pol ludzkosci..
a potem jeszcze wzgardzic tymi co literalnie mordowali...
w imie tej samej przeciez idei..
no,, ale przeciez nasz mord duchowy..ma swiete uzasadnienie w samej swietej ksiedze..
o takie chrzescijanstwo walczysz Bobo..?
a pomysl jeszcze nad taka rzecza,,ilu ludziom..nie daliscie szansy na wstapienie do" Bozej arki Noego"..tylko dlatego..ze narzuciliscie potencjalnym "nawroconym"..jakas slepa wiare w pokolenie roku 1914.. i zwiazana z tym oczywiscie "paruzje"...?
myslales kiedykolwiek o tym..?
taki jest wlasnie skutek..wymyslania i narzucania innym..doktryn....ktore nie maja nic wspolnego..z wielbieniem Boga w duchu i prawdzie..
a gdybysmy wszyscy zaczeli of fundamebtu...i nauczali
nie pierdol..( przykro mi..ale mam odwage nazwac rzecz po imieniu) a podstaw biblijnych ...i od milosci do blizniego uzalezniali nasz stosunek do Boga..dzis chrzescijanstwo byloby dzis prawdziwa
duchowa potega..